Skocz do zawartości

New York Knicks 2015/2016


Gość (Przemek...)

Rekomendowane odpowiedzi

Co do meritum wypowiedzi w gruncie rzeczy się zgadzam. Faktem jest niedocenianie przez przeciwników z czego wynika spora ilość open-look'ów. Nie zgadzam się natomiast z tym, że większe skupienie obrońców  szybciej ukaże jego wartość. Potencjał już pokazał, a gorsze spotkania będą raczej wynikały z tego, że wciąż musi się rozwijać i brak mu doświadczenia, czyt. standard rookie season. To gorsze spotkanie może przyjść już dziś. Bosh zapowiada ostrą spinkę na Krystiana.

 

Zmęczenie materiału też na pewno przyjdzie. KP gra na bardzo dużej intensywności, dlatego mocno mnie drażni to zwiększenie minut w ostatnim czasie.

Hustle, - to nie system. System to zagrywki i ich egzekucja. Będzie system dla KP, obaczymy jak się sprawdzi. Wiadomo, że nie jest bustem, Bradleyem, Sampsonem czy inną białą kluchą. Póki co korzysta z miodowego miesiąca w lidze, a to jak wiadomo jest ulotne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że już skończyło się "do kogo podobny jest KP". Mamy wysokiego, sztywnego na nogach białasa z miękkim rzutem na 2 różne techniki. Do tego macha kikutami, chętnie daje łapy równolegle ku górze(acz z lekkim daszkiem, nie centralnie pionowo) więc blok jest automatyczny w części sytuacji. Stawia co jakiś czas koślawą zasłonę z łokciem i to mu będą gwizdać. Dobry rls, miękka kiść, pewny chwyt przy zbiórce/catch and pass. Nie jest zwrotny bo nie jest czarny. Zrobi piruet acz nie wkręci się z finezją pod kosz. Będzie dobrze ale powoli.

Also - stare chlopy jesteście, przerobiliście Linsanity, 2 MVP Nasha, drugiego Jordana w postaci xnastu graczy, 1 picki w postaci środkowych rodem z bliskiego wschodu a nabieracie się po 15 meczach na Porza i to, jakim powienien być no1. Towns czysto koszykarsko go zjada, różnica jest taka że po KAT ludzie/przeciwnicy się tego spodziewali więc są czujni. Z Porza się śmiali i powoli im ten Drozda time się kończy. 

Also2 - Chambers i Porz to jak Jenna i Bree Olson - kolor skóry ich łączy, cała reszta to 2 galaktyki. Inne typy, inne ruchy, mechanizmy, parametry, gra na krotkim/średnim dystansie, dystrybucja piłki. TC na tę chwilę to hajlajty - nie wierzcie im.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chris Bosh to niech sobie tunel powrotu do szatni gąbką wyłoży czy coś w ten deseń żeby nie mdlał jak w 2011  :rolleyes-new:

 

Co on może zrobić? Popłakać się? 

 

Swoją drogą to czuję się nieswojo jak pisze tutaj tyle osób i nie naśmiewają się z Knicks. Podejrzane i dziwne zarazem. 

 

Plan minimum na rodeo wyjazdowe zakładał wygranie chociaż jednego spotkania. Mamy 2 więc zdobycie south beach wygląda w moich oczach jak zadanie z matematyki z gwiazdką na 6.

 

Pierwsza sprawa: to trzeba wypuścić "Zbója" na Hassana. Ma chłopak lekkie zawirowania w psychice, więc Kyle jest odpowiednią osobą na takie typu zagrania. Co tam płaczecie? Że to nie sportowe? Mam to w poważaniu i jak ktoś ma go zagotować to właśnie O'Quinn. 

 

Druga sprawa: zapomniałem, ale jak mi się przypomni to napiszę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry. 

 

Dziś Nyks kończą serię objazdowego cyrku, gdzie jak do tej pory główną atrakcją jest "Wielkolud i Waligóra z Łotwy"

 

W tych 3 meczach robił sobie średnio 17 punktów, 11 zbiórek, 3 bloki w średnio 33 min na parkiecie. Mam nadzieję, że dziś odpocznie i ten kretyn Fisher nie będzie nim tak szastał jak do tej pory. W lidze letniej po 15 min i jeden mecz odpoczynku dmuchane i chuchane byle tylko się nie przemęczał. A teraz? ech...

 

Swoją drogą jestem ciekaw jak wygląda znalezienie "PERFEKCYJNEJ" rotacji w przypadku naszego coacha. Wychodząc z szatni (poza s5) losują z kapelusza Melo minuty jakie będą grać na parkiecie?

 

Liczę dziś na 3 rzeczy: dobry występ Melo, który rzuci dużo i na dobrej skuteczności, zdemolowanie podkoszowych Orlando przez Zbója, moją Maskotę i Kevina, oraz zastopowanie Fourniera przez Arrona.

 

Afflalo oraz O'Quinn grali w Disneylandzie i znają tamtejszy graczy, przez co wiedzą co i jak mają zrobić. Niby to już nie są dzieci we mgle prowadzone przez idiotę na ławce, ale ustrzelić 3-1 na wyjeździe zawsze spoko.   

 

No i ławka musi się przełamać po zatwardzeniu jakiego dostali w Miami.

 

Z pozdrowieniem partyjnym! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór się z Państwem. 

 

Kolega poniżej i powyżej zdał pytanie: 

 

Potrafi ktoś powiedzieć na jaki maksymalny kontrakt może liczyć po sezonie Galloway(undrafted)? Czy podwyższenie salary do planowanych 90 mln ma tu znaczenie?  

 

I żaden z Was nie potrafi nam odpowiedzieć na tą palącą kwestię?

 

Knicks dali Wam Porzingisa to chociaż byście się odpowiedzią na pytanie odwdzięczyli.

 

Prosimy bardzo, z wisienką na wierzchu! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orzelku

Macie młodego chłopaka, który gra poniżej 30mpg, parę razy zagrał powyżej i ty piszesz o odpoczynku?

A co on jest stary, po kontuzji albo jest rosem?

 

Kurka, chłopak powinien te 35mpg robić z palcem w dupie

Kretynem Fish byłby gdyby 20stolatka trzymał na ławce żeby odpoczal...

Po czym?

Całą karierę ktoś mu będzie nosek wycieral?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orzelku

Macie młodego chłopaka, który gra poniżej 30mpg, parę razy zagrał powyżej i ty piszesz o odpoczynku?

A co on jest stary, po kontuzji albo jest rosem?

 

Kurka, chłopak powinien te 35mpg robić z palcem w dupie

Kretynem Fish byłby gdyby 20stolatka trzymał na ławce żeby odpoczal...

Po czym?

Całą karierę ktoś mu będzie nosek wycieral?

 

Josephie mój drogi. 

 

Wiem, że lata oglądania zamordysty Toma T. w akcji kiedy to cofał licznik Denga oraz prawie zabiegał Jimiego Butlera na śmierć robią swoje, ale Łotysz ma swoje lata najlepsze jeszcze przed nim. Ja wiem, że w Szikago zakwasy i kontuzje łydek leczyło się smaganiem bicza i roztworem z Gatorejda, ale w Knicks jest trochę inaczej. Wolę by on sobie biegał te 25 min na mecz i do póki nie wyrobi sobie odrobinkę lepszej kondycji, trochę mięśni i doświadczenia to chcę go mieć jak wspomniałem na lata. Taki mam kaprys jako kibic i mogę wylać swoje gorzkie żale na tym forum, gdzie dzięki bogu ktoś to czyta i mamy tak zwaną interakcję.  

 

Fisher jest na chwilę obecną kretynem, bo mając fajnych ludzi w składzie, a losuje z kapelusza kto ma kiedy wychodzić. Dobrze, że chociaż ta wyjściowa piątka jest stała, bo by mnie c*** jasny strzelił i krew nagła zalała. 

 

Idę oglądać mecz z Medżik...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten Florida trip trochę pozwoli nam zejść na ziemię. Brakuje nam przede wszystkim atletów na obwodzie, dziś jak widziałem znowu duet Calderon-Sasha razem, to miałem ochotę wysłać im na pocieszenie po pluszowym misiu. To nie ich wina, że Fisher każe im grać przeciwko Paytonowi i Oladipo.

 

Lepiej, żeby Fisher zaczął lepiej losować rotację, bo ławka ostatnio przegrywa nam mecze.

 

#ŁotyszMVP dziś najwięcej minut w zespole, blok na Oladipo całkiem całkiem. Najlepsze jest to, że Łotysz nie rozdaje tych bloków w trybuny, tylko najczęściej po jego bloku przejmujemy piłkę i można wtedy uruchomić transition offense, ale tylko w teorii, bo w Knicks nie ma zazwyczaj kto grać transition offense.

 

Ciekawostka. Arron Afflalo w pierwszych 8 meczach sezonu (248 min) nie zaliczył póki co żadnego przechwytu ani bloku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz ale nie o Toma tu chodzi a o to że nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie grał po 20 minut swoim wyróżniającym się graczem

Nikt

 

 

A widzisz. I tu jest pies pogrzebany. Mi nie chodzi o to by cały czas grać nim po 20 min, tylko jak jedziesz na mecze wyjazdowe, to przy końcu wycieczki dać mu odrobinę odsapnąć. Nie chce iść tym torem co Hornets i wybrać Franka The Tanka i wpuszczać go na 10 min z ławki. 

 

Meczu w zasadzie nie ma co opisywać. Fatalna skuteczność, jeszcze gorsza rotacja. Orlando grało szybko i potrzeba było kogoś komu chciałoby się biegać. Z ławki wszedł O'Quinn to się trochę ucieszyłem. Nie zrobił nic spektakularnego, ale zaraz po tym jak pojawił się na parkiecie miał 2 dobre akcie w obronie i 2 złe w ataku. Orlando odjechało na 10 pkt i co robi Ryba? Sasza na parkiet i "szukanie idealnej rotacji". Williams oraz Early oczywiście poza rotacją, bo po co wystawiać do gry 2 najszybszych graczy przeciw młodej ekipie?

 

Nie wiem czy to zmęczenie, czy też już mu to zaczyna wisieć, ale Melo powrócił do bycia sobą o obronie. Kilka razy wystarczyło by dał krok w bok czym by przeszkodził we wjeździe pod kosz, ale tylko stał i się patrzył.

 

4q nie oglądałem bo usnąłem przy laptopie. Może to i lepiej... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie jest za mało (a może w ogóle nie ma) zagrywek na Kristapsa. Przecież gdy on robił po te 20pkt to były punkty albo z przypadku (jakieś tam dobitki), albo te trójki gdzie jakimś cudem miał z sekundę, dwie miejsca na oddanie (druga sprawa to to że tego nikt nie wybroni). Nie mówie żeby grał w iso ale zazwyczaj jak wchodzi pod kosz albo rzuca z midrange to są punkty albo rzuty wolne. Powinien grać spokojnie po 35 minut, jakoś nie widzę powodu żeby miał nie dawać rady i wbrew pozorom jest dość silny już. Gdy patrze na jakieś highlightsy z ACB z zeszłego roku a teraz to fizycznie to już jest niebo a ziemia.

 

Rotacja fisha jest to jedno a drugie to c***owe adjusments no i brakuje jakiegoś scorera z energią z ławki bo Galloway tak rzucać chyba nie bedzie przez cały sezon a i go bym raczej widział w pierwszej piątce.

 

Kurcze ciężko będzie o PO ale wystarczy jakaś kontka w którymś z zespołów pretendujących do PO (czyli 3/4 wschodu) i będą się tasować w tabeli, także być może się uda.

 

tak czy siak - trade Jose

 

a Lance Thomas to najbrzydziej grający zawodnik w NBA (ewentualnie Hansbrough ale on nie gra)

 

Nie wiem czemu kibicuję tej drużynie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasz dzielny rotmistrz Ryba był chyba na balandze z laskami w Disneylandzie  przed meczem, nie wiem co on ma pod tą błyszczącą ciemną kopułą. Nic dobrego z tego nie będzie. Widzi ktoś elementy trójkątów? Ja nie potrafię niestety niczego takiego dostrzec. Izo melelo, i reszta to tak z przypadku. Jakiś game plan to on w ogóle ma? Śmierdzi mi tutaj starym porzekadłem, że sra wyżej czoła. Nie garnitur robi trenera. W sumie liczyłem na więcej kreatywności z jego strony. Choć może z drugiej strony był jako zawodnik wyrobnikiem, tłem dla innych i nie musiał kombinować.

p.s. rotmistrz - mistrz rotacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym powiedział, że gramy dość sporo trójkątów i jak na poziom talentu w zespole, to ofensywa nie wygląda źle, często szwankuje bardziej egzekucja niż sam atak jako system. Przykładowo ilość przestrzelonych open looków w meczu z Heat starczyłaby na cały ten 4-meczowy road trip. To czego najbardziej brakuje, to młodych nóg do gry w transition, bez sprawdzania statsów, mogę z całą pewnością napisać, że jesteśmy w okolicach dna ligi w early offense.

 

Fisher jak dla mnie nie jest taki zły, tylko musi zmniejszyć ilość slotów w maszynie losującej rotację, bo wysyłać co mecz ludzi na 5 minut do gry nie ma sensu. Z drugiej strony mamy problem z ławką, bo jak nie idzie Gallowayowi, to nie ma tam kompletnie nikogo, kto by pociągnął grę. Jest po prostu cała zgraja przeciętnych zawodników, z których Fisher losuje, ale tak na dobrą sprawę, to nie ma wielkiej różnicy kto gra, bo nikt się tam zbytnio nie wybija poza nielicznymi wyjątkami typu Seraphin vs Pels.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taki Jamal Crawford by się przydał

 

yyy może Nate?

 

tumblr_inline_mjhc3yOgMp1qz4rgp.gif

 

Nie ma w sumie o czym pisać od paru spotkań. Ciemna materia zasnuwa mi oczy za każdym razem jak kamera robi zbliżenie na zamyśloną facjatę Fishera. To nie wróży nic dobrego. Nigdy! Kiedy te jego tryby zaczynają się rozkręcać nie ma zmiłuj i już wiesz, że zaraz pojawi się na parkiecie Super Sasza, albo dynamiczne duo Williams-Seraphin. Sasza wczoraj nie powąchał parkietu co daję na +. Co do duetu, który wspólnie ma IQ na poziomie 3,9 też nie ma co się zbytnio rozpisywać. Kiedy jeden siedzi na ławce, a drugi hasa po polu i pije kakao jest przyzwoicie. Jeżeli oni obydwaj są na parkiecie wówczas wytwarza się próżnia, która chyba ich zamraża, bo stoją w takiej samej pozycji przez całą akcję. Ale cieszę się, że Williams w ogóle wczoraj zagrał!

 

Cieszy też odkurzenie z ławki O'Quinna. Czyżby do Rybsona zaczęło docierać, że 2 garnitur potrzebuje wysokiego który myśli podczas meczu? W 20 min dziś zrobił 5 pkt, 8 zb, 3 as oraz 3 stl. Dał trochę dupy w ataku, ale nadrabiał w obronie. Można? Można tylko trzeba wiedzieć kogo wystawić na dłużej do gry.

 

Williams po meczu przerwy (sam nie wiem czemu nie grał przeciwko wybieganym Magic) dostał 17 min i zrobił 9 punktów. Jak już tak majstruje przy składzie to może pierwszym wchodzącym za Melo powinien być właśnie D-Will a nie Thomas? Lance jest dobry jak trzeba utrzymać wynik. Jak należy nadrabiać punkty, dać Derrickowi piłkę i niech wbiega w pomalowane. Ech...

 

Melo gościł się dzień wcześniej z Boshem i Flashem u siebie i jedli indyka. Zdobył 11 punktów w 1q i potem widocznie szama go przycisnęła i przez pozostałe 3q nie rzucił nic. NIC.

 

Gwizdki z dupy dla Rolo oraz Łotysza dopełniły obraz nędzy i rozpaczy.

 

Słowo o przeciwnikach: Goran Dragic to jest pomyłka i chyba jeszcze gorszy kontrakt od Knighta. Nie potrafi grać z Hassanem i ja pierdolę. Ten co za niego wchodzi - Tyler Johnosn - to kot nad koty. Pakujcie Słoweńca póki ktoś go jeszcze chce...

 

Teraz najlepsze: 3 mecze u siebie. Houston pewnie odzyska swoje mojo i pierdolnie win. Potem w środę przyjdzie czas na pierwszą wygraną 76ers w sezonie, więc jak ktoś obstawia to świńskim truchtem do buka biegiem biegnąc. I na koniec tygodnia creme de la creme czyli Bruklin. Jak to przegrają to już nie wiem co to będzie...

 

Z optymistycznego początku sezonu wchodzimy w dobrze mi znany marazm. I co z tego, że jest Porzingis skoro nie ma rysowanych akcji dla niego w ataku, a dla takiego Jasona Smitha rok temu były :( Przecież to jest k**** niepoważnie :(

 

Co go gifa: Nate to już się skończył i po co kolejny PG, a za Jamala nie ma co oddać, chyba, że Rivers weźmie Jose  :rolleyes-new:

 

EDYTA: ale Jose nie ma co oddawać. Młodzi dobrze sobie chwalą jego "mentorstwo" więc zostaje. Na razie...

Edytowane przez Przemek_Orliński
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.