Skocz do zawartości

Lakers 23/24


Kubbas

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Tombou napisał(a):

Jeden mecz i to i siebie już wtopili, był bardzo ważny z gsw.  Bez Davis. Mieli atut własnego parkietu, to jest mega atut a i tak nie mieli szans.

Akurat zdecydowanie ważniejszy był Ad niż parkiet. I to mecz życia za 3 musieli mieć GSW żeby wygrać. 

 

4 minuty temu, Tombou napisał(a):

Będą musieli grać mecz życia z nimi na ich terenie.

Za szybko ferujesz rozstrzygnięcia. W dwóch ostatnich kolejkach kolejność na miejscach 8-10 jest otwarta. I patrząc na terminarz to akurat LAL maja duże szanse na miejsca 8-9. Sacramento ma jeden trudny mecz. GSW 2. LAL jeden i to z zespołem który jeśli wygra z GSW może już o nic nie walczyć.

7 minut temu, Tombou napisał(a):

Żeby wygrać z obecnymi gsw na wyjeździe, potrzebują cudu

Raczej zdrowia.

8 minut temu, Tombou napisał(a):

suns/pelicans/kings

z nich najbardziej obawiałbym się sie kings. Strasznie nie leża AD. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Gregorius napisał(a):

 

z nich najbardziej obawiałbym się sie kings. Strasznie nie leża AD. 

Kings bez Monka strasznie siedli, maja jednego grajka ktory wchodzi na kosz teraz. Sabonis do tej pory w PO to tez byl raczej zawsze memem.

Wole juz ich, niz sie martwic czy Green drugi raz w ciagu 6 lat zacznie trafiac trojki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiedziałem, że można czuć takie zniesmaczenie czy nawet zażenowanie po wygranej... Powyżej 40 minut na łeb i 73 punktów w sumie AD i Lebrona naprawdę potrzeba w mega istotnym meczu przeciwko drużynie, która nie gra o nic a ty wciąż o coś?

Pierwszy raz też chyba oglądając mecz NBA byłem w stanie zidentyfikować tylko jednego zawodnika drużyny, nie jednego dobrego, znanego po prostu autentycznie tylko jednego gościa kojarzyłem i to nie z powodu na jego cv, ale ze względu na nazwisko starego i fakt, że w G league Lakers grał.

Mega mi te chłopaki z Memphis zaimponowały swoim zaangażowaniem, a Lakers wręcz przeciwnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że mecz z Cavs nawet nie tydzień temu już do narracji nie pasuje? Jeśli z Pels DLO zagra dobrze rozumiem, że jak zwykle będzie cisza a jak zagra lipę to jedziemy go dalej? Nie ma znaczenia, że gość gra pewnie  najlepszy sezon w karierze i też gra mega równo jakby nie patrzeć? 

Mam dziwne wrażenie, że niektórzy tu wręcz czekali aż do DLO można się będzie dojebać, co prawda dłużej niż chcieli bo styczeń dawno minął, ale mają co tam chcieli. 

Panowie ile lepszych 3/4 opcji w tej lidze tak naprawdę widzicie i jeszcze biorąc poprawkę na kasę? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Van napisał(a):

Rozumiem, że mecz z Cavs nawet nie tydzień temu już do narracji nie pasuje? Jeśli z Pels DLO zagra dobrze rozumiem, że jak zwykle będzie cisza a jak zagra lipę to jedziemy go dalej? Nie ma znaczenia, że gość gra pewnie  najlepszy sezon w karierze i też gra mega równo jakby nie patrzeć? 

Mam dziwne wrażenie, że niektórzy tu wręcz czekali aż do DLO można się będzie dojebać, co prawda dłużej niż chcieli bo styczeń dawno minął, ale mają co tam chcieli. 

Panowie ile lepszych 3/4 opcji w tej lidze tak naprawdę widzicie i jeszcze biorąc poprawkę na kasę? 

DLO jest zajebisty w tym roku.

Ale tak samo zajebiscie nie ufam mu w PO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Reikai napisał(a):

DLO jest zajebisty w tym roku.

Ale tak samo zajebiscie nie ufam mu w PO.

Najpierw to do tych PO trzeba wejść :)

DLO musi mieć piłkę w rękach to widać, złapać rytm, to nie jest gość który boi się oddawać ważne rzuty co już nie raz udowadniał. Pewnie mam nadzieję że to się w końcu na równe i mocne PO przełoży w jego wykonaniu, ale pamiętajmy to nie jest pierwsza czy druga opcja tylko trzecia może nawet czwarta i jako taki powinien być oceniany. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Van napisał(a):

Rozumiem, że mecz z Cavs nawet nie tydzień temu już do narracji nie pasuje? Jeśli z Pels DLO zagra dobrze rozumiem, że jak zwykle będzie cisza a jak zagra lipę to jedziemy go dalej? Nie ma znaczenia, że gość gra pewnie  najlepszy sezon w karierze i też gra mega równo jakby nie patrzeć? 

Mam dziwne wrażenie, że niektórzy tu wręcz czekali aż do DLO można się będzie dojebać, co prawda dłużej niż chcieli bo styczeń dawno minął, ale mają co tam chcieli. 

Panowie ile lepszych 3/4 opcji w tej lidze tak naprawdę widzicie i jeszcze biorąc poprawkę na kasę? 

Kocham D’Angelo. Wygrał dla Lakers sporo gier w tym sezonie i bez niego pewnie nie byłoby nawet 10 miejsca. Chciałbym się nadal łudzić że zapuści jajka i w meczach o stawkach będzie grał tak samo dobrze jak przez większość sezonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Van napisał(a):

Rozumiem, że mecz z Cavs nawet nie tydzień temu już do narracji nie pasuje? Jeśli z Pels DLO zagra dobrze rozumiem, że jak zwykle będzie cisza a jak zagra lipę to jedziemy go dalej? Nie ma znaczenia, że gość gra pewnie  najlepszy sezon w karierze i też gra mega równo jakby nie patrzeć? 

Mam dziwne wrażenie, że niektórzy tu wręcz czekali aż do DLO można się będzie dojebać, co prawda dłużej niż chcieli bo styczeń dawno minął, ale mają co tam chcieli. 

Panowie ile lepszych 3/4 opcji w tej lidze tak naprawdę widzicie i jeszcze biorąc poprawkę na kasę? 

ciezko zeby D Lo dobrze z nimi gral, jak dzisiaj widzialem z 2 kwarty to w momencie gdzie wyszli lineupem mega defensywnym to Golden momentami mialo problem oddac quality rzut

sami dludzy goscie w obronie plus gryzon Alvarado, nawet CJ bronił spoko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.04.2024 o 14:06, Tombou napisał(a):

Jeden mecz i to i siebie już wtopili, był bardzo ważny z gsw.  Bez Davis. Mieli atut własnego parkietu, to jest mega atut a i tak nie mieli szans. Będą musieli grać mecz życia z nimi na ich terenie. Żeby wygrać z obecnymi gsw na wyjeździe, potrzebują cudu. Cień szansy pojawiłby się, gdyby uniknąć gsw,ale ci musieliby w turnieju Play in wypchnąć suns z 7seed. Co w sumie nie jest aż tak niemożliwe na dzisiaj jeszcze. Ale potem i tak trzeba na wyjeździe pokonać suns/pelicans/kings. Wszystko masakra. Nie ma już w ogóle korzystnego scenariusza. 

Wygląda na to, że jednak jest światełko w tunelu, nie obstawiał bym przeciwko Lebronowi żadnego meczu w playin, a tym bardziej dwóch z rzędu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Pozioma napisał(a):

Wygląda na to, że jednak jest światełko w tunelu, nie obstawiał bym przeciwko Lebronowi żadnego meczu w playin, a tym bardziej dwóch z rzędu.

Wygląda na to że są w czepku urodzeni i ziścił się scenariusz w którym dwa razy na tacy dostają najlepszą opcję czyli Pelikanów z ominięciem kings i Warriors. Jedna wygrana na ich parkiecie już jest. Teraz walka z pelikanami o siódme miejsce gdzie czekają na nich numer 2 czyli nuggets, powtórka z zeszłego i obecnego sezonu, A w przypadku przegranej walka Ponowna z Warriors u siebie obrona 8 miejsca żeby się spotkać z Oklahoma City Thunder.. co lepsze?

Czy bombowce nie są szansą dla Lakers na przedostanie się do drugiej rundy? Ale czy warto w tym celu ryzykować po drodze spotkanie z Warriors nawet u siebie?

Czy walczyć z pelikanami jeszcze raz żeby znaleźć się w drabince z nuggets, Minnesota, oraz Phoenix suns którzy wybitnie nie leżą, czy ryzykować spotkanie z warriors żeby znaleźć się w wydaje się wymarzonej drabince z Oklahoma ,los Angeles clippers Dallas mavericks?

Czeka ich nie lada orzech do zgryzienia, nie zazdroszczę strategom

Edytowane przez Tombou
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Tombou napisał(a):

Czeka ich nie lada orzech do zgryzienia, nie zazdroszczę strategom

Nie sądzę żeby ktokolwiek miał tam ciężki orzech do zgryzienia. Kombinowanie na tym etapie może się źle skończyć, poza tym w ich sytuacji nawet pomijając jaki jest poziom ryzyka w meczu z Warriors/Kings to kluczowe, że to jednak kolejny mecz do zaliczenia więc tutaj dłuższy wypoczynek na pewno wygrywa. 

Co nie znaczy, że będzie łatwo bo z Pels można powiedzieć że tak się to ułożyło, że mają mini serię z dwoma meczami w NO. Lakers wzięli pierwszy łatwo, ale tu bardzie ten drugi będzie trudno. 

Jak wygrają to cóż zaczynają z Nuggets, przynajmniej ze świeżym Lebronem ostatecznie sprowadza się to do tego na ile są szanse że Nuggets ktoś by zdjął wcześniej, jeśli uznać, że i tak marne to równie dobrze można grać w 1st round.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie bez kalkulacji i to jest oczywiste, bierzesz w ciemno pierwszą rundę z Denver, bo przecież mając aspiracje, prędzej czy później i tak musisz ich odprawić.

Z perspektywy Lakers, pierwsza runda, w miarę "na świeżo" to zdecydowanie dobry deal. 

Będzie albo Cancun, albo... 🙃

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego nie warto być wylewnym w kwestii własnych kontuzji co robi Bucks z Gisnnisem. 
Gdyby nagle okazało się że Golden nie mogą skorzystać z Currego to pewnie lakers by skorzystali z prawa „wyboru”.  
Ta liga jest na prawdę wieloaspektowa i zaczynam „wierzyć” Docowi że ma nieprofesjonalny sztab zabaw na wyjeździe. 

Lakers zrobili swoje.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.