Skocz do zawartości

Los Angeles Clippers 2015/2016


LAF

Rekomendowane odpowiedzi

Temat dla mnie jest zamkniety. Nikt nikogo nie przekona, bo to bardziej kwestia moralna niz jakakolwiek inna.

 

 

Tym bardziej, dla mnie temat zamkniety, bo jeszcze nie wyrobie z piciem jak bedziesz takie sucharki ogarnial dalej.

 

Rozumiem, że zwrotu "dla mnie temat zamknięty" używasz w formie przecinka, bo w przeciwnym razie znaczyło by to, że łamiesz słowo na dodatek pisane!. Jak zostało ustalone na forum, łamanie słowa jest poważnym nadużyciem moralnym. Nie godzi się.

 

Wracając do Clippersów

 

Zastanawiają mnie dwie kwestie

 

Co z Big Baby Davisem ?

 

Co z Austinem Riversem ?

 

Jest UFA, ale wątpię by Doc z nim nie podpisał. Ale w przypadku Davisa nie byłbym taki pewny, zwłaszcza, że średnio pasuje do Lob City. Może Doc odkopie Jeremiego O'Neala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam to forum! Aż mi się przypominają czasy z lat - pi razy oko - 2004-2006, gdy regulanie toczyliśmy wojny vs fanbase Sixers (Gumbi, Jimmy i paru innych, sorry nie pamiętam xywek, ale było ich trochę, może ktoś pomoże? ;)), czy Jazz (Greg, Maxec i ten, którego nie da się nie lubić, ale zapomniałem jaki ma nick, wciąż obecny na forum choć rzadko się udzialający ;))... Ale do rzeczy:

 

Lewe Biodro smoka - gwoli ścisłości, to Jack wybrał się zdaje na jeden mecz Clippers, czym strollował wszystkich otwarcie to zresztą przyznając, a po porażce LAC uśmiechał się od ucha do ucha, czego mu zresztą fani Clipsów nie omieszkali wytknąć.

 

Co do hejtu na LAC nie rozpatrujmy tego w kategoriach stricte polsko-kibicowskich. OK, są derby, jest rywalizacja o miano najlepszej ekipy w mieście (nawet takie promo się przecież pojawiały, gdy drużyny te były 2-3 lata temu na podobnym poziomie), ale nie jest to kosa a la' Legia - Polonia, czy Wisła - Cracovia.

 

Jak widzicie, większość fanów Lakers nie ma tu problemu z Clippersami. Ja np mam, ale nie jest to problem wynikający stricte z odgórnego hejtu "bo to też ekipa z LA", ale kwestia złożona i łączona: nie podoba mi się ta cała organizacja, nie podobała mi się sytuacja ze Sterlingiem, zmuszanie go do odejścia (dzień dobry wolność słowa), to żenujące rzucanie koszulek na parkiet, nie znosiłem Doca jako zawodnika, nie znoszę jeszcze bardziej jako trenera, uważając za największego pieniacza w lidze, nie lubię Paula, bo jest płaczkiem i floperem, Jordana bo jest klaunem i przygłupem i Griffina bo jest rudy ;) Każdy z nas ma też sympatie i antypatie, które czasem ciężko racjonalnie wytłumaczyć.

 

Poza ww przyczynami (uwaga: z byciem rudym to żart ;) ), trudno mi wyjaśnić dlaczego tak naprawdę hejtuje Clippers, ale tak jest. Po prostu. Kiedyś hejtowałem Jamesa za niedojrzałość, decision itp, teraz to dla mnie gość z klasą i go polubiłem. W przypadku Clippers to oni nie tylko dolewają oliwy do ognia (vide to lato i DAJ), ale myślę, że nawet gdyby tego nie robili to moja alergia na nich jest dożywotnia ;) Mówię jak jest i się tego nei wstydzę, bo nie ma czego. Halo! Panowie, kto nie czuje hejtu niekontrolowanego niechaj pierwszy ruzci kamieniem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że Rivers podpisany za stosunkowo niewielkie pieniądze. Jak dla mnie chłopak grał solidnie, czasem pokazał się w ataku, zazwyczaj solidna defensywa. Problem pojawiał się kiedy musiał robić więcej, niż potrafi. W tym roku mamy dużo lepszą ławkę, więc takie sytuacje pewnie nie będą już miały miejsca.

 

Dodatkowo, zgodnie z tym tweetem dzisiaj mamy podpisać Aldricha za vet minimum. 

 

jeapgaS.jpg?1

 

No co poradzisz. Obawiałem się fatalnego offseasonu, miałem nadzieję na przyzwoity, a w rzeczywistości okazał się się świetny. Jak wyjdzie w praniu to zobaczymy, ale generalnie Doc the GM zyskał sporo mojej sympatii, bo na papierze to spory upgrade. Jedyny minus to strata Barnesa, chętnie widziałbym go z ławki, ale nie można mieć wszystkiego.

Edytowane przez triplejohnson
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oświadczenie Jordana w sprawie transferu do Mavs. Przetłumaczone przez P. Kujawińskiego z szostygracz.pl

 

Powiedzmy po prostu, że wolna agentura nie była tym, czego się spodziewałem. Myślałem, że będzie zabawnie. Myślałem, że będzie jak wtedy, kiedy rekrutowano mnie na studia. Jak się okazało jednak, podjęcie decyzji dotyczącej mojej przyszłości było przede wszystkim bólem głowy. Przez chwilę to było miłe uczucie, ale kiedy tylko przemyślałem to wszystko i nacieszyłem się całym blichtrem tego procesu, zacząłem myśleć o tym, co naprawdę będzie dla mnie najlepsze – jako osoby i zawodnika.

Jak wszyscy wiedzą, miałem z tym problem. Przez 9-10 dni czułem ogromną presję. Każdej nocy odgrywałem w głowie inny scenariusz, inne miasto inny zespół, gdzie najlepiej bym pasował. Miałem kilka spotkań z drużynami i jeszcze więcej rozmów z rodziną i przyjaciółmi. Nie mogłem przestać myśleć o tym, co znaczy dla mnie bycie „w domu” i ciągle zmieniałem decyzję.

(…)

Ostatecznie dokonałem najlepszej dla mnie decyzji i muszę przyjąć jej konsekwencje. Ważne dla mnie jest, żeby wytłumaczyć, jak do tego doszło.

Ogólnie wszystko to czego się spodziewałem, nie mniej nie więcej.

 

PS. Cuban powiedział, że nie ma żalu do LAC i że rozumie ich postępowanie. Dla wielu tutaj to pewnie nie mały szok.

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@LBS: A co miał Cuban powiedzieć ?

 

Mnie tam cała sytuacja niezmiernie bawiła z nie odbieraniem telefonów itd. Ogólnie dziecinada ale czego oczekiwałeś od Cubana?

 

Myślałeś, że powie serio co myśli ? Przecież nie ma miejsca na takie akcje w NBA i każdy powinien to wiedzieć, kto oglądał chociaż jeden wywiad. To jest niewyobrażalny hajs a afery nie służą biznesowi. To jest jedna z najbardziej profesjonalnych lig świata jeśli chodzi o marketing, nie do pomyślenia byłoby gdyby nagle rozpętało Dallas gównoburze.

 

Oczywiście w NBA jest tylko 30 zespołów i to jest jedna liga ale środowisko jest niesamowicie hermetyczne i wszyscy w oficjalnych wystąpieniach są trzymani za jaja ze względu na kapitalną pracę marketingowców i agentów, Wystarczy zobaczyć ile afer przez lata wokół NBA ucichło czy przeszło bokiem (fixed games, Kobe, Duncan, Haslem). Clippers nie po to pięknie oddano w inne ręce, żeby teraz się zrobił syf.

 

k**** Spurs przybito 300 klocków za decyzje trenera złą dla wizerunku a tu niektórzy myślą, że Cuban wyzywający i znieważający Clippers i Jordana mógłby przejść ?

 

Nie tak dawno temu były jeszcze prawdziwe świry jak Arenas czy Iverson. Obecnie nawet bad niggas są grzeczni, promuje się plecaczki, dzwine mody itd. bo to się sprzedaje. Tak samo sprawa Collinsa- idealnie rozegrane. Dobry czas, gdzie homoseksualizm się sprzedaje ale nie zaryzykowali wizerunku wielkich gwiazd- wzięli placka, o lidze głośno w dobrym tego słowa znaczeniu, interes się kręci, hajs się zgadza, wszyscy szczęśliwi.

 

Tylko jacyś niepoprawni optymiści sądzili, że Cuban zrobi aferę, zakrzyczy SIlvera i będzie domagał się szanowania na przyszłość verbal contracts itd. 100% profesjonalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@LBS: A co miał Cuban powiedzieć ?

 

Mnie tam cała sytuacja niezmiernie bawiła z nie odbieraniem telefonów itd. Ogólnie dziecinada ale czego oczekiwałeś od Cubana?

 

Myślałeś, że powie serio co myśli ? Przecież nie ma miejsca na takie akcje w NBA i każdy powinien to wiedzieć, kto oglądał chociaż jeden wywiad. To jest niewyobrażalny hajs a afery nie służą biznesowi. To jest jedna z najbardziej profesjonalnych lig świata jeśli chodzi o marketing, nie do pomyślenia byłoby gdyby nagle rozpętało Dallas gównoburze.

 

Oczywiście w NBA jest tylko 30 zespołów i to jest jedna liga ale środowisko jest niesamowicie hermetyczne i wszyscy w oficjalnych wystąpieniach są trzymani za jaja ze względu na kapitalną pracę marketingowców i agentów, Wystarczy zobaczyć ile afer przez lata wokół NBA ucichło czy przeszło bokiem (fixed games, Kobe, Duncan, Haslem). Clippers nie po to pięknie oddano w inne ręce, żeby teraz się zrobił syf.

 

k**** Spurs przybito 300 klocków za decyzje trenera złą dla wizerunku a tu niektórzy myślą, że Cuban wyzywający i znieważający Clippers i Jordana mógłby przejść ?

 

Nie tak dawno temu były jeszcze prawdziwe świry jak Arenas czy Iverson. Obecnie nawet bad niggas są grzeczni, promuje się plecaczki, dzwine mody itd. bo to się sprzedaje. Tak samo sprawa Collinsa- idealnie rozegrane. Dobry czas, gdzie homoseksualizm się sprzedaje ale nie zaryzykowali wizerunku wielkich gwiazd- wzięli placka, o lidze głośno w dobrym tego słowa znaczeniu, interes się kręci, hajs się zgadza, wszyscy szczęśliwi.

 

Tylko jacyś niepoprawni optymiści sądzili, że Cuban zrobi aferę, zakrzyczy SIlvera i będzie domagał się szanowania na przyszłość verbal contracts itd. 100% profesjonalnie.

 

miałem zamiar napisać na koniec wpisu - a teraz czekam, aż ktoś napisze - A co Cuban miał powiedzieć? ;]

 

Ja tam nie jestem przekonany, czy Cuban nie cieszy się z tego, że jednak stało się tak a nie inaczej. Po co mu był marudzący, snujący się z tęsknoty, srodze przepłacony kloc? Lepiej dla Mavs, że się rozmyślił skoro teraz okazuje się, że gostek nie miał pojęcia co to bycie FA i że pierdyliard razy na dobę zmieniał zdanie. Na pewno Cuban czuje się trochę wydymany, ale pewnie dostrzega w tym więcej korzyści niż strat w końcu pewnie doszło do niego, że nie da się całymi latami robić PO team mając nieograniczony budżet - takie czasy. A to, że dla dobra organizacji wypowiedział się w takim tonie to rzeczywiście normalne, tak jak piszesz.

 

@puzonyyx

 

To nie był tekst tylko właśnie cytat z tego filmiku:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.