Skocz do zawartości

LAL - plany na lato 2005


PI3TR45

Rekomendowane odpowiedzi

[

Do wymiany jakiejś to na pewno jeszcze dojdzie, Slava, Cook, George, Divac coś z tym trzeba zrobić.

 

A Divac to czasem nie kończy teraz kariery?

No właśnie nie wiadomo, powiedział, że to co pojawiło się o zakończeniu to plotka i on sam jeszcze nie wiem. Zresztą to nie ma znaczenia on ma fajny kontrakt na 5mln z opcją wykupienia za 2 więc jak ktoś chce sobie zwolnić 3mln to może go wziąć tylko po to żeby zaraz wykupić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to nam sie skomplikowało troche.

Po 1 co do Divac-a ja osobiscie nie che go widziec w zadnym składzie LAL nawet na zaden obozie i wg.po tym co prezentowal w ost.sezoni (ok, kontuzje, wiek itd..) mam go dosc. Powiem tylko Kończ waść, wstydu oszczędź.

Terac co do opcji PG będzie cieżko. Naprawde liczyłem na Danielsa (ale moj czarny scenariusz zaczyna sie spełniać..) a on co? Wy.. sie na nas i mamy kłopot. Co do calej sytuacji Garego Paytona czytałem gdzieś ze ma tego samego przedstawiciela co D.Studemaire (?) i to najprawdopodobniej on sie interesuje grą u nas a nie Gary. Co do Payton to z góry przepraszam wszystkich jego fanów ale on się już wypalił... NIe jest tym samym Paytonem co trzy / cztery lata temu. Jest jeszcze gorzej niz 2 lata temu kiedy w LAL dawał du... Wszystko wydaje mi się dziwne i wg. nie zaufałbym mu, ok LAL go wywalili (czyt.wystawili) a on zrobil to samo z nami więc kto wie co mu teraz chodzi po glowie. Jak dla mnie Gary w koszulce LAL w sezonie 2005/06 mówie NIE. Chętnie zobaczyłbym Knight-a / D.Studemaire-a (czy jak to sie tam pisze :wink: ) i T.Lue w LAL. najchętniej tego pierwszego (pokazał ze potrafi asystowac) i ostatniego (dość dobry obrońca na bench) i bylo by ok. Choć jak Knight odmówi to nic straconego startujemy do Studemaieraa ( ;) ) i do Lue. Powinno być ok no i Danieslowi kij w plecy... Moze potem jakaś mała wymianka i będzie ok..

Calym sercem i ogromnymni nadziejami z LAL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po 1 co do Divac-a ja osobiscie nie che go widziec w zadnym składzie LAL nawet na zaden obozie i wg.po tym co prezentowal w ost.sezoni (ok, kontuzje, wiek itd..) mam go dosc. Powiem tylko Kończ waść, wstydu oszczędź.

 

Mich@lik już nie przesadzaj, Divac albo raczej jego kontrakt na pewno zostanie użyty w jakiejś wymianie, jeżeli z jego zdrowiem będzie w miarę ok, to za minimum może wrócić do Lakers. Taki facet się przydaje drużynie nawet jak nie gra, łagodzi ewentualne konflikty, wprowadza dobrą atmosferę, to dokładnie taki ktoś kto powinien pracować na treningach z młodymi graczami takimi jak Bynum czy Kwame Brown wiele mogą się od niego nauczyć a przy tym traktuje on młodszych graczy jak kumpli nie drze na nich mordy za każdym razem jak coś zrobią źle.

 

Jeżeli w składzie będzie wolne miejsce, zdecydowanie byłbym za tym, żeby go sprowadzić z powrotem po jakiejś wymianie kiedy inna drużyna wykupi jego kontrakt , nawet jeżeli będzie miał grać mniej niż Bynum to ktoś taki jest w drużynie potrzebny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym Paytonem to niezly LOL. Podobno byl w Los Angeles ostatnio na meczu Letniej Ligi (czy na czyms innym, ale chyba LL to byla). Rzekomo ciagle ma tam dom, a i jego rodzina tam mieszka, bo nie przeniosla sie do Bostonu po zeszlorocznym trejdzie. Payton ani nie potrafi juz bronic tak porzadnie, ani nie jest przyszlosciowy, ani nie umie grac w trojkatach, ani mu sie nie ukladalo rok temu, sabotowal wymiane i co tam jeszcze. Nie wiem po co mialby byc w Lakers, tym bardziej, ze na tytul sie nie zanosi, a tego moze poszukac w innych klubach. Jedyny plus, jaki widze w Paytonie wybierajacym powrot do LAL, to wyobrazenie miny Key'a na wiesc o tym :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W chęć powrotu Paytona do Lakers byłbym w stanie uwierzyć, ale nie w to, że Kupchack chciałby go z powrotem po tym, jak dzięki niemu Mitch zbłaźnił się tą wymianą z Celtics(nie chodzi o to, że ewentualnie i tak odnieśliśmy z niej korzyść, ale że dał się wyrolować). Payton mieszka w LA, był faktycznie na tym meczu ligi letniej:

 

Dołączona grafika

 

Co o niczym nie musi świadczyć, zresztą zobaczcie niżej kto także był na meczu Lakers w SPL :lol: i także podobno stawia chatę w LA :)

 

Dołączona grafika

 

Myślę, że z tej trójki na występy w Lakers w następnym sezonie możemy liczyć tylko w przypadku tego jednego z włosami na głowie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę cicho się tutaj zrobiło, niby nie ma za bardzo o czym dyskutować, ale jakieś plotki się ciągle pojawiają. Chodzi oczywiście o obsadę pozycji rozgrywającego, Blazers podobno są dość zdecydowani na zwolnienie Dereka Andersona, jego agent niby już nawet wstępnie rozmawiał z Lakers na temat jego dołączenia do drużyny z LA kiedy to się stanie. To nie byłaby zła opcja a nawet bardzo dobra biorąc pod uwagę nasze potrzeby i plan lato 2007 gdyby nie jedna sprawa- kontuzjogenność Andersona. Pamiętam go jeszcze z czasów Cleveland czy później Spurs jako dynamicznego gracza i dobrego defensora, niestety kontuzje zrobiły swoje.

 

Podejrzewam, że rolę rezerwowego PG będzie pełnił Tyronne Lue co byłoby niezłym rozwiązaniem.

 

Taki duet rozgrywających Anderson-Lue na papierze jak na potrzeby Lakers wygląda dobrze, gdyby tylko Andersonowi udało się uniknąć kontuzji. Na wszelki wypadek zatrudniłnym jeszcze Smusha Parkera, dobrze spisywał się w SPL, jest dobrym obrońcą, Anderson mógłby także zmieniać KB na SG wtedy Parker czy Lue pełniliby rolę rozgrywających.

 

W związku z utratą Turiafa(wierzę, że tylko na ten sezon) potrzebujemy wzmocnienia pod koszem. Gdyby Andersona udało się podpisać za minimum, Lue za LLE to mielibyśmy jeszcze MLE do wydania na jakiegoś wysokiego gracza. Fajny byłby Eddie Griffin, ale on podobno jest zdecydowany zostać w Wolves na 2 lata za nędzne 3,5mln :evil: . Myślę, że dobrym wyjściem byłoby zaproponowanie Stevenowi Hunterowi naszego MLE, wiem, że nie jest tyle wart, ale dałbym mu kontrakt na dwa lata, może grać na 4 i na 5 i jest przede wszystkim dobrym obrońcą, kolejny wysoki i atletyczny gracz.

 

Cook, Slava i George są do odstrzału i będą naprawdę mocno zdziwiony jeżeli przynajmniej 2 z nich znajdzie się na campie Lakers.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W chwili obecnej mamy jednego Vujacica i nic wiecej, potrzebujemy wiec co najmniej 3 obroncow bo Kobe tez nie ma zmiennika. O Dereku Andersonie myslalem juz wczesniej, kiedy to wspominales Van o ewentualnej wymianie z Blazers. Z tym, ze zamiast Pattersona, ktorego proponowales widzialem w niej wlasnie Andersona.

 

Zastanawia mnie tylko jedno. Czemu Blazers chca go zwolnic? Ich salary wynosi obecnie 49 milionow. Po podpisaniu kontraktow z wolnymi agentami i graczami wybranymi w drafcie i tak nie przekrocza tych 60 baniek, wiec czy z Andersonem czy bez i tak nie beda placic podatku od luksusu. A nawet jesli to przeciez wlasciciel Porltand- Paul Allen jest najbogatszym wlascicielem w NBA z majatkiem, ktory szacuje sie na 20 milinow dolarow. Cos mi tu wiec smierdzi. Albo ta informacja to kolejna nic nie warta plotka, albo kregoslup Anderson jest w takim stanie, ze Blazers uznali ze nie beda miec juz z niego zadnego pozytku i lepiej go zwolnic robiac w skladzie mniejsce dla kogos innego. I tak zle i tak nie dobrze.

 

Jezeli chodzi o Tyronna Lue to jestem jak najbardziej za jego kandydatura. Ale tylko pod warunkiem, ze bedzie on pelnic role rezerwowego. Rzuca nie wiele gorzej od Atkinsa, a ma za to wiecej pojecia o rozgrywaniu i obronie. W razie kontuzji pierwszego rozgrywajacego bedzie w stanie z powodzeniem go zastepowac. Z przyjemnoscia zobacze go ponownie w koszulce Lakers.

 

Smush Parker? W lidze letniej prezentowal sie calkiem ciekawie, ale liga letnia to liga letnia. Niech go zaprosza na camp, nie mam nic przeciwko temu, ale raczej podchodzilbym do niego z wieksza rezerwa. W poprzednim sezonie w NBA Action byl reportaz o nim i nawet mi sie spodobal, ale cos mi sie wydaje, ze nawet z lepsza defensywa jest to gracz kalibru Tierre'a Browna i nic wiecej.

 

Cook, Slava i George są do odstrzału i będą naprawdę mocno zdziwiony jeżeli przynajmniej 2 z nich znajdzie się na campie Lakers.

Cook jest rzeczywiscie do odstrzalu ale Slava wedlug mnie powinien zostac. Jackson zawsze "kochal sie" w jego rzucie i taki ktos moze byc nam bardzo przydatny. W koncu nie mozemy miec pod koszem samych kolesi od brudnej roboty. Od rzucania tez ktos sie przyda, a to jest chyba najmocniejsza strona Medvy. Jezeli chodzi o George'a to swoj stosunek co do jego osoby przedstawilem juz na poprzedniej stronie, a skoro nikt nie kontratakowal to myslalem ze wszyscy sie zgadzaja z moim zdaniem. Jak widac nie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie tylko jedno. Czemu Blazers chca go zwolnic? Ich salary wynosi obecnie 49 milionow. Po podpisaniu kontraktow z wolnymi agentami i graczami wybranymi w drafcie i tak nie przekrocza tych 60 baniek...

 

Wcześniej słyszałem, że mogą po prostu wykupić jego kontrakt, nie korzystając z tej "Allan Houston Rule". Myślę, że głównie chodzi im o ogrywanie młodszych graczy na obwodzie i nie najmłodszy i kontuzjogenny Anderson nie jest im potrzebny a zajmuje miejsce w rosterze. Na dzień przed tym jak okazało się, że Daniels zgodził się podpisać kontrakt z Wizards, jakiś koleś twierdził, że jego wujek jest agentem Danielsa (czyli także Andersona bo Tony Dutt reprezentuje ich obydwóch) powiedział, że Daniels wybrał Wizards, ludzie się z gościa śmiali bo wydawało się oczywiste, że wybierze Lakers albo Wizards a dzień później okazało się, że koleś miał rację. W każdym razie twierdził on także wtedy, że Portland negocjuje wykupienie kontraktu Andersona, a jego agent kontaktuje się z Lakers :lol: Jak będzie zobaczymy :)

 

Cook jest rzeczywiscie do odstrzalu ale Slava wedlug mnie powinien zostac. Jackson zawsze "kochal sie" w jego rzucie i taki ktos moze byc nam bardzo przydatny. W koncu nie mozemy miec pod koszem samych kolesi od brudnej roboty. Od rzucania tez ktos sie przyda, a to jest chyba najmocniejsza strona Medvy.

No właśnie jeden z nich pewnie zostanie w drużynie, dla obydwu nie ma miejsca, chociażby z tych powodów, ktoś z ławki powinien umieć zdobywać punkty, zaczynam się zastanawiać czy nie zostawią jednak Cooka, licząc, że jego jeszcze mogą czegoś nauczyć bo Slava to już raczej niereformowalny jest. Z dwojga złego nie wiem czy już nie wolałbym Cooka, przynajmniej ma większy zasięg rzutu, nie będzie się przykładał do obrony to Phil mu nie da pograć. W pierwszym sezonie nie rzucał właściwie wcale za trzy, w tym jak nawiedzony, widać lubi popadać w skrajności, wiec może skoro nie grał w obronie w ostatnim sezonie właściwie wcale to w tym stanie się tytanem defensywy :wink:

 

Jezeli chodzi o George'a to swoj stosunek co do jego osoby przedstawilem juz na poprzedniej stronie, a skoro nikt nie kontratakowal to myslalem ze wszyscy sie zgadzaja z moim zdaniem. Jak widac nie :wink:

Ja kontratakowałem od razu :)

Qpa na George'a napatrzyłem się przez te wszystkie lata i to jest mimo wszystko tak okropnie nierówny zawodnik, że nigdy nie wiadomo czego sie po nim spodziwać. Jones jest prawie 4x tańszy od niego, mówisz o obronie przecież w zeszłym sezonie Jumaine grał często jako PF nawet albo SG i krył różnych graczy od szybkich obrońców po dużysz i silnych skrzydłowych, on w zasadzie nigdy nie zawodził takie odnosiłem wrażenie, typowy role player zawsze wchodził i robił swoje, bez wahań formy, bez dziwnych przestojów.

 

Zresztą nawet ta wymiana z Wizards, jeżeli nawet to Atkins poleci do Washingtonu to widać, że George'a też chcą się pozbyć i jak nie teraz to później gdzieś go oddadzą.

Zobacz poza tym wszystkim powyżej, Jones miał ostatni sezon i tak lepszy od najlepszego sezonu George'a , dodatkowo jest dwa lata młodszy, i właściwie niezawodny w odgrywaniu swojej roli w drużynie, dlatego to on powinien zostać w Lakers i jestem przekonany, że Kupchack myśli podobnie. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kontratakowałem od razu :)

Myslalem, ze to moj post zostal niezauwazony, a to ja pominalem odpowiedz :roll:

 

Qpa na George'a napatrzyłem się przez te wszystkie lata i to jest mimo wszystko tak okropnie nierówny zawodnik, że nigdy nie wiadomo czego sie po nim spodziwać. Jones jest prawie 4x tańszy od niego, mówisz o obronie przecież w zeszłym sezonie Jumaine grał często jako PF nawet albo SG i krył różnych graczy od szybkich obrońców po dużysz i silnych skrzydłowych, on w zasadzie nigdy nie zawodził takie odnosiłem wrażenie, typowy role player zawsze wchodził i robił swoje, bez wahań formy, bez dziwnych przestojów.

Nierowna gra to najczestszy zarzut z jakim sie spotykam w przypadku Deveana. Uwazam ze nie do konca jest on sluszny. Oprocz sezonow 1999/2000 (Glen Rice) i 2003/04 (Payton, Malone) Lakers nie mieli w swoim skladzie trzeciej opcji w ataku. Gra opierala sie glownie na Shaqu i Kobem i to kto rzucil te dodatkowe 15 punktow nie mialo wiekszego znaczenia. Na przemian spelniali ta role Fox, Horry, Harper, Fisher czy pozniej George i Slava. Czy oni grali rowno? Taki Fisher potrafil jednego dnia rzucic 20 punktow, a drugiego odpalal same cegly z dystansu. Horry mial jeden dobry mecz na 10 a z zimowego snu budzil sie dopiero na Play-Off'y (w ostatnim sezonie w LA nawet tego zabraklo). Nierowna gra nie byla tylko domena George'a ale takze innych graczy Lakers. Taki jest system Jacksona, ze z gory wiadomo kto jest glownym aktorem, a statysci zmieniaja sie zaleznie od przeciwnika i sytuacji na boisku. Najlepszym przykladem jest chociazby to ilu graczu w ostatnich latach wygrywalo nam mecze rzutami w ostatnich sekundach. Nie byl to tylko Kobe, ale rowniez Fisher, Horry, Fox, Rush, a nawet George (kto by pomyslal :wink: ).

 

Przestrzegalbym przed zakladaniem z gory, ze w nastepnym sezonie Jones bedzie wypelnial swoje zadania na boisku rownie dobrze, co w ubieglym. Inny trener, inna taktyka, inna druzyna.

Jezeli chodzi o defensywe Jumaine jest rzeczywiscie bardziej uniwersalnym graczem od George'a. Mam jednak nadzieje, ze nie bedziemy miec w nastepnym sezonie takich sytuacji, ze niscy skrzydlowi beda grac przeciw wysokim, a Kobe bedzie grac przeciw nizszym i szybszym graczom, bo "rozgrywajacy" nie daje sobie rady itd.

 

Glownie chodzi mi sie o atak. Lakers niestety nie beda grac triangle-defense, wiec wieksza przydatnosc George'a niz Jonesa dla zespolu widze wlasnie w ataku. Po sezonie 99/00 Jackson byl lekko zdziwniony, ze zespol tak szybko zalapal o co biega w tych calych trojkatach. Nie spodziwalbym sie teraz powtorki. Wtedy srednia wieku w zespole wynosila 28 lat (z czego ci, ktorzy ja zanizali nie odgrywali wtedy wiekszej roli: Celestand, Lue, George), a tacy gracze jak A.C Green, Ron Harper, John Salley czy Robert Horry z nie jednego pieca chleb jedli. W tej chwili srednia wieku wynosi 24.7, a do weteranow mozna zaliczyc tylko Briana Granta i Kobego. Obawiam sie, ze to co przed kilkoma miesiacami probowal wdrazac Frank Hamblen przynioslo tylko wiecej szkody niz pozytku wiec Jax i tak bedzie zaczynac wszystko od nowa. Kobe, Devean, Slava i Luke (plus byc moze Tyronn Lue) moga sie okazac w takiej sytuacji cenni na wage zlota (Cooka nie ma co liczyc bo ten to czul sie jak ryba w wodzie w taktyce robta co chceta Tomjanovicha/Hamblena).

 

Zresztą nawet ta wymiana z Wizards, jeżeli nawet to Atkins poleci do Washingtonu to widać, że George'a też chcą się pozbyć i jak nie teraz to później gdzieś go oddadzą.

George ma ciekawy kontrakt i tylko dlatego byl brany pod uwage przy tym transferze :wink: Bo gdyby Lakers nie zalezalo na nim to na pewno on polecialby do Washingtonu, a nie Atkins :P

 

Zobacz poza tym wszystkim powyżej, Jones miał ostatni sezon i tak lepszy od najlepszego sezonu George'a , dodatkowo jest dwa lata młodszy, i właściwie niezawodny w odgrywaniu swojej roli w drużynie, dlatego to on powinien zostać w Lakers i jestem przekonany, że Kupchack myśli podobnie. :D

To zalezy, ktory sezon George'a byl wedlug Ciebie najlepszy.

Bo w moim mniemaniu najlepszy byl 2001/02 kiedy to walczyl o nowy kontrakt (teraz bedzie podobnie wiec jezeli omina go kontuzje spodziewam sie znacznej zwyzki formy). Jezeli chodzi o statystyki to rzeczywiscie byl on gorszy od tego co gral w tym roku Jones, ale nalezy wziasc poprawke na to ze wtedy Devean odgrywal zdecydowanie mniejsza role w zespole. W poprzednim sezonie Jones wchodzil z lawki jako pierwszy rezerwowy, a gral nie wiele mniej od Chrisa Mihma.

 

Kto jest lepszym graczem to kwestia sporna. Wedlug mnie sa to gracze mniej wiecej tego samego kalibru. Pozostaje tylko pytanie ktory z nich moze sie okazac bardziej przydatny dla zespolu. Wedlug mnie w obecnej sytuacji jest to Devean. Najchetniej pozostawilbym ich obu, ale ze wzgledu na to, ze Lakers przedluzyli kontrakt z Lukiem Waltonem (nie wiem po co) malo prawdopobne ze obaj zostana. Bardziej prawdopodbne jest to, ze Devean zmieni klub bo ma atrakcyjny dla innych zespolow kontrakt, ale mam nadzieje, ze ostatecznie do tego nie dojdzie i wtedy zobaczymy kto mial racje :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nierówna gra to jedno, widzę, że lubisz gościa i nie chciałem pisać o jeszcze jednej sprawie, która przemawia na jego niekorzyść- jemu po prostu brakuje boiskowego sprytu, to było często aż nazbyt widoczne, kiedy kompletnie nie wiedział jak powinien się zachować i wyglądał jakby przez przypadek ktoś go postawił na parkiecie. Jest duży, silny i atletyczny, ale nie potrafi tego wykorzystać, nie jest zbyt inteligentnym zawodnikiem, który umie czytać grę, nie potrafi się skoncentrować, jako role player zbyt często nie wywiązywał się ze swojej roli :)

 

Tak jak pisałem Jones to żadna rewelacja, ale przynajmniej w zeszłym sezonie po prostu nie zawodził, za każdym razem wchodził na parkiet i robił to czego drużyna od niego potrzebowała, trzeba było w meczu z Heat pilnować Wade'a Jones nie ma sprawy Jones to robił, trzeba było kryć w meczu z Dallas Nowitzkiego robił to, potrzeba było kogoś kto będzie walczył na desce przeciwko wyższym rywalom- Jumaine to robił, trzeba było trafić z czystej pozycji z dystansu-on to robił. Nie przypominam sobie żebym przeklinał jego czy jego grę w tym sezonie, chyba na niego najmniej narzekałem, każdy w Lakers mial wahania formy zaczynając od Bryanta i Odoma na Cooku kończąc, każdy miał raz dobry dzień żeby w następnym meczu zniknąć, ale Jones trzymał cały czas poziom powyżej, którego się nie wybijał, ale też nie dołował i właśnie on zawsze wywiązywał się ze swoich zadań.

 

 

To zalezy, ktory sezon George'a byl wedlug Ciebie najlepszy.

Bo w moim mniemaniu najlepszy byl 2001/02 kiedy to walczyl o nowy kontrakt (teraz bedzie podobnie wiec jezeli omina go kontuzje spodziewam sie znacznej zwyzki formy).

No widzisz i tu jest ten problem z Deveanem, trudno nawet stwierdzić, który jego sezon był najlepszy. W sezonie 2001/2002 miał w sumie dobrą końcówkę, znowu w 2003/2004 grał dobrze a nawet bardzo dobrze w pierwszej jego części a potem znowu wrócił do niskiego poziomu, on ma zbyt duże wahania formy.

 

Kto jest lepszym graczem to kwestia sporna. Wedlug mnie sa to gracze mniej wiecej tego samego kalibru. Pozostaje tylko pytanie ktory z nich moze sie okazac bardziej przydatny dla zespolu. Wedlug mnie w obecnej sytuacji jest to Devean. Najchetniej pozostawilbym ich obu, ale ze wzgledu na to, ze Lakers przedluzyli kontrakt z Lukiem Waltonem (nie wiem po co) malo prawdopobne ze obaj zostana. Bardziej prawdopodbne jest to, ze Devean zmieni klub bo ma atrakcyjny dla innych zespolow kontrakt, ale mam nadzieje, ze ostatecznie do tego nie dojdzie i wtedy zobaczymy kto mial racje :wink:

Faktycznie kto z nich jest lepszy to kwestia sporna, dla mnie jedynym argumentem przemawiającym za Deveanem jest jego znajomość trójkątów. Waltona zdecydowali się pozostwić także dlatego, że Jones i George spełniają w sumie podobną rolę na boisku, Walton jest bardziej do kreowania pozycji partnerów, będzie pełnił prawdopodobnie rolę podobną do Odoma kiedy Lamar siądzie na ławce na trzech rezerwowych SF pozwolić sobie raczej nie możemy, zwłaszcza kiedy są takie potrzeby na innych pozycjach, ja jestem spokojny bo jestem naprawdę przekonany, że George'a nie zobaczymy już w stroju Lakers, jeśli nie z innych względów to chociażby za sprawą jego kontraktu, kontrakt Jonesa na wymianę nie jest zbyt atrakcyjny, a skoro panowie są w stane dać drużynie właściwie to samo to logicznym jest to, że zostanie młodszy i tańszy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po krótkiej przerwie :)

Dzięki Szakowi doszła do mnie informacja o Danielsie, co trochę popsuło mi wyjazd. Bardzo liczyłem na tego kolesia, ale cóż, 5 lat to na 30to letniego zawodnika trochę dużo, więc może dobrze że nie ryzykowali. Nie ma co zamartwiać się Antonio, tylko trzeba pomyśleć nad jakimś innym PG do S5. Nigdzie nie widziałem żadnych rumorów, ani informacji ze Lakers interesują się kimś konkretnym na tą pozycję z FA. Jeśli posiadacie takowe informacje, to będę wdzięczny za uświadomienie mnie :)

 

Z tego co widziałem, to nie omawialiście jeszcze ploty wg której Francis miałby trafić do Lakers. Jak dla mnie to wszystko zależy od tego kto miałby za niego polecieć. Są 3 możliwości: Odom / Grant / Medka, George, Divac. Pierwsza odpada dla mnie z miejsca, bo Francis po ostatnim sezonie nie jest wart Odoma. Czy jest warty Granta? Na pewno, ale kontrakt Briana może być za rok wart więcej niż Steve, no i master plan Kupchaka wziąłby w łeb. 3cia opcja wydaje mi się najlepsza, ale to chyba nikogo nie dziwi :) Zyskujemy dobrego zawodnika za kończące się kontrakty. Jedyny problem, to master plan Mitcha, ale można by go poprostu zmodyfikować i w trakcie (lub na początku) sezonu wymienić Granta na jakiegoś dobrego wysokiego, z którego klub nie jest zadowolony. Pozostaje tylko jeszcze 1 rzecz do omówienia, chyba najważniejsza. Czy Francis pasowałby do obecnych Lakers? Czy wpasowałby się w taktykę Jaxa? Plusem jest to, że nie jest typowym rozgrywającym. Jest atletyczny, potrafi zdobywać punkty. Może jest trochę nie wysoki jak na standardy Jaxa, ale to nie byłoby chyba problemem. Ma on jedną, główną, ale IMHO bardzo dużą, wadę - jego obrona jest tragiczna. Mimo że zyskalibyśmy świetnego ofensywnie zawodnika, to jednak także dziurę w obronie. W Lakers Steve nie musiałby być liderem, co wyraźnie mu nie szło w poprzednim sezonie. Razem z Lamarem wspierali by Kobe.

 

Nawet jeśli ten trade by wypalił, nie zmienia to faktu, że mamy do wydania MLE. W przypadku powodzenia tego lub innego tradu, w wyniku którego dostalibyśmy PG godnego S5, z MLE powinniśmy zwrócić się do któregoś z wysokich FA, których jest coraz mniej. Ja raczej nie wierzę w plotę o transferze z Orlando, więc pozosanę przy MLE dla PG. Nie słyszałem, żadnych rumorów, więc napiszę kogo widziałbym najchętniej w złotej koszulce w przyszłym sezonie. Byliby to Duhon, Watson lub mix dwóch ostatnich nazwisk :wink: czyli Dixon. Pierwszy jest bardzo młody i doskonale broniący. Jego rzut może nie powala, ale jak widziałem parę meczy Bulls, to 3kę potrafił trafić. Jest RFA i Bulls na pewno nie będą go chcieli póścić, ale jeśli na stół wyłożylibyśmy całe MLE to jest duża szansa, że nie wyrównaliby naszej oferty. Pozostaje tylko pytanie czy Duhon jest tego wart. Watson jest również dobrym obrońcą, z lepszym rzutem. Meczy Memphis z tego sezonu widziałem mniej, ale w każdym Watson wypadał dobrze pod względem rzutowym. A w jednym meczu z Wolves który leciał na C+ trafił 5/5 za 3 co zrobiło wrażenie. Dixon jest natomiast SG przekwalifikowanym na PG z uwagi na mały (jak na SG) wzrost. Może nie rozgrywa na najwyższym poziomie, ale po co nam to? :) rzuca dobrze, jak SG. Broni też nie najgorzej. Wszyscy trzej są młodzi. Duhon ma 23, Watson 26, a Dixon 27 lat. Czy są warci całego MLE? Może nie, ale IMO jesteśmy w takiej sytuacji, że nie ma co ryzykować, żeby nie wypaść jak z Danielsem. Jak możemy to przepłaćmy trochę i bądźmy pewni i spokojni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widziałem, to nie omawialiście jeszcze ploty wg której Francis miałby trafić do Lakers....

Lakers podobno już dwukrotnie odmawiali Magic, kiedy ci proponowali Francisa, ale to było chyba przed naszą wymianą z Wizards. Tak czy inaczej nie wiem czy potrzebujemy jeszcze kolejnego ryzyka w składzie.

Francis to niby nie jest typowy rozgrywający, ale wyrwać mu piłkę z rąk jest chyba trudniej niż Iversonowi, jest dość problematyczny, w sumie nie boję się nawet o jego współpracę z Bryantem, czy z Odomem, ale przy nim na rozegraniu obawiam się, że dla Kwame nie starczyłoby już piłek co mogłoby doprowadzić do nieciekawej sytuacji.

 

Byliby to Duhon, Watson lub mix dwóch ostatnich nazwisk :wink: czyli Dixon.

Watson podobno chciał od Hawks kontraktu 5letniego za 50 baniek :shock: , do Duhona nawet chyba Lakers nie uderzają co jest błędem, o Dixonie jakieś plotki się pojawiły, on by się w sumie nadawał, ale podobno jest dość blisko dogadania się z Sonics, mamy strasznie ograniczone pole manewru naszą ofertę dwóch lat wiele klubów może bez problemu przebić.

 

Gdzieś pojawiła się plotka jakoby Lakers zaproponowali Paytonowi całe MLE na dwa lata, ale do tego nawet Kupchack nie byłby zdolny więc jestem spokojny.

 

Myślę, że za LLE ściągniemy Lue, potem pewnie poczekamy kogo kluby pozwalniają, i uderzymy do jakiegoś weterana, chciałby Jalena Rose'a, ale Raptors nie mają po co go zwalniać, w miarę realnie wygląda opcja z Derekiem Andersonem, może George poszedłby w jakiejś wymianie za rozgrywającego np. do Pacers za Tinslaya :wink:

 

MLE jak pisałem wcześniej przeznaczyłbym na wysokiego gracza najlepiej na Stevena Huntera, bo nie sądzę, żebyśmy oferowali je jakiemuś rozgrywającemu, chyba, że Damon Stoudamire, ale w to też raczej watpię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwazam, ze jesli Lakers mogliby pozyskac Francisa nie oddajac w zamian Odoma, to powinni z miejsca to zrobic. Talent to talent i w zamian za worek kartofli warto kogos takiego pozyskac. Inna sprawa, ze nie wierze, by Magic dostali szajby i poszli na takie cos. Francis jako kolejne ryzyko? Jakie ryzyko? Wiadomo czego mozna sie po nim spodziewac i wkladanie go do jednego worka z Brownem czy Bynumem to gruba przesada. Phil Jackson chcial wyzwania, to prosze bardzo :) Francis nie jest latwy, ma fochy, ale nie raz podkreslalo sie, ze Jax to bardziej niz coach wlasnie gosc od "mind games" i ustawiania charakterow. Zreszta niewazne, kim on jest, ale Francis, jakikolwiek on by nie byl, ma pewien potencjal, do ktorego daleko jakiejkolwiek kombinacji zawodnikow, ktora Lakers mieliby w takim scenariuszu oddac za niego (czyli KB, LO, Kwame, no i Bynum nietykalni, reszta do wziecia). Kontrakt wielki, ale gdyby nie wyszlo, to mozna sprobowac go komus tanio opchnac za konczace sie kontrakty. Np. do jakiejs slabszej druzyny, ktora moze sobie pozwolic, by jeden koles tam szalal i trzaskal statsy. Niektorzy chcieliby, zeby Kupchak przestal sie cackac i olal perspektywa 2 lat i dal dluzsza umowe Danielsowi. To jak mozna dla Danielsa zarzucic ten plan, to chyba tym bardziej za Francisa? Tym bardziej, ze MLE dalej nietkeniete by pozostalo. Ale i tak nie wierze, ze to mozliwe, bo wyszloby ze T-Mac zostal oddany za taka szarzyzne, ze GM-a Orlando czekaloby tylko harakiri.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O Francisie troche sie pisalo na glownej ale ten trade to byla oczywiscie plota, ktora juz zostala odrzucaona. Doooling jest po to zeby byc solidnym backupem dla Nelsna na PG, a Steve po prstu przechodzi na SG, gdzie Magic po oddaniu Mobleya maja olbrzymia dziure. Ale jesli to by bylo dalej aktualne to jest czywiscie za Shaqiem, ktory twierdzi ze Francisa za worek kartofli to supe sprawa dla Lakers. Powiedzmy sobie szczerze ze Francis to co noc zawodnik zblizajacy sie dotriple-doble, tylko gorzej z tym ze czasami sa akcje kiedy tylko on wacha pilke i jak jest 5 sekund do kona akcjii to rzuca. Ja niewiem jakby mogl to robic majac w zespole Odoma a przede wszystkim Kobiego. Ale jak wiemy tego problemu nie bedziecie mieli bo Magic nie wymienia Francisa za paczkę chrupków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwazam, ze jesli Lakers mogliby pozyskac Francisa nie oddajac w zamian Odoma, to powinni z miejsca to zrobic. Talent to talent i w zamian za worek kartofli warto kogos takiego pozyskac. Inna sprawa, ze nie wierze, by Magic dostali szajby i poszli na takie cos. Francis jako kolejne ryzyko? Jakie ryzyko? Wiadomo czego mozna sie po nim spodziewac i wkladanie go do jednego worka z Brownem czy Bynumem to gruba przesada.

Szczerze to jestem prawie pewny, że Francis nie zagra w Magic w następnym sezonie i zostanie właśnie oddany za przysłowiowy worek kartofli z tym, że raczej nie do Lakers. Jeżeli Magic coś na przestrzeni ostatnich 10 lat udowodnili, to niewątpliwie to, że w różny sposób tracą wartościowych graczy, i po czasie okazuje się, że ich ruchy kadrowe niczego dobrego im nie przyniosły więc naprawdę się nie zdziwię, kiedy znowu to zrobią.

 

Szak zgoda, że talent jest ważny, ale chyba lepiej dopasowywać do siebie takie klocki, które mogą stworzyć razem jakąś całość. Przecież nawet przykład Spurs czy Pistons pokazuje, że niekoniecznie drużyna z większą ilością talentu musi osiągnąć sukces, ale taka, która tworzy prawdziwą drużynę, poszczególni gracze się uzupełniają i znają swoje role.

 

Dlaczego Francis to kolejne ryzyko :?: bo może rozpieprzyć atmosferę swoim narzekaniem, bo gra słabo bez piłki a to podstawowa sprawa dla rozgrywajka w trójkątach, bo słabo broni, bo ma ogromne ego a widzieliśmy co działo się w Lakers ostatnim razem kiedy dwóch graczy miało zbyt wielkie ego, bo niezbyt chętnie podaje piłke partnerom, dlatego właśnie uważam, go za kolejne ryzyko.

 

Oczywiście czasami ryzyko może popłacić, gdyby Magic oddali go za kończące się kontrakty to jakoś bym to przeżył :wink: Plusem byłoby z pewnością to, że Lakers porzuciliby plan 2007 i byli bardziej chętni na wzmocnienia składu zawodnikami, z kontraktami dłuższymi niż dwa lata, i gdyby Jackson wszystko poskładał do kupy moglibyśmy namieszać już w następnym sezonie 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem zdania, ze latwiej rzezbic w talencie. Z kims utalentowanym mozna albo probowac roznych wariantow u siebie albo oddac go gdzie indziej z przekonaniem, ze tam moze sie lepiec sprawdzic i takie tam. Zawsze to jakas opcja wiecej, a przeciez Van sam niejednokrotnie wspominales, ze Lakers maja reputacje powaznego klubu, stoi za nimi wielka historia, to i latwiej odmieniac szajbusow i mobilizowac ich tym calym splendorem i aspiracjami :wink:

 

Dostrzegam we Francisie (albo skoro to ucięte, to mozna wstawic tu nazwisko kogos dobrego, ale bedacego "niezrownowaznym") szanse, ale tez ryzyko. Ale ryzyko mierzalne. Bynum moze byc bustem, Kwame jest bustem dopoki nie udowodni, ze jest inaczej. Francis to niespelniona, ale jednak gwiazda. Tam i tu ryzyko, ale IMO zupelnia inna jego kategoria.

 

Wady Francisa mozna wyprostowac, a przynajmniej sprobowac. Slabo broni, ale przynajmniej jest atletyczny i szybki. A w ataku moze niezle namieszac. Mielismy goscia, co byl dobrym defensorem, ale sie okazalo, ze mentalnie, a brakow fizycznych za dlugo nie mozna tuszowac sprytem. Trio Francis-Bryant-Odom to solidna podstawa, aczkolwiek tak czy owak trzeba znalezc kogos duzego albo dostac od Browna cos znaczacego.

 

Wspominasz Spurs. Racja, liczy sie to, zeby miec dobrze ulozone klocki, ale zauwaz, ze jak Kidd byl na rynku to do niego uderzyli, jak w tym roku do wziecia byl Rahim, to tez wyszli z propozycja. Pasujace do siebie kawalki to jedno, ale jak mozna promocyjnie dostac gdzies gwiazde, to nie czekaja. Pistons tez wzieli swego czasu Rasheeda, bo byl strasznie tanio do wylowienia, choc byl i jest znany ze swojego temperamentu. Oddali wczesniej wydawalo sie, ze lepszego Stackhouse'a za Ripa. A i Spurs, i Pistons dobrze lowili ostatnio w draftach, czego o Kupchaku powiedziec nie mozna. Tak wiec, czysto teoretycznie, ja bym na miejscu Kupchaka bral tego Francisa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szak wiesz gdyby Francis z tymi wszystkimi problemami jeszcze jakoś pasował do koncepcji Lakers nie zrzędziłbym tak :) Jednak jego styl gry kompletnie tutaj nie pasuje, można zmienić pewne nawyki, ograniczyć liczbę popełnianych błędów, czegoś się nauczyć, ale pewnych rzeczy się nie przeskoczy.

 

Pamiętasz pewnie jak byłem zwolennikiem pozyskania w lutym Barona Davisa. Mimo tych jego problemów ze zdrowiem byłby to zdecydowanie lepszy nabytek dla Lakers niż Francis, który kiepsko nadaje się do kontrolowanej gry i ataku pozycyjnego jaki pod okiem Jacksona będą grać Lakers, Davis jest zdecydowanie lepszym obrońcą, ma lepszy rzut, którego nie musi poprzedzać kozłowaniem piłki między nogami przez 20s, nie robi tylu błędów co Francis. Gdybyśmy mieli jego pozyskać za nasze odpadki nie zastanawiałbym się ani trochę.

 

Jednak mimo całej mojej niechęci do Francisa, dałbym mu szansę, bo tak jak napisałem wcześniej oznaczałoby to, że Lakers myślą także o teraźniejszości a nie tylko o tym co wspaniałego może się dla nas zdarzyć za dwa lata.

 

Pewnie nie przekonamy się, który z nas miałby tutaj rację, bo żaden rozgrywający formatu All Star nie zawita do nas w te wakacje, ale poteoretyzować zawsze można :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następny obrońca znajdujący się w naszym zasięgu zniknął z rynku

Washington Post: Free agent guard Juan Dixon and the Portland Trail Blazers have agreed to a three-year contract worth around $8 million, according to Dixon's agent, Calvin Andrews . Contracts can't be officially signed until the NBA's new collective bargaining agreement is ratified, which should be early next week.

 

In three seasons with the Wizards Dixon played in 176 games, had 23 starts and averaged 8.2 points and 1.6 assists.

 

"Juan will always love Washington and the entire Washington area because he has so many great memories there," Andrews said. "But he's excited about going to Portland, where he'll have the opportunity to expand his game and be a part of a young and improving team."

 

Dixon's departure from Washington was all but ensured when the Wizards acquired point guard Chucky Atkins , shooting guard Caron Butler and shooting guard Antonio Daniels this offseason. Restricted free agent guard Steve Blake , another former Maryland star, also has had conversations with other teams but the Wizards have the option of matching any offer Blake receives.

 

Last year, the Wizards declined to pick up an option on Dixon worth $1.76 million and left him unprotected in the expansion draft, but Charlotte declined to take him.

Kupchack chyba jak na zbawienia czeka aż kluby zaczną zwalniać różnych graczy takich jak np. Derek Anderson, Blazers chcą odmłodzić skład, teraz po dogadaniu się z Dixonem, zwolnienie Andersona staje się co raz bardziej prawdopodobne.

 

Jeśli do tego dojdzie Anderson staje się naszą najbardziej realną opcją na pierwszego rozgrywającego. Ostatnio zrobiło się strasznie cicho wokół Lakers, może coś się szykuje. Jackson podobno strasznie chce Bendera więc kto wie może Vlade+Slava albo George+Slava :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rynek wolnych agentow powoli sie wykrusza i najlepszym z tych, ktorzy sa wciaz do wziecia wydaje sie byc Marko Jaric, ktorym podobno Lakers sa bardzo zainteresowani. Jakos nie do konca przekonuje mnie jednak ten zawodnik. Niby wszystko ma co potrzeba, czyli dobrze broni, niezle rzuca z dystansu i calkiem dobrze rozgrywa. Co ciekawe mimo iz ma 201 cm wzrostu nie ma wiekszych problemow z gra przeciwym nizszym graczom bo sam jest bardzo szybki i atletyczny. Mimo wszystko mam pewne watpliwosci co do jego osoby. Dotycza one glownie jego podatnosci na kontuzje. W ciagu trzech sezonow w NBA nie rozegral nigdy wiecej jak 66 spotkan. Sytuacja na rynku wyglada jednak tak, ze nic lepszego i tak nam sie nie trafi. Jesli zatem obie strony dojda do porozumienia i Jaric zgodzi sie na 2 lata za MLE to Kupchak sporo zyska w moich oczach. Jariciem interesuja sie jeszcze Nuggets, Cavaliers, Timberwolves, Jazz i Blazers. Denver i Cleveland maja wiecej pieniedzy, a cala reszta moze zaoferowac dluzsze umowy niz my. Jedyna karta przetargowa Lakers wydaje sie byc w takiej sytuacji miasto ktorego Jaric nie musialby zmieniac. Czy jest az tak bardzo zakochany w LA ze to wystarczy? Watpie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.