Skocz do zawartości

(3) Minnesota Timberwolves - (6) Phoenix Suns - WCF 1st Round


Sachs

wolves vs suns   

22 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Stawiam na

    • Timberwolves w 7
      4
    • Timberwolves w 6
      8
    • Timberwolves w 5
      0
    • Timberwolves w 4
      0
    • Suns w 7
      5
    • Suns w 6
      4
    • Suns w 5
      1
    • Suns w 4
      0

Ankieta została zamknięta


Rekomendowane odpowiedzi

Zaczął dużo lepiej bronić bliżej kosza. Dużo lepsza zbiórka i sporo bloków. Zaczął się starać po tej stronie parkietu. Mając WCZEŚNIEJ Ibake i Perkinsa Adamsa i inne kloce mógł to olać 

Miał okresy gdzie robił 1,6-1,8 bloku na mecz.  

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, johnwayne napisał(a):

A napisałem że się obsrał dlatego bo: Edwards w połowie trzeciej kwarty zaczyna rozwałkę, w pewnym momencie zaczyna go durant kryć bo vogel widzi co się dzieje. I dobrze broni durant tylko że ant trafia z półdystansu mega trudnego fade awaya z ręką na twarzy a potem te trójkę o której pisał Wyparlo i słyszy kd od niego : ................................ . Mniej więcej można zgadywać co mógł usłyszeć skoro były król strzelców ligi dowiedział się że musi urosnąć jeszcze trochę. Mecz trwa dalej pociski w obie strony lecą dalej nie ma opcji na powstrzymanie edwardsa. Tu nawet trenera nie można winić bo zmieniał krycie, podwojenia no coś próbował. I ten trash talk był istotny bo od kogoś takiego jak kd który usłyszał że jest pizda i sweepa dostanie i na wakacje niech se jedzie no to powinien coś jednak zrobić więcej w ataku. Tymczasem było widać po suns, po twarzy vogela i po rzuceniu ręcznika na niecałe 4 minuty do końca przy -20 że no nie będzie z tego chleba. 

To jest generalnie problem Duranta, to granie right way. Oddawanie rzutów głównie z pozycji, które się do tego nadają, podawanie na podwojeniach, granie tak jak należy grać. Nie przez przypadek jeden z najbardziej utalentowanych scorerów w historii (jeśli nie najbardziej), mogący zdobywać punkty na dziesiątki sposobów, ma career high na poziomie 55 punktów, a pięćdziesiątkę to przekroczył może z 3 razy w życiu. Bo później dochodzi do ważnych meczów, innym nie idzie, typ jest teoretycznie w gazie, ale oddaje sobie 17 rzutów. Przecież chłop w zaistniałej sytuacji powinien odpalić z 30-35 razy, może zacząłby ceglić, ale na poziomie dużej koszykówki w PO Durant oddający mnóstwo rzutów to dużo lepsza opcja niż oczekiwanie, że Grayson Allen, Eric Gordon, czy inny O'Neale się przełamią.

*problem oczywiście w konkretnych okolicznościach, jeśli to dla kogoś nie było jasne

E: Widzę, że 9 razy przekroczył 50, ale to wciąż dla mnie dużo za mało jak na kogoś takiego jak Durant

Edytowane przez Denis Bad Boy Załęcki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.04.2024 o 23:38, TryczekSzukarek napisał(a):

Od ponad 30 lat kibicuje Suns - i nie zamierzam rezygnować :) Fakt dziś ciężko jest być ich fanem szczególnie po dobrym wyniku z 2021- kiedy to co drugi na forum przyklejał się do kibicowania Suns . Dodatkowo - Booker nie pomaga jest mocno kontrowersyjny, Beal wiecznie się łamie - ale dziwię się że jest tak wiele negatywnych emocji dot. Duranta - przecież koleś mimo 35 lat gra naprawdę świetny sezon. 
 

jesteśmy po pierwszym meczu -spokojnie z emocjami i podnietami na temat Wilków -  jeżeli będzie zdrowie to liczę że w 7 dla Suns. 

Też jestem fanem od ponad 30 lat (choć może nie jakimś wielkim znawcą koszykówki czy NBA), ale temu projektowi nowego właściciela trudno mi kibicować.
A teraz kiedy Phoenix mimo, że Minnesota wydawała się dla nich wymarzonym przeciwnikiem i jeszcze do tego Edwards gra słabo...to robi w gacie i ma łatwo 0:2, to kibicować mi im jest jeszcze trudniej. Życzę tej ekipie chyba sweepa i może ktoś wymieni Duranta, Bookera czy BB na jakieś picki lub młodszych graczy bo inaczej dla takiej mizerii znów na kilka lat stoczymy się na dno jak w latach 2011-2019 tylko bez żadnych perspektyw w drafcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mnie to zastanawia co ten front office Suns sobie myslal

tytulowo pasuje tutaj

 

Co dalej? 

Przeciez tutaj nawet nikogo nie da sie rozmienic na drobne, moze jakis contender wezmie Duranta ale takie druzyny zazwyczaj nie maja duzo jakichs fajny assetow (no chyba ze Boston pojdzie all in i zaryzykuje) moze comeback do GSW?

Beala na pewno nikt nie wezmie, Bookera nie wymienia

17 godzin temu, Denis Bad Boy Załęcki napisał(a):

To jest generalnie problem Duranta, to granie right way. Oddawanie rzutów głównie z pozycji, które się do tego nadają, podawanie na podwojeniach, granie tak jak należy grać. Nie przez przypadek jeden z najbardziej utalentowanych scorerów w historii (jeśli nie najbardziej), mogący zdobywać punkty na dziesiątki sposobów, ma career high na poziomie 55 punktów, a pięćdziesiątkę to przekroczył może z 3 razy w życiu. Bo później dochodzi do ważnych meczów, innym nie idzie, typ jest teoretycznie w gazie, ale oddaje sobie 17 rzutów. Przecież chłop w zaistniałej sytuacji powinien odpalić z 30-35 razy, może zacząłby ceglić, ale na poziomie dużej koszykówki w PO Durant oddający mnóstwo rzutów to dużo lepsza opcja niż oczekiwanie, że Grayson Allen, Eric Gordon, czy inny O'Neale się przełamią.

*problem oczywiście w konkretnych okolicznościach, jeśli to dla kogoś nie było jasne

E: Widzę, że 9 razy przekroczył 50, ale to wciąż dla mnie dużo za mało jak na kogoś takiego jak Durant

plus to co od lat mowie, Durant nie jest poza jumperem zadnym innym zagrozeniem, dlatego Boston go kryl klata w klate fizycznie i go stlamsili typ od lat nie ma zadnego wejscia na basket

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Qbajag napisał(a):

Też jestem fanem od ponad 30 lat (choć może nie jakimś wielkim znawcą koszykówki czy NBA), ale temu projektowi nowego właściciela trudno mi kibicować.
A teraz kiedy Phoenix mimo, że Minnesota wydawała się dla nich wymarzonym przeciwnikiem i jeszcze do tego Edwards gra słabo...to robi w gacie i ma łatwo 0:2, to kibicować mi im jest jeszcze trudniej. Życzę tej ekipie chyba sweepa i może ktoś wymieni Duranta, Bookera czy BB na jakieś picki lub młodszych graczy bo inaczej dla takiej mizerii znów na kilka lat stoczymy się na dno jak w latach 2011-2019 tylko bez żadnych perspektyw w drafcie.

Jest jak jest - mi też nie podoba się ten projekt ale już wolę to co jest niż szorowanie dna tabeli przez lata i totalne pomyłki w wyborach draftu. Nikt wspomnianej trójki nie wymieni - co najwyżej poleci trener. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy mecz Edwardsa to jest dokładnie ten powód, dla którego ja nie jestem w stanie uwierzyć w Minnesotę. Od razu po G1 wiedziałem, że w jednym z kolejnych meczów zrobi coś w stylu 3/14, ale nie spodziewałem się, że nastąpi to już w G2. Są takie momenty, w których patrzenie na tego gościa powoduje, że szczęka człowiekowi opada z wrażenia, ale na każdy fenomenalny występ w jego wykonaniu, przypada jeden albo dwa, w których niemiłosiernie cegli i w ten sposób ciężko jest realnie myśleć o walce o najwyższe cele. Imponująca jest u Timberwolves głębia składu, w każdym meczu ktoś nieoczywisty odpala i daje drużynie coś ekstra, ale koniec końców wszystko sprowadza się do tego, że liderzy muszą dojeżdżać na mecz, a nie robić razem 27 punktów na 30% z gry. 

Suns to dla mnie z kolei fenomen. Nie śledziłem ich w tym sezonie za bardzo, więc nie wiem co tam się działo z Bookerem na przestrzeni RS, ale przecież on rok temu o tej porze był najlepszym graczem całych PO grając na kosmicznej skuteczności, a teraz wygląda jak zwykły kasztan będący trzecią opcją zespołu. Żadnej poważnej kontuzji w tym roku sobie nie przypominam, kilka świetnych meczów z tego sezonu kojarzę, a tutaj to jest jakieś nieporozumienie. Durant przynajmniej w G1 dojechał, choć też ciężko powiedzieć, żeby dźwigał Suns na swoich barkach. Beala to nawet szkoda komentować, choć ciężko się nie zaśmiać wiedząc ile oddali za niego Suns i jaki zwrot z tej "inwestycji" obecnie otrzymują. 14,5 pkt/mecz w PO za 45 baniek. Nice, naprawdę nice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie się tych Wolves ogląda i trudno im nie kibicować. Są w stanie intensywnością gry stłamsić niemal każdego, a już na pewno starych i zajechanych Suns. Póki co w obu meczach było podobnie - po 1H wszystko wydawało się otwarte i możliwe, a w 2H Wolves wciąż mieli siły walczyć na zasłonach, contestować i hustlować, a Suns już nie mieli i tylko patrzyli jak się powiększa ich strata. 

Myślałem przed serią, że Vogel coś popróbuje zezłomować Goberta jakimś lineupem z KD na piątce, ale jak dotąd zdecydował się na to tylko w G1, w 4Q przy -20. Miszcz strategii po prostu. 

A tak wogle to ciekaw jestem co Minnesota zrobi w offseason z KATem, bo on jest generalnie spoko, ale ma te swoje odpały jak chociażby wczoraj w 1Q - ma na koncie 2 faule, ale nie przeszkadza mu to wjechać z całym impetem po zbiórkę w ataku vs 3 graczy Suns. No jakie zdziwko, że się nie udało i złapał 3. faul. Kto by się spodziewał. Poza tym KAT za chwilę będzie zarabiał 50+ baniek, Gobert będzie miał 40+, Ant 40+, a McDaniels 20+, całkiem sporo jak na niezbyt duży market. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też o tym myślałem tylko nie napisałem. Niech oni ogarną zamiast niego takiego szybkiego długiego SF który może kryć wyższych graczy jak OG i to będzie ciekawa ekipa na dekadę. W drafcie rozgrywający aby się o Conleya nie martwić i zabieganie przeciwnika.  

KĄT ma po prostu jakiś feler mimo talentu. On na papierze jest świetny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, ignazz napisał(a):

Też o tym myślałem tylko nie napisałem. Niech oni ogarną zamiast niego takiego szybkiego długiego SF który może kryć wyższych graczy jak OG i to będzie ciekawa ekipa na dekadę. W drafcie rozgrywający aby się o Conleya nie martwić i zabieganie przeciwnika.  

KĄT ma po prostu jakiś feler mimo talentu. On na papierze jest świetny. 

Ciekaw jestem co by wyszło z wymiany Ingrama za KATa, ale raczej Pels by odpuścili ze względu na te 50 baniek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, TryczekSzukarek napisał(a):

Jest jak jest - mi też nie podoba się ten projekt ale już wolę to co jest niż szorowanie dna tabeli przez lata i totalne pomyłki w wyborach draftu. Nikt wspomnianej trójki nie wymieni - co najwyżej poleci trener. 

Tylko to co masz to 2-3 sezony i nie widzę perspektyw na więcej niż 2R, a szorowanie po dnie znów będzie trwało dekadę albo i dłużej bo tym razem nie mamy picków :(
Rozumiem, że nowy właściciel chciał zrobić wielkie BUM na wejście, ale to jednak nie zadziałało i trzeba się zastanowić czy da się jakoś jeszcze uratować najbliższą przyszłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, LAF napisał(a):

A Ja cos czuje , ze KD spuści 50 bomb w Arizonie i będzie powrót do tej serii. 

Może tak być. Może i nawet przejdą Minnesotę. Pytanie czy tu jest materiał na więcej niż 2R?

Napiszę to samo co mniej więcej rok temu po przyjściu Duranta. Obym się mylił i oby mnie zaskoczyli pozytywnie i co najmniej powtórzyli 2021 rok. Ale w ubiegłym roku mnie in plus nie zaskoczyli.

Edytowane przez Qbajag
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Qbajag napisał(a):

Ale w ubiegłym roku mnie in plus nie zaskoczyli.

Odpadliśmy jak się okazało z późniejszym mistrzem 2:4 gdzie nikt nie urwał im dwóch spotkań. 
 

No i był Ayton, Monty i brak ławki. Nie było tak źle jak jest teraz patrząc na to jak wtedy wyglądała sytuacja z jak teraz. 

Edytowane przez LAF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, LAF napisał(a):

A Ja cos czuje , ze KD spuści 50 bomb w Arizonie i będzie powrót do tej serii. 

Niby z Nuggets rok temu jakoś wyszli na 2-2 to może i teraz się jakoś uda. Tylko, że wtedy KD i Booker nagle włączyli wyższy bieg, co zresztą i tak nie starczyło im na długo. Teraz Durant bardziej przypomina gościa, z okresu w którym dostał sweepa od Celtics a Booker zapomniał, że wszedł w prime i to on ma obowiązek ciągnąć ten wózek.

Oczywiście można zwalać większość winy na trenera, co sam często robisz ale to szukanie głównego problemu nie tam gdzie trzeba. Zresztą Suns sami chcieli tej zmiany HC, a ten Monty nie był taki zły i o jakichś kwasach w szatni raczej nie było słychać. To moża warto było jeszcze poczekać, zamiast iść all in w Nurse'a i skończyć z dość przeciętnym Frankiem i rosterem zupełnie przeciwnym niż to pod to co on najbardziej lubi i potrafi ustawić. 

3 minuty temu, Qbajag napisał(a):

Może tak być. Może i nawet przejdą Minnesotę. Pytanie czy tu jest materiał na więcej niż 2R?

Patrząc na potencjalnych rywali w 2nd round (bo o WCF to już nie ma co wogole wspominać) to trudno będzie oczekiwać cudów. Zresztą nie da się nagle w kilka dni zbudować mentalności mistrzów, której ta drużyna ewidentnie nie ma. Więc tak czy inaczej ten projekt to raczej będzie porażka, pytanie tylko jak duża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, vero1897 napisał(a):

Niby z Nuggets rok temu jakoś wyszli na 2-2 to może i teraz się jakoś uda. Tylko, że wtedy KD i Booker nagle włączyli wyższy bieg, co zresztą i tak nie starczyło im na długo

Właśnie. A przecież tam był rewelacyjny  Bruce Brown czy zawsze fajny KCP. Tutaj Jaden już nie przypomina tego z All Def Team a i NAW mimo to , że jest fajny to rolers. KAT jest bardzo słaby na nogach a Conely w D to poziom Gordona a mimo to mało są atakowani. Brakuje miss matchy , switcha czyli nowoczesnej koszykówki. 
 

Gramy mocno topornie i nie kupuje tłumaczenia , że F.V to trener od obrony bo miał cały RS aby poskładać ten atak. 
 

27 minut temu, vero1897 napisał(a):

Booker zapomniał, że wszedł w prime i to on ma obowiązek ciągnąć ten wózek.

Booker wygląda bardzo słabo w tej serii. Zresztą to samo można napisać o KD czy Beal , który już nawet wsada nie potrafi zrobić na pusty kosz po czym idzie kontra i akcja na 4 punkty. 
 

27 minut temu, vero1897 napisał(a):

Oczywiście można zwalać większość winy na trenera, co sam często robisz ale to szukanie głównego problemu nie tam gdzie trzeba. Zresztą Suns sami chcieli tej zmiany HC, a ten Monty nie był taki zły i o jakichś kwasach w szatni raczej nie było słychać. To moża warto było jeszcze poczekać, zamiast iść all in w Nurse'a i skończyć z dość przeciętnym Frankiem i rosterem zupełnie przeciwnym niż to pod to co on najbardziej lubi i potrafi ustawić. 

Potrzeba nowej miotły, która ogarnie to towarzystwo bo biegają jak kurczaki bez głowy. 
 

OK to na tyle z mojej strony. Nie chciałem być niemiły więc odpisałem. 

Edytowane przez LAF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.