Skocz do zawartości

Sacramento Kings 2021/2022


Koelner

Rekomendowane odpowiedzi

Tylko włąśnie wszystko wskazuje na to, że Barnes poleci - przewija się Randle, czyli tutaj możliwe np. Randle za Barnes+ Bagleya.

wiec chyba Saboins grałby na C Randle na PF, nadal dziura na niskim skrzydłowym ale i moc zawodników Metu,Holiday, Harkelss i Lamb.  Jasne oddalismy kontrakt Hielda ( którego notabene podobno indiana tez chetnie opchnie) ale stracilismy mega obronce, czyli nadal chcemy grac przyjemny basket bez obrony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Robaq napisał:

Tylko włąśnie wszystko wskazuje na to, że Barnes poleci - przewija się Randle, czyli tutaj możliwe np. Randle za Barnes+ Bagleya.

wiec chyba Saboins grałby na C Randle na PF, nadal dziura na niskim skrzydłowym ale i moc zawodników Metu,Holiday, Harkelss i Lamb.  Jasne oddalismy kontrakt Hielda ( którego notabene podobno indiana tez chetnie opchnie) ale stracilismy mega obronce, czyli nadal chcemy grac przyjemny basket bez obrony. 

Randle+Sabonis? O masakra, współczuję :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Robaq napisał:

aft celem pozyskania jakiegos wysokiego Banchero, Holmbgrena Smitha,, a tak to zyskujemy Sabonisa - super, ale pozbywamy się Haliburtona, ktory naprawde fenomenalnei rokuje.

to tylko plotki, choć przebija się coraz głosniej info, ze Barnes pójdzie na wypchnięcie co mnie nie zdziwi bo jego konktakt półtora roczny jest po prostu kuszący dla wielu jeśli dołożymy do tego 11 baniek z Bagleya to można sobie w ciągu 2 lat wyczyścić ponad 30 baniek salary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj pierwszy mecz po trade deadline

s5 przedstawia się następująco:

G - De’Aaron Fox 
G - Justin Holiday  
F - Harrison Barnes 
F - Maurice Harkless 
C - Domantas Sabonis

 

Wiec Sabonis na centrze, mecz z Wizardsami (ostatni 10 spotkań to 2-8  w Sacto 3-7) powiedzmy sobie szczerze jesli oni chcą walczyć o PlayIN to mecz muszą wygrać.  Zobaczymy jak to się uloży Gentry mówi, ze w druzynie jest nowy duch i wszyscy są podekscytowani i zmotywowani. 

Dzisiaj wyłączony z gry jedynie J. Lamb.

 

Na pewno Sabonis dzieki podaniom od Foxa/ MItchell może sobie fajnie robić punkty, spod kosza, z półdystansu i to jest plus bo mamy po prostu dużo wiecej opcji w ataku. obecnie 60 procent, ale za to 0-4 za 3 pkt. Ale pomysłem Kingsów widze, ze obecnie jest wygrywanie 120do 115 bo bronimy mizernie. Ale Fox wydaje sie byc duzo szcześliwszy, jakby po odejsciuy Tyrese ktoś oddał mu pałeczkę pierwszeństwa i nie miał już zagrożeń ze strony innych graczy, ze ktoś może grać pierwsze skrzypce oprócz niego. 

Na razie obie druzyny na dość wysokiej skutecznosci za 2, 

0-3 za 3 (propsowanego tutaj na forum DiVincenzo w 3 minuty) i schodzimy -5 po I kwarcie.

Holmes jest taki zagubiony na tym boisku. DiVincenzo już dużo lepiej się pokazał w II kwarcie, walczak i niezłą trójkę ma. I zaczynam rozumieć, dlaczego Harkless w dostał na początku ten 2 letni kontrakt. Trzyma póki co Sacrmento w grze. I odjechali na 13 pkt no obrona z Foxem i Sabonisem to nic sobą nie reprezentuje.

Mimo Litwina na C to i tak ładnie czyszczą nam tablice Czarodzieje.

9-0  w stratach dla Kingsów, 8-0 dla Waszyngtonu w przechwytach. Co z tego, ze mamy niezła skuteczność jak po I kwarcie prawie 15 rzutow oddanych mniej niż Czarodzieje. 

W ogóle nie pasuje mi Fox na PG, to jest człowiek który niechętnie dzieli się piłką, odniechcenia, jego ostatnia myśl to podanie, a często bywa to niechlujne.

Może na prawde warto wrzucic na PG MItchella do s5, FOxa na sg i tak sprobować to grać.  ( no tak, to jest niemożliwe bo mamy tylko dwóch PG - jeden z prawdziswego zdarzenia Davion, drugi udawany FOX) przy takim rosterze oczywistym jest to, że nie mogrą grać razem.

Za to obecnie mamy bilion rzucajacych wiec tutaj rotować można dowolnie

Dobra III kw niezła w wykonaniu Kingsów. Bardzo dobrze Barnes, ktory zaczał wchodzic pod kosz i kilka akcji and1.

Do tego coraz lepiej prezentuje sie Vincenzo. Szybkie ręce, dobry w obronie, będą fajnie wspoldzialali z MItchell w defensywie.

Po III kw. kilka punktow przewagi Kings. dużo niedokładnosci, ale może to trzeba zwalić na karb 6 nowych zawodników, choć dzisiaj Gentry korzysta tylko z 3. 

Holmes w rotacji z Sabonisem się nie nadaje, aż ciekawi mnie czemu nie wchodzi Jones, ktory pod nieobecnosc Holmes dawał radę. Do tego wyrzucili na Inactive Quetę, ktory jakoś przez Gentryego wydaje mi się mega niedoceniany, jest b. atletyczny, skoczny walczy w obronie, a i w ataku cos umie. Holmes dzisiaj tragiczny. Widać, że przy Sabonisie będzie się zupełnie marnował. I trzeba mu pewnie szukać na lato nowego klubu. Choć z tkaim kontraktem nie wydaje sie kąskiem

PO stronie Wizards fajny mecz Hacimurry. 

I w IV kw dzięki egoistycznym akcjom FOxa odjeżdzamy Czarodziejom na ponad 10 punktów na 6 minut do końca :)

Edytowane przez Robaq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jutro może być kolejny wygrany mecz bo Kevin Durant (MCL), Joe Harris (ankle), Kyrie Irving (ineligible to play) and Ben Simmons (return to competition reconditioning) are all out for the Nets vs. the Kings on Monday. James Johnson (knee) is questionable.

przy takim składzie miejmy nadzieje, ze Kingsi dadzą radę dociągnąć do Playin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Robaq napisał:

No to jutro może być kolejny wygrany mecz bo Kevin Durant (MCL), Joe Harris (ankle), Kyrie Irving (ineligible to play) and Ben Simmons (return to competition reconditioning) are all out for the Nets vs. the Kings on Monday. James Johnson (knee) is questionable.

przy takim składzie miejmy nadzieje, ze Kingsi dadzą radę dociągnąć do Playin

Nets mają aktualnie 11 porażek z rzędu, dla Kings to must win. Blazers tankuja, Lakers, Pelicans i Kings walczą o 2 miejsca w play-in i szanse mają spore

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.02.2022 o 08:45, matek napisał:

Chyba ktoś zatęsknił za Divaciem i w Sabonisie zobaczył jego nowe wcielenie.

i trochę tak wygląda :)

Sabonis dzieli i rządzi , dużo gry na high post gdzie obsługuje cutujących graczy ( jak Divac i Webber ) - ładnie to wygląda dla oka i są winy

najbardziej tam nie pasuje Holmes - dość spory kontrakt i wygląda nijak w tym systemie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zaczynamy tak samo jak przeciwko Czarodziejom

G - De’Aaron Fox 
G - Justin Holiday  
F - Harrison Barnes 
F - Maurice Harkless 
C - Domantas Sabonis

 

Dużo nieobecnośći w Nets, ale mają pojawi się nowe twarze. Zobaczymy czy uda się zrobić streak 3. (btw. Chicago też podobno bez dwóch podstawowych graczyt w meczu z Kingś w środe).

Ojoj, nie chce być złym prorokiem, ale za chwile zrobiąz nami to samo co Boston.  Kings jak widzą potęznego wysokiego C u przeciwników to normalnie pełne gacie i ceglaste rzuty z dystansu. To jest kurde chyba nie do wyplenienia pod tym trenerem. 

A Netsi zabijaja Sacto trójkami 5/8 przy 1/7 Kingsów. I na 3 min do końca I Kw za chwile będzie 20 pkt przewagi.

po beatbuzzerze Metu ( który to już w tym sezonie 2? 3? ) Kings kończą z -11. No A DiVincenzo to rośnie taki mały b Hield jeśli chodzi o selekcje rzutów, tylko wiadomo - lepiej broniący. Holmes jest zupełnie niepotrzebny obecnie w tej drużynie. Niech zaczną korzystąć  - z Quety - Jonesa - Lyles'a - no nie wiem ale RIchuan jest tak zagubiony ze żal.

Po tym jak gra Holmes można jedno przyznać musi mieć jakies brudy na gentryego, że go wpuszcza.  Kompilka z jego nieudanymi zagraniami z dwóch pierwszych kwart to byłby hit.

Żenujące minucie w części II kwarty, rzuty z dupy DiVincenzo, Foxa, za 3. W połowie 2 kwarty mam 19 prób za 3. To chyba ich taktyka na dzisiejszy mecz.Obie druzyny w połowie II kwarty maja już prawie po 20 zbiórek - niech to zobrazuje celność.  I uwaga 3 asysty Kings po 18 minutach meczu! ( Wczoraj sam Tyrese H zrobił 10 asyst podczas 1,5 kwarty).

Na chwile przed koncem II kwarty Nets mają około 25 % skuteczność w II kwarcie, a mimo to wygrywaja z KIngs 6 punktami, ktorzy za to co chwilę notują stratę.  I zanotowali ich już 10 przy 4 asystach.

Edytowane przez Robaq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie oglądam Kings i nie wierze, ze jest druzyna którą robi gorsze mentalne błędy niż Lakers. A jakim cudem Holmes rzuca 11 ppg, to nie mam pojęcia, ciężko o gorszego kasztana startera na centrze. Póki co Nets wszystko siedzi za 3 i pewnie skonczy się dzień dziecka, ale i tak Kings niesamowicie kasztanią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Holmes i jego 11 ppg to jest wynik świetnego wejscia w sezon te pierwsze 10-15 spotkań. Potem już zjazd, a teraz to już rywnia pochyla.

Dzień dziecka, chyba sie powoli kończy. Kingsi mają duzo lepsze II poówy odkad gra tam Sabonis, wiec jest szansa.

Miło miec "wirtualnego " towarzysza tej udreki :) 

Połowa się kończy na -7 dla Kings, wiec jest tutaj opcja do poprawy, zwłszcza w kontekscie tego, że póki co ani Barnes ani Harkless nic nie pokazali. 

Za to fajnie w obronie prezentują się DiVincenzo i MItchell gdy graja razem. 

Mam nadzieje ze DVD wkrótce zacznie grac w S5 bo póki co wydaje się byc zawodnikiem dużo bardziej efektywnym niż Holiday.

Sabonis na początku 3 kw zdobywa swój 3 faul, jeśli Gentry wpusci za chwilę Holmes uznam, że RH ma kwity na Gentryego lub Gentry uznał, że tankują i będzie sabotował tę drużynę.

Queta lub Jones proszę - nie Holmes.

yup wracamy do I kwarty, czyli Nets wszystko wchodzi, a Kingsi pudłują...
Seth Curry 10 pkt w I połowie 3 kwarty. 

Z -1 zrobiło się -9...

jest i on - Holmes, ani nie trafia, ani nie broni, ale gra.

-13

 

Edytowane przez Robaq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem co ja oglądam, ale tu w jednej akcji Kings potrafią zrobić kroki, nie trafić spod kosza, zgubić piłkę, podając się przewrócić, Harklessy Holmesy tego świata mogłyby sobie w Anwilu nie poradzić.Nie pamiętam kiedy ostatni raz widziałem tak sloppy drużynę z samymi błędami mentalnymi, James Johnson wali reverse wsady, Drummond jest shotblockerem i biega fast breaki...albo covid mnie zżera i majaczę, albo oglądam jakies science fiction.

 

Właśnie któryś wafel zajebal airballa, Holiday zebrał i spod samego kosza przerzucił obrecz. To z 5 pudlo spod samego kosza Kings. Dobranoc.

Edytowane przez Reikai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A daj spokój co to był za mecz. 
Kingsi grali dobrze przez 1,5 kwarty - II i początek III. A tak to to był koszmar, koszmar związany ze skutecznością, radzeniem sobie po presją. Wydaje mi się, że sam Drummond i Aldrige sprawaili ze mieli pełne gacie wszyscy wyscocy Kings. 

Tak jak pisalem nie kumam obecnie roli Holmesa w zespole. Są inni wysocy, którzy mają pewien potencjał i jak Holmes nie gra nic- a odkad przyszedl Sabonis nie gra nic, bo wcześniej ( od powortu po kontuzji oka) grał słąbo, to teraz jest jeszcze gorzej.

Czy przy takim szerokim rosterze jest jakies wytłumaczenie dla którego Gentry korzysta tylko z 4 zawodników z łąwki, zwłaszcza w sytuacji gdy np. wysokim nie idzie w meczu to korzysta jedynie z RH. No nie znam powodów. Tak samo jak nie rozumiem trzymania na boisku Holidaya, w sytuacji gdy pudłuje, a DDV i  Mitchell zaczynaja ogarniac sytuacje i wracamy do gry przeciwko Netsom. 

Wydaje mi się, że obecny skład przy odpowiedniej rotacji , zaangażowaniu dojechalby do PI z odpowiednim coachem na ławce, ale niestety taką osobą nie jest AG. 

planowalem obejrzec jeszcze jutro mecz z Bullsami, ale po takich występach jak p-ko  Celtom, Netsom - mam pewien odruch.. i duże obawy. 

A poza tym trzymanie Foxa na PG to duża sprzecznosć, typ nie ma jakichs mega skilly w asystowaniu, jest niedokładny, niechlujny, dajmy mu rzucać, i niech się tym zajmie. Lepiej od niego rozgrywa  Mitchell, Sabonis czy nawet DDV.  Niech ktoś tam z głowa pokieruje tym składem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj Kings dobrze weszli w mecz a szczególnie Fox.

Niestety dzisiaj FOx będzie musial cisnac bardzo duzo bo Mitchell out, a innych PG brak.

Gentry powiedział, ze ma dzisiaj rotować. No póki co zaczął z Holmesem ( jego przydatnosc - no niezmienia się od kilku spotkań czyli 0) i Metu.

Czekam na więcej minut dla wysokich Jones, Lyles, moze Queta byle nie widziec Richuana.

Mimo Sabonisa, nadal jak na boisku jest ktoś z dwójki Litwin/Holmes nie możemy zatrzymac Vucevicia, co mnie nie dziwi bo sytuacja byla tozsama gdy gra Marvin. 

Jedyna nasza odpowiedzią na wysokich druzyn przeciwnych był Thompson, czasem Jones.

Ależ Fox zaczął I kwartę  17 pkt na 33, i z buzzerem za 3 w ostatniej sekundzie.  eh jednak nie zaliczyli mu

Obie drużyny na dużej skutecznosci. 

Holmes 0-3 i still counting. Typ ani nie broni, ani nie rzuca, ale to nic - trzyma się go na boisku. 

Jak będę miał chwilę duzej nudy to przeliczę jego statsy rzutowe z ostatnich 2-3 tygodni, to będzie ciekawa statystyka.

 

Wszedł Lyles i przynajmniej jest pomocny w ataku, aczkolwiek obrona Kings w zakresie penetracji nie istnieje. Jak wchodzą przeciwnicy pod Kosz bez wzgledu czy wysocy czy niscy - to normalnie niczym morze Martwe - zawodnicy sie rozstępują i czysta droga do kosza. Farsa.

Fox jest taki daremny, czasami celebruje to rozegranie, zeby podać albo oddać rzut na 2-3 sekundy przed zegarem a zazwyczaj się to kończy stratą 

Kolejny mecz w którym świetnie Barnes wymusza faule. Chyba już dzisiaj miał 3-4 akcje które kończyły się faulami na nim i to kolejny mecz.

Jeśli nie będzie jakiegoś przelamania podczas przerwy na ASW to nie wróże Kingsom PI, pozbycie się Tyrese bylo sensowne w takim wypadku? wątpie.

Oglądać obronę i zaangażowanie Holidaya to też wzruszające sceny.  Ratuja go tylko trójki.

Dzisiaj niestety gramy przez Silnego skrzydłowego, ani Harkless ani Metu nie wyszli na boisko. Alvin jakoś nie chce korzystać dłużej z Lyles'a mimo tego, że chłopak po wejściu przez kilka minut pokazał się z ciekawej strony.

Rozan nie do zatrzymania, nikt nie ma na niego pomysłu oprócz Barnes, który probowal go wyfaulować. 

Ależ w ostatniej akcji Dosunmu pokarał DiVincenzo blokiem, no nie tak to powinno wyglądać, żeby rookie uczył jak trafiać kosz w kontrze gracza z pierścieniem.

I kolejny raz Fox rozgrywa do ostatnich sekund by... nei trafic :)

COby White rozstrzelał Kingsów. I DeRozan 7 mecz pod rząd z +35 pkt. no niesamowity jest. Sędziowie puscili kilka akcji z faulami. ale po obu stronach , choc wydaje mi się, że trochę DeRoznowi pozwalaja na wiecej.

Edytowane przez Robaq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Godzinę temu, LeweBiodroSmoka napisał:

 

Indiana tez kolo 0,3 z haliburtonem się trzyma wiec chyba nie ma na razie wymiany loss/win a raczej na remis. haliburtonem sie tak wszyscy zachwycają ale on trochę za pasywny jest.  za mało agresji widzę w jego grze. U popa by się wyrobił szybko. Aż dziw ze go nie wzięli jak mieli szanse. Ale po jednym z ostatnich mecziow gdzie go oglądałem to na pewno jest clutch zawodnik i bardzo wszechstronny . Bardzo potrzebny każdej ekipie.

Edytowane przez marceli73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.