ATF Filmy - kategoria film epicki

[P_M]

Willow>>>>wszystkie picki w kategorii epic

Change my mind

[the_secret]

3 godziny temu, ernie9005 napisał(a):

Wizualnie może i jest fajne to Hero, ale ta fabuła w ogole mnie nie porwala. Ogólnie trudno wysiedziec do konca przed ekranem, a film krótki. 

Wizualnie topka i choćby dla tego powodu warto było obejrzeć.

Ogólnie Gladiator i Drużyna Pierścienia topka raczej. Do obejrzenia mam jescze Braveheart, Troja i Ben Hur

[agresywnychomik]

Godzinę temu, P_M napisał(a):

Willow>>>>wszystkie picki w kategorii epic

Change my mind

Meh, Willow nie dorasta innym do pięt

[RappaR]

11 minut temu, the_secret napisał(a):

Wizualnie topka i choćby dla tego powodu warto było obejrzeć.

Ogólnie Gladiator i Drużyna Pierścienia topka raczej. Do obejrzenia mam jescze Braveheart, Troja i Ben Hur

No dla mnie te wire-fu dno.

Został Braveheart i Barry Lyndon(ale i tak razem 7h, zdecydowanie długa kategoria) 

O dziwo u mnie Troja nie skończy na dnie.

 

[Kily]

1 godzinę temu, P_M napisał(a):

Willow>>>>wszystkie picki w kategorii epic

Change my mind

Nie oglądałem Willow, ale nie jest to jakieś wielkie osiągnięcie biorąc pod uwagę jakie filmy są w tej kategorii.

Oppenheimer, którego oglądałem w tym tygodniu w kinie też by łatwo wygrał z tym zestawem.

[julekstep]

29 minut temu, Kily napisał(a):

Nie oglądałem Willow, ale nie jest to jakieś wielkie osiągnięcie biorąc pod uwagę jakie filmy są w tej kategorii.

Oppenheimer, którego oglądałem w tym tygodniu w kinie też by łatwo wygrał z tym zestawem.

jak ja bym picknął hero to pewnie bym robił podobną propagandę xD

[Kily]

20 minut temu, julekstep napisał(a):

jak ja bym picknął hero to pewnie bym robił podobną propagandę xD

Teraz w końcu rozumiem Twój post o chęci wywalenia westernów. Dzięki mordeczko za wyjaśnienie Twojego toku rozumowania

[julekstep]

18 minut temu, Kily napisał(a):

Teraz w końcu rozumiem Twój post o chęci wywalenia westernów. Dzięki mordeczko za wyjaśnienie Twojego toku rozumowania

no nie kryję się przecież z tym że wybierałem jedyny western który (poza trylogią Leone) jako tako ogarniam (oglądałem i z grubsza pamiętam)

od samego tego picku to podkreślam (że mogłem przyqcinować i wziąć coś wysoko w rankingu imdb, ale nie chciałem tego robić żeby być w zgodzie z 'duchem' atfa)

[Kily]

4 minuty temu, julekstep napisał(a):

no nie kryję się przecież z tym że wybierałem jedyny western który (poza trylogią Leone) jako tako ogarniam (oglądałem i z grubsza pamiętam)

od samego tego picku to podkreślam (że mogłem przyqcinować i wziąć coś wysoko w rankingu imdb, ale nie chciałem tego robić żeby być w zgodzie z 'duchem' atfa)

Samo wybieranie zgodnie z tym co oglądałeś jest godne pochwały. Zupełnie inaczej niż chęć wyjebania tej kategorii i pisanie bez oglądania, że tych filmów nie da się oglądać.

Edytowane 3 Września 2023 przez Kily

[julekstep]

2 minuty temu, Kily napisał(a):

Samo wybieranie zgodnie z tym co oglądałeś jest godne pochwały. Zupełnie inaczej niż chęć wyjebania tej kategorii i pisanie bez oglądania, że tych filmów nie da się oglądać.

no bo nie da się

dlatego nie oglądałem/oglądałem dawno/wyłączałem w trakcie  

[P_M]

9 godzin temu, Kily napisał(a):

Nie oglądałem Willow, ale nie jest to jakieś wielkie osiągnięcie biorąc pod uwagę jakie filmy są w tej kategorii.

Oppenheimer, którego oglądałem w tym tygodniu w kinie też by łatwo wygrał z tym zestawem.

Ale mówisz o Oppenheimerze jako o lepszym filmie overall czy jako bardziej epickim, bo ja w kontekście Willowa miałem to drugie na myśli. 

[Kily]

8 minut temu, P_M napisał(a):

Ale mówisz o Oppenheimerze jako o lepszym filmie overall czy jako bardziej epickim, bo ja w kontekście Willowa miałem to drugie na myśli. 

Chodziło mi o film w ogóle. Spokojnie najlepszy film jaki widziałem w tym tygodniu.

W ogóle obejrzałem do końca Ben-Huja. Warto było to zobaczyć (choć szybko okazało się, że przynajmniej dużą część wcześniej widziałem w tv) jako lekcję historii kina. Na pewno bardzo wpływowy, sceny batalistyczne czy z rydwanami do dzisiaj się bardzo fajnie trzymają, ale z drugiej strony nie robi to takiego wrażenia jak zapewne musiało te 60+ lat temu, a sceny romantyczne strasznie biją po oczach sztucznością i nie będę do tego filmu wracał.

Został Samuraj, którego recenzje nie zachęcają, ale jakoś tę żabę zjem

Edytowane 3 Września 2023 przez Kily

[Gregorius]

57 minut temu, Kily napisał(a):

Chodziło mi o film w ogóle. Spokojnie najlepszy film jaki widziałem w tym tygodniu.

W ogóle obejrzałem do końca Ben-Huja. Warto było to zobaczyć (choć szybko okazało się, że przynajmniej dużą część wcześniej widziałem w tv) jako lekcję historii kina. Na pewno bardzo wpływowy, sceny batalistyczne czy z rydwanami do dzisiaj się bardzo fajnie trzymają, ale z drugiej strony nie robi to takiego wrażenia jak zapewne musiało te 60+ lat temu, a sceny romantyczne strasznie biją po oczach sztucznością i nie będę do tego filmu wracał.

Został Samuraj, którego recenzje nie zachęcają, ale jakoś tę żabę zjem

Samuraj ma jedna naprawdę dobrą scene batalistyczna (Pod względem epickosci nie logiki). Może dwie . Ale jego problem jest średnia gra aktorska, głupota scenariusza itd. Film który przyjemnie dwa razy oglądałem ale który nie zostawia żadnych wspomnień o tym filmie. 

A Ben Huj to właśnie klasyczny problem jak oceniać stary film. Tak jak ja go teraz odbieram czy tak jak robił wrażenie kiedy był kręcony. Jak to pierwsze to tylko przez słabość wyborów utrzyma sie w top3. Jak to drugie to może nawet zasługuje na top1 

[lorak]

15 godzin temu, ernie9005 napisał(a):

Wizualnie może i jest fajne to Hero, ale ta fabuła w ogole mnie nie porwala. Ogólnie trudno wysiedziec do konca przed ekranem, a film krótki. 

wypisz wymaluj ten opis pasuje do twojego "lyndona". tyle że on jest długi ; ]

Edytowane 3 Września 2023 przez lorak

[ernie9005]

Najlepsze w tym atfie jest to, ze kazdemu podoba sie co innego i nikt nie wmowi drugiemu, ze biale jest biale a czarne jest czarne

[ignazz]

6 godzin temu, Gregorius napisał(a):

Samuraj ma jedna naprawdę dobrą scene batalistyczna (Pod względem epickosci nie logiki). Może dwie . Ale jego problem jest średnia gra aktorska, głupota scenariusza itd. Film który przyjemnie dwa razy oglądałem ale który nie zostawia żadnych wspomnień o tym filmie. 

A Ben Huj to właśnie klasyczny problem jak oceniać stary film. Tak jak ja go teraz odbieram czy tak jak robił wrażenie kiedy był kręcony. Jak to pierwsze to tylko przez słabość wyborów utrzyma sie w top3. Jak to drugie to może nawet zasługuje na top1 

A to dziwne bo mi muzyka tak podpasowala ze puszczam ja czasem. Ogólnie robi to klimat a odbicie szefa i cała sceneria mi pasują. Czy akcja podczas teatru czy sceny obyczajowe. Fajny rytm życia „zaraza” widza i moim zdaniem bardzo udane kino. 

[kuba2419]

@julekstep nie zapomnij wklepac TRa z simki

[RappaR]

Został Barry Lyndon i generalnie strasznie do góry u mnie poszła Troja(może przez to, że z 10 lat temu oglądałem), ale no - poza Ben Hurem nic co musiałem oglądać nie spodobało mi się. 

[julekstep]

8 godzin temu, RappaR napisał(a):

Został Barry Lyndon i generalnie strasznie do góry u mnie poszła Troja(może przez to, że z 10 lat temu oglądałem), ale no - poza Ben Hurem nic co musiałem oglądać nie spodobało mi się. 

w sensie ze picknales gladiatora i nie podobal ci sie braveheart?

[P_M]

Obejrzany Hero - wizualnie/estetycznie  bardziej mi się podobał niż Braveheart i Gladiator. Ciekawie poprowadzona historia w pierwszej połowie filmu. Kadry czasami niespójne, miałem wrażenie, że mimo bycia w tej samej scenie, to scenografia się zmieniła, na "niepoprawną"/zbliżoną, do pierwotnej. Był o wiele krótszy, więc aż tak się nie dłużył, ale miał też swoje gorsze momenty. Pierwsza walka Sniezynki/springbrook piękna. Dialogi mimo, że miały być poetyckie i symboliczne, to jednak gdzieś się to rozminęło i zostało wyłożone wszystko jak krowie na rowie, trochę szkoda. 

Myślę, że całościowo film na 7/10 zasługuje.

Jeszcze tylko Ben...