Skocz do zawartości

[beGM & Co. ATF POST-98] Draft - komentarze


BMF

Rekomendowane odpowiedzi

Nie rozumiem po prostu dublowania graczy o tak podobnej charakterystyce i tak samo krzyczących mankamentach. Nash - Doncic, teraz Davis - Porzignis.

Przykro mi tangiers, ale to nie jest mój zespół od twojego czwartego wyboru, a na trio Nash - Davis - Butler można było zbudować kompletny zespół.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, julekstep napisał:

wiesz atf to specyficzne 'okoliczności przyrody'

sam Butler tych dziur nie ogarnie a Davis i Porzi są spoko, ale jednak to nie są DPOTY-level anchory ;) 

Mozna brac DPOTY anchorow i pozniej cierpiec w ataku. Cos za cos. Davis/Porzingis sa 2way, a takich graczy chcialem pod kosz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porzingis to nawet ciekawy pick, większość ludzi bierze tutaj non-factorów w ataku na C/ludzi, których KP/AD mogą bronić (może Robinson, Pau, pewnie Gobert, J. O'Neal, Marc, Bogut, Big Ben, LMA, Divac, Sheed), ALE chyba nie było wyboru gracza z tak słabego teamu jak KP. Ciężko nawet jednoznacznie ocenić, gdzie Porzingis był w hierarchii ligi w tamtych poszczególnych sezonach, a my mówimy o grze opartej na ostatnich 22 sezonach, np. w sezonie 17/18 - świetny początek, a po 20-kilku meczach - gruby zjazd (20ppg na 50%ts w lottery teamie) i kontuzja. Jak to ocenić?

Prawie się skończyła pierwsza runda (ciekawe, ile będziemy musieli czekać na LBSa) i chyba już można powiedzieć, że średnio opłacało się brać w drugiej rundzie wysokich na tierze ~allstar, skoro w okolicach 75-80 miejsca wciąż szli legit gracze z poziomu All-NBA Team, a do wyboru zostało jeszcze co najmniej 4-5 wysokich na poziomie ~DPOTY/All NBA D Team. PG i PF-C to chyba pozycje z najbardziej wyrównanym poziomem poza kilkoma wymiataczami. 

Pierwsza runda, w sensie, starting 5s.

Edytowane przez BMF
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, BiałaCzekolada2.0 napisał:

Tak klepać piłkę i zamulać ofensywę lubił sobie kochany tutaj przez wszystkich Gary Payton, m.in dzięki czemu jego Sonics uwielbiali nie dowozić oczekiwań w postseason i sam Payton odpadał w przedwczesnych rundach tak często, że u mnie w domu jak ktoś za szybko pije wódkę na imprezach to do dzisiaj mówi się "uważaj wujku, bo odpadniesz jak Payton".

no ale przecież to TWARDY GOŚĆ Z DEFENSYWĄ PRAWDZIWY WOJOWNIK JAK PAYTON SIĘ PRZYKLEIŁ W OBRONIE TO KONIEC. Kolejna beka, bo w tamtych Sonics nawet nie był najlepszym "plastrem" na obwodzie :).

Zapomniałem na to odpisać bo do sklepu lazłem a wypada pobronić własnego grajka.

Żeby nie było - wielkim fanem Paytona nie jestem i nie mam nawet zamiaru ukrywać że z dotychczasowych moich picków ten jest tym najbardziej 'marketingowym' + ofc daje mi to czego chciałem (D - gorsze niż opinia, ale ciągle bardzo dobre), niezły scoring i będzie ok jako secondary playmaker (albo nawet third - bo tutaj jeszcze Draymond jest).

Co do 'braku dowożenia oczekiwań'

Po 95/96 było już tylko jedno okienko na 'dowiezienie' zanim zrobili mu mocny downgrade (Kemp -> Baker). I w tym okienku Sonics odpadli w game 7 z mocnym kontenderem (tamci Rockets to przecież miał być 'ten team',  który pobije Jordana). W tym game 7 Payton był najlepszym strzelcem drużyny, robiąc drugi najlepszy (po Schrempfie) TS%, nie tracąc piłek i będąc drugi (po jakimś randomie co grał kilka minut) w plusominusach. No ciężko  mieć do niego pretensje.

W kolejnym roku to raczej trzeba mu pogratulować, że z Bakerem zamiast Kempa zrobił taki overachieving w RS (61 W) -> porażka z 4xall star Lakers (z wielkim Eddiem Jonesem na pokładzie! xD) raczej nie była przypałem. Dalej Baker zaczął się psuć i chwała Paytonowi za to, że jako 1, 2 i 3cia opcja swojego teamu ciągnął tych Sonics do pozytywnych wyników w RS.

Ergo - przypinanie mu łatki kasztana w PO nie ma specjalnego uzasadnienia (chyba że dotyczy lat przed 95/96, ale ciężko te lata nazwać jego 'prime') -> choć ofc nie był to tier Millerów i Jordanów tej ligi :) 

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, BMF napisał:

Prawie się skończyła pierwsza runda (ciekawe, ile będziemy musieli czekać na LBSa) i chyba już można powiedzieć, że średnio opłacało się brać w drugiej rundzie wysokich na tierze ~allstar, skoro w okolicach 75-80 miejsca wciąż szli legit gracze z poziomu All-NBA Team, a do wyboru zostało jeszcze co najmniej 4-5 wysokich na poziomie ~DPOTY/All NBA D Team. PG i PF-C to chyba pozycje z najbardziej wyrównanym poziomem poza kilkoma wymiataczami. 

Moim zdaniem tylko pozycja SG była biedna w talent i to widać, bo idą tacy gracze jak Danny Green czy Raja Bell. Być może mógłbym wziąć Webbera nawet w czwartej, pytanie tylko brzmi kto z graczy, którzy poszli po Nim są lepsi, bym miał czego żałować? Ja nie widzę takiego gracza.

Gracze z tur piątej i drugiej są często bardzo porównywalni klasą. Tak więc kluczem jest fit i twój superstar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, MarcusCamby napisał:

Być może mógłbym wziąć Webbera nawet w czwartej, pytanie tylko brzmi kto z graczy, którzy poszli po Nim są lepsi, bym miał czego żałować?

tak na szybko to wszyscy co poszli w drugiej rundzie po Webberze (poza ew. Carterem -> ale jak sam napisałeś na SG są braki kadrowe)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, julekstep napisał:

tak na szybko to wszyscy co poszli w drugiej rundzie po Webberze (poza ew. Carterem -> ale jak sam napisałeś na SG są braki kadrowe)

Wziąłbym Embiida, Mouringa, Davida Robinsona czy Marc Gasola w drugiej, to byłoby właściwie to samo co Bogut w piątej turze.

Klay Thompsona nie mogę spasować z Wade, ale on chociaż sam jest gorszym graczem niż część graczy wzięta w piątej turze ma ogromną wartość ze względu na skill i pozycje.

Vince Carter nie pasuje do Wade, więc zostaje tylko Paul Pierce jako debatable opcja, a znając moje posty o Nim, nie dziwne, że gościa nie wziąłem :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, ignazz napisał:

Webber to jest fantastyczny wybór. Te wasze ataki i porównania do KP czy LMA graczy zupełnie o innych parametrach mnie śmieszy. Chyba jednak mało było oglądania wczesnego NBA. 

ja go porównuję do Blake Griffina głównie jbc (w zasadzie ten sam typ zawodnika)

LMA dawałby to samo jeśli chodzi o odbiór drużyny (może nawet więcej bo miał lepszego jumperka - co obudowując Wade'a jest dość ważne).

 

KP to zupełnie inny profil grajka i ja do niego mam mieszane odczucia :) 

5 minut temu, MarcusCamby napisał:

Wziąłbym Embiida, Mouringa, Davida Robinsona czy Marc Gasola w drugiej, to byłoby właściwie to samo co Bogut w piątej turze.

Nie no - jednak trochę odstaje od nich (Bogut to w sumie taki trochę poor man's Gasol). Generalnie Gasol/Blake > Bogut/Webber (przy super podobnym profilu obu duetów)

No i dobre picki z dalszych rund nie wymazują automatycznie grzechów z rund wcześniejszych xD

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, julekstep napisał:

ja go porównuję do Blake Griffina głównie jbc (w zasadzie ten sam typ zawodnika)

LMA dawałby to samo jeśli chodzi o odbiór drużyny (może nawet więcej bo miał lepszego jumperka - co obudowując Wade'a jest dość ważne).

 

KP to zupełnie inny profil grajka i ja do niego mam mieszane odczucia :) 

Ja bym powiedział, że Webber łączy dwie różne ery Griffina w jedną. I tego monster dunkera i tego, który ze względu na kontuzje profil gry zmienił.

Czy Webber ma gorszy jumpshot od Aldridge? Polemizowałbym. Tu raczej Aldridge premiować można raczej za obronę.

8 minut temu, julekstep napisał:

No i dobre picki z dalszych rund nie wymazują automatycznie grzechów z rund wcześniejszych xD

Tu nie chodzi o grzechy, tylko pokazanie, że runda często nie miała znaczenia.

8 minut temu, julekstep napisał:

Gasol/Blake > Bogut/Webber.

Mam tu odmienne zdanie. Prime Bogut nie jest gorszy od Marca. Webber > Griffin jednak. To będą niewielkie różnice, które nie wpłyną raczej na rozstrzygnięcie rywalizacji.

Edytowane przez MarcusCamby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, MarcusCamby napisał:

Mam tu odmienne zdanie. Prime Bogut nie jest gorszy od Marca. Webber > Griffin jednak. To będą niewielkie różnice, które nie wpłyną raczej na rozstrzygnięcie rywalizacji.

O ile jeśli chodzi o D to się zgodzę (Bogut był przejebanym obrońcą w tym swoim króciutkim prime) o tyle ofensywnie to są ze dwie klasy różnicy.

8 minut temu, MarcusCamby napisał:

Czy Webber ma gorszy jumpshot od Aldridge?

Ma - i to sporo.

8 minut temu, MarcusCamby napisał:

Ja bym powiedział, że Webber łączy dwie różne ery Griffina w jedną. I tego monster dunkera i tego, który ze względu na kontuzje profil gry zmienił.

Nah. Młody Griffin miał juz porównywalny jumperek (poza 16-3pt - czyli tymi 'najgorszymi' rzutami :)do Webbera a at-rim był sporo lepszy (poziom LeBrona)

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, karpik napisał:

Aha. Nawet nie wiem jak mam to komentować.

Jak zwykle karpiu nic nie wnosisz swoimi tekstami, ale wiecznie próbujesz grać autorytet.

1 minutę temu, julekstep napisał:

o tyle ofensywnie to są ze dwie klasy różnicy.

Chyba już zapomnianego jak Bogut wyglądał przed kontuzją jako pierwsza Bucks ze swoim słynnym rzutem półhakiem. A w passingu to ten sam skill.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście uważam Griffina za chyba trochę gorszego gracza od C-Webba. głównie przez obronę, ale jak coś to julek nie przeszkadza mi Twoja opinia. W każdym razie u nas Griffin ma nieporównywalnie lepsze warunki do gry mając obok Sheeda, który rozciąga grę zarówno w porównaniu do tamtych Clippers jak i Webbera w ekipie Marcusa.

1 minutę temu, MarcusCamby napisał:

Jak zwykle karpiu nic nie wnosisz swoimi tekstami, ale wiecznie próbujesz grać autorytet.

Ale co tu komentować? Przecież Gasol ze swoim rzutem i jeszcze lepszym przeglądem gry niszczy Boguta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, MarcusCamby napisał:

Chyba już zapomnianego jak Bogut wyglądał przed kontuzją jako pierwsza Bucks ze swoim słynnym rzutem półhakiem. A w passingu to ten sam skill.

Wygladal tak, ze w okresie za ktory go wziales Bucks byli 23 i 30 ofensywa ligi :) - kiepskie referencje jak na atf moim zdaniem

Bogut jest super obronca (drugi tier wsrod wysokich w tej zabawie) i byl dosc skilled wiec nie zabije ci O (a to juz spoko jak na defensywnego klocka)... ale pls nie porownuj go w tym elemencie do Gasola bo to dwa swiaty :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wiLQ zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.