Skocz do zawartości

Alltime fantasy last 30 - dyskusja


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

Serio kłócicie się o Derricka Rosa? Ja potrzebowałem slashera + atletycznego guarda na 12 minut- nie brałem go do s5 - to mój 7 pick i to, ze nie gra offball mi w ogóle nie przeszkadza bo pozostałych moich 6 wybór moze tak grać :) 
 

Rose był trzeci na mojej shortliscie jako 6th Man po Iversonie i Arenasie- a przed wybranym właśnie przez Januarego KJ.

dla mojego zespołu Rose>Holiday a jak byłoby dla pozostałych 17 zespołów? Nie wiem, nie analizowałem.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Qcin_69 napisał:

Serio kłócicie się o Derricka Rosa? Ja potrzebowałem slashera + atletycznego guarda na 12 minut- nie brałem go do s5 - to mój 7 pick i to, ze nie gra offball mi w ogóle nie przeszkadza bo pozostałych moich 6 wybór moze tak grać :) 

Nah, nikt się nie kłóci, tylko marzec uważa to za steal, wszyscy zgadzają się, że to dobry pick w tym momencie i na taką rolę jaką mu widzisz :) adekwatny pick do momentu, w którym wybrałeś :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Qcin_69 napisał:

Serio kłócicie się o Derricka Rosa? Ja potrzebowałem slashera + atletycznego guarda na 12 minut- nie brałem go do s5 - to mój 7 pick i to, ze nie gra offball mi w ogóle nie przeszkadza bo pozostałych moich 6 wybór moze tak grać :) 
 

Rose był trzeci na mojej shortliscie jako 6th Man po Iversonie i Arenasie- a przed wybranym właśnie przez Januarego KJ.

dla mojego zespołu Rose>Holiday a jak byłoby dla pozostałych 17 zespołów? Nie wiem, nie analizowałem.
 

KJ lepszy od każdego z tej czwórki o 4 długości, pick na poziomie 3-4 rundy, miałem braki w spacingu to go nie chciałem brać, ale ogółem gracz genialny

Peak>>Stockton/Payton

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, RappaR napisał:

KJ lepszy od każdego z tej czwórki o 4 długości, pick na poziomie 3-4 rundy, miałem braki w spacingu to go nie chciałem brać, ale ogółem gracz genialny

Peak>>Stockton/Payton

Nah. KJ w NBA Finals nie był nawet drugim najważniejszym graczem w swoim zespole. Zdecydowanie więcej znaczyli Barkley i XXXXX.

To bardzo fajny grajek, ale nie ma takiej opcji, żeby miał lepszy peak od Paytona. :) (chyba, że patrzymy tylko na cyferki)

Edit - jednak opinia, że jego peak > Payton, nie zgadza się nawet kiedy spojrzymy na ich statsy. Najlepsze statystycznie sezony, Gary Payton - 24p/7r/9a/2s i 45% z gry (6 rzutów za trzy), Kevin Johnson - 22p/4r/11a/1s na 50% z gry (0.6 rzutu za trzy). A to, że niejaki Richard Dumas (nie, to nie XXXXX) grał momentami o wiele lepiej w finałach od KJ'a... to nie jest chyba powód do dumy. Zweryfikowałbym jednak tę opinię (KJ w peaku > GP w peaku), bo coś mi się tutaj nie zgadza... i to bardzo. Zresztą, 9x All-Def 1st vs 0x All-Def. Dajmy spokój. / btw nie rozumiem tego problemu z Paytonem, który był mega kotem w prime... staram się, ale nie rozumiem

o Stocktonie nie wspominam, ale to nie znaczy, że to był jakiś tam białas :) 

Edytowane przez eF.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, RappaR napisał:

KJ lepszy od każdego z tej czwórki o 4 długości, pick na poziomie 3-4 rundy, miałem braki w spacingu to go nie chciałem brać, ale ogółem gracz genialny

Peak>>Stockton/Payton

zmienić na poziom 4-5 rundy i się zgadzam (tutaj przecież w 3ciej rundzie szli all-timerzy jak Drexler, Allen......czy Kidd xD)

1 godzinę temu, BiałaCzekolada2.0 napisał:

Z rolesami to jest tak, że SALARY CAP wymusza, żeby na boisku biegał ktoś do kogo nie jesteś w stanie podać piłki, a jak już ją dostanie to zaczynasz znak krzyża.

 

Dlatego contenderzy zabijają się, żeby za "jedyne" kilka milionów dostać w miarę wartościowego gościa, bo już nie mają ich kilkunastu lub kilkudziesięciu, żeby podpisać jakiegoś prawdziwego kozaka.

 

Taka Oklahoma to marzyła całe życie, żeby zamiast Thabo Sefoloshy był tam, ktoś kogo defensywa nie traktuje jak śmiesznej pacynki, dopóki nie trafi 3 rzutów pod rząd (czyli 1 na 6 meczów). 

Ktoś powie, że świetny obrońca. Jasne, tylko że za 3 mln dolarów w perspektywie było branie Wesa Johnsona albo innego Corey Brewera.
Gdyby za 3 mln do jego roli można było zatrudnić Joe Johnsona to być może nie śmialibyśmy się, że nigdy nie zdobyli mistrza.

 

 

w superteamach zbierasz największy talent, potem dobierasz talent:dopasowanie ratio, odrzucasz wszystkich z za dużym ego i jest kozak.

dlaczego w ostatnim ASG grają najgrubsze wióry, a nie np. Robert Covington?
 

 

poza tym tutaj zbieramy ekipę na kilka meczów, a nie na budowanie dynastii.

i dlatego wcześniej brałeś elite-rolsa (Iggy) niż bieda-gwiazdy (Beal, Irving)? :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, eF. napisał:

Nah. KJ w NBA Finals nie był nawet drugim najważniejszym graczem w swoim zespole. Zdecydowanie więcej znaczyli Barkley i XXXXX.

To bardzo fajny grajek, ale nie ma takiej opcji, żeby miał lepszy peak od Paytona. :) (chyba, że patrzymy tylko na cyferki)

na luzie był lepszy, świetny playmaker z trochę ograniczonym scoringiem a tutaj będzie miał w c*** miejsca, więc powinien wyglądać naprawdę fajnie, natomiast jego minuty z Dirkiem troszkę słabo moga po drugiej stronei wyglądać,

a co do zasady Paytona za bardzo gloryfikujesz, bo w ataku pewnie na palcach dwóch rąk policzysz lepszych playmakerów niż KJ a od Paytona znajdziesz ich od c***a więcej :) 

jedno co się obawiam, że jak będę widział 10k postów jaki to świetny gracz to szybko mi zbrzydnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, polishllama69 napisał:

na luzie był lepszy, świetny playmaker z trochę ograniczonym scoringiem a tutaj będzie miał w c*** miejsca, więc powinien wyglądać naprawdę fajnie, natomiast jego minuty z Dirkiem troszkę słabo moga po drugiej stronei wyglądać,

a co do zasady Paytona za bardzo gloryfikujesz, bo w ataku pewnie na palcach dwóch rąk policzysz lepszych playmakerów niż KJ a od Paytona znajdziesz ich od c***a więcej :) 

Mam mega sentyment do Paytona i ogólnie do SuperSonics (kibicowałem nawet jak Allen i XXXX tam grali), ale staram się podchodzić do tego w miarę obiektywnie. KJ miał mega impact w ataku, yep, ale kiedy przyszło do poważnego grania... to robił blisko 5 strat/mecz, 48%TS i to co zazwyczaj było jego atutem, czyli potężne ORTG wynosiło wtedy - 95, a DRTG aż 116! Pod tym względem był drugim najgorszym graczem w finałach. Wiadomo, że w defensywie nigdy nie był kozakiem, ale koszykówka to nie tylko jedna strona parkietu. To nie futbol, że grasz w ataku, a potem sobie człapiesz, hehe. Zresztą, kto by wziął Kevina Johnsona przed Gary Paytonem? C'mon. A właściwie o to w tym chodzi. :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Payton ma bardzo fajne i rzadkie skille jak na PG, przejebana obrona i to nie tylko na '1' i dobra gra w ataku bez piłki. Jako główny kreator na poziomie ATF faktycznie bez szału, ale w pewnych matchupach super zawodnik.

 

Tak tylko dodaję, nie wiem z kim jest w zespole ani z kim jest KJ, nie porównuję.

p.s. ale po przejrzeniu paru ostatnich postów tutaj mam wrażenie że KJ chyba trochę jest tutaj  overrated, a na poziom ATF to już na pewno. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, rw30 napisał:

Payton ma bardzo fajne i rzadkie skille jak na PG, przejebana obrona i to nie tylko na '1' i dobra gra w ataku bez piłki. Jako główny kreator na poziomie ATF faktycznie bez szału, ale w pewnych matchupach super zawodnik.

 

Tak tylko dodaję, nie wiem z kim jest w zespole ani z kim jest KJ, nie porównuję.

Kevin Johnson będzie grał z ławki, więc nie ma co się czepiać, bo to bardzo fajny pick. Ja się tylko odniosłem do tego, że KJ w peaku > Payton, Stockton. :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skąd wyliczyłeś te ORTG i DRTG dla Johnsona ? bo w tym momencie jestem ciekawy jeżeli mowa o finałach :) jeżeli natomiast mówisz o tym gównie by DeanO_lytics to bardzo słaby argument i proszę nie podawaj go wiecej :) 

10 minut temu, rw30 napisał:

p.s. ale po przejrzeniu paru ostatnich postów tutaj mam wrażenie że KJ chyba trochę jest tutaj  overrated, a na poziom ATF to już na pewno. 

it depends, jako primary scorer i playmaker sprawdzał się w prime świetnie, poszło zdrowie poszedł impact, ale prime miał w O dojebany, schody zaczynają się po drugiej stronie, ale z ławki faktycznie dobra sprawa 

12 minut temu, rw30 napisał:

Payton ma bardzo fajne i rzadkie skille jak na PG, przejebana obrona i to nie tylko na '1' i dobra gra w ataku bez piłki. Jako główny kreator na poziomie ATF faktycznie bez szału, ale w pewnych matchupach super zawodnik.

Payton gra w zespole z Jordanem i w defensywie faktycznie to jest spoko, ale ofensywa z tymi dwoma może być problematyczna, szczęście tego gracza, że wybór McHale'a załatał później 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.05.2020 o 13:42, lorak napisał:

o wypaleniu gdyby został Jordan (oni też przed 1991 grali przecież dwa razy w CF), jego odejście odświeżyło drużynę:

No właśnie o tym mówię, "gdyby został" - nie mamy dowodów, że wypalenie by nastąpiło, a jednak wypowiadasz się o tym, jakby to było coś pewnego, ale już w przypadku podobnej sytuacji Lakers, która faktycznie nastąpiła, przyjmujesz zupełnie inną postawę.

Dwa występy w CF? That's cute. Gasol po każdym finale brał udział w międzynarodowych rozgrywkach.

Cytat

historia to pokazuje.

Historia pokazuje, że wypalenie może nastąpić w różnych momentach. 

W przypadku Lakers '11 dobra gra skończyła się w marcu.
Heat '14 zrobili 37-14 przed ASB, 17-14 po.
Pistons '91 - 34-15 przed, 16-17 po (powiesz, że kontuzja Thomasa, ale oni zdążyli bez niego zrobić jeszcze serię 5 wygranych, a po jego powrocie mieli ujemny bilans).
A co powiesz na Lakers '90? 63-19, drugi SRS w całej lidze i wypad w drugiej rundzie.

Cytat

poza tym naturalne jest dla tych mistrzowskich drużyn, że wolą odpuścić RS, aby być w pełni sił na PO. trudno mi uwierzyć, aby tak doświadczony trener oraz gracze spinali się w sezonie i się przeliczyli.

Już Ci tłumaczyłem, że wysoki SRS Lakers '11 to była anomalia, a błędy popełnia każdy trener, zwłaszcza że rozplanowanie sił to nie jest coś co można dokładnie przewidzieć. Zresztą, 57-25 to nie był żaden kosmos jak na możliwości tamtego zespołu. 

Cytat

w playoffs byli zdrowi, a w sezonie trochę meczów opuścili gwiazdorzy oraz przede wszystkim Fisher - można się z niego śmiać, ale był bardzo wartościowym rolesem (jakoś top 50 w RAPM w tamtych latach; gdy robiłem stat tracking dla kilku spotkań lakers, to też bardzo dobrze wyglądał w D).

Aha, teraz nagle interesują Cię okoliczności? :) Albo bierzemy pod uwagę kontekst w każdym przypadku, albo w żadnym. Sezon 2000/2001 wcale nie był jakiś wyjątkowy pod względem kontuzji.

Cytat

na pewno próbuję, ale tylko dlatego, że są ku temu podstawy. run Dirka był unikatowy w skali all time, a mavs skutecznie ograniczali większość gwiazd w tamtych playoffs. był nawet kiedyś filmik z Cubanem, który to tłumaczył. 

Hornets też skutecznie ograniczali większość gwiazd? Bo Pau Gasol miał w sezonie zasadniczym przeciw Szerszeniom 22-13-4 na TS 76% (cztery mecze). Rozumiem, że Carl Landry dopiero w play-off przypomniał sobie, że jest w CY. :)

Mavs dobrze bronili, ale nie aż tak dobrze, żeby ograniczyć atak Lakers bardziej, niż np. Boston.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tbh myślałem nad Rose'm, ale czułem gównoburzę więc wziąłem Parkera (o dziwo bez gównoburzy się obeszło).

Co do zasady - zawsze lepiej mieć gwiazdę niż rolesa, ale są ludzie, którzy muszą mieć piłkę w ręku bo inaczej grasz w ataku 4/5

edit:

Widzę, że nie ma miłości do Covingtona

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, BMF napisał:

PJ Tucker to jest top rolesów do gry tutaj, super pick. 

Rzuca za 3, bardzo wszechstronny obrońca, w playoffach wymiatał (w skali rolesa) na Zachodzie - czego chcieć więcej?

to prawda, akurat tacy "twardzi" goście są potrzebni drużynie, bo czasem energia kilku wyrwanych posiadań potrafi przenieść góry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pj tucker się nadaje do zapierdalania w polu tytoniu tak żeby mu paluchy popuchly a nie do atf. dzień w dzień w tym polu.

Wybór jego , covingtona czy kovera to zwykły brak szacunku dla pewnej grupy koszykarzy którzy zostali. 

Rols kuurwa srols.

 Pj tucker jest na fa w każdym fbx na Boga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wiLQ zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.