Skocz do zawartości

[East 2nd Round] Boston Celtics [1] - Washington Wizards [4]


ptak

  

61 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto wygra i w ilu meczach?



Rekomendowane odpowiedzi

W przypadku 1st picku i wyboru Fultza to wymiana IT powinna być priorytetem. Tylko tak realnie to ciężko znaleźć ciekawą wymianę za big mana (a taki przysałby się najbardziej). Może Cousins, gdyby Holiday nie został w NOP, może LMA.

Natomiast przy picku 2 lub niższym najpierw bym próbował wymienić sensownie ten pick. Czy Porzi + Melo za 2nd pick plus jakieś inne assety (future picki, Rozier, Yabu) to byłoby mało? Melo mógłby na to przystać, NYK pozbywają się dwóch niezadowolonych grajków i zaczynają od nowa z dwoma topowymi prospectami z tego draftu, Rozierem który ma zadatki na solidnego startera i pickami w kolejnych latach.

Dla Celtics kontrakt Melo jest do łyknięcia, i tak cuężko będzie kogoś wyciągnąć z FA.

IT - Bradley - Melo - Porzi - Horford wygląda nieźle (choć dalej problem na desce) do tego spore minuty z ławki Smarta i Crowdera, plus Brown i Zizic. Ja tam wierzę że Melo by się trochę ogarnął, gdyby zobaczył że to jego ostatnia szansa żeby coś ugrać w tej lidze.

Stary jest je*nięty ale nie aż tak żeby oddać Porzingoda.

 

Wysłane z Xiaomi Mi5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc ten meczyk to była wykapana walka bokserska, w której sędzia sztucznie przeciąga walkę do ostatniej rundy. Seria 26:0 Wizards to był nokaut, po którym Stevens mógł spokojnie rzucać na parkiet ręcznik, bo Boston wyglądał gorzej niż obita gęba Gołoty.

 

Tak zdominowanego zespołu już dawno nie widziałem. Na przestrzeni kilku minut 5 strat IT, po których od razu szły kontry, a na deskach tradycyjnie pogrom. Celtics w obecnym kształcie to nie jest zespół na PO, bo mają za dużo dziur, których nie są w stanie załatać. Jak posadzą Thomasa, to ofensywa nie działa, a jak Thomas gra, to trzeba go chować w obronie. Jak Stevens podnosi skład, to zespół wytraca impet, a jak próbuje przyspieszyć grę, to drużyna wykreśla ze słownika słowo zbiórka i co chwila ktoś im zabiera znad głowy piłkę. To wygląda trochę jak takie kreskówkowe zaklejanie otworów w rurach taśmą - zakleisz jeden, a na drugim końcu robi się nowy i woda nadal wycieka

 

Generalnie jeśli Boston nie wygra G5, to w Waszyngtonie żegnają się z PO. Tak jak u siebie Celtics pokazali, że potrafią odpalić, tak na wyjeździe wyglądali na typowych chłopców do bicia i opór stawiali tylko momentami

Edytowane przez Hoolifan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Król jest nagi" - porównanie idealnie pasujące do Bostonu. Niby nr. 1 EC a jednak po opadnięciu kotary, ukazała się cała naga prawda o tym zespole. Niby próbowali pomagać IT w obronie , a jednak nic z tego nie wyszło. Próbowali grać więcej Johnsonem ale i to nic nie dało. Brad nie ma już żadnych atutów w ręku.  IT i reszta mogą już szykować wędki i iść na ryby. Brooks z Wallem już tego nie wypuszczą z rąk ( jak G1 i G2).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jeszcze możliwe. Podobne wpisy były tu po pierwszych grach z Bulls i wiemy jak się skończyło. Wszystko zależy od meczu w Bostonie, Celtics wciąż mają HCA i jak widzieliśmy w pierwszych dwóch starciach ma to znaczenie (pomimo tego, że Wiz mieli ich już na widelcu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że nic nie jest pewne na 100%, ale porównując strategie WAS z pierwszych dwu meczów, gdzie próbowali tylko bronić IT i byli blisko zwycięstw, z dwoma ostatnimi, gdzie dodatkowo cały czas próbują grać na IT w ataku i oba mecze zakończyły się blow-outami, to wnioski nasuwają się same. BOS nie ma żadnego pomysłu jak sobie z tym poradzić. G5 będzie krytyczne, już niedługo się przekonamy, kto z jakiej gliny jest ulepiony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygrana cieszy. Gra w trzeciej kwarcie, szczególnie run 26 do zera to mistrzostwo świata. Niemniej po pierwszej połowie wyglądało to bardzo słabo. Tylko słabej grze Bostonu zawdzięczaliśmy pozostawanie w meczu. Dobrze podsumował to w przerwie Brooks: "Gramy fatalnie a mimo to jest remis". Obawiam się, że w Bostonie taka gra skończy się sporą stratą a gonienie w drugiej połowie może się już nie udać. Beal musi się ogarnąć.

Granie w ataku na IT skutkuje znikomą ilością akcji z Gortatem niestety.

Mahinmi jest fatalny, Smith też słabo, Jennings to samo, Bogdanowicz niewiele lepiej.

 

Na szczęście Wall ma jaja i to wygra (with a little help from Gortat :-)

Wizz 4:2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te PO pokazują jak mało dzieli poszczególne ekipy na wschodzie (poza Cavs chyba jednak). Bilanse w RS nie do końca oddają różnice. A i jeśli mam być szczery to abstrac***ąc od It i jego umowy to nie jestem przekonany, czy Bradley to gość na max deal. Doceniam obronę, ale w ataku nie ma aż tak wiele do zaoferowania, gry nie przejmnie, jakiś wokalny specjanie też nie jest. Fajna częśćsystemu Celtics ale nie jestem przekonany czy za wszelką cenę warto go trzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jeszcze możliwe. Podobne wpisy były tu po pierwszych grach z Bulls i wiemy jak się skończyło. Wszystko zależy od meczu w Bostonie, Celtics wciąż mają HCA i jak widzieliśmy w pierwszych dwóch starciach ma to znaczenie (pomimo tego, że Wiz mieli ich już na widelcu).

No jak się skończyło? Rozumiem, że czekasz na kontuzję Janka by odmienić losy serii, bo inaczej twój przykład jest troszkę od czapy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak się skończyło? Rozumiem, że czekasz na kontuzję Janka by odmienić losy serii, bo inaczej twój przykład jest troszkę od czapy. 

Czyli gdyby nie kontuzja Rondo to Bulls teraz walczyliby z Wiz? Nie jestem przekonany. Boston rósł z każdym meczem w tej serii.

 

Mnie po prostu dziwi przekreślanie szans Bostonu gdy piłka w grze, w serii remis i HCA po ich stronie. Spokojnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Washington Wizards to Wańka Wstańka a przecież jest 2-2 i Boston ma HCA. Niemniej Hoolifan świetnie opisał sytuację Celtics z tym łataniem dziur jak w kreskówce a Wizards wyglądają jakby w trakcie serii nauczyli się jak pasożytować na słabościach Bostonu w sytuacji gdy IT jest na boisku a także w sytuacji gdy grają bez niego.

Marzę o tym, by Oubre zagrał bardzo dobry mecz w Bostonie i podziękował oficjelom ligi za możliwość zregenerowania sił xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2-2, to było do przewidzenia.

 

Run 26-0 robi wrażenie, ale wątpię, żeby taka seria punktowa się przydarzyła Wizards w Bostonie. Tu jeszcze dochodzi aspekt własnej hali i publiczności niosącej swój zespół. Przy żywiołowym dopingu w TD Garden Celtowie na pewno zagrają lepiej, bardziej agresywnie. Przypomnę, że po pierwszym meczu zachwycano się tu na forum z jaką łatwością Cs odrobili stratę 0-16. Dzisiaj też, Wiz 10 punktową stratę odrobili w chwilę.

 

Wizards grają bardzo u siebie, ale na wyjazdach już nie są tak skuteczni. No i ich najlepszy gracz (na szczęście) nie nazywa się James. Boston zepnie tyłki na game5 i, mam nadzieję, obejrzymy prawdziwą koszykarską wojnę na parkiecie.

 

Typowałem 4-3 dla Celtics i dalej się tego trzymam. Będzie ciężko, ale HCA, o którym wielu zapomina, będzie tutaj decydującym o awansie czynnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2-2, to było do przewidzenia.

 

Run 26-0 robi wrażenie, ale wątpię, żeby taka seria punktowa się przydarzyła Wizards w Bostonie. Tu jeszcze dochodzi aspekt własnej hali i publiczności niosącej swój zespół. Przy żywiołowym dopingu w TD Garden Celtowie na pewno zagrają lepiej, bardziej agresywnie. Przypomnę, że po pierwszym meczu zachwycano się tu na forum z jaką łatwością Cs odrobili stratę 0-16. Dzisiaj też, Wiz 10 punktową stratę odrobili w chwilę.

 

Wizards grają bardzo u siebie, ale na wyjazdach już nie są tak skuteczni. No i ich najlepszy gracz (na szczęście) nie nazywa się James. Boston zepnie tyłki na game5 i, mam nadzieję, obejrzymy prawdziwą koszykarską wojnę na parkiecie.

 

Typowałem 4-3 dla Celtics i dalej się tego trzymam. Będzie ciężko, ale HCA, o którym wielu zapomina, będzie tutaj decydującym o awansie czynnikiem.

Mieli max run-y 16 ptk. w G1 i 13 ptk. W G2, na obcym terenie, przed "opracowaniem" strategii na BOS. W G5 będzie ostro, ale typuję 4-2 dla WAS.

 

ps.

Do tej pory Celtics nie przegrali żadnej z 22 serii playoffs po rozpoczęciu jej 2-0, czuję że ten rok będzie przełomowy :smile:.

Edytowane przez czarny81
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prawda jest taka, ze gdyby wizards nie spieprzyli koncowki g2, pewnie mielibysmy 3-1...

 

swietnie sie ogladalo ta serie 26-0, rezerwowi wizz wciaz ssa ale tak jak bylo z atl, tak i tutaj, ysle, ze w koncu sie przelamia na wyjezdzie. porownujac to, co pokazali w pierwszych 2 meczach w atl a w bostonie wygladalo to duzo lepiej. nie jestem spokojny bo boston mial inizjatywe w pierwszej polowie g4 ale mam wrazenie, ze wizz nabrali wiatru w zagle i powoli rozpracowuja c's. przede wszystkim w defensywie sobie lepiej radza i sa duzo agresywniejsi. milo sie to oglada!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.