Skocz do zawartości

LAL - plany na lato 2005


PI3TR45

Rekomendowane odpowiedzi

Qpa Jarica bym chciał, bardzo by nam pasował ten gracz, ale nie ma co na to liczyć, Clippers chociażby dla zasady wyrównaliby naszą ofertę pewnie czekając do ostatniej chwili żebyśmy dłużej mieli związane ręce, a nasza oferta 2 letniego MLE nawet gdyby samego gracza zadowalała w co wątpię jest zbyt niska żeby Clippers mogli się jej oprzeć i nie wyrównać.

 

Sign'n'trade też za bardzo nie wchodzi w grę, bo znowu Clippers nie zrobią nic żeby wzmocnić Lakers, a nie mamy żadnych graczy, którzy mogliby ich zainteresować i znowu dajemy tylko dwa lata a tego Jaric nie weźmie.

 

Pozostaje nam liczyć na tego Dereka Andersona bo to wygląda na najbardziej prawdopodobny scenariusz :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, Jaric jest przeciez restricted. Ale nawet bez tego jest wystarczajaco duzo powodow, ze wzgledu na ktore malo prawdopodobne jest wzmocnienie przez niego Lakers.

 

Jesli naszym rozgrywajacym ma byc ktos lepszy od Paytona czy Lue to jedyna mozliwosc widze w transferach. Fakt jest jednak taki ze w 2007 roku najlepszym wolnym agentem wsrod rozgrywajacych bedzie Jason Hart! Tak wiec jezeli Lakers chcieliby dokonac jakiegos transferu w celu pozyskania playmakera to zaden zespol w lidze nie ma gracza, ktory pasowalby do naszych planow podbicia NBA latem 2007. Oznacza to tyle iz Kupchak musialby zrobic wyjatek i w tym konkretnym przypadku nie patrzyc na to kiedy skonczy sie zawodnikowi kontrakt.

 

Ale w takiej sytuacji oznaczaloby to rowniez ze wczesniejsza strategia obrana wobec Antonio Danielsa i innych wolnych agentow nie miala wiekszego sensu, co zas w konsekwencji oznaczaloby iz Mitch jest idiota.

Jesli zatem Portland nie zwolnia Andersona, nie stanie sie cud i Jaric czy Watson do nas nie trafia, a nikt lepszy od Lue czy Pargo nie zechce podpisac z nami kontraktu to mozliwe ze Kupchak przyparty do muru odstawi na bok mrzonki o pozyskaniu Yao i Amare.

Zanim to jednak nastapi na rynku zostana same ogryzki co w konsekwencji bedzie oznaczac ze Mitch jest kompletnym idiota :twisted: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Qpa problem w tym, że Lakers ze względu na Jacksona i trójkąty mają w dupie pozycję rozgrywającego. Liczą, że złapią byle jakiego przeterminowanego SG zrobią go rozgrywającym, i ściagną jakiegoś szybkiego i niskiego zmiennika np. Lue, Pargo czy Knighta i tak przetrzymają te dwa sezony, a za dwa lata zrobią to ponownie.

 

Chodzą słuchy, że Kupchack niekoniecznie poluje na Amare czy Yao, ale na Lebrona, który za dwa lata będzie restricted 8) Tak czy inaczej sytuacja jest do bani, bo olewamy dwa najbliższe lata, nie budujemy składu, który może za jakiś czas coś wywalczyć, ale budujemy tymczasową drużynę, żeby kibice mieli co oglądać do 2007 roku. Nawet nie chcę mi się myśleć o tym wszystkim co moglibyśmy zmienić już teraz w drużynie, jak się wzmocnić ale tego nie zrobimy przez wzgląd na te plany :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej chwili najlepszy PG na rynku to chyba Damon Stoudamire, gdyby tylko nie te jego 178 cm :? Mimo to w tej sytuacji byłbym chyba względnie zadowolony z jego zatrudnienia, 32 lata, bez poważnych kontuzji, dobry rzut z dystansu, nieźle podaje, z obroną lepiej niż u Atkinsa, przynajmniej się przykłada, ale wyżsi gracze i tak wielkich problemów z nim nie mają, no i kto wie może wziąłby ten dwu letni kontrakt. Jeżeli liczymy na ściągnięcie jakiegoś rozgrywającego nie czekając aż kluby zaczną zwalniać innych graczy, co może nastąpić nawet pod koniec września to on mi sie wydaje w tej chwili jedynym w miarę możliwym rozwiązaniem naszej dziury w S5.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiałem się trochę, że kluby będą miały czas na skorzystanie z "Allan Houston Rule" do października na szczęście ustalono deadline na 15 sierpnia.

To dobra wiadomość dla Lakers bo w ciągu dwóch tygodni będziemy wiedzieć na czym stoimy, czy pozbywamy się Briana Granta, czy zwolniony zostanie jakiś gracz, który nam by pasował, a jak nie będzie jeszcze czas żeby coś innego wykombinować.

 

Znalazłem zowy mix z Bryantem, inspirowany tą jego nową reklamą Nike.

http://rapidshare.de/files/3506984/Kobe ... _.wmv.html

 

Na oficjalnej stronie Nike jest też klip z Bryantem opowiadającym o tym co robi żeby przygotowywać się do sezonu.

http://www.nike.com/nikebasketball/usa/ ... w.nike.com

 

Jak kogoś interesuje to niech kliknie tego linka i wejdzie w training room i wybierze KB.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: ktoś na Lakersground znalazł wypowiedzi fanów Wizards , na temat Browna z czasów kiedy jeszcze tam grał, dość ciekawe zwłaszcza jak teraz większość z nich mówi, że Kwame w Lakers to będzie niewypał :)

 

OK a bunch of us are wondering why Kwame isn't getting the ball more and why he keeps getting taken out of the game when he's playing well, drawing double teams down low- and clearly giving his team the best chance to win as in the Miami game when clearly it was Kwame >> Odom >> Jeffries.

 

What would happen if EJ would say to Kwame, you are the man- you need to carry us on your back. I think he after an adjustment period we would start seeing 20 pt 10 rebound 5 assist games from him routinely. He clearly has the skills to do this. Not every game- maybe not even half the games. But pretty regularly. I think we'd see him get serious about his game.

 

Of course we'd see a fair number of clunkers where he'd shoot 5-15 or 3-15 from the floor, but other guys (Hughes, Arenas, Hayes) are getting the chance to shoot themselves out of slumps. Look at the numbers from Hughes this month. Average for the month was 7-18 from the floor and this includes 2 big nights where he scored 30+. But he's also had games with 2-13, 5-14, 6-20, 6-21, 6-22. Is THIS helping the team?

 

Maybe EJ has some sort of master plan in mind. I do have to say that Kwame looks a lot better in the post than he used to, so maybe it's working. But once the kid has shown he's giving the team the best chance to win at his position why keep taking him out and preventing him from getting into a rhythm?

 

nteresting thought...

 

Here is what Kwame is currently averaging:

fg attempts: 6.7 per game

fg%: 44%

ft attempts: 2.9 per game

ft%: 74%

ppg: 8.0ppg

rbs: 6.1 rbs

min: 25 min

 

Theoretically if you double his attempts per game from 7 to 14 then with a fg% of 44% he would be averaging 6.2 made fg's per game, or 12ppg.

I don't know if anyone else has noticed, but it seems as if Kwame is the most fouled player on the team per minutes played. I don't know if Kev can find that stat, but I would think Kwame would lead the team in fouled/minute. Problem is, he doesn't look to shoot enough so his fouls are usually non-shooting fouls, so he doesn't get ft shots. However, if he looks to shot 14+ times a game, one would think that he would also double his ft attempts per game as well,... rough estimate. That would give him about 6 ft attempts per game, which with more mintes, more shots, and more time with the ball in his hands... he'd probably average a bit more than 6 a game. At 74% ft shooting that would be 4.5 makes per 6 attempts.. round down to 4ppg from ft's. That would be 12ppg fg, and 4ppg ft's for 16ppg average.

Now one would also think that with more shots, more possession with the ball, and more mintes, that Kwame would also be in position to grab more rebounds. I think it would probably be safe to say that he could grab about 2 more boards per game.

That would put him at 16ppg and 8rbs per game....pretty close to Kenyon Martin numbers.

Martin averages 15 fg attempts per game, and 4 ft's attempts per game, for 17.8 ppg and 9.9 rbs,...in 36 min per game.

 

Kwame really has shown much improved moves around the basket with a lot of decent fakes, and he is finishing around the basket. If he could become more of a focal point on offense (like Martin), and get more minutes and shot attempts, he might be able to put up similar numbers,.. 16/8. I think all of us would take that from him in a second.

 

This is why Kwame will never succeed in Washington. The coach and the franchise alike has no faith in him. Look at what Portland is doing with Randolph, they have put the team on his back and are giving him how many shots a game he wants.

 

What are we doing in Washington? We have Kwame on the bench in a losing season. WTF, if the guy has franchise potential like some of you say, than why isn't the coach playing him 30 minutes a game just to see what he's capable of? Kwame should be getting 10 touches a game at least. What are we accomplishing by having Jeffries playing all those minutes? Jeffries IS not our starting PF of the future, he's a f'n tweener lacking the size and physical tools to be great. We're dropping games like butterflies in the winter and the only positive that could of came out of this season was that Kwame had emerged, but this team can't even do that right.

 

Kwame won't ever be a star in DC, I'm sure he'll put up 15 and 8 somewhere else though.

 

My sentiments exactly with the exception of the use of expletives.

 

Right now, my beef is with the coaching staff. Either you trade Kwame or play Kwame. Seriously, stop tormenting me every Wiz game, EJ. Etan starting...JJ starting...what??? And we're losing like mad, and no changes is made. If Kwame was starting and we were still losing like we are, I can guarantee the blame would be on him. Maybe it's best he doesn't start. But heck, when is he going to have the playing time to develop like the rest of the young WizKids on our squad?

 

Hayes sucks bad, yet he gets the greenlight to shoot. So, does Juan Dixon. Yet, EJ cannot concoct a offensive plan to feed Kwame the ball consistently? I wouldn't mind running plays for Brendan especially the way he has been playing as of late.

 

This year has been an utter failure. I would rather have MJ/Collins duo led team right now instead of this year's squad. And that's pushing it.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche sie ostatnio w LA dzieje a tu cisza.

 

Moze zaczne od tego, ze Lakers podpisali kontrakt z Vonem Waferem. Mozna sie bylo tego spodziewac, zwlaszcza ze Kobe nie mial zadnego zmiennika. Nie wiadomo jeszcze czy Vakaeton nie wyladuje w D-League. Ma dobry rzut z dystansu czyli to, co w naszym zespole potrafi moze 3-4 graczy ale to wciaz tylko debiutant, wiec nie ma co nadmiernie rozplywac sie nad jego gra w SPL. Tak czy inaczej bilet na camp przedsezonowy i mecze preseason ma zapewniony i mysle, ze jezeli bedzie ciezko pracowal to ma wieksze szanse od Bynuma zeby zalapac sie do skladu na sezon. Odnosnie Bynuma to czytalem gdzies jak Kupchak sie wypowiadal ze ma on w ogole nie grac w tym sezonie, ale dla mnie to jest poroniony pomysl. Nie po to sie bierze perspektywistycznego gracza, zeby go wysylac do nizszej ligi. Nawet 5 minut w meczu NBA, dadza mu wiecej niz pelnowymiarowa gra w NBDL- o poziomie tej ligi najdobitniej swiadczy fakt, ze jej MVP byl Tierre Brown przed dwoma laty.

 

Innym graczem, z ktorym Lakers podpisali kontrakt jest Smush Parker. Zdaje sie ze Wafer dostal 2-letnia umowe, ale jest ona niegwarantowana. Parker dostal kontrakt na 1 rok, ale jezeli utrzyma sie w skladzie do stycznia jego umowa stanie sie wtedy gwarantowana. Mimo tego, ze Smush pokazal sie z bardzo dobrej strony w SPL to jestem do niego bardzo sceptycznie nastawiony. Dla mnie to jest wciaz tylko gwiazda z NBDL, a doswiadczenia z Brownem nauczyly mnie zeby z dystansem podchodzic do takich graczy. Jezeli faktycznie Parker jest szybkim i dobrym obronca to moze faktycznie okaze sie byc jakims tam wzmocnieniem, ale jesli defensorem jest tylko przyzwoitym to wole juz zatrudnic jakiegos emeryta.

 

Portland zwolnili Andersona. Zdaje sie ze jest to nasza ostatnia deska ratunku. Jezeli to nie wypali to nasza sytuacja bedzie tragiczna. Obawiam sie jednak ze Derek bedzie chcial otrzymac cale MLE, co moze pokrzyzowac nasze plany wzgledem Tyronna Lue. Lue moze dostac wiecej pieniedzy niz LLE, a ze jest na takim etapie swojej kariery ze wlasnie teraz moze sie troche bardziej wzbogadzic to pieniadze moga odegrac kluczowa role. Lue nie jest jakims wybitnym graczem, ale zawodnicy, ktorzy maja statystki podobne do niego 10/5 zarabiaja troche wiecej: Speedy Claxton, Chucky Atkins, Rafer Alston. Wedlug mnie Tyronn nie jest wart wiecej niz polowa MLE, ale zawsze moze sie znalezc jakis idiota, ktory da mu wiecej. Najlepiej by bylo jakby Derek zgodzil sie wlasnie na polowe mid level exception, bo i tak w przelozeniu na pieniadze stracilby na tym pewnie ok. kilkuset tysiecy a my za to mielibysmy jeszcze mozliwosc wzmocnic sie czy to pod koszem czy na PG. Wiadomo jednak jacy sa amerykanie. Im wiecej $$$ na koncie tym lepiej, wiec jezeli znow mielibysmy stracic zawodnika w glupi sposob to moze lepiej zeby to Derek stawial warunki a nie my.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wieczorem słuchałem w radiu a właściwie w dwóch wywiadów z Kwame tak z pamięci:

-cieszy się, że jest członkiem takiej drużyny jak Lakers

-udowodni swoją wartość

-z Kobe nie rozmawiał jeszcze bo Bryant trenuje i nie chciał mu przeszkadzać

-dobry motyw był jak jeden z prowadzących zapytał go czego nauczyły go błędy popełniane w Wizars- Kwame odpowiedział, że tego żeby ich nie popełniać :lol:

-nie starał się usprawiedliwiać, szukać dla siebie wymówek, powiedział, że były momenty kiedy zachowywał się nieprofesjonalnie i niewłaściwie

-powiedził, że w LA zobaczymy prawdziwego Kwame takiego jakiego można było zobaczyć pod koniec sezonu 2003/04

-mówił, że zeszły sezon skopała mu ta złamana noga, frustracja z tym związana, w drużynie już nie było za bardzo dla niego miejsca

-odnośnie Bryanta powiedział, że jego gra przypomina tą Jordana, że on nie ma wyrobionej opinii chce go poznać i sam sobie wyrobić opinię na jego temat, i ma nadzieję, że Bryant też sam będzie go oceniał po tym co zobaczy a nie po tym jaką Kwame ma opinię

-należy nie wierzyć w to co się słyszy i wierzyć tylko w połowę tego co się widzi

-wiele spraw w Wizards rozdmuchały media

-kiedy go spytali czy fanom Wizards musi coś udowadniać powiedział, że nie to jest już za nim, ale że oni i tak wiedzą co się stanie bo nie pierwszy raz pozbyli się wysokiego gracza za niskiego :lol:

- duże wrażenie zrobiła na nim rozmowa z Jacksonem, który powiedział, że chce żeby był w formie na obóz, Kwame odpowiedział mu, że to będzie łatwe

-po pytaniu czy wie coś o Los Angeles odpowiedział, że nie i wiedzieć musi tylko gdzie znajduje się Staples Center i hala treningowa

 

Napisałem to co pamiętam z obydwu tych wywiadów, Kwame ogólnie sprawiał dość dobre wrażenie, nie wydawał mi się jakimś tępakiem jakiego przedstawiają media, odpowiadał dość szybko i rzeczowo na pytania, słychać w głosie determinację zobaczymy jak będzie. Szansę na pewno dostanie z pewnością na starcie ok 30min a co on z tym zrobi zależy tylko od niego.

 

Qpa Kupchack wiele różnych rzeczy mówi, ale tego, że Bynum nie wyląduje w NBDL jestem akurat pewny, tutaj będzie się uczył i trenował pod kątem potrzeb Lakers o to, że on zostanie możemy być spokojni.

 

Wafer zobaczymy będzie rywalizował na campie o pozycję rezerwowego SG z Profitem, jeden ma lepszy rzut, drugi jest lepszym obrońcą.

 

Parker to dobra opcja, na 3 rozgrywajacego, jest dość wysoki i dynamiczny, nadaje się idealnie do wywierania presji na rozgrywających przeciwników przez kilka minut w meczu, jak będzie wchodził na parkiet to będzie jego główne zadanie.

 

Anderson no byłoby fajnie, jest podobno zainteresowanie z obydwu stron, zdrowy jest idealnym nabytkiem do taktyki Phila, dobra defensywa, i rzut z dalszej odległości, jakieś pojęcie o rozgrywaniu ma chociaż to SG, jedyny problem to fakt, że on chyba jest ze szkła, ale w naszej sytuacji musimy zaryzykować. Czytałem gdzieś, że gdyby chciał MLE to do jego kieszeni przez okres dwóch lat trafiłoby tylko ok 4mln, a Lakers straciliby 10, myślę, że zgodzi się na mniejsze pieniądze, MLE mu raczej nikt nie da z jego kontuzjogennością, zwłaszcza, że już niewiele zespołów je ma, tutaj z miejsca dostaje S5, no oby się udało.

 

Do NBDL wysłałbym Vujacica, albo w ogóle gdziekolwiek bym go spakował, większą wartość mają dla nas obecnie i Wafer i Parker, z pewnością zatrudnimi jeszcze jednego PG(Lue) dla Bryanta jeden zmiennik czyli Wafer albo Profit wystarczy, trochę w razie potrzeby na 2 będzie mógł grać Anderson(jak już będzie nasz) czy w ostateczności Walton albo Jones.

 

Pacers mogą zwolnić Croshera, czy Celtics Lafrentza dla nas idealne nabytki do wzmocnienia frontcourtu, obaj pasują do koncepcji Jacksona, jak to będzie z tymi zwolnionymi dowiemy się już niedługo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Friday, August 5, 2005

 

Anderson will visit Lakers first

 

By KEVIN DING

The Orange County Register

 

EL SEGUNDO – Derek Anderson will make the Lakers his first free-agent visit early next week. It might not be long afterward Anderson assumes the vacant guard spot in the Lakers' starting lineup.

 

Anderson, released Wednesday by Portland via the NBA's new amnesty provision, is considering the Lakers, Detroit and Minnesota. He expects to decide by the end of next week, but Anderson is drawn to the idea of starting for the Lakers.

 

"That's a big selling point," said Anderson's agent, Tony Dutt. "The Lakers are extremely intriguing."

 

Anderson has not had as much experience handling the ball as the Lakers' previous free-agent target, Antonio Daniels, who signed with Washington. But Anderson (6-foot-5, 195 pounds) is capable and originally played point guard at the University of Kentucky. In an eight-year NBA career, Anderson has averaged 13.1 points, 3.7 assists and 1.2 steals.

 

Anderson is 31 and would be willing to take the two-year contract the Lakers are limiting themselves to offering for future payroll flexibility. Dutt said the Lakers probably would have to offer the full $5million mid-level salary-cap exception to get Anderson.

 

"At this stage, that's kind of what's going to be what's offered," Dutt said.

 

Anderson will still draw $18.8million in salary the next two seasons from Portland under the amnesty rule, but the Trail Blazers will not have to pay luxury-tax penalties. Anderson will get a salary from a second team, even though he had injury problems the past two years and scored a career-low 9.2 points per game last season.

 

Jego agent jak widać mówi o MLE, kto wie czy faktycznie nie będzie trzeba tyle zapłacić, Wolves jednak swoje MLE chyba między Madsena i Griffina rozdzielili, Rockets wydali je na Swifta, Heat potrzebują jeszcze rezerwowego rozgrywającego więc MLE też mu raczej nie dadzą, jeżeli faktycznie dwu letni kontrakt mu pasuje, powinniśmy go zgarnąć, tylko tutaj ma pewne S5.

 

Tyronne Lue nigdzie nie dostanie dużej kasy, o jego pozyskanie jestem raczej spokojny, myślę, że LLE powinno wystarczyć, albo jakoś rozdzielić MLE na Andersona i Lue a za LLE wzmocnić się pod koszem, myślałem o Traylorze LLE by wziął, duży, silny, sporo miejsca zajmuje i coś tam potrafi, W Cavs rozegrał solidny sezon, na rezerwie ktoś taki by się przydał, zwłaszcza gdyby Lakers jednak zdecydowali się zwolnić Granta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale nabijam :)

 

Lakers zatrudnili jako asystenta trenera Kareema Abdula-Jabbara. Ciekawy ruch, ma się zająć pracą z Bynumem i Kwame, to powinno także skończyć spekulacje o wysłaniu Bynuma do NBDL, tutaj będzie pracował pod okiem jednego z najlepszych centrów w historii tej ligi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www2.dailynews.com/sports/ci_2927723

 

Jednak Lakers zdecydowali się zwolnić Granta :? Zostajemy na chwilę obecną z dwoma podkoszowymi graczami Mihmem i Brownem, Bynuma jeszcze nie liczę bo on nie jest w stanie nam jeszcze pomóc, a Cook i Slava no oni chyba komentarza nie wymagają.

 

Najgorsze będzie teraz to, że jak Grant gdzieś pójdzie to okaże się, że jego agent nie ściemniał i on naprawdę solidnie przepracowuje to lato i w jakiejś drużynie będzie z ławki dawał dobrą zmianę na 15min w meczu :x

 

Dziwię się, że już teraz Lakers zdecydowali się do ogłosić, spodziewałem się mimo wszystko, że go zwolnią mimo, że mi to nie pasuje, ale liczyłem, że będą to przeciągać jak najdłużej żeby zobaczyć czy jakiś inny podkoszowy gracz został zwolniony. Mam nadzieję, że ta decyzja oznacza, że Kupchack ma już coś w zanadrzu.

 

Od czasu transferu Shaqa cały czas myślałem, że kontrakt Granta zostanie użyty w jakiejś wymianie kiedy będzie już się kończył, że uda się sprowadzić kogoś w taki sposób jak Warriors pozyskali Barona Davisa, jednak Lakers są cholernie uparci na ten 2007 rok, te dwa najbliższe sezony będą naprawdę ciężkie dla kibiców, świadomość, że moglibyśmy być lepsi niż jesteśmy, a wszystko to dla jakiś tam głupich planów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od czasu transferu Shaqa cały czas myślałem, że kontrakt Granta zostanie użyty w jakiejś wymianie kiedy będzie już się kończył, że uda się sprowadzić kogoś w taki sposób jak Warriors pozyskali Barona Davisa, jednak Lakers są cholernie uparci na ten 2007 rok, te dwa najbliższe sezony będą naprawdę ciężkie dla kibiców, świadomość, że moglibyśmy być lepsi niż jesteśmy, a wszystko to dla jakiś tam głupich planów.

No właśnie :x a najgorsze jest to, że ten plan może nie wypalić :evil: Rozumiem, że Kup ma w zanadżu jakiegoś (albo 2óch) przyzwoitego podkoszowca, bo inaczej jest debilem :? Widzę, że co wyjadę na pare dni to jakaś lipa. Najpierw Daniels, teraz Grant. Ciekawe co będzie w najbliższym tygodniu :?

 

BTW Masz Van podziękowania od Mich@alika który dzięki Tobie dostaje info na temat Lakers :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie :x a najgorsze jest to, że ten plan może nie wypalić :evil: Rozumiem, że Kup ma w zanadżu jakiegoś (albo 2óch) przyzwoitego podkoszowca, bo inaczej jest debilem :? Widzę, że co wyjadę na pare dni to jakaś lipa. Najpierw Daniels, teraz Grant. Ciekawe co będzie w najbliższym tygodniu :?

 

Teoretycznie miejsce Granta w składzie da się dość łatwo załatać, Traylor czy Dale Davis a najlepiej dwóch takich gości na rezerwę, żeby wzmocnić nas pod koszem, potrzebny jest ktoś kto będzie się siłował z wysokimi graczami rywali. Tym czego się obawiam jest to, że Kupchack nie zrobi teraz nic i w październiku powie, że podoba mu się rotacja Brown/Medvedenko/Cook i Mihm/Divac/Bynum :?

 

To co pozwala mi wierzyć wciąż w to, że Kupchack planuje wzmocnić drużynę jakoś przed tym sezonem to ten nieszczęsny pklan 2007, te nasze kończące się kontrakty muszą zostać wymienione na jakieś dwu letnie, ponieważ za rok będziemy mieli masę dziur w składzie a na rok nikt grać nie przyjdzie, dlatego trzeba pozbyć się Divaca/George'a/Medvedenki/ za kogoś z nawet wyższym kontraktem, ale będącego tutaj te dwa lata, Maurice Taylor, Jerome Williams, Austin Croshere, Bender+ za resztę kasy jaka zostanie ktoś jeszcze do pomocy np. ten Davis czy Traylor.

 

Jeszcze odnośnie tego 2007 roku, to co raz bardziej przekonuję się, że Lakers chodzi o Lebrona, przyszłościowego centra wzieliśmy w drafcie więc w Yao nie wierzę, zresztą wątpię, żeby jego także Lakers chcieli gdyby to miał być on wzielibyśmy sobie w drafcie Greena i jemu pozwolili powoli dojrzewać, Amare zostanie w Phoenix, Lebron będzie restricted i nie wierzę, że on pozostanie w Cleveland po prostu nie wierzę, chyba, że w te dwa lata doprowadzi Cavs co najmniej do finału, ale w przeciwnym razie przeniesie się do jakiejś dużej metropolii Nowy York, Chicago czy właśnie Los Angeles, co go będzie obchodziła większa kasa od klubu skoro na kontraktach reklamowych zarobi więcej w większym mieście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Traylor czy Dale Davis a najlepiej dwóch takich gości na rezerwę, żeby wzmocnić nas pod koszem, potrzebny jest ktoś kto będzie się siłował z wysokimi graczami rywali.

Dla mnie oba nazwiska jak najbardziej git.

 

Tym czego się obawiam jest to, że Kupchack nie zrobi teraz nic i w październiku powie, że podoba mu się rotacja Brown/Medvedenko/Cook i Mihm/Divac/Bynum :?

No własnie. Ja się tego też boję. Rozwiązanie przykładowe jakie podałeś jest na tyle proste, że Kup może je przeoczyć jak to już miało miejsce wielokrotnie :?

 

Jeszcze odnośnie tego 2007 roku, to co raz bardziej przekonuję się, że Lakers chodzi o Lebrona, przyszłościowego centra wzieliśmy w drafcie więc w Yao nie wierzę, zresztą wątpię, żeby jego także Lakers chcieli gdyby to miał być on wzielibyśmy sobie w drafcie Greena i jemu pozwolili powoli dojrzewać, Amare zostanie w Phoenix, Lebron będzie restricted i nie wierzę, że on pozostanie w Cleveland po prostu nie wierzę, chyba, że w te dwa lata doprowadzi Cavs co najmniej do finału, ale w przeciwnym razie przeniesie się do jakiejś dużej metropolii Nowy York, Chicago czy właśnie Los Angeles, co go będzie obchodziła większa kasa od klubu skoro na kontraktach reklamowych zarobi więcej w większym mieście.

Jeśli LBJ jest restricted, tak jak piszesz, to nie ma szans żeby Cavs nie wyrównali jakiejkolwiek oferty. Myślę, że analogiczna sytuacja do tej z tego lata z JJem się nie powtórzy i Cavs nie poskąpią. A będą mogli dać maxa. Z Yajo i Amare podobnie.

 

A co do lata 2007 to ile my będziemy mieli kasy? KB i Odom to 33 mln. Bynum to kolejne 2. Czyli będziemy mieli coś w granicach 10 mln + MLE i 3 zawodników w rosterze :? zakładając że chcemy kogoś niezłego (za 10 mln za pierwszy sezon nie dostaniemy kokosów) to wyciągamy 2óch gości za 10 mln i 1 za MLE czyli mamy już S5 :D Rezerwy podpiszemy za LLE i minima i mamy skład mistrzowski :x

Nie wiem, może ja coś źle liczę, o czymś zapomniałem, cokolwiek. Bo te 10 mln wolnych w salary to nie jest kwota godna takiego ryzyka :?

Mam tylko nadzieję, że jak nie wypali ściągnięcie LBJ, Amare czy na kogo tam się napalił Kup, to poprzedłuża umowy z co lepszymi graczami. Chociaż tyle. Nie zmieni to jednak faktu, że w moich oczach będzie idiotą wszechczasów. Mam nadzieję bezrobotnym idiotą, bo po takim czymś nie będzie dla niego miejsca w organizacji o nazwie Lakers :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli LBJ jest restricted, tak jak piszesz, to nie ma szans żeby Cavs nie wyrównali jakiejkolwiek oferty. Myślę, że analogiczna sytuacja do tej z tego lata z JJem się nie powtórzy i Cavs nie poskąpią. A będą mogli dać maxa. Z Yajo i Amare podobnie.

Wszystko będzie zależało od tego czy on tam będzie chciał pozostać, jeżeli otwarcie powie, że chce odejść to będą woleli coś za niego dostać i tutaj podejrzewam, że może polecieć Odom. W ostateczności gdyby Lebron chciał odejść a oni nie chcieliby go puścić, Lakers proponują mu roczną umowę on ją podpisuje oni wyrównują a za rok odchodzi wolny, dla Cavs to kiepski interes. Jest trochę innych wolnych graczy, takich jak Bosh, Bibby, Billups i paru innych, ale nie wierzę, że to o któregoś z nich chodzi Lakers.

 

To nie są łącznie z Yao nazwiska warte takiego ryzyka i takiego planowania, moim zdaniem w grę może wchodzić tylko Lebron albo Amare. Zobaczcie Antonio Danielsa mogliśmy mieć gdyby zaoferowano mu trzy lata, z trzy letnim kontraktem bez większych problemów możnaby wyrwać Ratliffa z Blazers w pakiecie z Pattersonem, Ratliff akurat byłby tym wzmocnieniem podkoszowym do czasu kiedy Bynum będzie gotowy mielibyśmy drużynę mogącą spokojnie walczyć o drugą rundę PO, a może i WCF ze Spurs więc tutaj musi chodzić o kogoś naprawdę ważnego, zresztą to nie Mitch tam decyduje tylko Buss a on z pewnością myśli o ściągnięciu jakiejś wielkiej gwiazdy do swojej drużyny więc Lebron by tutaj idealnie pasował.

 

Nie wiem co pozwala sądzić Kupchackowi z Bussem, że uda im się kogoś takiego ściągnąć, może wiedzą coś czego my nie wiemy, po prostu wydaje mi się to niemożliwe, żeby taka organizacja jak Lakers podporządkowywałaby wszystko pozyskaniu Yao Minga oni polują na kogoś z tej dwójki Lebron, Amare.

 

Ja osobiście nie wierzę, że coś takiego się uda, nie podoba mi się pościcanie tych dwóch lat, ale to wszystko daje do myślenia, Kupchack popełnia błędy nie jest najlepszym GM, ale tutaj chyba nie ma wiele do gadania, przecież dla niego byłoby obecnie lepiej gdyby wzmcnił drużynę ludzie daliby mu w końcu spokój, ale on podporządkowuje wszystko tym planom 2007 i wątpię żeby robił to z własnej woli.

 

Jest jeszcze jedna opcja, 2007 to tylko plan awaryjny, na wypadek gdyby się okazało, że Kobe nie jest w stanie poprowadzić drużyny, Lamar nigdy nie wykorzysta swojego potencjału, Bynum będzie bustem a Kwame pozostanie bustem wtedy robimy rozpierduchę i zaczynamy od nowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko będzie zależało od tego czy on tam będzie chciał pozostać, jeżeli otwarcie powie, że chce odejść to będą woleli coś za niego dostać i tutaj podejrzewam, że może polecieć Odom.

No na pewno nie George, Divac i Walton :lol:

Nie ma bata, zeby Cavs puscili LeBrona bez rekompensaty, gdy bedzie on zastrzezonym wolnym agentem. Mozliwe, ze jesli bedzie sie mocno rzucal i buntowal, to spuszcza go po troche nizszej cenie niz jest wart, ale na to trudno liczyc, bo to bedzie (juz jest) superstar i pewnie masa klubow bedzie sie licytowac o niego. Odom IMO na pewno by musial pojsc, bo zajmuje pozycje SF, na ktorej by przeciez gral LBJ. Ale co gorsza to za malo i Cavs mogliby zażadac Bynuma (jesli sie okaze, ze cos soba prezentuje i naprawde tkwi w nim talent) albo odrodzonego Kwame Browna. Na oddanie Odoma i miesa raczej bym nie liczyl, bo to by bylo za piekne. Jesli do trejdu by doszlo, to na pewno z obu stron bylyby takie nazwiska, ze mozna by sie zastanawiac "wcisnac czerwony guzik". Choc ja osobiscie jestem zdania, ze jeden superstar prawdziwego formatu jest wart bardzo wiele i jesli Bynum czy Kwame okaza sie dobrzy (tzn. tacy, zeby sie slizgac pomiedzy byciem branym do ASG i minimalnym niebyciem), to spokojnie bym ich oddal. Superstar to superstar. A problem, czy LBJ i KB by do siebie pasowali, to juz zupelnie inna bajka...

 

[...]na wypadek gdyby się okazało, że Kobe nie jest w stanie poprowadzić drużyny [...]

Jestes kiepsko poinformowany. Wedlug haterow ten scenariusz juz sie spelnil, wiec nie popelniaj wiecej takich bledow i szybko sie popraw :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No na pewno nie George, Divac i Walton :lol:

Nie ma bata, zeby Cavs puscili LeBrona bez rekompensaty, gdy bedzie on zastrzezonym wolnym agentem. Mozliwe, ze jesli bedzie sie mocno rzucal i buntowal, to spuszcza go po troche nizszej cenie niz jest wart, ale na to trudno liczyc, bo to bedzie (juz jest) superstar i pewnie masa klubow bedzie sie licytowac o niego. Odom IMO na pewno by musial pojsc, bo zajmuje pozycje SF, na ktorej by przeciez gral LBJ. Ale co gorsza to za malo i Cavs mogliby zażadac Bynuma (jesli sie okaze, ze cos soba prezentuje i naprawde tkwi w nim talent) albo odrodzonego Kwame Browna. Na oddanie Odoma i miesa raczej bym nie liczyl, bo to by bylo za piekne. Jesli do trejdu by doszlo, to na pewno z obu stron bylyby takie nazwiska, ze mozna by sie zastanawiac "wcisnac czerwony guzik". Choc ja osobiscie jestem zdania, ze jeden superstar prawdziwego formatu jest wart bardzo wiele i jesli Bynum czy Kwame okaza sie dobrzy (tzn. tacy, zeby sie slizgac pomiedzy byciem branym do ASG i minimalnym niebyciem), to spokojnie bym ich oddal. Superstar to superstar. A problem, czy LBJ i KB by do siebie pasowali, to juz zupelnie inna bajka...

 

Tak czysto teoretycznie jeżeli dojdze do tego, że Lebron będzie chciał odejść nieważne gdzie to zwykle w tego typu sytuacjach drużyny będące na miejscu Cavs bardzo kiepsko wychodzą na tym, nie dostając nawet zbliżonej wartości w zamian z swoją gwiazdę kiedy są postawieni pod ścianą wolą już wziąć cokolwiek żeby nie zostać z pustymi rękami. Nawet przykłady odejścia dwóch najlepszych SF lat 90-tych Pippena z Bulls i Hilla z Pistons, nie pamiętam dokładnie warunków, ale Bulls za Pippena nic ciekawego nie dostali, Pistons dostali Bena Wallace'a i Atkinsa :lol: wiemy wszyscy jak na odejściu Hilla za tych graczy wyszli Pistons niemniej wtedy wyglądało to dla nich bardzo niekorzystnie.

 

[...]na wypadek gdyby się okazało, że Kobe nie jest w stanie poprowadzić drużyny [...]

Jestes kiepsko poinformowany. Wedlug haterow ten scenariusz juz sie spelnil, wiec nie popelniaj wiecej takich bledow i szybko sie popraw :P

Cholera ciągle o tym zapominam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minął ostateczny termin zwalniania zawodników i niestety nic ciekawego dla nas poza zwolnionym wcześniej Andersonem się nie pojawiło na rynku. Fajnie wyglądałby Jerome Williams, ale podobno chce zakończyć karierę.

 

Plotka na temat Eda Curry, którą wrzuciłem do działu NBA, ma pewnie małe szanse powodzenia, jak napisałem tam nie jestem w sumie przekonany czy to, że do takiego transferu doszłoby byłoby takim dobrym wyjściem dla Lakers.

 

Inna ciekawsza i bardziej realistyczna to transfer z Raptors informacja na ten temat pojawiła się z dwóch różnych źródeł więc kto wie zwłaszcza, że dla obu drużyn wydaje się to korzystne Vlade Divac, Devean George, Sasha Vujacic, Brian Cook za Jalena Rose'a, my robimy sobie miejsce w składzie i sprowadzamy gracza, który kilka razy mówił jak bardzo chciałby grać z Kobe w Lakers, i który idealnie pasuje do taktyki Jacksona, Raptors pozbywają się jego dwuletniego kontraktu i wszyscy są zadowoleni. Możliwe, że zamiast Vujacica i Cooka poleciałby Slava, to już mniej istotne.

 

Pozyskanie Rose'a nie musiałoby wcale oznaczać tego, że nie staramy się o Andersona, dla mnie idelnym rozwiązaniem byłoby gdyby Anderson ze względu na lepszą defensywę grał w S5 a Rose był pierwszym wchodzącym z ławki. Najlepsze w takim układzie byłoby to, że Jalan mógłby zmieniać praktycznie każdego zawodnika ze S5 gdyby zaszła potrzeba, oczywiście przedewszystkim byłby zmiennikiem na pozycje 1-3, ale w razie czego mógłby zmienić Mihma wtedy przesuwamy Kwame na 5 a Odoma na 4, czy zmieniać Kwame wtedy Odom znowu na 4, dawałoby to nam naprawdę masę możliwości bo mialibyśmy cholernie wszechstronny i uniwerslany skład, wymienność funkcji czyli to co Jackson lubi. Dodatkowo gdyby ktoś z trójki Anderson/Bryant/Odom musiał opuścił jakieś mecze miałby go kto zastąpić, no i obecność Rose'a sprawiłaby, że już nikt nie żałowałby oddania Butlera gdyż Jalen bez problemu da nam to samo co mógłby Caron a mamy dodatkowo pod koszem Kwame :D

 

Tak czy inaczej potrzebni nam byliby zmiennicy od czarnej roboty pod koszem, z amnestii nie ma nikogo takiego no chyba, że do blokowania Booth za minimum, mnie najbardziej pasowaliby wspomniani już wcześniej Traylor i Davis, Traylorem Lakers jakieś zainteresowanie wykazywali, gdyby na rezerwę udało się pozyskać takich trzech graczy byłoby ok.

 

Mam nadzieję, że w końcu zacznie się coś dziać, co do amnestii wszystko stało się jasne i nie ma już na co czekać trzeba działać, tylko z tym może być problem ponieważ nasz wspaniały GM przebywa podobno obecnie na Costa Rice na wakacjach :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

[...]na wypadek gdyby się okazało, że Kobe nie jest w stanie poprowadzić drużyny [...]

Jestes kiepsko poinformowany. Wedlug haterow ten scenariusz juz sie spelnil, wiec nie popelniaj wiecej takich bledow i szybko sie popraw :P

Cholera ciągle o tym zapominam :)

LOL.

 

1. Przed minionym sezonem przewazala opinia, ze Kobe jest bezwglednie najlepszym SG w lidze.

2. Przed minionym sezonie przewazala opinia, ze Kobemu niedaleko do Duncana, Shaqa czy nawet Jordana.

 

Bryant zawiodl w tym sensie, ze te opinie sie nie potwierdzily i nie trzeba byc specjalnym haterem zeby do takiego wniosku dojsc.

 

Aha - LeBron nie jest w Lakers potrzebny. W 2007 roku bedziecie juz mistrzami a James by wam tylko kolektyw rozwalil.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.