Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2018/19


january

Rekomendowane odpowiedzi

Trzeba nie wpadać teraz w panikę tylko zrobić mocny w tym tygodniu step up

 

Teraz lecą dwa mecze z Clippers kluczowe dla po

 

Ze spurs est 1:3

Z kings mecz ostatni trzeba wygrać

Z clippers oba

 

After the Clippers victory over the Kings on Friday night, they’ll play the Lakers on Monday and again on April 5th. The Clippers won the season series with the Kings, but are 1-1 against the Lakers, so those 2 games could be even more important. The Kings and Lakers will meet again as well, on March 24th, and the Kings will need a win to avoid losing that tiebreaker, too.

Ignazz ale tu już nie ma o czym gadać. Ciężki terminarz, 19 meczów zostało i 4,5 meczu starty.

 

Patrząc na LeBrona to wypada chyba jednak trochę go bronić:

 

Why?

 

- LBJ miał kontuzję. Po 17 meczach niegrania niektórzy wracają w tragicznej formie a tutaj się wymaga, że będzie rypał po obu stronach parkietu. Otóż to też człowiek i to do tego ze swoim przebiegiem

 

- sytuacja transferowa: Magicowi się wydawało, że skoro to są wielcy Lakers, że skoro on jest HOFem, mistrzem NBA to takie NOP przyjdzie na kolanach z Davisem mówiąc: proszę bardzo, oto on, czym chata bogata. A tu zonk. Urok nie działa i koleś sobie granat do szatni wrzucił. Jasne. Wszyscy wiedzą, że to LeBron z Klutch to wykombinowali ale skoro wielki Magic miał plan to wystarczyło się go trzymać i być bardziej dyskretnym. A jak już chciał modyfikować swój plan to wypadało by mieć plan B w troszkę innej postaci niż Muscala

 

- wsparcie LeBrona - to i tak do kontuzji LeBrona działało lepiej niż powinno. Natomiast z kim on ma grać? Tam na ten moment jest tylko Ingram i tyle. January pewnie w swoim rantcie to opisze, kogo można było ściągnąć

 

- dziwne zjazdy formy. Pamiętamy jakim graczem przed przyjściem do Lakers był KCP. Pamiętamy co wyrabiał PO Rondo. Chandler. Wszyscy którzy przyszli zjechali tragicznie. Taki KCP miał się bujać w okolicy 16M/sezon. Kto mu teraz da 8? Chandlera w tej lidze już nie ma. Rondo nie jest starym graczem a jednak oczy krwawią. A i jeszcze McGee. Masakra.

 

Jeziorowski wirus

 

- wszystkie pozostałe rzeczy zostały już rozebrane na części pierwsze. Odpuszczenie Lopeza, Randla, skompletowanie meme team, brak graczy rzucających za trzy i wiele wiele więcej.

 

Wydawało się przed sezonem że największym problemem Lakers będzie ojciec Balla i rzut Lonzo. Teraz chyba nie ma kibica który by nie chciał aby to były main two problems.

 

Nie jest mi żal Lakers. Och co to, to nie. Ba. Ciesze się niezmiernie. Z uśmiechem wchodzę do tego tematu. Inaczej się niczego nie nauczą. To jest właśnie to przez co się nienawidzi Lakersów. Takie piepszone poczucie wyższości. Taka megalomania. Jak współczesne madki. Im się należy i c***. Davis im się należy. No to przyszło zdziwko wyjątkowo szybko. A tu jeszcze starzejący się LeBron na maksie przez 3 lata.

 

Żal mi Was. Kibiców. Żal mi poniekąd trochę LeBrona, że moze i to nagabywanie kumpli jest słabe ale to co Magic ze swoją świtą odwalił w tym roku to mega skaza na wizerunku króla. Kto z topowych FA widząc to, zechce tutaj przyjść?

 

Pewnie jeszcze jest cień nadzieji. Oczywiście nie na PO ale na wakacje. Że może uda się to jakoś połatać i zapewnić miłą końcówkę kariery LeBronowi. Ale póki co to wygląda jak byście zataczali kółko i wracali do sytuacji sprzed 5 lat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LBS, Kuźma, jeśli się ustabilizuje, to będzie fajnym graczem w ofensywie i powiedzmy, że przy odpowiedniej pracy ma szansę być neutralnym w obronie (pod warunkiem, że będzie krył jakieś obwodowe 4, a nie tak jak dzisiaj na początku Aytona, który rzucał nad nim).

 

Na dzisiaj wciąż jest jednak cholernie nieregularny, a dodatkowo po ASG zjechał z formą.

 

Zyczeniowo latem powinni dorzucić drugą gwiazdę na obwód i utrzymać młodych.

spoko, jakoś nie lubię typka i uważam, że nie powinien być ważną opcją w ataku bo jest bardzo ograniczony na koźle, jakby go tak zdegradować do roli Korvera to byłby pewnie i przydatny, ale typkowi ego przejebało już sufit i pewnie nie da się z tym już nic za bardzo zrobić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie to najbardziej śmieszy jak się tu dwa obozy spinają jaki LJ ma kiepski support i jak ucierpi jego legacy vs, że poniekąd sam jest temu winien, a tymczasem on po machaniu rękami w czasie meczów i smutnej minie w wywiadach, całkiem dobrze się bawi z kumplami w LA i chyba tego nie bierze tak poważnie jak Wy :)

https://twitter.com/espn/status/1101571574975606789?s=19

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

otóż to. lakers wtedy byli lepszą drużyną bez KB niż teraz bez LJ. z Bryantem mieli +2.3, a bez -0.5. natomiast w przypadku Jamesa jest to odpowiednio +2.0 oraz -5.3. tak więc gorszy support w trudniejszych warunkach (bo zachód jest teraz mocniejszy) LeBron prowadzi do podobnych wyników jak wtedy Kobe. problemem jest, że opuścił trochę spotkań, poleciało 6-12, więc ogólny bilans jest jaki jest.

 

w ogóle to suns potrafili wygrać i z bucks i z nuggets. takie rzeczy się po prostu zdarzają i tyle.

Ok, ale jak to ma sie do zamykania meczów, czyli glownego zarzutu do niego ,tj.w tym sezonie bylo masę spotkań , które Lebron powinien wziąć za mordę, a tego nie zrobił?Kontuzja kontuzją, ale gdyby nie jego pasywność, to te 5W wiecej by wyciągnęli.

 

Tak mozna robic podsmiec***ki z mamba mentality, ale gosc zrobil wszystko zeby znalezc sie w tych PO, masę spotkań wyciągnął wtedy sam.

Edytowane przez Reikai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, ale jak to ma sie do zamykania meczów, czyli glownego zarzutu do niego ,tj.w tym sezonie bylo masę spotkań , które Lebron powinien wziąć za mordę, a tego nie zrobił?Kontuzja kontuzją, ale gdyby nie jego pasywność, to te 5W wiecej by wyciągnęli.

Tak mozna robic podsmiec***ki z mamba mentality, ale gosc zrobil wszystko zeby znalezc sie w tych PO, masę spotkań wyciągnął wtedy sam.

Kobe trafiał wolne z zerwanym achillesem.

Zdrowy Lebron pudłuje na potęgę :)

 

James to mega zawodnik ale różnica w mentalności jest ogromna.

Jak nie szło to Kobe mobilizował się jeszcze bardziej i brał końcówki na siebie.

Lebron z kolei się frustruje i rozkłada ręce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobe trafiał wolne z zerwanym achillesem.

Zdrowy Lebron pudłuje na potęgę :smile:

 

James to mega zawodnik ale różnica w mentalności jest ogromna.

Jak nie szło to Kobe mobilizował się jeszcze bardziej i brał końcówki na siebie.

Lebron z kolei się frustruje i rozkłada ręce.

To czemu Kobe tak dawał dupy w elimination games?

Zdrowy Kobe robił w końcówkach serii 6/24, 7/22, 7/21.

Różnica w mentalności między Kobe, a Lebronem jest ogromna, inaczej Kobe by nie grał tak c***owo jak nie szło, tylko starał się grać lepiej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, pod względem mentalności/pracowitości/chęci wygrywania Kobemu chyba najbliżej do Jordana. Nawet Rip opowiadał, że nastoletni Kobe wolał często oglądać swoje mecze i analizować swoje zagrania niż chociażby iść z ziomkami na miasto.

 

Po prostu Bryantowi brakowało nieco talentu na miarę tego ścisłego topu + zwyczajnie czasem nie ogarniał kiedy trzeba przestać pałować rzuty, stąd chociażby słabe występy w elimination games.

Jordan też był zdeterminowany żeby np. wprowadzić Wizards do play-off, ale że już atletyzm nie ten i suport taki sobie to wyszło jak wyszło.

 

Andrzej Gołota z podejściem do sportu Kobego Bryanta byłby mistrzem świata, a David Robinson zostałby GOAT wśród centrów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, ale jak to ma sie do zamykania meczów, czyli glownego zarzutu do niego ,tj.w tym sezonie bylo masę spotkań , które Lebron powinien wziąć za mordę, a tego nie zrobił?Kontuzja kontuzją, ale gdyby nie jego pasywność, to te 5W wiecej by wyciągnęli.

 

 

 

które spotkania masz na myśli?

 

poza tym, skoro porównanie do tamtego KB ciągle wraca, to należy pamiętać, iż LJ przed tym sezonem miał ponad 3k więcej rozegranych minut. jest więc mocniej zużyty i ma prawo już zwyczajnie nie mieć sił w końcówkach. szczególnie, że aby w ogóle doprowadzić do close game w 4q, to musi więcej zrobić niż wtedy Kobe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czemu Kobe tak dawał dupy w elimination games?

Zdrowy Kobe robił w końcówkach serii 6/24, 7/22, 7/21.

Różnica w mentalności między Kobe, a Lebronem jest ogromna, inaczej Kobe by nie grał tak c***owo jak nie szło, tylko starał się grać lepiej.

 

Nie chodzi o to czy dawał dupy tylko o to że jak przystało na lidera brał ciężar gry na siebie czego Lebron boi się jak ognia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o to czy dawał dupy tylko o to że jak przystało na lidera brał ciężar gry na siebie czego Lebron boi się jak ognia.

 

niczego się LJ nie boi w clutch: 

Kobe mial wtedy 47.2 USG% oraz 35.4 AST% (1.7 ATO)
LeBron teraz 37.7 i 44.7 (4.3)
 
różnica w USG wynika z innego stylu, bo wiadomo, że James więcej gra z drużyną. ale i tak 37.7 to jeden z najwyższych wyników w lidze, np. posiadający super reputację Lillard jest niżej, nie wspominając o DLO, PG,  Currym czy KD.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak to Jendras z tym Kuzmą było?

 

Ale co?

 

 otóż to. lakers wtedy byli lepszą drużyną bez KB niż teraz bez LJ. z Bryantem mieli +2.3, a bez -0.5. natomiast w przypadku Jamesa jest to odpowiednio +2.0 oraz -5.3. tak więc gorszy support w trudniejszych warunkach (bo zachód jest teraz mocniejszy) LeBron prowadzi do podobnych wyników jak wtedy Kobe. problemem jest, że opuścił trochę spotkań, poleciało 6-12, więc ogólny bilans jest jaki jest.

 

w ogóle to suns potrafili wygrać i z bucks i z nuggets. takie rzeczy się po prostu zdarzają i tyle.

 

Sorry, Lorak, ale tych dwóch zespołów w ogóle nie powinno się porównywać. Lakers w 2013, jak już się pozbierali do kupy po pierwszej części sezonu zrobili 28-12 na barkach wyczynów Bryanta grającego po 40 intensywnych minut na mecz. Tam jednak było chyba trochę więcej dumy. Obecni Lakers wyglądają, jakby się już mentalnie poddali.

 

Niszczy mnie to, ze po 63 meczach Walton dalej nie zna rotacji, jaka chce grać.

 

I dalej nie ma systemu w ataku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lorak, zużyty może i jest bardziej statystycznie, co nie zmienia jednak faktu, że atletycznie wciąż niczego mu nie brakuje i to momentami, także w końcówkach 4 kwart, widać. Moim zdaniem Bryant fizycznie w 12/13 wyglądał już gorzej niż współczesny James.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez teraz notorycznie 2/5 gosci w LAL ostatnich meczach to jakies zajebiste nieporozumienie, rondo, kuz czy bullock na piatke k**** swingman, a teraz Lebron jeszcze konczy z 16 asystami a lakers przegrywaja prawie dyszka. Kazda minuta Chandlera to minuta stracona, c***owsza gre w kosza ostatnio u weterana to tylko pamietam mariona w cavs.

Lebron musi teraz dolozyc 40+ pts game do swoich TD zeby sie w tym pierdolniku zgadzalo. Nikt tam nie bedzie umieral na tych pomostowkach, co wy oczekujecie wtf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak ze wszystkimi jego osiagnieciami - w drode do zwyciestwa musiał pokonać armie aby wejśc na hale i rzucać punkty grając 1v5

 

Ludzie się zastanawiali czy Lebron będzie miał lepszy support niż w zeszłym sezonie a prawdziwe pytanie brzmi czy miał gorszy w całej karierze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.