Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2017/18


january

Rekomendowane odpowiedzi

Bo łowienie niskich pickow i niszczenie kultury organizacji tylko wychodzi, kiedy przeprowadza to ktoś z głową. A twoj pomysł na przebudowę wygląda jak Magic w 2012.

A tak mają Love, pokazują, że mogą być atrakcyjni dla FA, wciąż można wyłowić coś z 15 pickiem nie gorszego niż z 10, a ludzie chodzą na ich mecze i mają hajs z PO.

Love w Minnesocie ładnie napierdalał w RS i taki team z Turnerem walczy o PO, a jak podpiszą kogoś z FA to dopiero.

Dużo lepsze coś takiego niż przebudowa 5 lat tylko po to by wejść do PO.

Ale to już zależy od ich pomysłu, czy chcą przytankować 2-3 lata, wybrać mlodych, próbować z tego coś stworzyć i mieć jakieś nadzieje na contendera za kilka lat przy dobrych wyborach w drafcie czy wolą przez najbliższe lata być średniakiem, który może na farcie wejść do PO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to już zależy od ich pomysłu, czy chcą przytankować 2-3 lata, wybrać mlodych, próbować z tego coś stworzyć i mieć jakieś nadzieje na contendera za kilka lat przy dobrych wyborach w drafcie czy wolą przez najbliższe lata być średniakiem, który może na farcie wejść do PO.

Z takiego średniaka walczącego o PO dużo częściej powstają contenderzy niż z tankerow w stylu ORL, CHO, SAC. 

LAL tankują już 4 lata, przez te 4 lata trafili 3 razy top2 w drafcie na co mieli 2%, a przez kilka następnych lat dalej nie będą contenderami. Rownie dobrze można liczyć na 14 miejsce w loterii i wygranie picku w top3. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z takiego średniaka walczącego o PO dużo częściej powstają contenderzy niż z tankerow w stylu ORL, CHO, SAC.

LAL tankują już 4 lata, przez te 4 lata trafili 3 razy top2 w drafcie na co mieli 2%, a przez kilka następnych lat dalej nie będą contenderami. Rownie dobrze można liczyć na 14 miejsce w loterii i wygranie picku w top3.

No Lakers raczej nie będą, ale taka Minnesota czy Philly jeśli młodzi się rozwiną tak jak to jest zakładane mają duże szanse na zostanie contenderem. Dużo zależy od tego jak draftujesz.

 

Wiadomo, że jak wybierzesz Paytona, Gordona i Hezonje to contendera na tym nie zbudujesz.

Edytowane przez SlaKB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Lakers raczej nie będą, ale taka Minnesota czy Philly jeśli młodzi się rozwiną tak jak to jest zakładane mają duże szanse na zostanie contenderem. Dużo zależy od tego jak draftujesz.

 

Wiadomo, że jak wybierzesz Paytona, Gordona i Hezonje to contendera na tym nie zbudujesz.

Bo trafili 1 w drafcie z KATem. Tutaj ogromna zasługa trafienia jedynki w dobrym momencie. Masz farta w 2013 czy 2016 i nie ma talentu. A walcząc o PO można wciaż mieć picki do wyboru Kawhiego czy Giannisa. 

Generalnie kwestia filozofii, jak dla mnie dla Pacers Love to nobrainer, jak coś to dwa picki i sporo drugorundowych i jakiegoś Greena to mogą dać i Spurs, ale Love to bije. Podobnie Houston, Clippers czy Pelicans mogą tworzyć paczki. 

Imo nic lepszego od Love nie dostaną, a inne teamy mogą przebijać z łatwością oferty LAL, a potem jak trafi gdzieś gdzie będzie dobry sezon, to będzie otwarte pytanie, czy chce iść do LAL walczyć o wpierdol w pierwszej rundzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo trafili 1 w drafcie z KATem. Tutaj ogromna zasługa trafienia jedynki w dobrym momencie. Masz farta w 2013 czy 2016 i nie ma talentu. A walcząc o PO można wciaż mieć picki do wyboru Kawhiego czy Giannisa.

Generalnie kwestia filozofii, jak dla mnie dla Pacers Love to nobrainer, jak coś to dwa picki i sporo drugorundowych i jakiegoś Greena to mogą dać i Spurs, ale Love to bije. Podobnie Houston, Clippers czy Pelicans mogą tworzyć paczki.

Imo nic lepszego od Love nie dostaną, a inne teamy mogą przebijać z łatwością oferty LAL, a potem jak trafi gdzieś gdzie będzie dobry sezon, to będzie otwarte pytanie, czy chce iść do LAL walczyć o wpierdol w pierwszej rundzie.

No więc się zgadzamy, że to kwestia filozofii. Jedni wolą iść w przebudowę, a inni balansować na granicy PO. Więc to czy Pacers wolą Love czy młodych graczy to już kwestia ich GMa, a dopóki nie będzie wymiany to jego zdania nie poznamy.

 

Gdyby Lakers wyłożyli 2 pick na stół to z realnych opcji chyba tylko Celtics i Sixers mogliby ich przebić. Lakers jednak nie mają zamiaru oddawać nic wartościowego więc nie ma co gdybać.

 

Właśnie dlatego jakoś specjalnie się nie jaram, bo jak George trafi do Celtics/Cavs to może mu się spodobać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No więc się zgadzamy, że to kwestia filozofii. Jedni wolą iść w przebudowę, a inni balansować na granicy PO. Więc to czy Pacers wolą Love czy młodych graczy to już kwestia ich GMa, a dopóki nie będzie wymiany to jego zdania nie poznamy.

 

Gdyby Lakers wyłożyli 2 pick na stół to z realnych opcji chyba tylko Celtics i Sixers mogliby ich przebić. Lakers jednak nie mają zamiaru oddawać nic wartościowego więc nie ma co gdybać.

 

Właśnie dlatego jakoś specjalnie się nie jaram, bo jak George trafi do Celtics/Cavs to może mu się spodobać.

Tylko ze statystycznie chyba ta druga opcja lepiej wygląda.

 

Ale LAL nie dadzą tego picku, dlatego mowię, że nie mają assetow by walczyć o PG.

 

No, ale reszta fanow się jara, dlatego właśnie staram się tłumaczyć, że za tanią cenę PG może mieć sporo drużyn, gdzie pobyt PG raczej się przedłuży. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko ze statystycznie chyba ta druga opcja lepiej wygląda.

 

Ale LAL nie dadzą tego picku, dlatego mowię, że nie mają assetow by walczyć o PG.

 

No, ale reszta fanow się jara, dlatego właśnie staram się tłumaczyć, że za tanią cenę PG może mieć sporo drużyn, gdzie pobyt PG raczej się przedłuży. 

Poproszę o statystykę zatem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki jest sens trzymania tego Randla?Za rok trzeba będzie mu zapłacić, zakładając lineup Ball Russell George Ingram Zubac w przyszłości, jak wszystko ładnie się ułoży, to gdzie tu miejsce dla niego?W dodatku zapłacenie mu blokuje ruchy w przyszłe lato.

Jeżeli już jakiś pożytek ma z niego być za to, że został wydraftowany w Lakers, to bardziej przyda się jako własnie asset do wymiany, niż core zespołu, po prostu nie będzie dla niego miejsca.

Z ławki na PF sto razy bardziej wole Nanca, który chociaż broni.

Edytowane przez Reikai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie jest to próba zwiększenia (nadania jakiejkolwiek wartości?) PG, ale ewentualnie co lepszego Pacers by mogli dostać?

 

Specjalnie sprawdzałem - nie da się powiedzieć, że Pacers mają strategię tankowania. Nawet jak nie udało im się wskrzesić drużyny z Artestem i JO, wypadali z po -  z młodym Grangerem - na 9/10 miejsce.

 

Jak Indiana nie planuje na najbliższe lata chamskiego tankowania (a to się robi coraz bardziej kontrowersyjna sprawa), to Love daje im szansę pozostania w grze. Można na przykład spróbować puścić dalej Ala Jeffersona, który ma nagle bardzo fajny kontrakt w obecnej lidze.

 

I sorry, ale przed przyjściem do Cavs K Love był przehajpowany ("nabijaniem" statów) ale allstarem nie był przypadkowym. Marketingowo był chyba warty nawet więcej niż sportowo, cynicznie - także dlatego, ze to białas. I ludzie, on ma dopiero 28 lat i zestaw umiejętności, które imho nie w contanderze są obecnie bardzo w cenie.

Edytowane przez Iwo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki jest sens trzymania tego Randla?Za rok trzeba będzie mu zapłacić, zakładając lineup Ball Russell George Ingram Zubac w przyszłości, jak wszystko ładnie się ułoży, to gdzie tu miejsce dla niego?W dodatku zapłacenie mu blokuje ruchy w przyszłe lato.

 

Jeżeli już jakiś pożytek ma z niego być za to, że został wydraftowany w Lakers, to bardziej przyda się jako własnie asset do wymiany, niż core zespołu, po prostu nie będzie dla niego miejsca.

 

Z ławki na PF sto razy bardziej wole Nanca, który chociaż broni.

widzę,ze caly czas sie go czepiasz nawet kiedy jest to zupełnie bezpodstawne jak w przypadku jego treningów kiedy dowaliłeś się, ze dopiero teraz wziął sie za siebie co jest bzdurą.

 

Podstawowa kwestia jest taka, ze nie wiemy czy George przyjdzie, a nawet jak przyjdzie to czy to Randle nie będzie najlepszym z grupy Ball/Russell/Ingram.

 

Julius ma talent, robi postępy, nie sprawia problemów i wygląda, ze ma naprawdę świetne work ethic. Ja wolalbym jednak zaryzykować aż zagra trzeci rok i wtedy stwierdzić, ze więcej z niego nie będzie niż teraz go oddać i potem żałować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się w pełni zgadzam z RappaRem w kwestii wartości Love'a. Jeśli on byłby na stole, to Lakers raczej nie przebiją tej oferty. 100 razy lepiej mieć Love'a - nawet dla przebudowującej się drużyny - niż jakiś pakiet bieda typu Clarkson, czy Randle (który będzie droższy i gorszy od Love'a za chwilę). Love mógłby sobie przez pół sezonu nabić 22/12 u boku Turnera jako 1 opcja w ataku, a potem można by go w razie czego popchnąć dalej za lepszą wartość.

 

Lakers bez ruszenia picku tegorocznego lub Ingrama raczej nie przebiją ew. oferty Cavs, a tych assetów nie mogą zaoferować za PG w tym momencie, bo to bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę,ze caly czas sie go czepiasz nawet kiedy jest to zupełnie bezpodstawne jak w przypadku jego treningów kiedy dowaliłeś się, ze dopiero teraz wziął sie za siebie co jest bzdurą.

 

Podstawowa kwestia jest taka, ze nie wiemy czy George przyjdzie, a nawet jak przyjdzie to czy to Randle nie będzie najlepszym z grupy Ball/Russell/Ingram.

 

Julius ma talent, robi postępy, nie sprawia problemów i wygląda, ze ma naprawdę świetne work ethic. Ja wolalbym jednak zaryzykować aż zagra trzeci rok i wtedy stwierdzić, ze więcej z niego nie będzie niż teraz go oddać i potem żałować.

1.Jestem na niego cięty, owszem, ale mam powody oglądając większość meczów Lakers z ostatnich 2 lat.

2.Randle najlepszy z grupy Ball/Russell/Ingram to nawet nie wiem jak to skomentować.January wzywam cie.

3.Z tym work ethic to bym nie przesadzał, bo a)zdjęcie gdzie wygląda jak typowy Andrzej, b)nadal te same mankamenty mimo 3 lat w NBA(powiedzmy 2, bo kontuzja, ale miał ten dodatkowy rok na poprawę rzutu czy naukę jakiś manewrów i klops), c)kondycje ma na prawdę słabą, polecam obejrzeć jak ciężko oddycha zazwyczaj podczas meczów.Od tego się zaczyna wszystko, nie masz siły, to grasz słabo.

4.A jakie to postępy robi Randle poza minimalnie poprawionym jumperem?Tzn że wpada mu mniej więcej jeden czysty jumper na 5, zamiast na 8?

 

Obrona(zwłaszcza picków, nie wychodzenie do guardów)?Nie.

Rzut?Minimalnie

Manewry pod koszem?Nie

Prawa ręką?Nie potrafi nic nią zrobić.

Decision making?Nie, nadal wale facepalmy po jego niektórych wjazdach na oślep, wbijanie się na ofensa, czy dziwne, nieokrzesane ruchy i rzuty.

 

Mam poważne zastrzeżenia do jego przyszłości w tej drużynie i po prostu nie widzę dla niego miejsca.Nawet jak George nie przyjdzie.

Edytowane przez Reikai
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świeżutki Ding:

 

http://bleacherreport.com/articles/2716504-lakers-favor-drafting-lonzo-ball-with-an-eye-on-paul-george-lebron-james

 

Hotshot UCLA point guard Lonzo Ball desperately wants to be drafted by his hometown team, and the Lakers are nearing a final decision to select him with the No. 2 overall pick, according to league sources.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reikai oglądasz większość meczów i nie widzisz tego o ile mniej popełnia tych błędnych decyzji, o których piszesz niz w 1 sezonie ? przeciez to nawet w poprawie skuteczności czy ilości asyst widać.

 

Z ta prawą ręką to nie wiem co powiedziec poza tym,ze zawsze bawi mnie to jak wagę przykładają ludzie do off hand leworęcznych graczy, przy praworęcznych jakos tego typu dyskusji nie ma.

 

Co do kondycji to sam pisałem,ze to w jego przypadku klucz i najważniejsza obok rzutu sprawia. Jednak jak widać on sam sobie zdaje z tego sprawę i dość intensywnie pracuje nad tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawowa kwestia jest taka, ze nie wiemy czy George przyjdzie, a nawet jak przyjdzie to czy to Randle nie będzie najlepszym z grupy Ball/Russell/Ingram.

 

Jeżeli Randle okazał się lepszy od Balla, Russella i Ingrama to znaczy, że albo stał się cud, czyli Randle przekroczy oczekiwania wobec niego albo stał się cud i Lakersi wybrali busty 3 drafty z rzędu. W oba nie wierzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli Randle okazał się lepszy od Balla, Russella i Ingrama to znaczy, że albo stał się cud, czyli Randle przekroczy oczekiwania wobec niego albo stał się cud i Lakersi wybrali busty 3 drafty z rzędu. W oba nie wierzę.

ok, to może inaczej - wystarczy, ze Randle nie bedzie najsłabszym z tej grupy młodych. Chodziło mi tylko o to, ze nigdy do konca nie wiemy jak dany gracz sie rozwinie, a póki co żaden na busta z nich nie wygląda, nie dublują sie pozycjami wiec po co się spieszyć i oddawać, któregokolwiek ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę,ze caly czas sie go czepiasz nawet kiedy jest to zupełnie bezpodstawne jak w przypadku jego treningów kiedy dowaliłeś się, ze dopiero teraz wziął sie za siebie co jest bzdurą.

 

Podstawowa kwestia jest taka, ze nie wiemy czy George przyjdzie, a nawet jak przyjdzie to czy to Randle nie będzie najlepszym z grupy Ball/Russell/Ingram.

 

Julius ma talent, robi postępy, nie sprawia problemów i wygląda, ze ma naprawdę świetne work ethic. Ja wolalbym jednak zaryzykować aż zagra trzeci rok i wtedy stwierdzić, ze więcej z niego nie będzie niż teraz go oddać i potem żałować.

 

Problem z Randlem jest taki, że on dla Lakers ma większą wartość jako asset niż jako zawodnik. Lakers mają fatalną sytuację kontraktową, a Juliusowi w przyszłym roku trzeba będzie jakąś kasę zaproponować, żeby został w Los Angeles. Nie twierdzę, że trzeba go wypychać na siłę, ale po dojściu George najzwyczajniej w świecie zabraknie dla niego miejsca (chyba, że chce grać za frytki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem z Randlem jest taki, że on dla Lakers ma większą wartość jako asset niż jako zawodnik. Lakers mają fatalną sytuację kontraktową, a Juliusowi w przyszłym roku trzeba będzie jakąś kasę zaproponować, żeby został w Los Angeles. Nie twierdzę, że trzeba go wypychać na siłę, ale po dojściu George najzwyczajniej w świecie zabraknie dla niego miejsca (chyba, że chce grać za frytki).

Dokładnie.

 

Ja nie twierdze że chłop się rozwinie, bo ma przebłyski i może być fajnym grajkiem, ale przez MozDenga nie stać Lakers na proponowanie mu kasy.Można go puścić podczas TD, ale jeżeli istnieje ryzyko że ktoś może zgarnąć Georga już teraz, to poświęciłbym go jak najbardziej już teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.