Skocz do zawartości

BiałaCzekolada

Rekomendowane odpowiedzi

Phil miał Jordana i Shaqa. Dwóch graczy ze ścisłego topu zaraz po sobie. Ja bym szczerze mówiąc wolał Popa od Jacksona.

Juz widze zapomniane sa niektore wpi****le zbierane przez Popa

 

Ogolnie ciekawe jakby sobie poradzil z tak gwiazdorskimi i charakternymi graczami jak Kobe Shaq MJ Pippen a nie z Kacprem, Melchiorem i Baltazarem meldującymi sie co niedziele punkt 7ma w kosciele

 

Pop zaslynal tez Richardem Jeffersonem jaki mu kontrakt dali?

 

Celtics to akurat ferelnie w 2009 tylko przez kontuzje Garnetta nie obronili, inaczej by powtórzyli 2008, ta paka była niesamowicie mocna.

Celtics akurat w 2010 byli najmocniejsi Edytowane przez Kubbas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze postep Rondo i to bardzo duzy, Sheed byl idealnym fitem zwlaszcza pod wzgledem finalow z Lakers, Big Baby i Nate z lawki z drugiej strony Powe i Posey

 

Rondo byl w 08 prawie ze kula u nogi

 

Nie był kulą u nogi był spoko rolesem, który nie miał w ogóle rzutu, ale był Eddie House, który miał tylko rzut. Jest tak jak pisze RappaR - Celtics w 2009 ze zdrowym KG byliby nie do zatrzymania. W 2010 zaczęły się problemy z zastojami ofensywnymi. Lakers byli do pokonania i C's mieli mistrzostwo w 2010 na wyciągnięcie ręki, ale zablokowali się w O i nic z tego nie wyszło. Niemniej byli już słabsi niż 08-09, gdzie byli niesamowitą maszyną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze postep Rondo i to bardzo duzy, Sheed byl idealnym fitem zwlaszcza pod wzgledem finalow z Lakers, Big Baby i Nate z lawki z drugiej strony Powe i PoseyRondo byl w 08 prawie ze kula u nogi

Rondo... Freaking Rondo... Może odpuścmy tą dyskusję w temacie o Kobim...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze postep Rondo i to bardzo duzy, Sheed byl idealnym fitem zwlaszcza pod wzgledem finalow z Lakers, Big Baby i Nate z lawki z drugiej strony Powe i Posey

 

Rondo byl w 08 prawie ze kula u nogi

KG był słabszy niż w 08(przez kontuzje odniesioną w 2009). Nieważne czy co innego Celtics mieli lepszego, bądź nie, ja za każdym razem wybrałbym w pełni zdrowego Garnetta. Pierce i Allen też zanotowali regres. 

 

@Jendras:Nie wiem czy Celtics wygraliby w 2009 czy nie, ale ze zdrowym KG raczej doszliby do finału - myśle, że spokojnie byli na tyle mocni.

Edytowane przez Cloud
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiscie tytul c's 08 zawsze bedzie > niz 2 ostatnie tytuly ktore zdobyl phil

 

czlowiek ktory nikomu nie kibicuje a po prostu lubi koszykowke nigdy nie zapomni c's 08 i tej przypadkowej porazki w 10,

a o tytułach philla juz nie pamieta bo 9 wczesniejszych to cos bardziej godnego do zapamietania   :smile:

 

oczywiscie te 2 ostatnie tytuly LA to najsłabsze tytuly w historri tego klubu.

 

1 tytul to turkoglu i jameer jako rywal, czyli po chhuju fes ;]

takze prawie wpierdol od aarona brooksa , jeszcze lepiej ;]

oczywiscie 09 to tytul zdobyty tylko dlatego ze nie bylo KG, trzeba o tym pamietac i dawac zawsze do topu.

2 tytuł to duzy fuks , karma philla głownie. tytul philla nikogo innego, pelno dowodow na to

3... aha 3 nie bylo bo sweep od jasona terry, byly za to porównania nawiedzonych ludzi do bulls 98 i głosy ze wcale nie sa gorsi  :grin:

kobe jak dostawał ten wpierdol, mial wtedy 32 czy 33 lata , jak na ten format zawodnika i na to ze wlasnie w tym wieku powinien byc w prime, jeden z największych zawodów lidera ekipy w historii.

 

 

tjaaaaaa sumujac 3 tytuły tatusia, 2 philla ;]

Edytowane przez marzec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam coraz bardziej nie lubię takich dyskusji...

 

Brak po prostu szans na znalezienie nici porozumienia pomiędzy fanami i przeciwnym obozie KB.

 

Z mojej strony KB oceniam niezwykle pozytywnie, przepracowal karierę należycie jak mało kto, złapał to co miał Jordan czyli egoizm, zgubił niektóre sezony ale fakt jest taki ze prawie 2 dekady zespół jeden z najlepszych w tych dekadach czyli Lakers mieli spokój w budowaniu zespołu :

#1 na pozycji SG

#2 w produkcji punktow

#3 w rozciąganiu obrony wiec Shaq i Gasol na tym korzystali

#4 ile zdrowie pozwoliło w slasherowstwie ;-)

#5 na pozycji PG bo KB miał galę w rekach...

 

Stąd Lakers właśnie dzięki KB mogli skupić się na szukaniu wysokiego dominatora, dobrego stoper na SF i nietypowego PG co było w tej lidze stosunkowo łatwe.

 

Kobe dodał sukces komercyjno-marketingowy ( jest gość medialny, facjate ma ładniejsza niż Cassel, zna języki obce, wie o co biega w TV jak mało kto).

 

Całokształt wypada GRUBO na plus nawet na tle innych gwiazd ( mamy epokę robienia i podsycania afer stąd i ten epizod w Colorado jakoś się wpisuje w ten nasz dzisiejszy syfek-piekielko).

 

Przecież nikt tu go nie stawia ponad MJ i tych top ever ever ale w czołówce jednak jest.

 

No i etyka pracy jednak długo chronią jego zdrowie wiec i minut dostawał sporo co dalej ułatwia budowanie dynastii....

 

Nie kruszac kopii o idealistyczny obraz KB doceniam klasę. Tyle.

 

Co do serii z Celts i kontuzji wspomnianych później nic odkrywczego poza gdybaniem co by było gdyby nie znajdziemy.

 

Zostawmy ten temat. Jutro liga rusza ;-)

 

Im dłużej KB gra tym bardziej go doceniam i oby nie skończył jak Nash - kontuzjami....nie życzę nikomu ale jemu szczegolnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stąd Lakers właśnie dzięki KB mogli skupić się na szukaniu wysokiego dominatora, 

 

tym dominatorem byli Gasol i Bynum ,czy Kwame Brown czy Dwight Howard?

 

nie chcę się czepiać ponieważ przeczuwam sens Twojej wypowiedzi że dzięki Kobe'imu mieli załatwiony obwód i wystarczyło "tylko" ściągnąć klasowego wysokiego. ale ściągnąć klasowego wysokiego to duży problem bo jest ich mało a znaleźć dominatora jest jeszcze bardziej nie realne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tym dominatorem byli Gasol i Bynum ,czy Kwame Brown czy Dwight Howard?

 

nie chcę się czepiać ponieważ przeczuwam sens Twojej wypowiedzi że dzięki Kobe'imu mieli załatwiony obwód i wystarczyło "tylko" ściągnąć klasowego wysokiego. ale ściągnąć klasowego wysokiego to duży problem bo jest ich mało a znaleźć dominatora jest jeszcze bardziej nie realne. 

 

Żaden z nich nie był dominatorem co chyba jeszcze bardziej świadczy na korzyść Kobego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden z nich nie był dominatorem co chyba jeszcze bardziej świadczy na korzyść Kobego?

 

jaką korzyść? a jaki inny wybitny obwodowy w ostatnich latach dostał dominującego pod koszowego?

 

Pierce dostał Garnetta po prime ,zdobył misia (mógł więcej)

Wade dostał Shaqa po prime ,zdobył misia

 

mimo wszystko nie jest tak łatwo zbudować zespół z dwoma zawodnikami którzy są świetni kolejno i na obwodzie i pod koszem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jaką korzyść? a jaki inny wybitny obwodowy w ostatnich latach dostał dominującego pod koszowego?

 

Taką, że nie potrzebował dominującego wysokiego żeby zdobyć misia, a z wypowiedzi ignazza można wywnioskować że Kobe przy wszystkich swoich tytułach takiego dominatora w składzie miał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jendras:Nie wiem czy Celtics wygraliby w 2009 czy nie, ale ze zdrowym KG raczej doszliby do finału - myśle, że spokojnie byli na tyle mocni.

 

nie mówię, że nie. moim zdaniem w ewentualnym finale wygrałby posiadacz HCA.

 

tjaaaaaa sumujac 3 tytuły tatusia, 2 philla ;]

 

to już prędzej 5 Phila, bo Grubas bez Jaxa nadal dostawałby sweepy od Grega Ostertaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisalem ze mogli sie skupic na sciagnieciu wiec do zdania ze mieli daleka droga. Lakers zawsze srodek zapewniali czesto gesto wykorzystujac fakt ze sa w la i ze maja czysty talent na obwodzie. Kaj shaq i howard weszli w temat swiadomie a Gasol tez byl dodatkiem pod kosz niczego sobie. Slowo dominator pasuje do Shaqa najbardziej i do Howarda w roku jego finalow. Tyle i az tyle. Kobe dla klubu swoja gra ustawial i ulatwial sporo w przeciwienstwie do innego hero AI3 ktorego za serce do gry tez cenie aby nie bylo. Ten ustawial tamten raczej wymuszal specyficzna budowe zespolu. Ka pe wu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak sobie czytam i trochę mnie śmieszy wartościowanie tytułów typu 2008>2010

przecież to jest bezsensowne, takie porównania to tylko gdybanie na podstawie statystyk, nawet tych najbardziej zaawansowanych, ale to tylko gdybanie, a fakty są jakie są czyli zespół X zdobył tytuł w sezon X, i to samo zespół Y w sezonie Y

 

pierścień to pierścień - nie ma czegoś takiego że jeden tytuł jest wart więcej od drugiego, każdy zwycięzca musiał go wywalczyć i pokonać na swej drodze 4 rywali i odnieść te 15/16 zwycięstw  

 

Kobe zasłużył w pełni na te 5 tytułów - wywalczył je, i jako pierwsza i druga opcja

 

fani Shaqa są żenujący, wypominając mu że bez niego nie miałby 3 tytułów - bo równie dobrze mogłoby być odwrotnie

Kobe ciężko przepracował całą swoją karierę (dzięki temu tak długo gra), to samo ciągle robi teraz Lebron

 

a Grubas się opierdalał, niszczył przez ileś tam lat, ale fakty są takie że był leniem i nie potrafił w pełni wykorzystać swego potencjału jaki mu dała natura przez co mógłby niszczyć od 3-5 lat więcej

ktoś tu pisał że Shaq mógłby prześcignąć MJ w dyskusji GOAT gdyby wykorzystał swój potencjał, a fakty są takie że ten leń zwany przez niektórych MDE zdobył tylko 4 tytuły - taki dominator a tylko 4 tytuły

to czepialstwo z mojej strony odnośnie Shaqa, ale tak można się czepiać niemalże każdego zawodnika - to donikąd nie prowadzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a Grubas się opierdalał, niszczył przez ileś tam lat, ale fakty są takie że był leniem i nie potrafił w pełni wykorzystać swego potencjału jaki mu dała natura przez co mógłby niszczyć od 3-5 lat więcej

ktoś tu pisał że Shaq mógłby prześcignąć MJ w dyskusji GOAT gdyby wykorzystał swój potencjał, a fakty są takie że ten leń zwany przez niektórych MDE zdobył tylko 4 tytuły - taki dominator a tylko 4 tytuły

to czepialstwo z mojej strony odnośnie Shaqa, ale tak można się czepiać niemalże każdego zawodnika - to donikąd nie prowadzi

 

tak sobie pomyślałem do kiedy Shaq praktycznie był w prime. 

okres 1992-2003 to 11 sezonów (do 30 lat) . 2003-2004 to regres .ale wiadomo, że wtedy doznał swojej najpoważniejszej kontuzji. 

w 2004 roku był jeszcze najlepszym zawodnikiem Lakers we finale gdzie Prince powstrzymał Kobe'iego.

 

dokładnie w 11 sezonie Hakeem Olajuwon (32 lata) zdobył drugie mistrzostwo z Houston a następnie zagrał jeden sezon w miarę dobry później leciał ostro w dół.

 

Duncan w 11 sezonie już spadł poniżej 20 pkt a wcześniej nie miał takich cyferek nigdy jak dwaj panowie u góry.

 

Garnett miał 12-13 sezonów mocnych ale w dwóch pierwszych nie wchodził tak z kopyta jak panowie wyżej.

 

Ewing po 11 sezonach w 96 już szedł w dół.

 

Robinson w 11 sezonie był w 2000 roku i rzucał 17 pkt.

 

 

 

wiadomo, że być może Shaq byłby w stanie być jeszcze bardziej dominujący jakby prowadził się lepiej i zdobyłby to 1-2 mistrzostwo więcej. ale łatwo zauważyć, że zawodnicy w pewnym wieku po prostu idą w dół i to jest kwestia meczów i minut w nogach. przełomowa jest seria w 2003 roku gdzie gm 5 na barki wziął Kobe ale Shaq zagrał słabo, w gm 6 to Shaq ratował mecz to Kobe zniknął a Duncan zagrał mecz życia. ale wtedy Lakers mieli za trzeciego najlepszego zawodnika Derek Fishera. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie Prince, tylko obrona Tłoków, bo akurat Larry Brown zawsze ustawiał defensywę pod Bryanta, a na Shaqa posyłał jednego zawodnika.

 

specjalnie obejrzałem gm 1.  (dalej ta seria leci w dół)

 

nawet komentatorzy wspominali o obronie 1 vs 1 Shaqa. i kryli go po kolei Ben, Cambell i Okur. nawet są highlighty z tych meczów i od pierwszych minut był help od drugiego zawodnika ale później było krycie 1 vs 1. jakiś hel and recover się zdarzał jak ktoś nie wytrzymywał ale ciekawe, że Prince też dochodził z lekką pomocą i zostawiał Kobe'iego. ogólnie jak patrzyłem na obronę tłoków to skupienie było tylko i wyłącznie na Shaqu i Kobie'm. George, Medvedenko czy inne płotki mogli praktycznie odpalać papierosa i oddawać rzut z niemalże czystych pozycji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.