darkonza Opublikowano 18 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2016 Te dane nie mają absolutnie żadnego znaczenia w obecnej sytuacji. Tak samo, jak Lakers zaliczają 3 z rzędu najgorszy sezon w historii, choć nigdy tacy słabi nie byli, tak samo nie ma znaczenia to, że Warriors od kilkudziesięciu lat nie wygrali ze Spurs. Rozumiem o co Ci chodzi, ale to trochę tak, jak gadanie, że lepiej mieć #2 w drafcie, niż #1, bo historia pokazuje, że często z #1 szły wielkie upsety. Nie mówię, że Warriors wygrają, albo że mają większe szanse, niż Spurs. Po prostu: to, co było 20, 10, czy 3 lata temu, nie ma znaczenia, bo liczy się tylko tu i teraz, a wiadomo co teraz grają Warriors. Zauważ że gdybyś obstawiał u buka tą serię spurs z GSW np. od 10 lat to ciągle byś wygrywał, nawet w sezonie w którym GSW zdobyli misia. Prawdopodobieństwo pobicia rekordy wygranych przez wojowników w tej chwili ocenia się na bliskie 50%, ale tylko z tego powodu że mają 2 mecze u spursów, bez tego pewnie byłoby z 80% przy ich obecnym bilansie i wiekszości gier u siebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barcalover Opublikowano 18 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2016 Zauważ że gdybyś obstawiał u buka tą serię spurs z GSW np. od 10 lat to ciągle byś wygrywał, nawet w sezonie w którym GSW zdobyli misia. Ale nikt normalny by tego nie obstawiał, bo Spurs od zawsze są w czołówce ligi, a Warriors w ostatnich 10 latach byli średnio-słabi z małymi skokami. Prawdopodobieństwo pobicia rekordy wygranych przez wojowników w tej chwili ocenia się na bliskie 50%, ale tylko z tego powodu że mają 2 mecze u spursów, bez tego pewnie byłoby z 80% przy ich obecnym bilansie i wiekszości gier u siebie. Ale te 2 mecze są ciężkie tylko dlatego, że Spurs są obecnie super-silni, a nie dlatego, że Warriors z nimi nie potrafią od 20 lat wygrać Jak Leonard i LMA by wypadli przed meczem, to przecież prawdopodobieństwo wygranej Warriors by się zwiększyło, a te streaki by nadal były aktywne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darkonza Opublikowano 18 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2016 No tak, ale jak widać nawet kontuzje statycznie nie miały znaczenia bo na pewno zdarzały się jedynym i drugim a i tak zawsze wygrywali spursi. Ciekaw jestem kursów tuż przed meczem, mimo że kibicuję GSW w tym meczu (o kurka nie ten watek!) to w życiu bym kasy na nich nie postawił, a na SA czemu nie, właśnie przez te serie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barcalover Opublikowano 18 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2016 Ciekaw jestem kursów tuż przed meczem, mimo że kibicuję GSW w tym meczu (o kurka nie ten watek!) to w życiu bym kasy na nich nie postawił, a na SA czemu nie, właśnie przez te serie Dziwne podejście, ja osobiście raczej na tego typu statystyki nie patrzę przy bukmacherce, bo nie mają żadnego wpływu na dany mecz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darkonza Opublikowano 18 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2016 (edytowane) Dziwne podejście, ja osobiście raczej na tego typu statystyki nie patrzę przy bukmacherce, bo nie mają żadnego wpływu na dany mecz Mają ogromny wpływ tylko nie wiesz z czego wynikający. Może akurat podróż do SA jest jakaś inna i przez to męcząca, może hotel w którym śpią nie zapewnia wypoczynku z jakichś nieuchwytnych powodów, może żarcie w SA im szkodzi, a może gdzieś blisko jest burdelik który zawodnicy GSW dobrze znają i nie mogą sie mu oprzeć. Powodów może być wiele. Seria może się brać właśnie z takich dziwnych spraw o których nie wiesz a które mają bardzo silny wpływ na wynik W każdym razie ewentualne wygranie tego meczu to bedzie na razie największy wyczyn GSW w tym sezonie bo złamią dwie bardzo długie serie Edytowane 18 Marca 2016 przez darkonza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tombou Opublikowano 18 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2016 Warriors chcą rekordu ligi, ale nie zapominaj, że nie wygrali oni w San Antonio w sezonie regularnym od 8 lat! W tamtym sezonie też dobrze grali 67-15, a też polegli w San Antonio. sprawdzałem,i nie znalazłem porazki u siebie w SA ani 7 ani 8 ani 9 lat temu.To chyba jakas pomyłka,co nie zmiania faktu ze to bez znaczenia,bo dzisiejsze GSW nigdy nie było tak mocne,i nigdy tak nie upokarzało w RS zespołów mających HCA na pierwszą rundę,to zupełnie inny zespół który pisze nową historię,na razie lepszą niz legendarne byki w RS Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barcalover Opublikowano 18 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2016 Mają ogromny wpływ tylko nie wiesz z czego wynikający. Może akurat podróż do SA jest jakaś inna i przez to męcząca, może hotel w którym śpią nie zapewnia wypoczynku z jakichś nieuchwytnych powodów, może żarcie w SA im szkodzi, a może gdzieś blisko jest burdelik który zawodnicy GSW dobrze znają i nie mogą sie mu oprzeć. Powodów może być wiele. Seria może się brać właśnie z takich dziwnych spraw o których nie wiesz a które mają bardzo silny wpływ na wynik Czyli miałeś zamiar sobie pogdybać? Powodów owszem może być wiele, ale nie musi. Podstawowym powodem tej serii natomiast jest to, że Warriors na tle Spurs od lat wyglądali bladziutku (poza poprzednim sezonem) oraz Spurs zawsze są mocni u siebie. W każdym razie ewentualne wygranie tego meczu to bedzie na razie największy wyczyn GSW w tym sezonie bo złamią dwie bardzo długie serie Będzie to największy wyczyn w tym sezonie, ale nie ze względu na zakończenie tych serii, a ze względu na pokonanie na wyjeździe historycznie silnych Spurs. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rodman91 Opublikowano 18 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2016 (edytowane) A nie od 19 lat? Serie które musi przełamać GSW są potężne. Spursi mają serię zwycięstw u siebie 43-0 i dogonili tą serię Bulls z przed 20 lat uważana za nieziemską do niedawna bo to akurat poprawiło juz GSW Spursi maja bilans z GSW u siebie 32-0 Jasne że jak ktoś jest kibicem GSW to będzie wierzył w wygraną i ta wygrana może mieć miejsce, ale parząc na te dane to nie wygląda dobrze dla GSW (jak coś pomyliłem niech mnie ktoś poprawi) Nie sprawdzałem. Powołałem się na probasket.pl. Tam podali, że Warriors nie wygrali w San Antonio od 8 lat. Fragment "Obydwie drużyny zapewniły sobie już miejsce w playoffach z pierwszym miejscem w swoich dywizjach. Motywacją dla koszykarzy GSW powinna być jednak możliwość zatrzymania serii zwycięstw w domu, oraz fakt, że nie wygrali oni w San Antonio w sezonie regularnym od 8 lat!" Można samemu sprawdzić. Proszę http://probasket.pl/wyniki-nba-spurs-wciaz-niepokonani-w-san-antonio/ Dziwne podejście, ja osobiście raczej na tego typu statystyki nie patrzę przy bukmacherce, bo nie mają żadnego wpływu na dany mecz Przy bukmacherce tylko liczy się statystyka, jeśli chce się wygrywać. W innym przypadku prędzej czy później każdy jest do tyłu. Zaczyna się stawiać progresją, gdy dobry zespół ma kilka porażek z rzędu u siebie od najniższej stawki. A potem podwajać, potrajać w razie porażki, by zawsze wyszedł zysk. Aż do skutku. W MLB żadna dobra drużyna nie przegrała więcej niż 9 meczy pod rząd u siebie od iluś tam sezonów. Zaczynając od 4 porażek u siebie grając progresją można przy 20 kontach być całkowicie bezpiecznym. Edytowane 18 Marca 2016 przez Rodman91 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
barcalover Opublikowano 18 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2016 Przy bukmacherce tylko liczy się statystyka, jeśli chce się wygrywać. Statystyki to tylko część analizy bukmacherskiej, ale to nie ten temat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darkonza Opublikowano 18 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2016 (edytowane) Fragment "Obydwie drużyny zapewniły sobie już miejsce w playoffach z pierwszym miejscem w swoich dywizjach. Motywacją dla koszykarzy GSW powinna być jednak możliwość zatrzymania serii zwycięstw w domu, oraz fakt, że nie wygrali oni w San Antonio w sezonie regularnym od 8 lat!" Można samemu sprawdzić. Proszę http://probasket.pl/wyniki-nba-spurs-wciaz-niepokonani-w-san-antonio/ 32-0 to nie moze być tylko 8 lat, musieli by grać 4 mecze co sezon Mam: https://www.youtube.com/watch?v=jNJXdEJMrJQ Seria trwa od 1997 roku Edytowane 18 Marca 2016 przez darkonza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tombou Opublikowano 18 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2016 to niemozliwe,grają naprzemiennie mniej wiecej 3 lub 4 mecze w sezonie i oczywiscie na przemian w domu lub wyjazd.Bardziej prawdopodobna wydaje sie wersja ze od 19 lat w RS SA nie przegrało z GS,ale nigdy nawet w czessci wojownicy nie byli takim potworem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rodman91 Opublikowano 18 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2016 to niemozliwe,grają naprzemiennie mniej wiecej 3 lub 4 mecze w sezonie i oczywiscie na przemian w domu lub wyjazd.Bardziej prawdopodobna wydaje sie wersja ze od 19 lat w RS SA nie przegrało z GS,ale nigdy nawet w czessci wojownicy nie byli takim potworem No to seria rzeczywiście długa. Ale jak pisałem drużyna z San Antonio jest najbardziej równo grającą drużyną na przestrzeni ostatnich 17-18 sezonów regularnie robiąca 60 winów lub blisko tego. A kim byli Warriors przez ostatnie 20 lat ? Chłopcami do bicia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tombou Opublikowano 18 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2016 no tak ale kazda seria ma swój koniec kiedyś,a w tym sezonie jestesmy swiadkami rzeczy jakie wydawały sie niemozliwe,wiec historyczna porazka Spurs jak njabardziej mozliwa,zwłaszcza ze pierwszy raz mają na to papiery Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przem Opublikowano 18 Marca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Marca 2016 After Thursday's 118-110 win over the Portland Trail Blazers, the Spurs can stake a claim to something no other organization can. The victory moved the franchise's all-time record against Portland to 80-79. Now, every single team in the NBA has a losing record against the Spurs, which is kind of mind-boggling. They are (obviously) the only team with a winning record against every single active franchise. This singular mark will remain safe until at least next season, when the Spurs and Blazers meet again. http://www.foxsports.com/nba/story/san-antonio-spurs-kawhi-leonard-tim-duncan-gregg-popovich-031816 Mecz z Porland był kolejnym typu playoffowego. Spurs za bardzo sobie na rozluxnienie nie pozwalali. Tak w ataku jak i w obronie. Portland jest mocne, bez kitu Stots ich trzyma gitarowo, ale u popa skończyły się zarty. Zmiany totalnie pod matchupy oraz w miejscach gdzie bierzesz czas w playoff. Po przerwie jedna akcja w obronie Pop bierze znowu czas tylko po to aby opi*****ić Kyle'a za błąd w obronie. Anderson po meczu z GS zaczął dostawać więcej minut - Pop coś zauważył i teraz ciśnie młodego bo takie błędy mogą się mocno zemscić przy Golden i ich firepower. Ogólnie wydaje mi się ze nie ma innej opcji jak wyjście Spurs na pełnej piździe. Zrobić statement i spróbować walczyć o pewnośc siebie jak i #1 seed. Ostatnio Spurs czują się mocno. Skończyły się wyjazdy a te pare meczy w San Antonio pozwoliło dopracować pewne rzeczy. Ciekawe rotacje. Ogólnie może wyjść na zmianę z Borisem w pierwszej połowie, aby w drugiej pocisnąć z Kylem. Sporo też zagrań pod Martina aby poczuł sie pewnie - mało czasu do playoff a jeśli zaskoczy to będzie dobra broń. Kałaj i lamarcus grają magicznie! Oby tak pozostało. Kura chce coś udowodnić, ale Leo też chce tupnąc nogą i powiedzieć NOT IM MY HOUSE!!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raven2156 Opublikowano 19 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 (edytowane) Czytam ,że kibice Spurs chcą Duranta w swoim teamie . Tak naprawdę powinniśmy zapytać o to którzy kibice nie chcą Duranta u siebie - byłoby szybciej. Tutaj jeden z przykładów - "Come to Boston!" z niedawnego meczu Thunder vs Celtics http://ftw.usatoday.com/2016/03/kevin-durant-thunder-celtics-chant-free-agency Edytowane 19 Marca 2016 przez Raven2156 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elwood Opublikowano 19 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 Czytam ,że kibice Spurs chcą Duranta w swoim teamie . Wiadomo to super-star ale jak rozdzielić minuty między nim a Leonardem ? Durant z ławki ? ;D . To już bardziej pasował by do Cavs , LeBron ma większe predyspozycje fizyczne jak i doświadczenie na boisku na granie na PF niż Leoanrd do tego na PG Irving . A tak w ogóle to najbardziej pasowałby do Clippers nawet za Griffina. najbardziej to by pasował na bramce w Vanessie. Durant i Kawhi w roto jako trójka i stretch 4. Do tego Bonner i mamy big trio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marceli73x Opublikowano 19 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 najbardziej to by pasował na bramce w Vanessie. Durant i Kawhi w roto jako trójka i stretch 4. Do tego Bonner i mamy big trio A gdzie miejsce dla Aldridga? On na centrze nie chce grac. Ale nic nie stoi na przeszkodzie zeby KD wystawic na OG wg mnie za Greena. Wtedy Green z ławki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alternative Opublikowano 19 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 Czytam ,że kibice Spurs chcą Duranta w swoim teamie . Wiadomo to super-star ale jak rozdzielić minuty między nim a Leonardem ? Durant z ławki ? ;D . To już bardziej pasował by do Cavs , LeBron ma większe predyspozycje fizyczne jak i doświadczenie na boisku na granie na PF niż Leoanrd do tego na PG Irving . A tak w ogóle to najbardziej pasowałby do Clippers nawet za Griffina. Przecież to nie jest żaden problem, gdy na emeryturę pójdą Tim i Manu. Wtedy Spurs z Durantem mogliby spokojnie grać Parker, Green, Leonard, Durant, Aldridge. Tak, wiem, że Aldridge nie lubi na centrze. Ale tu nie byłoby centra. Nie byłby potrzebny, bo atak Spurs wyeliminowałby centrów rywali z rotacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 19 Marca 2016 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 Byłby center. Zamiast Parkera na rozegraniu Boris ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przem Opublikowano 19 Marca 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2016 Ostatnio parker sporo asystuje. jestem ciekaw czy jego lekko zmieniona rola jakoś się przełoży na grę przeciw Warriors gdzie w sumie lepiej byłoby grzać w środek. Ogólnie jeśli są bez Boguta i Iggy';ego to ja innego wyjścia jak zwycięstwo w tym meczu nie widzę. I nie jakieś wymęczone. To musi być statement. Ludzie gotujcie się na batalię historycznie fenomenalnych ekip!!!!!!!!! 62-6 whhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaat???? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się