Skocz do zawartości

Let's repeat! czyli sezon 09/10 w jezioranach


sadek69

Rekomendowane odpowiedzi

sadek co sie wydzierasz?:)

lamara policzylem jako 2.

korzystalem z tego samego linka.

dodaj ok 5 baniek dla nowego pg i kontrakt browna jezeli zostanie i masz 89 baniek

nie bylem pewien czy ten kontrakt browna jest wliczony do podanej liczby czy nie i nie chcialo mi sie liczyc z miejscami po przecinku stad male roznice.

 

nie zmienia to faktu, ze nie mamy wcale tak fajnej sytuacji jakby sie moglo wydawac.

i dlatego podwojnie boli kontrakt waltona i sashy, ktorzy dostana 10 baniek a powinni razem zarobic max 4

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwszy dobry mecz Artesta w tym sezonie jaki widzialem a widzialem duzo ale nie za duzo Lakers w tym seoznie, jak dla mnie pierwszy mecz w ktorym byl zauwazalny i mozna bylo powiedziec

''aha to dlatego woleli go a nie Arize'' bo jak dla mnie do tego momentu to Lakers wtopili, pomijam ze jak wygrywasz mistrzostwo i masz numer1 seed na swiecie to ciezko wtopic ale mimo wszystko efekt Artesta i wplyw na gre Lakers czy tez jak to sie odzwierciedla w obrazie byl jak dotad dla mnie zaden

szacun Ron

szkoda ze Lawson sie kontuzjowal przez Carter zagral o 7 minut za duzo,

ogolnie nie mam pytan dobra obrona z obu stron jak tak bedzie ywgladal WCF to jest jestem wszystkim ''za'' (oczywiscie wynik nie musi byc ten sam)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sedziowie gwizdza taki faul jak ten szosty dla Melo to ja nie mam pytan. Potem nie dziwne ze przy okazji ASG spotkanie GM ligi trwa 5 godzin, z czego 2h poswiecone jest fatalnemu sedziowaniu.

ps-to nie przytyk do Lakers bo byli lepsi w tym meczu (mimo fatalnej skutecznosci Kobasa, nie pamietam go tak zle rzucajacego) ale ogolnie do tego co sie dzieje w lidze. Takich przykladow mozna mnozyc z kazdego dnia i meczu

ps2-Kobas nie wyglada na zdrowego i zaczalbym sie panowie kibice LAL martwic o jego forme na PO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

danp nie mozesz tej akcji rozpatrywac w ramach 1 akcji.

przez caly mecz dochodzilo do roznych tarc na lini artest-carmelo

czasami jest tak, ze dany gwizdek nie dostajesz za to jedno zagranie. czasami sklada sie na nie kilka innych zagran czy gwizdkow. faul carmelo moze nie byl tak ewidentny jak powinien wg niektorych byc ale byl.

tu masz 9min filmik gdzie masz wiecej zagran, znajdziesz kilka, w ktorych carmelo powinien zostac ukarany faulem jak i artest. widocznie kilka razy sedziowie puscili melo, po czym w koncu uzyli gwizdka, gdy przelal sie pewien poziom puszczania gry.

http://www.youtube.com/watch?v=sOq5sH3b72g

 

jedno jest pewne. ron wygral swoja defensywa lakersom ten mecz. dobrze widziec go w takiej formie. czekalem na to 4 miesiace i sie wreszcie doczekalem. ron schudl 5kg (dieta, biega codziennie) nie ma problemow ze stopami i jak bedzie tak dalej gral to nikt nie wysmieje jego kandydatury przy dpoty. to co zagral wczoraj na melo to cos pieknego. nagrac filmik na dvd i dzieciakom pokazywac. kolejny, juz chyba 5 czy 6 rywal pod rzad, ktory w meczu przeciwko artestowi rzuca mniej niz jego srednia z sezonu i na duzo slabszej skutecznosci.

 

carmelo wczoraj nie wygladal na goscia, ktoremu zdobywanie punktow przychodzi z najwieksza latwoscia w lidze.

wczoraj nareszcie poczulem, jak to jest miec rona po swojej stronie. mile uczucie. mam nadzieje, ze to nie jest jedna jaskolka, i to zrzucenie kilku kg z wyleczonymi stopami tak dziala na niego.

 

mecz nie byl fajny. kobe mial straszne problemy. w ogole wygladal strasznie, jednak w pore sie opanowal i konsekwentnie zaczal kreowac partnerow. swoje zrobil lamar odom, ktory zagral swietne zawody. bez niego nie byloby zwyciestwa w tym meczu. slabiej bynum i gasol ale do tego sie przyzwyczailismy juz. pozostaje miec jedynie nadzieje, ze beda jednak przynajmniej tak twardo grali jak wczoraj.

 

mecz inaczej by pewnie wygladal gdyby z kilku latwych pozycji trafil billups czy smith, z 2 strony trafili z kilku nielatwych i sie wyrownalo.

 

generalnei lakers zrzucili pierwsza malpke w tym sezonie z plecow. gdyby tego nie wygrali nuggets nie tylko zblizyliby sie w tabeli ale i uwierzyli w to, ze moga naprawde wygrac serie z lakers. po tych 2 pierwszych meczach mialem sporo watpliwosci i to wciaz nie wyglada za ciekawie. duzo nam powie jeszcze kwietniowe spotkanie w denver. i zastanawia mnie na ile wplyw na wynik miala absencja ty lawsona. anthony carter to jednak anthony carter...

 

teraz indiana u siebie i 11/13 to wyjazdy.

zaczniemy 3-game trip na florydzie. w czwartek miami, w piatek charlotte i w niedziele... orlando:)

nice. na szczescie sporo wyjazdow w marcu maja nuggets, jazz. mniej mavericks. w ogole patrzac na kalendarze tych ekip, mam wrazenie, ze max za 2 tygodnie, mavs beda mieli 2 bilans na zachodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu masz 9min filmik gdzie masz wiecej zagran, znajdziesz kilka, w ktorych carmelo powinien zostac ukarany faulem jak i artest. widocznie kilka razy sedziowie puscili melo, po czym w koncu uzyli gwizdka, gdy przelal sie pewien poziom puszczania gry.

http://www.youtube.com/watch?v=sOq5sH3b72g

 

ale Melo w tej akcji nic złego nie zrobił! rozumiałbym, gdyby odepchnął Artesta (jak ze dwa razy widać pod linkiem przez ciebie podanym) i za to dostał gwizdek, ale tu była zwykła walka o pozycję, przez cały mecz Ron dużo mocniej poczynał sobie z Melo i nie było żadnej reakcji sędziów (co należy tylko pochwalić), a w końcówce tak zawalili sprawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lorak niby tak ale kobemu czesto gesto potrafili gwizdnac ofensa za duzo smieszniejsze rzeczy.

takie gwizdki sie po prostu zdarzaja. i tyle.

tutaj byl ewidentny ruch melo odrzucajacy reke rona. do tego byl wyrazny ruch ciala.

artest sie nie wywrocil, nie flopowal. ostra walka, powinna byc puszczona imo ten gwizdek miesci sie w granicach.

bardziej melo powinien miec pretensje do siebie o to, ze chwile wczesniej zlapal ofensa i sfaulowal kobego w kontrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

faulu Melo nie było, ni huja. Ogólnie szkoda, że to odgwizdali. Nie tylko chodzi o to, że to był crunch time i każda akcja może być kluczowa, ale o to, że w takich pojedynkach oczekujemy wręcz takich starć, a odgwizdanie jednego takiego faulu w ofensywie czy to defensywie może spowodować, że będą odgwizdywać takich większość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dobra, ale z tego co widać na tym filmiku to Melo powinien wylecieć jakieś 3 faule wcześniej, bo przynajmniej tyle było sytuacji w których ewidentnie faulował ( chyba że ja o czymś nie wiem i przy uwalnianiu się do podania wolno popchnąć obrońcę w klatę - i to całkiem mocno, bo Artesta kilka razy trochę odrzuciło, a przecież chłopak jest bardziej silny niż słaby:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a no właśnie zapomniałem się spytać. W tej akcji co mówisz nie odgwizdano faulu? Bo nie tylko był ewidentny, ale w ogóle chamski i podchodził pod niesportowy. Co innego przepychanie w ferworze walki, ale to było celowe mocne odepchnięcie klatki przeciwnika. Dziwię się, że Artest nie zagotował się, ale to dobrze o nim świadczy.

 

Ale tak poza tym to nie ma to nic do rzeczy, że powinien wylecieć wtedy, ale nie wyleciał to mu odgwizdali potem faul , który faulem nie był, bo to zachacza o absurdalność. Jeżeli sędziowie zagapili się i potem chcieli naprawić swój błąd, doszukując się faulu Melo, tam gdzie go nie było to nie wybrali na to najlepszego momentu i w ogóle to byłoby bezsensowne.

 

bb2:

Nagromadzanie nieprzepisowych zagrań i w końcu po przekroczeniu limitu odgwizdany faul? Niech dają grać twardo, a odgwizdują każde ewidentne przewinienie. To nie futbol, że zawodnikowi się zbiera, zbiera i w końcu sędzia nawet przy lżejszym wejściu pokazuje żółty kartonik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

theo w tych akcjach nie odgwizdano fauli melo.

nie zamierzam dyskutowac czy sedziowanie na zasadzie "sie uzbieralo" albo "naprawmy bledy" jest ok, bo nie w tym rzecz i nie o jest tematem mojego wywodu. chodzi o samo potwierdzenie, ze takie przypadki gwizdania sa w nba. jezeli tego nie widziales - twoj problem.

byc moze sam zle czeso cos interpreuje ale bardzo czeso, pod wplywem kibicow, trenerow czy generalnie pod wplywem sumienia sedziowie naprawiaja swoje bledy.

byc moze i tak bylo tym razem. puscili melo raz, dwa czy trzy. za czwartym gwizdneli i wyszli na tych zlych. a tak jak MC napisal, gdyby gwizdali tak jak mowisz, melo siedzialby duzo wczesniej z foul trouble...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i bardzo dobrze! Jak zasłużył sobie, to niech siedzi! Czy mi się wydaje czy sugerujesz, że ja niby sugeruję, że arbitrzy sędziowali pod Lakers? Bo jeśli tak, to jesteś w grubym błędzie.

 

Aha i znowu wyleciałeś z tym swoim 'czegoś nie widziałeś-twój problem'. Fajnie udzielasz się na forum, można z tobą podyskutować, ale k****, nie uważasz, że to trochę prymitywne? Chociaż może dobrze, że mi uświadamiasz po raz kolejny, że mam jakiś problem, bo ja ich nie zauważam, ni huja :mrgreen: dlatego zawsze przyda się opinia człowieka 'z boku'. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni faul był, ale ja bym go nie gwizdnął. Nie gwizdnąłbym też zapewne paru innych fauli, ale grunt to żeby obu stronom pozwalać na tyle samo.

Najgorsze jest to jak się jednej stronie pozwala na fizyczne granie, a kiedy druga stara się odpowiedzieć w tym samym klimacie to jest stopowana przez arbitrów i to jest najpoważniejszy problem. A to czy będą takie rzeczy puszczać czy wyłapywać jest sprawą drugorzędną. Niestety często ten podstawowy warunek nie jest spełniony...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ruch nieprzepisowy Melo byl ale w kontekscie:

1. wczesniejszych gwizdko pozwalajacych na duzo ostrzejsza gre

2. Fakt ze graczowi z 5 faulami nie powinno na sile sie gwizdac tego 6

3. Jest jakies tam star bonus ktore mozna wykorzystac

4. Byla to koncowka wyrownanego meczu I to nie gwizdek powinien rozstrzygac o wyniku

 

Oceniam ze byl to gwizdek

 

Z Dupy

 

Co nie umniejsza imponujacej gry obu ekip

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mecze z Lakers były zdecydowanie najlepszymi (do oglądania) spotkaniami w sezonie. Dosyć duża dramaturgia. Na szczęście dla Heat w Lakers grał Fisher, bez niego nie byłoby takiego spotkania Arroyo i tylu czystych pozycji. KB również nie przykładał się do D, co w konsekwencji dało nam kilka trójek Q. Dziwnie się czułem kiedy Bynum zbierał na atakowanej tablicy. Wyglądało to tak jakby grał z dzieciakami... Myślałem, że będzie po ptakach kiedy KB zaczął szaleć w OT jednak brak obrony Lakers i pewna ręka UD i Arroyo zapewniły wygraną Heat.

 

Artest zaskoczył mnie. Bronił fenomenalnie DW. Widocznie te plotki o zrzuceniu wagi to prawda. Odom od początku sezonu w dobrej formie... a myślałem, że spocznie na laurach po podpisaniu kontraktu. Zobaczymy czy i w tym roku uda się ukryć słabości Fisha w D. Odradzający się Kidd może mu troszkę nawrzucać, nie mówiąc już o Lawsonach i Billupsach.

 

Po stronie Heat Q mega. Szkoda, że taki mecz zdarza mu się raz na 10-15 spotkań. Nie trzeba mówić jak taki shooter ułatwia zadanie DW. Wade pozytywnie zaskoczył, nie forsował na siłę rzutów. Widać, że mu zależy. Zmiana nastąpiła w meczu z Orlando. Mało trójek, mało jumpshotów. Take it to the rack. Z Lakers nie było tego aż tak dużo, bał się wysokich i Artesta nieodpuszczającego na centymetr. Ale i tak sprawiał sporo problemów kiedy urywał się po high screenie.

 

Powinno być 2-0 dla Heat, skończyło się 1-1. W poprzednim sezonie była podobna dramaturgia - in n out KB a w Stapels brak gwizdku przy trójce Cooka z czego później śmieli się DW i KB.

 

Szkoda, że obaj grają przeciw sobie po obu stronach parkietu tylko w krótkich fragmentach. Mając takiego asa jak Artest jest to zrozumiałe ale DW mógłby w końcu wziąć na swoje barki odpowiedzialność za D. Tym bardziej, że niektóre akcje bronił na poziomie Battiera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest 1-1 i to jest najbardziej sprawiedliwy wynik w serii tych zespolow.

2-0 w zadna strone nie byloby sprawiedliwe. pisalem, ze wypad na floryde +cha bedzie bardzo trudny i przywiezienie chocby 1W bedzie sukcesem, choc mowimy tu o mistrzach.

 

meczu nie widzialem oczywiscie. tylko hajlajty. fajnie, ze kobe wygladal na ciut szybszego i trafial swoje kroliczki. artest kolejne solidne spotkanie w d. tak trzymac, by na po te wszystkie klocki byly jjuz dobrze ulozone.

 

milo, ze ktos jeszcze dostrzega braki fisha w defensywie. choc przypominam, ze wg niektorych gosci, statystycznie/cyferkowo jest topowym defenderem na swojej pozycji w lidze. podobnie jak nash....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.