Skocz do zawartości

LAL - plany na lato 2005


PI3TR45

Rekomendowane odpowiedzi

Ale Sprewell mysle, ze bylby OK. Bo czemu nie?

W sumie Phil jest za wysoki żeby go dusił jak coś mu nie spasuje, wić to odpada :wink:

Tak na poważnie on chyba odrzuca ofertę Pistons bo chce grać gdzieś w S5, pewnie dlatego właśnie zdecyduje się na Nuggets. W Lakers teoretycznie mógłby grać jako podstawowy PG, ale w praktyce nie wiadomo czy Phil nie wolałby żeby to Mckie spełniał tą rolę, z tego co czytałem to Lakers nie zdecydowali się na Andersona właśnie przez jego problematyczność w przeszłości, McKie to gracz, który grał z Iversonem przez tyle lat czyli musi mieć anielską cierpliwość i nie wiedzieć co to konfliktowość :twisted:

 

Jemu pewnie by odpowiadała każda rola wyznaczona przez Phila i robiłby to bez narzekań, ze Sprewellem takiej pewności nie mamy, jeszcze jak czytam, że nasz debiutant z drugiej rundy Wafer ma zapędy podobne do Artesta(niestety nie chodzi o defensywę) przez co miał problemy na studiach, przed draftem gdzieś chyba w Chicago znokautował Roko Ukica, teraz podobno na jakimś treningu już w Lakers Vujacic od niego oberwał, może być z nim ciekawie, Kwame też do końca nie wiadomo jak się będzie sprawował, Kobe teże nie jest typem, którego tylko do rany przyłożyć :) więc wolałbym już nie sprowadzać do drużyny kogoś kto może grozić popsuciem atmosfery.

 

Tak poza tym wszystkim to podobno życie w LA jest strasznie drogie, więc jedzenie chyba też, więc nie wiem jak biedny Spree mógłby wyżywić rodzinę tam za nędzne 2,5mln rocznie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzą słuchy, że Lakers wykorzystają opcję i wykupią kontrakt Divaca, byłoby to cholernie głupie i czyste marnotrastwo, ten kontrakt trzeba gdzieś oddać, przecież to dla kogoś kto chce sobie zaoszczędzić 3miliony to zajebista okazja, jakiegokolwiek drewniaka pod kosz powinni za to wyciągnąć.

 

Mam nadzieję, że Kupchack jednak nie okaże się totalnym debilem i jakoś wykorzysta ten kontrakt jak i kontrakty George'a czy Medvedenki i jakoś wzmocni drużynę, zwłaszcza, że powiedział, że nie planują nikogo ściągać za pozostałą kasę z MLE i LLE :? Nie wiem co ten gość kombinuje, ale jeżeli zaczniemy sezon a naszymi rezerwowymi "podkoszowcami" będą Slava i Cook to będziemy mieli problem i to poważny.

 

Pincus pisał, że ta plotka o wymianie z zeszłego tygodnia dotyczyła podobno Grizzlies i Lorenzena Wrighta, nie wiadomo tylko czy to wciąż aktualne, czy może także Watson byłby częścią wymiany, Wright załatałby nam skutecznie dziurę na rezerwie pod koszom zarówno jako PF jak i C, Watson wiadomo, mały szybki dobry defensor oby Kupchack zdawał sobie sprawę z tego, że tego typu graczy potrzebujemy i coś zrobił ponieważ pierwsza piątka wygląda naprawdę nieźle, ale jeżeli chodzi o rezerwę to wygląda to wręcz tragicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie chcesz Van powiedzieć, że mając odpowiednią, wystarczającą kwotę dla Watsona (pół MLE) oni nie próbują go ściągnąć? :? może to te cholerne 2 lata? :x Podzielam Twoją opinię, że przydałby się jeszcze conajmniej 1 przyzwoity wysoki na ławkę. Kup musi mieć coś na oku skoro zwolnił Granta :? Także czy to za pół MLE, czy LLE czy wymianę trzeba ściągnąć kogoś pod kosz. Dobrze by też było jakby Parker był dopiero 3cim rezerwowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem Pietras mamy z pewnością w tej chwili zbyt wielu zawodników, dlatego konieczna jest wymiana. Ta plotka odnośnie Wrighta jest zastanawiająca, jeżeli to o niego chodziło Pincusowi i Lionelowi to może Watsona dostaniemy w sign'n'trade i kto wie czy nie dlatego tak to się przeciąga, Watson czeka czy dostanie gdzieś więcej, Lakers mogą go przepłacić na dwa lata podobnie jak zrobili z Kwame dając opcję na trzeci rok, z tego co czytałem jego do LA ciągnie, wciąż tam wraca, tam studiował i tam mu się podoba, coś wisi w powietrzu zobaczymy jak to się dalej potoczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przeciągu ostatnich 24 godzin emplay na jednym z mniej popularnych forów dotyczących Lakersów wstawił post, z którego wynika, że ma jakieś wieści bądź bardziej konkretną plotkę, którą określił mianem "golden nugget" (nie podejmuję się tłumaczenia). Szczegóły ponoć ujawnił na jakimś innym forum, znanym tylko stałym bywalcom i użytkownikom tego pierwotnego forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przeciągu ostatnich 24 godzin emplay na jednym z mniej popularnych forów dotyczących Lakersów wstawił post, z którego wynika, że ma jakieś wieści bądź bardziej konkretną plotkę, którą określił mianem "golden nugget" (nie podejmuję się tłumaczenia). Szczegóły ponoć ujawnił na jakimś innym forum, znanym tylko stałym bywalcom i użytkownikom tego pierwotnego forum.

No nie wiem, ale na jakim to forum konkretnie :?: z tego co ostatnio czytałem z jego plotek to najnowsza to były rozmowy z Grizzlies o ścignięcie Lorenzena Wrighta z lub bez Watsona. Może Kupchack zdecydował się wzmocnić naszą strefę podkoszową sprowadzając 44-letniego Rodmana, który najwyżej sobie ceni Bulls i właśnie nas :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van, ja też nie wiem, tylko podzieliłem się tym, co zaobserwowałem.

 

Adres forum: http://www.avidity.org/cgi-bin/board.cgi

 

Ma konstrukcję jednowątkową, a poza tym nie tylko dyskusje o Lakersach się tam przewijają, więc trzeba trochę przewinąć do tyłu, żeby dość do rzeczonych postów.

 

Idea pozyskania Wrighta i Watsona także może się wpisywać w to wszystko, ale z reakcji tamtejszych stałych bywalców wynika, że to musi być coś nawet poważniejszego.

Chociaż z drugiej strony, jak się tak wczytywać, to można sobie pomyśleć, że emplay i reszta robią sobie jaja z tych, którzy tylko tam zaglądają. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idea pozyskania Wrighta i Watsona także może się wpisywać w to wszystko, ale z reakcji tamtejszych stałych bywalców wynika, że to musi być coś nawet poważniejszego.

 

Spoko, na nic większego niż pozyskanie tej dwójki bym się nie nastawiał, szczerze to nie wiem czy nawet chciałbym w granicach rozsądku innych wymian, żeby pozyskać kogoś o większej wartości musielibyśmy także poświęcić kogoś więcej niż Vlade/Geroge/Medvedenko/Cook, ściągnięcie Watsona i Wrighta za pakiet z tych graczy, to byłaby doskonała robota. Gdyby Kupchack tego dokonał złego słowa bym więcej na niego nie powiedział, ta dwójka i wcześniejsze ściągnięcie McKie i Browna dysponująć jednym wartościowym graczem Butlerem mając ciągle na uwadze 2007 rok i wcześniejsze zatrudnienie na stanowisku trenera Jacksona jakby nie było najlepszego dostępnego kandydata i jednego z najlepszych trenerów w historii sprawiłoby, że ten offseason był naprawdę udany, no ale poczekajmy jeszcze z wystawianiem oceny Kupchackowi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu nikt tutaj nie napisał, że plany roku 2007 w 66% (jak nie więcej) legły w gruzach. Yao Ming przedłużył kontrakt z Rakietami do 2010/11 a A.Studemaire(dobrze napisałem?:) ) ma to samo zrobić do końca września.. Jeżeli to się stanie Mitch będize jeszcze większym debilem w moich oczach niż dotąd.. W takim razie po co nam rok 2007 i ten Offseason? Żeby ściągnąć LBJ?

 

 

 

Dołączona grafika No ok rozumiem LBJ jest dobry, ale po co marnowac na niego 2 lata w których moglibyśmy powalczyć o coś więcej niż 2ga runda PO* jeżeli nie mamy 100% pewności że LBJ będzie chciał opuścić Cavs, będzie chciał przejść do LAL i że Cavsi oddają go za darmo ? Już zupełnie nie rozumiem tej polityki LAL.. Zestresuje się tylko człowiek..

 

 

 

* Jednak ja osobiście wierze w Phila, jego transfery, w dwóch KB (zauważyliśćie Kobe i Brown mają te same inicjaly :o), Lamara, Arrona, nasz drafcik i wiem że LAL będą mistrzami 2005/06 Dołączona grafika. To narazie tyle czekam na kolejne wzmocnienia.. Już nie do 2007 roku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To niedobrze sie u Was dzieje :twisted: :twisted: Ale jakos wogóle mi Lakers nie szkoda :twisted: W sumie jak sie wybiega z planami o 2 lata to trezba sie liczyc z tym ze jest wieksze prawdopoodbienstwo ze ta idea nie wypali niz ze uda sie ją zrealizowac. Poza tym Lakers i Kupchak z tego co wiem nie krył sie z tym ze czeka na ten offseason i spróbuje powalczyc o Yao lub Amare. Wobec tego normlanym ruchem ze strony GMów z Houston i Phoenix byłą próba zabezpieczenia sie przed tym, czyli nie dązenie do konfrontacji podczas lata, tylko jak najszybsze podpisanie nowych kontraktów,by nie musiec sie o nic martwic. Teraz Lakers, maja spory problem, bo zostali z niczym w to lato, liczac na te za 2 lata, zamiast próbowac juz teraz cos robic, nie wiadomo jak będzie z rok.

 

No ok rozumiem LBJ jest dobry, ale po co marnowac na niego 2 lata w których moglibyśmy powalczyć o coś więcej niż 2ga runda PO*

Ja to nie jestem pewny czy w do PO wejdziecie 8)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto kiedykolwiek powiedział, że Lakers chodziło o Minga :?: Przecież to się od początku nie trzymało kupy, podporządkowywać wszystko dla pozyskanie kogoś takiego jak on :? Wiem jakie są czasy, centrzy na wymarciu i w ogóle, ale my tutaj mówimy o Lakers, jednej z najważniejszych drużyn we wszystkich dyscyplinach sportu, jeżeli oni robią takie plany to nie po to żeby ściagać byle kogo, to musi być ktoś kto będzie wizytówka tej drużyny wtedy kiedy Kobe już odejdzie, że pominę fakt wzięcia w drafcie 17 letniego bardzo utalentowanego i perspektywicznego środkowego, który za jakieś trzy czy cztery lata może być jednym z najlepszych środkowych w tej lidze, gdyby plan od początku zakładał pozyskanie Yao, wzielibyśmy kogoś kto mógłby mieć większy wpływ na drużynę od razu, albo jakiegoś obwodowego prospecta jak Green.

 

Tutaj musi chodzić o Lebrona, po prostu nie widzę innej opcji, jest jeszcze jeden gracz warty całego tego zachodu czyli Amare, ale on pewnie pozostanie w Phoenix. Liga potrzebuje Lebrona na dużym rynku, co z tego, że Cavs mogą mu zaoferować teoretycznie więcej kasy, skoro to co dostanie z reklam w Nowym Jorku czy LA przebije tą różnicę.

 

Nie podobał mi się ten cały plan od początku, dalej tak jest, ale już trochę do tego inaczej podchodzę, Jerry Buss to nie jest pierwszy lepszy właściciel klubu, drużyna odniosła już wiele sukcesów za jego kadencji i wierzę, że skoro robią teraz to co robią mają ku temu solidne podstawy( może wiedzą coś czego my wszyscy nie wiemy :wink: )

 

Przecież ten plan po drodze można porzucić, gdyby okazało się, że Kwame nagle zacznie grać tak jak powinien ktoś z jego talentem, Bynum będzie czynił szybkie postępy, Kobe z Odomem stworzą świetny duet i będzie widać, za jakieś dwa lata, że do mistrzostwa wiele nie brakuje, to nie będzie sensu robić przebudowy.

 

Jeżeli Kupchack teraz ściągnie jeszcze pomoc pod kosz np. Wrigta, i powiedzmy Watsona na obwód, niech sobie planują z Bussem co tylko chcą na 2007, mielibyśmy naprawdę silną ekipę, nie na mistrzostwo silną, ale tego nie zmieniłoby nawet ściąganie obecnie graczy bez zważania na kasę i długie kontrakty, ja jeszcze ten miesiąc się wstrzymuję od oceniania, bo nie wierzę, że tych wszystkich graczy jakich mamy obecnie zakontraktowanych na rok zobaczymy w październiku w koszulkach Lakers.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj musi chodzić o Lebrona, po prostu nie widzę innej opcji, jest jeszcze jeden gracz warty całego tego zachodu czyli Amare, ale on pewnie pozostanie w Phoenix. Liga potrzebuje Lebrona na dużym rynku, co z tego, że Cavs mogą mu zaoferować teoretycznie więcej kasy, skoro to co dostanie z reklam w Nowym Jorku czy LA przebije tą różnicę.

LeBron i tak najwięcej kasy ma z reklam ogólnokrajowych. Nie bez znaczenia jest też fakt, że Ohio to jego rodzinny stan, więc tak dużo plusów Lakersi nie mają. Jeśli do tego dojdzie jeszcze dobra gra Cleveland w tym sezonie (czyli awans do PO), to bardzo prawdopodobne, że Cavs podpiszą Jamesa w przerwie międzysezonowej (tak jak Houston Minga). Moim zdaniem w obecnych czasach przy takim systemie jaki narzuca umowa zbiorowa nawet drużynom pokroju Lakersów ciężko będzie wyciągnąć gwiazdę pierwszej wielkości spośród młodych zawodników, tak jak to było kiedyś z Shaqiem. Zresztą w 1996 roku w myśl obecnie panujących zasad O'Neal byłby restricted, a LA stałoby na straconej pozycji.

 

Mam też cichą nadzieję, ze plan Lakersów nie przełoży się na rok 2008 i nie będę musiał czytać jak to wasze lepkie łapki próbują złapać Dwighta Howarda :twisted: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LeBron i tak najwięcej kasy ma z reklam ogólnokrajowych. Nie bez znaczenia jest też fakt, że Ohio to jego rodzinny stan, więc tak dużo plusów Lakersi nie mają. Jeśli do tego dojdzie jeszcze dobra gra Cleveland w tym sezonie (czyli awans do PO), to bardzo prawdopodobne, że Cavs podpiszą Jamesa w przerwie międzysezonowej (tak jak Houston Minga). Moim zdaniem w obecnych czasach przy takim systemie jaki narzuca umowa zbiorowa nawet drużynom pokroju Lakersów ciężko będzie wyciągnąć gwiazdę pierwszej wielkości spośród młodych zawodników, tak jak to było kiedyś z Shaqiem. Zresztą w 1996 roku w myśl obecnie panujących zasad O'Neal byłby restricted, a LA stałoby na straconej pozycji.

 

Mam też cichą nadzieję, ze plan Lakersów nie przełoży się na rok 2008 i nie będę musiał czytać jak to wasze lepkie łapki próbują złapać Dwighta Howarda :twisted: .

Wiesz ja sam nie wiem czy chciałbym Lebrona, mam nadzieję, że ten rok pokaże, że ten skład jaki jest po ograniu się jest w stanie za jakiś czas coś osiągnąć i odpuszczą sobie Lebrona. Jestem jednak przekonany, że Lebron nie zostanie w Cleveland, jeżeli chodzi o kase, to podobno z Nike ma taką klauzulę, że dostanie więcej na dużym rynku, więc argument o większej kasie przy pozostaniu w Cavs odpada, Spabloo naprawdę myślisz, że Lebron zostanie w takim stanie jak Ohio :?: Wiem, że to są jego rodzinne strony, ale daję sobie łeb uciąć, że najpóźniej w 2008 roku James nie będzie już biegał w koszulce Cavs.

 

Jak napisałem, mam nadzieję, że Lakers nie będa musieli za dwa lata robić przebudowy i wszyscy, którzy mają się sprawdzić zrobią to, ale jestem pewny, że Lebron wyląduje jak nie właśnie w Lakers to w Nets, Knicks czy Bulls.

 

Co Cavaliers mogą przez te dwa lata osiągnąć na wschodzie, przez te dwa lata jeszcze Shaq będzie się liczył czyli Heat też, Pistons także się jeszcze nie zestarzeją, podobnie Pacers, to są trzy drużyny, które jeżeli nie stanie się nic zaskakującego powinny roztrzygać między sobą sprawę awansu do finału na wschodzie, więc zespołowo poza awansem do PO i co najwyżej drugiej rundy Lebron wiele nie osiągnie.

 

Pewnie, że Lebron jest restricted, ale co jak da jasno do zrozumienia, że nie chce zostać w drużynie :?: powie, że pogra ten jeden rok a potem odejdzie a Cavs zostaną z niczym, lepiej chyba dostać kogoś za niego np. Odoma :wink:

 

Nie chce się zagłębiać we wszyskie szczegóły zwłaszcza, że nic konkretnego nie wiem, ale Lakers czy Buss z Kupchackiem nie opieraja swoich planów ewentualnego ściągnięcia gwiazdy tylko na tym, że wiedzą, że mają kasę, ich drużyna to Lakers więc gwiazdy powinny się ustawiać w kolejce do nich, coś więcej miało miejsce, za dużo wyrzeczeń, ograniczeń dla czegoś co nie dość, że dopiero zdarzyć się może dopiero w 2007 roku to jeszcze nie mieliby pewności czy w ogóle coś się stanie.

 

Szczerze naprawdę chciałbym, żeby te plany okazały sie niepotrzebne, Lakers po dobrym następnym sezonie awansowali do drugiej rundy, za rok do WCF gdzie przegraliby po zaciętym boju ze Spurs, wtedy nie byłoby potrzeby wielkich zmian, ale gdyby okazało się, że nic z tym trzonem drużyny się nie osiągnie jest jakaś alternatywa i szansa na zaczęcie od nowa kiedy Kobe będzie miał jeszcze kilka lat gry na wysokim poziomie przed sobą.

 

Co do Howarda spoko w 2008 Bynum będzie rządził już pod koszami więc Howard będzie nam niepotrzebny :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po Watsonie :x kiedy już wszystko zmierzało w dobrym kierunku wyskakują Nuggets, którym od potrzebny nie jest i go podpisują. Z tej wymiany z Grizzlies pewnie się okaże, że nic nie będzie Watson już nie może być częścia wymiany, Wright miał teraz jakieś przejścia z policją i ma duże żądania finansowe. Właśnie jeżeli chodzi o kasę, to pojawiają się niepokojące głosy, że Buss nie chce jej za bardzo wydawać i przepłacać jakoś graczy przez te dwa lata, którzy na to nie zasługują, jeżeli tak jest to nie wróży to nam nic dobrego.

 

Z rozgrywających na rynku pozostał chyba tylko Pargo :? no i .....Sprewell, wolałbym uniknąć sprowadzania tego gracza do drużyny, zaczynam się zastanawiać, czy w końcu nie dojdzie do tego, nie wiem czy oprócz Heat została jakaś drużyna z całym MLE, teraz kiedy Nuggets podpisali Watsona więc nikt mu kasy nie da takiej jakiej by chciał, pisałem wcześniej, że warunkami fizycznymi, wiekiem i stylem gry niebezpiecznie dobrze Spree pasuje do obrazu rozgrywającego Jacksona, tonący brzytwy się chwyta więc jeśli wyląduje on w Lakers nie będzie to dla mnie wielkim szokiem.

 

Najważniejsza jest jednak obsada strefy podkoszowej, przecież tak jak jest obecnie może się skończyć bardzo źle. Wiadomo, że kontuzja Bryanta tak samo jak każdego innego gracza z najwyższej półki może być katastrofalna w skutkach dla drużyny, ale w naszym wypadku gdyby jakieś mecze musieli opuścić Mihm czy Kwame jesteśmy udupieni, nie ma nikogo kto w jakikolwiek sposób mógłby ich zastąpić, Bynum pewnie będzie grał po 5min na mecz, Cook czy Slava nie powinni grywać po więcej niż 10 minut bo oznaczałoby to poważne kłopoty dla naszej defensywy.

 

Wciąż wierzę/myślę/mam nadzieję, że coś się stanie dla poprawy naszej strefy podkoszowej bo tak po prostu nakazuje logika, tylko nie wiadomo czy brak jakiś wzmocnień obecnie to wina niekompetencji Mitcha czy ograniczenia finansowe Bussa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem jednak przekonany, że Lebron nie zostanie w Cleveland, jeżeli chodzi o kase, to podobno z Nike ma taką klauzulę, że dostanie więcej na dużym rynku, więc argument o większej kasie przy pozostaniu w Cavs odpada, Spabloo naprawdę myślisz, że Lebron zostanie w takim stanie jak Ohio :?: Wiem, że to są jego rodzinne strony, ale daję sobie łeb uciąć, że najpóźniej w 2008 roku James nie będzie już biegał w koszulce Cavs.

To co się teraz mówi o jego odejściu to tylko spekulacje. Kiedyś Penny Hardaway (jeszcze w czasach swojej wielkości) powiedział, że zawsze kibicował Chicago. Powstało w związku z tym mnóstwo plotek, że kiedyś zagra dla Bulls, zastąpi Pippena, czy Jordana, albo i obu naraz, że jakaś wymiana wciąż nad nami wisi. Dziś wiemy, że coś takiego nie miało miejsca. Podobnie jest z Jamesem. Już wkrótce będzie zapewne najlepszym graczem ligi dlatego wokół niego wciąż mamy do czynienia z szumem medialnym. Na razie to nic nie znaczy.

 

Poza tym Lakers mający w składzie gracza pokroju Bryanta nie wydają się najlepszym miejscem dla młodego gwiazdora podbijającego ligę.

 

Co Cavaliers mogą przez te dwa lata osiągnąć na wschodzie, przez te dwa lata jeszcze Shaq będzie się liczył czyli Heat też, Pistons także się jeszcze nie zestarzeją, podobnie Pacers, to są trzy drużyny, które jeżeli nie stanie się nic zaskakującego powinny roztrzygać między sobą sprawę awansu do finału na wschodzie, więc zespołowo poza awansem do PO i co najwyżej drugiej rundy Lebron wiele nie osiągnie.

Mistrzostwa raczej nie zdobędzie, ale jeśli wszystko będzie szło w dobrym kierunku (solidna walka w II rundzie PO) może to mieć spory wpływ na decyzję o pozostaniu w Cavs. Cleveland mimo wszystko za 2 sezony powinno radzić sobie lepiej niż Lakers, Knicks, Nets czy Bulls (w tym ostatnim przypadku nie będę się spierał :) ).

 

Co do Howarda spoko w 2008 Bynum będzie rządził już pod koszami więc Howard będzie nam niepotrzebny

Jakoś mam spore obawy co do Bynuma więc wolałbym, żeby Kupchak dał to na piśmie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co się teraz mówi o jego odejściu to tylko spekulacje. Kiedyś Penny Hardaway (jeszcze w czasach swojej wielkości) powiedział, że zawsze kibicował Chicago. Powstało w związku z tym mnóstwo plotek, że kiedyś zagra dla Bulls, zastąpi Pippena, czy Jordana, albo i obu naraz, że jakaś wymiana wciąż nad nami wisi. Dziś wiemy, że coś takiego nie miało miejsca. Podobnie jest z Jamesem. Już wkrótce będzie zapewne najlepszym graczem ligi dlatego wokół niego wciąż mamy do czynienia z szumem medialnym. Na razie to nic nie znaczy.

Zgoda dla nas wszystkich to tylko spekulacje, ale powiedz naprawdę myślisz, że drużyna taka jak Lakers z takimi tradycjami wygrywania, mająca obecnie w składzie gracza z najwyższej półki poświecałaby kilka sezonów nie dysponując czymś więcej niż spekulacjami, plotkami :?:

 

Poza tym Lakers mający w składzie gracza pokroju Bryanta nie wydają się najlepszym miejscem dla młodego gwiazdora podbijającego ligę.

Tutaj zgadzam się całkowicie. Najgorsze jest to, że mając w składzie kogoś takiego jak Bryant właściciel i GM nie starają się zbudować wokół niego najlepszej drużyny jakiej się da, od cholery dobrych graczy, poszło grać gdzie indziej ze względu na kase i wysokość kontraktu, żadna wymiana obejmująca graczy mających kontrakty na dłuższy okres niż dwa lata nie wchodziła w grę. Trudno jest coś osiągnąć kiedy właściciel myśli tylko o tym żeby jakoś przetrzymać te dwa sezony, licząc na to, że zatrudnienie Jacksona zdziała cuda, tak się niestety nie wygrywa w tej lidze.

 

W tej chwili na zachodzie jest tylko jedna drużyna odstająca od reszty stawki czyli Spurs, gdyby nie te wszystkie przepuszczone okazje tego lata ze względu na 2007 żadna z pozostałych drużyn w konferencji nie byłaby poza zasięgiem Lakers, a tak jak obecnie wygląda nasz ławka będziemy mieli spory problem żeby awansować do PO.

 

Mistrzostwa raczej nie zdobędzie, ale jeśli wszystko będzie szło w dobrym kierunku (solidna walka w II rundzie PO) może to mieć spory wpływ na decyzję o pozostaniu w Cavs. Cleveland mimo wszystko za 2 sezony powinno radzić sobie lepiej niż Lakers, Knicks, Nets czy Bulls (w tym ostatnim przypadku nie będę się spierał :) ).

Cavs mają o tyle ciężką sytuację, że w ich dywizji są jeszcze Pacers i Pistons, jedna z nich powinna wygrać dywizję, druga awansować z 4 miejsca więc Cavs mają szanse na piąte a tutaj już raczej wiele by nie zdziałali, jedyna szansa dla nich to 6 miejsce i gra w pierwszej rundzie ze zwycięzcą dywizji Atlantyckiej, ale i tutaj bym na ich awans dużej kasy nie postawił.

 

Inna sprawa póki co Lebron musi pokazać, że potrafi doprowadzić drużynę do PO, w zeszłym roku mimo braku kontuzji gry z Ilgauskasem jakby nie było jeden z najlepszych środkowych w lidze mu się to nie udało, teraz powinno być lepiej, jeżeli Hughes grał w poprzednim sezonie bo jest taki dobry, a nie dlatego, że miał contract year. Czekam także ciągle na poprawę defensywy Lebrona, jego SPG mnie mało interesuje, widziałem wielokrotnie jak łatwo daje się objeżdżąć kompletnie nie przejmując się grą w obronie, także te jego kilka meczów bez faulu nie najlepiej o nim świadczą.

 

Dobra dyskusję na temat Lebrona i jego przyjścia do Lakers mozemy odłożyć na lato 2007 :) Pomysł mi się wcale nie podoba, za dużo poświęceń ze strony Lakers, takie nastawienie nie może przynieść niczego dobrego, pewnie, że celem Lakers będzie awans do PO, jednak zarząd klubu powinien zawsze starać się zbudować najmocniejszy zespół jaki może, a nie liczyć, że jakoś to będzie, niestety w Lakers będzie to miało miejsce jeszcze przez dwa lata :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgoda dla nas wszystkich to tylko spekulacje, ale powiedz naprawdę myślisz, że drużyna taka jak Lakers z takimi tradycjami wygrywania, mająca obecnie w składzie gracza z najwyższej półki poświecałaby kilka sezonów nie dysponując czymś więcej niż spekulacjami, plotkami

Jasnowidzem nie jestem więc trudno mi powiedzieć czy faktycznie coś jest na rzeczy. Dwa lata to dużo i nawet jeśli rozmawialiby z LeBronem, a ten wyraził jakieś zainteresowanie, to przez 2 lata może mu się jeszcze kilka razy odmienić ;).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze jest to, że mając w składzie kogoś takiego jak Bryant właściciel i GM nie starają się zbudować wokół niego najlepszej drużyny jakiej się da, od cholery dobrych graczy, poszło grać gdzie indziej ze względu na kase i wysokość kontraktu, żadna wymiana obejmująca graczy mających kontrakty na dłuższy okres niż dwa lata nie wchodziła w grę. Trudno jest coś osiągnąć kiedy właściciel myśli tylko o tym żeby jakoś przetrzymać te dwa sezony, licząc na to, że zatrudnienie Jacksona zdziała cuda, tak się niestety nie wygrywa w tej lidze.

Wciąż nie łapiemy idei planu 2007, co? Nie szkodzi, kto inny jest GM Lakersów, na szczęście. 8)

 

Jim Buss już wyjaśnił - pokrótce, ale zawsze - o co w tym biega. I ponoć sam Cuban przyznał, że tędy droga, a nie tamtędy, którędy wiodła (wiedzie) jego.

 

Ale spoko, Mitch i Phil kombinują tak, ażeby i malkontenci byli zadowoleni. Jackson nie jest tam, żeby nie grać o mistrzostwo jak najszybciej (czyt.: natychmiast). Inna sprawa, ile z tego wyjdzie.

 

Rzecz jasna później będzie biadolenie, dlaczego na tak krótko te kontrakty, "przecież z wszystkimi nie podpiszemy, cholerny plan 2007"... Ale ludzie słabej wiary lubią stwarzać problemy w każdej sytuacji :)

 

Van, jakich dobrych graczy masz na myśli, którzy poszli grać gdzie indziej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zed, pisałem już wcześniej jeżeli Kupchack wzmocni teraz mimo tego planu 2007 drużynę na tyle, że patrząc na skład nie będę widział całkowitego braku graczy podkoszowych na rezerwie, Parker nie będzie naszym pierwszym wchodzącym na zmianę rozgrywającym to uznaję to lato za udane, ale póki co kończą nam się opcje. Watson w Denver więc nie będzie częścią wymiany z Memphis, która obejmująca nawet samego Wrighta także już pada.

 

Bynum ma zadatki na dobrego gracza stricte podkoszowca, ale on nie powinien dla własnego dobra mieć stawianych zbyt wysokich wymagań, a w tej chwili jedynymi, którzy ze względu wyłącznie na wzrost nadają się do gry pod koszem są Medvedenko i Cook. Sprowadzenie McKie to dobre posunięcie, ale będzie dobrze jak on da nam 25 minut gry co mecz, potrzebny jest jeszcze ktoś, Vujacic się w ogóle do tej ligi nie nadaje, ale Kupchack się go nie pozbędzie, Parker nie wiadomo, niezła liga letnia, jednak prawdziwy sezon to co innego.

 

Naprawdę patrząc poza naszą S5 uważasz, że nie ma powodów do narzekań :?: jak jeszcze czytam jakiś post Pincusa, w którym pisze, że możliwe, że wymienimy Jumaine'a Jonesa za Jasona Kapono, albo zainteresowanie Gugliottą, to już trudno mi znaleźć coś na obronę Kupchacka, obym się jednak mylił tak nakazuje zresztą zdrowy rozsądek musi być jakaś wymiana w celu pozbycia się niepotrzebnych graczy i załatania dziur i oby tak się stało.

 

Jeżeli chodzi zaś o ten plan 2007 wiem o co im chodzi, przez niechęć do wzmocnienia drużyny na teraz najlepiej jak się da miałem na myśli bardziej to, że Buss nie będzie chciał przepłacać za kogoś przez okres tych dwóch lat, np. dlatego takiego Jalena Rose'a nie ściągniemy chociażby się przydał bo Buss nie chciałby mu płacić, tal dużej kasy, nawet samo zwolnienie Granta, który mimo swoich kolan pod koszem jest wciąż bardziej przydatny niż Slava czy Cook, Buss chce jak najtańszym kosztem przetrzymać te dwa sezony, z jednej strony mu się nie dziwię, z drugiej mnie to denerwuje, mówi się także o wykupieniu kontraktu Divaca, który sam w wymianie może nam sprowadzić kogoś z kontraktem ok 7mln np. Wrighta, ale tutaj znowu kwestia extension nawet na jeden rok i tego czy Buss chciałby mu płacić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomnijcie o Kupchaku. To tylko marionetka do zbierania batow. Od jakiegos czasu mozna bylo to podejrzewac, ale ostatno, jak coraz czesciej w newsach pojawia sie nazwisko mlodego Bussa, to juz wiadomo, kto niedlugo bedzie GM-em czy tam prezydentem do spraw koszykarskich. Stary Buss swego czasu wymusil wymiane Campbella i Jonesa na podstarzalego Rice'a, a teraz mlody szykuje sie do rzadzenia. Kupchak byl cienki i taki zostanie. Poprzedni sklad zbudowal Jerry West, a jesli uda sie stworzyc kolejny rownie dobry, to nie bedzie to mialo wiele wspolnego z osoba Kupchaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.