Skocz do zawartości

New York Knicks 2015/2016


Gość (Przemek...)

Rekomendowane odpowiedzi

Nie zgodzę się, że Porzingis ma większy potencjał niż Towns.

 

Przede wszystkim Łotysza błędne zaszufladkowano jako projekt, bo to chudy euros, ale on ma już za sobą poważną grę w bardzo silnej lidze.

 

Natomiast póki co bazuje głównie na połączeniu zasięgu z talentem rzutowym.

 

Towns jest od niego niższy i to by imo było na tyle, jeśli chodzi o przewagi Porzingisa.

 

Niemniej jednak, czołowa trójka wysokich wygląda póki co zdecydowanie najlepiej z całego draftu. Tylko to ciągle bardzo wcześnie, minął dopiero miesiąc. Poczekajmy aż ci będący mniej NBA ready (Russell, Hezonja) nadrobią zaległości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@LBS i Julius

 

Jasne, że jest za wcześnie żeby teraz oceniać cały draft. Dlatego od razu piszę, że to są moje odczucia na podstawie tego co widziałem przed draftem i przede wszystkim tego co na razie zobaczyłem w lidze (bo to jednak najdoskonalszy papierek lakmusowy).

 

Okafor może się poprawi może nie. Ja mu dobrze życzę zresztą ja każdemu, ale historia uczy, że z takich wad dość ciężko wyjść. Jedyne szczęście to to, że gra obok Noela, który jest elitarny w obronie.

A co do Embiida to mam podobne nadzieje. Gdyby on i KAT osiągnęli swój sufit to mielibyśmy w NBA pojedynki jakich nie było nawet w latach 90 na tej pozycji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja go wymieniałem i kochałem jak jeszcze go na świecie nie było!!!

 

Prawda jest taka, że 2 dni po drafcie dopiero to sobie w głowie zacząłem układać, pić zioła i się wyciszać. Czekałem do ligi letniej by się przekonać. Po pierwszym meczu już wiedziałem 2 rzeczy: 

 

po pierwsze primo balerino: nie jest to bust 

po drugie primo balerino: nigdy, ale to nigdy nie wątp w Phila Jacksona*

 

pozdro 657! 

 

*no chyba, że c*** nie przedłuży Gallowaya i pozwoli mu odejść po sezonie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja watpilem w lotysza od draft night, jak go wybierali to pukalem sie w czolo i myslalem czo ten Phil.

Sezon sie zaczal, Knicks graja zazwyczaj wczesnie to mysle a co mi tam poogladam moze byc niezla beka z Melona, kolejnego europejskiego busta Lotysza i reszty tej zgrai.

Po miesiacu do glowy przychodzi mi tylko tyle: "co sie tu odpierdala?!"

Knicks graja calkiem niezle, z Melona zrobil sie grajek ktorego mozna w koncu ogladac z usmiechem a Lotysz zamiast byc bustem jest zawodnikiem ktory ma predyspozycje do bycia KIMS w tej lidze i nie mam tu na mysli statutu all star bo to dla niego podloga.

Zeby tylko sie nie polamal za szybko, wielu bylo zawodnikiw o takich gabarytach ktorzy szybko kariery pokonczyli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życzyłem NYK Łotysza i chyba nie ma czego żałować. ;)

 

Tak się od dłuższego czasu zastanawiam, do kogo można by go porównać i musiałem się cofnąć sporo w czasie aż przypominałem sobie takiego grajka Seattle i Suns - Toma Chambersa. Tak mi się skojarzył budową ciała, skocznością i sprytem, oczywiście Łotysz lepiej broni (już w tym momencie). Zobaczymy jak dalej pójdzie, dodam tylko, że kariera Chambersa była całkiem fajna (4xASG).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niby tak ale niech rzuci ktoś kamieniem co w fb wybierał zawsze dobrze w drafcie ;] mi derrick williams ciągle się odbija czkawką

Nie widzę związku, noc draftu to nie jest dobry moment na ocenianie picku a już na pewno nie na wybuczenie grajka.

 

Druga sprawa, że Nowy Jork jako gospodarz draftu jest na świeczniku i wszyscy mogą zobaczyć ilu mają frajerów w fanbase. W Charlotte wybuczeli np. wybór C.Zellera ale mało kto to widział

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę związku, noc draftu to nie jest dobry moment na ocenianie picku a już na pewno nie na wybuczenie grajka.

 

 

 

 

Oczywiście, że taki buczenie to buractwo ;] ale przez to może łotysz dostał dodatkową mobilizację ;)

 

przeważnie kibice drużyn z tradycją lubią mieć bezpośredni wpływ na losy zespoły jak np. w Barcelonie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życzyłem NYK Łotysza i chyba nie ma czego żałować. ;)

 

Tak się od dłuższego czasu zastanawiam, do kogo można by go porównać i musiałem się cofnąć sporo w czasie aż przypominałem sobie takiego grajka Seattle i Suns - Toma Chambersa. Tak mi się skojarzył budową ciała, skocznością i sprytem, oczywiście Łotysz lepiej broni (już w tym momencie). Zobaczymy jak dalej pójdzie, dodam tylko, że kariera Chambersa była całkiem fajna (4xASG).

 

Chambers miał 206, był szybki, miał świetną koordynację i grał po jednej stronie parkietu. Ma się totalnie nijak do zmutowanego Yao Minga. qrde, ten koleś grozi blokiem albo zbiórką ofensywną po prostu podchodząc i wyciągając ręce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KP zrobił dużo masy, zwłaszcza góra - oby stawy nóg wytrzymały przeciążenia. Nie doczekał się zagrywek ustawianych dla siebie - większość akcji to bieganie z wyciągniętymi rękami i skuteczne ostatnio rzuty, hustlowanie na desce. Z jednej strony utrudnia to obronę przeciwko niemu dodatkowo - z drugiej przeszkadza w regularności, %, itp. Za dużo ostatnio gra, za dużo hustlowania, on jest za duży na takie numery. W końcu przyjdzie zderzenie z rookie-wall, doczeka się krycia i wtedy będzie można cokolwiek powiedzieć. Jeżeli Melon ogarnie się do tego czasu i będzie musiał wymagać wyższego skupienia obrońców - nie będzie źle. Jeżeli natomiast Pączek zacznie oddawać piłkę (sic!) w długie, białe ręce i będzie znikał jak to ma w zwyczaju w końcówkach tegosezonowych - prawdziwa wartość KP szybciej się ukaże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KP zrobił dużo masy, zwłaszcza góra - oby stawy nóg wytrzymały przeciążenia. Nie doczekał się zagrywek ustawianych dla siebie - większość akcji to bieganie z wyciągniętymi rękami i skuteczne ostatnio rzuty, hustlowanie na desce. Z jednej strony utrudnia to obronę przeciwko niemu dodatkowo - z drugiej przeszkadza w regularności, %, itp. Za dużo ostatnio gra, za dużo hustlowania, on jest za duży na takie numery. W końcu przyjdzie zderzenie z rookie-wall, doczeka się krycia i wtedy będzie można cokolwiek powiedzieć. Jeżeli Melon ogarnie się do tego czasu i będzie musiał wymagać wyższego skupienia obrońców - nie będzie źle. Jeżeli natomiast Pączek zacznie oddawać piłkę (sic!) w długie, białe ręce i będzie znikał jak to ma w zwyczaju w końcówkach tegosezonowych - prawdziwa wartość KP szybciej się ukaże.

Co do meritum wypowiedzi w gruncie rzeczy się zgadzam. Faktem jest niedocenianie przez przeciwników z czego wynika spora ilość open-look'ów. Nie zgadzam się natomiast z tym, że większe skupienie obrońców  szybciej ukaże jego wartość. Potencjał już pokazał, a gorsze spotkania będą raczej wynikały z tego, że wciąż musi się rozwijać i brak mu doświadczenia, czyt. standard rookie season. To gorsze spotkanie może przyjść już dziś. Bosh zapowiada ostrą spinkę na Krystiana.

 

Zmęczenie materiału też na pewno przyjdzie. KP gra na bardzo dużej intensywności, dlatego mocno mnie drażni to zwiększenie minut w ostatnim czasie.

Edytowane przez człowiek...morza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.