Skocz do zawartości

Polityka w Polsce


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

17 minut temu, ely3 napisał:

Najpierw pisze ,że wolny czas jest najcenniejszym dobrem i dlatego wg Ciebie nie warto kobietom chodzić do pracy za to warto mieć dzieci.

Tak, bo lepiej poświęcać czas na miłość nawet jesli wiąze się to z obowiązkami niż na pracę która jest tylko obowiazkiem a miłosci czy przyjemnosci nie daje.

A jeszcze lepiej poświecać czas na przyjemnosci które konsekwencji w postaci obowiazków nie niosą - to własnie coraz czesciej wybieraja kobiety.

Co do przyjemnosci:

"Instynkt macierzyński, ta niepowtarzalna więź z maleństwem. Wystarczy, że spojrzysz na swoje dziecko, a oksytocyna już strzela jak z katapulty. Przystawiając maleństwo do piersi, odczuwasz przyjemność wręcz fizyczną. "

https://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/hormony/oksytocyna-hormon-milosci-aa-8qYE-YTPu-FZhw.html

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@darkonza

Pytam się czy masz jakieś poparcie na swoje tezy? Bo to co piszesz stoi w sprzeczności z nauką. Już nie mówiąc o tym ,że po 6 nieprzespanej  z rzędu nocy to prędzej załączy się matce instynkt mordowania niż instynkt macierzyński. 

Ba skoro jesteś takim piewcą to proponuje byś się zatrudnił jako nianką u kogoś z 2-3 dzieci. Skoro wg Ciebie to takie przyjemne.

Albo jeszcze lepiej powiedz swojej dziewczynie by urodziła dziecko a po porodzie może wracać do pracy bo Ty się zwolnisz z pracy i będziesz sie zajmował domem i dzieckiem bo przeciez to takie przyjemne. Bo rozumiem ,ze przyjemność z posiadania dziecka jest ogólna. Bo nie mam pojęcia czemu ograniczasz sie cały czas do kobiet. to już dziecko nei ma ojca czy jak? Więc jak rozumiem po porodzie to ty sie zwolnisz z pracy i całe swoje życie poświęcisz dziecku i wychowaniu tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, ely3 napisał:

Ludzie rodzą dzieci bo chcą mieć potomostwo , bo mają instynkt tacierzyński czy macierzyński. Bo chcemy komuś przekazać swoją wiedze doświaddczenie. Bo tak czujemy wewnętrzenie ,że chcemy ale w żadnym wypadku nie traktujemy tego jak kupno pieska

oczywiście, że świadomie nie traktuje się tego jako kupno pieska. w gruncie rzeczy to jest jednak samolubny gen i o to się tylko rozchodzi, bez względu na to, w jak piękne słowa się to ubierze. a zatem Darknoza ma ogólnie rację.

 

9 minut temu, Sebastian napisał:

Szybki kurs myślenia logicznego dla tępogłowych

ach, te nieśmiertelne zagrywki, aby osobę, która się z czymś nie zgadza, już na starcie ustawić jako gorszą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, lorak napisał:

oczywiście, że świadomie nie traktuje się tego jako kupno pieska. w gruncie rzeczy to jest jednak samolubny gen i o to się tylko rozchodzi, bez względu na to, w jak piękne słowa się to ubierze. a zatem Darknoza ma ogólnie rację.

No nie ma,. Bo on twierdzi ,że kobiety marzy o byciu matką. A większośc nie marzy o czym świadczy ,że większość zatrzymuje się na jednym i nie chce meić drugiego chyba ,że mężczyzna ją wspiera. Ale jeśli ktoś ma wizje jak Darkonza tutaj ,że kobieta bierze na swoje barki obowiązek rodzenia i jeśli tylko damy jej kasę to ona z radością będzie rodzić dzieci to żyje w bańce własnych wyobrażeń o kobietach. Większosć kobiet jest obecnia świadoma czy jest macierzyńśtwo i jakie to niesie zmiany w jej zyciu i coraz częsciej po prostu nie chce dzieci. A nawet jeśli chce to po jednym już nie chce więcej. 

Tak więc odpowiedzailnosć za brak dzieci leży nie po stronie kobiet a mężczyzn którzy nie angażują sie w sprawy rodzicielskie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, ely3 napisał:

@darkonza

Pytam się czy masz jakieś poparcie na swoje tezy? Bo to co piszesz stoi w sprzeczności z nauką. Już nie mówiąc o tym ,że po 6 nieprzespanej  z rzędu nocy to prędzej załączy się matce instynkt mordowania niż instynkt macierzyński.

Zawsze sie próbujesz tą nauką podpierać wysuwajac jakieś antynaukowe teorie ze posiadanie potomstwa  nie jest dla samicy przyjemne. Wszystko przez to ze słuchasz jak kobieta marudzi i zakładasz ze Twoje uczucia są takie jak jej. Nie, jej są inne. Jej organizm reaguje na dziecko inaczej na poziomie chemii organizmu.

Z narzekaniem na dzieci przez kobiety to jak z narzekaniem na mężów, w zasadzie wszystkie kobiety jak siądą to głównie narzekają, a nie mówią o tym co dobre.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, lorak napisał:

ach, te nieśmiertelne zagrywki, aby osobę, która się z czymś nie zgadza, już na starcie ustawić jako gorszą. 

Cytat

Ale pieniądze to jedno, ale z brakiem dzieci pojawi się następny problem. Kto przyniesie naszemu bogatemu, ale już staremu idiocie kubek wody? Kto mu naprawi kran? Lub podetrze dupę? Co zrobi ze swoją stertą pieniędzy jak węgla nie będzie miał kto wrzucić do piwnicy?

zawsze można próbować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, ely3 napisał:

Ba skoro jesteś takim piewcą to proponuje byś się zatrudnił jako nianką u kogoś z 2-3 dzieci. Skoro wg Ciebie to takie przyjemne.

Zrównujesz cudze dzieci z własnymi? Cudze nie wywołają wyrzutów oksytocyny, więc nawet swoje mają negatywne konsekwencje wynikajace z obowiazków, a cudze to juz w zasadzie głównie obowiązki.

 

4 minuty temu, ely3 napisał:

Tak więc odpowiedzailnosć za brak dzieci leży nie po stronie kobiet a mężczyzn którzy nie angażują sie w sprawy rodzicielskie 

Strasznie Cię kobiety przerobiły :)

Jak Ty sie tak dałeś, wmówiły Ci ze macierzyństwo to masochizm. Jak im uwierzyć to wszystkie kobiety decydujące sie na dziecko są masochistkami.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Darkonza - 

Z uporem maniaka próbujesz nam pokazać ,ze kobieta marzy o byciu kurą domową i o macierzyństwie - więc proszę Cie pokaz mi takie badania. Bo to ,ze Tobie sie wydaje to wiemy. Ale to ,że nie masz pojęcia o czym mówisz to też wiemy . .Więc proste badania pokaż mi takie badania

5 minut temu, darkonza napisał:

Jak Ty sie tak dałeś, wmówiły Ci ze macierzyństwo to masochizm. Jak im uwierzyć to wszystkie kobiety decydujące sie na dziecko są masochistkami.

Nie wiem czy mnie przerobiły bo ja dzieci posiadam a Ty jakoś nie . Ja po prostu wiem na czym polega wychowanie dziecka w odróżnieniu od Ciebie. Widzę wiele badań naukowych dlaczego kobety nie deycdują się na drugie dziecko. Oraz wiele badań np w Skandynawii co je skłoniło by rodziły więcej niż jedno dziecko.. Możesz olewać naukę i badania socjologiczne ale musisz mięc coś więcej niż tylko Twoje widzimisie

Bo powtarzam

Rzuciłeś hasło o żywej lalce. Na pytanie o podstawy - stwiedziłeś że nie masz.

Potem piszesz ,że praca zabiera czas wolny co jest dobrem najcenniejszym i dlatego kobiety jak dostaną 10tys to z radością zrezygnuja z pracy i będą rodzić dzieci bo wtedy będa mięc wolny czas. Co jest bzdurą do kwadratu 

No i zadałem ci proste pytanie- Czy jak się urodzi dziecko to rzucisz pracę i poświęcisz cały swój czas na sprżatanie pranie gotowanie obiadu i opieke nad dzieckiem. Bo przeciez to takie przyjemne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, ely3 napisał:

Z uporem maniaka próbujesz nam pokazać ,ze kobieta marzy o byciu kurą domową i o macierzyństwie - więc proszę Cie pokaz mi takie badania. Bo to ,ze Tobie sie wydaje to wiemy. Ale to ,że nie masz pojęcia o czym mówisz to też wiemy . .Więc proste badania pokaż mi takie badania

Z uporem maniaka sugerujesz ze ewolucja i dobór naturalny to kłamstwo, że oksytocyna to kłamstwo. Przecież Ci wklejałem że narodziny dziecka i wyrzuty oksytocyny to miłość, miłość wręcz fizyczna gdy kobieta ma karmić dziecko. To ze Ty tej miłosci nie czujesz nie znaczy ze nie odczuwa jej kobieta

Może Ty mi daj badania ze posiadanie dziecka to dla kobiety tortura? To ze Tobie sie tak wydaje to juz wiemy.

Moze wytłumacz mi czemu w Afryce kobiety rodzą piątke, czemu w Europie 500 lat temu rodziły 10-tkę, czemu w PRL-u ponad dwójkę, a teraz mniej niż 1,5.

Ja na podstawie tego co mówię mogę łatwo wyjasnić każdą cyfrę, a Ty na podstawie swoich?

19 minut temu, ely3 napisał:

Rzuciłeś hasło o żywej lalce. Na pytanie o podstawy - stwiedziłeś że nie masz.

Jakie mam mieć podstawy? Nie rozumiem

19 minut temu, ely3 napisał:

Potem piszesz ,że praca zabiera czas wolny co jest dobrem najcenniejszym i dlatego kobiety jak dostaną 10tys to z radością zrezygnuja z pracy i będą rodzić dzieci bo wtedy będa mięc wolny czas. Co jest bzdurą do kwadratu

Nie pracując będa mieć więcej wolnego czasu niż pracujac, moze nie w pierwszym czy drugim roku po urodzeniu dziecka, ale w kolejnych latach ju ta. Nawet jak beda razem z dzieckiem jeździć na wycieczki to bedzie ich czas wolny mimo ze beda z dzieckiem. Jak nie beda chciały z dzieckiem to majac 10 koła podrzuca juz kilkuletnie dziecko opiekunce i pojada same z facetem - co tu niby jest bzdurą?

19 minut temu, ely3 napisał:

No i zadałem ci proste pytanie- Czy jak się urodzi dziecko to rzucisz pracę i poświęcisz cały swój czas na sprżatanie pranie gotowanie obiadu i opieke nad dzieckiem. Bo przeciez to takie przyjemne?

Gdzie do ciezkiej cholery napisałem ze to przyjemne? Cały czas mówie ze to negatywne konsekwencje tej przyjemnosci jaka jest posiadanie dziecka i kochanie go.

To ze musze się umyć po seksie też jest negatywną konsewkencją tego seksu (bywaja gorsze), ale nie zmienia to faktu ze seks jest przyjemny

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, ely3 napisał:

No nie ma,. Bo on twierdzi ,że kobiety marzy o byciu matką. A większośc nie marzy o czym świadczy ,że większość zatrzymuje się na jednym i nie chce meić drugiego chyba ,że mężczyzna ją wspiera. Ale jeśli ktoś ma wizje jak Darkonza tutaj ,że kobieta bierze na swoje barki obowiązek rodzenia i jeśli tylko damy jej kasę to ona z radością będzie rodzić dzieci to żyje w bańce własnych wyobrażeń o kobietach. Większosć kobiet jest obecnia świadoma czy jest macierzyńśtwo i jakie to niesie zmiany w jej zyciu i coraz częsciej po prostu nie chce dzieci. A nawet jeśli chce to po jednym już nie chce więcej. 

i to jest właśnie spójne z jego teorią o zaspokajaniu przyjemności. kobiety są naturalnie ukierunkowane na macierzyństwo i do tego dążą. jeśli jednak mają dodatkowe opcje przyjemności (bardziej rozwinięte społeczeństwa/więcej $), albo już zaspokoiły tą podstawą (pierwsze dziecko), to decydują się na inne.

 

22 minuty temu, ely3 napisał:

Widzę wiele badań naukowych dlaczego kobety nie deycdują się na drugie dziecko.

rzuciłem tylko okien na ten link, ale to wygląda na jakieś ankiety, zatem pewnie mocno uzależnione od uwarunkowań kulturowych. no i generalnie ciężko cokolwiek z pola psychologii lub socjologii uznać za naukę w pełnym tego słowa znaczeniu, więc podchodziłbym ostrożnie do takich badań. do tego też coraz mocniej na uniwerkach odgrywa rolę ideologia, więc trudno się spodziewać, aby ktoś publikował wyniki niezgodne z nurtem, bo to często ukraca karierę (szczególnie w naukach społecznych).

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, ely3 napisał:

No nie ma,. Bo on twierdzi ,że kobiety marzy o byciu matką. A większośc nie marzy o czym świadczy ,że większość zatrzymuje się na jednym i nie chce meić drugiego chyba ,że mężczyzna ją wspiera.

W średniowieczu mezczyźni bardziej wspierali kobiety dlatego robiły sobie 10-tkę? W afryce mezczyźni bardziej wspieraja niż w Polsce i dlatego tam robia 5-tkę?

Tak oto Twoje teorie pasują do rzeczywistosci

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, ely3 napisał:

W średniowieczu kobiety nie miały nic do decydowania

No teraz sugerujesz ze wszystkie dzieci byly z gwałtu? Oczywiscie ze tak nie było, z gwałtu wciaz była mniejszość, kobiety chciały miec dzieci bo przyjemnosc taka sama jak dziś, a większych przejemnosci nie było. Do tego konsekwencje mniejsze, bo jak dzieciak odkarmiony i umiał chodzić to mial sobie radzić sam, mało kto sie nim interesował. Dostawał jeśći zajmował się soba jeśli nie był gnany do roboty.

Dziś w krajach rozwiniętych sami sobie coraz więcej negatywynych konsewencji urządzamy, bo te chuchanie na dzicka dupkę i pilnowanie by sobie paluszka nie skaleczył to są własnie dodatkowe negatywne konsekwencje ale wynikajace właśnie z uczucia matki do dziecka.

W obecnej sytuacji coraz więcej przyjemnosci przebijajacych macierzyństwo, a dodatkowo coraz więcej negatywnych konsekwencji wynikajacych z coraz silniejszego bardziej szczegółowego i dłuższego dbania o dzieci.

Natomiast mówienie o wsparcie mężczyzn dla kobiet? Zasada bym powiedział jest odwrotna, im w danym kraju kobiet bardziej wspierane i szanowane tym maja mniej dzieci. Im bardziej pomiatane i szacunku pozbawione, tym wiecej dzieci chcą mieć - bo żaden inne przyjemnosci im w takich krajach nie przysługują

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, darkonza napisał:

Natomiast mówienie o wsparcie mężczyzn dla kobiet? Zasada bym powiedział jest odwrotna, im w danym kraju kobiet bardziej wspierane i szanowane tym maja mniej dzieci. Im bardziej pomiatane i szacunku pozbawione, tym wiecej dzieci chcą mieć - bo żaden inne przyjemnosci im w takich krajach nie przysługują

I właśnie dlatego w krajach skandynawskich rodzi się wiecej dzieci niż w krajach południa Europy.. 

Poza tym ta dyskusja się robi coraz bardziej zabawna. Ja ci pokazuje badania ,że kobiety po prostu nie chca rodzić dzieci a jeśli już urodzą to często kończa na 1 jeśli nie czuja wsparcie ze strony partnera. Ty zaś twierdzisz ,że kobiety kłamia i manipulują. Czyli dochodzi do momentu w którym Ty wiesz lepiej od kobiet czego one tak naprawdę chcą. Mnóstwo kobiet podejmuje świadoma decyzję że nie chce dzieci. Albo że chce mieć tylko jedno . Ty twierdzisz ,że to bzdura bo ich podstawową przyjemnoscią jest rodzenie dzieci. Otóż nie. Nie jest i każde badanie to pokazuje - kobiety wcale nie odczuwają rodzenia dzieci jako swojego najważniejszego celu . Mało tego  żadne badanie nie pokazuje ,że decyzja o braku dziecka jest głównie motywowana finansami. Skoro kobiety nie rodzą dzieci bo wolą najpierw się bawić , wolą się rozwijać to pieniądze tego nie zmienia.

Ty zas mówisz zabierzmy im inne przyjemności.. Sęk w tym ,że nawet jeśli wszystkim kobietom w Europie zakażesz pracować to nadal nie będą rodzić . Co najwyżej będa bardziej nieszczęsliwe . Bo kobiety obecnie upatrują swojego szczeście w rozwijaniu siebie . Rozwijaniu swoich pasji a nie w macierzyństwie

I zadam ci to pytanie piąty raz - Czy jeśli będziesz ojcem to zrezygnujesz z pracy by cały swój czas poświęcić dzieku oraz zajmowac się domem? Skoro wg Ciebie to taka przyjemnosć to rozumiem zrobisz to z radością..

 

I zrozum - jeśli Tobie sie coś wydaje to mów w swoim imieniu a nie w imieniu wszystkich kobiet . One naprawdę nie chcą obecnie spędzać życia na babraniu się w pieluchach bez wsparcia partnera

A jeśli Twoja metodą jest cofnięcie się do średniowiecza to od razu ci powiem ,ze to się nie uda. Bo kobiety w odróżnieniu od tych z Afryki są świadome , wiedzą czego chca i bez wzgledu na to czy mają pracę czy mają inne przyjemności czy nie to nie będą rodzić z nudów. Samorealizacja kobiety w postaci kury domowej i Matki Polki to raczej absurd wymyślony przez Ciebie bo kobiety mają inne marzenia i inne cele 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, ely3 napisał:

Poza tym ta dyskusja się robi coraz bardziej zabawna. Ja ci pokazuje badania ,że kobiety po prostu nie chca rodzić dzieci

No o tym to wiemy wszyscy, nie potrzeba badań, wystarcz spojrzeć na dzietność.Przecież tu sie zgadzamy, tyle ze ja podaje swoje wyjaśnienie czemu tak sie dzieje, a Ty podajesz swoje "za mało wsparcia mężczyzn dla kobiet" co zupełnie nie pasuje do rzeczywistosci

15 minut temu, ely3 napisał:

I właśnie dlatego w krajach skandynawskich rodzi się wiecej dzieci niż w krajach południa Europy..

No ja mówie o globalnych przyczynach przez ostatnie 500  lat, Ty znajdujesz jakiś wiatek pojedynczy. Nie wnikajac czy same tak nie rodza kobiety emigrantów którzy je  krótko trzymaja za łeb, czy czasem tak dodatki na dziecko (czyli odpowiednik 500+) nie są drastycznie wyższe. Na takich małych róznicach jak występują obecnie cięzko coś wywnioskowac bo czynników dużo.

Za to analizujac sytuacje w Afryce i Europie, sytuację z przed 500 lat i tutaj róznice w dzietnosci są tak duze ze łatwiej dojść do jakichś wniosków

15 minut temu, ely3 napisał:

Ty zaś twierdzisz ,że kobiety kłamia i manipulują.

Oczywiście ze tak, plus do tego nie wiedza same czego naprawde chcą. To jest standard u kobiet

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, ely3 napisał:

A jeśli Twoja metodą jest cofnięcie się do średniowiecza to od razu ci powiem ,ze to się nie uda. Bo kobiety w odróżnieniu od tych z Afryki są świadome , wiedzą czego chca i bez wzgledu na to czy mają pracę czy mają inne przyjemności czy nie to nie będą rodzić z nudów. Samorealizacja kobiety w postaci kury domowej i Matki Polki to raczej absurd wymyślony przez Ciebie bo kobiety mają inne marzenia i inne cele 

Jaki absurd skoro kobiety realizowały się w macierzyństwie przez całą historię gatunu ludzkego a ten system się załmał w ciągu ostatnich kilkudziesieciu lat dopiero?

 

Dobra, inaczej, krytykujesz moją diagnozę, przedstaw jasno swoją: "Dlaczego kobiety rodza mało dzieci", na razie znam jeden powód:

- maja mało wsparcia od mężczyzn

proszę o kolejne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
  • Reikai odblokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.