Skocz do zawartości

BiałaCzekolada

Rekomendowane odpowiedzi

Dzieki chlopaki a macie lepsza jakosc?

Lorak to w ogole dal taka ze szok :\

Nic się nie przejmuj, Lorak wziął wehikuł czasu w leasing i obiecał, że przy następnej wizycie zabierze kamerę HD także przy odrobinie szczęścia będziesz mógł wyczytać z zębów Mikana co miał na podwieczorek przed meczem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche zbaczajac z tematu dam pare wartosciowych linkaczy ktore subskrybuje

 

https://www.youtube.com/user/sera7ares/videos  Skroty swietnej jakosci wszystkich finalow Jordana i nie tylko, perelka

 

https://www.youtube.com/user/NBAHistoria/videos duzo dobrych oldskulowych meczy np. Lakers vs Wizards 2003

 

https://www.youtube.com/user/jasiu1g/videos stare mecze po polsku, nba action z tvp i tvn

 

https://www.youtube.com/user/indreamaker/videos kilka meczy l.a

 

https://www.youtube.com/channel/UCxO0ISGHGoZTzx5e6IsSmuQ/videos troche oldskulu

 

i duzo, duzo wiecej meczy mozna znalesc wpisujac poprostu w wyszukiwarke np. los angeles lakers i przefiltrowac zeby wyswietlalo filmiki powyzej 20 minut i wsrod mnostwa tych syfiatych gameplayow z 2k ktore publikuja anony to mozna znalesc pare perelek,

Edytowane przez flash7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już dobre pół roku nie oglądałem staroci i nie wiem czy dużo się zmieniło, ale akurat 90s Bulls to jest meczów od groma i praktycznie wszystkie mecze PO z tego okresu w całości można znaleźć na YT. Jak ktoś poszuka to generalnie z obejrzeniem Hakeema, Barkleya (także z Sixers), Pacers, Knicks, Jazz, Sonics - nie ma żadnego problemu i bardzo dużo całych spotkań znajduje się tylko na YT. Podobnie Bird vs Magic, trochę Bad Boys i mid 80s Jordan.

 

Jeśli chodzi o 90s to trochę trudniej z prime Davidem Robinsonem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w tym temacie mam takie samo zdanie jak trener Pop:

 

A lot of times winning a championship, people don’t believe — well, I guess the last team standing is probably the best team — but good fortune plays a huge role,” he said. “What’s good fortune? It’s a guy off the bench having a great series. It might be a call or a non-call by an official. It might be an injury. It could be a lot of different things: The way the ball bounces as it ordinarily wouldn’t do in this or that circumstance.

 

“When we lost in Game 7 to Dallas here in the second round a few years back we were a pretty darn good team and we were capable of winning the championship. The year that Fisher hit the point-four on us we were a pretty good team and I think we were capable of winning a championship. Well, those teams that did win something happened at the opposite end of the spectrum, fortune-wise, that helped them get there. It’s just the way it is.

 

“In Game 6 of the second half against Oklahoma City last year you wouldn’t have predicted we’d win that game, down nine going into the second half of that game without Tony. And it happened because it’s a game and everything isn’t pre-ordained. Winning championships has something to do with fortune and circumstances and that repeat thing just hasn’t gone our way in that sense.”

 

aaaa no to trzeba było tak od razu! Tak więc Spurs nie obronili tytułu, bo wszystko się może zdarzyć!

 

a68e869408_jasne_kurwa.jpg

Spurs z gry o b2b faktycznie wykluczyło kilka razy zdarzenie o nietypowym charakterze (Duncan 00, Fish 04, Manu 06), ale generalnie obrona tytułu to ciężki kawałek chleba:

 

tak, ale to działa w obie strony. w latach mistrzowskich Spurs z kolei mieli sporo szczęścia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, ale to działa w obie strony. w latach mistrzowskich Spurs z kolei mieli sporo szczęścia.

A Lakersi go nie mieli?

 

Oba kluby mają po jendym tytule, gdzie przejechały się jak walec po PO (15-1 lal i 15-2 sas). W pozostałych latach potrzebowali szczęścia, w szczególności również LAL do repeatu. Ty robisz z tego coś, co jest głównie zależne od graczy/liderów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale zdarzeniami losowymi można wszystko wytłumaczyć. wypady w pierwszej rundzie też.

 

wchodzisz na grząski grunt, bo jak zmierzyć, kto miał więcej szczęścia? jeżeli przyjmiemy, że pula farta/pecha jest porównywalna dla wszystkich, to nadal zostajemy z wynikiem, że jeden zespół zdołał obronić tytuł, a drugi nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Lakersi go nie mieli?

 

Oba kluby mają po jendym tytule, gdzie przejechały się jak walec po PO (15-1 lal i 15-2 sas). W pozostałych latach potrzebowali szczęścia, w szczególności również LAL do repeatu. Ty robisz z tego coś, co jest głównie zależne od graczy/liderów.

SAS w 2007 też się przejechało z 15-3 bodaj. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SAS w 2007 też się przejechało z 15-3 bodaj.

Wydaje mi się, że seria z Suns należy uznać za szczęśliwą, chociażby przez pryzmat dzisiejszych wieści (RIP Steve).

 

ale zdarzeniami losowymi można wszystko wytłumaczyć. wypady w pierwszej rundzie też.

Dokładnie, bardzo istotny element kompletnie zapominany w tego typu sytuacjach. W RS masz 82 mecze i tam już ta losowość jest mniejsza, nie sądzisz?

 

Nawet jak dwa równorzędne zespoły się spotkają w PO, to prawdopodobieństwo 4-0 nie jest takie małe, a dla każdego z nas raczej oznacza przepaść między grającymi w serii zespołami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to co spurs grali w 99...

w zasadzie to nie pamietam lepiej wspolpracujacego duetu wysokich, choc sporo dobrego robili goscie, ktorzy dokarmiali ich ze skrzydel.

grali fajna zagrywke, ktora zabili knicks w finalach. jeden wysoki (tim) schodzil pod kosz, drugi na linie osobistych (drob). ze skrzydla probowali dograc pilke do duncana, jak ten byl kryty od pilki, szedl szybki pass do droba, duncan bral goscia na plecy, drob szybko mu odgrywal i bylo po ptokach.

 

skonczcie z tym fartem. popowi bardziej chyba chodzi o zdarzenia losowe, kontuzje, w sensie ich brak.

i tu nawet phil sie z tym zgadza. niemniej to troche dziwne, ze druzyny phila potrafily repeatowac a popa nie ale odsylam w tym miejscu do 11 pierscieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to co spurs grali w 99...

w zasadzie to nie pamietam lepiej wspolpracujacego duetu wysokich, choc sporo dobrego robili goscie, ktorzy dokarmiali ich ze skrzydel.

grali fajna zagrywke, ktora zabili knicks w finalach. jeden wysoki (tim) schodzil pod kosz, drugi na linie osobistych (drob). ze skrzydla probowali dograc pilke do duncana, jak ten byl kryty od pilki, szedl szybki pass do droba, duncan bral goscia na plecy, drob szybko mu odgrywal i bylo po ptokach.

 

 

Klasyczna gra high-low między wysokimi. Dlatego w opisie koszykówki tak przydają się angielskie zwroty. Można sobie ułatwić życie. I nie nazwałbym tego zagrywką, a reakcją na sposób obrony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.