Skocz do zawartości

Raptors 2005/2006


torontos

Co osiągną gracze Toronto w nadchodzącym sezonie?  

29 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co osiągną gracze Toronto w nadchodzącym sezonie?

    • Będą najlepszą drużyną Wschodu :)
      0
    • Awansują do fazy Play-off
    • Zabraknie im bardzo niewiele do awansu do Play-off
    • Będą uczestniczyć w "wyścigu" o wysoki numer w Drafcie 2006


Rekomendowane odpowiedzi

Ja może jestem optymistą nie z tej ziemi :wink: ale licze na wielką niespodzianke z Miami Heat w niedziele, kiedy będziemy mogli ten mecz oglądać w C+ :) Ale było by fajnie, wielki mecz Bosha, James'a i CV :lol:

 

Do optymistów nie z tej ziemi świat należy :D:D Udało się :!: Wygrana z Miami Heat 107-94. Świetny mecz Bosha, James'a i .... Rose'a. Ta trójka zapewniła nam pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Niesamowita czwarta kwarta, wiara do końca w zwycięstwo i udało się. Bosh, lider drużyny niepodważalny 27pkt. 13zb. 3bl. James 25pkt. 6as. Rose 22pkt. (ale większośćz wolnych) i 6as. Nareszcie wygrana tablica 47-39.

 

Wydawało by się, że to niemożliwe wygrać z Miami, a jednak chłopaki uwierzyli 8) Mam nadzieje, że to dopiero początek zwycięstw Raptors.

 

GO GO Raptors :!: :!: :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

YYYYEEEHAAAA !!!!!!! :lol:

 

Jestem ogromnie zaskoczony, pozytywnie zaskoczony. Wygrana z Miami przy takim bilansie wydawała sie niemożliwa :D , a jednak . I jescze jedna niespodzianka - Rose pokazał że jak chce to potrafi .... :D

 

wierze ze nastepne mecze tez beda wygrywane przez Raps i dojdziemy do bilansu 9-9 ....... :roll: ( jestem optymistą :D )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po dłuższej nieobecności na forum spowodowanej rozmaitymi problemami (m.in. nauka oraz brak dostępu do sieci :P).

 

Wiele się działo przez ostatnie tygodnie, oj, wiele ;) Mamy w końcu pierwszą wygraną, IMHO zasłużenie.

 

Cieszy szczególnie postawa CB4, który z meczu na mecz coraz bardziej się rozkręca, notując coraz lepsze double-double. Na początku sezonu obawiałem się o jego przywódctwo, ale widzę, że bezpodstawnie. Chłopak w 'dotarł się' w pierwszych meczach i gra bardzo dobrze (cieszą szczególnie zbiórki, których tak potrzebujemy, Chris nam je dostarcza, jest w pierwszej dziesiątce ligi!). Jednocześnie wierzę, że może zaliczać jeszcze więcej oczek na mecz oraz poprawić się w blokach. GO CHRIS GO

 

Rose... Jalen Rose. Jak go opisać? To przecież on spi*przył mecz z Utah, to on spi*przył mecz z Sonics, to on był ojcem zwycięstwa z Miami. Gdy chce, to potrafi. Wkurza mnie u niego jego ślamazerność podczas fast breaków (nie podaje do przodu, nie spieszy się). Również gdy ma zdobyć punkty z pod kosza wygląda to dosyć dziwnie. Zamiast wejść energicznie, jakimś naskokiem lub dwutaktem (ma do tego predyspozycje, jest szybki i zwinny, mimo wieku!), to on powolutku trupta do kolorowego zdobywając dość szczęśliwie punkty.

 

Proste pytanie? Wypi*przyć go? Sam nie wiem co odpowiedzieć... :/ Nawet gdybyśmy chcieli się go pozbyć to gdzie i za kogo? Typowani wcześniej Lakersi chyba już dawno o tej wymianie zapomnieli, a inne pleje jakoś po Jalen'a się nie zgłaszają. Była plotka, że Marego. Wolałbym już niego. Gościu jest egoistyczny, gra samolubnie, ale pewne punkty dołożyłby, asyst porozdawał... o ile w ogóle chciałby przyjść do Raps :/ Ew. Mitchell mógłby przesunąć go na wypragnioną ostatnio przez niego dwójkę, a na jedynce wystawić Jose'a, który ostatnimi czasy spisuje się dla mnie wyśmienicie.

 

Zatrzymując się przy Calderonie. Jestem pod wrażeniem gry tego zawodnika. Nie gra wyśmienicie, ale sądziłem, że będzie dużo gorzej. Jest to zawodnik młody, z Europy, który dopiero poznaje tajniki gry w NBA, a już robi niezłe zamieszanie w ataku. Widać, że ma smykałkę do rozgrywania i naprawdę nieźle rozdaje piłki (6 asyst na mecz mówi swoje, Skip miał niewiele więcej...). Rzutem także może postraszyć, nie zawsze z dobrym skutkiem, ale... :) Nie rzuca dużo, myśli przede wszytkim o rozgrywaniu, ale jeśli ma wolną pozycje, nie zawaha się.

 

Po meczu z Sonics i Heat w mojej opini Mike to już typowa dwójka. Jest bardziej ustawiony na rzucanie niż rozgrywanie (zresztą ostatnimi czasy nie wiele kreował...). IMHO i dobrze, bo robi to z niezłym skutkiem, na razie ma huśtawkę (dobry mecz, zły, dobry), ale myślę, że potrzebuje ogrania bowiem nie spełniał nigdy rolę niskiego egekutora. Cały czas szukamy niskiego zaowdnika, który może nam dostarczyć przynajmniej 16 pkt./mecz - jak nie Starmury to może on?

 

Swoją drogą obił mi się jeszcze jeden trejd o uszy - bodajże Rose za Stojakovic'a (mogę się mylić, poprawcie mnie). Jeśli taką chęć wyraziło Sacramento - brać w ciemno. Dlaczego? Po pierwsze pozbędziemy się gigantycznego, zawyżonego kontraktu Jalen'a. 2nd: odejdzie maruda i żółw. 3rd: inny czynniki ;) Co tracimy? W sumie niewiele, Peja to bardzo dobry zawodnik, mający niesamowity rzut zaa półkola i potrzeba nam takiej pleji! Nie wiem jak u niego jest z kontraktem, czy przypadkiem nie kończy się. W takim wypadku mógłby po tym sezonie odejść za darmo bądź rządać gigantycznego kontraktu...

 

A, właśnie doczytałem - Penny for Rose? Nigdy, nie chcemy Rose, ale tymbardziej nie chcemy Peni... Penniego :]

 

Cieszy nadal atmosfera w zespole, mobilizacja i konsekwencja w czynach. Myślę, że zostanie to nagrodzone ;) Nawet jeśli będziemy walczyć o pierwszy pick to i tak nie powinniśmy odpuszczać i myślę, że Raps zdają sobie z tego sprawę. Kiedyś będzie lepiej i wszyscy będą nas podziwiać tak jak my podziwiamy teraz Suns, Bucks czy Clippers.

 

Kto to jest Derrick Martin? Po co on nam? On przeca gorszy od Tierriego Brown'a i Corey'a Williams'a, których wypi*przyliśmy przed r-s. Ot, cała filozofia Babcock'a... :/

 

Kuleją przechwyty i bloki... :/ Bonner liderem w jednym, w drugim Woods i to ze średnią zaledwie 1.0. Za mało, za mało...

 

Musimy więcje zdobywać punktów z kontraataków! Zawsze ten element przegrywamy, nie wspomnę już o powrocie do obrony (a raczej jego braku), gdy to drużyna przeciwna atakuje... :/

 

Tak czy siak, gramy dalej - trzymam nadal mocno kciuki za Raps i kolejny raz, gdy przeglądam najbliższe mecze typuje Rapki jak zwycięzców, bez względu na to z kim grają...

 

RAPS 4 LIFE, GO RAPS GO (WITH MO! ;))

 

PS. Sorry, że tak niechlujnie i na szybko, ale zacząłem ambitnie, a skończyłem lakonicznie, bo została mi jeszcze hisoria i niemiec do nauki, a tutaj już 22:00... Eh... wam tesh czasu brakuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jescze jedna niespodzianka - Rose pokazał że jak chce to potrafi ....

 

Rose... Jalen Rose. Jak go opisać? To przecież on spi*przył mecz z Utah, to on spi*przył mecz z Sonics, to on był ojcem zwycięstwa z Miami.

Widac ze obaj ogladaliscie tylko boxy. 8) Rose'a nie nazwał bym ojcem zwyciestwa z conajmniej kilku powodów. Moze i punktów nawrzucal sporo, ale biorąc nawet czyste statystyki to wiekoszsc z rzutów wolnych. Na samym boisku nie prezentował sie wysmienicie, co rzucał to przewaznie z juz najbanalniejszych sytuacji, kiedy był sam wolny i nie miał innej mozliwiosci. Spowalniał gre, słabo wygladał przy reszcie zepsołu. OWszem zagrał dobrze jak na to co ostatnio prezentuje, ale ojciec zwyciestwa, bez zartów. To co w takim razie z Boshem i z Jamesem? :roll:

 

O meczu z Heat juz pisałem, w topicu o meczach w C+, jak ktos chetny to odsłyam tam. Teraz czas skupic sie na nablizszym rywalu. Phoenix Suns. przede wszystkim nie mozemy sie dac wciagnac w gre run and gun, z całym szacunkiem, gramy ja niezle, ale Suns graja ją najlepiej na swiecie i napewno nas zniszczą. Dobrą obrone potrafimy zagrac nawet jak w zespole przeciwnym jest sporo gwiazd. Udowodnilismy to grajac z Heat, gdzie ze strony kazdego gracza groziło niebezpieczenstwo, a takze w meczu z Sonics. NIestety wszystko w koncówkach i tutaj jest problem. Trzeba byłoby dłzuej potrzyamc taka forme, chociaz przsz 2Q. Klczeum do zwyciestwa bedzie gra pod koszem, gdize powinnismy dominowac. Licze tez na obrone Jamesa i Calderona i chociaz czesciowe powstrzymanie Nasha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, z Suns w plecy... :/

 

To już staje się monotonne. Znowu mogliśmy mecz wygrać - brakowało skuteczności (szczególnie w ostatniej kwarcie), walki na tablicach, lepszej obrony i trochę szcześcia. Jedyne pocieszenie w tych przegranych jest takie, że my potrafimy walczyć jak równy z równym - problem w tym, że w pewnym momencie pękamy (pierwsza albo ostatnia kwarta) i cały wysiłek na marne... :/

 

Najlepiej oczywiście zagrał CB4 - 23/8. Wkurza tylko jego skuteczność w ostatniej kwarcie za co przeprosił, więc nie będę się czepiał :P Na uwagę zasługuje jeszcze tylko James (13/4/6, słaba skuteczność) i budzący się Bonner (12/6). Reszta na swoim marnym poziomie, C-Vill, Jose i Joey słabiutko...

 

Dzisiaj z niesamowitymi Clippersami. Oczywiście wszyscy typują, że także w plecy, niemniej trzeba wierzyć i walczyć. Let's Go Raptors!

 

Widac ze obaj ogladaliscie tylko boxy. 8)

Nawet mi o tym nie wspominaj... :[ Ściągam już 30 godzin, a mam dopiero 70% :[ Czemu ja żyję w Polsce, czemu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Eh... wam tesh czasu brakuje?

Nie, nie tylko ty. Fajnie wiedziec ze nie jest sie jednym, co? :P

 

 

Z Suns w plecy, jak pisał Lukic staje sie juz to monotonne bo cały czas, all the time jestesmy blisko, ale nie na tyle zeby wygrac. Dupy znowu dali strzelcy, prowadzili Jamesa i Bosh.

 

Nie bede sie jednak o tym meczu rozpisywał. Z 11 rozegranych meczy dotyczas widziałem 3. Cavs, Heat i Sonics. We wszystkuich powtarzzały sie elementy gry które dalej są takie same, nie poprawione. Przede wszystkim serie gry i co najgorsze, albo dobrze zaczynamy, albo dobrez konczymy, nie pamietam meczu w którym zagralibysmy cały czas moze nie bdb, czy cudownie, ale conajminej solidnie przez wszystkie 4 kwarty. Za moało gry na Bosha, sczególnie w starciach z Cavs i Sonics, byc moze Mitchell wysunłą odpowiednie wnioski, bo z Heat juz czesciej dostawał gale, było wiecej gry na niego. Idac dalej co z tego ze czesciej na niego gramy, jak on sam musi kroewac sobie pozycje, wczoraj widziałem z Cavs i moge na palcach góra 2 dłoni wyliczyc akcje kiedy Chris miał conajmiej w 60% otwartą drogę do kosza. Dalej problemy rzutowe, i Mo Pete i Rose jak wchodza na parkiet prezentuja sie duzo lepiej niz wtedy kiedy na nim troche juz przebywaja. Wtedy tez czesciej szukaja okazji do punktów z pod kosza, wejsc w pomalowane itp, tak to tylko szukaja prób z dystansu ewentualnie półdystansu. Schodzimy do starego problemu Centra, którego juz nie mam zamiaru opisywac. Vianueva gra powiedmzy w kratke, raz lepiej raz gorzej w ataku, zawsze jednak jest ambitny na deskach. W obronie ma sporo do poprawienia jezeli chodzi o krycie na dystansie co bezwzglednie w meczu z Cavs wykorzytsał Marshall, trafiajac i trójki a potem ewentualnie mijajac i konczac łatwo z pod kosza. Mimo to wyglada duzo lepiej i stabilniej od reszty kandydatów na pozycji nr5. Problem rozgrywjaka jest łątwy do rozwiazania. Dajemy tam Calderona który rozgrywa na poziomie, szuka pozycji dla partnerów, a James lepiej czuje sie jako strzelec, woli rzucac niz kreowac kolegów. Obrona funkcjonuje powidzmy niezle, choc łatwo ja oszukac w słąbsyzch momentach, wtedy wystarczą tylko najprostrze akcje i obrona jest rozbita. z Soncis nie mogłem patrzyc na te wszystkie faule gdy gubili nas gracze SSS., ale jak widac w nastepnych meczach wygladało juz to zdecydowie lepiej. To tyle i teraz Clipps, trzeba wierzyc, myslałem ze juz był przełom jak wygralismy 1 mecz..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KUR... znowu blisko i znwu w plecy... to już 6 :!: taki mecz gdzie jestesmy blisko...

 

dla tego zespolu brakuje dwoch rzeczy... albo lidera z prawdziwego zdarzenia ktory niekoniecznie musi rzucac mase punktow bo to moze robic ktos iny ale takiego lidera ktory w koncowkach wezmie na siebie jedna czy 2 akcje i rozstrzygnie losy spotkania na nasza korzysc... a druga sprawa to Mitchell... na poczatku go bronilem ale dosc tego... ten facet w kazdym meczu popelnia mase bledow :!: ja rozumiem raz czy drugi ale ile mozna :?: :?: :?:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo lidera z prawdziwego zdarzenia ktory niekoniecznie musi rzucac mase punktow bo to moze robic ktos iny ale takiego lidera ktory w koncowkach wezmie na siebie jedna czy 2 akcje i rozstrzygnie losy spotkania na nasza korzysc...

Ta wersja odpada. Jest Bosh, które stac na gre pod koniec i stac na skuteczą gre w tych momentach, tylko to co powtarzałem trzeba mu wypracowac dobrą pozycje, bo jako podkoszowiec sam łatwo jej nie znajdzie, tym bardziej w tak trudnym momencie

 

druga sprawa to Mitchell... na poczatku go bronilem ale dosc tego... ten facet w kazdym meczu popelnia mase bledow ja rozumiem raz czy drugi ale ile mozna

A tutaj zdecydowanie zgoda. Tez przed sezonem go broniłem, ale teraz nie mam zamiaru.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta wersja odpada. Jest Bosh, które stac na gre pod koniec i stac na skuteczą gre w tych momentach, tylko to co powtarzałem trzeba mu wypracowac dobrą pozycje, bo jako podkoszowiec sam łatwo jej nie znajdzie, tym bardziej w tak trudnym momencie

Rzeczywiście, widać, że Bosh chce brać gre na swoje barki, robił to w meczu z Suns (wtedy nieskutecznie, bo musiał sam walczyć o pozycje, a na koźle nie gra przebojowo). Ważne, że wie, że drużyna na niego liczy, że mu ufa. Jestem pewien, że jeśli James, Calderon wypracują mu pozycje będzie nie do zatrzymania w końcówkach (patrzcie mecz z Miami) no Miodzio, a miał za rywali Udonisa Haslema, Walkera czy Mourninga. Wtedy lepiej funkcjonowali PG's.

 

A tutaj zdecydowanie zgoda. Tez przed sezonem go broniłem, ale teraz nie mam zamiaru.

Nie należe do tych co mówią "a nie mówiłem" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie należe do tych co mówią "a nie mówiłem"

Hmmm. I tu jest włąsnie problem. Bo mi sie wydaje ze nie mówiłęs :twisted: Prezd tym postem dałbym sobie ręke uciac ze ty tez byłes za pozostawieniem Sama na pozycji Coacha. Zaraz to sprawdze. :wink:

 

Bosh byc moze dostanie powołanie do reprezentajci olimpijskiej. Jestem i z i przeciw. Raz ze sezon mu sie mocno przedłuzy, moze byc przemeczony, do tego nie wiem czy niektóre z przygotowan nie beda w trakcie sezonu ligowego. Nabierze jednka doswiadczenia, sprawdzi sie w innej kadrze, wróci napewno jako lepszy koszykarz. I zawze jednka mistroz olimpijski w składzie. Trudna decyzja, narazie sie niem tylko interesuja na to czyjestem za czy przeciw odpowiem jak juz oficjalnie dostanie zaproszenie, narazie musze sie głebiej zastanowic.

 

EDIT.

Nie moge znalezc. SAm sie przyznaj? mam racje czy nie? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie moge znalezc. SAm sie przyznaj? mam racje czy nie? :wink:

Od kiedy pamiętam zawsze byłem przeciwny temu, aby Mitchell był trenerem Raps. Przypomnij sobie rozmowe na gg, kiedy go broniłeś i przekonywałeś mnie, że może uda mu się jakoś zmienić wyniki drużyny. :) Mnie nie przekonałeś :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kiedy pamiętam zawsze byłem przeciwny temu, aby Mitchell był trenerem Raps. Przypomnij sobie rozmowe na gg, kiedy go broniłeś i przekonywałeś mnie, że może uda mu się jakoś zmienić wyniki drużyny. Mnie nie przekonałeś :>

Rozmowa musiała byc dosc dawno bo przed formatem :) Wierze Ci na słowo :) Ale nie pamietasz czegos takiego. Ktos wspominał czemu Sam jest jeszcze trenerem Raps. Rookie mu odpowiedział po pierwsze: Bobcock. Po 2:Bobcock i po 3 znowu pier****ny Bobcock. Ty chyba wtedy napisałęs lekka obrone dla Sama. Chyba ze Ciebie z kims myle, nie wiem gdzie to było i nie moge tego znalezc. :? Bo w reszcie przypadków to zgoda zawsze byłęs antyMitchell 8) Tak na marginesie to bardziej sie staraj krzycząc GO RAPTORS. Ci sie wsystko sprawdza, 1 zwyciestwo z Miami jak mówiłęs, Sam jest do dupy tez mówiłes. Musisz sie wysilic :P

 

Teraz do mecuz z Kings. mam dosc Sama, trezba byc ciota zeby dac ten ostani rzut dla Jalena i jeszcze ustalic ze bedzie to 3.. :? Przede wszystkim nie ma u nas tak wyrazistego lidera jak AI czy KB, u nas trezba dawac ktoremus z graczy ktory ma dzien rzucac te wazne piłki, a nie zawsze grac na Rose'a, który ostatnio wszysok pudłuje i Sam prochu nie odkryje jak zauwazylby ze te shooty w waznych momentach takze. Włąsnie przez takie decyzje przgralismy juz chyba 4 mecze, a tak chociaz 1 z nich mógłby byc nasz. Zaskoczyła postawa Araujo, swietna efektywnosc, zbiórki, 3 strzelec zespołu. Jestem pod wrazeniem, oby tak dalej to moze problem centra sie sam rozwiaze. Wreszcie obudizł sie tez Mo Pete i zagrał prawie tak jak chciałem, połowe rzutów trafil i o to chodzi, nic na siłe. Vilanueva, Bosh, Rose, James kazdy na sowim poziomie. Z ławy dobrze Graham, moze on tez wreszcie sie wstrzelił Calderon podawał i nic wiecej, ale do tego zdązylismy sie juz przezwyczaic. Bonner jak na niego w 10 min to zrobił mało, chyba za mocno w niego uwierzyłem po poprzednich rozgrywkach.

EDIT

Wkurzajaca sprawa ze 5 pitka Kings nas rozbila, tam była zeorwa pomoc ze strony rezerwy i trzeba było to wykorzuystac, zmeczenie, nasilenie gryna 2-3 graczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo w reszcie przypadków to zgoda zawsze byłęs antyMitchell 8) Tak na marginesie to bardziej sie staraj krzycząc GO RAPTORS. Ci sie wsystko sprawdza, 1 zwyciestwo z Miami jak mówiłęs, Sam jest do dupy tez mówiłes. Musisz sie wysilic :P

 

Czasem mam dość wysiłku jak widzę, kiedy Mitchell wyznacza Rose'a do decydujących rzutów.

 

 

Teraz do mecuz z Kings. mam dosc Sama, trezba byc ciota zeby dac ten ostani rzut dla Jalena i jeszcze ustalic ze bedzie to 3.. :? Przede wszystkim nie ma u nas tak wyrazistego lidera jak AI czy KB, u nas trezba dawac ktoremus z graczy ktory ma dzien rzucac te wazne piłki, a nie zawsze grac na Rose'a, który ostatnio wszysok pudłuje i Sam prochu nie odkryje jak zauwazylby ze te shooty w waznych momentach takze. Włąsnie przez takie decyzje przgralismy juz chyba 4 mecze, a tak chociaz 1 z nich mógłby byc nasz.

 

Lidera mamy. Jest nim Bosh, pokazał to w meczu z Sonics doprowadzając do dogrywki (wtedy Rose zawalił cały mecz), i w meczu z Heat. Wtedy do pomocy był James. Nie wiem naprawde nie wiem, czy ten Mitchell jest ślepy czy tylko udaje, że nie wie co się dzieje w drużynie, czy ten Rose to jego pupilek :?:?:?:?:? Mam serdecznie dość tych gości, wszystko w tym zespole psują, dobrą chemie w drużynie, końcówki. Rose przez cały mecz skuteczność 3/10, 4 straty i to on oddaje decydujący rzut ?? No kpina :? Bosh dzisiaj co mógł to trafiał, dobra skuteczność, troche mało zbiórek, ale przeciwnik był dzisiaj skuteczny (50%). Byłbym nawet przychylny, aby Peterson oddał ten rzut, albo James, albo nawet Charlie, ale nie gracz, któremu nic nie idzie od x meczy :evil: :evil:

 

Zaskoczyła postawa Araujo, swietna efektywnosc, zbiórki, 3 strzelec zespołu. Jestem pod wrazeniem, oby tak dalej to moze problem centra sie sam rozwiaze. Wreszcie obudizł sie tez Mo Pete i zagrał prawie tak jak chciałem,

 

 

Bez urazy (no offence) :wink: KarSp, ale wydaje mi się, że troszke za bardzo wierzysz w Araujo i Petersona po jednym dobym spotkaniu. Takie wyskoki mogą im się zdarzać co 5-6 meczy, a to nie jest dobre. Oni muszą być dobrze dysponowani zawsze.

 

Spójrzmy na postawe Rose'a. Do meczu z Miami katastrofa, partolił wszystko, mecz z Miami przyzwoity i ... później jedne z najgorszych jego spotkań. Podobnie Mo Peterson i Araujo. Jedynymi graczami, którzy jako tako trzymają się na swoim wysokim poziomie to Bosh, James, Calderon i Villanueva. Reszta to same przebłyski lepszego dnia. Trzeba to poprawić.

 

Wracając do spraw kadrowych. Nie chce zakładać narazie nowego tematu, ale patrząc na wolnych agentów narazie nie widać kogoś przyzwoitego. Jedynie w grę wchodzi wymiana. Ja jestem za pozbyciem się Petersona i Rose'a. Na dwóch graczy ktoś może się skusi, bo na samego Rose'a chyba nie ma idioty w NBA. Inna sprawa, że chodzą słuchy, że Babcock ma zamiar zatrudnić Shawna Kempa. Narazie to są tylko wstępne ustalenia i do końca nie wiadomo czy dojdzie do skutku.

 

Juz bardziej bym wolał Rodmana niż Kempa, ale jakiś podkoszowiec do zbiórek by się przydał, nie powiem :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lidera mamy. Jest nim Bosh, pokazał to w meczu z Sonics doprowadzając do dogrywki (wtedy Rose zawalił cały mecz), i w meczu z Heat.

Tylko do tego sie odniose, bo w reszcie sie z Toba w zupełnosc zgadzam. Wiadomo ze jest Bosh, ale to nie jest tak wyrazista postac jak AI czy KB, ze nawe gdy bediez słabo mu szło ma dostac gałe, wtedy patrzymy na dyspozycje innych. Jak idzie dla Chrisa to powinien dostac gałe, ale pamietajmy ze obok niego jest tez James, który rozegrał juz niejedno dobre spotkanie w tym sezionie i trafił wiele waznych trójek, jest tez nadzieja CharlieV na którego własnie była rozgrywana ostatania akcja w meczu z Sonics, a to ze skonczył ją Bosh zdecydował przypadek. Czyli pierwszy jest Bosh, ale są tez inni którzy w przypadku jego słąbej gry czy swojej genialnej mogą dostac szanse tego rzutu. TO tym bardziej udowadnia głupote i stronniczosc Sama..

 

Bez urazy (no offence)KarSp, ale wydaje mi się, że troszke za bardzo wierzysz w Araujo i Petersona po jednym dobym spotkaniu. Takie wyskoki mogą im się zdarzać co 5-6 meczy, a to nie jest dobre. Oni muszą być dobrze dysponowani zawsze.

Spoko, z Araujo to zgoda, z bardzo uwierzyłem po jednym meczu. Faktem tez jest ze coraz czesciej miewa lepsze spotkania, ale jak sam napisałes dalej jest to zbyt rzadko. Jeżeli chodzi o Petersona to wierze ze wreszcie wejdzie w rytm dobrych meczy, bo on ma takie serie, od poczatku gra słąbo 11 meczy wiec moze teraz 11 dobrych.. Nie chodzi mi od razu o przypływ geniuszu, ale w miare sporo punktow na dobrym procencie :)

 

Wracając do spraw kadrowych. Nie chce zakładać narazie nowego tematu, ale patrząc na wolnych agentów narazie nie widać kogoś przyzwoitego. Jedynie w grę wchodzi wymiana. Ja jestem za pozbyciem się Petersona i Rose'a. Na dwóch graczy ktoś może się skusi, bo na samego Rose'a chyba nie ma idioty w NBA. Inna sprawa, że chodzą słuchy, że Babcock ma zamiar zatrudnić Shawna Kempa. Narazie to są tylko wstępne ustalenia i do końca nie wiadomo czy dojdzie do skutku.

 

W FA faktycznie nie ma nikogo i jak sam napisałęs trzeba szukac trade'u. Hmm perespektywa pozybycia sei dwóch strzelców od razu jest dosc ryzykowna, ale jezeli uda sie wyciagnac w miare dobrego gracza na pozycje SF to jestem za.

Podkreslona czesc cytatu. W NBA jest jeszcze Ajzija :D

PS. Wróbel znowu dominujemy w tematach o Raptors :roll: Czekam na opinie innnych fanów Raptors :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CZy to juz jest dno ? czy juz spadlismy najnizej jak mozemy? Ile jeszcze bedizemy przegrywac? Kiedy wreszcie wygramy kolejny mecz? To pytania jak narazie bez odpowiedzi. Warrios nas zniszczyli, bylismy gorsi w kazdym elemencie i z całym szacunkiem, ale porazka nie dziwi. Na brawa zasługuja Bosh, Mo Pete, Graham i Bonner, który wreszcie sie obudził. Zawiedli Vilanueva i James z tych co przewaznie cos prezentuja bo wymieniac dalej Rose'a mi sie juz nie chce. Teraz mecz z Mavs i chyba tylko cud da nam zwyciestwo, jeszcze wiekszy niz w starciu z Heat...

 

EDIT.

Jak juz jest okazja to jeszcze kilka słów o Warriors. Przede wszystkim zaskakuje mnie Baron, który juz od kilku mecyz, jak nie poczatku tego sezonu znacznie obniza swoje ilosc rzutowe, a duro wiecej rozgrywa. Tak świuetnego PG idealnie wykorzystuje Richardson i Wojownicy są grozni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz na szybko, bo piszę pomiędzy lekcjami, ale...

 

Zobaczcie ile punktów zdobył nasz center, Pape Sow w meczu D-League.

 

http://www.nba.com/dleague/games/200511 ... score.html

 

To miłe i zarazem budzi nadzieje, ale zapewne to jeden z tych niewielu meczy... obym się mylił...

 

EDIT

Nie ma historii, więc korzystam z sytuacji :P

 

Krąży plotka o wymianie pomiędzy Wolves. Przywędrować miałby do nas Michael Olowokandi, a my oddajmy oczywićie Rose'a. Sam Majkel to chyba za mało, nawet za Jalen'a, którego chcemy się pozbyć za wszelką cenę... Może jakieś picki albo Dwayne Jones dodatkowo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krąży plotka o wymianie pomiędzy Wolves. Przywędrować miałby do nas Michael Olowokandi, a my oddajmy oczywićie Rose'a. Sam Majkel to chyba za mało, nawet za Jalen'a, którego chcemy się pozbyć za wszelką cenę... Może jakieś picki albo Dwayne Jones dodatkowo?

To byłaby kolejna genialna wymiana Bobcocka :? Teraz to by juz nic nie pzostało a isc sie wieszac. Ja w to nie wchodze w zadnym wypadku. Kandi to koszykarz który zostal wybrany wysoko w drafcie, miał byc gwiazda a wyszedł z niego dosc chimeryczny gracz, o niewielkich umiejetnosciach, który raz do roku zagra jedno spotkanie powyzej 20 pkt i 10 zb i na niego starczu. Słyszałem tez sporo złego co do jego etyki pracy. Rose jest jaki jest, ale nie jest tak przepłacony, jest graczem niewątpliwie lepszym, ostatnio mu nie idzie, ale miejmy nadzieje ze to minie. Trade raczej bez sensu, a dołaczac graczy tez nie ma sensu,bo to mieso trade'owe wiec porzytku z tego nie ma.

 

PS.Wszysc nagle znikneli :? Torontos tylko raz na tej stronie Wróbel tez zpusic z tonu. Skipa to nie wiem kiedy ostatni raz widziałem. Panownie, wiem ze wyniki nie są dobre, ale my kibicue musimy byc z nimi, my sie poddac nie mozemy :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KarSp ja nie zniknąłem ja czuwam :) tyle tylko ze ostatnio ma dosc malo czasu sie wpisywac ale mecze ogladam na biezaco a na forum jestem 2-3 razy dziennie...

 

teraz koncze sledzic mecz raps z mavs... na minute do konca remis... a na 2 minuty do konca bylo 6 dla nas ale niemieckie drewno rzucilo 2 razy za 3 po dwoch stratach bosha.... cos rozpierdziele chyba jak przegramy kolejny mecz w tym sezonie w tak glupi sposob... ja pi****le... najpierw znowu szwab wyprowadza mavs na prowadzenie 91-89 na 18 sekund do konca a pozniej bonner na 2 sekundy do konca wyrownuje.... k****!!!!!!!!!! JA pi****le!!!!!!! Terry nas zalatwil.... nie no brak slow tak przejebac mecz.... to jest dobijajace... a co dopiero musza sobie teraz myslec gracze..... ide k**** spac bo nie wyrobie....

 

 

aha zniszczeniu ulegl tylko dlugopis(poprzez połamanie) chco mam chec rozwalic cos wiekszego....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.