Skocz do zawartości

[07/08] FBL 4


Graboś

Rekomendowane odpowiedzi

Przed 21 leci na dwójce My name is Earl, dlatego głosuję za 18:30 :)

No bez jaj. Ja walczę o 20.30 bo mam zajęcia na studiach do 20 a wy mi piszecie o serialach. Albo bawimy się na poważnie i każdy coś z siebie daje albo będziemy się bawić na zasadzie "o 19 jest wieczorynka to nie mogę iść na draft". :shock:

 

Jestem za 20.30.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed 21 leci na dwójce My name is Earl, dlatego głosuję za 18:30 :)

No bez jaj. Ja walczę o 20.30 bo mam zajęcia na studiach do 20 a wy mi piszecie o serialach. Albo bawimy się na poważnie i każdy coś z siebie daje albo będziemy się bawić na zasadzie "o 19 jest wieczorynka to nie mogę iść na draft". :shock:

 

Jestem za 20.30.

Dokladnie, tez mam zajecia i to akurat w ten dzien i takie z ktorych sie nie moge zerwac :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed 21 leci na dwójce My name is Earl, dlatego głosuję za 18:30 :)

No bez jaj. Ja walczę o 20.30 bo mam zajęcia na studiach do 20 a wy mi piszecie o serialach. Albo bawimy się na poważnie i każdy coś z siebie daje albo będziemy się bawić na zasadzie "o 19 jest wieczorynka to nie mogę iść na draft". :shock:

 

Jestem za 20.30.

Dokladnie, tez mam zajecia i to akurat w ten dzien i takie z ktorych sie nie moge zerwac :/

 

Ale to jest naprawdę dobry serial ;), polecam.

Nie rozumiecie chyba czym jest głosowanie. Każdy podaje godzinę i do tego podaje powód albo i nie. Po prostu głosowanie, powody, nie mają znaczenia. To, o czym piszecie pachnie już socjalizmem, ja mam ważniejsze rzeczy do robienia, to mój głos się liczy podwójnie.

Na koniec Graboś podliczy głosy i ustawi draft na tę godzinę, jaka wyjdzie z liczby głosów, albo i według własnego uznania. I tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że nic nie rozumiesz. Jakie podwójne liczenia głosów, nikt o czymś takim nie wspominał. Jaki socjalizm ? :shock: Proponuję nie używać słów których znaczenia się nie rozumie.

 

Pisałem o tym żeby każdy dał coś z siebie, żeby każdy mógł w naszej lidze grać i czerpać z tego przyjemność. A na pewno nieobecność na drafcie temu nie sprzyja.

 

Powody mają znaczenia, bo mówią mi wiele o ludziach z którymi mam się bawić przez kilka miesięcy. I na pewno nie będę spędzał czasu z osobnikami, nie mogącymi zrozumieć że niektórzy mają obowiązki które muszą wykonać, podczas gdy im się albo nie chce, albo spóźnią się godzinę na imprezę albo oglądają seriale. Jeśli mam grać z osobami samolubnymi (w domyśle frajerami bo inaczej nazwać tego nie mogę) to wolę już w ogóle nie grać.

 

Tyle z mojej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że nic nie rozumiesz. Jakie podwójne liczenia głosów, nikt o czymś takim nie wspominał. Jaki socjalizm ? :shock: Proponuję nie używać słów których znaczenia się nie rozumie.

 

Pisałem o tym żeby każdy dał coś z siebie, żeby każdy mógł w naszej lidze grać i czerpać z tego przyjemność. A na pewno nieobecność na drafcie temu nie sprzyja.

 

Powody mają znaczenia, bo mówią mi wiele o ludziach z którymi mam się bawić przez kilka miesięcy. I na pewno nie będę spędzał czasu z osobnikami, nie mogącymi zrozumieć że niektórzy mają obowiązki które muszą wykonać, podczas gdy im się albo nie chce, albo spóźnią się godzinę na imprezę albo oglądają seriale. Jeśli mam grać z osobami samolubnymi (w domyśle frajerami bo inaczej nazwać tego nie mogę) to wolę już w ogóle nie grać.

 

Tyle z mojej strony.

Widocznie obaj się nie rozumiemy co do siebie mówimy, a Ty na dodatek mnie obrażasz, nazywając frajerem. Proponuję, żebyś faktycznie nie grał, skoro nie umiesz się kulturalnie wyrażać i komunikować.

 

Pisałem tylko, że głosowanie jest tylko głosowaniem, liczeniem głosów. Jeśliby mój głos miał komukolwiek utrudniać życie, to go wycofam i tyle, ale to nie jest temat na teraz, bo teraz trwa głosowanie, a mój głos był na 18. Nie jest moją wolą psucie komuś gry i w tym względzie źle mnie zrozumiałeś.

 

Nie jest też Twoją rolą, ani kogokolwiek innego, ocenianie motywacji kogokolwiek do wyboru godziny. Możesz co najwyżej poprosić osoby które głosowały inaczej niż Ty, żeby zmieniły swoje preferencje, jeśli to dla Ciebie akurat ważne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie - pewne rzeczy wychodzą naturalnie. Jest kilka osób którym termin nie odpowiada z przyczyn które nie zależą od nich. Jeśli sam nie czujesz że serial można nagrać, obejrzeć w innym terminie czy zdobyć w inny sposób, to świadczy tylko o tobie, nie mam zamiaru cię o nic prosić. Wiedz tylko, że gdybyś ty miał ważne zajęcia, a ja miał oglądać serial, to na pewno poszedłbym ci na rękę.

 

Gdybyś z kolei miał np. jakieś ważne wydarzenie i w ten sposób motywował wybór godziny na 18.30 to nawet bym się nie odezwał i nie miał z tym problemu. Ale jak ty piszesz o obejrzeniu serialu albo jeszcze ktoś inny o wyjściu na balety to ręce mi opadają.

 

I mam prawo oceniać czyjeś postępowanie i o nim pisać. Bo niby czemu nie ?

 

Btw. frajer nie jest określeniem niekulturalnym tylko negatywnie nacechowanym. Jeśli ci nie odpowiada, to czy może być kretyn ?

 

Tyle ode mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uuuułaaaa współczuje Tobie Graboś z ustawianiem tego wszystkiego, jednak co 10 głów to nie ( prawie ) 20 :)

 

Ja na szczęście ( póki co ) rozplanowałem sobie wszystko tak, aby w dniu draftu mieć możliwość manewru, jeśli chodzi o godzinę.

Sam nie raz siedziałem na zajęciach, na których po prostu trzeba być ( mimo, że się ma wiele ciekawszych rzeczy do roboty :) ), więc rozumiem sytuację w jakiej są wojtekk8 czy szogo i nie wydaje mi się, żeby trzeba mieć jakieś wybitne zdolności empatyczne, żeby postawić się na ich miejscu.

Poza tym ( a może raczej przede wszystkim ? :twisted: ) mi również bardziej pasuje 20:30, więc za tą opcją głosuję.

 

Jednak jakby przeszła 18:30 to na 90% też będę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie - pewne rzeczy wychodzą naturalnie. Jest kilka osób którym termin nie odpowiada z przyczyn które nie zależą od nich. Jeśli sam nie czujesz że serial można nagrać, obejrzeć w innym terminie czy zdobyć w inny sposób, to świadczy tylko o tobie, nie mam zamiaru cię o nic prosić. Wiedz tylko, że gdybyś ty miał ważne zajęcia, a ja miał oglądać serial, to na pewno poszedłbym ci na rękę.

 

Gdybyś z kolei miał np. jakieś ważne wydarzenie i w ten sposób motywował wybór godziny na 18.30 to nawet bym się nie odezwał i nie miał z tym problemu. Ale jak ty piszesz o obejrzeniu serialu albo jeszcze ktoś inny o wyjściu na balety to ręce mi opadają.

 

I mam prawo oceniać czyjeś postępowanie i o nim pisać. Bo niby czemu nie ?

 

Btw. frajer nie jest określeniem niekulturalnym tylko negatywnie nacechowanym. Jeśli ci nie odpowiada, to czy może być kretyn ?

 

Tyle ode mnie.

Nadal jesteś niekulturalny i mnie obrażasz. Mam nadzieję, że tym razem "tyle ode mnie" naprawdę znaczy, że już się nie będziesz wypowiadał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak ty piszesz o obejrzeniu serialu albo jeszcze ktoś inny o wyjściu na balety to ręce mi opadają.

 

Trzeba było iść na dzienne i byłby spokój.

 

Chyba każdy ma prawo głosować za godziną, która mu odpowiada, bez względu na motywację. Żaden z nas nie musiał się przyznawać, co stoi za jego opowiedzeniem się za konkretną godziną, a Ty wyjeżdżasz z jakąś hierarchią wartości.

 

Owszem, jestem samolubny, ale to akurat Ty wyjdziesz na frajera (i to wcale nie w domyśle) , kiedy draft przejdzie Ci obok nosa.

 

Kierwa, taką dyskusję rozkręcić w imię partykularnego interesu. Myślałem, że tylko ja tak potrafię :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nadal jesteś niekulturalny i mnie obrażasz. Mam nadzieję, że tym razem "tyle ode mnie" naprawdę znaczy, że już się nie będziesz wypowiadał.

Obrażam - tak. Niekulturalnie - na pewno nie.

 

Jiwol:

 

1. Jestem na dziennych.

2. Każdy ma prawo głosować jak chcę, czego nikomu przecież nie odbieram. Domagam się jedynie podstawowego zrozumienia dla innych.

3. Nie wyjdę na frajera. A nawet jeśli ktoś tak pomyśli to myślę, że to przeżyje bo w żaden sposób nie przekonasz mnie, że frajerstwem jest pójście na spotkanie dotyczące studiów niż na zabawę w draft. I szczerze mówiąc lepiej byłoby gdybyście się nie przyznawali, bo pomyślałbym że rzeczywiście macie ważniejsze zajęcia.

4. Interes nie jest partykularny, bo dotyczy co najmniej kilku osób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doskonale rozumiem Twoje motywacje i wynikające z nich emocje wojtekk8, ale trochę przeholowałeś ze swoimi wypowiedziami.

Negocjowanie w takim stylu nie przyniesie Ci wielu efektów (co chyba zresztą możesz zaoobserować).

 

Co do reszty - nawoływałbym o zdrowy rozsądek, szukanie kompromisów i wspólnych rozwiązań na pojawiające się problemy zamiast dodawać nowych, nikomu niepotrzebnych.

Liga liczy 19 osób, będziecie grali razem przez ponad pół roku (a potem może przez kolejne sezony) - chyba lepiej by było, żeby cała ta zabawa przebiegła w przyjemnej i przyjaznej atmosferze, nieprawdaż? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obrażam - tak. Niekulturalnie - na pewno nie.

Obrażanie innych samo w sobie nie jest kulturalne.

 

1. Jestem na dziennych.

2. Każdy ma prawo głosować jak chcę, czego nikomu przecież nie odbieram. Domagam się jedynie podstawowego zrozumienia dla innych.

3. Nie wyjdę na frajera. A nawet jeśli ktoś tak pomyśli to myślę, że to przeżyje bo w żaden sposób nie przekonasz mnie, że frajerstwem jest pójście na spotkanie dotyczące studiów niż na zabawę w draft. I szczerze mówiąc lepiej byłoby gdybyście się nie przyznawali, bo pomyślałbym że rzeczywiście macie ważniejsze zajęcia.

4. Interes nie jest partykularny, bo dotyczy co najmniej kilku osób.

1. To pozazdrościć dziennych z zajęciami w sobotę wieczorem.

2. Rozumienie to jedno, trzymanie się własnego zdania - drugie.

3. Napisałeś "Jeśli mam grać z osobami samolubnymi (w domyśle frajerami bo inaczej nazwać tego nie mogę) to wolę już w ogóle nie grać. " Nie wiem, może jest gdzieś w necie definicja frajera, poszukaj.

4. Nie rozpisujesz się o innych, tylko o sobie. Prawda jest taka, że nie da się nam wszystkim dogodzić. Prześledź wątek, to zobaczysz, ze mi termin sobotni od początku nie pasował, ale poszedłem (a nawet poszłem, bo daleko nie było) na kompromis.

 

Trudno, część z nas będzie musiała ustalić sobie listy zawodników przed draftem. Jest to pracochłonne, ale nie ma innego wyjścia. Ja się cieszę, że najpewniej nie będę musiał tego robić, ale jak tak się stanie, to przecież płakać nie będę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, skończ już, bo widzę że niewiele rozumiesz.

 

Graboś zdecyduje co dalej.

 

:mrgreen: Co za łajza. Rozumiem tyle, że jesteś przewrażliwionym studenciakiem, który uczy się na uczelni każącej mu przychodzić na zajęcia w sobotę wieczór i to już w pierwszym tygodniu roku akademickiego. Stąd frustracja wylewająca się uszami na porozciągany sweter.

 

"Tyle ode mnie". :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co to jest praca magisterska ? Nie ? Więc podwiń ogon i przestań pisać głupoty. Zapytaj się starszych, mądrzejszych kolegów ile czasu trzeba poświęcić i materiału zebrać aby ją napisać. Więc tak jak pisałem - przestań udzielać się w materii której nie rozumiesz. No i nie wiem jak ci wyszło, że 20 jest pierwszym tygodniem roku akademickiego, ale niech ci będzie. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co to jest praca magisterska ? Nie ? Więc podwiń ogon i przestań pisać głupoty. Zapytaj się starszych, mądrzejszych kolegów ile czasu trzeba poświęcić i materiału zebrać aby ją napisać. Więc tak jak pisałem - przestań udzielać się w materii której nie rozumiesz. No i nie wiem jak ci wyszło, że 20 jest pierwszym tygodniem roku akademickiego, ale niech ci będzie. :lol:

O Jezu, piszesz pracę magisterską? No to przepraszam, nie wiedziałem, że przyczyniasz się tak wzniośle ku chwale naszej ojczyzny. Fakt, masz rację, zwracam honor. Nie miałem pojęcia, o czym pisałem. Wszak materiały do pracy magisterskiej najlepiej zbierać w sobotę wieczorem, szczególnie na 8 miesięcy przed obroną. To bardzo ważne, żeby księżyc był przy tym w odpowiednim sekwensie z Marsem, wtedy jest większa szansa na piątkę z pracy. Lecę do starszych, mądrzejszych kolegów, którzy na czas pisania pracy magisterskiej przywdziewali lniany worek i zamykali się o chlebie i wodzie w piwnicy na cały rok, żeby tylko zdążyć na czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.