Skocz do zawartości

Raptors 2005/2006


torontos

Co osiągną gracze Toronto w nadchodzącym sezonie?  

29 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Co osiągną gracze Toronto w nadchodzącym sezonie?

    • Będą najlepszą drużyną Wschodu :)
      0
    • Awansują do fazy Play-off
    • Zabraknie im bardzo niewiele do awansu do Play-off
    • Będą uczestniczyć w "wyścigu" o wysoki numer w Drafcie 2006


Rekomendowane odpowiedzi

No i mamy 7 mecz z rzędu w plecy. James niby wykręca ładne liczby, ale na nic się to zdaje. Mitchell chyba przejrzał na oczy widząc gre Woods'a, który świetnie wykorzystał czas na boisku 10zb. w tym 5off. 2bl. i 4pkt.

 

Mitchell ty ku**sie nie za późno :evil: :evil:

 

Teraz nasuwa się pytanie czy grać tak dalej (przegrywać) i spadać niżej by zyskać większe szanse na wyższy numer w drafcie, czy jednak wygrać jeszcze pare meczy i zostawić po sobie w miarę dobre wrażenie ?

 

Jedno jest pewne, zmiany w Raptors muszą nastąpić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WYWALIĆ JAMES'A :!:

 

Wprawdzie dzisiaj zagrał bardzo dobrze, ale to go w żadnym wypadku nie usprawiedliwia :P

 

Obejrzałem mecz z Hornets (ten z pierwszego kwietnia, w domu) i to co wyprawiał tam MJ w pale się nie mieści. Ja rozumiem, że pod nieobecność Chris'a to on jest liderem (a przynajmniej chce być) i powinien oddawać najwięcej rzutów, gra powinna być skupiona na nim. Ale ludzie, bez przesady! Wszystkie punkty jakie tam zdobył były po akcjach indywidualnych. Najczęściej dostał piłkę po naszej zbiórce/koszu Hornets, przeszedł z nią na połowę atakującą i albo bez sensu rzucał z półdystansu po zasłonie, albo (jeszcze gorzej) odpalał trójki po tych swoich 'zwodach'. Rzadnego sensownego rozegrania, wchodził w malowane i gdy nie miał już szansy na rzut, z wielką pretensją oddawał na obwód.

 

Właściwie ten mecz mogliśmy wygrać gdyby nie on. Prowadzimy dwoma punktami, 40 sekund do końca, a Mike odpala trójkę!!! Ludzie, w takich momentach zagrywa się do malowanego, wchodzi pod kosz w celu bycia faulowanym lub zdobycia łatwych punktów lay-upem. Ale nie - Mike James załatwi po swojemu - bulls*it :evil:

 

Jeszcze żeby rzucał z czystych pozycji. Rozumiem. Ale nie - on przez ręce musi i to David'a West'a... :evil: Boshe, jak ja go znienawidziłem :evil: Mike, lepiej wsiądź do tego swojego Ferrari i jedź 43-cią jak najszybciej do USA, bo w Kanadzie już masz przechlapane :twisted: Nie chcemy cię! :P

 

... na szczęście kończy ci się kontrakt, nareszcie się od nas odpie*rzysz, hehe... :lol:

 

A mecz miał taki a nie inny przebieg tylko dzięki dwóm osobom: Morris Peterson i Charlie Villanueva. Ten drugi jak zawsze nie zawiódł na deskach i grał świetnie hustle player'a. On jest do tej roboty najlepszy. Natomiast Mo miał niesamowite poprzednie dwa tygodnie (w tym trochę zwolnił, ale nie tracę nadziei :)). Nie chodzi mi już o jego osiągnięcia statystyczne (b. dobre), ale o jego grę i zaangażowanie. Właściwie w pewnych momentach to on trzymał wynik i to dzięki niemu doskoczyliśmy do Oklahomy. Świetnie grał także na deskach, szczególnie atakowanej. Kilka razy świetnie przechwycił piłkę, po prostu było widać, że nadal pomimo zerowych szans na p-o ma wielką chęć do gry. Poza tym widać zmianę w jego grze. Więcej rzuca (lepiej także), jest bardziej ruchliwy, jego zadania ofensywne nie polegają już tylko na staniu w rogu boiska niczym Bruce Bowen czy szybkich rzutach z półdystansu po zasłonie (a'la Richard Hamilton). Teraz nawet rozgrywa :P

 

Teoretycznie jakiegoś postępu w grze nie widać, dostrzega się natomiast brak Chris'a i jego walki pod koszem. Wprawdzie także często uciekał na półdystans jednak zawsze próbował walczyć.

 

Aaron Williams... tutaj mamy dokładny przykład, że ten zawodnik u nas po prostu się marnował. On ma świetne warunki (wzrost, atletyka) i w tym meczu po prostu nam coś udowodnił. Grał niedużo, ale był świetny (przynajmniej mi bardzo zaimponował). I właśnie teraz brakuje nam trakiego centra jakim jest Williams.

 

Szkoda, że się sezon kończy, bo naprawdę po tym meczu nabrałem ochoty do dalszego ciągnięcia tego serialu ;] Nie mogę już się doczekać offseasonu, ruchów Colangel'a i następnego sezonu :) Będziemy na ustach wszystkich ;]

 

GO RAPTORS GO :!: FU*K MIKE JAMES :!: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co tu można pisać sensownego o naszej grze. Zero konsekwencji, zero pomysłu na grę, bo ciężko nazwać "konkurs za 3" sposobem na dobrą grę. Koniec formy Petersona, Villanuevy, rozbudzone nadzieje to Woods, Bonner, Graham i może teraz czas dać im więcej grać i zobaczyć jak sobie będą radzić. Calderon dzisiaj też mało grał, nie miał jak się wczuć w grę. Że też Barrett dostaje więcej minut to aż dziw. Woods dzisiaj pokazał Mitchellowi jak ten bardzo się mylił sadzając go na ławce przez większość sezonu. Teraz to i tak już po ptakach bo Mitchell i tak wypada więc może inny trener da więcej minut Loren'owi.

 

Myślałem, że chociaż z Bobckats wygramy, a tak czeka nas jeszcze większa porażek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i dalej streak nieprzerwany... :(

 

Dzisiaj w plecy z Heat. Trudno było się spodziewać wygranej, ale mimo wszystko po cichu na nią liczyłem, tym bardziej, że D-Wade nie grał...

 

Wszyscy podwajają Shaq'a, ale jak my to robimy, to od razu musi paść jakiś 'rekordzik' :evil: Dzisiaj Gruby zaliczył TD...

 

Mike James jak zwykle nieźle (dzisiaj trochę słabiej ze skutecznością, ale nie narzekajmy). Wrócił Mo, 23 dzisiaj. Poza tym trudno kogoś pochwalić. Może Martina? W sumie w 20 minut nie zagrał źle...

 

[EDIT - po meczu z Orlando]

 

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz nasuwa się pytanie czy grać tak dalej (przegrywać) i spadać niżej by zyskać większe szanse na wyższy numer w drafcie, czy jednak wygrać jeszcze pare meczy i zostawić po sobie w miarę dobre wrażenie ?

Co wybrali nasi gracze jest chyba az nadto jasne... A tak swoja droga to ja mysle ze dla każdego kto głębiej siedzi w tym zespole, kto oglada, anailzuje minuta po minucie poszczególne mecze to raczej jasne jest ze Raps pozostawili w miare dobre wrazenie. Bilans tez jest troche wyzszy niz wielu przewidywało. Fakty sa takie że Raps zawalili w tym sezonie nie jeden mecz nie z braku umiejetnosci ale ogrania i doświadczenia, dlatego tez jeżeli prześledizc te wszystkie mecze to mysle ze wiekszosc wlasnie została przez to zaprzepaszczona i można mimo wszystko mowic o niezłym sezonie bo chłopcy pokazali ze maja potencjał, ktory pozostaje tylko wykorzystywac w nastepnych rozgrywkach.

A co do draftu to ciekawy jestem ktory nr wylosujemy, bo podpobno jest dosc cienki, wiec dobrze byloby miec ktorys z pierwszych 3 wyborow...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LOL wygrana z Pistons :wink: Chyba nikt w najmniejszym stopniu sie nie spodziewał. James swietny mecz trafił wszystkie 18 osobistych jakie wykonywał. Juz sam nie wiem co o nim myslec. Raptors zostali wyraznie zlekcewazeni i sprawili sporą niespodziankę ale widzac na forum nikomu sie nie chce o tym napisać :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. James swietny mecz trafił wszystkie 18 osobistych jakie wykonywał. Juz sam nie wiem co o nim myslec.

Sprawa jest prosta. Chłopak jak ma dzien to jest nie do powstrzymania, tyle ze on ine potrafi odróznic dnia kiedy mu wpada i bedzie mu wpadało od dnia kiedy nie jest w stanie trafic dobrze jeden rzutu. Dlatego tez jezeli nie dostosuje sie do niektorych wymogów, a wszystko na to wskazuje to sprawa jest jasna, panu juz dziekujemy... Przynajminej w mojej opinii.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mamy pierwszą sprawe wyjaśnioną. Bosh zostaje w Raptors :) Tego można się było spodziewać w sumie, drużyna jest budowana wokół niego, jest liderem (niepodwarzalnym) więc może mieć przyszłość w Kanadzie.

 

Niestety napływają informacje, że i Sam Mitchell pozostanie w drużynie :( i to jest dla mnie smutna sprawa. Colangelo zapowiedział, że Mitchell zostanie do końca swojego kontraktu, który trwa jeszcze rok. Ale jaki z niego pożytek będzie ?? W tym sezonie zanotowaliśmy najgorszy bilans od blisko 5 lat. Czy znajdzie on WKOŃCU sposób na gre Raps czy dalej będzie sadzał na ławie Calderona i Woodsa a do gry posyłał Araujo i Barretta :? ?

 

Pozostaje kwestia James'a. Być może równie szybko sytuacja się wyjaśni, jeśli nie to możemy się spodziewać trade'u z jego udziałem w lecie transferowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mamy pierwszą sprawe wyjaśnioną. Bosh zostaje w Raptors :) Tego można się było spodziewać w sumie, drużyna jest budowana wokół niego, jest liderem (niepodwarzalnym) więc może mieć przyszłość w Kanadzie.

Dla mnie oosbiście nie było to wcale takie pewne. Ostatnia seria porażek mogła mocno zastanowić CB4 czy jest w tym zespole jakis potencjał na przyszłość. Tak czy siak pierwsze światełko w ciemnym tunelu już jest.

 

Niestety napływają informacje, że i Sam Mitchell pozostanie w drużynie :( i to jest dla mnie smutna sprawa. Colangelo zapowiedział, że Mitchell zostanie do końca swojego kontraktu, który trwa jeszcze rok.

To niestety moim zdaniem już mniej pozytywna informacja... Nie przekonał mnie ten trener do siebie a miał na to mnóstwo czasu. Dużo jego decyzji było lekko mówiąc dziwnych. Wyniki tez ma mizerne. Większośc ludiz którzy patrzą na Raps z boku widzi w tym zespole jakiś potencjał. I to znacznie większy niż wskazują na to tegoroczne wyniki. Więc jak dla mnie pierwszą przychodzącą do głowy myślą jest fakt że to właśnie trener jest odpowiedzialny za to żeby ten potencjał u zawodników uwidocznić. Mitchell tego nie potrafi... jeśli jakimś cudem doszło by do zmiany to moim faworytem jest Paul Silas zwolniony z Cavs rok temu w bardzo dziwnym momencie kiedy to dla Cavs czło naprawdę fajnie. No ale to tylko gdybanie bo znając życie to Mitchell wypełni swój kotrakt a my musimy być dobrej myśli że w końcu z tej mąki będzie chleb...

 

Pozostaje kwestia James'a. Być może równie szybko sytuacja się wyjaśni, jeśli nie to możemy się spodziewać trade'u z jego udziałem w lecie transferowym.

Temu panu już napewno dziękujemy :!: :!: :!: Chce zarobić naszym kosztem :?: Proszę bardzo - Życzę mu żeby wylądował w Knicksach gdzie jest największy burdel w całej NBA. Tam właśnie tylko jeszcze Jamesa potrzeba :)

 

Jak dla mnie ważna sprawą będzie draft i czas przed samym draftem. Jeśli będziemy mieli pick w pierwszej 3(trochę mało realne) bądź 5(bardziej realne) to całkiem fajną kartę przetargową do ewentualnej wymiany mamy. Tak jak powiedział Colangelo świeżej krwi mamy już raczej dość. Czas sprowadzić kogoś pożadnego kto nie będzie tylko "zapchajdziurą" w składzie a naprawdę realnym wzmocnieniem. Ja wierzę w to że Colangelo jest w stanie sprowadzić kogoś takiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ufff odetchnalem z ulga. Tak naprawde najwazniejsza sprawa tego offseasonu juz jest wyjasniona zanim ten sie zaczal. Teraz mozemy pracowac nad dobieraniem elementow do Bosha. Bedzie łatwiej bo lider jest stabilny, wiec przyszlosc tez w miare niezle sie rysuje. Sam Bosh tez powinien byc zadowolony bo nic mu do rozwoju nie jest potrzebne jak druzyna w ktorej bedize mial tak duza role.

 

Sprawa Mitchella. Dla mnie to wyglada na zasłone jakas, bo nie wierze ze tak dobry GM nei widzi błedów tego coacha i chce wybadac rynek a przy okazji nie wzniecac afery bo jak cos nie wyjdzie to Sam moze zle sie czuc i zrezygnowac i nagle zostaneimy na lodize. Dlatego to bezpieczna zagrywka ale mysle ze Bryan szuka.

 

James, juz sie wielokrotnie wypowiadałem na ten temat. Nie za tą kase.

 

PS. Dobra ja ide dalej podsumowanie pisac zeby szef nie mowil ze pozno bedzie 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i w pi*du! ;] Koniec sezonu, wielka szkoda, bo świetnie się bawiłem, szczególnie dzięki tym wygranym meczom ;] Miałem napisać dwa dni temu wielkie podsumowanie minionego sezonu, rano zdałem sobie sprawę, że nie chce mi się i się nie opłaca a tak w ogóle to teraz spie*rzam na dwór, nie chce mi się tutaj siedzieć :mrgreen:

 

Zedytuję wieczorem!

 

:mrgreen:

 

[EDIT]

A'ight - może teraz trochę weny znajdę ;]

 

Naprawdę wielka szkoda, że Raptorsów w tym sezonie już nie zobaczymy. Przed nami playoffy, wielkie emocje - niestety, bez udziału naszych ulubieńców :( Pozostają tylko Heat... i w żadnym wypadku nie Cavs :>

 

Nie chcę tutaj robić wielkich podsumowań, bo chyba się ich nie opłaca. W końcu zalety i wady omawialiśmy na bieżąco i dobrze wszyscy wiemy, że IMHO ten rok był krokiem wstecz. Nie mniej jednak nie należy rozpaczać, jesteśmy bogatsi o nowe doświadczenia.

 

Świetna wiadomość o nowym kontrakcie Chris'a. Najważniejsze zadanie tego offseasonu jest chyba już przeszłością. Cieszę się z decyzji Bosh'a, z jego chęci do gry, do liderowania w Toronto - to może być jego drużyna, jego zespół!

 

Co do Mitchell'a: cóż... wydaje mi się, że to jednak nie zasłona dymna i faktycznie pozostanie on na swoim stanowisku... Zastanawiam się nad przyczynami takiej decyzji Colangelo. Jesteśmy tylko fanami. Oglądamy mecze i czytamy wypowiedzi - nie wiemy tak naprawdę, co się dzieje 'od środka', a to bardzo ważny element.

 

Z tego co wiadomo, zawodnicy chcą Michell'a, chcą z nim pracować. Jest to trener młodego pokolenia, ma świetne kontakty z graczami (sam pamiętam jak jeszcze niedawno Sam grał razem z KG w Minny!). Być może on jest dobrym trenerem, nie może tego po prostu udowodnić. Nie ma odpowiednich zawodników?

 

Spójrzmy na Knicks. Larry Brown - tego człowieka nie trzeba przedstawiać. Roster Nowego Jorku również do słabszych nie należy. Jakie wyniki? Beznadziejne. U nas gwiazd pokroju Mary'ego, Francis'a czy Q nie ma, a mimo wszystko gramy lepiej. Oczywiście NY to przypadek odosobniony, mający jeszcze inne podłoże, ale nie mniej jednak to potwierdza tezę, że dobry trener i kilku dobrych graczy to nie wszystko. Potrzebna jest 'ta magia'...

 

Z niecierpliwością czekam na dalsze ruchy Brajana w offsezonie... póki co -> GO HEAT GO ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

I co sie z wami dzieje nikt nic nie pisze?co ja tu jestem od newsów, czy ktoś się opierda..?

Ja miałem napisać, ale nie chciałem już nabijać ;]

 

Oto propozycje jakie wyszperał Wróbel:

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Jakoś średnio mi się one podobają, szczególnie te na ostatnim obrazku :? Te czarne są wręcz ohydne, a czerwone dużo im nie ustępują ;] Łudzę się nadzieją, że to tylko propozycje i wersje alpha wykonane przez średnio uzdolnionych projektantów. Nie wyobrażam sobie Mo biegającego w takich szmatach po boisku, za cholerę ;]

 

Offseason w pełni (ofkoz dla nas :mrgreen:), ale jeszcze póki co dość cicho jeśli chodzi o planowane transfery i zakupy. Nie chcę już teraz typować kto nam by się przydał, a kto nie. Całą zabawę zaczniemy po zakończeniu playoffów. Wtedy będzie masa czasu na rumorki :)

 

Lista, którą przedstawił Daretti majstersztykiem nie jest, ale nie wygląda beznadziejnie. Będzie można kombinować 8) Do czerwca na pewno pojawią się jeszcze smaczne kąski w postaci sign-n-trade. Zagrożeni są m.in. Martin i Maggette choć obu w Toronto bym nie widział ze względu na trudny charakter i ogromne kontrakty.

 

Póki co, Dina niech odpoczywają, my cieszmy się playoffami (które są bardzo interesujące w tym roku) i na wakacje powrócimy z nowymi pomysłami ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie ma o czym pisać. Koniec sezonu, PO się zaczęły więc o Raptors cisza. Zawodnicy na wakacjach, żadnych wieści o transferach itp. Po sezonie napewno coś się zacznie, wtedy będzie można szerzej o tym mówić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wląsnie. Ja popieram Wróbla raczej nie ma o czym pisac to wszysyc milcza. Z samego rynku FA i nazwisk raczej niewiele wynika, trzeba zobaczyc kto ile zaporponuje, czy zechce zostac w klubie, jakiej klasy interesuje go zespoł, czy chce od razu mistrzostwo itd. Bez tych informacji to tak naprawde mozemy tylko w marzeniach powymieniac kogo kazdy z nas chce. Co do strojow to rzeczywiscie prezentuja sie lekko mowiac srednio. Dla mnie sa fatalne, a obecen sa duzo lepsze. Swoja droga do obecnych raczej sie ine czpeaim bo IMO sa oki. Ogólnie to dla mine sprawa drugorzedna. Najlepszy z projektów jest ten 3, czarny, ale domyslam sie ze bedzie dosc rzadko uzywany...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Chris Bosh uważa... :lol: A to dobre. Ciekawe czy chociaż raz w życiu widział Bargnaniego w akcji, czy zna go jedynie ze słyszenia :).

 

A co do tego czy Bargnani będzie jak drugi Milicic (który notabene nareszcie pokazuje potencjał) czy też jak drugi Nowitzki. Przecież on radził sobie w silnej włoskiej lidze oraz w Eurolidze, nie jest nieznanym zawodnikiem, w którym scouci widzą tylko potencjał (tak jak przy wielu innych Europejczykach). On grał w mocnym klubie. I to jak na młodego zawodnika grał dużo i przede wszystkim nie zawodził. Na pewno jego kariera jest bliższa tej Gasola niż Nowitzkiego (wypatrzonego w II lidze niemieckiej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nastepca JAmesa?

To by był dosc ryzykowny ruch ale Raps poluja juz na niego drugi rok. Rozwazam od razu odejscie Jamesa bo to jest raczej pewne. Cos w tym jest ze Raps poluja na niego juz drugi rok, ale ja bym nie był do konca do neig przekonany. Zanim wejdzie w rytm normalnej gry po tej kontuzji to sporo minie i na PG nie bedze rozowo, bo jest Calderon ktory w mojej opinii sprawuje sie dobrze ale sa rozne glosy i o wiec bedzie to dosc niestabilna pozycja a układ gry i sterowanie tym co sie dzieje na parkiecie to jest bardoz wazna sprawa. Zobaczymy, nie widziałem jak sie teraz prezentuje ten gracz, ale mowi ze ma wielki zapał do gry i jakby nie poprzestał na słowach to mozna byłoby sprobowac. Ale decyzji nei podejmuje bo nie widziałem jak sie prezentuje na trenignach itp. Wierze ze Colongelo podejmie ten sluszny ruch, bo ma wszystkie informacje do podjecia tej dezycji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następca James'a na pewno nie, a to z uwagi na to, że Jay preferuje całkowicie inny styl gry niż były zawodnik Houston Rockets. Williams, podobnie jak Calderon, to first-pass point guard, bardzo dobry PG...

 

... a przynajmniej tak się zapowiadał. Niestety, głupota i nieszczęście pokrzyżowały jego karierę sportową, wielu ludzi o nim zapomniało czy też nie dało mu ponownej szansy (Paxon). Osobiście jestem ZA i to z kilku powodów.

 

Tak jak wcześniej wspomniałem - to obrońca, który woli podawać niż rzucać, a chyba właśnie takich Mitchell chce. Pamiętam go z jego pierwszego sezonu, gdzie naprawdę był wyróżniającym się pierwszoroczniakiem. Był szybki, skoczny, dynamiczny, dobrze dryblował i rozdawał piłki z niesamowitym luzem, tak jakby robił to od dziecka. Dysponował także dobrym rzutem, znacznie lepszym niż Jose. Był moim jednym z ulubionych graczy, którzy wtedy wkraczali na salony... eh...

 

Eh, eh, eh - tylko ciekawe jak jest teraz :roll: Szczerze powiedziawszy daaawno nie widziałem video z nim, jedynie czytałem notki z obozów treningowych, które... IMHO były pozytywne co do kondycji Jay'a (był to październik, teraz mamy maj, więc pewnie jest jeszcze lepiej).

 

Cudów nie oczekujmy, uszkodzenie kręgosłupa to jednak poważna kontuzja. Wierzę jednak, że jest w stanie się odrodzić, jest w stanie grać 'swoją' koszykówkę, a w Toronto będzie miał do tego świetne warunki.

 

O reszcie wolnych agentów na razie nie wspominam, gdyż typowanie teraz kto by nam się przydał i kto do nas przyjdzie byłoby głupotą. Poza tym w mediach jakoś cicho :roll:

 

W drafcie także spory bigos, gdzie kilku graczy prezentuje dobry poziom, ale nikt tak naprawdę nie wyróżnia się i nie daje podstaw do tego, aby wybrać go z pierwszym numerem. Ja najchętniej sprzedałbym jeszcze ten pick ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.