Skocz do zawartości

STYCZEŃ w Lakers, czyli otwieramy NASZ rok!


Setup

Rekomendowane odpowiedzi

co za dziwny mecz. kolejny do szufladki: wygrac najnizszym kosztem. i cudem dowiezli zwyciestwo heh. kobe zagral swoje czyli trafil najwazniejszy rzut. to co pacers zrobili w ostatniej akcji masakra:) nie wiedzialem, ze mozna horzej ale mozna. pacers to ciezki przeciwnik al nie powinno dojsc do takiej koncowki. skoro jest w to mi to wisi w jaki sposob zostalo osiagniete.

 

ale to co dzis pokazal cavs. w ogole to co graja i szczerze mowiac chyba trudniej bedzie ich pchnac niz c's. maja straszny dolek. 7/9?? !! 7 porazek 9 eczach?? heh. to sie azywa zielona lodz podwodna. uss green c's. ale ich problemy to ich problemy...

 

nie mam pojecia czemu w koncowce gramy ariza na pf albo radmanovicemzamiast trzymac bynuma, ktory wyreca dd. phil moglby to jakos wyjasnic.

 

no i kobe. 50% z gry. 36pts 13as.

 

teraz czeka nas rewanz z miami. i w ogole najtrudniejsze 5 spotkan w styczniu. miami, wyjazdy do houston i san antonio, orlndo u siebie i na koniec cleveland u siebie. powinien wrocic juz dom. to bedzie bardzo ciezka seria. ale jezeli juz mamy tu z kims przegrac to nie z cleveland i san antonio........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa kluczowe momenty tego meczu: 6 faul Grangera i oczywiście game-winning Kobe`go. Tym razem Indiana nie wygrała meczu w końcówce, jak wiele razy w tym sezonie.

 

1. Drew! Facet chyba wreszcie zaskoczył. W środę d-d, dziś 20 pkt i 80% skuteczności. Pierwszy raz Gasol, Bynum, Bryant mieli wszyscy grając razem powyżej 20 zdobytych punktów.

 

2. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. To dotyczy nawet kontuzji. Josh Powell dostaje coraz więcej minut i pokazuje na co go stać. W środę zagrał dobrze, dziś bardzo dobrze. Oby razem z Bynumem kontynuowali to przez najbliższe dni.

 

3. A te najbliższe dni... Prawdziwy test dla Jeziorowców. Gramy często, z trudnymi rywalami. Ale największy w tym problem, to właśnie te kontuzje. Jeden Powell wszystkiego nie załatwi, bo każdy gracz z pierwszej piątki będzie musiał grać w każdym meczu więcej niż zazwyczaj minut. To się na nas może zemścić pod koniec miesiąca, oby nie w dużym stopniu.

 

Kontynuujemy gorący styczeń. Teraz rewanż z Heat, a potem co mecz to lepszy przeciwnik. Będzie dobrze.

 

Play of the night: Jeff Foster. Takie coś nie powinno się wydarzyć w NBA, no ale w końcu każdemu się może przytrafić.

 

I jeszcze jedna ciekawa kwestia. Druga połowa to lepsza obrona Lakers, czy gorsza ofensywa Pacers? Ja odniosłem wrażenie, że bardziej to drugie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzis mecz z miami wiec mozemy sie spodziewac tego, ze kobe bedzie chcial sie zrewanzowac dwyaneowi za porazke w miami. a skoro bedzie sie chcial zrewanzowac to bedzie punktowal...

 

i tu chce chwilke kb poswiecic. w ostatnich 10 spotkaniach notuje sr 32,3 punktu. najwiecej w nba. wiecej od wade'a, grangera czy lbja. do tego gra na 53,3% z gry, 50% za 3, i 86% wolnych. oczywiscie dostal ostatnio troche wiecej minut czyli 38,7. ale i tak to mniej niz ostatnio waxe, lbj czy roy (ta 2 minimalnie).

 

generalnei ostatnio b.dobrze gra.

kobe jest 3 strzelcem z 27,2. ma najlepszy % z gry w karierze bo 48%. w top10 najlepiej punktujacych lepsze % maja tylko bosh i lbj grajacy jednak blizej kosza. 3/4 rzutow kb to poldystans i dalej. zobaczymy jak to bedzie wygladalo w dalszej czesci sezonu ale generalnei szacunek. jak wino. raczej watpie by ostro walczyl o lidera strzelcow czy mvp, bo jedyny cel w tym sezonei to mis. ale podoba mi sie to co teraz gra. choc moglby czesciej wjezdzac....

 

zatanawia mnie jeszcze tylko czy bynum zrobi ten krok do przodu czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bb2 odnośnie KB, nie wiem na ile to jest powodowane zwyżką formy, a na ile lepszym shoot selection, napewno na wzrost FG% miały wpływ oba dwa te czynniki, jednakże wg mnie większe znaczenie ma to pierwsze.

W każdym bądź razie chciałem nawiązać do ostatniego meczu z Pacers

otóz w http://www.nba.com/games/20090109/INDLAL/boxscore.html

piszę wyraźnie, że Kobe za 3 ma 1-4 ...

However...

http://www.lakersmedia.com/video/index.php?p=683

W Highlight'cie pierwszy rzut to trójka...

2:13... kolejny rzut... nie wiem czy Kobe przekroczył linię, czy też nie... komentator powiedział triple... jednakże w następnej akcji widzimy, że do wyniku dodały się "tylko" 2 punkty.

Nie wiem więc czy to pomyłka komentatora, czy sędziego, byłbym wdzięczny za doinformowanie, bo tak zaintrygowało mnie to, a z perspektywy tego highlight'a ciężko powiedzieć, bo jest bardzo blisko linii.

 

Co do Bynuma, poprzedni mecz z Heat był jego w wykonaniu słaby, po ostatnich meczach jest szansa, że będzie progres.

Jeśli Bynum zagra na poziomie ostatnich paru meczy, to nie powinniśmy mieć problemu go wygrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pełne zaskoczenie codo roli Bymuna jaka odegrałw meczu z Heat 24pk bardzo ładnie w jego wykonaniu. Gasol znów dobrze sie spisał 13pk i 18 zbiórek to chyba najwiecej w jego sezoni o ile sie nie myle...no alenie ważne najwazniejsze jest zwyciestwo Kobe zagrał dobrze 19pk 7 asyst do tego Fish 11pk i 13 asyst najwiecej w tym sezonie :) Vujacic wkoncu nie rzucał tyle niepotrzebnych rzutów i zagrałna ładnej skutecznosci czego wiecej chciec:) Go Lakers Go :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Phil powinien na każdej konferencji prasowej jechać po każdym swoim zawodniku. Wtedy z pewnością Lakers ogrywali by każdego rywala różnicą 20 pkt, a kibice w Staples mieliby już dość tacos ze względu na przejedzenie. Zmierzam do Radmanovicia i Sashy: o pierwszym Jackson powiedział po meczu z Indianą że jest niepotrzebny, a Vujacicia nazwał bezmózgowcem. Oto efekty: Vladi 18 pkt (6-10 FG, 4-7 3FG) i 7 zbiórek, Sasha 10 pkt (4-5 FG, 2-2 3FG). Co prawda jak zwykle zagrali dosyć kiepsko w obronie, chociaż Sasha musiał mierzyć się z Wade'm, z kolei u Radmanovicia nie wyglądało to jednak aż tak źle jak zazwyczaj.

 

W ogóle Lakers ostatnio dostają dużo prezentów, chociaż już dawno po świętach. Pierwszy był Jeff Foster z Pacers, a dziś najpierw Quinn nie trafił trójki, którą trafiłby nie jeden z nas a potem sędziowie nie odgwizdali ewidentnego moim zdaniem faulu na Cook'u przy rzucie za 3 w ostatniej sekundzie.

 

Ale nie ma co narzekać, bo przecież mamy teraz bardzo okrojoną rotację. Fish dziś ponad 42 minuty, ale na szczęście reszta aż tak dużo nie musiała grać. Oczywiście trzeba wspomnieć o Bynum'ie. Świetny mecz Drew, ale nie zapomnijmy że Miami gra bez centra. Teraz nasz środkowy przejdzie prawdziwy test: Yao Ming, Tim Duncan, Dwight Howard. Powodzenia!

 

Obstawiam z Houston porażkę, bo Lakers mogą być troszeczkę zmęczeni, przegraliśmy tam w zeszłym roku, a w pierwszych meczach b2b gramy słabo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meczu nie oglądałem, ale po box scorze i skrótach mniemam, że Kobe raczej słaby mecz, pierwszy raz od kilku, kilkunastu :?: spotkań zagrał na słabiutkiej skuteczności, mam nadzieję, że to tylko wypadek przy pracy, a w następnym meczu będzie kontynuował swoją świetną grę.

Poza ty, trzeci z rzędu bardzo dobry mecz Bynuma, dziś bez DD, ale i tak występ bardzo dobry, no i bardzo ważna zbiórka w ataku i punkty w ostatniej minucie meczu.

Gasol ostatnio niesamowicie zbiera, dziś 18 zbiórek, czyli wyrównał swój rekord kariery, który pobił jakoś w tamtym tygdoniu, chyba przeciw Warriors.

 

Niestety Odom prawdopodobnie nie zagra w Teksasie, nie wiadomo czy zagra wogóle w którymś z czterech, najbliższych meczów. Niewątplwie by się przydał: Rockets, Spurs, Magic, Cavs, cztery z rzędu bardzo ciężkie mecze i najmniej obawiam się chyba tego w Houston. Artest i Mcgrady grają co drugi mecz, a jak grają to grają przeciętnie lub słabo, czuję, że to wygramy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

setup w tej lidze jest tak, ze raz jestes na wozie raz pod wozem.

nie ma czegos takiego, ze kto non stop trafia. mj przestrzelil tez wiele rzutow decydujacych o wyniku meczu w koncowce. coprawda teraz nie potrafie podc am takiego przypadku:D ale generalnei mj'a znamy z highlitow. teraz ogladamy kazdy mecz la i widzimy jak np. kobe nie trafil buzzera w poprzednim meczu z heat.

 

z magic, paces, i heat przegralismy pechowo bo nie trafialismy buzzerow, badz trafiali przeciwko nam. teraz przyszedl czas zaplaty/wrownania rachunkow. dzis nie trafil quinn. kilka dni temu foster. na tym to wszystko polega:)

 

widzialem tylko kocowke meczu. od momentu kiedy mielismy +7. ale bylem jakos spokojny o to zwyciestwo, choc przyszlo strasznie wymeczone. radman zrobil dziecinny blad w koncowce odpuszzajac jakiegos grajka ktory sieknal 3. ale generalnie:

slaby mecz w ataku kb.

slaby mecz w atku gasola.

a mimo to grywamy stosunkowo silnych heat. 1,5 roku temu bysmy to wtopili. teraz fish robi pierwsze dd od 4 lat swoje trafia radman z sasha, doklada sie bynum i mamy kolejne zwyciestwo. jebie mnie co pisza fani innych druzyn. moge sie doczepic do naszej defensywy, ale mam wrazenie, ze w po bedziemy grali wiecej skladem bynum-gasol-ariza-kb-fish badz z odomem zamiast gasola dz bynuma i ta piatka defensywnie ptrafi postawic sie kazdej ofensywie w lidze. a przynajmniej jestesmy w stanie zawsze rzucic o ten 1 punkt wiecej niz przeciwnicy.

 

wlasnie to jest zajbiste w tej druzynie. chocby nie wiem co sie dzialo. zawwsze jestesmy w stanie rzucic punkt wiecej niz przeciwnicy.

 

teraz nadchodza imo 4 naazniejsze mecze tego miesiaca. wypad do texasu na mecze z rox i spurs, pozniej rewanz z magic i ecz z cavs. te 4 mecze nam pokaza na ile mamy realne szanse na misia. jezeli osiagniemy minimum 3-1 w tym zwyciestwo z cavs, to uwazam, ze bedziemy glownym faworytem do misia. nei chce porazkize spurs. w ogole z nikim nie chce tu porazki. i mam nadzieje, ze nawet pomimo braku odoma zagramy najlepszy basket w sezonie.

 

dit:

faktycznie bynum ostatnio zaliczyl maly progres formy. milo milo. ale najmilsze w tym wszystkim jest to, ze phil w koncu postawil na niego w koncowce. totalnie nie rozumiem sadzania go w koncowkach spotkan. dzis da nam wygrana z heat ta dobitka. zobaczymy jak sytuacja sie dalej rozwinie, ale mam nadzieje, ze chlop zacznie w koncu tak grac juz na stale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak podają Tracy wypadł z powodu kontuzji na dwa tygodnie ze składu Houston.Nie wiem czy zagra Artest,ale jakby i jego zabrakło powinniśmy poradzić sobie z Rakietami.Chociaż i my jesteśmy osłabieni.Nie mogę sie doczytać co z Lamarem.Kontuzja miała się okazać nie groźna, a nie gra którys już kolejny mecz. przy zbliżajacej się ciężkiej serii przydałby sie bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tracy wypadł, to fakt, ale naszego zwycięstwa bym tak szybko nie ogłaszał. Prostu powód- to co było naszą największą siłą na poczatku sezonu, cyzli głęboka łąwka, teraz ona kurczy się nam w szybkim tempie.

 

Sasha nie poleciał z drużyną do Houston :| Ma jakies problemy z plecami i jeżeli mu się poprawi dołączy do drużyny dzisiaj lub odrazu w San Antonio.

 

Jak widać u nas też nie jest za różowo. kolejny guard nam odpadł.Pewnie z konieczności dostanie minuty Sun, który widac ewidentnie,że nie jest jeszcze gotowy. Zobaczymy jaki mecz w ofensywie zaliczą Pau I Kobe, no i oczywiscie Drew.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wywiadze z FSN West Lamar powiedział, że wsiada do samolotu do Teksasu. Zaznaczył jednak, że wróci do gry tylko wtedy kiedy będzie się czuł zdrowy w 100%. To dobrze, w końcu nie ma potrzeby żeby wracał natychmiast i być przy tym lekko kontuzjowanym. Dzisiaj jednak czytam, że Odom wątpi w swój występ w dwóch następnych meczach, Phil mówi na to, że "jest szansa". Więc zobaczymy, nawet dziś może zagrać.

 

Artest nie zagra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam de javu sprzed roku. Wtedy też jechaliśmy do Houston, co rozpoczynało naszą ciężką serię wyjazdową i przegraliśmy. Graliśmy wtedy chyba potem ze Spurs, Mavericks i Jazz. I też widoki były kiepskie, bo straciliśmy Gasola. Teraz nie mamy 4 ważnych graczy (oczywiście zakładając, że nie zagra ani Vujacic, ani Odom). Co prawda Houston też jest osłabione, ale oni już są chyba do tego przyzwyczajeni, grają u siebie, a na Lakers będą podwójnie zmobilizowani. Meczu nie oglądnę z powodu nadmiaru nauki i o wyniku dowiem się rano, ale mam złe przeczucia.

 

Oby wygrali w San Antonio. Transmisja meczu ze Spurs w Orange Sport.

 

Swoją drogą chyba równy rok temu pamiętny mecz z Memphis w Staples Center i kontuzja Bynuma. Oby historia się nie powtórzyła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krotko bo czas spac.

 

beznadziejny bynum, jeszcze gorszy gasol, kiepski przez wiekszosc meczu kobe a mimo to zwyciestwo. niemal jak bulls w sezonie 72-10 przy kiszkowatej grze lakers potrafili wygrac. choc mimo tego i tak jestem wkurzony tym meczem, za duzo nerwow.

 

btw. bryanta; gral z naprawde kiepskim shot selection ale 4q no i ta jedyna celna trojka (to byl praktycznie game winner) na 30 sek przed koncem... wlasnie takie genialne przelamania impasow sprawiaja ze jemu do mj'a i perfekcji najblizej. lebron moze sobie i walic TDs co noc, ale w pewnych rzeczach zawsze bedzie krok za kobem. tyle w temacie.

 

a co do meczu, to drugi z tak slaba gra sie juz zdarzyc nie moze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra fatalna, ale podoba mi się ta taktyka, żeby wygrywać minimalnym kosztem. Przecież o to tutaj chodzi. O wygraną. Jak skońcczymy daj Boże z takim bilansem 67-15, który byłby rewelacyjny, ale okpuiony nawet minimalnymi i wymuszonymi wygranymi to ludzie i tak będą tylko rewelacyjny bilans pamiętać. POZA TYM TYLKO 25 MIN Bynuma,a i tak wygrywamhy na wyjeździez Houston ? Mi tam pasi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Houston bardzo dziwna druzyna potrafią przegrac znajsłabsza druzyną by potem wygrac z Boston... no bez przesady hehe cieżki mecz nas czeka mysle ze Kobe weźmie to w swoje łapy i wygra go nam

 

cytujac samego siebie moze i Kobe go nam wygrał ale styl w jakim cała druzyna zagrała pozostaje do życzenia...ale czy to ma jakies znaczenie?! wazna wygrana, dzisiaj ciezki mecz z San Antonio na wyjeździe wiec do boju:)!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra fatalna, ale podoba mi się ta taktyka, żeby wygrywać minimalnym kosztem.

Wygrana w meczu na styku, to nie jest wygrana minimalnym kosztem. W takim meczu trzeba grać na 100% a najważniejsi zawodnicy grają dłużej niż zwykle. Dlatego takie zwycięstwa, to wygrane MAKSYMALNYM kosztem. Zwycięstwa minimalnym kosztem to mecze, które są rozstrzygnięte już po trzeciej kwarcie, w których Bryant, Gasol, Odom czy Bynum byli na parkiecie po dwadzieścia parę minut, a czwartą kwartę spędzają z kolanami obwiązanymi torbami z lodem. To mecze, które kończą się wynikiem 115-89.

 

Owszem "W" jest najważniejsze, bo bierzemy przecież udział w wielkim wyścigu o HCA, ale styl też jest cholernie ważny, bo świadczy o jakości gry drużyny, pokazuje jej silne i słabe strony. A nasz styl ostatnio jest fatalny. Zdobywamy co prawda najwięcej punktów w lidze, ale przecież atak mieliśmy dobry. Ostatni sezon pokazał, że to co trzeba podciągnąć, to obrona. A tu dupa. Przynajmniej w ostatnich pięciu meczach:

Hornets 50,6 FG%

Warriors 45,1 FG%

Pacers 48,8 FG%

Heat 46,2 FG%

Rockets 50,6 FG%

Z tych 5 meczów przegraliśmy tylko 1, ale we wszystkich przeciwnicy rzucali, jak chcieli. I to trzeba zmienić. IMHO Phil powinien popracować z chłopakami nad team defense, żeby przeciwnicy nie mieli tyle wolnych pozycji rzutowych. Na szczęście zbieramy i z innymi statystykami defensywnymi nie jest tak źle.

 

Pozostaje mieć nadzieję, że gorsza gra, to wynik zdziesiątkowania drużyny kontuzjami. Odom wrócił, może będzie lepiej, chociaż bez Jordana i Sashy nasi obrońcy nie mają zmiany i muszą grać dużo dłużej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontuzje to główny problem, chociaż nie mamy aż takiego pecha jak przed rokiem. Na całe szczęście wraca Lamar, stopniowo dołączy reszta i będzie OK. Wspomniane powyżej Chicago, ja wspomnę też Boston. Wygrali masę meczów buzzer-beaterami albo w każdym razie po zaciętych pojedynkach w zeszłym sezonie, w tym też. To jest siła drużyny: grać słabo i nie przegrać. Tym zdobywa się mistrzostwo. A przecież graliśmy z Rockets, którzy nawet bez T-Maca i Artesta są solidną ekipą.

 

Owszem, jest wiele do poprawienia. Ale cel to czerwiec, a Lakers cały czas pracują nad obroną. Uczą ich tego porażki, uczą ich tego zwycięstwa. Bądźmy więc teraz cierpliwi i raczej skupmy się na radości z wygranych meczów, bo Phil doskonale wie co robi. Jedyne co może nam przeszkodzić w stawaniu się lepszymi z meczu na mecz to kontuzje. Mam nadzieję, że na Sashy, Odomie, Waltonie i Farmarze się skończy.

 

Być może Lakers pozyskają rozgrywającego Dana Dickau'a, którego znamy z występów w Clippers no i przede wszystkim z tego, że ma (nie) zagrać w reprezentacji Polski.

 

Dziś Spurs. Znów tak jak poprzednio mam duże obawy. Oby i tym razem okazały się nietrafne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gra fatalna, ale podoba mi się ta taktyka, żeby wygrywać minimalnym kosztem.

Wygrana w meczu na styku, to nie jest wygrana minimalnym kosztem. W takim meczu trzeba grać na 100% a najważniejsi zawodnicy grają dłużej niż zwykle. Dlatego takie zwycięstwa, to wygrane MAKSYMALNYM kosztem. Zwycięstwa minimalnym kosztem to mecze, które są rozstrzygnięte już po trzeciej kwarcie, w których Bryant, Gasol, Odom czy Bynum byli na parkiecie po dwadzieścia parę minut, a czwartą kwartę spędzają z kolanami obwiązanymi torbami z lodem. To mecze, które kończą się wynikiem 115-89.

Spoko, w teorii tak :) Ale nie zgodze sie ze w meczu z Houston Lakers zaprezentowali maximum. z naszej Big Four co najwyzej Odom troche sie nameczyl, reszta raczej przez wiekszosc spotkania grala na pol gwizdka. No, moze jeszcze Kobe w polowie 4Q wrzucil wyzszy bieg.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.