Pelicans 17/18 czyli koncert AD / DC

[dannygd]

Trochę szkoda tego meczu. Przegrali z Jazz na fali, ale gdyby nie głupi faul za 3, ultra skuteczność Goberta na FT i bezsensowny flop Rubio, to mogło być na 1-2 posiadania do ost. sekundy.

[Ficko]

Trochę szkoda tego meczu. Przegrali z Jazz na fali, ale gdyby nie głupi faul za 3, ultra skuteczność Goberta na FT i bezsensowny flop Rubio, to mogło być na 1-2 posiadania do ost. sekundy.

No szkoda, ale po kontuzji Davisa z Sacramento spodziewałem się dwóch porażek z silnymi rywalami i odpoczynku dla Davisa. Nie rozumiem tylko czemu Gentry trzymał go na boisku tak długo i jedyne co mi przychodzi do głowy to polowanie na to triple-double. Także Gentry ma swój udział w tej porażce, bo w trzeciej kwarcie nie zrobił praktycznie nic gdy Jazz złapało swoje momentum i szybko odrobili te 9 punktów straty.

[Raven2156]

Ostatecznie Pels pokonują Lakers po dość zaciętym spotkaniu.

 

Ten mecz był dla Pelikanów kluczowy, bo jakby nie patrzeć do końca sezonu pozostało im tylko 9 meczy (co ciekawe oprócz Cleveland wszystkie z drużynami z zachodniej konferencji), a w tym batalie z takimi zespołami jak: Rockets, Blazers, Cavs, Thunder, Warriors, Clippers i Spurs.

 

To chyba najtrudniejszy/jeden z najtrudniejszych terminarzy na koniec sezonu zważając na to co dzieje się na zachodzie i, że wszystkie z tych drużyn liczą się w walce o PO (i o jak najwyższy seed).

 

Będzie bardzo ciężko utrzymać się drużynie z Luizjany w Top 8 zważając na to, że po piętach depcze im m.in. rozpędzone Jazz, czy głodni PO Nuggets. Jeśli ja miałbym się teraz wypowiedzieć jak zakończy się ten sezon dla Pels to niestety widzę ich Out of Playoffs.

 

Po śmierci właściciela Pels prawa do drużyny odziedziczyła jego małżonka, która z oczywistych powodów najprawdopodobniej zdecyduje się te prawa po prostu sprzedać. Nowy Orlean to miasto, które poprzez swoje położenie nie daje wielu możliwości marketingowych i przez to wiele traci.. Co dalej? Kierunek Seattle?

Edytowane 23 Marca 2018 przez Raven2156

[dapunk20]

Ty teraz tak serio?

 

Pelicans mają 4 seed i 3.5 gierki przewagi nad 9. Nuggets

 

3.5 to taka przewaga, że Nuggets muszą wygrać 7 gierek z rzędu aby ich wyprzedzić ( a mają 10 gier do końca)

 

Czyli żeby Pels wypadli z PO to Nuggets muszą zrobić 7-3 a Pelicans 0-9 mając jescze mecze z Grizzles i Suns

 

Powodzenia

[RonnieArtestics]

[fluber]

Nuggets nie został już ani jeden mecz z drużyną niewalcząca o playoffs a żeby wygrać z pelicans musieliby zrobić 6-4 gdyby pelicans do końca sezonu nie wygrali juz z zadna nietankujaca ekipa. Szanse sa na to male, zwlaszcza ze sa w trasie wyjazdowej aktualnie.

[RonnieArtestics]

Nuggets nie został już ani jeden mecz z drużyną niewalcząca o playoffs a żeby wygrać z pelicans musieliby zrobić 6-4 gdyby pelicans do końca sezonu nie wygrali juz z zadna nietankujaca ekipa. Szanse sa na to male, zwlaszcza ze sa w trasie wyjazdowej aktualnie.

 

Następny astrofizyk... hahahaha

 

Edit: Pardon fluber, nie zauważyłem słowa klucz „nietankujacy”

 

Oczywiście uważam ze Pels są w takiej formie, ze nie ma bata żeby wypadli z PO. Prędzej Minny lub Utah, ktorym może zabraknąć tlenu na końcu z rookie liderem ataku, dzis wpadka z Mavs, która na końcu może zaważyć o wszystkim.

Edytowane 23 Marca 2018 przez RonnieArtestics

[Wirakocza]

Następny astrofizyk... hahahaha

 

Edit: Pardon fluber, nie zauważyłem słowa klucz „nietankujacy”

 

Oczywiście uważam ze Pels są w takiej formie, ze nie ma bata żeby wypadli z PO. Prędzej Minny lub Utah, ktorym może zabraknąć tlenu na końcu z rookie liderem ataku, dzis wpadka z Mavs, która na końcu może zaważyć o wszystkim.

Jaka wpadka ? z Mavs?

[Ficko]

Ostatecznie Pels pokonują Lakers po dość zaciętym spotkaniu.

 

Ten mecz był dla Pelikanów kluczowy, bo jakby nie patrzeć do końca sezonu pozostało im tylko 9 meczy (co ciekawe oprócz Cleveland wszystkie z drużynami z zachodniej konferencji), a w tym batalie z takimi zespołami jak: Rockets, Blazers, Cavs, Thunder, Warriors, Clippers i Spurs.

 

To chyba najtrudniejszy/jeden z najtrudniejszych terminarzy na koniec sezonu zważając na to co dzieje się na zachodzie i, że wszystkie z tych drużyn liczą się w walce o PO (i o jak najwyższy seed).

 

Będzie bardzo ciężko utrzymać się drużynie z Luizjany w Top 8 zważając na to, że po piętach depcze im m.in. rozpędzone Jazz, czy głodni PO Nuggets. Jeśli ja miałbym się teraz wypowiedzieć jak zakończy się ten sezon dla Pels to niestety widzę ich Out of Playoffs.

 

Po śmierci właściciela Pels prawa do drużyny odziedziczyła jego małżonka, która z oczywistych powodów najprawdopodobniej zdecyduje się te prawa po prostu sprzedać. Nowy Orlean to miasto, które poprzez swoje położenie nie daje wielu możliwości marketingowych i przez to wiele traci.. Co dalej? Kierunek Seattle?

Wygrywają z wypoczętymi Lakers grając w morderczym b2b2b i piąty mecz w sześć dni. Trzy wygrane bardzo przybliżają zespół do PO i nawet są szanse na HCA.

 

Nie wiem o co ci chodzi z tym najtrudniejszym terminarzem, bo przecież każda z drużyn ma równie ciężki, bądź podobny. Najważniejsze mecze z bezpośrednimi rywalami są u siebie (tylko Clippers to wyjazd).

Trzy mecze przewagi nad LA i Denver przy ich porównywalnym kalendarzu to sporo na tym etapie.

 

I dlaczego zakładasz, że oczywistością jest sprzedaż? Przecież Gayle Benson od kilku lat jeździła z Tomem na spotkania z przedstawicielami ligi i teraz ma niby wszystko sprzedać? 

[RonnieArtestics]

Jaka wpadka ? z Mavs?

Chyba jeszcze śpię .. najpierw wyśmiałem flubera a później zobaczyłem 109-112 zamiast 119-112 ...

[Roger]

b2b2b i 3 wygrane - el szacun.

 

Pelicans raczej nie przejdą I rundy, nawet jak będą mieć hca, ale fajnie będzie znów zobaczyć PO Rondo.

[dapunk20]

Edytowane 23 Marca 2018 przez dapunk20

[RonnieArtestics]

4 wygrane z rzędu dają Nuggets bilans 43-33 a Pelicans mają w tej chwili 43-30.

 

Wszystko możliwe jak nie trafia na Rockets/Warriors

Mistrzu spojrz w swój post jeszcze raz. Wg ciebie Nuggs musza mieć 7-3 a pels 0-9 żeby awansować. Wg mnie Nuggs robiąc 7-3 skończą z 46-36. Pels jak zrobią 3-6 skończą tez z 46-36. Nie wiem kto ma tam tiebreakera, ale może tyle wystarczyć, a jak nie to na pewno nie potrzebują 7 winow więcej jak napisałeś. Edytowane 23 Marca 2018 przez RonnieArtestics

[dapunk20]

Przeczytaj jeszcze raz. Napisałem że Nuggets maja taka strate, ze musieliby teraz wygrać 7 spotkań z rzędu aby ich wyprzedzić

A tie-brekera mają Nuggets

[RonnieArtestics]

Przeczytaj jeszcze raz. Napisałem że Nuggets maja taka strate, ze musieliby teraz wygrać 7 spotkań z rzędu aby ich wyprzedzić

A tie-brekera mają Nuggets

 

 

„Czyli żeby Pels wypadli z PO to Nuggets muszą zrobić 7-3 a Pelicans 0-9 mając jescze mecze z Grizzles i Suns”

 

A to napisała moja babcia ?

Przyznaj ze chodziłes na wagary i lepiej na tym wyjdziesz niż próbując wybrnąć z czegoś z czego się nie da wybrnąć.

[Raven2156]

I dlaczego zakładasz, że oczywistością jest sprzedaż? Przecież Gayle Benson od kilku lat jeździła z Tomem na spotkania z przedstawicielami ligi i teraz ma niby wszystko sprzedać?

 

Szczerze mówiąc to samo jeżdżenie na spotkania z przedstawicielami ligi nie wystarczy by mieć umiejętności w prowadzeniu drużyny NBA.

 

Nie wiem, może pomagała swojemu mężowi w niektórych sprawach i na pewno się orientowała ale jako właściciel trzeba podejmować dobre i przyszłościowe decyzje, które obawiam się, że nie chciałaby wziąć na swoje barki.

 

Poza tym jasne było, że Pels byli trochę pokrzywdzeni przez to, że Benson poświęcał więcej uwagi Saints. Nie można zapominać, że ta drużyna również na ten moment trafiła pod jej skrzydła.

[Mirwir]

Po śmierci właściciela Pels prawa do drużyny odziedziczyła jego małżonka, która z oczywistych powodów najprawdopodobniej zdecyduje się te prawa po prostu sprzedać.

 

Możesz podać te oczywiste powody? Gayle Benson jest z Nowego Orleanu tak samo jak Tom.

 

 

Co dalej? Kierunek Seattle?

 

Ta kwestia Seattle to pod natręctwo podchodzi. Rozumiem, że można mieć sentyment do lat 90, ale było minęło.

 

A tak zupełnie z innej beczki. Te 5 spotkań w 6 dni mogło zupełnie pogrzebać Pelikany. 4-1 świetny wynik.

 

Nadchodzący terminarz wcale nie jest łatwy, dwóch tankerów i reszta zespołów walcząca o PO. Będzie ciekawie do ostatniego dnia sezonu.

 

[Raven2156]

Możesz podać te oczywiste powody? Gayle Benson jest z Nowego Orleanu tak samo jak Tom.

 

Powody opisałem post wyżej. Umiejętności prowadzenia drużyny NBA nie przechodzą w spadku po mężu.

 

A co do Seattle. Oczywiście, że jest to wciskane nam na każdym kroku na siłę ale ze względów marketingowych i czysto finansowych jest ono geograficznie położone o wiele lepiej niż Nowy Orlean. Poza tym ludzie tam chętnie przychodziliby na NBA, a wczoraj (przynajmniej te sektory bliżej parkietu) świeciły pustkami..

[Sewer]

Głód największych lig w Seattle jest na pewno.Ostatnio sprzedało się 25 tysięcy karnetów w godzinę na ich nowy klub w NHL.Niemniej mam jakąś sympatie do NO i szkoda byłoby powrócić do Seattle akurat ich kosztem,celowałbym prędzej w Atlantę.

[MarcusCamby]

Piękna seria zwycięstw, mimo trudnych warunków związanych z terminarzem, ale też chorobą Holidaya, który już w meczu z Celtics wyglądał fatalnie. Myślałem, że to zmęczenie materiału po ciężkim boju z Rockets, ale możliwe że swoje dołożyła też choroba. Podczas meczu z Pacers nie wyszedł na drugą połowę, gdyż całą przerwę spędził pod kroplówką. Z Mavs w ogóle nie zagrał.

 

Na mecz z Rockets dałbym odpocząć jemu i Davisowi. Porażka kalkulowana, ale Pop nieraz tak robił i w nosie miał co myśli opinia publiczna.

 

Ale mieliśmy kilku bohaterów ostatnich dni. Cheick Diallo pokazujący niesamowitą energię z obu stron parkietu i całkiem przyzwoity rzut na półdystansie. Świetny Rajon Rondo w ostatnich dniach. Odbudował się w ostatnich dwóch meczach Etwaun Moore, MVP meczu z Pacers, zaskoczył też Ian Clark, który długo był tragiczny, a ostatnio pokazuje się z bardzo dobrej strony. Nie tylko potrafi rzucać, ale też sporo kreuje i gra na piłce.

 

Tylko ten Mirotic. Siły nie mam do gościa. Strasznie psuje flow, nie mam pojęcia czemu ubzdurał sobie, że będzie odpalał te nieprzygotowane trójki w 5-7 sekundzie akcji na fatalnej skuteczności. W obronie też nie wygląda tak dobrze jak na początku. Od razu mówiłem, że to będzie fatalny ruch.

 

A Davis gdyby grał taką defensywę jaką pokazuje od czasu kontuzji Cousinsa to miałby sporą szanse na DPOY.