Skocz do zawartości

Chicago Bulls sezon 06/07


InfinitI

Rekomendowane odpowiedzi

Trzeba chyba ten listopad przeczekac. O ile defensywnie z lakersami pokazalismy sie z niezlej strony ( chociaz Big Ben ciagle nie zbiera tego co powinien) to ofensywa tragiczna. Nie ma sie co oszukiwac.... nie wiem czym to jest spowodowane ale Bulls w ofensywie wygladaja tragicznie. O ile Noci sie dzis odnalazl to reszta fatalnie... Jumperki kompletnie nie siedza, pchamy sie srodkiem pod kosz, szukamy fauli albo to juz zaobserwowalem ktorys raz z kolei w tym sezonie... Bedac na dobrej pozycji (Deng, Noci czy Gordon) zamiast rzucac robia krok w przod i rzucaja przez rece przeciwnikow co oczywiscie konczy sie blokiem. Brak tym goscia szybkosci w podejmowaniu decyzji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dzis nasza gwiazda pokazala sie ze moze swiecic tylko swiatlem czarnej dziory chyba... ostatni taki wystep Wallace ( przyp. 18 min, 0 zb, 0 pkt ) zanotowal w 1998 roku. No to przestaje byc zabawne co sie dzieje w Bulls. Jak narazie to nie jest druzyna tylko zlepek amatorow a Skilles juz ma chyba ostatnie 3 wlosy na glowie do zerwania. Jutro gramy o prestiz w NY a pozniej wracamy do domu. Wyprawa na zachod tragiczna, bilans najgorszy chyba na wschodzie... no mimo wszystko nie tego sie spodziewalem z koncem listopada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwila, chwila ... Czy ja dobrze widzę? Wallace 18 minut, 0 pkt, 0 reb, 1 ast :shock: O mój Boże ... No tego to się nie spodziewałem ... Co prawda on masy punktów nie zdobywa w tym sezonie, ale te 8-12 zbiórek zawsze było ... A tutaj -> :shock: Może to kwestia czasu i aklimatyzacji, ale Ben niestety narazie nie bardzo sobie radzi w Bulls i szczerze nie wiele wam pomaga ... :? Oby szybko się to zmieniło, bo to miał być zespół aspirujący do przynajmniej półfinału konferencji, a tutaj proszę ... Ostatnie miejsce w konferencji i całej NBA bodajże także :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ben chyba zamierza powrócić do swoich statystyk z początku kariery w NBA, powoli ale systematycznie do tego zmierza :? Szkoda mi go, bo lubie gościa. Widać, że jest jakiś taki przygaszony, zniechęcony, nie odpowiada mu styl gry Chicago. Ciekawi mnie co się z nim dzieje..Nie liczyłem na to, że będzie az tak cieniem samego siebie..To co wczoraj pokazał po prostu żenada..

 

Oglądając wczorajszy meczy Wallace mógłby być zmiennikiem dla przytłuszonego Mike S. Ten zrobil genialną zmianę (wielki plus, ciekawe czy kiedys coach Chicago będzie go dostrzegał? Choć sadełko to ma :) ). Nie chce już osądzac i oceniać gry Bena bo to dopiero 1/7 sezonu ale coś jest nie tak, jak tak dłużej będzie to naprawdę kase wyrzuciliście w błoto. A latka lecą.. :roll: Trzeba było próbować dostac Kwame jakimś transferem 8)

 

I tak OT: Cholernie cieszy mnie postawa Denga w Chicago. Lubie chłopa oddałem w FBL za niego T.Chandllera i Ala Harringhtona i jestem zadowolony, widać, że trenuje na rzutem. Rozwija się ciągle. Dobry rzut z miejsca, drobry z odchylenia, zbiera, asystuje.. No i te jego długie nogi, te susy które sadzi.. kurde naprawdę lubie tego zawodnika - fajny koleś :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super, piekny mecz 8)

 

Obrona w koncu taka jak chcialem, tracimy mało punktów i o to chodzilo. Fenomenalny BigBen :!: Ten zakup już się zwrócił. 20 min - 0 pkt, 0 zb :!: Mówią że statystyki kłamią ale wystarczy tlyko na nie spojrzeć by wiedziec ze 16 mln to minimum jakie BigBen jest wart.

 

No i ten P.J.Brown. 5 min na zmiane, ale jaką zmianę :!: Świetny transfer za Chandlera. Po co nam było te 12 zbiorek (ponad połowa ofensywnych) i kilka punktow Tysona, jak mamy doświadczenie P.J. które należycie procentuje. Po co w ogóle komu zbiórki i taka marna obrona jaką prezentuje ten młody polamaniec :!: Mamy super doświadczonego dziadka, który wnosi o wiele więcej do drużyny (jeszcze nie wiem, co ale jak sie dowiem o napisze)

 

Wszystko tylko psuje jak zwykle Deng. Fatalna skuteczność (11/15), znowu... ehhh, z tego chłopaka nic nie będzie.

 

No i po co ten Sweetney :!: Nic nie wart, nic nie umie. Lepiej grać przyszłościowym Malikiem Allenem. Widzieliście te jego piorunujące postmoves :?: :!: :!:

 

Ogólnie to Mistrza mamy w kieszeni i nie wiem po co te rozgrywki jeszcze trwają jak już dawno o tym wiadomo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KORE LEŻE NA ZIEMI ZE ŚMIECHU :lol::lol::lol:

Chciałem jeszcze dopisac ze oddanie J.R.Smitha za worek kartofli bardzo sie oplacilo ;-)

 

W koncu 18pkt/mecz = NIC (tyle wg Bullsow miał byc wart Smith)

 

Choc ja tam sie ciesze, jest Griffin i wymiatacz Karapa :twisted:

 

If the Bulls continue to struggle, coach Scott Skiles said Khryapa could be in line for more playing time, the Chicago Tribune reports. "He probably should play some, but that always begs the question where," Skiles said. "We need to start getting [better] production from those guys in front of him every night. If not, Viktor will get his shot."

:lol:

 

PS. Powinna byc dostępna ikonka :rozpacz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź mnie Kore nie dobijaj :cry:

Gdzieś mnie nie śmieszy.

TY jak zawsze pierwszy do krytyki i pierwszy do pochwał.

Tylko potem nie zapomnij napisac "a nie mówiłem..."

 

I weź mnie oświeć na co nam w składzie kolejny strzelec z dystansu ? niejaki JR Smith? By grywać jak nominalny PF obok Bena, Duhona i Kirka? A może wspomógł by nas swoja kapitalną obroną i zatrzymał Iversona? Bo znając zycie pewnie by siedział na liście nieaktywnych i psuł i tak dupna atmosferę w zespole.

Na co Nam kolejny zbieracz piłek? Co dziś przegraliśmy deskę? wsparł by nas swoim bogatym repertuarem ofensywnym? Powinieneś jeszcze napisać że Curry rzucił 30 punktów Jamal Crawford też by się przydał, Antonio Davis robił by atmosferę na desce i kogo to my jeszcze oddali?

Z tych wszytkich dziwnych rzeczy które wypisałeś tylko odnośnie Sweeta można się zgodzić. W te 8 minut lepiej to wyglądało niż pozostałe 40.

Chcesz pogadać poważnie o Bulls? o tym co ich gryzie? Mam dzisiaj czas popołudniu, ale miło nie będzie.

Piszesz o braku Tysona, a skad pewność że grałby tak jak w hornets gdzie jest głównym podstawowym centrem? Skoro Wallace wyglada baldo skoro PJ Brown, który w Hornets wygladał bardzo solidnie w Bulls wyglada baldo skąd pewnośc że Tyson grałby tak jak na zachodzie? Może zaświtało Ci że granie Wysokich pod wodzą Skliesa do najłtwiejszych nie należy? Że taki Tyrus thomas który się tak zachwycali wszyscy po meczu otwarcia kompletnie nie ma rzutu z połdystnasu a co wejdzie na parkiet to ciepie jumpshoty, ze Wallaec w ataku Bulls dostaje piłke na kliku metrach i stoi i pajac, ze go Sklies zdjął w dzisiejszym meczu po ledwie kilku minutach gry i wygladało to jakby Ben po prostu olał ten mecz bo ma chyba w dupie tak idiotyczną taktykę która kompletnie nie jest przygotowana pod jego osobę. Jr SMith rzuca naście punktów, bo gra w Nugs jest podstawowym graczem, sądzisz że Bulls brakuje strzelca zza obwodu? Przeciez facet oddaje wiecej rzutów zza trzy niz za dwa. Według Ciebie tego brakuje Bulls? Że co dostawął by taką sama ilość rzutów?

Mogę tak jeszcze jak chcesz...

Idę kręcić dach

8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym sie tak porażkami Bulls nie przejmował bo spokojnie bedą w PO, a termin spotkan wyjazdowych, ktore sie nałozyły niedługo mija a w domu 3 winsy realne wiec powrót na 50% nie ylko realny ale i szybki.....

 

trenejros rzeczywiscie mi nie pasuje w bulls, ale wypadalo by takze wspomniec oniezlej grze 76 ers bez c-webba!

 

Ben wallace, coż nie wyszło ale aby od razu tak ostro?

 

ps. dałbym sobie głowe uciąć że oglądajac mecz idziałem zbicie w ataku BB ( czyli ja bym tam zbiorke jednak zaliczył0.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kore, ale jestes qlega, mielismy pogadac o Bulls bo mam wolny sobotni wieczór a Ciebie niema...

Po co nam było te 12 zbiorek (ponad połowa ofensywnych)

dokładnie 11,8 a ofensywnych 4,1 czyli to nie jest połowa :roll:

mobilnij sie na jakś odpowiedz :twisted:

sorry Byku w weekendy jestem praktycznie nieuchwytny ;-)

 

co do połowy ofensywny zbiorek to pisalem tak z pamięci i w lekkim uniesieniu...

 

co do J.R.Smitha to wiesz, nie tyle co niezbędny a uwagę bym zwrócił na to za jaki bezcen został oddany :? Juz wcześniej wspominałem, że utalentowany grajek idzie do kogoś za worek kartofli podczas gdy można by było za niego zyskać coś naprawdę przydatnego.

 

Co do Tysona to tylko utwierdza mnie w przekonaniu że w Chicago był w jakiś sposób hamowany, a to z kolei wiąże się z...

 

Może zaświtało Ci że granie Wysokich pod wodzą Skliesa do najłtwiejszych nie należy

A i owszem, ale ja bym rozciągnał to nie tylko na wysokich, a cały team. Aż strach pomyśleć co by się działo, gdyby pod inną wodzą grali tacy jak Deng, Gordon, czy Nocioni... :)

 

Tak naprawde Byku - ile mozna miesięcy testować coacha? Chciałbym się mylić, ale Skitels obie po prostu nie radzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do Tysona to lubilem go za spontanicznosc ale ta spontanicznosc czesto go wlasnie niszczyla... glownie dzieki lapaniom szybkich fauli co w przypadku Bena Wallace nie ma miejsca. Odnosnie ofensywy obu graczy to marna i watpie czy cos sie mnieni bo ani jeden ani drugi nie maja rzutu z poldystansu a pod koszem jesli trzeba treafic to tez jest roznie a raczej nieciekawie. Po przyjscu Big Bena mowiono ze dostanie on wiecj ofensywnych zadan, ze w Detroit go chamowali w ofensywie... ale widac ze jak ktos juz tak sie nauczyl to ciezko bedzie z niego zrobic kogos kim tak naprawde byc nie moze. Dlatego oczekuje od niego zbiorek no i blokow w waznych momentach a nad skutecznosci powinni popracowac nasi wybitni strzelcy typu Ben Gordon bo jak narazie to cien faceta.

 

Cieszy mnie ze Noci oraz Deng graja coraz lepiej w ofensywie tzn maja lepsze %.

Dzisiejszy mecz z NY byl zdecydowanie pod dyktando Bulls jednak nie popadal bym w wielki optymizm bo taka kiche jak grali Knicks to dawno nie widzialem (mimo ze pod koniec cos sie tam przebudzili ale zryw o kwarte za pozno). Wystarczy spojrzec na statsy w turnovers gdzie Knicks juz w po pierwszej kwarcie mieli ich chyba wiecej niz Bulls w calym meczu. Gra sie tak jak przeiwnik pozwala, wiec pozwolili nam naprade na wiele stad zasluzone zwyciestwo i teraz czekamy na nich w United Center. Jest szansa na podreperowanie fatalnego bilansu ale styl gry powinien jak najszybciej ulec poprawie bo inaczej tylko z wciąż slabym NY bedziemy w stanie wywalczyc wyjazdowe zwyciestwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie Kore chyba za bardzo rzuciłes sie na krytykę,a przedewszystkim na chwalenie graczy których nie ma już w Chicago.

Nie ma jakiejkolwiek pewnosci że Tyson,J.R grali by na tym samym poziomie co teraz w Bulls.

Bardziej prawdopodobne było by to że grali by miernie i wtedy to na nich byś psioczył.

 

Ważniejsze jest to żeby Skiles wkońcu poukładał gre w ataku,bo narazie z tego co widziałem to wygląda jakby nie miał na to żadnego pomysłu i przez to nie wykorzystuje potencjału graczy.Nie ma się co oszukiwać kalendarz spotkań był trudny,ale i tak chyba nikt nie przypuszczał że aż tak ciężko będzie a Skiles jakby nic się nie uczy,dostają w 1,2,3 spotkaniu a on nie wyciąga wniosków tylko dalej drużyna gra to samo :? :?

Gość chyba nie ma wogóle pojęcia co zrobić z Bulls w ataku,może myśli ze obroną wszystko wygra-wystawi 4 niskich i Big Bena i wygramy :?bo nikt nam nawet 1 pkt nie rzuci

 

Zastanawiam się dlaczego Pax jeszcze nie zauważył że Skiles nie radzi sobie z Bykami,to wszystko wygląda jakby już wszystko co miał do ugrania-ugrał i tak naprawde jego czas minął i należy szukać innego coach'a tylko kto :?: I czy to napewno pomoże drużynie :roll: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

temu panu juz dziekujemy bo nie sądze aby nas zaprowadził na wyższy poziom ... przypomnijcie sobie go jak był cołczem w PHX i co tam tez było duzo talentu ale to wystarczyło tylko na awans do PO i bodajże 1 runda choc może lekko się myle wiec reasumując jest niezłym cołczem ale tylko na początek aby wyprowadzić druzyne na prostą ale nic wiecej on nie zdobedzie mistrzostwa NBA bo nie umie wykorzystac potencjału graczy jakimi dysponuje

zaś co do nastepcy to ja bym widział Stana Van Gundego ew Adelamana choc ten drugi jest bardziej ofensywnie nastawionym do gry trenerem ale mógłby byc prosz eo inne kandydatury ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ooo Gierap stajesz po dobrej stronie mocy :wink:

 

Wygralismy dziś...

Fajnie nie.

Podobno wszyscy szczają w gacie z tego powodu, nie wiem jak reszta, ale ja chyba miałem sucho.

 

 

Link

 

Dress code w wykonaniu Skliesa i Wallaeca.

Qrcze nie zauwazyłem tej całej akcji z opaską, znaczy widzę ma opaskę zaraz go ściagają wchodiz Pj czy Malik (nie pamietam) potem znów gra bez opaski, ale że to jakies halo było odnośnie o kawłek szmatki na łbie to nie przyszło mi do główki.

Ten skiles to jednak as jest 8)

Zespół dostaje po tyłkach 6 razy z rzędu graja fatalna obronę kiepski atak a temu opaska na łbie przeszkadza. Komedia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zespół dostaje po tyłkach 6 razy z rzędu graja fatalna obronę kiepski atak a temu opaska na łbie przeszkadza. Komedia.

Właśnie o tym czytałem :lol:

 

Parodia a nie coach-no dajcie spokój żeby za headbanda wywalać z parkietu,rozumiem gdyby Ben zrobił coś co jest nie na miejscu ale za opaskę :?: :?: :?:

 

I znowu wychodzi na to że Skiles ma trochę niedobrze z głową i co najgorsze nic nie wnioskuje z poprzednich spotkań :? :?

 

Wygralismy dziś...

Fajnie nie.

Podobno wszyscy szczają w gacie z tego powodu, nie wiem jak reszta, ale ja chyba miałem sucho.

Ja specjalnej podniety też nie czuję,już pisał o tym Infinity NYK grali miernotę gorszą od Chicago i stąd taki wynik,a nie z jakiejś przemiany Bulls czy tam przełamania się.No ale lepiej że wygrali niż mieli przegrać-tylko ja bym dodał "Panie Skiles-Co DALEJ :?: " bo jak nic nie wymyśli to będzie cieniutko(bo nie wierzę że będą wygrywać wszystko w United Center :roll: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten skiles to jednak as jest 8)

 

Pod koniec ostatniego sezonu bronilem Skiles'a, ale teraz musze sie chyba z wami zgodzic. Mysle, ze obrona Bykow dobrze pracuje (poza paroma wyjatkami), ale rzeczywiscie nie ma wogole pomyslu na atak. Kolejna sprawa z minutami dla poszczegolnych zawodnikow. Ewidentnie widac, ze Dengowi ostatnio lezy gra, a ten trzyma go tak czy siak po 28-30minut na parkiecie (rowniez poza malymi wyjaktami) i dzieli minuty rowno pomiedzy graczy.

 

Ogladalem mecz z Philla...Nocioni gubil pilki, T-Time biegal jakby mu w tylek coce wstrzykneli (a pilki tez gubil), pare skladnych akcji w ataku, reszta fatalna.

 

Przed ostatnim All star chodzily ploty ze Ray Allen mial przejsc do Bulls za Gordona (i cos tam jeszcze, nr w drafcie podejrzewam). Myslalem wtedy ze szkoda chlopa, a teraz przydalby sie taki pewniak w ataku (mimo tego ze swoj wieczek juz ma).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skitels jest po prostu jebnięty.

 

Gosc chce wypracowac sobie autorytet a robi to w sposob ktory z profesjonalizmem ma tyle wspolnego co ja z kosiarkami do trawy.

 

Nie dosc ze sam jest winien wiekszosci tego co zle w druzynie, to jeszcze psuje atmosfere przez idiotyczne decyzje i postanowienia.

 

Jedno słowo: DEBIL.

 

Faktycznie Kore chyba za bardzo rzuciłes sie na krytykę,a przedewszystkim na chwalenie graczy których nie ma już w Chicago.

Porownaj osiagniecia Tysona z poprzedniego sezonu i tego. JA po prostu chwale tego kto dobrze gra.

 

Nie ma jakiejkolwiek pewnosci że Tyson,J.R grali by na tym samym poziomie co teraz w Bulls.

Oczywiscie. Powiem nawet więcej: założę się że by grali gorzej.

 

Bardziej prawdopodobne było by to że grali by miernie i wtedy to na nich byś psioczył.

Znowu masz rację, psioczył bym i to jak. :)

 

No i powiem to jeszcze raz: ja nie obstawałem przy tym, by J.R. zostawał w Chicago, po prostu drażni mnie ta pustka, którą za niego dostaliśmy. Po co miejsce dla Griffina jesli w ogole nie gra. Po co Karapa, to chyba tylko wzmocnienie w myslach Skilesa. Wiele razy Byku z Josephem przekonywali mnie o wartości takich zawodnikow jak Karapa, Songaila czy inne cuda europejskiego kosza. Ze przydatni, ze walczą. Ale co z tego, jak efekty mierne.

 

Wnioski nasuwają się same: Skiles nie ma pojęcia o wykorzystywaniu potencjału zawodników, nie umie ich dobrze ustawić na boisku, wydusić tego co w nich najlepsze. Poważnie - jestem bardzo ciekaw jak by prezentował się taki Deng pod okiem Sloana, Jacksona, Rileya czy Poppovicha. Albo taki walczak z wielkim talentem jak Nocioni pod kierownictwem tego drugiego coacha. To dla Jaxa idealny gracz przecież.

 

PS. Wiem, jaki kontrargument na to idzie: że Deng i tak jest w ataku świetny i robi to co umie najlepiej, ale sądzę, że to co prezentuje w beznadziejnie zorganizowanej ofensywie Bulls zostało by podniesioneo jeszcze poziom wyżej w jakiejś poukładanej drużynie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.