Skocz do zawartości

beGM - PowerRankingi ,,Mój jest lepszy od Twojego!"


Eld

Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, polishllama69 napisał:

po co mam to robić jak nikt nie pyta :) 

jedyne za co Collinsa mogę pochwalić to trafienie 2/2 kupony ;) chociaż pozbierać mógł szybciej niż w 2OT 

 

Czyli wierzysz w Collinsa jeżeli chodzi o forsę rzeczywista ale nie wierzysz gdy chodzi o zabawę ? ;)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przecież obrona podkoszowa Charlotte to gówno a maszyna zdobywająca pkt tylko z tej strefy musi tam linię zrobić, zwłaszcza jak rozgrywający nie jest samolubny

6 minut temu, ignazz napisał:

Czyli wierzysz w Collinsa jeżeli chodzi o forsę rzeczywista ale nie wierzysz gdy chodzi o zabawę ? ;)))

znam też wiele jego wad i nie czuję fitu z tego typu wysokimi, których posiadasz

16 minut temu, Eld napisał:

:( 

chwile przed meczem grałem Denver -5.5 i dobrze, że nie dorzucałem, bo bym się nawkurwiał sporo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, polishllama69 napisał:

przecież obrona podkoszowa Charlotte to gówno

ładnie tak jechać po PJu? :)

29 minut temu, polishllama69 napisał:

chwile przed meczem grałem Denver -5.5 i dobrze, że nie dorzucałem, bo bym się nawkurwiał sporo

no ten spread to ostra patola była, ale forma teraz taka, że aż tak dużo nie brakło, Bucks mieli kilka posiadań na remis/ -1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, polishllama69 napisał:

chwile przed meczem grałem Denver -5.5 i dobrze, że nie dorzucałem, bo bym się nawkurwiał sporo

Nawet jak by trzeci garnitur Bucks ogarnął Nuggets to i tak było by w plecy za sprawą właśnie Collinsa i spółki. No ale 2OT to powiedzmy, że byłem blisko. Toronto za to pięknie trafiłem vs. Jazz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, LeweBiodroSmoka napisał:

no ten spread to ostra patola była, ale forma teraz taka, że aż tak dużo nie brakło, Bucks mieli kilka posiadań na remis/ -1

z takim kursem było za duże value, zwłaszcza jak wyzsły pajacowania z Bledsoe i Hillem + D Middletona

 

 

3 godziny temu, LeweBiodroSmoka napisał:

ładnie tak jechać po PJu?

tam Zeller jest jebany bez mydła + PJ ultimate foul trouble to w sumie c***a pograł h3h3

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak sobie sprawdziłem, bo śledziłem typka od czasu wymiany

Bobby freakin Portis w T3 daje 13/5 na 60TS i 39% za 3, a dziś już 16pkt na 7/10 w 10 minut

@tangiers ma całkiem legitnego pfa do rotacji, wypadałoby zwrócić honor za te strzały z dupska ;)

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra nocka:

L. Doncic 38/7/8

T. Ross 24/2/1 - kosmiczny trymestr

B. Portis 20/6/5 - najlepszy basket w tym sezonie

V. Oladipo 27/7/4 - duza poprawa w tym trymestrze

Vuc tez zrobila boxa 19/11/7, ale jest marzec wiec oczywiscie nie ogladalem, zawierzam Lamie ze byl slaby w obronie ;)

Portis przed Knicksami byl niezly, wart late picka, nie ma juz cancera Marcusa Morrisa, ma wiecej touches i od razu gra lepiej.
 

51 minut temu, Eld napisał:

A Satoransky powędrował na ławkę Bulls...

No LoL.

Nic dziwnego, Bulls tankuja i maja mlodych guardow w gazie do developerki. Sam bym posadzil Sato na ich miejscu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, tangiers napisał:

Portis przed Knicksami byl niezly, wart late picka, nie ma juz cancera Marcusa Morrisa, ma wiecej touches i od razu gra lepiej.

w czym niby dobry jest portis?

gosc byl i jest nieefektywny

w szczegolnosci low iq

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Zdzisław Ptak napisał:

Gracze Minnesoty nie wystapia w najblizszych 3 spotkaniach i oddaja je walkowerem, zdrowie Druzyny hest dla nas priorytetem- mial powiedziec GM Minnesoty w obliczu epidemii koronowirusa.

Zawodnicy Minnesoty mieli zareagowac entuzjastycznie, chwalac zdrowie rozsadek i Kulture Organizacji Timberwolves. 

Jedna z gwiazd contendera z Zachodu, Jayson Tatum, w pryeatnrj rozmowie z najblizsza rodzina mial przyznac, że rozwazaza kilkumilionowa znizke aby tylko zostac pod skrzydlami wspanialomyslnego Gma.

Pod wrazeniem ludzkiej twarzy Minnesoty byl tez A.Davis ktory wyrazil chec dolaczenia do Druzyny z Minneapolis o ile ci latem wygeneruja tyle wolnego miejsca w salary by zmiescic jego 100miliinowy kontrakt 

Wyjazdy do Oklahomy, San Antonio i Portland. Najbardziej ucieszy się Ignaś, bo przy kontuzjach jego graczy, to może być ważny łin ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Alonzo napisał:

Wyjazdy do Oklahomy, San Antonio i Portland. Najbardziej ucieszy się Ignaś, bo przy kontuzjach jego graczy, to może być ważny łin ;) 

maski kupiłem a ręki podawać nie będę

Portland mecz przegra bo mimo nieobecności graczy Minny wrzuci kosz samobój

formalnie mecz w OKC bedzie najdłuzszym wszechczasów bo notowane będą 5 sec volatios ale bez startu czasu od strony Wilków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Dzięki @cvbe za ułatwienie nam życia ze statami. ;) Wpisałem od 10 lutego przeglądając statsy (+/- 1, czy 2 mecze różnicy nic tu w statsach nie zmieniają). Jest nierówna ilość meczy, ale kierowałem się tym ile faktycznie poszczególne drużyny rozegrały. Zresztą to tylko pod kątem dyskusji.

Podsumowanie I części 3T do przerwy subiektywnym okiem:

Wschód:

Atlanta 5-9 lub 4-10

Hawks odpuścili walkę o playoffs, oddali kilku ważnych graczy, do tego Carter grał tylko w 6. Ofensywa oparta tylko na Murrayu i Anthonym, trzecia opcją był w sumie Millsap z 12,5pkt. Hawks wymienili wszystkich swoich centrów i 3 graczy s5 – Hardaway, Harkness i McGee. Spokojne przejście do umiarkowanego tanku, bo i tak nie maja picku w drafcie. Murray i White mogą walczyć o kontrakt i chcieć nabijać ładne statsy, podobnie Bradley i Gibson. Melo Anthony się żegna bez perspektyw na playoffs, a Millsap nie miałby pewnie takiej motywacji jak w rl Nuggets.

Boston 6-5

Stracili co prawda Bogdanovicia, ale biorąc pod uwagę jego operację ostatnio, to pozyskanie 2 1st picków to był genialny ruch. Do gry wrócił George, choć nieco zardzewiały, jest ta rotacja 8-9 graczy. Brakowało też trochę Beverleya w kilku meczach, ale tak grający Boston to by była drużyna playoffowa dzięki tym kilku bardzo dobrym graczom dającym głębię – George jako lider, do tego Smart, Adams, Beverley, Mills, Nance oraz nieźle grali Bazemore i Nader. Na Zachodzie nadal by byli w walce o playoffs. Na Wschodzie to drużyna aspirująca do 32-35W.

Brooklyn 2-9

Mieli chociaż tych 8-9 graczy, którzy w ogóle grali, choć wypadł kontuzjowany Herro. LeVert by tu niewiele pomógł. Wygraliby pewnie tylko u siebie z Memphis i Chicago. Aż 7 meczy na wyjeździe.

Charlotte 7-5

Trudny grafik. Pewne wygrane to – Chicago, Brooklyn, u siebie San Antonio i wyjazd do Atlanty, wszystkie pozostałe mecze są dyskusyjne. Na korzyść Hornets działa oczywiście głębia składu. Westbrook opuścił tylko 2 mecze w tym okresie. Nie grał Kennard, w kilku brakowało Redicka i Ibaki, ale Hornets mają ich kim zastąpić. Tu (podobnie jak w przypadku Orlando, Miami i Toronto) pamiętajmy, że trwa walka o jak najlepsze rozstawienie przed playoffs zatem m.in. te teamy byłyby dodatkowo zmotywowane. Hornets doonali też tylko kosmetycznej zmiany w składzie (McLachlan za kontuzjowanego i tak Thomasa), co dodatkowo powinno działać na ich korzyść.

Chicago 2-10, albo 1-11

W sumie nawet nie bardzo wiem z kim mogliby wygrać? Może z Wizards, Mavs lub Cavs u siebie, albo z Brooklynem na wyjeździe? Drużyna zaorana, GM stawia na młodzież – Ball, Bridges, Washington, czy Langford.

Cleveland 5-7

Po tragicznym 2T, tu zaczyna się tworzyć całkiem solidna drużyna, doszedł przede wszystkim DeRozan, nieźle grał Barrett, zdrowy był Hachimura. Doszedł też Green, a jak dodamy do tego już ukształtowany obwód Rozier/Hield i Poeltl na centrze, to tworzy nam się kolejna drużyna, która w przyszłym roku będzie atakować playoffs. Cavs grali głównie z środkiem stawki, aż 8 meczy u siebie, a do tego część z tych drużyn miała swoje problemy. Teoretycznie mogliby mieć lepszy bilans, ale brak zgrania oraz brak doświadczenia młodych graczy pewnie by ich kosztowało w końcówkach jakieś porażki w kilku meczach.

Detroit 4-7

Trudny grafik, do tego tylko 5 meczy u siebie. Pod koszem pojawił się Whiteside, a Markkanen opuścił większość meczy z powodu kontuzji. Grała głównie młodzież prowadzona przez Moranta. Urazy ograniczyły głębię z 2T. Pistons nie mają już szans na playoffs, raczej nie dojdą nawet do 30W w tym sezonie.

Indiana 7-5

Pacers poszli all in w walce o playoffs pozyskując Paula I McGee, a oddając kontuzjowanego Lamba. Drużyna z charakterem – takie się ceni. Trochę wizerunek psuje oddanie kontuzjowanego Lamba o czym warto pamiętać, ale tu raczej ciężko było inaczej to rozegrać. Grafik wymagający, a Pacers cały czas czują za sobą oddech Wizards. Indiana gra aż 7 meczy na wyjeździe. Kontuzja Rosea nie powinna być tu zanadto odczuwalna po pozyskaniu Paula. Raczej pewniak do 8 seedu i gry w playoffs przeciwko Milwaukee.

Miami 8-4 lub 9-3

Doncicia nie było w 3 meczach – wyjazd do Jazz, wyjazd do Cavs i u siebie z Bucks. Pewnie 2 z tych 3 meczy Heat by przegrali. Jazz walczą o playoffs, niespodzianka z Cavs także możliwa (DeRozan mógłby się tu chcieć pokazać), do tego poza wyjazdem do Wizards, Heat mieli najtrudniejszych przeciwników u siebie – Mavs, Wolves, Magic i Hornets. Z 1-2 by pewnie przegrali. Reszta to wygrane. Kilka meczy opuścił coraz lepszy Oladipo, trzeba by wkomponować nowych Portisa i Crowdera. Bardzo dobrze grają Vucevic i Middleton. Heat powinni być mocni. Trwa tu walka o jak najlepsze rozstawienie pomiędzy Heat, Hornets, Magic i Raptors – jak pisałem wyżej. Te drużyny zajmą miejsca 2-5, a o 6-7  walczą Knicks i 76ers.

Milwaukee 7-5

Sprawa 1 seedu na Wschodzie jest raczej wyjaśniona, ale Bucks cały czas muszą walczyć o lepsze rozstawienie z czubem Zachodu. Tymczasem w tym okresie Antek i Kemba grali razem tylko w 3 meczach. W 3 nie grał Antek, a w 6 6 Kemba. Wyjaśniła się tez głębia rotacji – doszli Tim Hardaway i Reggie Jckson, a do tego do formy wrócił Iggy. W kilku meczach brakowało tez Tristana Thompsona. Grafik bardzo trudny, 9 meczy na wyjeździe, w tym głównie playoffowe teamy.

NY Knicks 9-4, w czarnym scenariuszu 8-5

W Knicks trwa cały czas zbrojenie się na playoffs. Niestety dziś już wiemy, że jak sezon zostanie dokończony, to Bojan Bogdanovic, który był głównym wzmocnieniem składu w tym sezonie (podczas jego trwania) nie wspomoże Knicks w playoffs. Jednak ten okres przed przerwą wypada w Knicks zdecydowanie na plus. Doszli Bogdanovic i Seth Curry, a operacji poddał się Irving. Grafik w tym okresie nie należał do wymagających i Knicks pewnie coś by stracili na braku zgrania, choć Leonard i Davis są gwarantami dobrych wyników. Leonard musiałby być tu głównym kreatorem gry.

Orlando 9-3 lub 8-4

Gram bez KATa, a w s5 Cody Zellera zastępuje mi od 3T Nerlens Noel. Sporo zapłaciłem za to, żeby się go najpierw pozbyć, a później znów go pozyskać. W 5 z 12 meczy gra mi też Oubre, później zastępują go McGruder i Prince oraz zwiększam minuty Gordonowi (jego nie ma tylko w meczu przeciwko Portland, co nie powinno mieć znaczenia przy wyniku), a w 3 ostatnich meczach z ławki punkty nabija mi tez McKinnie. Obwód mam cały czas głęboki, pod koszem (pf/c) dużo rotuje czwórką Gordon/Prince/Williams/Noel. Mam jeden z najłatwiejszych grafików. Mecze z Atlantą, Detroit, Brooklyn, Portland i Memphis to raczej zwycięstwa. 1 może 2 mecze z grupy – Dallas, Minnesota u siebie (bez Lillarda), Atlanta na wyjeździe (bez Cartera), wyjazd do San Antonio (bez Aldridgea) bym przegrał. 3 ostatnie to wyjazdy do Minnesoty, Houston (bez Browna i z problemami na sf) i Miami. Z tych 3 załóżmy że 2-1 (skoro mogę przegrać z teoretycznie słabszym, to mogę też coś wygrać z teoretycznie lepszym). Bronie 2 seedu i czuję na plecach oddech Charlotte, Miami i Toronto. U nas nie ma kalkulacji 76ers, czy Knicks, czy też spadamy na 4 seed i liczymy na najsłabszy z trójki Charlotte/Miami/Toronto. Gramy w każdym meczu o jak najlepszy wynik. Poprawiliśmy obronę, a z Noelem (liczę na śr. około 10pkt. przez te około 30min. w meczu), mam razem z nim 7 graczy, których stać na dwucyfrowe zdobycze punktowe, a po kontuzji Oubre w tych 7 meczach mam 6 takich graczy. Poza Mitchellem i Lowrym, cieszą zwłaszcza bardzo dobre statsy i gra Gordona, który mi wyrósł w tym okresie na 3 opcję, a do formy wrócił mi też Nunn napędzając ofensywę z ławki. Zresztą opisze to jakoś przy okazji.

Philadelphia 6-6

Przed dogonieniem ich przez Pacers, a może nawet przez Wizards, uratował 76ers łatwy grafik oraz.. koronalockout. Simmons zdążył zagrać w 2 meczach, a Embiid w 6. Połowę meczy 76ers grają jednak z tankerami, choć Cavs liczę tu zdecydowanego łina. Knicks raczej odjeżdżają na 6 seed, a 76ers ostaną raczej na 7. Jednak, jak sezon zostanie wznowiony, to wypoczęty Embiid i zdrowy już Simmons powinni być bardzo groźni, pomimo słabszego rozstawienia.

Toronto 7-4

8 graczy rotacji + Van Vleet w 5 meczach. Początek trymestru to mecze w domu, później trasa wyjazdowa po Zachodzie aż 5 (z czego tylko Golden St. Łatwy łin). Pomimo, ze to bardzo dobrzy gracze, to jednak zmęczenie gdzieś by dało się we znaki, a część przeciwników jednak bardzo wymagająca – Milwaukee, Denver, Charlotte, czy Minnesota, do tego b2b z Jazz po wizycie w Sacramento.

Washington 6-5 albo 5-6

Pomimo kontuzji Capeli, pomimo braku wzmocnień, pomimo problemów pod koszem oraz graczy dających regularnie trójkę (kontuzje ..), Harden zapewne zajechany, ale ciągnąłby ten wózek, bo Wizards grają z kilkoma tankerami. Teoretycznie nadal by była nadzieja na pleyoffs.

 

Zachód postaram się opisać wieczorem lub jutro. Mogłyby odżyć dyskusje w BeGM po 2 miesiącach przerwy.

Jakby wyglądały playoffs przy teoretycznie takich bilansach?

1. Bucks – 8. Pacers

2. Magic – 7. 76ers

3. Raptors – 6. Knicks

4. Hornets – 5. Heat

Edytowane przez Alonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jedziemy Zachód:

Dallas 7-7 albo 8-6

Mają dwie młode gwiazdy Trae Young i Zion. Do tego 7 graczy rotacji i brak wyraźnej 3 opcji pod nieobecność Isaaca. Jednak playoffs są na wyciągnięcie ręki, a sprowadzenie kolejnego dobrego roleplayera Harknessa świadczy jednoznacznie o celu Mavs. Pierwszym problemem jest tu wymagający grafik, w tym 4 kluczowe mecze w tym okresie, to dwa pierwsze w trymestrze u siebie z Jazz i Kings oraz dwa wyjazdy do Spurs – a więc mecze z bezpośrednimi rywalami o playoffs. Wymagająca jest również seria wyjazdowa z 6 teamami, a w środku tylko jeden mecz u siebie z silnymi Wolves.

Denver 9-3

Właściwie wszystkich najgroźniejszych przeciwników mają u siebie w tym okresie – Lakers, Wolves, Bucks, czy silnych Raptors, ale jakas wpadka by tu jednak się przytrafiła, do tego porażka w Charlotte i któryś z meczy w Oklahomie, Cleveland, czy Dallas również mógłby się przytrafić. Wzocnili się Lou Williamsem, ale Ingles, czy Harris mieliby tu raczej lepsze statsy niż te nabite przez Hernangomeza i Valentinea w tankerach. Nuggets walczą jednak o rozstawienie i dlatego pojedynki z Lakers, Wolves i Bucks grając u siebie byłyby tak ważne.

Golden State 2-10

Drużyna zaorana całkowicie. Praktycznie nie mają kim grać. Jednak aż 9 meczy grają u siebie (choć tylko z 1-3 teamami w teoretycznie swoim zasięgu) i coś by tam jednak symbolicznie wygrali. Nie bardzo jest tu o czym pisać.

Houston 8-3

Bardzo silny team. Jedynym słabym punktem jest brak Browna w kilku meczach, ale z Porzingisem, Bealem i Adebayo miażdżyliby raczej w tym okresie. Wymagające mogłyby być wyjazdy do Nowego Yorku, czy Charlotte, a poza tym innych trudnych przeciwników maja u siebie – Nowy York, Orlando i Minnesota, ponadto mogłaby wpaść porażka w Bostonie lub w walczących o playoffs Jazz, jednak więcej niż 3 przegrane by się z tego wg mnie nie uzbierały. Bardzo głęboki skład jak na tę część sezonu.

LA Clippers 3-8

Clippers pozyskali w tym okienku kilku ciekawych graczy do rotacji – Cody Zeller, Luwawu, Melli, do tego do gry wrócił Layman, a jest ciekawa młodzież z Cavs – Sexton, Garland, czy Porter. Taki team coś by tam wygrał. Widzę 3-4 mecze w ich zasięgu.

LA Lakers 8-2 lub 9-1

A myślałem, że to ja mam najłatwiejszy grafik.. Lakers grają tylko z Milwaukee u siebie, a pozostałe mecze z tankerami i drużynami spoza playoffs. Mogliby tu zrobić nawet 10-0, ale u nas takie bilanse nie przechodzą. Wzmocnili się Theisem pod koszem i Connaughtonem na obwód.

Memphis 2-10

Drummond w tym przypadku w tych 7 meczach jest tu wzmocnieniem, bo pod koszem tu praktycznie nikogo wcześniej nie było. Memphis powinni u siebie wygrać z Portland i mogą powalczyć z Atlantą, do tego wyjazdy na Brooklyn i do Clippers dają szansę na jeszcze jakiś niespodziewany łin.

Minnesota 7-4

Trudny grafik, a dochodzi jeszcze kontuzja Lillarda w połowie tych meczy. Mordercza może być chociażby trasa wyjazdowa do – Denver, Dallas, Miami i Orlando (bez Lillarda), a dodajmy do tego jeszcze na końcu przed przerwą wyjazd do mocnych Houston. To by oznaczało, ze Wolves wszystkie pozostałe mecze muszą wygrać i wyrwać coś jeszcze na wyjeździe. Wzmocnili się Olynykiem i Boucherem pod oszem, a na obwodzie Hillem, ale tylko w 6 meczach mieli symboliczną pomoc od Looneya. Świetny poza Tatumem i Bookerem był Wood, a jak sezon zostanie wznowiony, do drużyny może dołączyć już Winslow.

Nowy Orlean 4-7

Pels są w przebudowie i po kontuzji Griffina, mogą dać wolna rękę Coby Whiteowi, żeby pokazał na co go tak naprawdę stać. Pewna solidność pod koszem gwarantował Valanciunas, do tego rozegrał się Giles, dobry był Burks i Jonesowie. Wsparcie wnosił też młody Holiday, ale to za mało, by ugrać coś więcej. Początek trymestru łatwiejszy, ale później już wymagające drużyny. Ściągnięty Bagley daje nadzieję na przyszłość pomimo kontuzji.

Oklahoma 5-6

Kolejne ruchy wzmacniające Thunder, ale też kolejne kontuzje – znów Powell (grał tylko w 6 meczach), czy nieobecny Gasol, ale Bertans, Brooks, czy Lyles i do tego zdrowy Kanter, to zdecydowanie mocniejsza głębia składu. Trochę wyhamował Graham, pod koszem w sumie Kanter, Lyles i młody Clark + Annunoby, powinni wystarczyć na średnie teamy. Do playoffs może jednak trochę zabraknąć, bo zrobiła się ostra walka pomiędzy Mavs i Jazz.

Phoenix 7-5

Pomimo kontuzji Jacksona i średnio wyraźnej gry najważniejszych graczy (słaba skuteczność z gry), Suns zyskują na grafiku i teoretycznie łatwych łinach z tankerami. Dzięki temu powinni utrzymać się na pozycji 5 i grać z Houston w I rundzie playoffs.

Portland 1-12

Conley, Jordan i Smith to jedyni gracze rotacji + cos tam zaliczy się kontuzjowanego Lamba i symboliczny mecz niejakiego Briana Bowena II. Tu nawet nie ma z czego zebrać pierwszej piątki po oddaniu Paula. Drużyna zaorana w pełni. Niech będzie, że wygrali jeden symboliczny mecz, choć nie mam pojęcia z kim?

Sacto 8-3

Od razu minus 1 za to, że Gobert przerwał nam sezon.. Grafik banalny – sporo tankerów, albo przetrzebione urazami 76ers, czy Wizards u siebie. Kings mogą trochę podgonić i mieć jeszcze nadzieję, na 5 seed. Poza świetnie grającym Schroederem, bardzo dobrze zaprezentował się też Milton.

San Antonio 5-5

Poza wyjazdem na Brooklyn, wszystkie pozostałe mecze były trudne dla Spurs walczących o utrzymanie się w playoffs. Do gry wrócił Brogdon, ale Aldridge grał tylko w 5 meczach. Rozegrał się wreszcie reddish. Zubac jest solidnym centrem, ale brakowało będzie Bertansa. Wyjazdy z Oklahomą, czy mecze u siebie z Mavs oraz wyjazd do Jazz są tu kluczowymi przy rozstawieniu.

Utah 6-5 lub 5-6

W Jazz kolejne okienko i kolejne przetasowania w składzie. Transfery, kontuzje i zawieszenie Aytona w 1T daje nam istne pospolite ruszenie. GM był bardzo aktywny i nie neguję tu jego wizji, a problemem w tym sezonie może być po prostu brak możliwości jakiegokolwiek zgrania. To zwyczajnie musi odbić się na dyspozycji zespołu w tym sezonie. Tym razem nowymi graczami są Love, Anderson i Morris, a po kontuzji wrócił tez Bryant, którego równie dobrze tez możemy traktować jako nowego, bo z większością aktualnej ekipy za dużo nie grał. 7 meczy u siebie, ale tu nie ma łatwych przeciwników, do tego wyjazdy do Cleveland, Detroit, czy Bostonu łatwe też nie będą.

 

Reasumując wychodzi mi tak:

1. Lakers – 8. Jazz/Mavs

2. Minnesota – 7. San Antonio

3. Denver – 6. Sacramento

4. Houston – 5. Phoenix

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, january napisał:

Jako, że jedną z rozważanych opcji jest zamknięcie RS i rozegranie PO systemem turniejowym (1-16, 2-15,..) bez podziału na konferencje, to w ramach ciekawostki potencjalna drabinka:

(1) Lakers - (16) Wizards
(8) Heat  - (9) Rockets
(4) Nuggets - (13) Pacers
(5) Magic - (12) Suns
(2) Bucks - (15) Spurs
(7) Hornets - (10) Knicks
(3) Wolves  - (14) Kings
(6) Raptors - (11) Sixers

Taka ciekawostka :) 

Ps : w takim wypadku musielibyśmy dograć te 10 spotkań, bo tam wyniki są na poziomie setnych części jak chodzi o różnice pod PO :) 

Nie miałbym nic przeciwko takiemu rozstawieniu. :) 

@polishllama69 masz:

54 Wed, Feb 12, 2020 9:00p   Box Score   Miami Heat W   116 101 36 18 W 4  
55 Fri, Feb 21, 2020 9:00p   Box Score   San Antonio Spurs L   104 113 36 19 L 1  
56 Sat, Feb 22, 2020 9:00p   Box Score   Houston Rockets L   110 120 36 20 L 2  
57 Mon, Feb 24, 2020 9:00p   Box Score   Phoenix Suns L   111 131 36 21 L 3  
58 Wed, Feb 26, 2020 10:30p   Box Score   Boston Celtics L   103 114 36 22 L 4  
59 Fri, Feb 28, 2020 9:00p   Box Score   Washington Wizards W   129 119 37 22 W 1  
60 Mon, Mar 2, 2020 7:00p   Box Score @ Cleveland Cavaliers W   126 113 38 22 W 2  
G Date Start (ET)       Opponent     Tm Opp W L Streak Notes
61 Wed, Mar 4, 2020 7:30p   Box Score @ New York Knicks W   112 104 39 22 W 3  
62 Fri, Mar 6, 2020 8:00p   Box Score @ Boston Celtics W   99 94 40 22 W 4  
63 Sat, Mar 7, 2020 7:00p   Box Score @ Detroit Pistons W   111 105 41 22 W 5  
64 Mon, Mar 9, 2020 9:00p   Box Score   Toronto Raptors L   92 101 41 23 L 1

 

Teoretycznie Twój najłatwiejszy mecz to u siebie ze Spurs, ale San Antonio to Twój bezpośredni przeciwnik o playoffs i raczej przed Tobą nóg nie rozłoży. Boston graja juz z Georgem w składzie i z Adamsem na centrze przeciwko Aytonowi. Pistons masz na wyjeździe i to w b2b. Cavs u siebie z DeRozanem raczej tez powalczą. Wizards z Hardenem? Moożliwe. Nie wiem, co Ciebie w tym bilansie rozbawiło? Grasz w tym sezonie 21 zawodnikami. Ilości pierwszych piątek, które musiałes wystawić zapewne sam nie jesteś w stanie obliczyć. Liczyłem Tobie w 2T jak dyskutowaliśmy i Bridgesem musiałeś rzucać na 3 różne pozycje. Teraz jeszcze musisz zgrać nowego Lovea, a odeszło Tobie 4 kluczowych graczy przed 3T - Green, Hill, Washington i Crowder. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ja jestem GMem, ale @elwariato, więc do niego uwagi, ale jak czytałem te twoje podsumowanie to o mało lasagną nie oplułem sobie ekranu. No sorry, ale to jest tak wybiórcze i nakierowane sympatiami, że to się w głowie nie mieści. Kiedyś tłumaczyłeś, że jak gracz jest zespołem od off-season to zyskuje etc, no i spoko, ale tutaj traktujesz Bryanta (chłop miał kontuzję nogi w środku sezonu i dogrywał żeby grać, bo przecież nie będą ogrywać Mahimiego). Wszystko spoko, ale strata jednego z najlepszych snajperów w lidze i gigantyczne problemy Aldridge'a połączone z transferem Zubaca nie są problemem. Ayton po ASB grał naprawdę świetnie, zwiększona agresja w obronie i w ataku i od razu do góry poszły volume i efektywność. jadąc dalej, Love gra świetny stretch razem z Sextonem oraz jakimiś kołkami dokoła, którzy zmieniają się co chwilę. CLE po ASB zagrało 11 meczów i Love zagrał w 10 z nich, średnio robił 17.5 pkt na 59TS%, typ oddaje 7.7 trójki na mecz i wszystkie prawie po asyście, trafia 35% z nich dodaje 4 asysty a zespół robi z nim 116 punktów na 100 posiadań (zaznaczam to Cleveland a nie Dallas z Doncićiem). Bridgesa słusznie nie chciałeś liczyć z 3P% do T2, ale mógłbyś mieć trochę jaj i uwzględnić te dwa świetne mecze w jego z Lakers i GSW a to czy gość gra jako PF albo SG ma mniej więcej takie znaczenie jak to czy w SLC pada obecnie śnieg, jego rola to krycie gwiazd rywala, tak było, jest i bedzie a w tym jest świetny i naprawdę uniwersalny jest, na przestrzeni sezonu wraz z zaufaniem Williamsa i minutami zaczęły rosnąć jego % za 3 a także dołożył świetny interior scoring - 72% na metr od kosza, więc nie ma problemu żeby czasem zaatakował close-out i pociągnął na kosz a jak się go odpuści to z chęcią wlepi trójkę. Crowder nie był kluczowym graczem i był tam zaledwie zmiennikiem przez jeden trymestr, nie widzę powodu dlaczego jego smiesznych minut nie miałby przejąć Morris a Ty po raz kolejny dorabiasz filozofię, której nie ma, ale z chęcią porzeźbię dalej

Ayton, Bryant problem, Zion mało gra spoko a o jego obronie ani słowa - XD

LAC underrated ani słowa o swietnym Sextonie 

Jones, Brooks -> spore zjazdy po ASB a tutaj ich wychwalasz (mam zasadę, że na graczy swoich zespołów rzadko stawiam, ale w pewnym momencie Brooks wyglądał jak pewniak do underów, bo był takim gównem, zresztą efektywność rzutowa mówi sama za siebie - 64/179 z gry i 172 punkty zdobyte

Giles -> grał i to chyba jedyny pozytyw, lubie go i to bardzo, ale był tragiczny po obu stronach i nawet Dedmon na jego tle zajebiście wyglądał

Schroeder, Milton dołączają do Kings w trakcie sezonu -> spoko, dają jakość, ale za cholerę nie rozumiem jak trio Rubio, Schroeder, Gobert może sprawnie chodzić, bo ten spacing leży tam, ale to nie jest problem ofc

LMA nie gra a jak gral to był tragiczny albo jeszcze słabszy tutaj brzmi jak jakiś asset, zubaca już omawiałem, ale za c***a nie wierzę, że tak pominięty jest spacing, który dawał Bertans

o ile George po ASB nie był zardzewiały i grał naprawdę dobrze to masz wyżej Cs na trudnym wschodzie niż UTA, która ma 7/11 meczów u siebie

Barret - jak był c***owy tak dalej jest, chyba ze postep z wielkiego gówna na gówno Cie zadowala, wtedy spoko, Hachimura też poziom bliżej dna niż powierzchni, ale niech się ogrywa

PS nie żeby się wpierdalał Tecu w zupę, ale ani słowa o mocnym runie Josha Jacksona, który czesto występował w roli point forwarda w Memphis ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, El przejął Jazz. Zapomniałem :) Będzie mi brakowało rozmów z Tobą w BeGM.. pomimo Twojej stronniczości i częstych różnic, wnosiłeś do tej gry bardzo dużo pozytywnej energii. Jednak - wracając do meritum - podsumowanie dotyczy jeszcze drużyny prowadzonej przez Ciebie. ;) 

Ty cały czas traktujesz to jako roto. Rzucasz statsami z reala, które tu nie miałyby prawa się ziścić. Na 9 dni przed startem sezonu wymieniasz kluczowych graczy - Harris, LaVine, Fournier za m.in. JaMychela Greena, rookie Washingtona, czy kontuzjowanego Portera.. Do tego cały trymestr traci Ayton, a ponad połowę trymestru Hay. Bryant też gra pod nieobecność Aytona, ale tylko do czas, ponieważ też łapie kontuzje. 

W 1T Twoi podstawowi gracze to - Hill/Smith/Bridges/Washington/Green. 3 z nich już w Jazz nie ma..

Mocny miałeś 2T, bo większość graczy była zdrowa. Wzmocniłeś się Bledsoe oddając w sumie tylko Portera, który i tak był kontuzjowany. Miałeś tak kontuzjowany skład, że Neto i Kornet coś jednak w tym 1T musieliby  tak grać. Branie stats Bledsoe z Bucks 1:1 jest dla mnie niepoważne - bierzesz statsy gracza z ułożonego contendera i przerzucasz je bezkrytycznie na Twój team podziurawiony jak sito zmianami i kontuzjami po trade zawodnika. Zresztą po jego dojściu zmieniają się u Ciebie role Hilla i Smitha, którzy byli w 1T głównymi kreatorami, teraz przejmuje to Bledsoe. I Hill sobie może rzucać za 3, ale nie na tej skuteczności co w realu. Problem w tym, że zanim by Hill wszedł na jaki taki poziom przy Bledsoe, to Ty go juz po trymestrze (i to niepełnym, bo obaj stracili po iles meczy) wymieniasz.. 

Bryantowi, którego tak chwalisz.. dajesz 7min w 2T (jak już wrócił) jako 3 center za Aytonem i Greenem. Spoko.. w 3T może grać jako drugi center, ale pamiętajmy, ze jego statsy są z.. słabych Wizards, gdzie nawet Anzejs Pasecniks miał swoje wielkie chwile. Greena, który w te dwa trymestry pewnie by się zgrał z niektórymi, też puszczasz dalej..

Jak przeczytałem co napisałeś o Love, to o mało ja nie poplułem dziś rano kawa ekranu.. Sezon zaczynasz Haywardem na pf, później grasz rookiem Washingtonem i Crowderem, który był ponoć nieistotny (brawo Ty! w Heat w tym krótkim okresie Crowder był zajebisty), a 3T to juz Love. 

Fajnie że rzucasz graczami z pozycji na pozycję i to nie ma znaczenia. Dla mnie to totalny chaos niczym pospolite ruszenie w Polsce szlacheckiej w XVII wieku. 

Do tego krytykujesz innych - w tym Spurs, którzy maja od Ciebie może i teoretycznie słabszy skład, ale tam nie ma takiej ilości roszad i gracze jednak mieli możliwość zgrania się. U Ignazza podczas sezonu jest tylko jedna zmiana - Zubac za Bertansa + dochodzą kontuzje i tak jak u Ciebie z Aytonem nieobecność Collinsa. Szkoda, że nie zauważyłeś tez poprawy gry Reddisha.. czy mimo wszystko solidnego obwodu Spurs oraz jak ta ofensywę ciągnie jednak Collins. Ale tu nie chcę wchodzić w buty Ignazza..

Tu masz ile meczy rozegrali w San Antonio w tym sezonie jego gracze, a ile Twoi/Ela aktualni: San Antonio 643 - Utah  455. Prawie 200 meczy różnicy, a Ty sie czepiasz nowego Zubaca i kontuzji Aldridgea. 

Natomiast co do uwag o innych teamach -  ograniczę sie tylko do Twoich dwóch konkurentów z Zachodu:

Mavs maja niewątpliwie krótka ławkę - pytanie jak u nas będzie potraktowany duet Trae/Zion? I w sumie Zion to ich jedyny podkoszowy poza Allenem, ale obwód mają bardzo silny i do tego maja tam sporo dobrych obrońców. 

Natomiast co do Kings - to sądzisz, że Rubio/Schroeder/Gobert nie poradzą sobie z naszymi - Memphis x2, Clippers, Golden St., Portland, Detroit, Wizards bez kogokolwiek pod koszem, Thunder z Lylesem, czy Kanterem pod koszem? Kings Wam odjechali definitywnie ze swoim banalnym kalendarzem. 

Edytowane przez Alonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.