Aborcja, eutanazja - Etyka

[julekstep]

No dobra, więc niech będzie tylko to że ten facet to profesor University Center for Human Values, Princeton University. Wykładał m.in. w Oxfordzie, Nowym Jorku, University of Colorado, University of California i Monash University.

To chyba niezłe referencje?

 

spoko, co nie znaczy że trzeba podbudowywać jego pozycję poprzez nieprawdziwe stwierdzenia

 

no i Princeton University... taki Gross też tam jest profesorem

 

Skoro on nie jest dla Ciebie autorytetem to kto jest?

 

z filozofów współczesnych? pewnie Wittgenstein.

[darkonza]

spoko, co nie znaczy że trzeba podbudowywać jego pozycję poprzez nieprawdziwe stwierdzenia

 

Co uważasz za nieprawdziwe?

 

Tak właściwie spójrzmy jak to z boku wygląda. Miałem jakiegoś pomysła, jednak ponieważ wszyscy tutaj na forum jesteśmy anonimowi więc można każdy pomysł wyśmiewać i mówić ze do niczego. Jak podparłem się jakimś etykiem to teraz zamiast wyśmiewać trzeba wpierw podważyć kompetencje gościa. Autorytet staje się tarcza którą trzeba skruszyć

Mi się to wydaje strasznie "małe" bo nie skupiamy się na tym jak jest, na logice, rozsądku i wymianie poglądów tylko obecnie na tym czy większym jest Gross, Singer czy Wittgenstein. Co to ma wspólnego z prawdą, logiką i rozsądkiem. Taki Einstein, niby wielki autorytet a mylił sie w bardzo wielu kluczowych sprawach w których się próbował wypowiadać. To najlepszy dowód że autorytet nic nie znaczy.

Wolę jak ktoś wyśmiewa moje pomysły dając argumenty, choćby cudze, a nie dlatego bo "Wittgenstein" twierdzi inaczej.

 

p.s. Ten sposób rozumowania (podpieranie się autorytetami zamiast logiką i rozumowaniem) do niczego w historii nie prowadził. On tylko utrwalał obecny stan wiedzy i nie pozwalał na rozwój nauki.

Edytowane 4 Października 2016 przez darkonza

[julekstep]

Co uważasz za nieprawdziwe?

 

Tak właściwie spójrzmy jak to z boku wygląda. Miałem jakiegoś pomysła, jednak ponieważ wszyscy tutaj na forum jesteśmy anonimowi więc można każdy pomysł wyśmiewać i mówić ze do niczego. Jak podparłem się jakimś etykiem to teraz zamiast wyśmiewać trzeba wpierw podważyć kompetencje gościa. Autorytet staje się tarcza którą trzeba skruszyć

Mi się to wydaje strasznie "małe" bo nie skupiamy się na tym jak jest, na logice, rozsądku i wymianie poglądów tylko obecnie na tym czy większym jest Gross, Singer czy Wittgenstein. Co to ma wspólnego z prawdą, logiką i rozsądkiem. Taki Einstein, niby wielki autorytet a mylił sie w bardzo wielu kluczowych sprawach w których się próbował wypowiadać. To najlepszy dowód że autorytet nic nie znaczy.

Wolę jak ktoś wyśmiewa moje pomysły dając argumenty, choćby cudze, a nie dlatego bo "Wittgenstein" twierdzi inaczej.

 

p.s. Ten sposób rozumowania (podpieranie się autorytetami zamiast logiką i rozumowaniem) do niczego w historii nie prowadził. On tylko utrwalał obecny stan wiedzy i nie pozwalał na rozwój nauki.

 

dafuq

 

dałeś kolesia - pisząc o nim, że jest uważany za 'najbardziej wpływowego współczesnego filozofa' (czy de facto potęgując jego autorytet) - napisałem Ci, że to nieprawda (dając na to przykłady - choćby liczba cytowań).

 

a teraz piszesz, że jak to można się podpierać autorytetem, że to głupie itepe (i że niby ja tak robię - bo odpowiedziałem na bezpośrednie pytanie na ten temat, które sam zadałeś! wcześniej nawet nie próbowałem się Witggensteinem podpierać - co byłoby swoją drogą dość trudne w przypadku sporów etycznych hihi)

 

odwracanie kota ogonem level hard

Edytowane 4 Października 2016 przez julekstep

[darkonza]

 

dałeś kolesia - pisząc o nim, że jest uważany za 'najbardziej wpływowego współczesnego filozofa' (czy de facto potęgując jego autorytet) - napisałem Ci, że to nieprawda (dając na to przykłady - choćby liczba cytowań).

To zmień tekst w wikipedii a nie do mnie pretensje. Przeciez ja tylko cytowałem z wiki że on taki wpływowy, o to że cytuję masz do mnie pretensje?

Jeszcze odnieś się do tego:

"W 1979 ukazała się jego książka Practical Ethics, która jest najpopularniejszym podręcznikiem etyki stosowanej w świecie anglosaskim."

nie wiem czy to prawda, ale jeśli nie to nie moja wina, to tylko cytat z wiki.

jeśli jednak to prawda to masz problem jeśłi dla Ciebie autorytety takie istotne.

a teraz piszesz, że jak to można się podpierać autorytetem, że to głupie itepe (i że niby ja tak robię - bo odpowiedziałem na bezpośrednie pytanie na ten temat, które sam zadałeś! wcześniej nawet nie próbowałem się Witggensteinem podpierać - co byłoby swoją drogą dość trudne w przypadku sporów etycznych hihi)

 

Oczywiście że to głupie i piszę od tym od dawna od miesięcy w kółko.

Użyłem autorytetu bo chcę sie dostosowac do większości. Czemu przestałeś atakować pomysł a atakujesz autorytet.? Mało tego, zacząłeś już atakować Princeton Uniwersity.

Dla Ciebie ważniejsze niz idea i logika jest to czy facet jest znany czy nie jest znany. Dla mnie to błąd ale skoro dla Ciebie to istotne to staram się rozmawiać po Twojemu.

 

Podpierasz się Witggensteinem (nie ma pojęcia kto to) pisząc że to jest dla Ciebie autorytet a nie Singer. To już jest level hard podpierania autorytetem bo nie powiedzieliśmy o żadnym jego pomyśle czy jego zdaniu na jakikolwiek temat a on już istnieje w naszej dyskusji .

Skoro wolisz rozmawiać tak zamiast próbować obalić sens "testu lustra" to co mi innego pozostaje jak walka na "autorytety"?

 

Ok, wiec zapomnijmy o autorytetach a Ty zarzuć w końcu jaka teorie czy logiczne wnioskowanie dowodzące Twoich racji lub obalających moje nie podpierajac się żadnymi nazwiskami.

Edytowane 4 Października 2016 przez darkonza

[julekstep]

lololo zapytales mnie kto jest dla mnie autorytetem

 

odpisalem, ze w dziedzinie filozofii to Wittgenstein - odpowiedzialem na pytanie (Twoje) - nigdzie sie nim nie podpieralem.

 

jaka logika w sporze etycznym o czym Ty piszesz?

 

jaka moja teoria? przeciez juz pisalem ze mam aborcje w pompie a jestem tu dla beki z vasqueza (i nie tylko jak widac...)

 

ok przepraszam - jednak nie trollujesz

[darkonza]

lololo zapytales mnie kto jest dla mnie autorytetem

odpisalem, ze w dziedzinie filozofii to Wittgenstein - odpowiedzialem na pytanie (Twoje) - nigdzie sie nim nie podpieralem.

Masz rację, za bardzo rozpędziłem się, sam zapytałem a nie że sam go wyciągnąłeś by zgnieść nim Singera

[RappaR]

jaka moja teoria? przeciez juz pisalem ze mam aborcje w pompie a jestem tu dla beki z vasqueza (i nie tylko jak widac...)

Jak każdyu chyba poza Darkonzą

[steve]

http://www.newsweek.pl/opinie/franciszek-rozgrzesza-z-aborcji-papiez-odpuszcza-grzechy-,artykuly,369731,1.html?utm_source&utm_medium=social&utm_campaign=fb_nw

 

wiem wiem zaraz ktos napisze ze newsweek, ale list zostal przez Franciszka napisany. ciekawe co na to fluber? nawet papież wybacza a widać że w Polsce mamy dużo świetszych od niego ktorzy by za to zamykali. dla mnie to jest istota katolicyzmu miłosierdzie i zrozumienie, a widać niektorzy ktorzy sie podaja za prawdziwych katolikow nie maja z tym nic wspolnego. zrozumienie, postawienie sie w sytuacji drugiej osoby ale po co lepiej karac i pouczac..

Edytowane 4 Października 2016 przez steve

[fluber]

http://www.newsweek.pl/opinie/franciszek-rozgrzesza-z-aborcji-papiez-odpuszcza-grzechy-,artykuly,369731,1.html?utm_source&utm_medium=social&utm_campaign=fb_nw

 

wiem wiem zaraz ktos napisze ze newsweek, ale list zostal przez Franciszka napisany. ciekawe co na to fluber? nawet papież wybacza a widać że w Polsce mamy dużo świetszych od niego ktorzy by za to zamykali. dla mnie to jest istota katolicyzmu miłosierdzie i zrozumienie, a widać niektorzy ktorzy sie podaja za prawdziwych katolikow nie maja z tym nic wspolnego. zrozumienie, postawienie sie w sytuacji drugiej osoby ale po co lepiej karac i pouczac..

 

Wasz jakikolwiek brak elementarnej wiedzy na temat KK jest porażający. Co na to fluber? Papież odpuszcza grzechy? SZOK

[steve]

a napiszesz cos konkretnie? mozesz posiadac najwieksza na swiecie wiedze z zakresu KK ale to nie zmienia faktu ze jestes katolem a nie normalnym katolikiem. moze sie kiedys nawrocisz  wdajesz sie w jakies hujowe dyskusje o zygotach czy zarodkach co wogole nie ma znaczenia a nie dostrzegasz rzeczy najwazniejszych

Edytowane 4 Października 2016 przez steve

[fluber]

a napiszesz cos konkretnie? mozesz posiadac najwieksza na swiecie wiedze z zakresu KK ale to nie zmienia faktu ze jestes katolem a nie normalnym katolikiem. moze sie kiedys nawrocisz  wdajesz sie w jakies hujowe dyskusje o zygotach czy zarodkach co wogole nie ma znaczenia a nie dostrzegasz rzeczy najwazniejszych

Ale co mam konkretnie napisać? Że słyszałem o spowiedzi? Piszesz o podstawach podstaw mojej wiary i zastanawiasz się, co ja na to?   

[mistrzBeatka]

moim skromnym zdaniem franciszek sobie strzelil   w stope i wlasnie zrownal aborcje z kradzieza olowka ze sklepiku szkolnego , nice.

 

tak to jest jak chce sie byc fajnym i lubianym , religia to konsekwencja i czesto trudne wybory

[julekstep]

no ale przecież to już było - ktoś kto przeskrobał a się nawróci/żałuje/postanawia poprawę to z punktu widzenia KK (a raczej z punktu widzenia Boga - wg. KK) jest bardziej cool od takiego co był zawsze fajny*

 

i sam fluber o tym pisał, więc nie wiem skąd ta chęć 'zagięcia' tutaj lol

 

* co moim zdaniem jest c***owe akurat

[mistrzBeatka]

sorry nie rozumiem tej nowomowy - jakiego zagiecia -?

 

szef wszytkich szefow nie moze tak postepowac bo staje sie niewiarygodny  razem z dziedzina ktora reprezentuje

[steve]

nie udawaj fluber glupszego ani madrzejszego niz jestes. skoro teraz bedzie mozna tak latwo ten grzech odpokutowac, wystarczy zwykla spowiedz to czemu masz zamiar wsadzac te kobiety do wieznia? nawet dla papieza aborcja nie jest rownoznaczna z morderstwem, widzi tez jej okolicznosci a nie tylko fakt. a przeciez papiez powinien byc dla Cb autorytetem czyż nie? 

 

wielu sie smieje z darkonzy ale ma on troche racji. to co wyroznia ludzi ponad zwierzetami to zdolnosc do abstakcyjnego myslenia, swiadomosc. takze wg nauki mozna nazywac zarodek czy tam zygote czlowiekiem, ale chyba jednak w innym, pozniejszym momencie niz zaplodnienie zyskuje on cechy człowiecze, staje sie czlowiekiem czyli kims co wyróznia go spośrod zwierząt.

 

aborcja to temat kontrowersyjny, niejednoznaczny i aborcja u normalnych kobiet nie jest i nigdy nie bedzie rownoznaczna z morderstwem, to jest dla nich tragedia i dylemat i żadna normalna kobieta nie dokonuje jej, no chyba ze towarzyszą temu tragiczne okolicznosci jak gwałt.  i też z takich sytuacji nie ma idealnego, jednoznacznego wyjscia, regulowanie tego przez panstwo w tak tragicznych okolicznościach jest smieszne . zakaz aborcji na pewno takim wyjsciem nie jest. rozumiem ze prawo moze regulowac morderstwo (cos jednoznacznego, z czym spoleczenstwo w zdecydowanej wiekszosci sie zgadza, co do oceny wystepku), ale w sprawie aborcji czyli czegos tak bardzo niejednoznacznego, gdzie zdania są  tak bardzo podzielone, gdzie ocena tego przerasta mozliwosci czlowieka  (mowa o sytuacjach wyjatkowych, specyficznych a nie o aborcji zdrowego, normalnie poczetego dziecka) moze jednak powinnismy zostawic ocene Twojemu Bogu? skoro na ludzki rozum to jest zbyt dużo. najwieksza kara dla rodzica to jest utrata dziecka (i tu sie raczej powinni wypowiadac rodzice) i zwiazane z tym mysli, wyrzuty sumienia po co to jeszcze regulowac prawnie? chcesz ludziom dotkniętych taka tragedia jeszcze dopierdalac prawnie? sami ludzie nie wiedza i sa zbyt ograniczeni by stwierdzic kiedy aborcja jest zasadna kiedy nie. nikt tego nie wie nawet tak oswiecona głowa jak Ty. a przeciez te kobiety ktore dokonaly aborcji nie zrobily tego z powodu nienawisci do swojego dziecka, to nie jest takie jednoznacznie ani takie proste

 

ps. z innej beczki, tu też pytanie do Cb fluber, czym dla was jest dusza? dla mnie osobiscie dusza to mózg i umiera ona równo ze śmiercią mózgu, ktory pozwala czlowiekowi na myslenie abstrakcyjne, mozliwosc podejmowania samodzielnych decyzji, mozliwosc wyboru, reszta to bajki (ale to tylko moja opinia) ktore maja dac podwaliny pod zycie wieczne i inne zabobony

Edytowane 4 Października 2016 przez steve

[julekstep]

sorry nie rozumiem tej nowomowy - jakiego zagiecia -?

 

szef wszytkich szefow nie moze tak postepowac bo staje sie niewiarygodny  razem z dziedzina ktora reprezentuje

 

przecież on reprezentuje coś w czym ciągle przewijają się takie terminy jak:

'miłosierdzie', 'przebaczenie', 'odpuszczenie grzechów' itp itd

 

nie udawaj fluber glupszego ani madrzejszego niz jestes. skoro teraz bedzie mozna tak latwo ten grzech odpokutowac, wystarczy zwykla spowiedz to czemu masz zamiar wsadzac te kobiety do wieznia? nawet dla papieza aborcja nie jest rownoznaczna z morderstwem, widzi tez jej okolicznosci a nie tylko fakt. a przeciez papiez powinien byc dla Cb autorytetem czyż nie? 

 

wielu sie smieje z darkonzy ale ma on troche racji. to co wyroznia ludzi ponad zwierzetami to zdolnosc do abstakcyjnego myslenia, swiadomosc. takze wg nauki mozna nazywac zarodek czy tam zygote czlowiekiem, ale chyba jednak w innym, pozniejszym momencie niz zaplodnienie zyskuje on cechy człowiecze, staje sie czlowiekiem czyli kims co wyróznia go spośrod zwierząt.

 

aborcja to temat kontrowersyjny, niejednoznaczny i aborcja u normalnych kobiet nie jest i nigdy nie bedzie rownoznaczna z morderstwem, to jest dla nich tragedia i dylemat i żadna normalna kobieta nie dokonuje jej, no chyba ze towarzyszą temu tragiczne okolicznosci jak gwałt.  i też z takich sytuacji nie ma idealnego, jednoznacznego wyjscia, regulowanie tego przez panstwo w tak tragicznych okolicznościach jest smieszne . zakaz aborcji na pewno takim wyjsciem nie jest. rozumiem ze prawo moze regulowac morderstwo (cos jednoznacznego, z czym spoleczenstwo w zdecydowanej wiekszosci sie zgadza, co do oceny wystepku), ale w sprawie aborcji czyli czegos tak bardzo niejednoznacznego, gdzie zdania są  tak bardzo podzielone, gdzie ocena tego przerasta mozliwosci czlowieka  (mowa o sytuacjach wyjatkowych, specyficznych a nie o aborcji zdrowego, normalnie poczetego dziecka) moze jednak powinnismy zostawic ocene Twojemu Bogu? skoro na ludzki rozum to jest zbyt dużo. najwieksza kara dla rodzica to jest utrata dziecka (i tu sie raczej powinni wypowiadac rodzice) i zwiazane z tym mysli, wyrzuty sumienia po co to jeszcze regulowac prawnie? chcesz ludziom dotkniętych taka tragedia jeszcze dopierdalac prawnie? sami ludzie nie wiedza i sa zbyt ograniczeni by stwierdzic kiedy aborcja jest zasadna kiedy nie. nikt tego nie wie nawet tak oswiecona głowa jak Ty. a przeciez te kobiety ktore dokonaly aborcji nie zrobily tego z powodu nienawisci do swojego dziecka, to nie jest takie jednoznacznie ani takie proste

 

ps. z innej beczki, tu też pytanie do Cb fluber, czym dla was jest dusza? dla mnie osobiscie dusza to mózg i umiera ona równo ze śmiercią mózgu, ktory pozwala czlowiekowi na myslenie abstrakcyjne, mozliwosc podejmowania samodzielnych decyzji, mozliwosc wyboru, reszta to bajki (ale to tylko moja opinia) ktore maja dac podwaliny pod zycie wieczne i inne zabobony

 

 

gdzie masz fragment w którym papież ( a nie komentator z newsweeka) mówi że aborcja to nie morderstwo?

google - > "rozgrzeszenie grzechu ciężkiego" ->pierwszy wynik: http://www.rodzinapolska.pl/dok.php?art=tematm/archiwum/2004/290_1.htm -> Udzielenie rozgrzeszenia nie zależy od ciężaru grzechu, ale od żalu za niego. - Jeżeli ktoś szczerze żałuje za swe winy, Bóg zawsze takiemu człowiekowi przebacza i zawsze go przyjmuje, nie potępiając i nie osądzając - mówi ks. dr Wojciech Lipka, wykładowca prawa kanonicznego w Seminarium warszawsko-praskim. Dlatego żal za grzechy jest jednym z warunków ważnej spowiedzi.

 

Ksiądz Lipka na papieża! 12 lat temu powiedział to samo!

 

patrząc na to co napisałeś to wnioskuję, że nie masz duszy!

[steve]

Twoja dusza to akurat pelna zabobonow albo po prostu brak jej ale u Ciebie, nie u mnie . nie masz nic ciekawego do powiedzenia ale i tak klapiesz dziobem.  takim ludziom, jak Ty trzeba tlumaczyc wszytsko czarno na bialym, jesli cos nie jest napisane wprost to tego nie rozumiesz niczym prymityw. oczywistym jest ze nie stawia znaku rownosci  miedzy morderstwem a aborcja w tragicznych okolicznosciach i nie musze miec tego napisane wprost zeby to rozumiec, zal mi Cb jesli tego nie rozumiesz.

[julekstep]

lololololo - no tak wrzucenie linka w którym papież nawołuje do miłosierdzia z komentarzem o macie katole ale Was dojechałem dużo wniosło do czegokolwiek

 

aborcja = morderstwo

aborcja w tragicznych okolicznościach = morderstwo w tragicznych okolicznościach

 

to chyba nie takie trudne?

 

btw. podoba mi się motyw z dopisywaniem sobie różnych rzeczy (wg darkonzy podpierałem sie autorytetami, teraz będę zabobonnym katotalibem prosto z ciemnogrodu, mimo że raptem dwa posty do góry piszę, że wg mnie 'miłosierne/przebaczające' podejście KK jest c***owe - COOL!)

Edytowane 4 Października 2016 przez julekstep

[steve]

lololololo - no tak wrzucenie linka w którym papież nawołuje do miłosierdzia z komentarzem o macie katole ale Was dojechałem dużo wniosło do czegokolwiek

 

aborcja = morderstwo

aborcja w tragicznych okolicznościach = morderstwo w tragicznych okolicznościach

 

 

po pierwsze to klamiesz, nic takiego nie napisalem. to juz Twoje domysly. bylem po prostu ciekaw co mysli fluber i przedstawilem swoja mysl na ten temat. nie obrazalem katolikow, co wiecej napisalem ze prawdziwi katolik cec***e sie milosierdziem i wyrozumialoscia co chyba nie stawia ich w zlym swietle he? nie czytasz ze zrozumieniem, nawet ukrytych aluzji nie chcesz widziec (albo nie potrafisz), ludzie nie musza i przede wszystkim nie moga mowic wszystkiego wprost, papiez chcialby powiedziec wiecej ale po prostu nie moze.

 

po drugie nie widzisz roznicy pomiedzy morderstwem a morderstwem w tragicznych okolicznosciach? to tak jakbys nie widzial roznicy pomiedzy morderstwem a morderstwem w samoobronie, to tez w jest tragicznych okolicznosciach prawda?. to tak jakbys nie widzial roznicy pomiedzy morderstwem a zabiciem osoby ktora probuje mnie zgwalcic? różnica jest, nie chcesz jej dostrzegac. gwarantuje Ci ze papiez dostrzega te subtelne roznice, ale o wszystkim nie moze mowic glosno. i tak jednak upomina księży raz o tym ze pływają w bogactwie raz o tym że wydają sądy w sprawie aborcji tak jakby byli co najmniej mesjaszami albo sędziami w imieniu Boga, a to jednak on jest najwiekszym autorytetem w  tych sprawach na ziemi (przynajmniej w swiecie katolikow)

 

fluber nie odpisuje juz, wiem ze jest zalamany mowim brakiem wiedzy na temat KK, nie chce byc chamski ale czyzby jego papiez podlamal jego kregoslup moralny?

[mistrzBeatka]

przecież on reprezentuje coś w czym ciągle przewijają się takie terminy jak:

'miłosierdzie', 'przebaczenie', 'odpuszczenie grzechów' itp itd

 

 przeciez wczesniej tez bylo przebaczenie , franciszek ulatwiajac taki stan rzeczy jasno dal do zrozumienia jakie miejsce w jego herarachii moralnej zajmuje aborcja , ugial sie pod wplywem opinii publicznej, moze za kilka lat jeszcze ciekawsze rzeczy zostana wprowadzone bo pan franciszek i jego swita chca byc fajni i lubiani

 

spowiedz(wersja europejska): piec razy powiedzialam qrwa , zle pomyslalam o mamusi , oklamalam chlopaka , 

 

                - napewno to wszystko?

                -zapomnialam  , jeszcze ostatnio wyskrobalam bachorka , wie ksiadz szybki sex, a ja ide na studia....

                  naprawde bardzo zaluje

                  - zaluj bardzo i nie oklamuj chlopaka pamietaj dziecko  promocja na bachorki do listopada 2016 , potem zobaczymy...

                 

 

czyli teraz skrobanka,spowiedz,zal, nastepna skrobanka,spowiedz,zal i td.

 

 

steve rozumiem ze najlepszy jest atak ad personam ,ale  moze skupilbys sie na tresci a nie na uzytkownikach  (katole , prymitywy , ciemnogrod i td) to naprawde nie jest fajne bycie klonem vasqueza  . nikt przeciez ciebie nie obraza , dawaj argumenty .

 

uczepiles sie tego franciszka  , papiez to tylko czlowiek i do tego wychodzi ze dosyc slaby ulegajacy wplywom , co ci trzeba tlumaczyc?