Skocz do zawartości

Polityka w Polsce


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

10 minut temu, darkonza napisał:

Próbujecie udowodnić ze kobiety wolą poświęcić jakieś 9 godzin dziennie na dojazd do pracy i samą  pracę by dostać średnio niecałe 3tys złotych na rękę za wykonywanie czyichś poleceń, zamiast wziąć 10tyś za możliwość zrobienia sobie "żywej lalki" o której marzyły jako dziewczynki.

tylko co z tymi, które faktycznie mają te 10k i mimo tego dzietność jest niska? bo chyba nie odniosłeś się w końcu do tego argumentu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, julekstep napisał:

no jak dla mnie wprowadzenie podatku jest czyms odwracalnym, wiec serio ten Rubik juz lepiej pasuje :)

dla Ciebie to nie dziwi :P

14 minut temu, lorak napisał:

to w sumie kolejne potwierdzenie, że pisowcy mają mentalność komunistyczną, czyli ładnie się to zazębia z "PRL bis".

dokładnie. PiS wie gdzie uderzać i przekonać takich teoretyków - temat zastępczy przypadkiem został tutaj wymyślony

nie dziwne ,że nawet w tym temacie strony się tak samo dzielą :P

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, lorak napisał:

tylko co z tymi, które faktycznie mają te 10k i mimo tego dzietność jest niska? bo chyba nie odniosłeś się w końcu do tego argumentu?

Kobieta robiąca karierę pozwalajac sbie na dziecko i wypadajac na rok półtora z obiegu moze ta karierę stracić lub jej rozwój wyhamować. W pewien sposób musi decydowac dalszy rozwój kariery (wiecej kasy) czy dziecko (mniej kasy). Poza tym dla niej dziecko to jest WYDANIE czesci z tej kasy, do tego musi poświecac czas i na prace i na dziecko. Wypadniecie z obiegu moze "załamać" karierę i problemy z kasą w przyszłosci. Dużo jest "strachów"

Kobieta dostajaca 10tys za dziecko nie ma takich rozterek, dostaje kasę a nie musi 9 godzin dzienni oddawac obcym ludziom, dla niej dziecko nie byłoby czymś co odbiera kasę i czas, ale czymś co daje i kasę i czas, to zupełnie wszystko zmienia. Fakt ze u niej moze pojawić się strach co po odchowaniu dzieci, co z emeryturą - to też moze blokować dzietnośc tych bardziej przewidujących. Jeśli jednak i emeryturę zapewnisz za dzieci to już zadnych strachów by nie było i kobiety tylko by rodziły

Ogólnie ludzie mają małą świadomosc tego ze te 24 godziny kazddego dnia to nieodnawialne dobro, pieniadze mozna zdobyć, własnego czasu nie. Idąc do pracy oddajemy ten swój nieodnawialny surowiec obcym ludziom bo musimy zarobic na swoje utrzymanie i przyjemnosci, dlatego nie rozumiem ludzi którzy nie muszą ale ciezko pracują od rana do wieczora bo co z tego ze maja kase jak w całosci zużywają coś wazniejszego niz kasa, własny nieodnawialny czas

No chyba ze ktoś lub to co robi, wtedy ok, ale takich jest niewielu

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Chytruz napisał:

Tu ci sie znudzila, bo nie chcesz odpowiedziec na pytanie, a skonczyly ci sie zarciko-wykrety, julkowy standardzik 👌Linijke dalej juz nie jestes znudzony i kontynuujesz temat 🤔

jedna zabawa mi się znudziła, druga dalej mnie kręci - co w tym dziwnego? :P 

24 minuty temu, lorak napisał:

to w sumie kolejne potwierdzenie, że pisowcy mają mentalność komunistyczną, czyli ładnie się to zazębia z "PRL bis".

W sensie potwierdzeniem 'pisowskiej mentalności' jest temat, który zarzucił @Sebastian który afaik nie jest wielkim sympatykiem pisu?

Czy raczej potwierdzeniem 'pisowskiej mentalności' w przypadku danego tematu jest poziom histerii w reakcji antypisowców na tenże temat? :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, darkonza napisał:

za możliwość zrobienia sobie "żywej lalki" o której marzyły jako dziewczynki.

Nie mam pojęcia skąd Ty bierzesz te hasła ale znam wiele kobiet, wiele matek i żadna nie traktuje dziecka jako żywą lalke i przyjemność. To zawsze jest poświęcenie . Ciało kobiety sie zmienia. To ciężki etap w jej życiu i większość o tym wie i naprawdę nie mam pojecia skąd ci się biorą  te hasła o przyjemności i marzeniach.

Ty naprawdę nie zdajesz sobie sprawy z jakimi obowiązkiem i z jakim obciążeniem psychicznym i fizycznym wiąże się ciąża ,poród, wychowanie i dlaczego tak wiele kobiet oraz mężczyzn nie chce sie podejmować tego trudu. Bo to jest trud a Ty próbujesz nam opisać ,że dziecko jest maltańczyk. Fajne małe coś co biega. Nie wymaga za dużo troski , macha ogonem a jak się znudzi to sobie kupimy nowe. No nie to tak nie działa.

I możesz sobie powtarzać te banialuki o 10 tys ale pytanie czemu ignorujesz przykłądy ze świata jak choćby Niemcy gdzie ludzie wolą płacić wyższe podatki niż posiadać potomstwo które zmieni ich wygodne życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, darkonza napisał:

Jeśli jednak i emeryturę zapewnisz za dzieci to już zadnych strachów by nie było i kobiety tylko by rodziły

Bo przy dziecku masz w ch..... wolnego czasu. O czym Ty mówisz? PRaca może zabiera ci 8 godzin czasu przy dziecku to może masz godzinę czasu wolnego jeśli idzie spać o 20.  Masz mniej snu. Masz mniej czasu na pasje. Na podróżowanie. Masz mniej czasu na wszystko Człowieku to jest pełen etat dla dwóch osób. Zazwcyzaj dzielimy się obowiązkami. Jedna osoba usypia druga w tym czasie ogarnia chatę bo dziecko robi bałagan właściwie w 15 minut . Częśćiej myjesz podłogi. Dziecko wymaga uwagi. To nie kot którego możesz olewać cały dzień i tylko czasem mu jedzenie i wode podrzucić. 

Mam znajomych ,którzy mają trójkę dzieci w wieku od 0 do 5. Oni śpią czasem 3 godziny w nocy tylko bo jak się jedno obudzi to budzi pozostałe a zawsze któreś się obudzi. Chorują na zmianę więc obecnie siedzą na zmianę naHO, na urlopach . Właściwie od pół roku z domu wychodzą tylko na spacer i zakupy. Prania masz 3-4 razy dziennie bo tyle się brudzą... Jaki wolny czas przy dziecku... Dziecko to nie jest przyjemność to jest ciężka bardzo ciężka harówka. To jest ogrom wyrzeczeń a Ty tu piszesz jakby kobiety marzyły by być kurą domową i Matka Polką i nie robią tego bo musza zarabiać. Otóż nie.... Kobiety nie chcą tego robić tak jak nie chcą robić tego faceci. Bo odkąd kobiety powiedziały facetom ,że muszą się więcej angażować w obowiązki domowe tym mniej im się chce posiadać potomstwo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, josephnba napisał:

Karać ludzi zazich świadomy wybór, żeby nie posiadać dzieci?

Są choroby, które przenoszą się na potomków płci męskiej, dlatego luzie czesto nie decydują się na potomstwo

Są ludzie którzy świadomie wybierają życie bez dzieci, bo uważają że nie mają na to chęci albo że nie nadają się na rodziców. I ja taki wybór szanuję. Dla tych ludzi posiadanie dzieci nie jest największym szczęściem i żaden seba nie powinien twierdzić że jest dla każdego bo to odbieranie ludziom ich podstawowego prawa Bożego jakim jest wolna wola no i oczywiście konstytucyjnego jakim jest wolność przekonań 

W imię jakiejś chorej pisowskiej teorii ci ludzie mają płacić więcej bo nie płodzą?

Typowe "konserwatywne" podejście czyli ja wiem lepiej ja wam nakazuję, jajajajajajaja 

Chodzi o to mój drogi, że Ci ludzie po przejściu na emeryturę są w pełni finansowani przez cudze dzieci. 

I jeszcze raz odniosę się do tego co pisałem, o ile posiadanie dzieci to jest największe szczęście to za to szczęście trzeba słono płacić. Są to koszty których nie ponosi osoba bezdzietna. 

Tak więc wygląda to tak, że osoba bezdzietna przerzuca odpowiedzialność za swoją przyszłość na kogoś kto ma dzieci. Sprawiedliwą społecznie będzie więc sytuacja gdy państwo powie - ok, możesz korzystać z takiego układu ale nie za darmo, musisz dołożyć się do wychowania tych dzieci. 

To jest bardzo prosty system. Działa jak wypożyczanie samochodu. Możesz jeździć cudzym autem, ale musisz za to zapłacić = nie chcesz mieć dzieci ale chcesz aby państwo opiekowało się Tobą na emeryturze - musisz za to zapłacić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Sebastian napisał:

Chodzi o to mój drogi, że Ci ludzie po przejściu na emeryturę są w pełni finansowani przez cudze dzieci. 

I jeszcze raz odniosę się do tego co pisałem, o ile posiadanie dzieci to jest największe szczęście to za to szczęście trzeba słono płacić. Są to koszty których nie ponosi osoba bezdzietna. 

Tak więc wygląda to tak, że osoba bezdzietna przerzuca odpowiedzialność za swoją przyszłość na kogoś kto ma dzieci. Sprawiedliwą społecznie będzie więc sytuacja gdy państwo powie - ok, możesz korzystać z takiego układu ale nie za darmo, musisz dołożyć się do wychowania tych dzieci. 

To jest bardzo prosty system. Działa jak wypożyczanie samochodu. Możesz jeździć cudzym autem, ale musisz za to zapłacić = nie chcesz mieć dzieci ale chcesz aby państwo opiekowało się Tobą na emeryturze - musisz za to zapłacić. 

Walić emerytury - OBECNA gospodarka wymaga ludzi. Jak idą do fryzjera, płacą mu za usługę. Ale nie ma w tym wliczonego tego, że ktoś musiał go wychować i przygotować przez 20 lata. Ludzie są przyzwyczajeni, że to się zrobiło samo, gdy po prostu wcześniej prawie każdy miał dzieci i teraz trzeba zrobić tranzycję z systemu:

kiedyś każdy przynosi wódkę i zagryzkę i się nie rozliczamy

na:

kilka osób kupiło i reszta ma zrobić zrzutkę na nie za ich koszty

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, ely3 napisał:

Nie mam pojęcia skąd Ty bierzesz te hasła ale znam wiele kobiet, wiele matek i żadna nie traktuje dziecka jako żywą lalke i przyjemność. To zawsze jest poświęcenie .

dlaczego więc się na to decydują?

9 minut temu, Sebastian napisał:

Chodzi o to mój drogi, że Ci ludzie po przejściu na emeryturę są w pełni finansowani przez cudze dzieci. 

wadliwością systemu usprawiedliwiasz grabienie innych. nice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, ely3 napisał:

Nie mam pojęcia skąd Ty bierzesz te hasła ale znam wiele kobiet, wiele matek i żadna nie traktuje dziecka jako żywą lalke i przyjemność. To zawsze jest poświęcenie .

To jest kłamstewko kobiet na które nabierają meżczyzn, mówią "nie chcesz dziecka nie jesteś dojrzały, ja chcę bo jestem dojrzała dorosłą osobą", a tu kurka nie chodzi o żadną dojrzałośc tylko to ze ona realizuje swoje pragnienia w taki sposób jak facet gdy kupuje wymarzony samochód. Kobiety sprytnie robią ze swojej pasji dojrzałosc po to byś Ty pomógł im negatywne konsekwencje tej pasji minimalizować. To co większosci z nich daje największa przyjemnośc czyli macierzyństwo przedstawiaja jako poświecenie, bo tak im wygodniej.

Faceci nie sa aż tak cwani ale też by im było wygodniej gdyby samochód i grzebanie przy nim przedstawiali jako swoje poświecenie i dojrzałość

29 minut temu, ely3 napisał:

I możesz sobie powtarzać te banialuki o 10 tys ale pytanie czemu ignorujesz przykłądy ze świata jak choćby Niemcy gdzie ludzie wolą płacić wyższe podatki niż posiadać potomstwo które zmieni ich wygodne życie

Banialuki to Ty tu sadzisz ze z macierzyństwa które ewolucja propsuje od milionów lat robisz poswiecenie.

25 minut temu, ely3 napisał:

Bo przy dziecku masz w ch..... wolnego czasu. O czym Ty mówisz? PRaca może zabiera ci 8 godzin czasu przy dziecku to może masz godzinę czasu wolnego jeśli idzie spać o 20.  Masz mniej snu. Masz mniej czasu na pasje. Na podróżowanie. Masz mniej czasu na wszystko Człowieku to jest pełen etat dla dwóch osób.

https://www.edziecko.pl/rodzice/1,79361,9889585,ile-czasu-naprawde-spedzamy-z-dziecmi-swiatowy-ranking.html

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Sebastian napisał:

Chodzi o to mój drogi, że Ci ludzie po przejściu na emeryturę są w pełni finansowani przez cudze dzieci. 

I jeszcze raz odniosę się do tego co pisałem, o ile posiadanie dzieci to jest największe szczęście to za to szczęście trzeba słono płacić. Są to koszty których nie ponosi osoba bezdzietna. 

Tak więc wygląda to tak, że osoba bezdzietna przerzuca odpowiedzialność za swoją przyszłość na kogoś kto ma dzieci. Sprawiedliwą społecznie będzie więc sytuacja gdy państwo powie - ok, możesz korzystać z takiego układu ale nie za darmo, musisz dołożyć się do wychowania tych dzieci. 

To jest bardzo prosty system. Działa jak wypożyczanie samochodu. Możesz jeździć cudzym autem, ale musisz za to zapłacić = nie chcesz mieć dzieci ale chcesz aby państwo opiekowało się Tobą na emeryturze - musisz za to zapłacić. 

Twoje teorie byłyby może słuszne jakbyśmy mieszkali w zamkniętym społeczeństwie.

Będąc w UE czy ogólnie w obecnych czasach była dyskusja o tym jak Polska jest w plecy ponieważ płacimy na edukacje obywateli , którzy realizują się na zachodnie i tam pracując też płacąc podatki. ( Król Norwegii dziękował Polonii oraz chyba premier UK ).

Dla III RP lepszy jest osadzający się Ukrainiec niż polskie niepełnosprawne dziecko.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, ely3 napisał:

To jest ogrom wyrzeczeń

Praca tez jest ogromem wyrzeczeń a to wszystko za 3tys złotych średnio w Polsce. Myślę ze jeden etat odpowiada opiece na trójką, moze czwórką dzieci. Jeśli taraktowac to jako pracę. Jeśli dodać do tego ze kobieta ma przyjemnosć z dzieci to jest to praca którą lubi nawet jesli ją męczy.

Większośc kobiet ma oksytocynowy haj:

"Oksytocyna naturalna, zwana również „hormonem miłości”, odpowiedzialna jest za zawiązanie więzi między matką z dzieckiem tuż po porodzie. Duże ilości tego hormonu we krwi matki i dziecka ułatwiają, w tym szczególnym momencie, ich pierwszy kontakt."

Ta więź to inaczej miłość, zakochanie z wzajemnością to poświecenie według Ciebie?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, darkonza napisał:

To jest kłamstewko kobiet na które nabierają meżczyzn, mówią "nie chcesz dziecka nie jesteś dojrzały, ja chcę bo jestem dojrzała dorosłą osobą", a tu kurka nie chodzi o żadną dojrzałośc tylko to ze ona realizuje swoje pragnienia w taki sposób jak facet gdy kupuje wymarzony samochód. Kobiety sprytnie robią ze swojej pasji dojrzałosc po to byś Ty pomógł im negatywne konsekwencje tej pasji minimalizować. To co większosci z nich daje największa przyemnośc macierzyństwo przedstawiaja jako poświecenie, bo tak im wygodniej.

Faceci nie sa aż tak cwani ale też by im było wygodniej gdyby samochód i grzebanie przy nm przedstawiali jako swoje poświecenie i dojrzałość

Jakiś dowód na to czy to znowu są Twoje wymysły? Pokaż mi dowód w postacie badań ,że kobiety marzą o byciu kura domową i ,że posiadanie dziecka to dla nich czysta przyjemność. 

Grzebanie przy aucie porównujesz do wychowania dziecka?? Gdybyś do swojego auta musiał wstawać co noc by je wycierać.. Albo musiałbyś poświęcać mu codziennie 15 godzin od rana do wieczora. Cały czas je myjąc ,pielęgnując naprawiająć itp to nie wiem czy uznałbyś to za przyjemność

8 minut temu, lorak napisał:

dlaczego więc się na to decydują?

Ludzie rodzą dzieci bo chcą mieć potomostwo , bo mają instynkt tacierzyński czy macierzyński. Bo chcemy komuś przekazać swoją wiedze doświaddczenie. Bo tak czujemy wewnętrzenie ,że chcemy ale w żadnym wypadku nie traktujemy tego jak kupno pieska . Większośc ludzi zwłaszcza przy decyzji o drugim dziecku z czym to się wiąże, Tu nie ma sentymentów i dyskusji  o pieniądzach. Tu jest czysta dyskusja czy się chce . Zresztą to pokazują badania. Jeśli facet nie pomaga przy pierwszym dziecku to kobieta praktycznie nie decyduje się na drugie. 

1 minutę temu, darkonza napisał:

Ta więź to inaczej miłość, zakochanie z wzajemnością to poświecenie według Ciebie?

Kocham swoje córki ale to nie zmienia mojej oceny ,że przy dzeciach nie masz czasu praktycznie na nic. Spisz o wiele mniej, Wstajesz o 4 lub 5 bo dziecko tak się budzi. Masz więcej sprzątania, prania. Masz o wiele więcej obowiązków. Ciągle piszesz ,że wolny czas to najcenniejsze dobro dlatego nie warto pracować. PRzy dziecku tego dobra nie masz w ogóle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, ely3 napisał:

Jakiś dowód na to czy to znowu są Twoje wymysły? Pokaż mi dowód w postacie badań ,że kobiety marzą o byciu kura domową i ,że posiadanie dziecka to dla nich czysta przyjemność.

Oksytocyna jest dowodem,a to ze laska zakochana we własnym dziecku mówi jak jej ciezko to oszukanie otoczenia by jej było jeszcze lepiej nz jest.

Ile warta jest miłość? Wielu mówi ze bezcenna, a Ty mi to o obowiazkach, jak masz partnera którego kochasz też czesto masz jakies obowiazki wobec niego i wątpie by mozna było kochać tak z wzajemnoscią partnera jak kobieta moze małe dziecko.

 

8 minut temu, ely3 napisał:

Ludzie rodzą dzieci bo chcą mieć potomostwo , bo mają instynkt tacierzyński czy macierzyński. Bo chcemy komuś przekazać swoją wiedze doświaddczenie. Bo tak czujemy wewnętrzenie ,że chcemy ale w żadnym wypadku nie traktujemy tego jak kupno pieska

Chcemy tego co dla nas przyjemne, im bardziej czegos chcesz tym większą przyjemnością jest zaspokojenie tej potrzeby, a po zaspokojeniu tej potrzeby kobieta dostaje oksytocyne która jest "zakochaniem" a Ty robisz z tego straszne poświecenie bo kobiety oczekując byśmy im pomagali zdejmujac z nich "koszty miłosci"

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.focusnauka.pl/artykul/niezamezne-bezdzietne-kobiety-najbardziej-zadowolone-z-zycia-potwierdzaja-to-badania

To są badania naukowe. Teraz czekam byś pokazała swoje ,ze dla kobiet największa przyjemnością jest posiadanie dzieci,. I że kobiety marzą by siedzieć w domu , rodzić gromadkę dzieci i mieć za to płacone.

Poza tym sam sie gubisz

Najpierw pisze ,że wolny czas jest najcenniejszym dobrem i dlatego wg Ciebie nie warto kobietom chodzić do pracy za to warto mieć dzieci. To co napisałem ,ze nie masz bladego pojęcia czy jest wychowanie dziecka i że przy dziecka tego czasu wolnego nie masz w ogóle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, lorak napisał:

dlaczego więc się na to decydują?

wadliwością systemu usprawiedliwiasz grabienie innych. nice.

 

Zmęczony już jestem tym tematem, pozwolę sobie więc na cytat. Jeśli tego nie zrozumiesz, to już serio nie będę nic pisał, bo nie ma to sensu. 

Zanzaczam, ze cytuję bez zmian w tekście:

Szybki kurs myślenia logicznego dla tępogłowych. Wyobraźmy sobie dwa państwa:
1. 30 mln ludzi 15 mln par. Każda para będzie miała 3 dzieci.
2. 30 mln ludzi, 15 mln par. Każda para będzie miała 2 koty i psa.
I teraz pytanie do tępogłowych, które państwo będzie istnieć po 100 latach?

Niestety "opiekuńczość" naszego ukochanego kraju spowodowała wysyp egoistycznych idiotów i ich gorszej wersji egoistycznych wykształconych idiotów. Idioci ci uważają, że posiadanie dzieci jest czymś uwłaczającym i niepotrzebnym, a w dodatku tępe dzidy nie chcą zrozumieć związku jaki zachodzi między moimi dziećmi i ich emeryturą. Ja się zgadzam z ich oburzeniem, że muszą "płacić" na moje dzieci. Ale oni już nie rozumieją mojego oburzenia, że moje dzieci będą płacić na ich emerytkę.Bo oni w siebie chcą inwestować swoje pieniądze, bo oni płacą zus i sami o siebie zadbają. A ja inwestuję czas i pieniądze w dzieci i chciałbym żeby moje dzieci zadbały o mnie. A będą musiały dbać o wszystkich...
Ale pieniądze to jedno, ale z brakiem dzieci pojawi się następny problem. Kto przyniesie naszemu bogatemu, ale już staremu idiocie kubek wody? Kto mu naprawi kran? Lub podetrze dupę? Co zrobi ze swoją stertą pieniędzy jak węgla nie będzie miał kto wrzucić do piwnicy?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, ely3 napisał:

https://www.focusnauka.pl/artykul/niezamezne-bezdzietne-kobiety-najbardziej-zadowolone-z-zycia-potwierdzaja-to-badania

To są badania naukowe. Teraz czekam byś pokazała swoje ,ze dla kobiet największa przyjemnością jest posiadanie dzieci,. I że kobiety marzą by siedzieć w domu , rodzić gromadkę dzieci i mieć za to płacone.

Kurka od dawna piszę ze cywilizacja daje więcej przyjemnosci bez konsekwencji niż te naturalne przyjemnosci z konsewencjami a Ty mi tera odkrywasz ze tak własnie jest

Od dawna też piszę ze skoro cywilizacja daje wiecej przyjemnosci to można albo odebrac kobietom te przyjemnosci i wtedy wezmą tą naturalna pryjemnosc połaczna z konsekwencjami czyli rodzicielstwo bo nie bedzie innych, albo trzeba im dac tyle kasy za rodzenie by korzystanie z naturalnych przyejmnosci skutkowało większa możliwością korzystania z przyjemnosci jakie daje cywilizacja własnie dzięki kasie.

Z czym tu sie nie zgadzasz?

p.s. Nie wchodzę w ten artykuł, ale dodam tylko ze znam dwie takie zadowolone co nie maja dzieci (sa po 40-tce) i dość regularnie płaczą z tego powodu, by zaraz później tryskac energia i być zadowolone planujac kolejne przyjemnosci. Z jednej strny sa zadowolne z pozycji jaką mają, z kasy, ale z drugiej strony nie są zadowolone bo nie dopełniły naturalnej przyjemności jakich oczekuje natura.

Edytowane przez darkonza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
  • Reikai odblokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.