Skocz do zawartości

All Star Weekend 2009 Phoenix


Graboś

Rekomendowane odpowiedzi

josephnba: No to sie chłopie minąłes z prawdą i to ku*ewsko bardzo. Po pierwsze Daniels to nie whisky, a burbon, po drugie Daniels to shit a nie burbon.

Hahaha. Wait a second. Co ty czlowieku p...aplasz. Po pierwsze to JD to whisky a po drugie to mozna go sklasyfikowac i tak jak wielu to robi jako burbon (zeby sklasyfikowac whisky do burbona musza zostac spelnione odpowiednie wymagania, jak np to, ze burbon musi byc z Burbon County, Kentucky, wiem bo tam mieszkalem przez jakis czas, choc nie kazdy jest, jak prawo mowi musi zostac whiskey wyprodukowana w USA, zeby byc burbonem choc jesli pochodzi z poza Kentucky nie moze byc na etykiecie napisane burbon, a zeby byc bardziej dokladnym to prawne wymagania to nie wiecej jak 51 i mniej niz 79% "indian corn", oraz co najmniej 2 lata stara, pozniej masz przepis zabraniajacy dodawania kolorow, jakis aromatow czy dodatkow, pozniej takze chodzi o destylacje w nie wicej jak 80 %) Jako, ze JD pochodzi z Tennessee, prawnie nie mozna go sklasyfikowac jako burbon. Jednakze pod wzgledem tego w jaki sposob jest zrobiony, a co waznijesze zawartosci jest bardzo bliski wymaganiom burbona przez co jest w tej kategorii umieszczany, przez wileu. Wiec nie tylko ze pomieszales to jeszcze gowno wiesz na ten temat, barmanie.

 

To jest tak jak z koniakami, nie każde brandy jest koniakiem

Nie. Kazdy burbon to whiskey ale nie kazda whiskey jest burbonem.

 

profanacja, brak wiedzy

Jak na barmana to malo powiedziane

 

Taka mała lekcja od barmana

Zarty sobie stroisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chwileczkę chwileczkę, chcesz mi powiedzieć, że JD to whisky? Coś Ci się w głowie aż tak bardzo poprzewracało. owszem nazwenictwo z butelki mianuje JD whisky, jak słusznie zauwazyłes amerykańskim, co nie jest równoznaczne z prawdziwym whisky. I nie burbon nie musi koniecznie pochodzic z burbon county, choć nazwa pochodzi stamtąd!!! Chodzi o sposób dstylacji i leżakowania alko. Masz rację twierdząc, że kazdy burbon może być MYLONY z whisky, a nie każde whisky z burbonem. Sa podobne, ale jednak różnią się sposobem przygotowania i własnie tą amerykańską kukurydzą.

JD nie jest prawdziwym whisky i co by nie mówić nie można pisac słów, że whisky jest tylko jedno

 

 

Masz tu wyiąg z ksiązki barmańskiej zawierający info na temat burbona, żebys się tam za bardzo nie nadymał z poczucia własnej wielkości

 

Burbon robiony jest z mieszanki zboża, składającej się w co najmniej 51% z kukurydzy

Burbon produkowany jest jedynie z naturalnych składników.

Burbon po destylacji musi zawierać co najwyżej 80% czystego alkoholu.

Burbon leżakowany jest (wymóg, różniący go od innych rodzajów alkoholu) tylko w świeżo wypalonych, nowych beczkach dębowych

Burbon wlewany jest do beczek, jeśli ma więcej niż 62.5% czystego alkoholu.

Burbon leżakowany krócej niż cztery lata, musi posiadać informacje o okresie jego leżakowania.

 

 

Takie sa fakty i jakos nie widze żadnych info o wymogach dotyczących miasta. Powtarzam- nazwa pochodzi z miejksca o którym piszesz, ale nazewnictwo jest dopuszczone do wszystkich tego typu trunków produkowanych na kukurydzy na terenie USA. Jeśli tak nie jest to znaczy, że osoba, która prowadziła szkolenia gówno się zna

 

 

Aha jeszcze jedno- to co napisałeś, czyli informacje, ze kentucky jest stolica burbona to prawda, ale to tylko własnie faniu tego trunku upierają sie, żeby za burbona nazywac tylko trunki stamtąd, ale to tylko grupa ludzi, którzy chcą żeby własnie tak było, podobnie jak jest własnie z koniakami, prawdziwymi koniakami. Jest mała róznica- co sie tyczy koniaku to zostało to odgórnie ustalone, a w przypadku burbona to tylko pobozne życzenie (jak na razie mam nadzieję) ludzi, którzy zajmują sie pedzeniem i smakują sie w tym własnie szczepie burbona

 

Powtarzam- burbon to nie wisky, JD to gówno, zwłaszcza to czarne, tak popularne w Polsce i do whisky duuuzo mu brak

 

Ale Jmy jak chcesz o tym podyskutowac dawaj na PMy, bo to trochę nie miejsce na to. Co innego mała wtracenie co innego dyskusja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krotko moje wrazenia, wszelkie konkursy przed konkursem paczek slabiutkie, a juz poziom rzutow za 3 to mega tragedia, czy Lewis nie wszyedl w ogole z dyszki w dogrywce? Kapono jakies smieszne 13 czy 14 pkt, co to ma byc? Moj mega faworyt zawiodl totalnie.

Konkurs paczek, po pierwsze Bronek zapowiedzial udzial za rok, no Kobas, Wade, Carter czas podjac rekawice i moze byc konkurs wszechczasow.

Co do samego konkursu to Maly Nate wygral zasluzenie, byl ciut lepszy od Howarda w Finale, ten zle dobral kolejnosc dunkow. Ten jego z "FT line" to nic specjalnego, ten o kant tablicy to mega paka, paka dnia.

Co Nate chcial zrobic odbijajac sie od Chandlera nie wiem, najpierw prawie sie polamal przy pierwszej probie, potem zdeptal biednego Wilsona, chyba obaj chcieli juz skonczyc sezon... kontuzjami.

Aha nie podobalo mi sie ocenienie, pierwsza paka JR Smitha za nisko, to samo druga Fernandeza, obie paki Howarda z pierwszej rundy za wysoko, to nie byly paki na 50pkt, bez przesady.

Aha i podobal mi sie taki "sportsmanship", obu Finalistow, Natowi zmiekla rura jak zobaczyl pake Supermana o kant tablicy, a potem wzial i przeskoczyl nad nim, juz o tym dunku krazyly sluchy od paru dni, bo na treningach Nate skacze nad Jeffriesem, ktory wiele wzrostem nie ustepuje Howardowi. Co jak co ale ale atletyke Maly Nate ma najwyzszym poziomie, za rok niech juz da sobie spokoj z dunkowaniem, czas dac szanse innym.

ps-Sherryl Miller, buractwo pierwszej klasy, odganianie tego dzieciaka co przyniosl jej koperte, jakby muche od gowna odpedzala, dla dzieciaka mega przezycie byc tam i jeszcze miec zaszczyt uczestniczyc w tym bezsporednio, a ta zgrywa smieszna, raczej zalosnie to wyszlo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chwileczkę chwileczkę, chcesz mi powiedzieć, że JD to whisky? Coś Ci się w głowie aż tak bardzo poprzewracało

 

Tobie sie poprzewracalo i to bardzo twierdzac ze JD to nie whiskey.

 

owszem nazwenictwo z butelki mianuje JD whisky, jak słusznie zauwazyłes amerykańskim, co nie jest równoznaczne z prawdziwym whisky.

 

Nazewnictwo z butelki???

 

I nie burbon nie musi koniecznie pochodzic z burbon county, choć nazwa pochodzi stamtąd!!! Chodzi o sposób dstylacji i leżakowania alko.

 

Ale musi pochodzic z USA tak jak napisalem i musi rowniez spelnic wymagania prawne o ktorych rowniez pisalem. Mam sie powtarzac?

 

JD nie jest prawdziwym whisky i co by nie mówić nie można pisac słów, że whisky jest tylko jedno

 

Nie jest tylko jedna, to jego zdanie. chodzi tu o to w jaki sposob go potraktowales wykazujac sie brakiem wiedzy poniewaz JD TO WHISKEY, MOZNA SIE SPRZECZAC CO DO TEGO CZY JEST TO BURBON, ALE NAPEWNO NIE CO DO TEGGO ZE JEST TO WHISKEY.

 

Masz tu wyiąg z ksiązki barmańskiej zawierający info na temat burbona, żebys się tam za bardzo nie nadymał z poczucia własnej wielkości

 

Jak do tej pory to sie niczym nie nadales a juz napewno wielkoscia wiedzy jesli chodzi o wspomniane trunki. Definicja ktora sie posluzyles odnosi sie do niczego innago jak BURBON WHISKEY

 

Burbon robiony jest z mieszanki zboża, składającej się w co najmniej 51% z kukurydzy

 

I nie wiecej niz 79 jak juz wspomnialem. JD spelnia te wymagania

 

Burbon produkowany jest jedynie z naturalnych składników.

 

Podaj jakies sztuczne ktore zawiera JD.

 

Burbon po destylacji musi zawierać co najwyżej 80% czystego alkoholu.

 

JD zawiera i zdaje sie tez wzmianke na ten temat umiescilem.

 

Burbon leżakowany jest (wymóg, różniący go od innych rodzajów alkoholu) tylko w świeżo wypalonych, nowych beczkach dębowych

 

To chyba tez jesli chodzi o Danielsa choc nie pamietam

 

Burbon leżakowany krócej niż cztery lata, musi posiadać informacje o okresie jego leżakowania.

 

Wiekszosc burbponow jest ale z tego co pamietam to co najmniej 2 lata i o tym tez pisalem

 

Takie sa fakty i jakos nie widze żadnych info o wymogach dotyczących miasta.

 

Ale kraju tak. Zeby whiskey bylo sklasyfikowane jako burbon musi byc wyprodukowane w USA.

 

Powtarzam- nazwa pochodzi z miejksca o którym piszesz, ale nazewnictwo jest dopuszczone do wszystkich tego typu trunków produkowanych na kukurydzy na terenie USA.

 

Jest dopuszczane, ale nie na etykiecie, a co do kraju to nawet nie probuj sie sprzeczac.

 

Tutaj masz definicje whiskey z kentuckyconnect.com, bo widze, ze trzeba cie doedukowac:

 

"Whisky is an alcoholic distillate from a fermented mash of grain produced at less than 190 proof in such a manner that the distillate possesses the taste, aroma, and characteristics generally attributed to whiskey, stored in oak containers (except that corn whisky need not be so stored), and bottled at not less than 80 proof, and also includes mixtures of such distillates for which no specific standards of identity are prescribed."

 

Aha jeszcze jedno- to co napisałeś, czyli informacje, ze kentucky jest stolica burbona to prawda, ale to tylko własnie faniu tego trunku upierają sie, żeby za burbona nazywac tylko trunki stamtąd, ale to tylko grupa ludzi, którzy chcą żeby własnie tak było, podobnie jak jest własnie z koniakami, prawdziwymi koniakami

 

Owszem nie zmiania to faktu, z whiskey zeby byc burbonem musi byc wyprodukowana w USA i ze burbon, wyprodukowany poza Kentucky nie bedzie nosil nazwy burbon na etykiecie, bo prawo tego zabrania.

 

Jest mała róznica- co sie tyczy koniaku to zostało to odgórnie ustalone, a w przypadku burbona to tylko pobozne życzenie (jak na razie mam nadzieję) ludzi, którzy zajmują sie pedzeniem i smakują sie w tym własnie szczepie burbona

 

Pobozne zyczenie?

 

Powtarzam- burbon to nie wisky, JD to gówno, zwłaszcza to czarne, tak popularne w Polsce i do whisky duuuzo mu brak

 

Nie wiem co jest w polsce popularne, i malo mnie to obchodzi. JD to whiskey, ale jesli chcesz burbona to Makers, ktore zaproponowalem bb2. I ani JD a juz napewno Makers gownem nie sa. Czym sa to: whiskey i o tym moge cie zapewnic.

 

Ale Jmy jak chcesz o tym podyskutowac dawaj na PMy, bo to trochę nie miejsce na to. Co innego mała wtracenie co innego dyskusja

 

Mozna rowniez temat o alkoholu i ach stworzyc w Innych, co wydaje mi sie pomyslem bardziej trzezwym. Szczegolnie ze nie jestem wielkim fanem pm, to raz a dwa, temat moze byc interesujacy, i to nie tylko ze wzgkldu obecnosci barmana na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy mi sie wydaje czy w wywiadzie z bronem w tle był Michałowicz?

Dobrze Ci się wydaje :wink:

 

Konkurs dla mnie bardzo słaby. Oceny dla Howarda w pierwszej rundzie to jakiś żart. W ogóle ten podwyższony kosz i reszta udziwnień to dla mnie porażka :? W finale poziom był już trochę wyższy, ale też nic specjalnego tam nie zobaczyliśmy. Dobrze, że wygrał Nate.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ogólnie poziom na wszystkich konkursach rozczarował ...

 

3PT - Cook trafił na słabszy dzień Kapono i jakoś się udało automat zdetronizować ... Lewis się trochę skompromitował w finale :roll: Ogólnie bez rewelacji, za rok powinni lepszą obsadę załatwić.

 

Skills - Rose zasłużenie wygrał z Harrisem ... Ale nie wiadomo jakby się wszystko potoczyło gdyby Williamsowi ten dzieciak od piłek nie wyskoczył :roll: A tak to przerżnął w pierwszej rundzie o te pół sekundy czy ile tam ... Szkoda, bo mógłby jakoś bardziej zmobilizować Rose'a, który sobie tam truchtał praktycznie po tym parkiecie

 

Slam Dunk - Nate bezapelacyjnie ... Jedyny zawodnik, który pokazał coś interesującego - a myślałem, że się wyczerpał ... Howard raczej średnio, nie wiem za co te 50 było ... JR Smith - tak jak myślałem ... A Rudy Fernandez ... Cóż... było lepiej niż się spodziewałem, ale bez rewelacji - ten jego pierwszy wsad ... LeBron taki na rozgrzewkach przedmeczowych wykonywał ... Ogólnie właśnie ta zapowiedź James'a że będzie chciał za rok wystąpić (a cóż to się stało nagle? ) była dla mnie najbardziej interesująca w całym konkursie :P Choć "Kryptonite over Superman" niczego sobie ... Szkoda, że tam się schylił Howard trochę, inaczej efekt byłby jeszcze lepszy ;) No ale nie wymagajmy cudów - Dwight jest 2 razy większy :lol:

 

Dzisiejszy mecz może jakoś podreperuje nadszarpnięte ASW ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrze Ci się wydaje :wink:

się potrafi wkręcić, akurat w najciekawszy moment konkursu 8)

 

Choć "Kryptonite over Superman" niczego sobie ... Szkoda, że tam się schylił Howard trochę, inaczej efekt byłby jeszcze lepszy

wiedział że Nate to facet z jajami i wolał się przed nimi trochę uchylić :mrgreen:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety muszę się zgodzić z josephem, wiało nudą i nie chciało mi się tego oglądać.

 

Celebrity Game - pomysł fajny, ale przykro się roiło patrząc na takich graczy jak Dextler którzy ośmieszają sami siebie na parkiecie, albo takie zawodniczki jak Leslie którzy grają "dla promocji?" z Harlemem i emerytami. Jakbym brał udział w takim meczu to bym sam nie wiedział, czy się wygłupiać i bać to jako zabawę, czy naprawdę chcieć coś pokazać.

 

Rookie Challenge dotrwałem do polowy i wymiękłem, bezsensowna koszykówka, bieganie od kosza do kosza i rzucanie. Jak dla mnie szkoda czasu, wolałem sobie następnego dnia highlightsy pooglądać.

 

Skills Challenge jeszcze bna jakimś tam poziomie stał, ale oni jak zauważali komentatorzy i tak to wszystko strasznie wolno robią jakby się nie śpieszyli, na meczy chociażby drybling byłby lepszy.

 

3 Point Schootout to już wielka kompromitacja, nie pamiętam kiedy ostatnio był taki niski poziom, nie chce sie komentować.

 

Dunk Contest - Robinson był lepszy w finale, to fakt, ale całościowo Howard był o niebo lepszy. No ale liczy się finał. Ogólnie też słaby poziom, Iguodala zapoczątkował dunki zza tablicy to teraz z braku innych pomysłów ma kupę naśladowców różnego typu. Niektóre wsady WTF sam się dziwiłem co w nich jest takiego, żeby były w konkursie? Najlepszy wsad to Howard odbijający piłkę od kantu tablicy. A Robinsonowi za te wszystkie krzyki do kamery to bym zabronił kontaktu z mediami.

 

Ogólnie lipa straszna, też chyba już z tego wyrosłem, mam nadzieję, że dzisiejszy ASG poprawi ten weekend, na co ma szanse bo chociaż mogę Iversonowi kibicować, a wcześniej nie miałem żadnego faworyta.

 

PS. Strój Wade'a - WTF??? Nawet komentatorzy jechali po nim że aż miło :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem rozczarowany tym wieczorem. Brak zaangażowania zawsze kuje mnie w oczy. Nie rozumiem takiego podejścia: zawodnicy są wybierani, są w jakiś sposób promowani, a podchodzą lekceważąco do tego. Wiadomo, nie oczekuje się od nich nie wiadomo jakich wyczynów, ale trochę zaangażowania.

 

Konkursy drużynowe nudne jak flaki z olejem, nic nowego.

 

Skill Chalange jak pisałem wcześniej spacerek, Parker chyba ma żałobę kiedy na trybunach siedzi Eva i nie próbuje nawet się postarać. Rose myślałem, że będzie chodzić po parkiecie, zero uśmiechu, zero wesołego nastroju :?

 

Trójki bardzo rozczarowujące. Kapono widać, że oddał najmniej rzutów w lidze spośród uczestników. Lewis w finale jak wszyscy zauważyli parodia, Cook zdecydowanie lepszy w finale, na który zasłużył.

 

Konkurs wsadów niezły, nie porywające z miejsca siedzenia, ale nie nudny. Swoją drogą męczą mnie już te aktorskie wyczyny Howarda, a Nate rzeczywiście za dużo kaszlał do kamery. Fernandez pokrzywdzony, a mógł coś jeszcze pokazać.

 

Tak czy inaczej wierzę, że dzisiaj będzie to inaczej wyglądać w meczu. Jeśli tylko włożą w to trochę życia może być ciekawe widowisko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tutaj Nate pokazuje przed SDC z jaka latwoscia robi z narzutu, naskoku pod noga i wyglada to niezle (pilka nie weszla, ale to przypadek):

 

http://www.nba.com/allstar2009/allstars ... 08#content

 

i tutaj jeszcze mala dyskujsa o tym, ze Howard nie robi wsadow..JR i Nate maja racje, bo nie dotyka w ogole obreczy tylko rzuca ja z gory, ale najwazniejsze, ze w SDC posluchal rad kolego

 

http://www.nba.com/allstar2009/allstars ... 08#content

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ne wiem czemu jestescie zawidzeni. Tak jakbyscie sie tego nie spodziewali. All star weekend jest traktowany przez jego uczestnikow jako odpoczynek. Graja zawodowo codziennie prawie prywatnego zycia poza koszykowka w trakcie sezonu nie maja. Do czasow tego co kiedys bylo juz nigdy nie powrocimy, bez wzgledu na to w jaka otoczke beda sie starali to ubrac. Nawet wystep Lebrona w slam dunk, nic nie zmieni. Najlepsze czasy mamy za soba, ikiedy te konkursy cos naprawde znaczyly. Nawet jesli byla to nagroda pieniezna kiedys dalo wieksza motywacje niz dzis, w czasach kiedy oni zarabiaja takie pieniadze.

 

Wieksze zaangazowanie? Zbytwielkie oczekiwania. Naprawde. Podobie jak all astar game, juz nigdy nie bedzie taki jak kiedys. Bardziej na luzi, bez obrony (poza moze kilkoma koncowymi minutami) Wiecej dunko, bo to przeciez wiekszosc chce widziec, ktorzy jeszcze sa zainteresowani tym co sie podczas tego weekendu dzieje. A wiekszosc to mlodzi kibice, wielu amerykanow raczej zobaczy dobry mecz collegu w koszykowke niz taki cyrk pro basketball. Nie rozumien tego narzekania. Od lat widac ten spadek i oczekiwac, ze nagle sie cos odwroci do gory nogami, to nie jest najlepszy pomysl.

 

Fanow maja bez wzgledu na to z jakim podejscie wystapia, zyskanie wiecej? a w jakim celu? Nie. Chodzi o odpoczynek a nie udowadnianie, nie wiadomo czego. Pomyslow jest i bedzie mniej. Bo tak naprawde co ten tytul znaczy? Mowie o sdc. Nawet nie to, ze byles najpeszy, nie to ze najbardziej kreatywny, nie to, ze jestes najpelszym dunkerem w NBA. tak jak Howard dostal 50 za ten jeden, bardziej z ato, ze byl Howardem a nie za to co zrobil.Jedynie konkors trojek gdzie jedynie to jak sobie z presja 22 tysiecy ludzi oczekujacych od ciebie najlepiej poradzisz. Dla mnie to wiecej jak walka z samym soba niz wylonienie najlepszego trojkarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie licząc ostatniego wsadu Nate'a, to zgodnie z moimi oczekiwaniami poziom bardzo słaby. Do tego ta postawa sędziów w SDC i dziwne okoliczności odpadnięcia jedynego Cavsa. Ogólnie nuda przez wielkie "N", ale wsad mikrusa nad gigantem przejdzie do historii. W sumie to cały ASW ratuje tylko deklaracja LeBrona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co Wy chcecie od tego SDC... Poziom jak zwykle... Poza wybitnymi latami 2000 i 2003 to zawsze jest ten sam średni... A najlepszy dunk wczorajszego wieczoru wykonał Rose przy skills challenge... ;-)

 

Przy okazji odpaliłem sobie kilka starych (m.in. z Jordanem) SDC i wcale nie zachwycają... Więc gadanie jak to kiedyś było lepiej nie wiem skąd się bierze...

 

 

Kily: Myślisz, że Lebron zachwyci? W tej chwili, żeby wykonać coś nowatorskiego to trzeba by być mutantem i zrobić coś w stylu 540 z przełożeniem między nogami, albo 720... Ewentualnie coś w stylu Slam Nation z tym odbiciem się z rąk... W innym wypadku pozostają idiotyczne ciuszki, przeskakiwanie coraz wyższych (ciekawe kiedy ktoś spróbuje Yao przeskoczyć ;-)) lub z coraz dalszej odległości... ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamil, nie wiem czy zachwyci, ale na pewno podniesie poziom tego konkursu i przede wszystkim przyciągnie ogromne rzesze fanów, co po takim roku jak ten byłoby niemożliwe. A kto wie czy jego deklaracja nie przyciągnie do SDC innych gwiazdorów. W każdym razie on zdecydowanie ratuje te sobotnie konkursy przed spadkiem zainteresowania.

 

A co do tych lat, gdzie był dobry poziom, to mimo wszystko w krzywdzący sposób pominąłeś 2006.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I po All Star Game... Krótko bo do pracy trzeba iść - bardzo mi się mecz podobał, więcej obrony i jakiś akcji niż w ostatnich dwóch latach razem wziętych. Może mniej popisowych wsadów z powietrza ale widowisko na poziomie, Shaq zrobił show pokazując, ze bez niego nie ma ASG i ladny gest MVP dla niego i Kobasa wspólnie. Miałem nadzieję, ze ASG poprawi u mnie opinie o słabym tegorocznym ASW i dokładnie tak się stało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No zachod troche przesadzil IMO. Co jak co ale wyjezdzac od pierwszej minuty z zone defense? KG dobrze powiedzial w wywiadzie po meczu i sie z nim tutaj zgadzam w tym punkcie.

 

Co do przyszlorocznego SDC gdzie swoj udzial zadeklarowal LBJ. Ta jego paczka na koniec spotkania nie byla taka zla. To co bankowo wyrozni Jamesa sposrod innych dunkerow to na pewno power tych paczek. Co jak co, ale on pakuje nie dosc ze na sporej wysokosci to z ogromna sila co moze sie podobac. Nawet jesli wyjdzie z czyms co juz bylo to bedzie to jednak cos nowego glownie ze wzgledu na sile jaka LBJ uzyje podczas tych dunkow. Tutaj jest jak to nazwali komenatorzy z TNT maly preview: http://www.youtube.com/watch?v=evx4cytKGEk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.