Skocz do zawartości

Philadelphia 76ers 2017/2018 Hinkie died for our sins


fluber

Rekomendowane odpowiedzi

Daleki jestem od podniecania się w listopadzie, szczególnie mając na uwage historię urazów naszych graczy, ale god dammnit! 

 

Chciałem właśnie to samo co BMF napisać odnośnie Browna - irytuje mnie wprawdzie temat Okafora, ale zdecydowanie należy obserwować go jako coacha. Było trochę wpadek z dyscypliną, ale w młodych zespołach takie rzeczy się przytrafiają. Sixers jednak niezależnie od tego co mieli w rosterze byli zawsze mniej lub bardziej competitive.

 

Inna kwestia, że tak zbudowany roster... jest po prostu ciekawy i daje wiele opcji. Simmons, Sarić, Embiid to niezwykle uniwersalni gracze, którzy mogą robić mismatche na różnych pozycjach. Shooterzy klasy Covingtona, czy JJ są mega ważni w dzisiejszej lidze. TJ to gość, którego uwielbiam - biały Iverson ;] mały, bez super warunków, ale nadrabiający ambicją i zaangażowaniem. Do tego TLC, który ma potencjał na bardzo solidnego 3iD,czy solidny Holmes. 

 

Mimo wszystko jestem pozytywnie zaskoczony, że udało sie jebnąc Utah na wyjeździe i to bez Embiiida. 

 

Rok temu rozmawialiśmy i przyszłosci Sixers wyłącznie w kontekście Embiida i jego zdrowia, dzisiaj pojawił się Ben, który nie dość, że w jego blasku się nie chowa, to mocno walczy o zostanie twarzą Philly. A do tego mamy jeszcze Fultza, którego lekceważy się dzisiaj - trochę jak Simmonsa rok temu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś w zaciszu sali gimnastycznej Fultz próbuje walczyć z urazem rzucając dwoma rękoma, a ja zastanawiam się jak jego powrót do zdrowia i formy wpłynie na wykorzystanie Simmonsa. Bo nie ma wątpliwości, że Fultz w formie będzie starterem, Simmons na pewno da radę pójść wyżej, tylko czy będzie tak efektywny mając mniej piłki i czy ta dwójka razem utrzyma ten super ball distribution Sixers jaki na razie w tym sezonie oglądamy, bardzo chętnie to zobaczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś w zaciszu sali gimnastycznej Fultz próbuje walczyć z urazem rzucając dwoma rękoma, a ja zastanawiam się jak jego powrót do zdrowia i formy wpłynie na wykorzystanie Simmonsa. Bo nie ma wątpliwości, że Fultz w formie będzie starterem, Simmons na pewno da radę pójść wyżej, tylko czy będzie tak efektywny mając mniej piłki i czy ta dwójka razem utrzyma ten super ball distribution Sixers jaki na razie w tym sezonie oglądamy, bardzo chętnie to zobaczę.

Niech Fultz zacznie grać jak Fultz z NCAA to będziemy się martwić jak to poukładać  :onthego:

Nie bez powodu zrobiliśmy trade-up - Markelle może być ballhendlerem, ale dzięki rzutowi jest efektywny także bez piłki + jest świetnym passerem, więc na moje nie powinna jego obecność zaszkodzić Benowi. Najbardziej na jego powrocie do formy ucierpiałby zapewne TJ. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech Fultz zacznie grać jak Fultz z NCAA to będziemy się martwić jak to poukładać :onthego:

Nie bez powodu zrobiliśmy trade-up - Markelle może być ballhendlerem, ale dzięki rzutowi jest efektywny także bez piłki + jest świetnym passerem, więc na moje nie powinna jego obecność zaszkodzić Benowi. Najbardziej na jego powrocie do formy ucierpiałby zapewne TJ.

Na dziś to zdrowy Fultz powinien grać z ławy 26-28 i mieć rolę typowego 6th mana. On jest potrzebny tam ze swoją all round gra oraz graczami niezłymi do szybkiej gry jak Lawawu, Stauskas, Holmes czy Saric. Niech się uczy 2 sezony, w 3 zdecyduje swoją grą czy S5 w sixers to jego miejsce (o ile oczywiście skład się nie zmieni).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba ten moment, w którym można spytać, za ile lat (miesięcy?) żal, że nie udało się wyrwać Simmonsa zamiast Ingrama osiągnie apogeum?

 

ps. tak, tak, wiem. Fizycznie NBA ready i te sprawy. Ale to wciąż - jak dla mnie - różnica klasy jest i pewnie będzie, bo Simmons też w miejscu nie zostanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to za żal, skoro z jedynką tylko jeden mógł wybierać. Po prostu mała była szansa na jego zjazd w drafcie i tak się nie stało. Lakers też bardzo dobrze wybrali i będzie pociecha. Byle zdrowie im obu dopisywało, bo to najbardziej może przyblokować rozwój. Nie ma co rozpaczać czy do tego wracać. 

 

Żal to można byłoby mieć, gdyby go przez palce puścili dalej, a tak to nie ma tematu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba ten moment, w którym można spytać, za ile lat (miesięcy?) żal, że nie udało się wyrwać Simmonsa zamiast Ingrama osiągnie apogeum?

 

ps. tak, tak, wiem. Fizycznie NBA ready i te sprawy. Ale to wciąż - jak dla mnie - różnica klasy jest i pewnie będzie, bo Simmons też w miejscu nie zostanie.

 

A jak mieli wyrwać Simmonsa wybierając po Sixers?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawości co do Bena

 

Nie macie wrażenie, że od kilku meczów drużyny regularnie ustawiają mu wysokiego na jego wjazdy i wtedy się okazuje że Simmons nie ma floatera , nie zmienia kierunku wjazdów, nie ma pivota przez co ma duże problemy z dostaniem się pod kosz i mu skuteczność dramatycznie spada.

 

Właściwie jak się wyjmie kontry to facet poza meczem z Kings ( ale ci chyba nie do końca wiedza jak bronić pomalowane) jest zmuszony do floaterów do rzutów z mid rangu i ma z tym ogromny problem

 

Facet fantastycznie łamie pierwszą linie obrony ale jak po minięciu jej nadziewa się na drugą i wyciągnięte dłonie centrów to nie wie co ma zrobić i rzuca na siłę

 

Musi wykombinować sposób jak sie w takich sytuacjach dostawać pod kosz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie właśnie rozczarowują Sixers mimo dobrego bilansu.

Simmons super zaczął i będą z niego ludzie, jeszcze fizycznie może być lepszy ale brak rzutu to jednak duży minus.

Embiid zawodzi, jeśli to faktycznie przez ból w kolanach to pozamiatane.

 

jakiś link? skąd te info?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ely to norma przecież on dopiero że 3 mecze w def. jakoś odczuł bo reszta zespołów "happy coast to coast" bez obrony grała, jaranie się przez ludzi każdym zagraniem w kilku meczach u rookie jest fajne (jako pewien potencjał) ale bez przesady.

Większość zapomina co się stanie jak drużyna zacznie wygrywać (co się stało z Sixers) i inne ustawia def pod kluczowego gracza.

Vs LAL zrobili to od razu (patrz Beverly/Bradley/Wall vs Ball bo chcieli Lavarowi pokazać miejsce), tu skupiali się na Embiidzie i teraz poszli po kreatora...

Dlatego ja zawsze podchodzę z dystansem do tego, ale inni nie potrafią i już po kilku występach mamy nowych Magicow, LBJ, Olajuwonow czy Jordanów. Ehhh...

Zresztą Embiid już gra słabiej, może przez kolana, a może już nie ma rookie def :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakiś link? skąd te info?

https://forums.realgm.com/boards/viewtopic.php?f=26&t=1596701&start=1040#start_here ale to tylko przypuszczenia od paru stron zastanawiają się co może być przyczyną, jedną z hipotez jest ból w kolanach, inni piszą, że musi schudnąć. 

 

To nie jest żadne info ale przyczyny tego, że nie wygląda tak samo jak rok temu mogą być dwie: zdrowie albo jest zapuszczony. Mam nadzieję, że to drugie ma miejsce w tym przypadku.

Edytowane przez mcreativo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://forums.realgm.com/boards/viewtopic.php?f=26&t=1596701&start=1040#start_here ale to tylko przypuszczenia od paru stron zastanawiają się co może być przyczyną, jedną z hipotez jest ból w kolanach, inni piszą, że musi schudnąć. 

 

To nie jest żadne info ale przyczyny tego, że nie wygląda tak samo jak rok temu mogą być dwie: zdrowie albo jest zapuszczony. Mam nadzieję, że to drugie ma miejsce w tym przypadku.

mogą być tez inne przyczyny, np. inny roster, ale przede wszystkim mówienie, że on zawodzi, jest jakimś nieporozumieniem. w wielu aspektach wygląda lepiej (skuteczność za 2 przy bardzo zwiększony volume, dużo lepsza deska). trójka mu na razie nie siedzi, ale to się powinno zmienić i jedynie może niepokoić obrona pomalowanego. tylko że ogólnie cały czas ma bardzo dobrą DFG%, więc gorsza D na obręczy jest być może kwestią innych schematów (dużo niższy volume at rim poniekąd to sugeruje).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mogą być tez inne przyczyny, np. inny roster, ale przede wszystkim mówienie, że on zawodzi, jest jakimś nieporozumieniem. 

 

kolejną przyczyną moze być fakt ze Joel uparł sie na rzuty za 3 ewentualnie pompki na 8 metrze i jakieś chore próby wjazdów ala guard. To w ataku. A w obronie jest ciut słabiej, moze to system gry, partnerzy itp. 

 

Ale facet jak na razie na pewno nie zawodzi 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.