Skocz do zawartości

Czym mozemy sie pochwalic?


pitti_8

Rekomendowane odpowiedzi

akurat nie palę.

 

PS. Koelner, motoryzacja to inna para kaloszy, tu nie ma analogii, a dlaczego, to chyba wiesz.

 

ale tokiem myślenia przema powinniśmy zabronić pić alkohol. bo jak mnie wkurwiają te pijane małolaty chodzące po imprezach lub na ulicach. śmierdzi od nich piwskiem na przystanku i w dodatku krzyczą i hałasują. jeśli mamy być państwem liberalnym to wszelkie zakazy powodują dewiację . niedługo wszystko pozabraniają ,czekam aż będzie jak w człowieku demolka gdzie sól była zakazana bo to niezdrowe.

bierne palenie ? śmiech na sali.

 

mnie zatruwają samochodu na ulicy ,zatruwa mnie sztuczne żarcie , laptopy ,komórki powodują ,że jestem mniej płodny ,fluor jebany dodawany w każdej wodzie i bym mógł tak pi*****ić bez przerwy.

 

jeśli podaje się powód zakazu bo umiera parę tysięcy ludzi rocznie(te dane to też śmiech) to wystarczy wyciągnąć dane o wypadkach śmiertelnych spowodowanych przez pijanych kierowców. gwałty ,bójki najczęściej są skutkiem pijanych ludzi.

do k**** nędzy ,zabrońmy to!

 

jeśli się ingeruje w przepisy ,który naruszają wolność osobistą to coś jest nie tak. ale nie rozumiem tej cąłej polityki prowadzonej w tv ,na paczkach. dlaczego w tv nie pokazują wypadków spowodowanych po alkoholu? dlaczego nie pierdolną z tym reklam tylko dają reaklmy w styl "nie jedź po alkoholu" z Hołowczycem. jakby pierdolnęli ICH tokiem myślenia takie wysokie cło na alkohol to nikomu nie widziałoby się pić. powstałyby nowe problemy jak przemyt ,bimber itp.

z tytoniem im jest łatwiej bo nikt w domu sobie nie posadzi plantacji.

 

jeśli ci nie pasuje restauracja gdzie można palić to tam nie wchodź ,nikt Ci nie każe tam wchodzić. to powinna być indywidualna sprawa właściciela czy zabrania czy pozwala. jeśli większość pozwalają to znaczy ,że im się opłaca i jest tych ludzi dużo.

w mc donalds się nie pali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli ci nie pasuje restauracja gdzie można palić to tam nie wchodź ,nikt Ci nie każe tam wchodzić. to powinna być indywidualna sprawa właściciela czy zabrania czy pozwala. jeśli większość pozwalają to znaczy ,że im się opłaca i jest tych ludzi dużo.

w mc donalds się nie pali.

I o to biega. Restauracja to taka sama własność jak czyiś dom. Martwi mnie, że większość ludzi tego nie przyjmuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bredzicie.

Jakie cło do piczy? Akcyza? I że niby nie ma akcyzy na alkohol??

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Akcyza

 

Opodatkowaniu akcyzą podlegają następujące kategorie wyrobów:

 

* produkty energetyczne (ogólnie wszystkie wyroby służące dla celów napędowych lub grzewczych),

* energia elektryczna,

* napoje alkoholowe (piwo, wino, produkty pośrednie, wyroby spirytusowe),

* wyroby tytoniowe (papierosy, cygara, cygaretki, tytoń do palenia),

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jeśli ci nie pasuje restauracja gdzie można palić to tam nie wchodź ,nikt Ci nie każe tam wchodzić. to powinna być indywidualna sprawa właściciela czy zabrania czy pozwala. jeśli większość pozwalają to znaczy ,że im się opłaca i jest tych ludzi dużo.

w mc donalds się nie pali.

I o to biega. Restauracja to taka sama własność jak czyiś dom. Martwi mnie, że większość ludzi tego nie przyjmuje.
Zważywszy na to, że duża część restauracji/pubów (w sensie samych lokali) to własność miasta, które tylko dzierżawi dany budynek prywatnej osobie to nie do końca tak jest... ;-)

 

Poza tym w świetle prawa restauracja czy pub nie jest równoważne z miejscem prywatnym (jak dom) bo wejść tam może każdy (czasami są jakieś restrykcje, ale zawsze ilość osób, które mogą wejść jest niepoliczona) w przeciwieństwie do np. klubów członkowskich, gdzie wyłącznie zapisany członek tego klubu ma wstęp...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bredzicie.

Jakie cło do piczy? Akcyza? I że niby nie ma akcyzy na alkohol??

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Akcyza

nie bredzimy. wiem ,że jest tylko pisałem o jej zwiększeniu.:)

 

Zważywszy na to, że duża część restauracji/pubów (w sensie samych lokali) to własność miasta, które tylko dzierżawi dany budynek prywatnej osobie to nie do końca tak jest... ;-)

 

Poza tym w świetle prawa restauracja czy pub nie jest równoważne z miejscem prywatnym (jak dom) bo wejść tam może każdy (czasami są jakieś restrykcje, ale zawsze ilość osób, które mogą wejść jest niepoliczona) w przeciwieństwie do np. klubów członkowskich, gdzie wyłącznie zapisany członek tego klubu ma wstęp...

to proponuje założyć pub/restaurację dla niepalących. dlaczego przez tyle lat nikt takiego czegoś nie wymyślił (a jeśli wymyślił to przepraszam ,nie słyszałem o tym)?

z pewnością całkowicie się to by nie opłacało. ludzie nawet nie będący stałymi palaczami lubią zapalić do piwka.

więc robi się kolejny przepis przeciwko społeczeństwu. bo państwo wiec co jest lepsze. europejska komuna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zaraz, odnosisz się cały czas do ogólnego zakazu czy konkretnie do zakazu palenia w pubach i restauracjach, czego nie popieram?

 

Dlaczego ogólny zakaz jest słuszny pisałem i widzę, że nie ma wątpliwości, natomiast w/w narzucanie prywatnym właścicielom zakazu to faktycznie przesada. Tylko, że to zawiera się w ogólnym zakazie 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lepiej powiedzcie czy możemy się pochwalić pługami?

 

Bo u mnie w Dublinie wszystko stoi i chyba przez weekend stać będzie, bo za dużo takiego sprzętu to nie mają, a spadło najwięcej śniegu od ponad 30 lat.

Plus tego taki, że odwołali mi egzamin z poniedziałku.

 

Najpierw dużo śniegu rok temu, mrozy. Potem deszczowe lato, powodziowa jesień.. A teraz ta zima. Gdzieś pomiędzy były jeszcze te informacje o grypie i burza piaskowa w Sydney.

I weź tu teraz wytłumacz prostym ludziom, że w 2012 jedynym kataklizmem będą nasze mistrzostwa Euro.. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

więc robi się kolejny przepis przeciwko społeczeństwu. bo państwo wiec co jest lepsze. europejska komuna.

k****... Państwo to My... To nie są jakieś byty z kosmosu, które ustanawiają prawo, a osoby wybrane przez Ciebie, mnie i innych w wolnych wyborach...

 

Skoro twierdzisz, że to przepis przeciwko społeczeństwu to stwórz partię, która go zniesie jak dojdzie do władzy... Skoro masz poparcie społeczeństwa nie widzę problemu w tym, żeby już po następnych wyborach go nie było...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi mi o to ,że jeśli będę chciał założyć pub ,klub i mam jakieś dziwne ,nie wytłumaczalna nakazy ,które ograniczają w jakiś sposób moje własne pole manewru ,moje widzimisię odnośnie działalności to można być wkurwionym.

 

To nie są jakieś byty z kosmosu, które ustanawiają prawo, a osoby wybrane przez Ciebie, mnie i innych w wolnych wyborach...

Masz w 100% rację i tutaj nie mam pola do wypowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie ten dym i palacze wkurfiają na maksa.

 

gdziekolwiek się człowiek nie ruszy to musi ten smród wąchać, przystanki dworce , praca i co najgorsze trzeba pozwolić palić wąchać smród i się uśmiechać że te gnoje mnie zatruwają. Tak zatruwają - maderfakerzy.

tez się nad tym zastanawiam latami

 

przykład palacz a pijak to słabe porównanie bo jak ktos pije obok to ja kaca nie mam....

 

dochodzi do tego wielokrotnie, ze to ja czuje sie winny bo śmiem kogoś poprosić o to aby nie palił np. jak sobie jem cos w restauracji...

 

ostatnio po koszu w 7 osób poszlismy do pubu i palił tylko jeden kumpel a wracając do chaty ( wyskoczyłem w swiezutko wypranych ciuchach) syfiało niemiłosiernie a lezace ciuchy nad ranem zasyfiły łazienkę i capało

wybaczcie ale nie chcę codziennie prac spodni gdzie w jeansach chyba mozna troche pochodzić

w lato wietrze na tarasie ale zimą?

 

wielokrotnie dyskutowałem o tym z kumplem i mimo że się lubimy nie potrafimy tego opanować i dyskusje te są nerwowe...

 

kończy się tym, ze jak nie chcę to mam nie chodzić....kużwa a czemuz to nie mogę popykac piwka chcąc unikać dymku

 

niech robia strefy palenia ( jak najdalej od baru) i finito....

 

nie będę sie tu rozwodził na tematy wolnościowe jednostki bo jedni chcą miec prawo do palenia a drudzy do nieśmierdzenia.....

 

a chodzi tu o cos poważniejszego bo o chorobę RAK do uja Wacława...bierni palacze mają równie słabo jak ci aktywni...

 

temat bedzzie a czekam na to od kiedy piwkowałem w Londynie / Dublinie i czyściutki wracałem do pokoju hotelowego...........pozamiatany

 

niech będzie ten zakaz i koniec....

 

o moim zdrowiu i prawie do jego ochrony nie zamierzam dyskutować w miejscach publicznych a takim jest pub ( nawet prywatny Panowie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dalej piechdolicie.

 

Ja się mogę dzisiaj pochwalić, że się nie spóźniłem na egzamin w College'u i...

teraz coś z zupełnie innej beczki - nie byłem w dresie jak większość. Jasna cholera zaczynam coraz bardziej lubić ten kraj. Te bezstresowe podejście jest dobre, bo przynajmniej nie latają potem z siekierami na wykładowców jak na ETI na Politechnice Gdańskiej (gdzie kiedyś zdarzało się spać na wykładach po chlaniu w DScośtam czy Kwadratowej :lol: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dalej piechdolicie.

 

Ja się mogę dzisiaj pochwalić, że się nie spóźniłem na egzamin w College'u i...

teraz coś z zupełnie innej beczki - nie byłem w dresie jak większość. Jasna cholera zaczynam coraz bardziej lubić ten kraj. Te bezstresowe podejście jest dobre, bo przynajmniej nie latają potem z siekierami na wykładowców jak na ETI na Politechnice Gdańskiej (gdzie kiedyś zdarzało się spać na wykładach po chlaniu w DScośtam czy Kwadratowej :lol: )

melmak u-boot kwadratowa

 

ahh co za czasy....

 

czarna Msza na 10 pietrze w wysokim akademiku.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się mogę dzisiaj pochwalić, że się nie spóźniłem na egzamin w College'u i...

teraz coś z zupełnie innej beczki - nie byłem w dresie jak większość. Jasna cholera zaczynam coraz bardziej lubić ten kraj. Te bezstresowe podejście jest dobre, bo przynajmniej nie latają potem z siekierami na wykładowców jak na ETI na Politechnice Gdańskiej (gdzie kiedyś zdarzało się spać na wykładach po chlaniu w DScośtam czy Kwadratowej :lol: )

Ja u siebie w Edim, to w garniaku tylko na imprezy chodzę ;) Ale to tylko jeden z plusów studiowania w UK :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się mogę dzisiaj pochwalić, że się nie spóźniłem na egzamin w College'u i...

teraz coś z zupełnie innej beczki - nie byłem w dresie jak większość. Jasna cholera zaczynam coraz bardziej lubić ten kraj. Te bezstresowe podejście jest dobre, bo przynajmniej nie latają potem z siekierami na wykładowców jak na ETI na Politechnice Gdańskiej (gdzie kiedyś zdarzało się spać na wykładach po chlaniu w DScośtam czy Kwadratowej :lol: )

Ja u siebie w Edim, to w garniaku tylko na imprezy chodzę ;) Ale to tylko jeden z plusów studiowania w UK :)

co to jest UK?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.