Skocz do zawartości

beGM - PowerRankingi ,,Mój jest lepszy od Twojego!"


Eld

Rekomendowane odpowiedzi

20 minut temu, Alonzo napisał:

Pierwsze słyszę :) 

Z MVP Leonardem sobie radził, tylko nie poszło mu z Georgem z kontuzjowanymi barkami ;) 

 

Moje posty z ogólniaka z przed serii Magic - Celtics:

W dniu 14.04.2019 o 01:43, MarcusCamby napisał:

Bardzo dobry mecz z obu stron. Defensywa na najwyższym poziomie. Raptors ładnie zamknęli pomalowane, ale Magic bardzo skuteczni na łuku. DJ Augustin grający mecz życia, Fournier zaskakująco dużo energii, hustle i bardzo mądra gra na piłce. Gordon grający mega difens.

 

Nie sądzę, by Magic mogli tu zrobić mimo wszystko poważną serię, ale to za to zwycięstwo czapki z głów przed Nimi.

 

Coś mi mówi, że Vucevic przy Gasolu i Ibace to nie pogra sobie.

 

W dniu 14.04.2019 o 01:23, MarcusCamby napisał:

Gordon w defensywie mega kozak się robi. Pięknie na nogach pracuje.

Gość za obronę Kawhi dostał akurat sporo zasłużonej atencji. Wciąż było to za mało na BeGM Celtics.

U mnie dostałeś piąty bilans w całej lidze, ale po poprawkach Wschód/Zachód spadłeś trochę, co nie zmienia faktu, że na Wschodzie utrzymałeś HCA przed odwiecznym rywalem z Nowego Jorku ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale piszesz, że są przeceniani, a wg mnie nie są. 

Moim jedynym tak naprawdę słabym punktem jest obrona KATa pod koszem, z obrona pozycji 1-4 nie mam problemu. Bardzo cenię Doncicia, Hardena i impact, który mogą dawać, ale duet Mitchell/KAT przecież dawałby z miejsca jedną z najlepszych ofensyw, do tego solidny doświadczony pg jakim jest Lowry, Gordon koncentrujący się na defensywie i wszechstronny Oubre, któy oczywiście popełnia błędy, ale tu jako ta 4-5 opcja byłby idealny.

Z ławki mam graczy, którzy w rl NBA grają/grali w s5 - Nunn, Joseph, Prince i Zeller, ale u mnie dają z siebie maxa w tych 20-25min. w których grają. Wprowadzam jak każda ułozona organizacja młodego graczaa na spokojnie do rotacji (Grant Williams) i znajduję minuty dla ważnego u mnie McGrudera jako kolejnego 3&D. ja już nic nie będę zmieniał w tej drużynie - dojdzie mi jeszcze mam nadzieję jakiś defensywny center z ławki i to jak dla mnie jest gotowy produkt do walki w naszej lidze. Do rotacji wprowadzam tylko moich graczy z ławki i robię to stopniowo, bo oni grają na ograniczonych minutach właśnie z ławki. A dla Marcusa to jest drużyna, która jest gorsza niz przed rokiem :) Mogę się tylko życzliwie uśmiechnąć, ponieważ denerwować nie ma  zamiaru. 

Nawet braki Lowrego w 11 meczach, Gordona w 3 i KATa w 5 (2, a później 3 na końcu trymestru) nie powinny zaburzyc gry drużyny, która zwyczajnie gra swoje. Trudniej by mieli odnaleźć się Bucks bez Middletona w swojej wąskiej rotacji, że juz nie wspomnę o budowaniu nowego systemu wokół Hardena w Wizards, czy wokół Davisa w Knicks. 

Wydawało mi się, że bilans 22-6 jest rozsądny przy takiej rewolucji na Wschodzie, gdzie mój team powinien sporo zyskać właśnie w 1T. W 2 i 3T ta stabilizacja już nie będzie moim atutem, bo inne teamy się zgrają. Każdy nowy team potrzebuje czasu na zgranie, a nawet jak wystartuje dobrze, to jakiś kryzys podczas sezonu jest nieunikniony (a nas kryzysy w dalszej części sezonu nie są uwzględniane). 

Toronto jest bardzo silnym teamem i ja tego nie kwestionuję, ale stawianie zupełnie nowej drużyny obok mojej z różnica powiedzmy 1W jest nieporozumieniem. Mi sie wypomina 11 meczy Lowrego, a tam nie grał przez większość trymestru Fox, który poza Siakamem i Brownem jest jedynym graczem z poprzedniego sezonu. 

Kalendarz dla mnie ma znaczenie, ponieważ branie go pod uwagę stanowi częśc naszej gry, a że ludziom sie nie chce i idą na łatwiznę nie powinno być traktowane jako atut. Możliwe, że Ty uśredniając liczysz, że jak teraz Orlando ma 22W, i traktujesz to jako średnią, to wychodzi 66. ja tak na to nie patrzę. ja widzę zgrane silne Orlando na początku sezonu, grajace przeciwko zupełnie nowym teamom, ktore potrzebuja czasu, żeby sie właśnie zgrać. Czemu miałbym przegrać u siebie na początku sezonu z zupełnie nowymi Knicks, czy Bucks bez Middletona z wąską rotacją? czemu miałbym przegrać 2-3 mecze z Toronto? Moge wymienić grafik, bo robiłem rozpiski kto grał, ile zdobył pkt. 

22-6 to bardzo uczciwy bilans dla Orlando Magic. 20-8 jest słaby, ale ok. 19-9 mnie bawi. :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, MarcusCamby napisał:

Moje posty z ogólniaka z przed serii Magic - Celtics:

 

Gość za obronę Kawhi dostał akurat sporo zasłużonej atencji. Wciąż było to za mało na BeGM Celtics.

U mnie dostałeś piąty bilans w całej lidze, ale po poprawkach Wschód/Zachód spadłeś trochę, co nie zmienia faktu, że na Wschodzie utrzymałeś HCA przed odwiecznym rywalem z Nowego Jorku ;)

Szkoda, że nie wspomniałeś o obronie Gordona u nas w BeGM w temacie Celtics-Magic, tam w temacie na ogólnym najwyraźniej mi umknęło. :) 

U mnie Gordon gra przede wszystkim defensywę, a inny styl gry jaki mam raczej by poprawił jego skuteczność, choć ograniczył śr. pkt. W kontrach byliby z Oubre zabójczy, do tego KAT na łuku wyciągający centra przeciwnika to dla wjazdów - Mitchella, Lowrego, Gordona i Oubre to byłaby woda na młyn wg mnie. 

Powiem szczerze, że liczyłem na to, że 1T będzie moim atutem u nas, bo później - tak jak już pisałem - drużyny się zgrywają i będą silniejsze. Ale spoko nie czuję sie urażony niższą ocena przez Was moich Magic - tak to widzicie i oczywiście macie do tego  w pełni prawo. :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Alonzo napisał:

A dla Marcusa to jest drużyna, która jest gorsza niz przed rokiem :) Mogę się tylko życzliwie uśmiechnąć, ponieważ denerwować nie ma  zamiaru. 

W którym miejscu napisałem, że jest gorsza?

Rok temu dostawałeś od mnie 17-11 w drugim i 15-13 w trzecim. Pierwszy trymestr miałeś kosmiczny u mnie, ale wtedy cały roster miałeś zdrowy. Lowry wyglądał jak MVP, a z ławki miałeś Darrena Collisona, Jeremy Lamba i Kyle Kuzma z nieobecnych plus właściwie to co teraz.

Napisałem, że przeceniona, bo nie masz teamu na 21-22W.

Zgranie i terminarz jako atuty? Pisz na Berdyczów! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, MarcusCamby napisał:

Zgranie i terminarz jako atuty? Pisz na Berdyczów! :)

Jak zgranie nie jest atutem, tzn. że gramy w roto :) 

21 minut temu, MarcusCamby napisał:

W którym miejscu napisałem, że jest gorsza?

 

1 godzinę temu, MarcusCamby napisał:

Gra siedem minut czyli jest garbage playerem, a podajesz go jako część wartościowej 11-osobowej rotacji, której tak na prawdę nie masz. Do tego pije.

Co ma znaczenie rola Josepha? Gość jest obwodowym, więc nawet jakby grałby DPOY defensywę jak Roberson byłby w obecnej formie często kulą u nogi w ataku, bo grają dwie strony parkietu. I żeby było jasne, daleko mu do DPOY. Tak więc masz minusowego gracza jako startera pod nieobecność Lowry.

Tak przeceniani i wcale nie grają bardzo dobrze. Gordon w ofensywie z roku na rok coraz gorszy. Mitchell, Towns i Oubre nie utrzymali pełni formy na przestrzeni trymestru.

Połączenie wcale nie tak imponującej rotacji z sporą ilością absencji i wcale nie tak imponującą ilością talentu? U mnie masz 20-7, ale dziwi mnie, że zespoły o podobnej klasie dostają 5-6W mniej. Gdybym musiał urealniać bilanse to może skończyłbyś nawet z 18W.

 

21 minut temu, MarcusCamby napisał:

Rok temu dostawałeś od mnie 17-11 w drugim i 15-13 w trzecim. Pierwszy trymestr miałeś kosmiczny u mnie, ale wtedy cały roster miałeś zdrowy. Lowry wyglądał jak MVP, a z ławki miałeś Darrena Collisona, Jeremy Lamba i Kyle Kuzma z nieobecnych plus właściwie to co teraz.

Rok temu KAT i Lowry byli u mnie zupełnie nowymi graczami w drużynie. 

Kuzma miał nabite statsy w słabych Lakers, a Collison, czy Lamb grali co najwyżej po 20-kilka minut, bo nie miałem dla nich więcej miejsca.

Skoro zupełnie nowa drużyna - z słabiej zaczynającymi sezon KATem i Mitchellem mogła mieć 23-5, to dlaczego jak wszyscy najważniejsi gracze graja zwyczajnie lepiej, z KATem grającym początek sezonu na poziomie top3-5 ligi, z Mitchellem grającym o niebo lepiej niz przed rokiem na początku sezonu, z Oubre notującym w Suns 17,7pkt. a nie 12,9pkt. z Nunnem rekompensującym mi Collisona i Lamba oraz z lepszą defensywą nie jest lepszy?

Lowry może nie grał jak MVP jak przed rokiem, ale jest baaardzo dobry, a Gordona role wyjaśniałem. Do tego mam wreszcie bardzo dobrą defensywę na obwodzie, czego mi brakowało właśnie przed rokiem. 

9 minut temu, january napisał:

Jedną z najlepszych czyli którą? Bo kilka ładnych duetów tu to u nas w samej ofensywie lekko bije.

Ostrzegam, że wtedy Magic stracą u mnie przynajmniej 1W dodatkowo:)

 

5 minut temu, Eld napisał:

A u mnie 2W. 1W za grafik a drugie W za rozpiskę.

Możecie mi dać 0-28 jak chcecie :) 

nie będę siedział cicho bo za nieodzywanie sie dostane lepszy bilans - to nie w moim stylu. 

GM Magic podobnie jak moja drużyna walczymy zawsze do upadłego. Jak karą za to ma być ucinanie W, to przyjmuje to z podniesiona głową. :) 

Edytowane przez Alonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Alonzo napisał:

Kuzma miał nabite statsy w słabych Lakers, a Collison, czy Lamb grali co najwyżej po 20-kilka minut, bo nie miałem dla nich więcej miejsca.

Skoro zupełnie nowa drużyna - z słabiej zaczynającymi sezon KATem i Mitchellem mogła mieć 23-5, to dlaczego jak wszyscy najważniejsi gracze graja zwyczajnie lepiej, z KATem grającym początek sezonu na poziomie top3-5 ligi, z Mitchellem grającym o niebo lepiej niz przed rokiem na początku sezonu, z Oubre notującym w Suns 17,7pkt. a nie 12,9pkt. z Nunnem rekompensującym mi Collisona i Lamba oraz z lepszą defensywą nie jest lepszy?

Lowry może nie grał jak MVP jak przed rokiem, ale jest baaardzo dobry, a Gordona role wyjaśniałem. Do tego mam wreszcie bardzo dobrą defensywę na obwodzie, czego mi brakowało właśnie przed rokiem. 

Dostałeś od mnie 20W teraz ( końcowe 19W wynika tylko ze względu na to, że cały Wschód jest cholernie mocny i każdemu obniżyłem o jeden ), wtedy 23W, a Lowry nie dość, że grał świetnie to nie opuścił 11 spotkań. Collison, Lamb i Kuzma ( akurat wtedy grał życiówkę ) to dużo mocniejszy zestaw niż Nunn, Prince i Joseph.

Towns rok temu też mocno wszedł w sezon. Ogólnie miał bardzo dobry sezon i chociaż przez wcześniejszą część kariery byłem sceptykiem jego talentu, to w zeszłym mnie trochę kupił. Szkoda, że teraz trochę zmienił sposób gry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, MarcusCamby napisał:

Szkoda, że teraz trochę zmienił sposób gry.

ktoś musi się poświęcić aby Wiggins zbierał pochwały ;) 

imho bolączką, że nie grał to KAT, bo Zeller w D jest straszną kłodą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, MarcusCamby napisał:

Dostałeś od mnie 20W teraz ( końcowe 19W wynika tylko ze względu na to, że cały Wschód jest cholernie mocny i każdemu obniżyłem o jeden ), wtedy 23W, a Lowry nie dość, że grał świetnie to nie opuścił 11 spotkań. Collison, Lamb i Kuzma ( akurat wtedy grał życiówkę ) to dużo mocniejszy zestaw niż Nunn, Prince i Joseph.

Towns rok temu też mocno wszedł w sezon. Ogólnie miał bardzo dobry sezon i chociaż przez wcześniejszą część kariery byłem sceptykiem jego talentu, to w zeszłym mnie trochę kupił. Szkoda, że teraz trochę zmienił sposób gry.

Czyli tak, jak pisałem parę postów wyżej - wg Ciebie mam regres. :) 

No, nie :) 

KAT miał zaburzony początek sezonu przez zamieszanie z Butlerem - teraz grał rewelacyjnie. Dodatkowo jest u mnie juz drugi sezon, a wtedy był nowy.

Mitchell gra lepiej niż przed rokiem.

Oubre gra lepiej niż przed rokiem

Lamb i Collison grali fajnie, ale nie miałem jak wykorzystać w pełni ich potencjału. Poziom gry Lowrego w całym BeGM przed rokiem prawie nikt inny nie dostrzegał. 

Prince zamiast Kuzmy mi w zupełności wystarcza, bo teraz mam reale przełożenie jego stats na mój zespół i do tego Prince przyzwoicie broni. O Kuzmie mi pisaliście, że i tak nie mogę mu dać tyle rzutów ile dostawał w Lakers (co jest naturalnie oczywiste), a w playoffs Kuzma u mnie wg głosujących nie istniał. To po co mi on? 

Nunn i Joseph mój drogi dają mi obronę na obwodzie, cos czego mi brakowało z ławki. 

Chyba, że liczysz tak, że grę wszystkich graczy uśredniasz bez względu na to ile ci zawodnicy faktycznie mogą przebywać na boisku to może to, co piszesz by się broniło. 

14 minut temu, polishllama69 napisał:

ktoś musi się poświęcić aby Wiggins zbierał pochwały ;) 

imho bolączką, że nie grał to KAT, bo Zeller w D jest straszną kłodą

I tu beneficjentami tego spaceingu są głównie Mitchell, Lowry, Gordon i Oubre. 

a Cody Zeller tytanem defensywy może i nie jest, ale w swoich 20min. z ławki w contenderze z pewnością by nie był minusowym graczem. Porównywanie jego stats z niegrających o nic Charlotte z moimi Magic jest wg mnie bez sensu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Alonzo napisał:

a Cody Zeller tytanem defensywy może i nie jest, ale w swoich 20min. z ławki w contenderze z pewnością by nie był minusowym graczem. Porównywanie jego stats z niegrających o nic Charlotte z moimi Magic jest wg mnie bez sensu.

ale on obok tak dobrych obrońców jak PJ i Miles nie daje rim protection i słaby jest na desce, to zawsze będzie widoczne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, polishllama69 napisał:

ale on obok tak dobrych obrońców jak PJ i Miles nie daje rim protection i słaby jest na desce, to zawsze będzie widoczne

Cody to gracz, który jest walczakiem i nie odpuszcza. W silnych teamach byłby zawsze pożyteczniejszy. Żadnym elitarnym rim protectorem nigdy oczywiście nie będzie, ale z pewnością by dawał z siebie wszystko, a u mnie gra przeważnie z rezerwowymi lineupami. Washington jest ok, ale to rookie, o Bridgesie się nie wypowiadam, bo mało mu sie przyglądam i mnie nie przekonuje. Jak Charlotte byli silniejsi jeszcze z Kembą, to statsy Codiego były plusowe. Tu należy przypuszczać, że byłoby podobnie. Na te 20min. byłby u mnie z ławki ok, choc zdaję sobie sprawę, że defensywy na nim nie zbuduję, ale też nie róbmy z niego totalnej dziury. Ma wysokie boiskowe IQ i zapewne ta jego współpraca w obronie z Gordonem jakoś by wyglądała. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Alonzo napisał:

Czyli tak, jak pisałem parę postów wyżej - wg Ciebie mam regres. :) 

No, nie :) 

KAT miał zaburzony początek sezonu przez zamieszanie z Butlerem - teraz grał rewelacyjnie. Dodatkowo jest u mnie juz drugi sezon, a wtedy był nowy.

Mitchell gra lepiej niż przed rokiem.

Oubre gra lepiej niż przed rokiem

Lamb i Collison grali fajnie, ale nie miałem jak wykorzystać w pełni ich potencjału. Poziom gry Lowrego w całym BeGM przed rokiem prawie nikt inny nie dostrzegał. 

Prince zamiast Kuzmy mi w zupełności wystarcza, bo teraz mam reale przełożenie jego stats na mój zespół i do tego Prince przyzwoicie broni. O Kuzmie mi pisaliście, że i tak nie mogę mu dać tyle rzutów ile dostawał w Lakers (co jest naturalnie oczywiste), a w playoffs Kuzma u mnie wg głosujących nie istniał. To po co mi on? 

Nunn i Joseph mój drogi dają mi obronę na obwodzie, cos czego mi brakowało z ławki. 

Chyba, że liczysz tak, że grę wszystkich graczy uśredniasz bez względu na to ile ci zawodnicy faktycznie mogą przebywać na boisku to może to, co piszesz by się broniło. 

Towns wtedy rozegrał cały trymestr, a teraz opuścił 5 spotkań. Z tym zaburzeniem to chyba twoja własna teoria.

Jakie ma znaczenie jak dostrzegany był poziom gry MVP przez innych, skoro omawiamy moje głosy?

Natomiast wyższości ławki tamtej nad twoją nie ma sensu uzasadniać. Każdy z tego tria jest lepszy niż twój obecny odpowiednik. Byli wykorzystywani w mniejszych minutach, ale to jest wciąż 22-24 minuty gry i utrzymywanie wszystkich lineupów na wysokim poziomie. Teraz tego komfortu nie masz.

Masz gorszą ławkę, gorszego Lowry i dużo więcej absencji przez co Josephy czy inne Prince dostają więcej minut, a garbage playerzy zastępują ich jako rolesi.

Zgodzisz się mogę co do Mitchella i Oubre, ale minusów jest więcej, więc te 3W nie powinny dziwić.

I mam nadzieję, że temat zamknięty, bo trochę krążymy w miejscu, a 90% twoich racji kręci się wokół zgrania. Tam byli nowi, tu są super zgrani. Ja tego nie biorę pod uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Alonzo napisał:

Cody to gracz, który jest walczakiem i nie odpuszcza.

bo wszyscy inni nie walczą i odpuszczają 

22 minuty temu, Alonzo napisał:

Washington jest ok, ale to rookie,

again, impact a nie doświadczenie

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, polishllama69 napisał:

ktoś musi się poświęcić aby Wiggins zbierał pochwały ;) 

imho bolączką, że nie grał to KAT, bo Zeller w D jest straszną kłodą

Po prostu w klubach nba lepiej niż chłopcy na polskim forum wiedza jaka jest hierarchia graczy w klubie i zawsze gracz słabszy podporządkowuje się graczowi lepszemu. Proste. ;))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, MarcusCamby napisał:

Towns wtedy rozegrał cały trymestr, a teraz opuścił 5 spotkań. Z tym zaburzeniem to chyba twoja własna teoria.

Jakie ma znaczenie jak dostrzegany był poziom gry MVP przez innych, skoro omawiamy moje głosy?

Natomiast wyższości ławki tamtej nad twoją nie ma sensu uzasadniać. Każdy z tego tria jest lepszy niż twój obecny odpowiednik. Byli wykorzystywani w mniejszych minutach, ale to jest wciąż 22-24 minuty gry i utrzymywanie wszystkich lineupów na wysokim poziomie. Teraz tego komfortu nie masz.

Masz gorszą ławkę, gorszego Lowry i dużo więcej absencji przez co Josephy czy inne Prince dostają więcej minut, a garbage playerzy zastępują ich jako rolesi.

Zgodzisz się mogę co do Mitchella i Oubre, ale minusów jest więcej, więc te 3W nie powinny dziwić.

I mam nadzieję, że temat zamknięty, bo trochę krążymy w miejscu, a 90% twoich racji kręci się wokół zgrania. Tam byli nowi, tu są super zgrani. Ja tego nie biorę pod uwagę.

Łoł!!! Czyli mamy zakończyć dyskusje na tym, że po objęciu drużyny rok temu osłabiłem ją zamiast wzmocnić, tak? ;) 

Tu przybliżę rotację z 1T wtedy:

Depth chart:

 

pg Lowry 32 /Collison 16

sg Mitchell 29 /Lamb 16/Holiday 3

sf Oubre 20 / Kuzma 16  / Holiday 9 /Miller 3

pf Gordon 30 / Kuzma 12 / Oubre 6

c KAT 30 / Zeller 12 / Gortat 6

 

Czyli Lambowi i Collisonowi nawet zawyżyłem minuty jak pisałem wczoraj  -20. Oubre był wtedy (przed tradem z Wizards) bardzo minusowym graczem. Dziś jego statsy z meczu, który się co dopiero zakończył - 26pkt. 3x3 6zb. 3as. 3prz. nikogo nie dziwią. To może by się bardziej przełożyło w tych 26min. które mu dawałem, niż te 15pkt. Lamba w CY z Charlotte w 16min. nie uważasz? 

KAT notował 21,5pkt.(1,9x3 a dziś te celne trójki podwoił) a Mitchell 20,8pkt. Sprawdź sobie % jednego i drugiego. ;) Dziś KAT ma śr. 26,5pkt. a Mitchell 25,2pkt. Nie sądzisz, że to jest istotniejsze niż 15pkt. Lamba w 16 minutach, które mu dawałem? (Oubre przypomnę zamiast 13pkt. ma prawie 18pkt.).

.. ale Twoim koronnym argumentem jest Lowry, który grał MVP sezon.. przez 23 mecze - dokładnie tyle ile u mnie rozegrał KAT w 1T!!! Później mu się przytrafiła ta pechowa kontuzja pleców i statsy mu poleciały w dół.. z.. 15,4pkt. na 13,7pkt. .. podczas gdy "słabszy Lowry" w tym trymestrze ma 19,5pkt. (aktualnie 20,9pkt.) a w meczu z Dallas tuż przed świętami z 4 graczami z ławki nadrobił 30pkt. (co jest rekordem powrotów) straty i Toronto wygrali ten mecz.W międzyczasie zrzucił naszego forumowego pampersa, bo z rl Toronto zdobył mistrzostwo będąc 2-3 opcją z Siakamem (tu nie ma sensu się kłócić, kto był 2 a kto 3 bo to drugorzędna kwestia dla poruszanego problemu). 

Nie widzę też wyższości Collisona nad Nunnem - 9,3pkt. Collisona przy 16,5pkt. Nunna. Jako, że utożsamiam się z rl Miami Heat, to gra Nunna mi się idealnie przekłada tutaj. 

Kuzma wymiatał, choć siadł później ze skutecznością w Lakers, a u mnie nie mógł tyle rzutów dostawać i skoro był tak dobry jak piszesz, to dlaczego miał u mnie jak prawie wszyscy zerowy impact w playoffs, gdzie uznałeś, że sam Bojan Bogdanovic jest lepszy niż wszyscy moi gracze razem wzięci nie licząc KATa, Mitchella i możliwe że Lowrego (tak, Gordona też wrzuciłeś wtedy do koszyka z napisem nonamey - ta drzazga bardzo długo mnie będzie uwierała. 

Prince w przeciwieństwie do Kuzmy lepiej broni, a impact w ofensywie mi daje porównywalny względem rzutów które mu mogłem dać, a zatem jest jak najbardziej upgradem dla mojego teamu w tej sytuacji (choć nie będę ukrywał, że bardzo tu liczę na Okeke od przyszłego sezonu, którego też dostałem dzięki dealowi Kuzmy). 

Tego, że muszę bronić w rozmowie z Tobą takich graczy, jak Joseph i McGruder nie rozumiem.. zawsze odnosiłem wrażenie, że akurat Ty doceniasz graczy drugiego planu, którzy harują w defensywie. Obaj notują u mnie po 5-6pkt. i więcej tu od nich nie oczekuję. Nie stanowią zagrożenia w ataku? - to proszę bardzo, zostawiaj ich obu na czystych pozycjach. Przecież ja buduję bardzo zbilansowaną drużynę, w której każdy ma swoją określoną rolę. Nawet to wprowadzanie na spokojnie Granta Williamsa, które wyśmiewasz, albo posiadanie Udonisa Haslema - to są bardzo istotne detale z punktu widzenia budowy stabilnej silnej drużyny. No ale jak ktoś patrzy tylko czy mu sie zaawansowane statsy zgadzają to nie dostrzega takich detali. Tu liczę na docenienie ze strony GMów, którzy z tego co widzę myślą do mnie podobnie pod tym kątem - Ronnie, czy Tecu. Jak uważasz, że mam słabszy team to mogę się tylko z pobłażliwością uśmiechnąć. :) 

 

Specjalnie Marcus dla Ciebie mój post z opisem 1T w tamtym sezonie:

W dniu 23.12.2018 o 07:47, Alonzo napisał:

Orlando Magic

 

Przyjmując funkcję GMa Orlando Magic tuż przed startem sezonu, zostałem postawiony w zupełnie nowej sytuacji. Miałem raptem kilka dni na zapoznanie się z ogólną sytuacją w drużynie oraz podjęcie opcji w kontrakcie Donovana Mitchella, podpisaniem 14go gracza – Abdela Nadera oraz dokonaniem wymiany z GMem Minnesoty, gdzie zszedłem z nieznacznego, ale jednak podatku. W wymianie oddałem Nerlensa Noela (i jego gigantyczny kontrakt), Lancea Thomasa i przyszły pierwszorundowy pick za Codego Zellera i Jona Leuera.

 

Od samego początku zależało mi na wprowadzeniu kultury, jaką przez lata wyniosłem z organizacji Miami Heat wprowadzonej tam przez Pata Rileya – a więc: stawiamy na obronę, ciężką pracę, stabilizację, wzajemny szacunek i odpowiednią atmosferę, która daje naszym graczom komfort pracy.  W Heat nigdy jednak nie było tak dużo młodego talentu, jak tutaj w Orlando Magic. W tym miejscu jeszcze raz chciałem podziękować Dnc za kapitalny scouting oraz tradey, które pozwoliły zgromadzić w drużynie tak wiele młodego talentu – Karl-Anthony Towns, Donovan Mitchell, Aaron Gordon, Kelly Oubre i Kyle Kuzma mam nadzieję, że będą stanowili kręgosłup drużyny na długie lata, a sprowadzenie przez Dnc generała parkietu, jakim w młodych Magic jest Kyle Lowry, już teraz pozwoliło poukładać odpowiednio drużynę i stać się pewniakiem do playoffs już w tym sezonie.

 

Depth chart:

 

pg Lowry 32 /Collison 16

sg Mitchell 29 /Lamb 16/Holiday 3

sf Oubre 20 / Kuzma 16  / Holiday 9 /Miller 3

pf Gordon 30 / Kuzma 12 / Oubre 6

c KAT 30 / Zeller 12 / Gortat 6

 

Gramy bardzo szeroką 12-osobową rotacją cały trymestr. Oczywiście największe minuty dostaje 10 graczy, ale prawie zawsze na te kilka minut pojawiają się Miller i Gortat. Czasami Lowry dostaje kilka minut na sg I wtedy rozgrywa Collison lub Mitchell. W 4 meczach gdy nie było Mitchella ( w piątym zszedł z urazem w 12min. gry) rozpoczynał Lamb, który wspólnie z Holidayem dostawał większe minuty. Ze względu na brak problemów z urazami, rotacja ukształtowała się bardzo szybko i mogliśmy ogrywać naszą młodzież, kontynuując zamysł taktyczny Dnc z poprzedniego sezonu + dochodzi doświadczenie na rozegraniu, jakie daje Lowry.

 

Największe minuty grają ze sobą: Lowry/Mitchell/Oubre/Gordon/KAT. Cały czas mamy na boisku klasycznego point guarda, gdyż Lowrego zastępuje Collison, przez co nie ma zwolnienia gry. Lamba rotujemy wymiennie z Holidayem (który sporo czasu spędza też jako fałszywa trójka) w zależności od ich dyspozycji dnia – przez co spodziewamy się ich lepszej skuteczności z gry i większego zaangażowania ze względu na zmniejszone minuty, niż maja w realu. To samo robimy rotując na 3 / 4 z Kuzmą i Oubre w zależności od ich dyspozycji i matchupów, jakie są w danej chwili potrzebne. Kuzma jest nam bardziej potrzebny do rozciągania gry , a Oubre, jak trzeba za kimś pobiegać w obronie przy dużej ilości switchów. Sporo minut z pierwszym unitem dostaje Kuzma, a Gordon gra też, gdy nasz backcourt tworzy Collison i ktoś z dwójki Lamb/Holiday. Czasami na trójce też może grać Gordon, jak potrzeba kogoś dodatkowo pobronić. Staramy się zawsze wprowadzić na kilka minut Millera, żeby oddał 1-3 trójki. Na centrze wszechstronnego KATa- grającego obok Gordona, który bardziej może skupić się na obronie, będąc 3 lub 4 opcją w ofensywie (wymiennie z Lowrym), -płynnie zastępuje Zeller, a jak potrzebne są pewniejsze zasłony i trochę twardszej gry lub problemy z faulami/ ewentualnie trzeba ostrzej jakiegoś Embiida, czy Jokicia przypilnować – większe  minuty dostaje nasz Polish Hammer.

 

Gracze pierwszej piątki:

 

Kyle Lowry – pg,  27 meczy śr. 34,1min. FG 42,4% (zaniżona przez kontuzję z grudnia), 2,1x3 na 42,4% (niższa przez grudniowy uraz),  FT 83,6%, 4,4zb., najlepszy rozgrywający w tym sezonie w NBA – 10as. 1,3prz. 0,4bl. 2,8str. 13,7pkt. (i tu też grudzień zrobił swoje), bo było 17pkt. Ortg 118, Drtg 108, PER 17,5,  TS% 56,1, USG% 18,9, jak jest na boisku, to generuje blisko 40% asyst drużyny.  Per 100poss OnCourt +12,0, On-Off +18,3, RPM wg ESPN  ORPM 3,78 (11)   DRPM  0,71    RPM 4,49 (13 – a jeszcze na początku grudnia był 5)   WINS 4,61 (8). Prawdziwy buldog, do swojej masy dodał też szybkość, a doświadczenia mu naturalnie nie brakuje. Przez półtora miesiąca to właśnie on prowadził Magic wyznaczając odpowiednie tempo, a mając obok siebie drugiego gracza na piłce (Mitchella) i elitarnych młodych podkoszowych Gordon/KAT i zawsz kogoś na obwodzie lub chętnego do gry w transition offense (Oubre, Lamb, Holiday czy Kuzma) przypuszczam, że mieliśmy jedną z największych ilości blowoutów na swoich przeciwnikach. Można się obawiać utrzymania koncentracji po wysokim prowadzeniu, ale właśnie o to mieli dbać Lowry i zmieniający go Collison.

 

Donovan Mitchell - 24 mecze, 32,2min. FG 42,4%, 2x3 na 30,0%, FT 81,4%, 3zb., 3,3as., 1,7prz. 0,3bl. 2,6str., 2,6 F., 20,8pkt., Ortg 99,  Drtg 109,   PER 15,2   TS% 51,8  USG 30,5% , Per 100poss OnCourt +2,4  On-Off +2,1 ORPM 1,27   DRPM -0,27   RPM 1,00  WINS 2,01. W swoim drugim sezonie zderzył się ze ściana dla drugoroczniaków, gdyż wszystkie drużyny przygotowały się już na grę przeciwko niemu, często go podwajając, a jego gra nie stanowiła już dla nikogo zaskoczenia. Do tego doszły jeszcze liczne mniejsze urazy I ogólnie słabsza gra Jazz. W jego normalnej dyspozycji, nawet najlepiej switc***ące defensywy nie przeszkadzają mu dojść do rzutu, co widać po ilości FG jaką oddaje. Ciągłe problemy z urazami i pilnowanie go przez najlepszych defensorów drużyny przeciwnej, zaprocentuje w przyszłości i poprawą jego decyzyjności na boisku. Mniejsza ilość asyst wynika też z licznych jego podwojeń, gdzie często jest mu trudniej odegrać do lepiej ustawionego kolegi. Niewątpliwie ma wysokie koszykarskie IQ i wyjątkowy atletyzm i z biegiem czasu powinno być tylko lepiej.  Wnosi na parkiet szybkość i atletyzm w kontratakach. Przypuszczamy, że w Magic przy większej ilości talentu niż w real Jazz, przy bardziej ofensywnym Lowrym niż Rubio i KATie niż Gobercie, Mitchell byłby skuteczniejszy w ataku. Przy Lowrym pełni rolę drugiego kozłującego, jego zamiłowanie do podań no look i touch passów w grających mniej ułożoną niż Jazz koszykówkę z pewnością jest tu bardziej widoczne, co daje przy napędzaniu przez niego ruchu piłki wprost proporcjonalnie większą ilość akcji po których publika szaleje, jak i wiążących się z tym strat, choć Gordon i KAT raczej dużo lepiej powinni łapać jego podania, niż Favors i Gobert. Ogólnie jednak ten trymestr w jego wykonaniu nie należał do najlepszych.

 

Kelly Oubre -  28 meczy, 25,9min., FG 43,3%, 1,5x3 na 31,5%  FT 80%, 4,4zb. 0,7as., 1ptz., 0,7bl., 1str., 2,4 F., 13pkt., Ortg 106  Drtg 114   PER 14,0  TS% 54,9  USG% 21,1 , Per 100poss OnCourt -8,2  On-Off -9,2  ORPM  -0,63  DRPM  -1,74  RPM  -2,37  WINS 0,35. Oubre cały czas się rozwija. Z sezonu na sezon, jak ktoś uważnie śledzi jego grę, widać postępy. Mówią o tym jego statsy – łącznie z tymi zaawansowanymi, lepiej też wypadał grając z podstawowymi graczami, choć tegoroczny sezon w Wizards i jego przeprowadza do Suns w realu, mogą nie pomóc w tym roku w uwierzytelnieniu tej opinii. Niemniej jednak Orlando stawia na niego, cierpliwie czekając na jego rozwój. Oubre wg nas w pierwszej piątce Magic byłby dużo bardziej efektywny „jako ten piąty”, niż właśnie jako lider rezerwowego unitu. Potrafi być bardzo dobrym obrońcą – tu zdajemy się na eye test -znakomicie też nadaje się do szybkiej gry Magic, gdzie potrafi równie dobrze zakończyć kontrę dunkiem, jak i rzutem za 3.

 

Aaron Gordon -  26 meczy ,  32,8min., FG 45,9%,  1,7x3 na 37,3%, FT 68,6%,  7,4zb., 3as., 0,9prz. 0,8bl., 1,7str., 2,4 F., 16pkt. Ortg 107,   Drtg 109  PER 16,3   TS% 54,2   USG %  22,2   Per 100poss OnCourt +0,5 On-Off +12,0 ORPM 0,57   DRPM 0,48  RPM 1,05  WINS 2,13.  Gordon to gracz idealny na współczesną czwórkę. Uświadomcie sobie Szanowni GMowie, że my w Orlando mamy frontcourt Gordon/KAT. Czy ktoś ma bardziej przyszłościowy duet podkoszowy? Jasne, że Nikola Vucevic w Orlando ma rewelacyjny sezon, ale gdyby nie CY i te wszystkie niewidzialne rzeczy, które robi zwłaszcza w obronie Gordon, byłoby to możliwe? U nas Gordon ma KATa, który jest jednym z najlepszych i najbardziej utalentowanych młodych centrów w lidze i Aaron może bardziej skoncentrować się na swoich zadaniach defensywnych. Jest idealny do pilnowania Durantów i LeBronów tej ligi. Oglądałem nie tak dawno jego świetną obronę w pierwszej połowie meczu przeciwko Durantowi ( w drugiej miał problemy z plecami i Durant zrobił wtedy show). Jego atletyzm i błyskawiczne możliwości zmiany kierunku, przy jednoczesnej umiejętności kozłowania, są zabójczą bronią. Do tego zgodzimy się, że duet obwodowy Lowry/Mitchell jest o niebo lepszy od DJ Augustin/Fournier, co daje w Magic Gordonowi dużo większe pole manewru.

 

Karl-Anthony Towns - 28 meczy,  33,6min., FG 49,7%, 1,9x3 na 40,3%, FT 85,8%, 11,8zb., 2,4as., 0,9prz. 1,7bl., 3,3str., 3,7 F., 21,5pkt., Ortg 112   Drtg 107    PER 22,1   Ts% 60,6    USG% 26,4   Per 100poss OnCourt +1,3   On-Off +5,1  ORPM  0,70  DRPM  0,77  RPM 1,47  WINS 2,76. KAT jest niekwestionowanym liderem Minny, w sezonie przed Butlerem notował 25/12. W obronie – co trzeba mu oddać – stara się, choć skutki tego są różne, ale skacze do bloków i zbiórek co potwierdzają jego statystyki i regularne double-doube.  Jest zabójcą w każdej wersji gry pick and pop, zasłony KATa i jego odpłynięcie na  szczyt na linie za 3 otwierają grę kozłującemu Orlando – co wykorzystują głównie Lowry i Mitchell wjeżdżając pod kosz, a Mitchell może też wymuszać switche. Natomiast – kiedy przeciwnik stosuje pułapki – KAT oddaje piłkę do Lowrego lub Mitchella i idzie podanie na łuk do tego, kto akurat jest wolny – Oubre, Lamb, Kuzma, Holiday, czy Gordon i mamy łatwe punkty lub zwyczajnie punkty spod kosza np. Gordona. W obronie pomimo dobrego ruchu stóp i odpowiedniej koordynacji głowa – dłoń, KAT wysyłany jest na obwód, a przy switchach i trudniejszych matchupach pomoże mu z pewnością grający obok niego Gordon. Przekaz informacji na linii Gordon – KAT jest kluczowy dla obrony w paint Magic.

 

Ławka rezerwowych:

 

Darren Collison - 28 meczy, 28,3min., FG 43%,  0,8x3 na 35,4%, FT 77,6%. 2,8zb., 5,6as., 1,6prz.,1,5str., 1,8 F., 9,3pkt.,  Ortg 116     Drtg 108     PER 14,3   TS% 52,3    USG 16,1%   Per 100poss  OnCourt +2,2  On-Of -7,9 ORPM 0,49  DRPM  0,69   RPM  1,18 WINS 2,6. Podstawowy rozgrywający Indiany, u nas jest tylko rezerwowym I do tego może grać śr. tylko 16min. To chyba w wystarczający sposób świadczy o głębi składu Orlando. Tak doświadczony pg w unicie rezerwowym powoduje, że młodzi Magic nie maja w meczu przestoju, grając płynnie prowadzeni przez całe 48 minut. Do tego czasami (np. pod nieobecność Mitchella) mogę grać równocześnie Collisonem, a Lowrego przesuwamy wtedy na sg.

Tu mamy jego game winnera z meczu z Bulls z początku listopada:

https://www.youtube.com/watch?v=EzxZsKwb4xw

 

Jeremy Lamb - 28 meczy,  28,6min., FG 44,3%, 1,4x3 na 34,2%, FT 88,5%, 5,6zb., 1,8as, 1,2prz, 0,3bl, 0,9str, 2,2 F., 15,1pkt., Ortg 112  Drtg  109   PER 16,8   TS% 55,1   USG% 21,8  Per 100poss  OnCourt +2,3 On-Off -1,2  ORPM  1,42   DRPM -0,42   RPM 1,00  WINS 2,06. W Charlotte jest podstawowym sg I właśnie rozgrywa swój najlepszy sezon. W Orlando z powodu tłoku w składzie, jest pierwszym zmiennikiem Mitchella, a pod jego nieobecność zastępuje go w pierwszej piątce (4 mecze + w piątym rozpoczynał drugą połowę), grając wspólnie w backcourcie z Collisonem przeciwko rezerwom oponentów, powinien być jeszcze bardziej skuteczny w ofensywie.

A tu mamy niedawny game winner Lamba:

 

 

Justin Holiday - 28 meczy, 34,9min., FG 41,1%, 2,9x3 na 38,4%, FT 88,5%,  4,4zb., 2,4as., 1,8prz., 0,5bl., 1,2str., 2,1 F., 12,4pkt., Ortg 107    Drtg 111   PER 12,4     TS% 56,4    USG% 15,3  Per 100poss OnCourt -13,9    On-Off -9,4  ORPM 0,75   DRPM  -0,16   RPM 0,59  WINS  2,27.  Holiday to kolejny gracz po Lambie, który rozgrywa swój najlepszy sezon. Wspólnie stanowią siłę szybkiego reagowania z ławki, gdzie wnoszą energie i swoimi trójkami często jeszcze bardziej powiększają przewagę grając przeciwko rezerwom przeciwnika. 3 trafione trójki w meczu, to czołówka ligowa! Oczywiście problemem jest skuteczność, ale przy mniejszych minutach, gracze ci są z pewnością bardziej efektywni ze względu na dużą konkurencję. Lider Magic w garbage time.

 

Kyle Kuzma - 28 meczy, 32,0 min., FG 48,2%, 1,8x3 na 31,6%, FT 75,9%,  5,7zb., 2,1as., 0,6prz., 0,6bl., 1,5str., 2,2 F., 18,1pkt. Ortg 111  Drtg 111   PER 16,2  TS% 56,7  USG% 22,6  Per 100poss On Court+4,9 On-Of +4,5 ORPM 0,89  DRPM -1,03  RPM – 0,14  WINS 1,73. Kandydat do nagrody Sixth Mana w Orlando, był taki okres wtym trymestrze, że grał jak MIP,  jeden z najlepszych catch & shooterów w lidze. Ze względu a posiadanie w składzie Gordona, sporo minut spędza na trójce. Najwięcej minut z graczy rezerwowych gra z pierwszym unitem (przeważnie za Oubre albo gra razem z Oubre, a Gordon wspiera defensywnie obwód Collison/ Lamb lub Holiday).

 

Cody Zeller - 27 meczy,  24,9min., FG 59,4%, 0,1x3 (w sumie 4 trójki) na 33,3%, FT 86%, 5,9zb., 2as., 0,9prz. 0,7bl., 1,2str., 3,3F., 9,9pkt.,  Ortg 127  Drtg 109   PER 17,5   TS% 65,1  USG% 15,1 Per 100poss  OnCourt +4,5  On-Off +3,5 ORPM  0,00   DRPM  1,92  RPM 1,92   WINS 2,12. Kolejny bardzo inteligentny gracz do gry kombinacyjnej, wnoszący na boisko energię, wszechstronność I waleczność. Po zejściu z boiska KATa pozwala utrzymywać tempo gry w ofensywie, a dzięki limitowanym minutom jest bardzo aktywny pod oboma koszami oraz przy stawianiu zasłon dla guardów, co pozwala uzyskać korzystniejsze matchupy po switchach.

 

W limitowanym czasie gry wchodzą:

 

Darius Miller - 24 mecze,  śr. 20,4min., FG 41,2%, 1,5x3 na 37,5%, FT 85,7% , 1,3zb. 1,5as., 0,5prz., 0,2bl., 0,7str., 1,9 F., 6,1pkt., Ortg 114    Drtg 116   PER 8,2    TS% 58,3    USG% 11,8    Per 100poss  OnCourt -3,2  On-Off -7,7  ORPM -0,66   DRPM  -0,39    RPM  -1,05   WINS 0,64. Miller pojawia się dość regularnie na chwilę w drugich kwartach, żeby oddać kilka szybkich rzutów za 3, gra również w garbage time przy blowoutach.

 

Marcin Gortat - 22 mecze,  17,7min., FG 53,3%, FT 81,5%, 5,7zb., 1,7as., 0,1prz., 0,5bl., 1,1str., 2,2 F., 5,4pkt., Ortg  113   Drtg 110   PER 13,1   TS% 57,9   USG%   13,9    Per 100poss   OnCourt -0,5  On-Of -1,1  ORPM -1,77  DRPM 2,30  RPM 0,53  WINS  0,84. Atuty Marcina są ogólnie znane.  W naszej drużynie potrzebny jest czasami, gdy faule łapią KAT I Zeller lub trzeba jakichś Embiidów I Jokiciów mocniej pobronić lub postawić kilka zasłon. Gra również w blowoutach oraz w bardziej błotnych meczach.

 

Jon Leuer - 16 meczy , 10,5min., FG 64%, FT 76,9%, 2,4zb., 4,6pkt.  Ortg 121  Drtg 109  PER 16,1  TS% 66,4   USG%  16,1  Per 100poss  OnCourt  -5,7   On-Off -6,6  ORPM  -1,84   DRPM  0,64   RPM  -1,20  WINS  0,19.  Początek sezonu stracił z powodu rehabilitacji po kontuzji, w meczach pojawiał się tylko w określonych sytuacjach lub garbage time.

 

Abdel Nader pojawiał się na boisku incydentalnie w garbage time.

 

Two way gracze – Yante Maten jest aktualnie drugim w punktach w G League notując 27pkt. 10,5zb. 1,4bl. a Nazareth Mitrou-Long 17,5pkt. 5,1zb. 5,1as.

 

Taktyka:

 

Przybliżyłem ją nieco przy opisie graczy. Orlando to młoda drużyna, cały czas się rozwijająca. Gramy bez żadnej presji, jedynym oczekiwaniem jest pierwszy historyczny w naszej grze awans do playoffs i powalczenie w nich tak długo, jak się da. Gra opiera się na dwójce młodych liderów Mitchell/KAT wspieranych przez doświadczonego Lowrego oraz Gordona, który w naszym teamie jest czołowym defensorem. Nasi starterzy mają pełne zaufanie Zarządu Orlando Magic, inwestujemy w przyszłość nie zrażając się pojedynczymi wpadkami, czy słabszymi meczami. Gramy bardzo szybko, napędzając atak całe 48 minut, co z pewnością dla wielu drużyn jest tempem nie do osiągnięcia. Nasi gracze bombardują przeciwników szybkimi trójkami, celne śr. – Holiday 2,9 Lowry 2,1 Mitchell 2,0 KAT 1,9  Kuzma 1,8 Gordon 1,7 Oubre 1,5 Miller 1,5 Lamb 1,4 Collison 0,8. Duża ilość kontr wynika z bardzo dużej ilości przechwytów. Nie wiem (nie liczyłem), czy w trójkach i przechwytach jesteśmy liderami, ale z pewnością w czołówce. Naturalnie przekłada się to na bardzo wysokie wyniki, zatem drużyny z wąskimi rotacjami nie są w stanie utrzymać narzuconego tempa przez cały mecz. Cały mecz grozimy rzutem za 3 wszystkich graczy przebywających na boisku, bogactwo w ofensywie (które opisywałem przy KATie) pozwala zdobywać Magic mnóstwo łatwych punktów. Na korzyść drużyny przemawia też brak większych zmian w składzie – do rotacji weszli od początku sezonu doświadczeni Lowry, Collison i Zeller. Mitchell korzysta z doświadczenia Lowrego (odpoczywającego bez DeRozana), oddaje mu inicjatywę, a nasz doświadczony rozgrywający odwdzięcza się Orlando rozgrywając sezon życia, będąc najlepszym rozgrywającym w lidze.

 

Mocne strony:

 

- atak (jedna z najlepszych ofensyw w lidze)

- transition offense

- głębia składu

- brak kontuzji

- fantastyczne prowadzenie drużyny przez Lowrego

- Gordon jest u nas czołowym defensorem w lidze

- Dwie młode gwiazdy – KAT i Mitchell

 

Słabe strony:

 

- brak doświadczenia młodych liderów

- urazy i kryzys drugiego sezonu Mitchella

- trudniejszy terminarz

- mniejsze minuty kilku graczy

 

Terminarz:

 

1.Miami

2.Charlotte

3. @ Philly b2b (Simmons ze względu na uraz pleców grał tylko 7min.41sek.)

4.@Boston

5.Portland

6.@Milwaukee

7.Sacramento

8.LA Clippers

9.@San Antonio (bez Carrolla, Lee I Dragicia)

10.Cleveland b2b

11.Detroit

12.Washington

13.@New York

14. @ Washington b2b (Porter nie najlepiej wszedł w sezon i gra słabiej)

15.Philly

16.LA Lakers

17.New York b2b

18.Toronto

19.@Denver

20.@LA Lakers

21.@Golden St. b2b (bez Currego I Greena)

22.@Portland

23.@Phoenix

24.@Miami

25.Denver b2b

26.Indiana

27.@Dallas

28.Chicago

 

Grafik do najłatwiejszych nie należy, ale młodzi I dynamiczni Magic z pewnością weszli w sezon z przytupem i energią. Głębia składu i kapitalny od początku sezonu floor general Lowry, który do początku grudnia grał jak kandydat do MVP (i doskonale o tym wiecie) pozwolili to z pewnością zbilansować. Magic u siebie przed własna publicznością ofensywnie powinni rozjeżdżać mniej utalentowane teamy, a te najlepsze szybko zniechęcać do dalszej gry, a na wyjazdach sprawiać nie jedna miłą niespodziankę. W meczach b2b najtrudniej Magic mogliby mieć w Portland i u siebie z Knicks (choć to mecz u siebie). W meczach z Lakers z pewnością KAT chciałby się pokazać z jak najlepszej strony przeciwko Butlerowi. Brak doświadczenia i słabsza skuteczność (choć większość graczy w realu grała w playoffs łącznie z KATEm i Mitchellem) mógłby przynieść też kilka niespodziewanych porażek.

 

 

Proponowany bilans:

19-9 lub 18-10 wydaje mi się najsprawiedliwszy.

oooo.. jeszcze doczytałem, że Mitchella nie miałem w 5 meczach wtedy. Zupełnie o tym zapomniałem. :) 

6 godzin temu, polishllama69 napisał:

bo wszyscy inni nie walczą i odpuszczają 

again, impact a nie doświadczenie

 

Cody jest wg mnie w totalnej czołówce jeżeli chodzi o hustle w lidze, za to go uwielbiam od zawsze. :) Dla niego nie istnieje pojęcie stracona piłka, a nie zawahałby się ustać w obronie nawet Embiidowi szarżującemu walcem. Pamiętaj, że oceniamy jego wkład, jako energizerowi z ławki a nie podstawowemu centrowi.

Edytowane przez Alonzo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.