Skocz do zawartości

Futbol europejski


kore_old

Rekomendowane odpowiedzi

Nawet nie odpisuje na te brednie, tu nie trzeba nic udowadniać wystarczy zobaczyć kto w bezpośrednich starciach w LM i LE dostaje regularnie wpi****le

A jednak odpisałeś.

Podejście anglików do LE jest/było wiadomo jakie. Dla nich to są śmieszne pieniądze i niepotrzebne zapychanie terminarza, zmieniło się to troszkę ostatnio od kiedy zwycięzca ma zapewnioną grę w LM. We wcześniejszych latach w LE grały drugie garnitury.

 

No i nadal nie rozumiem w jaki sposób bezpośrednie starcia pomiędzy najlepszymi drużynami świadczą o wyższości jednej ligi nad drugą JAKO CAŁOŚCI.

 

Wiem, że to jest poruszane po raz setny, ale po prostu nie mogę pojąć jak ktoś może uważać ten hiszpański szrot za bardziej wymagającą ligę.

Edytowane przez Maciek9020
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludziska wstyd sie przyznac, ale od nie pamietam jak dlugiego czasu nie ogladalem United, mecz nagralem, przez przypadek poznalem wynik, moge nie miec czasu ani ochoty jutro tego ogladac. Dlaczego? Bo podobno United gralo gowno i mieli farta ze wydrapali 3 pkt, jakies opinie mile widziane co do meczu rzecz jasna.

Odpalam jakas "fantastyczna" stronke, a tam jak byk, Murinjo bedzie mial 250 baniek do wydania, z czego 40 ma wydac na graczy o ktorych nigdy nie slyszelismy. Uwielbiam taka fantastyke, takim specem i pismakiem to ja tez moge byc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już odpowiadam. Zresztą było to wałkowane nie raz. Wy chcecie mierzyć siłę ligi niczym fizycy, najlepiej jeszcze wymyślcie jednostkę na to :onthego:  A mnie chodzi o fun z oglądania. To, że drużyna w przeciągu roku potrafi z ostatniej stać się pierwszą dla mnie jest niesamowitą zaletą przy nudnej do porzygu LL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leicester dobrze trafiło z sezonem. Np. United nawet jak wygra wszystko do końca, to zaliczą najsłabszy punktowo sezon w historii BPL (podobno, nie sprawdzałem, ale takie coś padło podczas ostatniego meczu), co mówi wiele, a mogłoby dać im nawet wicemistrza.


Praktycznie ten sam sklad, nowy zajebisty coach, szok.

Ranieri wyciągnął ich z tego gówna, które jest na wcześniejszej grafice. To nie tak, że nagle w tym sezonie ich odmienił. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Az mnie matku zmyliles i musialem sprawdzic czy mi sie cos pomieszalo :)

Oby sie tylko nie rozpadli jak sie "wielcy" zglosza po Mahreza, Schmeichela czy Drinkwatera (albo paru innych).

Fajnie, ze takie rzeczy sie dzieja w tej lidze, ja tam z przejeciem obejrzalem ich ostatni mecz, zycze im tego miszcza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przynajmniej już niedługo będą mieli 3 zespoły w CL :panda:  Jeszcze o "fajności" lig. Tak sobie patrzę na różne tabele w poszukaniu czegoś ciekawego i można skisnąć z nudów. W Makaronii Juventus jedzie wszystkich i Gigi bije rekord bez straconego gola. Fascynujące. Szczególnie przy letargu Milanu i Interu. W BL Bayern ma bezpieczną przewagę nad BVB i jeden i drugi idą równym krokiem. O Francji i Hiszpanii nawet szkoda pisać. Raczej fortuny nikt nie zbije na typowaniu mistrza z tych lig. Podobnie można powiedzieć o słabszych ligach, np. holenderskiej, szkockiej czy np. portugalskiej. Ale Leicester? :D Kurna, to miało być pośmiewisko. Mało tego. Drugi jest Tottenham, nie "manchestery". Niespodzianka to też West Ham :D Typowana na miśka Chelsea dopiero wskoczyła do dziesiątki. Spada za to zapewne Newcastle. Kto tak typował? Pomimo gigantycznego napływu obcokrajowców i szokującej kasy w obiegu to właśnie sportowa sytuacja w PL jest jak dla mnie siłą tego sportu.

Już widzę pasjonujący sezon w LL, w którym Barca  dopiero w kwietniu wbija na 10 miejsce, Real jest trzeci, Valencia spada, o miśka walczy Getafe z Espanyolem xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Typowana na miśka Chelsea dopiero wskoczyła do dziesiątki. Spada za to zapewne Newcastle. Kto tak typował? Pomimo gigantycznego napływu obcokrajowców i szokującej kasy w obiegu to właśnie sportowa sytuacja w PL jest jak dla mnie siłą tego sportu.

Już widzę pasjonujący sezon w LL, w którym Barca  dopiero w kwietniu wbija na 10 miejsce, Real jest trzeci, Valencia spada, o miśka walczy Getafe z Espanyolem xD

 

Nieprzewidywalność to nie to samo, co poziom piłkarski. Wałkowane milion razy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już widzę pasjonujący sezon w LL, w którym Barca  dopiero w kwietniu wbija na 10 miejsce, Real jest trzeci, Valencia spada, o miśka walczy Getafe z Espanyolem xD

 

Kilkanaście lat temu tak mniej więcej było. Real w czasach Galacticos (2000-2006) zdobył tylko dwa tytuły, z czego jeden z przewagę dwóch punktów nad Realem Sociedad. Barca w pierwszej połowie tamtej dekady też cieniowała mimo mocnego składu (raz chyba przez jakieś pół sezonu była w dolnej połowie tabeli).

 

Za to w Anglii Manchester United i Arsenal praktycznie nie mieli konkurencji (ci drudzy zaliczyli nawet sezon bez porażki). Dopiero jak w Chelsea, City i Totenhamie pojawili się bogaci inwestorzy to zaczęło się robić ciekawiej. A Leicester to pewnie drużyna jednego sezonu jak kiedyś np. Leeds United (półfinał LM).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za to w Anglii Manchester United i Arsenal praktycznie nie mieli konkurencji (ci drudzy zaliczyli nawet sezon bez porażki). Dopiero jak w Chelsea, City i Totenhamie pojawili się bogaci inwestorzy to zaczęło się robić ciekawiej.

 

Niby tak, jednak gdy spojrzy się na wyniki z ostatnich lat...

 

Untitled_1.png

 

18 lat, 4 mistrzów, 5 drużyn na miejscach nr 2 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jest jasne, gdyby co roku miśka wyrywała jakaś ekipa cieniująca w poprzednim sezonie to byłby to cyrk nie liga. Mimo to pretendentów co roku jest kilku, a że wygrywał zazwyczaj sir Alex to Jego wielkość :D

 

Artlan, faktycznie to był ciekawy czas w LL, zresztą z sympatii do Beckhama śledziłem wtedy te rozgrywki. Mimo wszystko i tak potentaci klepali ogóry (resztę) jak leci i miśki rozstrzygali praktycznie między sobą. Nie bez przyczyny LL od zawsze porównywano ze Scottish Premier League gdzie o miśka biło się 2 a reszta to praktycznie zbędne tło. Teraz w Hiszpanii dobrą robotę robi mniejszy klub z Madrytu, nie pierwszy zresztą raz. Mam do nich sentyment, pamiętam jak Marek Citko im strzelał w Łodzi :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.