Skocz do zawartości

Detroit Pistons 2023/24 - ,,20 lat minęło..."


DRK

Rekomendowane odpowiedzi

17 minut temu, joe dumars napisał(a):

monte jest lepszym grajkiem,

Zgodziłbym się

 

17 minut temu, joe dumars napisał(a):

, bardziej potrzebnym

Potrzebnym raczej w sensie doświadczony nauczyciel bo akurat na rozegraniu jest u nas nadmiar CC,Hayes, Sasser, Ivey.

 

20 minut temu, joe dumars napisał(a):

cy

Diallo czy ktokolwiek inny też mógłby być podpisany na rok.

 

21 minut temu, joe dumars napisał(a):

jest z motown

Też zawsze plusuję miejscowych grajków (nie chodzi mi akurat o Detroit, ogólnie mówię), ,ale np do Diallo nie można było raczej przyczepiać się o brak zaangażowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, DRK napisał(a):

Diallo czy ktokolwiek inny też mógłby być podpisany na rok.

 

Też zawsze plusuję miejscowych grajków (nie chodzi mi akurat o Detroit, ogólnie mówię), ,ale np do Diallo nie można było raczej przyczepiać się o brak zaangażowania.

zgadza sie. swietny chlopak, jak idzie o charakter. i calkiem pozyteczny grajek. podejrzewam, ze wyszlo u niego cos powazniejszego ze zdrowiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, joe dumars napisał(a):

nic nie rozumiesz. musisz dopelnic cap space umowami. i bierzesz to, co jest dostepne na rynku. a jesli bierzesz grajkow, ktorym po sezonie koncza sie umowy (za smieciowe picki), to jest to sytuacja optymalna...

Czyli jak zwykle zgarniamy szrot, bo tylko to jest "dostępne na rynku"?  Żeby w bilansie tych dwóch ruchów zgarnąć jakiegoś 2-roundera za kilka lat... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Grzechu napisał(a):

Czyli jak zwykle zgarniamy szrot, bo tylko to jest "dostępne na rynku"?  Żeby w bilansie tych dwóch ruchów zgarnąć jakiegoś 2-roundera za kilka lat... 

jak znakomita wiekszosc organizacji. jedynie contenderzy moga sobie pozwolic na 'jakosc' po przecenie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, DRK napisał(a):

Duren po kontuzji w meczu z 76 ers i opuszczeniu pięciu następnych gier został zdjęty z listy kontuzjowanych i ma dziś zagrać z Pacers choć z limitem minut. Dobre i to. 

czas pokaze. oby nie za wczesnie go 'zdjeto'!...

...bogey niedlugo wraca. moze juz w tym miesiacu bedzie do dyspozycji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet z wizards nie wygrali ..

Ciekawa inwestycja w Montego latem.

Coś jak Polska kadra i jej część fanów co uważa, że jak wyda kupę kasy na trenera to ekipa nagle zacznie dobrze grać.

I can't say I am suprised.

Wydaje mi się, że jaki pasjonat wfista mający doświadczenie z koszem  osiągałby podobne rezultaty za dużo mniejsze pieniądze, a skoro nie widać róznicy, to po co przepłacać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca rozumiem „fenomen” pistons. Części składowe ciekawe. Dosyć atletyczny młody i wyskakany zespół może przegrywać z Denver brakiem doświadczenia. Ale Wizz i Kuzma??? Cade nie gra jakoś złe. Para podkoszowych tez robi swoje. Masz na ławce fajne nazwiska a wynik fatalny. Wtf?

Możliwe ze dziś już trener nie ma wpływu na zakochanych w sobie młodych i wf-ista byłyby nawet lepszy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 No, obejrzałem to widowisko. A właściwie to nie do końca bo na jakieś 10 min do końca dałem sobie spokój.A, wierzcie mi, cierpliwy jestem ponadprzeciętne, i takie coś mi się nie zdarza.

Przed meczem obie drużyny były 2-14. Detroit miało serię 13 L , WAS 9L. Ktoś musiał wygrać. Zasłużenie wygrali goscie ze stolicy, a Pistons mają wyrownany rekord L z rzędu w historii organizacji. Następny mecz z LAL i będzie można zapisać się w annałach złotymi zgloskami z nową najdłuższą serią porażek i okrągłym zerem zwycięstw w listopadzie.

Dziś totalna impotencja 3FG, 8 / 38 w tym wiele z openlooków. Niby 11 bloków, ale co z tego jak Wizzards za 2 mieli 35/60. Jak coś nie zostało zablokowane to 3 na 4 rzuty byly celne. Ponadprzeciętna ilość akcji Wizzard konczonych 2+1, a przynajmniej jedna 3+1 (może więcej bo ostatniej kwarty już właściwie nie oglądałem). 

Że do takiej gry wystarczylby wuefista wspominałem w poście nr 1# wątku. W tym roku padnie rekord ligi w kategorii liczba zwycięstw w przeliczeniu na kontrakt trenera. Na razie prowadzi Monty (2W/13mln$) z kwotą 6,5 mln za zwycięstwo, przed Popem (3W/16mln$) zarabiającym 5,3 mln$ za każde W.

Sądzę że Monty nie da sobie odebrać zwyciestwa. Ciekawe czy uda mu się przełamać magiczną granicę 13W żeby miał więcej W niż milionów na koncie. Przegrali z WAS u siebie. Piekielnie trudno dziś wskazać mi z kim i gdzie mogą nie przegrać.

Licząc końcówkę ubiegłego sezonu jest 4-38. Klątwa Wisemana-Beya. Ile ja napsioczyłem wtedy na tą wymianę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ignazz napisał(a):

Nie do końca rozumiem „fenomen” pistons. Części składowe ciekawe. Dosyć atletyczny młody i wyskakany zespó

Kompletny brak spacing'u. Goście, którzy mieli w tym pomóc albo kontuzjowani albo się nie nadają, a młodzież jest z rzutami z dystansu mocno na bakier    

2 godziny temu, DRK napisał(a):

Sądzę że Monty nie da sobie odebrać zwyciestwa. Ciekawe czy uda mu się przełamać magiczną granicę 13W żeby miał więcej W niż milionów na koncie.

Przynajmniej będziemy w czymś najlepsi ;) 

Zaraz zajrzy kcp, napisze że wszystko idzie w dobrym kierunku, Troy robi super ruchy i już za chwileczkę już za momencik...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, DRK napisał(a):

Że do takiej gry wystarczylby wuefista wspominałem w poście nr 1# wątku. W tym roku padnie rekord ligi w kategorii liczba zwycięstw w przeliczeniu na kontrakt trenera. Na razie prowadzi Monty (2W/13mln$) z kwotą 6,5 mln za zwycięstwo, przed Popem (3W/16mln$) zarabiającym 5,3 mln$ za każde W.

Bardzo ciekawie policzone.

Tylko Gregowi Popovichovi zdaje się nikt tam nie płaci za wygrywanie.

Jak można wywnioskować z wielu postów na Jego temat, on celowo wręcz przegrywa, a zdaje się też z tych wpisów, że celowe przegrywanie jest dość trudne. Dodatkowo to chyba nie takie łatwe zrobić eksperyment na zasadzie:

wybrac sobie wedle własnego widzimisie kolesia o przeciętnym ballhandlingu, kreowaniu, przeglądzie pola etc i zrobic z kogos takiego glownego PG.

Jest to podobno genialne i za to jak i celowe przegrywanie (co zdaje sie malo jaki trener potrafi) on dostaje taki duzy hajs.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, DRK napisał(a):

 No, obejrzałem to widowisko. A właściwie to nie do końca bo na jakieś 10 min do końca dałem sobie spokój.A, wierzcie mi, cierpliwy jestem ponadprzeciętne, i takie coś mi się nie zdarza.

Przed meczem obie drużyny były 2-14. Detroit miało serię 13 L , WAS 9L. Ktoś musiał wygrać. Zasłużenie wygrali goscie ze stolicy, a Pistons mają wyrownany rekord L z rzędu w historii organizacji. Następny mecz z LAL i będzie można zapisać się w annałach złotymi zgloskami z nową najdłuższą serią porażek i okrągłym zerem zwycięstw w listopadzie.

Dziś totalna impotencja 3FG, 8 / 38 w tym wiele z openlooków. Niby 11 bloków, ale co z tego jak Wizzards za 2 mieli 35/60. Jak coś nie zostało zablokowane to 3 na 4 rzuty byly celne. Ponadprzeciętna ilość akcji Wizzard konczonych 2+1, a przynajmniej jedna 3+1 (może więcej bo ostatniej kwarty już właściwie nie oglądałem). 

Że do takiej gry wystarczylby wuefista wspominałem w poście nr 1# wątku. W tym roku padnie rekord ligi w kategorii liczba zwycięstw w przeliczeniu na kontrakt trenera. Na razie prowadzi Monty (2W/13mln$) z kwotą 6,5 mln za zwycięstwo, przed Popem (3W/16mln$) zarabiającym 5,3 mln$ za każde W.

Sądzę że Monty nie da sobie odebrać zwyciestwa. Ciekawe czy uda mu się przełamać magiczną granicę 13W żeby miał więcej W niż milionów na koncie. Przegrali z WAS u siebie. Piekielnie trudno dziś wskazać mi z kim i gdzie mogą nie przegrać.

Licząc końcówkę ubiegłego sezonu jest 4-38. Klątwa Wisemana-Beya. Ile ja napsioczyłem wtedy na tą wymianę. 

Czolowa wymian jesli chodzi o idiotyzm ostatnich lat w nba

I to majac obiecujacego Durena

Btw Cade nie wyszedl w tym sezonie z 50%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Reikai napisał(a):

Btw Cade nie wyszedl w tym sezonie z 50%.

Cade jest na poziomie mocno nieefektywnego młokosa prowadzącego organizację do 24-58 i uczącego się koszykówki. 

Trochę przypał, że jest trzecioroczniakiem, ale reszta mniej więcej tak się skończy.

Zrzut-ekranu-2023-11-28-o-19-53-58.png

No zdecydowanie trochę przypał jednak. 

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, LONGER01 napisał(a):

Ten losing streak może jeszcze trochę potrwać, najbliższym zespołem <.500 będą dopiero Jazz (22 XII). W międzyczasie Lakers, @Knicks, Cavs, Pacers, 2x Sixers, @Bucks, @Hawks.

A daj spokój z 22grudnia. Pasuje coś wygrać wcześniej bo rekord ligi coraz bliżej.

 

3 godziny temu, Reikai napisał(a):

Czolowa wymian jesli chodzi o idiotyzm ostatnich lat w nba

Z tych 42 meczów (4-38) Wiseman zagrał 33 razy w barwach Tłoków. Jego bilans 2-31, z czego w jednym ze zwycięskich 7 minut. I ja go absolutnie nie obwiniam za wszystkie nieszczęścia Detroit. Ani nawet za połowę czy ćwierć. Ktoś go tu chciał przecież. Ale ten transfer był tragiczny finansowo (jego rookie kontrakt pick #2 vs #19 Beya) sportowo i taktycznie.

Z ciekawostek. Po poprzedniej , 13 porażce z Pacers było spotkanie i dyskusja graczy w własnym gronie.

 

Williams told reporters prior to the game that the Pistons had a players-only meeting following their 13th consecutive loss on Friday. 

Efekt zdecydowanie przeciwny od zamierzonego nastąpił.

Następny mecz z LAL, którzy zostali akurat mocno obici w Philadelphii. 44 pkt nie w kij dmuchał. Lebron i spółka na pewno będą chcieli sobie powetować i podreperować bilans. 

Co pozostaje Pistons? Mecz ostatniej szansy, aby nie ,,poprawić" rekordu L z rzędu + mecz z Lakers, Lebronem więc są powody by jeszcze raz spróbować zmobilizować się. Nie mówię, żeby zagrać w obronie wg zasady: piłka może przejść, przeciwnik nie - bo to już nie te czasy, ale Lakers rzuca trójki na tak samo beznadziejnym poziomie jak my. Będzie można spróbować zagęścić pomalwane. 

Takiej mizerii nie pamiętam i nie liczę na wiele. Na początek wystarczy, aby dało się wytrwać w  oglądaniu meczu do końca. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15

The sky is the limit.

Jak ktoś chce wyglądać jak bogowie koszykówki (Kuzma, DAR) to niech zaznaczy sobie w kalendarzu, kiedy ma mecz vs Pistons.

Thomson dziś nie dał rady w D z Russelem. 

Zastanawia mnie czego all-stary tak emocjonalnie podchodzą do meczów z DET. Giannis i Jok wylecieli za dwa techniki, Joel i dziś LBJ też zarobili po jednym.

Edytowane przez DRK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, vero1897 napisał(a):

Julius Randle już zaciera pewnie ręce na dzisiejszy pojedynek z btb Pistons, statsy same się nie podbiją.

Dobra, że przypomnialeś bo ubzdurało mnie się, że z NYK to dopiero z piątku na sobotę, a to już dziś.

Nie mogę się doczekać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.