Skocz do zawartości

Ostatnia prosta, czyli Kwiecień w Lakers


Graboś

Rekomendowane odpowiedzi

manhattan zle podchodzisz do tej sprawy.

gdybysmy nie awansowali to management pewnie i tak nie zrobilby zmian. nie gralismy na tyle zle by liczyc na jakis wysoki fajny wysoki pick. wez pod uwage ze jestesmy mloda ekipa i dla takich ziutkow jak bynum,turiaf czy farmar beda to pierwsze playoffs w ktorych beda cos znaczyli. to zaprocentuje w przyszlosci bo playoffs to zupelnie inna bajka. i w tym tkwi szkopul. owszem. nie gramy tak jak w koncowce zeszlego sezonu ale mamy w koncu pelny sklad. i kilka dni treningu. nie mam pojecia ile potrwaja nasze playoffs ale historia zna juz tyle przypadkow kiedy skazany na porazke ogrywal contendera, ze malo miejsca by wymieniac.

 

 

No owszem masz rację , ale ja naprawdę nie wiem dlaczego , ale tak poprostu myślę. Może juz troszke w mniejszym stopniu , ale nadal sądzę ,że gra w PO AŻ tyle nie zmieni. Chociaz mozliwe, że dzięki temu podejdą do tego całkiem inaczej.

Dosyć często mam opinie sprzeczną z tymi racjonalnymi :wink:

Ale poprostu czasami człowiek ma takie wątpliwości. :roll:

Młodzi na tym dosyć zyskaja ( zresztą nie tylko młodzi ...), ale czy trzeźwe ( :twisted: ) spojrzenie na PO duzo da to tego juz chyba nikt nie wie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem właśnie Kily napisać jedną rzecz, o której w sumie dopiero teraz pomyślałem mianowicie możliwe, że będziemy mieli okazję się w pewnym stopniu przekonać, który z nas ma rację Lakers mają już teraz wszystkich graczy poza Mihmem dostępnych zagrają albo z Suns albo z Mavs no i mając wszystkich na parkiecie zobaczymy jak będzie wyglądała ich gra w decydującej fazie sezonu. Nawet ja nie jestem takim hurra optymistą żeby twierdzić, że na pewno wygrają jak to zrobiłem rok temu, ale chodzi mi o obraz ich gry to jak to będzie wyglądało teraz nie w tej najłatwiejszej części sezonu, nie w tej trudniejszej, ale w tej najtrudniejszej i decydującej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kily odnosnie bynuma. ja go tu bede bronil do upadlego.

bynum nie jest fizycznie tak gotowy do gry jak dwight howard byl gdy przychodzil do ligi. w 1 sezonie zagral 337 minut. moze troche za malo. w tym sezonie juz 1779. srednio 22minuty na mecz a byly tygodnie czy nawet miesiace gdzie byl po 28 minut na mecz na boisku!!! i to nie jako zmiennik gdzie mogl wejsc i poobijac sie o rezerwowych. on musial wyjsc w tych 53 spotkaniach jako pierszopiatkowiec i naparzac sie z benami,duncanami,shaqami,yaoami i innymi. gdyby ju dysponowal taka muskulatura jak dwight to nie byloby problemu. a ze przed nim jeszcze 2-3 sezony na silowni zanim bedzie cos znaczyl pod koszami to inna bajka.

 

to jest tak jakbys szykowal sie cale wakacje na bieg na setke a pozniej podczas wyscigu ktos ci powiedzial ze biegniesz na 400m przez plotki. wiec nia ma bata musial spuchnac w pewnym momencie. oczywiscie nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo. po takim sezonie w przyszlym roku bedzie mial 2 razy wiecej sily i ogrania. to napewno zaprocentuje. wystarczy obejrzec jego mecze z poczatku sezonu z suns czy bulls i jakies spotkanie sprzed kilku dni by zobaczyc te roznice.

 

 

dla niego te 20 minut to bylo za duzo. i to bylo juz widac w styczniu/lutym.

 

 

kily poruszyles tez kwestie tych 5 ledwo co wygranych. ale wez tez pod uwage ze kolejnych 5 spotkan z tego okresu przegrali pechowo i rownie dobrze zamiast 0 zwyciestw mogli miec 10 zwyciestw. nie trafiaja do mnie argumenty ze slaby przeciwnik. potrafilismy dostac od bobkow czy od memphis. nawet dallas potrafilo polec z jakimis kelnerami w tym sezonie. na koniec licza sie W i L. niewazne z kim. nie dostajesz 2 punktow za zwyciestwo z zespolem z top5. owszem nie wygrywamy przez 3 ostatnie miesiace tyle ile bysmy chcieli. i tylko tu sie zgodze. jakie byly tego powody? pewnie nigdy sie do konca nie dowiemy. ale kontuzje mialy tu najwiecej do powiedzenia.

 

 

o styl naszego grania w po jakos sie nie martwie. jezeli beda wszyscy zdrowi a smush posiedzi wiecej niz zwykle to jestem spokojny z nikt nas nie rozjedzie. pytanie brzmi tylko na ile oni beda potrafili przez tych kilka dni dojsc do formy i jak beda czuli sie psychicznie i fizycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow, wreszcie Phil siegnal po rozum i posadzil Smusha. Lepiej pozno niz wcale, ale Farmar moze byc kluczowy na serie z Suns. Przede wszystkim to on bedzie siedzial na Nashu. Jest mlody, chce mu sie grac, chce sie pokazac, bedzie zaangazowany i moze pokazac kawal dobrej defensywy na 2 krotnym oraz wciaz aktualnym mvp (3 mvp w drodze). Oczywiscie nie mozna zapominac, ze rok temu to wlasnie Parker mial kilka kluczowych przechwytow w koncowkach spotkan, ale raczej nikt go nie bedzie trzymal na parkiecie po to aby znow stal sie cud, tym bardziej, ze LAL potrzebuja obrony jak nigdy i to przez pelne 48min. Kobe jest w formie, jest lepszy niz rok temu, bardziej doswiadczony i mam wrazenie, ze na zawolanie moze rzucac 50pkt co mecz, oczywiscie na bardzo dobrej skutecznosci. Tak wiec punkty bedzie mial kto rzucac, dla Lakers nie ma problemu na dzis dzien aby wcisnac przeciwnikowi 110pkt, tym bardziej Suns. Problemem jest tutaj zatrzymanie Suns, Nasha, Amare i tych popieprzonych pick and rolli. Bynum jest utalentowanym chlopakiem, ale bronic jeszcze nie potrafi na zadowalajacym poziomie, tym bardziej nie przeciwko Amare. Tak wiec bardzo istotne bedzie miec zdrowego Kwame. Jesli Kwame i Farmar (dla Smusha jest juz za pozno, pozatym jest zbyt glupi aby pojac to) beda potrafili bronic bardzo dobrze pick and rolle Suns przez caly mecz, to wtedy moze byc duza niespodzianka w 1 rundzie PO na zachodzie. Zapowiada sie ciekawa seria ;].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli Kwame i Farmar (dla Smusha jest juz za pozno, pozatym jest zbyt glupi aby pojac to) beda potrafili bronic bardzo dobrze pick and rolle Suns przez caly mecz, to wtedy moze byc duza niespodzianka w 1 rundzie PO na zachodzie. Zapowiada sie ciekawa seria ;].

ja się wciąż boje, że jednak Phil nie odważy się wystawiać debiutanta w PO przeciwko komuś takiemu jak Nash :? mam nadzieję, że się mylę, ale jeżeli Lakers mają z nimi powalczyć to Nashem muszą się zajmować Farmar, Vujacic i Williams jest ich trzech i każdy robi więcej w obronie niż Smush, ale Jax z niego niestety nie zrezygnuje całkowicie a jak będzie chciał już korygować swój błąd zmieniając coś w czwartej kwarcie moze już po prostu być za późno, obym się mylił, ale tego się właśnie obawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kily poruszyles tez kwestie tych 5 ledwo co wygranych. ale wez tez pod uwage ze kolejnych 5 spotkan z tego okresu przegrali pechowo i rownie dobrze zamiast 0 zwyciestw mogli miec 10 zwyciestw. nie trafiaja do mnie argumenty ze slaby przeciwnik. potrafilismy dostac od bobkow czy od memphis. nawet dallas potrafilo polec z jakimis kelnerami w tym sezonie. na koniec licza sie W i L. niewazne z kim. nie dostajesz 2 punktow za zwyciestwo z zespolem z top5. owszem nie wygrywamy przez 3 ostatnie miesiace tyle ile bysmy chcieli. i tylko tu sie zgodze. jakie byly tego powody? pewnie nigdy sie do konca nie dowiemy. ale kontuzje mialy tu najwiecej do powiedzenia.

Tu już nie chodzi o sam bilans zwycięstw, tylko o grę. To co graliście przy okazji tych 5 zwycięstw w żadnym razie nie przypominało tego z początku sezonu i tylko przy niewyobrażalnych popisach strzeleckim Bryanta połączonymi z dozą szczęścia wygraliście to ze słabiakami. I tu klasa rywala ma swoje znaczenie, bo gdybyście nawiązali w tych meczach równą walkę z najlepszymi, możnanby na to spojrzeć inaczej. A tak jednak nic nie wskazywało szczególnej poprawy i widać było, że ewidentnie na dłuższą metę z taką grą bilans nie będzie tak dobry jak byście tego chcieli. Innymi słowy to 5 zwycięstw było wsykokiem spowodowanym nie nagłą zdecydowaną poprawą gry, a słabością rywali połączoną ze szczęściem Lakers przez ten czas.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ROTFL ;)

 

btw no to jednak Suns :)

widzę, że trzymałeś Pietras swój podpis z zeszłorocznej serii w oczekiwaniu na rewanż i się doczekałeś 8)

 

z Sacto w sumie jak się Lakers spięli w drugiej połowie już w miarę łatwo poszło, co cieszy to Kwame i nie chodzi mi tu o 17 punktów bo przy tym podkoszowym jakich oni mają to nie taka wielka sztuka, ale nie było widać po nim żadnych problemów z tą kostką, nie krzywił się, nie utykał, kilka razy fajnie bronił wysoko przeciwko Artestowi to bardzo dobry znak przed serią z moimi ulubieńcami. W sumie ten mecz z Sacto to był chyba pierwszy w tym sezonie gdzie w ogóle nie bluzgałem, nie denerwowałem się bo jakoś wynik był mi obojętny :)

 

aha o serii z Suns może nie dyskutujmy w dwóch miejscach tylko w samym dziale NBA jak się pojawi odpowiedni temat, sam go zresztą może dzisiaj założę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ROTFL ;)

 

btw no to jednak Suns :)

widzę, że trzymałeś Pietras swój podpis z zeszłorocznej serii w oczekiwaniu na rewanż i się doczekałeś 8)

Ja już też zaaktualizowałem profil :wink:

Widzę, że dobrze, że go nie usuwałem z serva :]

 

btw jakbyco Twój Van również tam siedzi:

http://alan.umcs.lublin.pl/~pietras/sign/Van/avatar.png

:wink:

w tamtym roku prawie pomógł ;) muszę tylko wywalić ten slajd z George'm :roll: reszta chyba ok :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ROTFL ;)

 

btw no to jednak Suns :)

widzę, że trzymałeś Pietras swój podpis z zeszłorocznej serii w oczekiwaniu na rewanż i się doczekałeś 8)

Ja już też zaaktualizowałem profil :wink:

Widzę, że dobrze, że go nie usuwałem z serva :]

 

btw jakbyco Twój Van również tam siedzi:

http://alan.umcs.lublin.pl/~pietras/sign/Van/avatar.png

:wink:

w tamtym roku prawie pomógł ;) muszę tylko wywalić ten slajd z George'm :roll: reszta chyba ok :P

Wrzuć tak na żywca (jak nie masz czasu na lepsze dopracowanie), zamiast Devana Vladimira a za Parkera Farmera z słonecznej kalifornii :twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja powoli przechodzi już na główne forum, więc jeszcze tutaj tak na zakończenie zapytam. Kore, dalej śmieszy cię moja i m.in. Byka opinia sprzed tego sezonu, że wolałbym na ten sezon Joe Smitha niż Turiafa? 8)

nie do mnie i nie wiem czy śmieszy to jest odpowiednie słowo, ale pisałem wtedy przed sezonem to samo więc spytam a dlaczego nie powinna :?:

Byku już przyznawał mi, że nie docenił Ronny'ego i chociażby ze względu na samą defensywę i energię za każdy razem wybrałbym jego do grania przed Smithem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jeszcze chce tylko podsumowac kiwecien.

4-6 to wynik fatalny. nie tego sie wszyscy spodzewalismy. podchodzimy wiec do tegorocznych playoffs chyba z mniejsza euforia niz przed rokiem, bo wtedy bylismy w ostrym gazie.

 

cieszy mnie tylko ze phil wreszcie postawil na jordana. szkoda ze nie zrobil tego po poerwszych 2-3 miesiacach i ze zmusily go do tego... no wlasnie co go zmusilo? przeciez nie sciagnal nagle okularow i nie zobaczyl tego co robi a raczej czego nie robi smush. smush jest fajny ale na takipoziom. zrobic pare paczek, rzucic cos. ale on sie nie rozwinie. to juz wiemy po tym sezonie. o ile po tamtym bylem swiecie przekonany ze on moze grac 2 razy lepiej o tyle teraz juz wiem. nie bedzie.

 

wciaz mnie zastanawia jakby ten sezon wygladla gdyby nie te kontuzje. 2 ostatnie mecze, poprzednie przed kontuzja kwame pokazuja ze z nim wskladzie osiagamy te 66-70% zwyciestw. tyle. to jest jedyny pozytyw ktory trzyma mnie przy nadziei ze ten sezon szybko sie dla nas nie skonczy.

 

ps. van ladny avatar:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaraliście się na samym początku tym Turiafem i przytoczyliście nasze cytaty, jakbyśmy napisali totalne absurdy. Może wtedy to mogło tak wyglądać, ale Joe jednak pokazał, że w koszykówkę grać nadal potrafi, w mojej opinii lepiej od Turiafa. Smith gra przede wszystkim bardzo inteligentnie, jego doświadczenie jest cholernie wartościowe i mimo, że typem twardziela nie jest, to swoje dorzucić potrafi i potrafi być pożyteczny na tablicach. Turiaf nadal, po upływie tego sezonu jest wg mnie zdecydowanie twardszy, ale nie wartościowszy. Z tym oczywiście można się nie zgadzać, ale jednak patrząc z perspektywy całego sezonu trudno mówić o jakiejś zdecydowanej przewadze świra z LA. Poza tym dzisiaj naprawdę polubiłem Smitha za FBL, bo dzięki jego dzisiejszym 122 fp i 200 fp w dwóch ostatnich dniach sezonu wyprzedziłem Here I'm o 3 fp. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety finisz sezonu był fatalny. ja jednak cieszę się, że wykazaliśmy trochę charakteru i udało się osiągnąc tę 7 pozycje. W 2 ostatnich meczach wygraliśmy bez problemu, mioże to nie byli najlepsi przeciwnicy, ale styl odnisionych wygranych napawa pewnym optymizmem.

 

Dzisiaj swietnie zagrali kobe i Kwame, ale także Lamar dodał swoje na deskach. Po powrocie browna skuteczność Kobe i zbiórki Lamara poszły w górę i nie sądze, by był to przypadek.

 

W obliczu ostatnich naszych wyników nie powinniśmy szykować się na 2 runde, ale przy odrobinie szczęścia i pełnym składzie możemy napsuc sporo krwii faworytom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja powoli przechodzi już na główne forum, więc jeszcze tutaj tak na zakończenie zapytam. Kore, dalej śmieszy cię moja i m.in. Byka opinia sprzed tego sezonu, że wolałbym na ten sezon Joe Smitha niż Turiafa? 8)

Niezmierzalne aspekty gry w koszykówkę się kłaniają :)

 

No a jesli takie rzeczy nie sa dla Ciebie istotne, to moze zdradze Ci sekret niezlej gry Smitha - choroba "contract year". Chlopaczyna zmienil klub w trakcie sezonu, dostawal w ost. sezonie - bagatela - prawie 7 baniek...

 

Takie troche deja vu, rok temu gral sobie taki jeden (tzn nie gral, a byl w skladzie) w Bullsach, poszedl do Suns i wypracowal ladny kontrakcik na ten rok, ale jak go dostal to juz tak dobrze mu nie szło. Zatem nie chwal dnia przed zachodem słońca :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok. udalo mi sie sciagnac mecz z kings i go obejrzec wiec jeszcze kilka slow o tym meczu w kontekscie serii z suns:

 

1.obrona. jezeli tak zagramy w obronie to nie mamy czego szukac.bibby w 1 kwarcie zrobil sobie z farmara swoja dziwke. owszem mial swoj dzien itd. ale farmar przez brak doswiadczenia to wciaz nie jest to czego potrzebujemy. ale lepsze to nic parker. wole zeby nasz rzucal z daleka niz zdobywal punkty po wjazdach.

 

2.zbiorki. za czesto nie zbieramy pilek w obronie ktore odbijaja sie daleko od kosza. nie wiem czy to kwiestia intuicji, przypadku czy zastawiania. ale jezeli pozwolimy suns robic to co robili kings w tej kwestii to ja dziekuje.

 

3.gra wysokich.turiaf,brown i bynum. bynumowi sluzy powrot browna. wie ze nie bedzie musial grac duzo totez gra intensywnie. a grajacy ostro bynum moze wniesc duzo pozytku. to wyjdzie gdy wysocy nie beda lapali przewinien a nie beda gdy mali powsztrzymaja wjazdy.

 

4.nowa zagrywka. nie wiem czy ktos zwrocil na to uwage i czy lakers grali to ostatnio. ale w 3q dali fajna wstawke. zagrali chyba 3 akcje pod rzad i wszystkie zakonczyly sie punktami z tego i to niekoniecznie kobego. punktowal brown, lamar i kobe. zaczyna sie na gorze, farmar z lamarem graja koszyczki ale takie agresywne. nie jak w trojkatach. po tym jeden z nich, ten z pilka, ostro probuje wejsc na kosz w miedzyczasie kobe wybiega po koncowej na przeciwne skrzydlo po zaslonie i tez scina pod kosz(cos jak reggie miller swego czasu badz hamilton). jesli jest wolny dostaje pilke wjezdza i konczy sie punktami badz odegraniem do wolnego goscia pod koszem badz na obwodzie. wiem ze ciezko to sobie wyobrazic z opisu itd. ale pozniej tego juz nie grali. bycmoze to jest to co phil szykuje na suns. dobrze grali ta zagrywke i bycmoze bedzie cos wiecej niz granie kobego tylem do kosza i statyczne trojkaty.

 

5. 7 pierwszych minut 4 kwarty gralismy bez kobe'go. nie wygladalo to zle. oby tak bylo w niedziele bo wsparcie bedzie potrzebne. tyle. pozostaje czekac do meczu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.