Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2018/19


january

Rekomendowane odpowiedzi

W ilu drużynach najlepszy zawodnik wypadł na 1/5 sezonu?

Indiana dużo więcej, Washington , Toronto  , Davis też i przy okazji zepsuł atmosferę, Miami , Brooklyn, nie wspominając o Chicago, Cleveland czy NY (jeśli liczyć Porzingisa).

 

Więc to wcale nie jest jakieś wielkie wydarzenie strata lidera na dłużej.

 

Czyli mi wychodzi, że 1/3 ligi straciła swoich najlepszych graczy na podobny okres bądź dłuższy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Indiana dużo więcej, Washington , Toronto  , Davis też i przy okazji zepsuł atmosferę, Miami , Brooklyn, nie wspominając o Chicago, Cleveland czy NY (jeśli liczyć Porzingisa).

 

Więc to wcale nie jest jakieś wielkie wydarzenie strata lidera na dłużej.

 

Czyli mi wychodzi, że 1/3 ligi straciła swoich najlepszych graczy na podobny okres bądź dłuższy.

Wall to najlepszy gracz Wizards? Ojojojoj.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie żartujmy, przecież porównanie kontuzji Bartona czy Harrisa w Nuggets ma się nijak do absencji Lebrona w Lakers.

Oczywiście, że trójka Sap, Barton, Harris jest gorsza od LeBrona, ale w Denver co chwilę ktoś wypadał. Dopiero po ASG w zasadzie Malone miał komfort wyboru. Wypadnięcie trzech starterów na długi czas to chyba spore osłabienie :> 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Indiana dużo więcej, Washington , Toronto  , Davis też i przy okazji zepsuł atmosferę, Miami , Brooklyn, nie wspominając o Chicago, Cleveland czy NY (jeśli liczyć Porzingisa).

 

Więc to wcale nie jest jakieś wielkie wydarzenie strata lidera na dłużej.

 

Czyli mi wychodzi, że 1/3 ligi straciła swoich najlepszych graczy na podobny okres bądź dłuższy.

 

To masz aż 3 drużyny z play-off, jeśli liczyć Brooklyn (co jest mocno naciągane) i wszystkie ze wschodu. 

Oczywiście, że trójka Sap, Barton, Harris jest gorsza od LeBrona, ale w Denver co chwilę ktoś wypadał. Dopiero po ASG w zasadzie Malone miał komfort wyboru. Wypadnięcie trzech starterów na długi czas to chyba spore osłabienie :> 

 

No właśnie w Lakers też co chwilę ktoś wypadał. 

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Indiana

Toronto

Brooklyn (w momencie kontuzji to LeVert był tam najlepszym grajkiem)

 

Na zachodzie też w GSW Curry (arguably najlepszy zawodnik) miał sporą przerwę.

No tak. Tylko jakie przełożenie na wyniki drużyny ma wypadnięcie z druzyny Stepha, gdzie zostaje Ci jeszcze Durant, Thompson i kilku innych świetnych zawodników do wypadnięcia Lebrona od którego zależy wszystko.

 

Jak wypada Curry z obecnych Warriors to możesz mieć problem z wygraniem mistrzostwa.

Jak wypada Ci Lebron z obecnych Lakers to masz o wiele większy kłopot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie w Lakers też co chwilę ktoś wypadał. 

Ja tego nie neguję :P Tylko problemy z kontuzjami nie dotyczą wyłącznie Lakers i to trochę słaba wymówka, biorąc pod uwagę że są zespoły mające większe-porównywalne problemy z urazami i radzące sobie lepiej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lucas, w Lakers również z różnorakich względów wypadali rolesi.

 

Dalej, absencja Lebrona jest już nawet z punktu widzenia salary najbardziej bolesna, bo przykładowo taka Indiana mając Oladipo mogła uzupełnić skład bardziej wartościowymi grajkami, gdy posiadanie Lebrona sprawia, że jakaś 1/3 salary idzie tylko dla niego.

 

Żeby nikt tego znów nie zrozumiał tak, że lepiej mieć Oladipo, a nie Lebrona. Oczywistym jest, że nie, ale po prostu wypadnięcie grajka z takim usage, z takim wpływem na ofensywę i tych konkretnych okolicznościach (młode, nie mające doświadczenie otoczenie stanowiące support) musiały Lakers zaboleć najbardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu o ile sformułowanie, że Lakers nie wejdą do PO, bo Magic/Pelinka dali dupy latem jest ok. Tak teza, że tylko kontuzje są temu winne już moim zdaniem jest nie do obrony, bo kontuzje w koszykówce są czymś normalnym i taki margines zawsze trzeba liczyć, a Lakers nie są najbardziej poszkodowanym zespole w lidze przez urazy :P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to masz aż 3 drużyny z play-off, jeśli liczyć Brooklyn (co jest mocno naciągane) i wszystkie ze wschodu. 

 

No właśnie w Lakers też co chwilę ktoś wypadał. 

No i co w związku z tym? Chciałeś przykłady kontuzji podałem, chciałeś kontuzje liderów też podałem. Liczyć kontuzje staterów? Rezerwowych?

 

Bilans Lakers nawet z Lebronem daje im miejsce na pograniczu PO, ale np drużyny będące za Lakers też miały nieprzewidziane problemy więc co to za argument. Pelicans przez Davisa sami wyłączyli się z walki, podobnie jak Memphis z Gasolem. Nie pamiętam jak było z Minnesota i Butlerem czy to głosowanie było przed czy po jego dramie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu o ile sformułowanie, że Lakers nie wejdą do PO, bo Magic/Pelinka dali dupy latem jest ok. Tak teza, że tylko kontuzje są temu winne już moim zdaniem jest nie do obrony, bo kontuzje w koszykówce są czymś normalnym i taki margines zawsze trzeba liczyć, a Lakers nie są najbardziej poszkodowanym zespole w lidze przez urazy :tongue:

 

Czyli obwinianie zarządu przy ignorowaniu kontuzji jest ok.

Ale obwinianie kontuzji przy ignorowaniu pozostałych czynników jest nie ok. 

 

aha. :)

 

btw. na okrągło w tym temacie masz jazdy czy to po Magicu czy Waltonie, czy też po poszczególnych zawodnikach, więc nie wiem skąd Ci się wzięła ta rzekoma teza o obwinianiu "tylko kontuzji". 

 

I nie nazwałbym wypadnięcia lidera na 1/5 sezonu czymś normalnym, zwłaszcza, że zdarzały się także inne kontuzje ważnych zawodników. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu o ile sformułowanie, że Lakers nie wejdą do PO, bo Magic/Pelinka dali dupy latem jest ok. Tak teza, że tylko kontuzje są temu winne już moim zdaniem jest nie do obrony, bo kontuzje w koszykówce są czymś normalnym i taki margines zawsze trzeba liczyć, a Lakers nie są najbardziej poszkodowanym zespole w lidze przez urazy :P

 

W przypadku Lebrona kontuzje nie są czymś normalnym :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc właśnie. I gdzie te drużyny wylądowały w wyniku tych problemów?

A gdzie by były bez nich? Kto przed sezonem przewidywał takie problemy w Pelicans, Minnesocie czy Memphis?

Skoro podkreślam któryś już raz Lakersi z Lebronem mają bilans nie dający im awansu do PO. To gdzie by był gdyby w tych ekipach nie było problemów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie by były bez nich? Kto przed sezonem przewidywał takie problemy w Pelicans, Minnesocie czy Memphis?

Skoro podkreślam któryś już raz Lakersi z Lebronem mają bilans nie dający im awansu do PO. To gdzie by był gdyby w tych ekipach nie było problemów?

 

Niebywałe jest dla mnie to, jak ludzie się wiją, żeby tylko nie przyznać oczywistego faktu, że kontuzje miały wpływ na wynik drużyny. 

 

Mamy zignorować fakt, że zdecydowanie najlepszy zawodnik drużyny wypada na 1/5 sezonu, bo w Amice Wronki ktoś się połamał. Yeah, ok. 

 

Jak sędziowie wydymają Lakers w końcówce jakiegoś meczu, to też nie będzie można o tym mówić, bo przecież dymani są również czasem inni?

 

Gdzie by były tamte drużyny, gdyby nie kontuzje? Nie mam zielonego pojęcia, tak samo jak nie mam szklanej kuli, by przewidzieć rozkład drużyn w abstrakcyjnej sytuacji, w której nikt się nie łamie. Ale Minnesota była kiepska cały sezon, Memphis cieniowało i z Gasolem i jedynie Pelikany z tych drużyn realnie straciły szansę na play-off przez podobne problemy, jakie mają Lakers. Nie widziałem, żeby ktoś to negował, więc z czym masz człowieku problem?

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niebywałe jest dla mnie to, jak ludzie się wiją, żeby tylko nie przyznać oczywistego faktu, że kontuzje miały wpływ na wynik drużyny. 

 

Mamy zignorować fakt, że zdecydowanie najlepszy zawodnik drużyny wypada na 1/5 sezonu, bo w Amice Wronki ktoś się połamał. Yeah, ok. 

 

Jak sędziowie wydymają Lakers w końcówce jakiegoś meczu, to też nie będzie można o tym mówić, bo przecież dymani są również czasem inni?

 

Gdzie by były tamte drużyny, gdyby nie kontuzje? Nie mam zielonego pojęcia, tak samo jak nie mam szklanej kuli, by przewidzieć rozkład drużyn w abstrakcyjnej sytuacji, w której nikt się nie łamie. Ale Minnesota była kiepska cały sezon, Memphis cieniowało i z Gasolem i jedynie Pelikany z tych drużyn realnie straciły szansę na play-off przez podobne problemy, jakie mają Lakers. Nie widziałem, żeby ktoś to negował, więc z czym masz człowieku problem?

I kto tu się wije?

 

Fakt1 Lakers mają bilans 24-21 z Lebronem w składzie i uwaga uwaga 53% zwycięstw co dawałoby im znakomite  9 miejsce na zachodzie.

Powód dlaczego Lakersi są poza PO -  kontuzja Jamesa.

 

Fakt 2 Inne kluby też miały kontuzje czy inne problemy. Czasami większe czasami mniejsze.

Powód dlaczego Lakersi są poza PO -  kontuzja Jamesa.

Edytowane przez Ficko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ficko

Trochę przesadzasz, bo prawda jest taka, że gdyby LeBron nie pauzował, to Lakers nie wypadli by z ósemki. Widać, że po tej kontuzji siadł, okej, widać też brak chemii przez aferę z Davisem, ale zapewne do tego by nie doszło gdyby nie ta kontuzja. Imo zdrowi Lakers to był team na PO i tutaj nie mam co do tego wątpliwości.

Edytowane przez eF.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • matek zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.