Skocz do zawartości

rozkminy psychologiczne aka na kozetce u terapeuty ep#1 - bycie singlem


rw30

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
6 minut temu, RappaR napisał(a):

Sama ma takich jak Ty pewnie w przekroju roku kilku. Sam się bawisz, po prostu traktuje Ciebie jak Ty inne.

nie bawię się

Choć tak, rok temu spotykałem się jakiś czas z laską i wszystko dobrze szło ale się wycofałem w pewnym (słabym) momencie - do teraz żałuję, ale miałem kilka mocnych znaków zapytania więc nie pociągnąłem  (więc może się bawię, nie wiem jaka jest definicja)

inne o których mówiłem że nie kontynuuję choć pannie się podobam - 1, max 2 randki. Ja się już naprawdę wybawiłem i wyszalałem w tym życiu, o czym zresztom pannom wspominam jeśli kroi się coś poważniejszego

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, rw30 napisał(a):

nie bawię się

Choć tak, rok temu spotykałem się jakiś czas z laską i wszystko dobrze szło ale się wycofałem w pewnym (słabym) momencie - do teraz żałuję, ale miałem kilka mocnych znaków zapytania więc nie pociągnąłem  (więc może się bawię, nie wiem jaka jest definicja)

inne o których mówiłem że nie kontynuuję choć pannie się podobam - 1, max 2 randki. Ja się już naprawdę wybawiłem i wyszalałem w tym życiu, o czym zresztom pannom wspominam jeśli kroi się coś poważniejszego

Może słowo bawisz źle zabrzmiało.

Sam skreślasz inne kobiety do relacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w sensie, że te które mi się nie podobają na apce? no dziwne, żebym nie mając z kimś 0 znajomości i nie uważając za atrakcyjną, próbował randkować i oczekiwać cudu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, rw30 napisał(a):

Na co ona że tak, że wszystko było i miło się spędzało czas ale że czegoś brakowało,że nie potrafi dokładnie nazwać ale  jakieś takiej chemii, "tej" energii (3 ostatnie słowa to dokładny cytat) no a bez tego wg niej nie ma tego co kontynuować.

 

Zrozum tu kobiety : )

miałem się nie odzywać ale mam słabą silną wolę xD

Brakowało RUCHANIA!

Ty chciałeś się zaprzyjaźnić a ona ma już koleżanki a na randkach nie szuka przyjaciela tylko przyszłego partnera. Ludzie gdy na siebie lecą to się RUCHAJĄ a nie chodzą na 5 randek i gadają kocopoły.

Laska była chętna a nawet bardzo, skoro poszła na 5 randek ale dałeś ciała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, NieMy napisał(a):

miałem się nie odzywać ale mam słabą silną wolę xD

Brakowało RUCHANIA!

Ty chciałeś się zaprzyjaźnić a ona ma już koleżanki a na randkach nie szuka przyjaciela tylko przyszłego partnera. Ludzie gdy na siebie lecą to się RUCHAJĄ a nie chodzą na 5 randek i gadają kocopoły.

Laska była chętna a nawet bardzo, skoro poszła na 5 randek ale dałeś ciała.

Szczerze przebiłeś LAFa w tym temacie, a to spore osiągnięcie.

Twój przyszły partner to Twój przyjaciel. 

5 godzin temu, rw30 napisał(a):

w sensie, że te które mi się nie podobają na apce? no dziwne, żebym nie mając z kimś 0 znajomości i nie uważając za atrakcyjną, próbował randkować i oczekiwać cudu

W sensie byłeś na 1-2 dwóch randkach i odpuściłeś. 

 

W skrócie najbardziej gorzki blackpill - jeśli lasce się podobasz, po prostu z Tobą wchodzi w związek. Mylnie ją odczytałeś, bo też i kobiety uczą się tego, by je mylnie, z korzyścią dla nich, odbierać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, mcreativo napisał(a):

nie chcę się wymądrzać bo sam nie jestem jakimś ekspertem, ale to trochę słabo dla mnie brzmi. Gadaj już na pierwszej randce o filmie, planszówkach, przytulaniu się, winie, kolacji, nie wspominaj o konkretnym miejscu, bo wiadomo, że będziecie to robić na chacie.

No i psychologicznie najlepiej mieć trochę wyjebane na nie. Ja po udanej pierwszej randce z tą zajebista laską, nie napisałem nic przez dwa dni, czekałem aż ona napiszę i co k****? nic nie napisała, wywaliłem jej numer, poszedłem spać po czym po 15 minutach przywróciłem  numer i na drugi dzień znowu zacząłem pisać, coś jeszcze jej dowalając ale w ten sam dzień namówiłem ją na grę "Ego Love" u mnie. Jak ją potem zapytałem, czemu nic nie pisała, to powiedziała, że czekała bo ona ma doświadczenia, że faceci piszą. 😅 A potem też zjebałem bo mi bardziej zależało, generalnie trzeba robić jak laski spotykać się z wieloma i mieć na nie wyjebane jak nie ta to tamta.

Laski robią gierki/testy i ta też robiła, jest znana książka "Gra" Neil Strauss, książka generalnie bardzo chu.wa ale opisuje "test błotnika" i jak na niego działać.

O nazwisko od NLP. Imo trzeba uważać , zeby się za bardzo w to nie wkręcić. Znam ziomka, który z tego mocno korzystał i w sumie dalej korzysta. Efekty ma fajne, tylko problem jest taki, że nie potrafi stworzyć udanej długotrwałej relacji, bo związek , nawet na późniejszym etapie, to dalej dla niego gra. Nie potrafi się otworzyć, być sobą, tylko cały czas analizuje, używa trików, gra. Trochę za bardzo go to zryło w mojej opinii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Koelner napisał(a):

widzę że Nasz kochany lekarz mnie wywołał ale wczoraj chlałem i nie chce mnie się czytać tych postów ale patrząc po temacie mam jedną odpowiedź: trzeba ruchać 

Może być zdjęciem przedstawiającym 1 osoba i tekst „Kiedy jesteś pijany w C i mówią, że Tobie już wystarczy na dziś SMSYPOPIJAKU Zgredek nie ma pana. Zgredek jest wolnym skrzatem.”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, NieMy napisał(a):

miałem się nie odzywać ale mam słabą silną wolę xD

Brakowało RUCHANIA!

Ty chciałeś się zaprzyjaźnić a ona ma już koleżanki a na randkach nie szuka przyjaciela tylko przyszłego partnera. Ludzie gdy na siebie lecą to się RUCHAJĄ a nie chodzą na 5 randek i gadają kocopoły.

Laska była chętna a nawet bardzo, skoro poszła na 5 randek ale dałeś ciała.

Bardzo underrated comment. Moze faktycznie ją unudziłeś @rw30. Jak się zgodziła na 5 randek to jakieś nawet małe "motyle" musiała czuć.

Myślę ze jest pewien moment w randkach gdzie jednak trzeba przejsc do ruszania biodrami, sztuka szermierki słownej poprzedzajacej działanie i podszytej dwuznacznymi smaczkami to chyba sól randkowania 😉

Chociaż o czym ja ku*** piszę jak ostatnio na randce bylem 16 lat temu xDDD

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, agresywnychomik napisał(a):

Bardzo underrated comment. Moze faktycznie ją unudziłeś @rw30. Jak się zgodziła na 5 randek to jakieś nawet małe "motyle" musiała czuć.

Myślę ze jest pewien moment w randkach gdzie jednak trzeba przejsc do ruszania biodrami, sztuka szermierki słownej poprzedzajacej działanie i podszytej dwuznacznymi smaczkami to chyba sól randkowania 😉

Chociaż o czym ja ku*** piszę jak ostatnio na randce bylem 16 lat temu xDDD

 

 

na 4 randce byliśmy na badmintonie a po nim siedzieliśmy w jacuzzi z lekkimi mizianiem pod bąblam i w saunie i potem zaproponowałem pójście na chatę. Po czym, jak już pisałem, laska dzień później sama do mnie napisała. Więc wydawało mi się, że wszystko idzie dobrze (i niech mi ktoś powie że nie pomyślałby tak samo).

z piątej zwinęła się szybko, szóstej nie było.

 

Ja nie jestem może @Koelnerem :)  ani Wiltem Chamberlainem, ale mam wrażenie że całkiem nieźle  obczajam drabinę eskalacyjną w znajomości : )  choć wiem że z tego wątku, który, pewnie czuć że piszę w kiepskim humorze, to nie wynika.

Problemem jest raczej to, żeby doprowadzić do większej ilości tego typu sytuacji (a że laska się czasem wycofa, to myślę że życie, trudno). Nie chcę rozkminiać czemu dokładnie w tej akurat sytuacji nie wyszło - długo już to rozkminiałem (i czasem ciągle rozkminiam : )  )

Bo, i o tym dałem znać wcześniej, gdybym bzykał 2 tyg wcześniej to tu w tej sytuacji pewnie zachowałbym więcej zimnej krwi (a ruchałem poprzednio 4 mies temu).

Ale jak też pewnie wyczytaliście, nie chcę z ruchania robić celu nadrzędnego..... a może piszę tak, bo mam mało okazji. Nie wiem : )

26 minut temu, agresywnychomik napisał(a):

Chociaż o czym ja ku*** piszę jak ostatnio na randce bylem 16 lat temu xDDD

mam wrażenie, że Ci z was którzy weszli w związki z pannami które były w wieku, +/-, 23-30 i do tego było to ileś lat temu (gdzie, jak Krzemyk pisał, pannom dużo bardziej zależało) ciągle myślą, że jest tak łatwo jak było. No, wg mnie nie jest + te po 30. (a praktycznie tylko z takimi się spotykam) często mocno się ociągają / obawiają się  pójścia do łóżka, bo wiedzą co to kobiecie robi w głowie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, rw30 napisał(a):

mam wrażenie, że Ci z was którzy weszli w związki z pannami które były w wieku, +/-, 23-30 i do tego było to ileś lat temu (gdzie, jak Krzemyk pisał, pannom dużo bardziej zależało) ciągle myślą, że jest tak łatwo jak było. No, wg mnie nie jest + te po 30. (a praktycznie tylko z takimi się spotykam) często mocno się ociągają / obawiają się  pójścia do łóżka, bo wiedzą co to kobiecie robi w głowie 

Nie bierzcie pod uwagę tego co było w ~2010 do tego co jest obecnie. Relacje międzyludzkie, świat, myślenie - wszystko było absolutnie inne.

Operujemy w nowym świecie

 

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, RappaR napisał(a):

W skrócie najbardziej gorzki blackpill - jeśli lasce się podobasz, po prostu z Tobą wchodzi w związek. Mylnie ją odczytałeś, bo też i kobiety uczą się tego, by je mylnie, z korzyścią dla nich, odbierać. 

nie no oczywiście że mylnie ją odczytałem (+ przez to sam bardziej się zaangażowałem), nigdzie w tym wątku nie piszę nic innego. 

Choć podaję też nieco więcej szczegółów byście mogli przeczytać  czemu się tak zaangażowałem. Mocno mnie zmyliła, zgadzam się. Albo to ja się zmyliłem : )

 

no a do tego definicja "jeśli lasce się podobasz" dla tych lasek 30+ jest często baaaardzo skomplikowana. Bo ciągle myślę, że w jakimś sensie się jej spodobałem, choć widocznie nie wystarczająco : )

Edytowane przez rw30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, rw30 napisał(a):

no a do tego definicja "jeśli lasce się podobasz" dla tych lasek 30+ jest często baaaardzo skomplikowana. Bo ciągle myślę, że w jakimś sensie się jej spodobałem, choć widocznie nie wystarczająco : )

 

12 godzin temu, RappaR napisał(a):

 

Nie, nie będziecie mieli więcej siły za x lat, po trzydziestce zauwazycie szybki spadek formy, w każdej postaci i w każdym rozumieniu. Nawet jak jesteś fit to dobrze już wiesz że nie regenerujesz się tak szybko i metabolizm wyraxnie ci zwolnił. Po trzydziestce wcale też nie ma rzeszy ludzi z których będziecie mogli przebierać, bo "uderzą w ścianę" i będą łapali co popadnie; wymagania z wiekiem tylko rosną, tak u facetów jak i u lasek. Zaczynanie związku po trzydziestce to prosta droga do frustracji i szybkich rozwodów, bo przedzieranie się przez cudze traumy i bariery ochronne każdego w końcu wykańcza. Jak bierzesz cokolwiek żeby było - to sam odejdziesz, bo też masz już wymagania a cierpliwości z wiekiem nie przybywa. Chroniczny brak czasu, bo fajna praca i fajna kasa gwarantuje chroniczny brak czasu w zamian, nie ułatwią wam poznawania ludzi w realu. Bo gdzie można pójść i kogo poznać jak na jutro jeszcze trzeba ogarnąć wycenę i odpisać na maila? Tindery to obecnie gówno i strata czasu. Nawet jak skończysz z kimś w czyimś łóżku to na jak długo - jedną noc? Dwie jeśli było fajnie? To już na pewnym etapie nawet nie cieszy, bo wolisz się wyspać niż zaliczyć, to nawet ego nie buduje. A na głębsze poznanie kogoś musisz zaakceptować całą tę osobę, z pełnym bagażem traum i barier i wymagań z kosmosu, przy czym ona też twoich wymagań z kosmosu nie spełnia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, rw30 napisał(a):

ciągle myślą, że jest tak łatwo jak było. No, wg mnie nie jest + te po 30. (a praktycznie tylko z takimi się spotykam) często mocno się ociągają / obawiają się  pójścia do łóżka, bo wiedzą co to kobiecie robi w głowie 

xD

 

Kolego, TOBIE nie jest łatwo. Jeżeli chodzisz z laską na pięć randek i nie potrafisz jej zaprosić do łóżka to robisz to ŹLE. Może warto spojrzeć bardziej krytycznie na siebie? W tajemnicy ci powiem, tylko nikomu nie mów!, że kobiety są łatwe i chętne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.