Skocz do zawartości

Los Angeles Clippers 2015/2016


LAF

Rekomendowane odpowiedzi

Albo jestem ślepy (co bardzo możliwe i prosze o przeniesienie posta), albo rzeczywistość jest mocno szara i Dallas nie mają tematu na sezon 15/16.

 

Po raz pierwszy obejrzałem mecz Mavs w sezonie i pomijając napinkę na DAJ i tak się nie zawiodłem. Nie wiem co prezentuje Wesley w tym sezonie, ale jeżeli Matthews będzie grał (co najmniej nieznacznie gorzej) jak w tym spotkaniu to po jego kontuzji nie widać śladu. Umie świetnie wziąć na plecy, rozepchać się i zagrozić świetnym fadeawayem, ma ułożony rzut, a dodatkowo w obronie nie jest ułomkiem. Jak najwięcej takiego Matthewsa - oby się zwrócił Mavsom po tych eksperymentach z Rondlem. 

 

O Dirku nawet nie zamierzam pisać, bo widać, że jego zapowiedzi o pełnym wypełnieniu kontraktu nie były żadną mrzonką i przy swoim stylu gry Niemiec ma co najmniej 2 sezony b. równej gry w baku. 

 

Natomiast jestem zaskoczony, że Felton jeszcze biega, a Williams biega z sensem. Jeżeli D-Will ma jeszcze wrócić do poważnej gry to tu i teraz. Oczywiście nie dzisiaj, ale w tym sezonie Deron walczy o być albo nie być (oczywiście nie w samej NBA bo tam zawsze zapaśnik - pzdr Wyparło - znajdzie jakieś przytulne miejsce, ale chodzi o grę na pewnym poziomie). 

 

Dalej Pachulia - Chrystusie Niebieski, NIECH CARLISE DA MU ZAKAZ NA JUMPSHOTY! Jak oglądałem Zazę zbierającego się do rzutu i ceglącego to moje oczy krwawiły. Gruzin daje fajną energię, walczy na zbiórce, hustle'uje przegrane piłki, straszy rywali swoją gruzińską facjatą, ale w ataku jest równie przydatny co Greg Ostertag... w 2015. 

 

Zupełnie inaczej patrzę na Powella, który z mr. nobody zaczyna wyrabiać swoje nazwisko w NBA. Daje równie wiele co Zaza, a dodatkowo potrafi trafić prostego jumpshota. Oręduję jak najwięcej minut dla Dwighta kosztem Zazy.

 

Abstrahując od występu Dirka i Wesa w tym meczu (czego na pewno nie utrzymają przez cały sezon - mimo że im tego życzę w całej rozciągłości) to fajnie się oglądało Mavs. Powrót Parsonsa powinien spotęgować te wrażenia. Wiadomo, że PO raczej nie będzie, ale zamierzam częściej odpalić Mavs w sezonie - chociażby ze względu na piękną starość pana Nowitzkiego.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przynajmniej nawiązali walkę a nie dali się rozklepać jak te piz*y z Memphis :]

Przyjdzie mi się nie  zgodzić z tą tezą. Ostatni mecz GSW z Memphis był naprawdę niezły. Atmosfera jak w PO. Zacięta walka przez 3 kwarty. Dopiero w ostatniej Wojownicy odskoczyli. Myślę nawet , że tamten mecz był lepszy niż ten dzisiejszy. Tutaj na początku niemal 100 % skuteczności Clippers , a potem już tylko powoli dostawali w pipę.  Mam małą teorię. Jak wszystkim W LAC dobrze idzie to i Rivers młody trafia. Jak zaczyna gorzej iść to i on sobie przypomina  , że nie jest za dobrym graczem.   Dla Clippers została już chyba tylko walka o 2gie miejsce w konferencji, oraz nieosiągalna 3 runda w PO. O więcej nie ma co marzyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Hassanem miałeś rację, ale w końcu Cię na czymś złapałem :nevreness:

to obczaj ten Jego tekst :smile::

 

Patrząc co potrafią zrobić tacy Pelicans z tym niby walcem z Oakland to ciężko oprzeć się wrażeniu, że te wszystkie typowania ich na mistrza są z palca wyssane. Playoffs to trochę inna bajka, to zupełnie inna bajka.

Edytowane przez mac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Hassanem miałeś rację, ale w końcu Cię na czymś złapałem :nevreness:

To nie moja wina, że gracze LAC podłapali od Houston patent na pozbycie się trenera :/

 

Wcale nie jest mnie tak ciężko na czymś złapać, raz na tydzień coś odstawię.

 

Btw. oferta Gay za Hassana cały czas aktualna ? :smile:

 

@mac

 

O żeś Ty cwaniaczku...

 

W nagrodę dostaniesz ode mnie na święta piękny t-shirt z napisem - <3 System Popa

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W drugiej kwarcie Toronto  spenetrowało defensywę LAC niż Łysy z brazzers najlepszą przyjaciółkę swojej siostry.  Prawie 30 punktów przewagi to jakaś kpina. Gryffin najgorszy  mecz chyba od kilku lat. Co on robił to nawet komentatorzy C+ pytali się retorycznie widzów. W końcu parę minut dostał Lance. Lecz myślami był gdzie indziej , jakby wychodząc z domu nie wylogował się z fejsa. Kto wpadł na pomysł wymienić go za Barnsa ? Brak mi Matta , tęsknię za nim ...

Niby run i już tylko -6 w pipę. Szkoda trochę tego zrywu , tak bym wyłączył po 3 kwarcie i poszedł spać. Końcówka podobna do wszystkich meczy z tygodnia. Nie za bardzo gracze Clips wiedzieli co mają robić i Toronto dowozi spokojnie zwycięstwo. Po takich trzech ostatnich meczach trzeba przyznać , że coś złego się dzieje w LA.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mecz pokazał, że oba zespoły mają TALENT/papiery na dobrą grę i ......

 

tylko dobrą grę...

 

jedni pokazali się psychicznie z waty a drudzy przypomnieli mi dlaczego przegrywają w PO seryjnie....

w sumie można nawet zamienić kolejność opisywanych zespołów i nadal pasuje...

 

 

na blejka nie mogę patrzeć jak dochodzi do momentu

 

"musisz"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po czym przegrali z Houston serie mając 19 punktowo przewagę w 3Q przy stanie 3-1 we własnej hali. Co było w poprzednim sezonie nie ma znaczenia, liczy się tu i teraz.

Jeszcze bardziej będzie się liczyło co będzie wiosną. Teraz to gra się o wygrane, wiosną o czempionat. A nie bądźmy takimi pesymistami, LA Clippers ( xD ) wejdą i jak będą w formie to mogą powalczyć z każdym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.