Kobe

[Alternative]

Duncan w 11 sezonie już spadł poniżej 20 pkt a wcześniej nie miał takich cyferek nigdy jak dwaj panowie u góry.

Nie obraź się, ale ocenianie zawodników Spurs przez pryzmat indywidualnych statystyk moim zdaniem uniemożliwia poważną dyskusję.

Wiadomo, że Tim w prime to inne staty, to widać. Ale trzeba brać pod uwagę zdrowie i to, że Pop przepoczwarzył cały klub w zupełnie inną maszynę, aby wydłużyć Timowi karierę.

 

 

Lakers z genialnym Philem to nadal było zdecydowanie większy udział talentu Kobe'ego i nienaturalnych warunków fizycznych Shaqa niż genialnej taktyki. Gdyby było inaczej, to tych dwóch nie darłoby ze sobą kotów, o to kto jest nr. 1. ;]

Zupełnie inaczej jest/było w Spurs, Pistons, a ostatnio nawet Heat (a może "szczególnie", a nie "nawet").

[Chytruz]

Z tego co sobie przypominam, to Bryant nie grał jeszcze aż tak źle w G1 i G2, gdzie bronił go głównie Rip, Prince na stałe przesiadł się dopiero od G3 i wtedy już nie było co zbierać.

[Jendras]

nope. to był od początku Prince.

[Jendras]

Kogoś jarają dogorywające gwiazdy w słabych teamach? (O ile nie jest się "fanem").

 

Jak Payton i Shaq grali to ich oglądałem, ale jak człapali gdzieś w wieku 35+, to już oglądałem LeBrona i Wade'a. Trzeba jeść co kuchnia najlepszego serwuje, a nie szamać zimną pizzę z wczoraj, tylko dlatego, że kiedyś ta pizza była gorąca i pyszna.

 

Panie i Panowie, tak dogorywa Kobe Bryant:

 

 

 

Edytowane 2 Listopada 2014 przez Jendras

[Pozioma]

Jak dla mnie to Kobe nic nie stracił ze swojego atletyzmu w stosunku do sezonu 2012/2013. Do tego widać, że czuje się dobrze, nie oszczędza kontuzjowanych nóg, wczorajsza próba zablokowania Thompsona  czy kosmiczny reverse layup są tego kolejnymi dowodami. Wiadomo, że kontuzja może zdarzyć się w każdym momencie (patrz Westbrook, Durant, Randle itp itd) natomiast paradoksalnie ostatnia kontuzja kolana KB może mu się przysłużyć. Nie była ona jakoś specjalnie groźna (nie dotyczyła chrząstek czy wiązadeł) a pozwoliła Bryantowi na spokojną rehabilitację achillesa (pamiętacie jak bardzo był zardzewiały w tych kilku meczach zeszłego sezonu?), a poza tym na regenerację całego organizmu.

Pamiętam, że na forum zastanawiano się, czy KB osiągnie jeszcze kiedyś średnią punktów minimum 20, wiele osób wypowiadało się sceptycznie, że będzie co najwyżej niezłym rolesem, Po 4 meczach, rozgrywanych prawie dzień po dniu widać, że 25 to wynik raczej bezproblemowy i uzyskany bez jakieś mega formy rzutowej, myślę, że ta niedługo przyjdzie i w tym słabym zespole zobaczymy jeszcze nie jedną czterdziestkę.

 

Jest jeszcze jedna kwestia, o obecnym kontrakcie Bryanta mówi się często w kontekście 2-letniego powrotu do ligi Jordana w Wizzards. Do tego niejednokrotnie kibice jako argument za Jordanem przypisują mu, że był po 40-tce. Tylko, że koszykarsko Kobe to 39-40 latek, a Michael pod koniec kariery 36-37 latek. Bryant ma za sobą 1469 gier przy 1251 Jordana. To ponad 3,5 sezonu różnicy a Kobe odpukać jeszcze prędko nie skończy. Generalnie jest to najbardziej długowieczny obrońca wszechczasów poza Stocktonem (1686 gier!).

Edytowane 2 Listopada 2014 przez Pozioma

[BiałaCzekolada]

Klay vs Kobe - coś pięknego.

 

 

Klasyczny przykład pojedynku, w którym obrońca wyrabia 140% normy, jest perfekcyjny na nogach i contestuje łapami, ale zawodnik ataku trafia po prostu niewyobrażalne rzuty.

 

-13 na zegarze w akcji, a Kobe rzuca fadeawaya z corner 3 będąc podwojonym przez Klaya i Iguodalę (?). He's back.

[Allen35]

http://www.mvp-magazyn.pl/lojalnosc-kobeego-i-lojalnosc-wobec-kobeego/

[Kubbas]

Dlatego statystyki nie graja

[Koelner]

to jak chcesz oceniać zawodnika?

[BiałaCzekolada]

to jak chcesz oceniać zawodnika?

oglądając mecze?

[Chytruz]

oglądając mecze?

 

Czyli też przez statystyki.

[RappaR]

Dlatego statystyki nie graja

Kolejnym krokiem jest już chyba przypomnienie, że Kobe ma 5 mistrzostw.

[Koelner]

oglądając mecze?

 

jesteś w stanie obejrzeć wszystkie 82 mecze w sezonie przynajmniej jednej drużyny?

[Jendras]

Statystyki nie są złe. Zła jest interpretacja.

 

Artykuł jest słaby, w ogóle co to za pomysł robienia takiej analizy po czterech meczach?

 

Jak czytam, że za słabą obronę odpowiadają Scott z Bryantem, to mi się przypominają populiści z ESPN.

Edytowane 4 Listopada 2014 przez Jendras

[ignazz]

Bardziej chodzi o fakt ze wszędzie pełno informacji ze KB wrócił i sypie 25PPG. A to mało precyzyjne dane. 0:4 tez mimo że o tym niekiedy cicho to przełamanie w druga stronę bo ten kalendarz nie był latwy....

 

Tak jak cenie sobie uwazne i spokojne patrzenie na mecz także dobra pełna analiza statystyczna ma swoją wartosc...

 

Mniejsze zło robi obejrzeć mecz olewajac staty niż analizując staty olanie obejrzenie ale oba systemy się cudownie uzupełniają.

[Jendras]

Bardziej chodzi o fakt ze wszędzie pełno informacji ze KB wrócił i sypie 25PPG.

 

Gdzie? Ja nie widzę nigdzie wielkiego halo z tego powodu. Inna sprawa, że to samo w sobie jest wyczynem - przypominam, że mówimy o 36-letnim graczu po kontuzji Achillesa, rocznej przerwie i rozgrywającym 19. sezon.

[ignazz]

Nie neguje niesamowitego powrotu bo można mnie wygooglowac jak w to nie wierzylem...

 

Ale to jedna strona medalu bo może to zespołowi nie pomagać niestety.

 

Ale wiesz ze jak juz mam się uczepic KB to nie będzie to hejt tylko spokojna analiza bo lubię tego gracza.

 

Ale poczekajmy jeszcze. Tak do 13 gry w sezonie wtedy zrobię przymiarki do oceny

[BiałaCzekolada]

jesteś w stanie obejrzeć wszystkie 82 mecze w sezonie przynajmniej jednej drużyny?

Rok temu "zabawiłem się" tak z Pacers, ale już przykładowych Kings nie widziałem więcej niż 10 razy. Generalnie wiem o co Ci chodziło - tyle że (na szczęście) oglądanie meczów jest niezbędne aby wyłapać ten kontekst do interpretacji o którym mówi Jendras. Poza tym wszystko zależy też od jakości statystyk, którymi się sugerujemy. Box score ma swoje zalety, ale wielu elementów nie jest w stanie pokazać albo pokazuje błędnie - szczególnie defensywę.

[Kubbas]

Kobe jest w takiej sytuacji ze co by nie zrobil bedzie zle, 30 ppg nie zapewni zwyciestw z tym rosterem, trzaskanie triple double, rozdzielanie pilek tez nie.

frustracja

[prorok89]

Ach biedny ten Kobe...mając setki milionów na koncie mógł zażyczyć sobie jeszcze 30 baniek na sezon wtedy mieliby lepszy roster.Koleś jest sobie sam winien,że musi grać z jakimiś Boozerami a nie normalnymi graczami.