Skocz do zawartości

beGM - PowerRankingi ,,Mój jest lepszy od Twojego!"


Eld

Rekomendowane odpowiedzi

10 minut temu, Alonzo napisał:

Przykładowo Ty - kupujesz podczas sezonu Jeffa Greena ,czy George Nianga i powołujesz się na ich statsy (gdzie przecież zmieniali u nas kluby, a więc zmieniła się ich rola/ otoczenie / taktyka/ koledzy/ często rodzina musi się przenieść w nowe miejsce,

To też jest mocno problematyczne jak oceniać takie sytuacje. Jest wiele przykładów w sporcie, gdzie przychodzi do klubu dany zawodnik i z marszu się wpasowuje i wygląda dobrze. Mianowicie jest też mnóstwo przykładów, gdzie potrzeba dłuższej aklimatyzacji, dlatego ciężko to ocenić tak naprawdę. 

Co do Jeffa Greena. Pamiętasz zeszły sezon? Słabiutka gra w rl Jazz. Większość myślała, że to już jego koniec, a tu idzie nagle do Rockets i z marszu gra dobrze 🤷‍♂️

Imho bardziej powinniśmy zwracać uwagę nie na pojedynczych graczy, a na to ile zmian dokonuje dany zespół w trakcie sezonu i tutaj karać trochę takie zespoły przez ten następny trymestr. Np. bardzo mnie dziwiło jak Sota po takich zmianach w okienku po T1 dostała w 2T bilanse na poziomie nawet +20W. Tak jakby część osób zupełnie zlekceważyła co tam na północy się działo po T1 :)

Edytowane przez Braveheart22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Alonzo napisał:

.. ale właśnie o to chodzi, że on nie grał lipy w Bulls! - zwróć uwagę kiedy ja to pisałem, co mnie wyśmiałeś. Oglądałem mało Bulls i to tylko dla Templea albo jak grali z którymiś z moich teamów, a i tak gra Gafforda na tyle mi wpadła w oko już w Bulls, że o tym napisałem na forum. To że po trade do Wizards gra tak świetnie, to już kolejna kwestia. 

grał lipę, był mega drewnianym graczem i czemu się nie odniosłeś do reszty przykładów? 

Poza tym wg Twojej wizji koszykówki i tego co cenisz rl Nets nawet by do PO pewnie nie awansowali bo jak to możliwe ze Irving Harden i Durant są w jednym zespole i się nie kłócą o piłkę, myślisz ze Nash tez musi im rozpisywać kto jest 1 a kto 3 opcja?  :) a nawet jeśli to by odpadli w 1 rundzie z Chuma Okeke i Grantem Williamsem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Braveheart22 napisał:

 

Imho bardziej powinniśmy zwracać uwagę nie na pojedynczych graczy, a na to ile zmian dokonuje dany zespół w trakcie sezonu i tutaj karać trochę takie zespoły przez ten następny trymestr. Np. bardzo mnie dziwiło jak Sota po takich zmianach w okienku po T1 dostała w 2T bilanse na poziomie nawet +20W. Tak jakby część osób zupełnie zlekceważyła co tam na północy się działo po T1 :)

Ja bym mógł napisać książkę o tym, jakie dziwne czynniki wpływają tu na głosowanie:)

W T3 np. Pacers dostali lepszy bilans niż Lakers no i aż dziwię się, że @january tego nie skomentował:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, RonnieArtestics napisał:

Nie wiem gdzie ja niby napisałem ze hardaway jest lepszy niż Mitchell ale napisze może tak ; Westbrook > KAT ,bo choć w PO jest nonfactorem tochociaż do PO swoje zespoły umie poprowadzić. Change my mind ;) 

Ogólnie o KATie i jego roli u mnie chce też napisać przy opisie serii :) -zatem nie ma sensu wałkować tego samego. 

Zastanów się tylko co przy KATie oceniasz, gdyż takie traktowanie go nie ma nic wspólnego z obiektywizmem  - ale każdy ocenia po swojemu ;) 

Odnośnie Hardawaya - przy bilansach 1T, gdzie właśnie wymieniłeś pół drużyny - Randle, Burton i ktoś tam jeszcze. U mnie fenomen był taki, że grał praktycznie cały skład, ale bez KATa, ale ta dyskusja ma sens tylko jak patrzymy na zgranie i bierzemy na poważnie potrzeby drużyn, a więc czego od kogo oczekujemy. Przy Roto - Ty masz naturalnie rację, bo po podsumowaniu stats Twoi wtedy wypadali świetnie. 

Jako, ze jest po sezonie regularnym to już mogę napisać - Fournier u nas w Hawks był oceniany jako ten gracz z rl Orlando, gdzie spokojnie mógł mieć wysokie statsy, bo grał w znanym sobie od lat systemie, natomiast gdy w rl trafił do Celtics, to wiemy jak wyglądała jego gra. Warto u nas brac takie czynniki pod uwagę, gdyz w mojej dyskusji z Wami własnie o takie aspekty mi chodzi - ale tu mamy własnie rózne postrzeganie graczy/teamów: dla jednych stabilny skład ma znaczenie, a inni bardziej kierują sie rl statsami nie patrząc tak bardzo na to, jak taki gracz by u nas grał w nowej drużynie. Po prostu Ronnie zamiast się denerwować niepotrzebnie zwróć uwagę, że niektórzy - jak ja - przywiązują do tego dużą wagę. 

ja nigdy tu nie bedę oceniał jak roto - Ingles przeskakuje u nas z klubu do klubu, ale gra super - to u nas tez gra super. No nie :P W rl nigdy nie odszedł z Jazz i dlatego wg mnie tam gra tak super w znanym sobie systemie. Ingles to tu tylko przykład, podobnie jak Fournier. :P No offens Panowie :)  

10 minut temu, Braveheart22 napisał:

To też jest mocno problematyczne jak oceniać takie sytuacje. Jest wiele przykładów w sporcie, gdzie przychodzi do klubu dany zawodnik i z marszu się wpasowuje i wygląda dobrze. Mianowicie jest też mnóstwo przykładów, gdzie potrzeba dłuższej aklimatyzacji, dlatego ciężko to ocenić tak naprawdę. 

Co do Jeffa Greena. Pamiętasz zeszły sezon? Słabiutka gra w rl Jazz. Większość myślała, że to już jego koniec, a tu idzie nagle do Rockets i z marszu gra dobrze 🤷‍♂️

Imho bardziej powinniśmy zwracać uwagę nie na pojedynczych graczy, a na to ile zmian dokonuje dany zespół w trakcie sezonu i tutaj karać trochę takie zespoły przez ten następny trymestr. Np. bardzo mnie dziwiło jak Sota po takich zmianach w okienku po T1 dostała w 2T bilanse na poziomie nawet +20W. Tak jakby część osób zupełnie zlekceważyła co tam na północy się działo po T1 :)

Dlatego ja po prostu zmniejszam impact takiego gracza, a przy zgraniu bardziej doceniam :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Alonzo napisał:
44 minuty temu, RonnieArtestics napisał:

 

Wierz mi Ronnie nikogo (z oczywistych względów) to bardziej nie irytuje niż mnie, że z KATem w Socie jest jak jest. ja go nie będę sprzedawał, bo moja przyszłość w BeGM jest bezpośrednio związana z takimi graczami jak - KAT, Mitchell, Lowry, czy Gordon.

Tutaj masz akurat szacunek ode mnie za wytrwałość i wiarę ... jak dalej nie planujesz zmieniać core. Ale Jaki klub po trzech outach w 1st round nie zmieniłby nic w trzonie ? Ja bym na twoim miejscu zostawił oczywiście pare Mitchell KAT ale resztę bym chyba zaczął zmieniać po takich wynikach jak masz... :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Qcin_69 napisał:

grał lipę, był mega drewnianym graczem i czemu się nie odniosłeś do reszty przykładów? 

Poza tym wg Twojej wizji koszykówki i tego co cenisz rl Nets nawet by do PO pewnie nie awansowali bo jak to możliwe ze Irving Harden i Durant są w jednym zespole i się nie kłócą o piłkę, myślisz ze Nash tez musi im rozpisywać kto jest 1 a kto 3 opcja?  :) a nawet jeśli to by odpadli w 1 rundzie z Chuma Okeke i Grantem Williamsem

Gra rl Brooklynu jest moją największą tragedia w tym sezonie :( 

Nawet ten sweep Miami mnie tak nie zabolał jak to jak tym gnidom idzie :( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Alonzo napisał:

Gra rl Brooklynu jest moją największą tragedia w tym sezonie :( 

Nawet ten sweep Miami mnie tak nie zabolał jak to jak tym gnidom idzie :( 

nie uważasz zatem ze jest to idealny moment na odrobine refleksji względem oceniania takiego zespołu jak Minnesota choćby? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, RonnieArtestics napisał:

Tutaj masz akurat szacunek ode mnie za wytrwałość i wiarę ... jak dalej nie planujesz zmieniać core. Ale Jaki klub po trzech outach w 1st round nie zmieniłby nic w trzonie ? Ja bym na twoim miejscu zostawił oczywiście pare Mitchell KAT ale resztę bym chyba zaczął zmieniać po takich wynikach jak masz... :) 

W pewnym sensie do tego co piszesz odniosę się po sezonie :) 

Ogólnie - taki mały spoiler - sprawdziłem pewną rzecz w rl porównując z moim teamem, ale to w opisie - jak tylko skończę, bo dyskutując teraz tutaj wcale go nie przyspieszam :P  - zrobiłem to trochę na bazie ciekawostki, ale w sumie to chyba powinno mieć znaczenie - zresztą sami ocenicie :) 

 

Teraz, Qcin_69 napisał:

nie uważasz zatem ze jest to idealny moment na odrobine refleksji względem oceniania takiego zespołu jak Minnesota choćby? 

.. ale nawet w temacie z Deklaracjami to napisałem :) 

15 minut temu, Qcin_69 napisał:

grał lipę, był mega drewnianym graczem i czemu się nie odniosłeś do reszty przykładów? 

Poza tym wg Twojej wizji koszykówki i tego co cenisz rl Nets nawet by do PO pewnie nie awansowali bo jak to możliwe ze Irving Harden i Durant są w jednym zespole i się nie kłócą o piłkę, myślisz ze Nash tez musi im rozpisywać kto jest 1 a kto 3 opcja?  :) a nawet jeśli to by odpadli w 1 rundzie z Chuma Okeke i Grantem Williamsem

Grant naturalnie jest w rotacji. Chuma w tym sezonie z IQ tylko garbage time :P - maja nabierać doświadczenia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, fluber napisał:

@Qcin_69 rozumiem, że z Twojej perspektywy nie jest to najbardziej korzystna interpretacja, ale ja dostałem po dupie w 1T bo Westbrook był fatalny po długiej grze w PO, krótkim offseason i zmianie klubu. Bardzo mały wpływ na wyniki sezonu regularnego miała stabilność rotacji. Jak ktoś miał stablizację w RL NBA to u nas po zmianie klubu grał od razu dobrze. Jak ktoś zmienił klub w RL NBA, a u nas miał stablizację, to grał źle.

przeciez westbrook sam mowil, ze byl kontujowany na poczatku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, fluber napisał:

Ja bym mógł napisać książkę o tym, jakie dziwne czynniki wpływają tu na głosowanie:)

W T3 np. Pacers dostali lepszy bilans niż Lakers no i aż dziwię się, że @january tego nie skomentował:)

tbh, dopiero teraz zerknąłem na te cząstkowe wyniki. Rzeczywiście niektóre dziwnie wyglądają. Btw, nie wiedziałem, że aż tyle słabszy byłem w głosowaniach od zespołów (np. Pels, Spurs czy Bulls), od których byłem raczej lepszy w tym trymestrze. Cóż zrobić... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to nasze zgranie w tym begm nie jest zbyt przereklamowane swoja droga ? Patrząc po realu - rok temu Miami po rewolucjach wchodzi od razu do finału a dokoptowali w trakcie sezonu Crowdera i igoudale nawet. W tym roku mamy całkiem nowe Bkn siejące rozpierdol, a Milwaukee z tym samym prawie core co zawsze gra z mocnym przeciwnikiem lipę jak zawsze. Suns ma nowych cp3 i Crowder gdzie ilościowo może to nie dużo, ale ta dwójka jest naprawdę ważna. A wyglądali mocno od samego początku, tylko przerwa na Covid ich spowolniła.  Nuggets zachowali niby core ale jadą obecnie na nowych Campazzo, riversie i Gordonie. Jedyne Utah, LAC i może Philly z tych co zostali się w to zgranie wpisują, choć tam się tez przecież pozmieniało. 

Edytowane przez RonnieArtestics
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, RonnieArtestics napisał:

Czy to nasze zgranie w tym begm nie jest zbyt przereklamowane swoja droga ? Patrząc po realu - rok temu Miami po rewolucjach wchodzi od razu do finału a dokoptowali w trakcie sezonu Crowdera i igoudale nawet. W tym roku mamy całkiem nowe Bkn siejące rozpierdol, a Milwaukee z tym samym prawie core co zawsze gra z mocnym przeciwnikiem lipę jak zawsze. Suns ma nowych cp3 i Crowder gdzie ilościowo może to nie dużo, ale ta dwójka jest naprawdę ważna. A wyglądali mocno od samego początku, tylko przerwa na Covid ich spowolniła.  Nuggets zachowali niby core ale jadą obecnie na nowych Campazzo, riversie i Gordonie. Jedyne Utah, LAC i może Philly z tych co zostali się w to zgranie wpisują, choć tam się tez przecież pozmieniało. 

U nas zwróć uwagę przy opisach wszyscy do siebie zawsze idealnie pasują - same perfekt fity ;) - nie to co w real, gdzie często są różne problemy -  dlatego wg mnie uśrednienie tego jest konieczne, bo te problemy pojawią się prędzej, czy później ale zawsze w takim czy innym stopniu. Później u nas GM robi kolejną wymianę zmieniając ten idealny fit i.. co się okazuje.. że ma jeszcze idealniejszy :P Ile by wymian nie robił, to zawsze wszystko jest wg nas lepsze 🙃

Odnośnie drużyn, które wymieniłeś - jak zawsze różne czynniki mają na wszystko wpływ, ale ja mogę wytłumaczyć to na przykładzie moich Miami:

Drużyna była w dużym stopniu nowa, ale wcześniej było toksycznie - ważne było oddanie Hassana i uwolnienie minut dla Bama, doszedł lider który bardzo chciał grać w Miami i Miami bardzo chciało, żeby on do nich trafił - Jimmie. Doszły te nocne treningi które ich spoiły. Duncan Robinson i Kendrick Nunn nie byli nowi w drużynie - Duncan był już po sezonie w Heat, gdzi Miami go scoutowało przed draftem w którym nikt inny go nie wybrał - tu była olbrzymia praca zawodnik - klub. Nunn trafił do Heat jeszcze podczas wcześniejszego sezonu i Heat pracowali z nim z pół roku przed nowym sezonem, gdzie imponował zaangażowaniem i właśnie ciężką pracą. - tu mamy przykład inwestowania w młodych w Heat niewidoczny dla nas i nie realny u nas w wielu klubach, bo ci gracze często skaczą od klubu do klubu. Twój Niang pewnie też by się tak nie rozwinął, gdyby Jazz w niego tak nie inwestowali, a u nas jest już chyba w 4 klubie.

Dalej - w Heat zostali przecież wtedy tacy gracze jak Olynyk, czy Dragic. Iggy pasował idealnie, bo trafił do organizacji grającej o coś, a w Memphis nawet nie pojawił się w klubie. Crowder to kolejny przykład gracza pasującego do systemu - pasował w Celtics, Jazz, Heat, czy teraz w Suns z Paulem, ale w Cavs, czy Grizzlies był zupełnie nieprzydatny. 

 

 

Każdy przypadek jest inny i na wszystko ma wpływ wiele czynników, jednak zgranie jest istotne - spójrz na Jazz chociażby. Dlatego zawsze jakoś powinnismy wg mnie taki czynnik cenić u nas bardziej - szczególnie w warunkach BeGM, gdzie tych wymian/zmian składów jednak mamy sporo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ogolnie tak jak bylo mowione od poczatku, @Szulim ladnie zostal wyruchany, z biegiem czasu okazuje się, że był to gwałt.

szkoda, że rada w przeciwienstwie do @Qcin_69 nie stanęła na wysokości zadania

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, człowiek...morza napisał:

no ogolnie tak jak bylo mowione od poczatku, @Szulim ladnie zostal wyruchany, z biegiem czasu okazuje się, że był to gwałt.

szkoda, że rada w przeciwienstwie do @Qcin_69 nie stanęła na wysokości zadania

Trade od poczatku nie mial sensu dla Jazz. Jednak Ayton mial niska wycene na forum, pomimo tego ze robil postep z sezonu na sezon. Nie krecil boxa, a ludzie przyzwyczaili sie ze rookasy od razu produkuja, badz zaliczaja mega skok w produkcji w kolejnym sezonie. Sam go nazywales w momencie tradu kasztanem. 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, tangiers napisał:

Trade od poczatku nie mial sensu dla Jazz. Jednak Ayton mial niska wycene na forum, pomimo tego ze robil postep z sezonu na sezon. Nie krecil boxa, a ludzie przyzwyczaili sie ze rookasy od razu produkuja, badz zaliczaja mega skok w produkcji w kolejnym sezonie. Sam go nazywales w momencie tradu kasztanem. 
 

ale jednoczesnie pisalem, ze ten trade byl fatalny.

a pisalem tak dlatego, ze to dalej byl gracz o sporym potencjale, o wiekszym prawdopodobienstwie wyciagniecia tego talentu, anizeli z tego co dostal szulim w zamian

jak bylem gm'em jazz, to takze nie mysylalem o jego wymianie, mimo, ze w danym momencie mialem o nim jako o zawodniku kiepska opinie.

 

 

 

no i nie robi sie wymiany gdy zawodnik ma najnizsza wartosc 

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.