Skocz do zawartości

Playoffs 2018 - WCF (1) Rockets vs (2) Warriors


rw30

Rekomendowane odpowiedzi

Z game 7 także. Pięknie, jak co roku Warriors mają najwięcej farta w play-offach, gardzę.

 

Mówicie, że Zachód lepszy od Wschodu - bzdura. Dać Warriors na Wschód i mają bardziej pod górkę w PO niż na Zachodzie, gdzie każdy rozkłada przez nimi nogi.

I wykrakane przed playoffami, że C.Paul prędzej czy później się znów połamie i są na to szanse 50/50.

Czy on kiedykolwiek będzie jeszcze w 100% zdrowy przez całe playoffy ? :smile:

Nawet jak C.Paul zagra w game 7 to będzie tylko połowa wartości tego gracza na parkiecie, jeśli jest to poważne.

To chyba będzie cud teraz jak Rockets to wyciągną. Harden, by musiał zagrać jak w najlepszych spotkaniach regulara, a gwiazdy GSW nadal sporo ceglić.

Edytowane przez Rodman91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gowniana taktyka poniewaz w wygranym (!) meczu w PO vs ligowy team to beat grasz 38 min i zacieta koncowke jednym ze swoich liderow?

 

dafuq?

Tak gówniana bo po przebiegu meczu można stwierdzić że  4 kwarcie to już by głębokie rezerwy powinny grac a Houston powinien mieć bezpieczną przewagę 15 pkt i wygrany mecz. 

GS masa strat zupełnie niewykorzystana przez Rockets. Kontry zatrzymywane przez CP3 i Hardena. Brak ekstra pasów. Piłowanie gry 1vs1 przez Hardena i Paula. Gdyby nie Gordon przegraliby wygrany mecz. 

Pozytywne jest to ze jednak talentu trochę maja może coś z tego będzie ale bez Paula to już znacznie ciężej będzie. 

Edytowane przez marceli73
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cp3 w serii ze Spurs w 2014 mial ta sama kontuzje i w G7 zagral i rzucil game winnera, takze da sie.

 

Inna sprawa, ze pomijajac to ze koszykowka mocno sie zmienila, a sam styl gry Rockets kompletnie nie wykorzystuje skillsetu CP3, to sam Paul wyglada momentami mocno past prime i w tej serii ze Spurs byl sto razy lepszym graczem z wiekszym impactem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warriors na siłę chcą przegrać tę serię wręczając piłkę Durantowi, by grał sobie OKC ball. Dodać do tego brak koncentracji i żałosne straty i zasłużenie przegrywają, mimo że patrzenie na klepanie na zmianę iso przez Hardena i Paula to mordęga straszliwa. Jeżeli przegrają tę serię grając tak jak dotychczas (oprócz G1 w zasadzie), to będzie kompromitacja. Gdyby jeszcze Rockets grali jakiś kosmos, to można by to zrozumieć, a tak to kiepsko. Ale cóż, kontuzja Paula ich uratuje, bo sam Harden nie da rady klepać w każdej akcji, a systemu gry brak.  

 

"I want to trust your teammates early," Kerr said. "What you're doing is you're getting to the rim and then you're trying to hit him. I want you to trust the first guy and then move. Still attack, still look to score, but trust these guys, OK?"

 

Kerr dyplomata, mam nadzieję, że to tylko tak na użytek kamer, bo tutaj konieczny jest konkretny opierol.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrzac na staty Duranta w 4q nie byłbym taki pewien.
On rzuca 3 rzuty w 4 kw (tyle co Cook), z czego większość to 3p micno wątpliwych decyzyjnie i gra 7 min... To nie jest normalne.

Ps. Żeby nie było - nie mówię że gra dobrze, ale całe GSW gra katastrofalnie w bliskich końcówkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chris Paul jest niesamowity. Gdzie jest LAF ? 

PJ TUcker, Ariza, Gordon i Capella ponoć zajebali wszystkie dopalacze i koks w całym Texasie i biorą to przed każdym meczem, jak i podczas przerw i time-outów w czasie meczy.

Szkoda że nie podzielili się z Hardenem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chris Paul jest niesamowity. Gdzie jest LAF ? 

PJ TUcker, Ariza, Gordon i Capella ponoć zajebali wszystkie dopalacze i koks w całym Texasie i biorą to przed każdym meczem, jak i podczas przerw i time-outów w czasie meczy.

Szkoda że nie podzielili się z Hardenem

 

W sumie to nic specjalnego CP3 nie zagrał wczoraj. Gdyby nie te big triple w trzeciej kwarcie, które utrzymały bardzo kiepsko grające Rockets w grze to raczej zawiódł. Coś tam jeszcze dorzucił w czwartej kwarcie, niezła defensywa, ale nie miał pomysłu zupełnie na obronę Warriors. W pierwszej połowie znowu bardziej szkodził niż pomagał.

 

Ariza swoim doświadczeniem imponuje, świetna defensywa na Durancie, ze dwa gwizdki jego fauli w defensywie z czapy, a on to bierze kompletnie na spokój i cały czas robi kapitalną robotę. Chyba MVP meczu obok Gordona. Ogólnie Ariza jest mam wrażenie, dość niedoceniany w tych PO.

 

Hardenowi paliwa w baku starczyło chyba na pierwszą połowę, wtedy dawał niezłą defensywę, zagrał ze 2-3 dobre pick and rolle, a w trzeciej to już zupełnie truchtał. W ofensywie mu nie szło, szedł na pałę, licząc na gwizdki, co i raz się ślizgał, a step back go kompletnie zawodził. Nie potrafił zrobić różnicy na koźle jaką robił Paul czy Gordon.

 

Znałem wynik oglądając mecz, który przed chwilą skończyłem oglądać i gdybym go oglądał na żywo, myślałbym, że to kwestia czasu jako Warriors odskoczą. Rockets nie mieli pomysłu na grę, Gordon oddawał szalone rzuty, wymuszał faule sukcesywnymi pompkami, ale gry z tego nie było w ogóle. Warriors mieli momenty, ale mam wrażenie, że Durant to tam bardziej przeszkadza niż pomaga. Ciągle hamuje ruch piłki, szuka fauli ( a dostaje sporo dziwnych fauli ) i akcji jeden na jeden, do tego sporo nieprzygotowanych rzutów. Gdyby to był jego pierwszy sezon, to można by powątpiewać czy on na prawdę pasuje do tej drużyny.

 

 

40 sekund do końca, warriors przegrywają 1 punktem, chris paul leży na parkiecie, warriors mają akcję 5 na 4. Rzut oddaje Cook...

 

Czysta trójka. Cook w playoffs trafia 25 procent za 3...

 

Nie popadajmy w paranoje. Cook to niezły strzelec, a po za tym był kompletnie bez obrony. On musiał rzucać w tej sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten "niezły" strzelec ma 23.3% za 3 w tych PO, był szmat czasu na zegarze zwłaszcza, że w momencie oddawania tego rzutu bodaj Curry był niepilnowany, kompletnie zjebana akcja

 

Jedne PO z bardzo małą próbką kontra 0.438% w karierze i 0,442% w tym sezonie jakoś do mnie bardziej przemawia.

 

Nie wiem jak może być zjebana akcja, gdzie strzelec ma wide open z ogromną ilością miejsca, ale może taki Janusz jak ja się nie zna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale z dwoch rozegranych sezonow ma 43% - czyli generalnie jak najbardziej jest shooterem.

 

Miejsca mial wiecej niz na treningu (duzo wiecej niz ten "czysty" Curry) - w takiej sytuacji - o ile nie jestes jakims Kendrickiem Perkinsem - to rzucasz i koniec.

 

Czepianie sie tego to jak czepianie sie MDA o to, ze CP3 gral w koncowce lol.

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale z dwoch rozegranych sezonow ma 43% - czyli generalnie jak najbardziej jest shooterem.

 

Miejsca mial wiecej niz na treningu (duzo wiecej niz ten "czysty" Curry) - w takiej sytuacji - o ile nie jestes jakims Kendrickiem Perkinsem - to rzucasz i koniec.

 

Czepianie sie tego to jak czepianie sie MDA o to, ze CP3 gral w koncowce lol.

mnie się tam wydawało, że te PO (i nie tylko te) wyjaśniły większość tych "strzelców wyborowych", już sam fakt jak Cook łapał to podanie pokazało jakiego kalibru jest to wymiatacz... no nie wiem, ja na miejscu Kerra bym się lekko załamał widząc kto musiał ten rzut oddawać, zwłaszcza, że nie było presji zegara, ale kto co tam lubi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie się tam wydawało, że te PO (i nie tylko te) wyjaśniły większość tych "strzelców wyborowych", już sam fakt jak Cook łapał to podanie pokazało jakiego kalibru jest to wymiatacz... no nie wiem, ja na miejscu Kerra bym się lekko załamał widząc kto musiał ten rzut oddawać, zwłaszcza, że nie było presji zegara, ale kto co tam lubi...

 

No to jeśli już to należy się czepiać Kerra czemu w takim momencie meczu na boisku biegał Cook (chociaż tam jakichś wielu alternatyw nie ma od kiedy wypadł Iggy) a nie Cooka, że oddał rzut, który musiał oddać.

Edytowane przez julekstep
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.theringer.com/nba/2018/5/25/17395914/warriors-late-game-weirdness-quinn-cook-draymond-green

 

 

This was an issue for the Warriors throughout the regular season: The Dubs were 10-of-39 on shots taken in the final minute of games in which the margin was within five points. That’s 25.6 percent — second worst in the NBA, ahead of only the Hornets. On shots to take the lead or tie the game in the final two minutes, Durant, Curry, and Thompson were a combined 9-of-29 in 2017–18. That’s 31 percent! Stunningly, Curry is 0-of-6 on potential go-ahead shots in the final 24 seconds of playoff games.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, momentami komiczna jest ta seria. Rockets byli hot na początku, potem przez trzy kwarty rzucili 47 pts, Warriors w pierwszej kwarcie przegrywali -17, skończyło się +29.

 

Nie wiem na ile brak CP3 miał znaczenie, bo z jednej strony Warriors zagrali pierwszy raz swoją koszykówkę (bycie hot za 3 niewątpliwie pomogło) i to jest wersja z którą nikt nie wygra, no ale w pierwszej połowie raczej nie trafiali, więc mając -15 po 1st half i CP3 po drugiej stronie, pewnie byłoby inaczej.

 

Steph gra lepszą statystycznie serię od Hardena, całkiem zabawne w obliczu naszych rozmów w tym temacie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.