Skocz do zawartości

WCF 09: Lakers(1) vs. Nuggets(2)


badboys2

Kto i w ilu?  

31 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto i w ilu?

    • Nuggets w 7
    • Nuggets w 6
    • Nuggets w 5
    • Nuggets w 4
      0
    • Lakers w 7
    • Lakers w 6
    • Lakers w 5
    • Lakers w 4


Rekomendowane odpowiedzi

Van no naprawdę ... znaj człowieku umiar ... Dostajecie w dupsko 20 punktami, a ty dalej zwalasz wszystko na sędziów? Zniszczyli was na deskach totalnie, Melo wprawdzie nie siedziało, ale za to rozstrzelał się JR Smith, Kobe zagrał kaszankę ... Nie było siły abyście to wygrali po prostu :!: Czemu masz takie problemy z przyznaniem, że ktoś okazał się od was w meczu po prostu lepszy? Coś wiecej napisze jak wroce z pracy

Jeśli oglądałeś mecz to powinieneś widzieć, że oni ot tak po prostu nie rozwalili LAL 20 punktami. Do samej końcówki utrzymywała się przewaga Denver w granicach 7-9 pkt, do 7,8 minuty czwartej kwarty wszystko było możliwe i wszystko mogło się zdarzyć. Finalne 19 punktów różnicy to efekt ostatnich 2? minut może. Nie chce jakoś specjalnie umniejszać im tego zwycięstwa ale zagrali dzisiaj dość brzydki basket, wymuszanie fauli momentami było wręcz rażące, wyglądało to tak jakby oni nie wchodzili pod kosz po punkty ale tylko po faul - jak niektórzy widzieli udawało im się to... z nawiązką.

Kobe zagrał kaszankę? Nie on zagrał dobry mecz. Kaszankę zagrał Odom (1/8 FG), słabo zagrał dzisiaj Ariza - nie wiem czemu ale on zwyczajnie czasami boi się oddać rzut z czystej pozycji zza łuku. O reszcie z ławki nie ma co wspominać (sekundowe przebłyski - Sasha o dziwo trafił dzisiaj nawet 2x za 3)

Nie będę zwalał WSZYSTKIEGO na sędziów ale to oni solidnie kreowali wynik tego meczu. Dopiero końcówka to dobra szybka gra Denver kończona celnymi rzutami. Przez 3 kwarty nie szło ani jednym ani drugim, z tym, że niektórzy mieli więcej szczęścia, więcej rzutów wolnych i co najważniejsze lepszą skuteczność przy ich wykonywaniu.

Nie mam pojęcia czym to jest spowodowane, czy Lakersi uwielbiają grać pod presją? Mam nadzieję, że już standardowo na kolejny mecz wyjdą zmotywowani (wszyscy) i wygrają.

 

W przypadku finału z Magic takie wahania mogą być sporym utrudnieniem ale jako kibic:

 

I BELIEVE!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ariza gra z kontuzja, nie wiem czy zdola powalczyc w dalszych meczach tak jak robil to dotychczas, nie wiem jak powazny jest ten uraz pachwiny bodajze.

Anthony'ego zmogla choroba i kazdy widzial jak gral kasze, ale obudzila sie lawka Nuggets i zdmuchnela odpowiednikow z LA (Birdman jest zajebisty :)).

Zbiorki w tym meczu to imo klucz do wygranai przez Denver.

I pytanie czemu Phil Jackson tak dlugo trzymal w 4 kwarcie pare Kobas-Gasol razem na lawie, choc jeden z nich powinien byc na parkiecie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to sobie james polecial. chyba troche chlopaczka glowka zabolala. za mocno sodowa strzelila? zdeka zenujacy komentarz ktory autimatycznie imo zmniejsza klase tego rzutu.

a to czemu? skłamał gdzieś?

Nie kłamie tylko w bufonowaty sposób antycypuje :P

e tam, w tym przypadku antycypacja jest dyskusyjna, a bufonowatość to już całkowicie rzecz względna, zależna w sumie od kultury. wiecie, jedni lubią jeść ludzkie mięso, a inni uważają to za coś skandalicznego ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to sobie james polecial. chyba troche chlopaczka glowka zabolala. za mocno sodowa strzelila? zdeka zenujacy komentarz ktory autimatycznie imo zmniejsza klase tego rzutu.

a to czemu? skłamał gdzieś?

Nie kłamie tylko w bufonowaty sposób antycypuje :P

Niebezpiecznie ocierajac sie o schizofrenie Paula Pierce'a ;-)

 

Mam nadzieje ze chlopaczka sprowadza na ziemie juz teraz Magicy, bo niedlugo gotow poczuc sie Master and Commander of the universe :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy ktokolwiek zwala tutaj porażkę na sędziów? Van wyraźnie napisał ze LAL przegralo głownie przez zbiorki.

Faktem tez jest, ze sedziowanie w tych finalach konferencji jest tragiczne :? Taka masa gwizdkow z dupy, aptekarskich fauli i niekonsekwencji ze az odechciewa sie to ogladac.

Lakers przegrali, bo zagrali slabo. Ale faktem tez jest, ze sedziowie zbytnio im nie pomagali. Co LA zblizylo sie do Nuggets, to dostawali FT w prezencie. A juz to co dzialo sie w IV kwarcie i faule na Melo to komedia ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie spodziewalem sie zwyciestwa w tym meczu. Mnie bardzo cieszy ze Lakers wywiezli poki co jedno zwyciestwo z Denver i maja HCA. Dwoch meczy z rzedu nie przegrali jeszcze w PO wiec mam nadzieje, ze tak pozostanie.

 

Lakers przegrali przez zbiore no i mysle, ze przez brak wsparcia ze strony Odoma i Arizy. Sasha zagral swoje i Farmar tez. Szkoda wiec, ze Ci dwaj nie zrobili tego co sie od nich oczekuje.

 

Ogolnie to tez Denver bylo lepsze. Tylko 6 strat, 23 asysty, lepsza skutecznosc na linii rzutow osobistych. To wszystko ma znaczenie.

 

Ja ze swojej strony domagam sie tylko zawieszenia dla Jonesa. I reszte mam totalnie gleboko w dupie. Fisher z HOU zostal wykluczony z 4Q a potem z nastepnego meczu to sprawa Jonesam nie moze obejsc sie bez kary. Ewidentnie celowo podcial Bryanta.

 

"There's another situation out there tonight that was unacceptable by Dahntay Jones," Jackson said. "Just unacceptable defense, tripping guys and playing unsportsmanlike basketball."

 

Jones stuck his right foot out while Bryant was cutting to the basket for a possible rebound late in the third quarter and Bryant went sliding across the lane. There was no call, and Bryant argued with referee Bennett Salvatore.

 

Asked if he felt Jones went out of his way to trip Bryant, Jackson replied: "Yes. It's not the first time it's happened in this series."

 

Bryant tried to stay away from the question when asked about it moments later -- sort of.

 

"I just fell on my face for no reason," he said. "I'm a klutz."

 

Was Jones playing him dirty?

 

"Good defense," Bryant said.

 

Jones, a defensive specialist who starts for the Nuggets, has been charged with hounding Bryant at the start of the first and third quarters. In Game 2, he had five fouls by the middle of the third quarter.

 

He said he wasn't bothered by Jackson calling him dirty.

 

"Just playing hard," Jones said. "If he can't respect it, I'm sorry. I'm trying to be aggressive and give it all I have out there. My teammates appreciate it."

 

Especially Kenyon Martin, who has also been accused of dirty play.

 

"You're a dirty player now. Welcome. It's an elite club being considered one of those," Martin said when told about Jackson's comments.

Jest roznica miedzy graniem twardo i agresywnie w obronie a nieczysto. Mowiac, ze Jackson nie docenia obrony guarda Denver itp - Jones tylko sie osmiesza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że Karczy mnie ubiegł i bardzo dobrze, bo ktoś tych haterów musi ustawiać do pionu co jakiś czas (tutaj hater: osoba która zapomina, że umie czytać [najczęściej ze zrozumieniem] w celu przywalenia się do któregoś gracza/drużyny lub jego/jej fana/fanów). Sorry Lucc, ale widziałeś w tamtym poście trochę za dużo niż chciałeś zobaczyć, albo może tak Cię rozdrażnił fakt, że Van śmiał nie trzymać się tylko naszego podwórka, ale i skomentować ogólnie kiepskie (to jest fakt!) sędziowanie w obu CF, co przecież w pewien sposób pojechało również Lebronika :roll:

 

Druga sprawa, to aż żal dupę ściska, jak jeden z drugim (nie tylko an tym forum) walczący o zawieszenia dla Fishera, Bryanta, ale takze Howarda itd, w sumie chyba wszystkich poza Rondo (zintegrowanie Kirka ze stolikiem), nie wspomną nawet słowem o tym jak gra Jonse. Może to nie są uderzenia łokciem, może nie powyżej ramion, ale sorry - to jest profesjonalny sport i trzeba szanować przeciwnika i jego zdrowie. Jeśli ktoś najpierw popycha oboma (!) rękoma zawodnika w powietrzu, a potem w chamski sposób celowo go podcina w kolejnym meczu to już chyba sięgnęliśmy dna, bo to jest zwyczajne ku***two taka gra. Nawet faul Rondo na Millerze u mnie niżej stoi niż te, mimo że był w sumie gorszy w skutkach, a jak jeszcze ten błazen mówi, że on gra po prostu twardo, to pozostaje zaśmiać mu się tylko w twarz.

kenyon "big muther fucker" Martin, również grający twardo to kolejny śmiech na sali, jak na niego Bryant wpadł w pierwszym meczu to tamten "twardziel" zwijał się na parkiecie jakby zdeżył się z rozpędzonym Shaqiem conajmniej (i to w latach świetności).

Żenada po prostu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że Karczy mnie ubiegł i bardzo dobrze, bo ktoś tych haterów musi ustawiać do pionu co jakiś czas (tutaj hater: osoba która zapomina, że umie czytać [najczęściej ze zrozumieniem] w celu przywalenia się do któregoś gracza/drużyny lub jego/jej fana/fanów). Sorry Lucc, ale widziałeś w tamtym poście trochę za dużo niż chciałeś zobaczyć, albo może tak Cię rozdrażnił fakt, że Van śmiał nie trzymać się tylko naszego podwórka, ale i skomentować ogólnie kiepskie (to jest fakt!) sędziowanie w obu CF, co przecież w pewien sposób pojechało również Lebronika :roll:

 

Druga sprawa, to aż żal dupę ściska, jak jeden z drugim (nie tylko an tym forum) walczący o zawieszenia dla Fishera, Bryanta, ale takze Howarda itd, w sumie chyba wszystkich poza Rondo (zintegrowanie Kirka ze stolikiem), nie wspomną nawet słowem o tym jak gra Jonse. Może to nie są uderzenia łokciem, może nie powyżej ramion, ale sorry - to jest profesjonalny sport i trzeba szanować przeciwnika i jego zdrowie. Jeśli ktoś najpierw popycha oboma (!) rękoma zawodnika w powietrzu, a potem w chamski sposób celowo go podcina w kolejnym meczu to już chyba sięgnęliśmy dna, bo to jest zwyczajne ku***two taka gra. Nawet faul Rondo na Millerze u mnie niżej stoi niż te, mimo że był w sumie gorszy w skutkach, a jak jeszcze ten błazen mówi, że on gra po prostu twardo, to pozostaje zaśmiać mu się tylko w twarz.

kenyon "big muther fucker" Martin, również grający twardo to kolejny śmiech na sali, jak na niego Bryant wpadł w pierwszym meczu to tamten "twardziel" zwijał się na parkiecie jakby zdeżył się z rozpędzonym Shaqiem conajmniej (i to w latach świetności).

Żenada po prostu.

 

bym nie przesadzał, Jones gra nieżle ale potwierdzam ze oba wyeksponowane przez media faule ( pchanie 2 rekami i podłozenie nogi) nie przystoi sportowcom

 

tylko sie zastanawiam dlaczego powtórki tak to wyeksponowały bo wiele dirthy plays jakoś w powtórce nie widziałem a tu zrobiono to wielokrotnie.....

ale patrzać z boku chciałbym zawieszenia choc jestem za finałem DN vs OM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

spodziewalem sie minimum 1 meczu w tej serii, w ktorym nuggets zagraja na fali. nie bylo to do konca takie spotkanie. jr nie rzucil 8 trojek itd. ale nuggets zasluzenie to wygrali. w tej serii roznie sie juz dzialo i czasami choc zespol wizualnie ma masakryczna przewage to jest tylko +5 np. tak bylo w g2 z lakers. w 1 polowie dominowali. 2 minuty przestoju kosztowalo ich w. i w sumie z przebiegu tamtego meczu to lakers bardziej zasluzyli na w.

 

tutaj nuggets zasluzyli na w i wygrali. ogladalem tylko 3 kwarte i wybralem lozko bo wiedzialem, ze male sa szanse by lakers przycisneli. po 1 sedziowie a po 2 psychicznie oni czuli, ze swoje w denver juz zrobili wygrywajac g3. odrobili hca. teraz to phil wciaz rozdaje karty. i mysle, ze nie zaprzepasci tego. teraz pora na odpowiedz lakers. i mysle, ze zagraja jedno z lepszych spotkan w tych po, cos jak g5 z houston i g7.

 

o sedziach za duzo nei napisze bo malo ich widzialem dzisiaj. tylko 3 kwarte ogladalem. ale 2 zagrania widzialem. jedno z g3 gdy jones popycha kb a drugie dzisiaj gdy podstawia mu noge. w tych po duzo dziwnych decyzji juz bylo. pewnych rzeczy nie gwizdano, za pewne rzeczy nie zawieszano.

 

ale jezeli liga naprawde mysli o 23 vs. 24 to dzis o 18 naszego czasu(12 w nyc) wyjdzie informacja prasowa o zawieszeniu jonesa. w g3 mu sie upieklo. teraz zasluzyl na zawieszenie. zagranie wredne, poza gra w sam raz na suspension, pomimo ze nie dotyczy czesci bryanta powyzej obreczy barkowej.

 

zapytany kb czy jones gra ostro/brzydko(dirty) bryant odp"good defense":) zatem fajne jest to, ze nie ponioslo go. nei dostal technika. liga nie ukarze go tez za to co powiedzial na konferencji prasowej. czyli tak jak powiedzial. nie dostanie juz technika w tych po chocby nie wiem co. no i w g6 kobas bez jonesa powinien spokojnie 40 rzucic. choc z 2 strony milo bedzie posluchac buczenia w staples na donathaya. i domyslam sie, ze w g5 tym razem lakers stana kilkanascie razy wiecej od brylek na linii. collision course obowiazuje.

 

w ogole mam wrazenie, ze to wszystko jest gdziestam ustawione. kb(b2b) o tym pisal. ale faktycznie tak moze byc. 23 vs. 24. magical season. juz sa filmiki nike'a na ten temat, juz sa reklamowki nike'a na ten temat muppetowe, juz witamin water ma reklamy z 23-24 itd itd. mam wrazenie, ze za duzy hypoe jest na to by liga dopuscila do nuggets-magic. a to 2-2, czy 2-1 dla magic jest tylko po to by publika nie odwrocila sie do czerwca od ligi.

 

poczekamy zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest hollywood baby ;) Tu ma być wszystko tak ustawione, żeby wyglądało na magiczne ;) Inaczej to by się nie opłacało:)

 

Wracając jednak do spraw przyziemnych to choć ostatnio Phil Jacksonmnie po prostu wkurwia na maksa to jednego skurczybykowi nie można odmówić. Na tym sporcie zjadł zęby. To stary wyga i cFaniak (przez duże F). Wie kiedy grać, kiedy odpuścić. Na to liczę. Oczywiście jest tylko cżłowiekiem i może mu się noga powinąć, ale Lakers mają Kobego, a to komfort na jaki nikt inny nie może sobie pozwolić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie no bez przesady bb2 przypominasz mi teraz mela gibsona z teorii spisku ;-) tyle ze on mial racje ;-)

 

ciezko mi w tym momencie uwierzyc ze jesli nuggets beda lepsi od lakers a magic od cavs to liga i tak sie uprze zeby pchac "swoich". a tym bardziej juz ciezko mi uwierzyc ze ktos uknul tak misterny plan zeby wprowadzic taki dreszczyk emocji... chillout man, po prostu sa ciekawe serie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że liga wpływa na to, co dzieje się w play-off, to raczej wiadomo nie od dziś. Nie znaczy to że jest tu jakiś spisek. Ale pewne tendencje są widoczne i w tegorocznych play-off i widać to choćby po składach sędziowskich na kolejne mecze. W trzecim meczu Lakers mieli kilku fauli mniej, w samej drugiej połowie chyba z 10. Karl marudzi, w odpowiedzi dostajemy tendencyjne gwizdanie w g4 - marudzi Jax. Ale jest 2-2, jest dramaturgia, dużo meczów, więcej kasy. NBA nie zawsze ma na celu pomoc jednej drużynie, weźmy chociaż trzeci mecz serii Lakers-Rockets. W drugim starciu poleciało mnóstwo techników, generalnie było sporo nerwów. Kto gwizdał g3? Steve Javie. Przypadek? Jasne, że nie. Javie jest gwiazdorem, ale też nie daje się zawodnikom rozbrykać - najlepszy sędzia na uspokojenie serii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cholera wie. plus ty to motywacja zespolu i granie na gasola.

minusy to zmeczenie. nuggets mieli przerwe. lakers praktycznie caly miesiac graja co 2 dzien mecz. i boje sie, ze to moze dopasc nasza ekipe. choc wierze, ze kobe dzis zagra wielki mecz. ale latwo nie bedzie. chyba, ze sie myle i w tej 2 czesci tej rywalizacji lakers docisna srube jak w g5 i g7 z rockets.

 

oczywiscie zawieszenia dla jonesa nie ma. flagrant1. moze i slusznie. moze i nie. wiem, ze dzis w staples zostanie solidnie wygwizdany. cofnieto tez bynumowi flagrant1 z meczu z nuggets.

 

troche to zmieszne. niby fajnie, ze liga potrafi przyznac sie do bledu. ale w tegorocznych playoffs wyglada to tak, jakby sedziowie mieli przyzwolenie na to by faworyzowac kogos w danym meczu, by dany zespol nie schodzil niemal z lini. sedziowie robia razace bledy, dzieki czemu doprowadzaja kogos do zwyciestwa. nastepnie na 2 dzien liga mowi, tak macie racje, sedziowie sie pomylili w tej konkretnej sytuacji. cofamy kare. ale zwyciestwo jest tam gdzie powinno. i poki co interes sie kreci. 2-2 i wciaz wszystko mozliwe.

 

troche im nie wyszlo w 2 parze, gdzie mocno faworyzowani cavs pomimo wielu bledow na ich korzysc nie zdolali pchnac magic i seria jest na ukonczeniu. czyt. sedziowie nie moga zrobic juz takiego bledu jak w g4, musza szybciej odsunac od gry za faule dwighta i najlepiej jeszcze lewisa i hedo....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na razie po pierwszej połowie jest ok :) Jest remis, ale bez większego udziału Kobego reszta drużyny trzyma wynik. Dopiero pod koniec drugiej kwarty Kobe wziął się za zdobywanie pktów a na koniec połowy asysta do Vujacica i 3pt na remis :) Dobrze bronimy, sędziowie nie hamują gry niezliczoną ilością wolnych, chociaż momentami wydaje mi się, że melo przy penetracji nie może nie trafić, bo jak nie trafi to musi być faul.

Póki co Bynum i Fisher bardzo dobrze. Gasol mało rzutów jak do tej pory ale jest druga połowa i mam nadzieję, że odskoczymy.

 

I BELIEVE!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.