Skocz do zawartości

beGM - Random shit.


january

Rekomendowane odpowiedzi

Dlatego ja zrobiłem algorytm w którym niemożliwe jest dostać bilans lepszy niż 24-4 i gorszy niż 4-24 w 1 trymestrze. Niezależnie od poziomu graczy. Na pewno nie jest do końca sprawiedliwy, ale przynajmniej ogranicza jakieś chore bilanse do minimum i liczenie typu 12-0 ze słabszymi.

 

A ja się w algorytmy nie bawie. Mam swój rozum i potrafie podejmować decyzje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się w algorytmy nie bawie. Mam swój rozum i potrafie podejmować decyzje

Tutaj też muszę podjąć decyzję - jaki jest power ranking, ale jaka jest różnica między zespołami i na ile winów ją oceniam i jeszcze jak na to wpływa terminarz... Uznałem, że mój rozum to zwyczajnie przerasta i lepiej skorzystać z mechanizmu, który nie podlega emocjom ani humorom:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Ogólnie, wszystko pewnie się wyrówna. Gorzej jak ktoś teraz nie da mi więcej wygranych, bo pomyśli o pace, a potem nie będzie miał problemów dojechać mi z bilansem, bo przecież mam trudny terminarz:)

 

 

O, dobrze, że przypominasz. Muszę dodać na górę posta w temacie RS fragment i o tym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja chciałem tylko dodać jak coś, że statystyki swoich graczy pisałem sobie regularnie natychmiast po zakończeniu ich poszczególnych trymestrów.

 

Także zanim mnie ktoś zaatakuje, że coś się nie zgadza (bo już zagrali następne spotkania), to niech wrzuci sobie wcześniej filtr z odpowiednimi datami.

To wiele mówi o tym, jak Twoi gracze zaczęli drugi trymestr:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego ja zrobiłem algorytm w którym niemożliwe jest dostać bilans lepszy niż 24-4 i gorszy niż 4-24 w 1 trymestrze. Niezależnie od poziomu graczy. Na pewno nie jest do końca sprawiedliwy, ale przynajmniej ogranicza jakieś chore bilanse do minimum i liczenie typu 12-0 ze słabszymi.

Dokładnie nad czymś takim sam myślałem.

U mnie również minimum 4 W i L będzie miał każdy nawet z fantastycznym i ch#%3ym schedule,

Zawsze zdarzą się lepszym słabsze mecze, a słabszym lepsze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nuggets przegrali z totalnymi kasztanami jeden mecz, byli to Hawks w b2b zaraz po kontuzji Sapa gdy Malone uznał, że Lyles na starting PF to dobry pomysł. Z drużynami powyżej 0.500 wygraliśmy jakieś 3/4 spotkań, większość w bardzo okrojonym rosterze. Do tej pory nie przegraliśmy meczu większą różnicą niz 8 punktów (29 meczów).Także wszystko jest możliwe i proszę mieć to na uwadze i nieusprawiedliwiać swoich słabych bilansów przed ich poznaniem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nuggets przegrali z totalnymi kasztanami jeden mecz, byli to Hawks w b2b zaraz po kontuzji Sapa gdy Malone uznał, że Lyles na starting PF to dobry pomysł. Z drużynami powyżej 0.500 wygraliśmy jakieś 3/4 spotkań, większość w bardzo okrojonym rosterze. Do tej pory nie przegraliśmy meczu większą różnicą niz 8 punktów (29 meczów).Także wszystko jest możliwe i proszę mieć to na uwadze i nieusprawiedliwiać swoich słabych bilansów przed ich poznaniem ;)

Tylko, że T3 i T4 to nie są same kasztany, tam January wrzucił sobie 15 drużyn. POŁOWĘ LIGI!!!.

Nuggets są w RL NBA liderami Zachodu i z dolną pietnastką ( odpowiednik naszego T3 i T4) robią 9-5. A January zakłada 12-0, może 11-1, a nawet nie jest w TOP 3 konferencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no, ale co mnie obchodzą tiery Jaśka? :D każdy ma swój rozum, ja podzielę mecze na miesiące napisze jaki widzę tu bilans (podpierając się formą rl Barył w danym okresie) a resztę zostawię ludziom do oceny

 

 

poza tym jeśli z dolną piętnastką robią 9-5, to z górną 11-4 wolę tu spoglądać jednak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam chłopaki, że się mało udzielam, parę czynników ma na to wpływ.

 

Mam tylko takie spostrzeżenia, którymi chciałem się podzielić.

Czy nie za bardzo ta gra skręca w kierunku trenerki? Opisy stylu gry itd.? Czy to beGM czy BeCoach? Czy my się uznajemy za kogoś lepszego niż trenerzy w NBA? Bo jak czytam opisy w stylu - u mnie grałby tak i tak, czyli lepiej, bo w real NBA coach go źle wykorzystuje to ja w sumie nie wiem z kim ja gram? Nie przeginajmy pały, nie twórzmy rzeczywistości od nowa. 

 

Rozumiem, że inne mamy składy i poszczególni gracze inne mieliby role i znaczenie i nie jest to kalka 1:1, ale nie uważacie, że przesadzamy?

 

Druga sprawa - ktoś napisał (nie w opisach), że w jego drużynie x gracz będzie grał lepiej, bo dostanie czymś po głowie i się ogarnie i zabroni mu pałować rzutów i jego skuteczność wzrośnie. Serio - tak można? :) 

 

Trochę jakaś fantastyka powstaje, choć ja absolutnie rozumiem, że żadnej granicy nie da się wyznaczyć no i w sumie fantastycznie się to czyta, ale czy nie lepiej dać przy ocenie trochę luzu głosującym by mogli sobie sami wyobrazić jakie jest dopasowanie (dla mnie bardzo ważne) i jak to będzie w realu trybiło? 

Wiadomo, że jakiś opis stylu trzeba dać, czy ewentualnie podpowiedzieć jak mógłby grać tym zestawem i nie mam do nikogo żadnych pretensji, tylko wyrażam swoją opinię :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawości, czy te zarzuty odnosisz też do mojego opisu, czy u mnie jest jeszcze w granicach tolerancji? :smile:

To było ogólne spostrzeżenie, wiadomo, że mamy indywidualne swoje granice i nikogo nie będę ganił za to. Nic nie musicie zmieniać po prostu nie każdy może czuć się dobrze w roli trenera i też nie każdy ma taką wiedzę by dorównać niektórym fantastycznym opisom :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To było ogólne spostrzeżenie, wiadomo, że mamy indywidualne swoje granice i nikogo nie będę ganił za to. Nic nie musicie zmieniać po prostu nie każdy może czuć się dobrze w roli trenera i też nie każdy ma taką wiedzę by dorównać niektórym fantastycznym opisom :smile:

Rozumiem, nie obrażę się przecież.

 

Chciałbym wiedzieć, czy widzisz coś w moim opisie, co pasuje pod Twoje ogólne spostrzeżenia, bo chciałbym wiedzieć w jakim miejscu stawiasz granicę:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga sprawa - ktoś napisał (nie w opisach), że w jego drużynie x gracz będzie grał lepiej, bo dostanie czymś po głowie i się ogarnie i zabroni mu pałować rzutów i jego skuteczność wzrośnie. Serio - tak można? :smile:

 

to ja pisałem i nie będę tego teraz dalej rozwijał, zamieszczę, to w opisie, ale liga zna naprawdę sporo przykładów, gdy gracz z wielkim ego i ogromnymi aspiracjami finansowymi nagle nieoczekiwanie (często nieoczekiwanie tylko dla siebie) dostawał po głowie i musiał albo pogodzić się z mniejszą rolą w zespole, albo za chwile już go w tej lidze nie było

 

żeby nie szukać daleko - Dariusz Rose podpisujący 1roczną umowę na niewiele ponad 2 bańki, pełniący rolę raczej rezerwowego w Wolves, a przecież niedawno jeszcze pokazywał całemu światu swoje fochy podczas "gry" w Knicks

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

żeby nie szukać daleko - Dariusz Rose podpisujący 1roczną umowę na niewiele ponad 2 bańki, pełniący rolę raczej rezerwowego w Wolves, a przecież niedawno jeszcze pokazywał całemu światu swoje fochy podczas "gry" w Knicks

 

 

Czym rozni sie jego gra w Wolves od Knicks poza tym, ze wpadaja mu trojki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tym, że wpadają mu trójki

 

pytanie głupie, ale powtórzę, zaakceptował mniejszą rolę grając za psie pieniądze, nie chodzi tu o samą grę, ale o nastawienie

 

Ale w jaki sposób zmieniło się jego nastawienie?

 

Ja szczerze mówiąc tego nie wychwytuje. Styl gry pozostał w gruncie rzeczy dalej ten sam. Dalej indywidualny,

 

A tego tyczy się dyskusja. 

Chyba, że sugerujesz, że zwiększona dawka trójek u Rose'a = mądrzejsza gra Lavine'a.

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w jaki sposób zmieniło się jego nastawienie?

 

Ja szczerze mówiąc tego nie wychwytuje. Styl gry pozostał w gruncie rzeczy dalej ten sam.

 

A tego tyczy się dyskusja. 

 

nie, moim założeniem jest po prostu próba zmiany odbioru przydatności LaVine dla mojego zespołu(a w jakim stopniu to się uda tego nie wiem), mamy swoją ligę i czynnik psychologiczny powinien odgrywać tutaj pewną rolę, zwłaszcza gdy warunki vs rl NBA są kompletnie inne (siła drużyny, kontrakt, rola, poziom "sytości" gracza)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie, moim założeniem jest po prostu próba zmiany odbioru przydatności LaVine dla mojego zespołu(a w jakim stopniu to się uda tego nie wiem), mamy swoją ligę i czynnik psychologiczny powinien odgrywać tutaj pewną rolę, zwłaszcza gdy warunki vs rl NBA są kompletnie inne (siła drużyny, kontrakt, rola, poziom "sytości" gracza)

 

powodzenia,

 

Żeby nie było, mi Lavine "gra" z twoim pomysłem w Denver.

 

Ale nie gra mi przywoływanie przykładu Rose'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Eld zablokował(a) ten temat
  • Eld odblokował(a) ten temat
  • Eld zablokował(a) i odblokował(a) ten temat

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.