Skocz do zawartości

Książki


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

dobra Droga Królów była epic połknąłem 1000 stron w sekundę.

Kupiłem Malowanego Człowieka, dobre to? Grzędowicz niby poleca :grin:

sam "malowany" jest jeszcze dobry, ale kolejne części "demonicznego cyklu" są coraz gorsze, bo opowieść zmienia się w jakąś soap operę. do świata burzy nie ma to startu ;]

 

wspomniana wcześniej "trylogia husycka" też świetna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sam "malowany" jest jeszcze dobry, ale kolejne części "demonicznego cyklu" są coraz gorsze, bo opowieść zmienia się w jakąś soap operę. do świata burzy nie ma to startu ;]

 

wspomniana wcześniej "trylogia husycka" też świetna.

Do archiwum burzowego światła nie ma nic startu ;]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie co do zakończenia Roku 1984 Orwella

 

 

Winston na końcu umiera czy po prostu żyje dalej, ale już jako człowiek bez buntu, kompletnie zmieniony który kocha wielkiego brata?. Bo sie zastanawiam cały czas. A może to otwarte zakończenie, gdzie autor pozostawia to do własnej interpretacji czytelnika?

 

 

P.S. Nowy Wspaniały Świat warto sprawdzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A te dzielo Tolkiena przez niektórych uważane za lepsze od Władcy? Godne uwagi? Coś na S ale jestem teraz afk

 

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

Silmarillion to przede wszystkim poezja, dopiero później fabuła. Nie jest lepsza niż Władca, jest kompletnie inna. Zdecydowanie warto przeczytać w jakimś dobrym tłumaczeniu (można znaleźć na forach rekomendowaną wersję), w tanich książkach w Warszawie (dedalus) można zawsze kupić śliczne wydania za 20-kilka złotych.

P.S. Nowy Wspaniały Świat warto sprawdzić?

Warto zdecydowanie ale mnie nie zmiotła z powierzchni ziemi. Pomysł na tamten czas był chyba dosyć nowatorski, wizja śmiała ale styl Huxleya do mnie nie przemawia. I fabuła też mogłaby ciekawsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Silmarillion to przede wszystkim poezja, dopiero później fabuła. Nie jest lepsza niż Władca, jest kompletnie inna. Zdecydowanie warto przeczytać w jakimś dobrym tłumaczeniu (można znaleźć na forach rekomendowaną wersję), w tanich książkach w Warszawie (dedalus) można zawsze kupić śliczne wydania za 20-kilka złotych.

 

 

To przede wszystkim wprowadzenie do całego tego Świata - jak powstawał, Bogowie, historia Elfów, Ludzi, Zła - Morgoth.

Bardziej traktowałbym to jako przewodnik, zbiór opowiadań niż dzieło - poezja. Ale klimat faktycznie poetyczny, zwłaszcza opowieść o moim ulubionym bohaterze - Berenie :) Polecam Silmariliona jak najbardziej.

Tylko Sillmarilliona nie napisał JRR Tolkien a jego syn uporządkował po jego śmierci notatki, dlatego ma to bardziej charakter notatek, przewodnika, niż fabuły.

Dawno już nie czytałem,, ale w razie czego polecam jeszcze inne dzieła Tolkiena, poezje, ale nie pamiętam tytułów - miało coś w sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Uprzejmie prosze i przestrzegam zeby nie kopiowac moich "swietnych" wyborow ksiazkowych w 2017:

 

1. Alex Ferguson "Moja Autobiografia"-ok

2. Andrzej Pilipiuk "Reputacja-opowiadania"-ok, ja jestem w mniejszosci i ja lubie Pilipiuka

3. Andrzej Pilipiuk "Litr cieklego olowiu"-jw

4. Peter Tsouras "Hitler Triumphant"-omg za co syf, po 70 stronie powiedzialem dosc

5. Marek Baraniecki "Glowa Kasandry:-gowno a tak bylo polecane

6. Bill Buford "Amonth the thugs"-jeszcze wieksze gowno

7. Wiktor Noczkin "Slepa Plana"-dobrnalem do 50 strony tego scierwa

8. John Scalzi "Czerwone koszule"-myslalem, ze bedzie lepsze

9. Arek Onyszko "Fucking Polak Nowe Zycie"- lepsze niz sie spodziewalem

 

Z rozpaczy siegnalem po "2312" Stanleya Robinsona, zobaczymy czy kolejny syf czy cos wciagajacego.

Z gory zaznaczam to tylko moja osobista opinia, szczegolnie pozycje Piliupka moga ludziom nie przypasc do gustu, ale o tych sie nie dyskutuje.

Edytowane przez danp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uprzejmie prosze i przestrzegam zeby nie kopiowac moich "swietnych" wyborow ksiazkowych w 2017:

 

1. Alex Ferguson "Moja Autobiografia"-ok

2. Andrzej Pilipiuk "Reputacja-opowiadania"-ok, ja jestem w mniejszosci i ja lubie Pilipiuka

3. Andrzej Pilipiuk "Litr cieklego olowiu"-jw

4. Peter Tsouras "Hitler Triumphant"-omg za co syf, po 70 stronie powiedzialem dosc

5. Marek Baraniecki "Glowa Kasandry:-gowno a tak bylo polecane

6. Bill Buford "Amonth the thugs"-jeszcze wieksze gowno

7. Wiktor Noczkin "Slepa Plana"-dobrnalem do 50 strony tego scierwa

8. John Scalzi "Czerwone koszule"-myslalem, ze bedzie lepsze

9. Arek Onyszko "Fucking Polak Nowe Zycie"- lepsze niz sie spodziewalem

 

Z rozpaczy siegnalem po "2312" Stanleya Robinsona, zobaczymy czy kolejny syf czy cos wciagajacego.

Z gory zaznaczam to tylko moja osobista opinia, szczegolnie pozycje Piliupka moga ludziom nie przypasc do gustu, ale o tych sie nie dyskutuje.

Moim zdaniem Pilipiuk już zjada włąsny ogon. Ciągle to samo , te same pomysły. Pisze za dużo. 10 lat temu był świetny , nawet innowacyjny, ale teraz nie wnosi nic

Ja polecam dwie książki

Smoleński - Zielone migdały czyli po co światy Kurdowie - fantastyczna ksiażką o jedynym narodzie muzułmańskim , w którym fanatyzm nie ma szans

i Swiatłana Aleksijewicz - Cynkowi chłopcy - świetny reportaż o weteranach Afganistanu. Są tam fragmenty naprawdę niesamowite pokazujące bezsens wojny. Bezsens wiary w to , że wojna ma sens. Jak młodzi ludzie zamieniani są w mięso armatnie i niczym więcej w sumie nie są. A do tego genialne posłowie o jej sprawach sądowych ze związkiem weteranów

 

Polecam oba reportaże

Edytowane przez ely3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Lisa Gardner, Remigiusz Mróz - opinie?

Na Mroza jest straszny hype ostatnio, podobnie jak na jego farerskie alter ego. Osobiście nie czytałem niczego jego autorstwa, ale mnóstwo moich znajomych go poleca i w sumie widuję też sporo ludzi, którzy regularnie czytają jego książki w różnych dziwnych miejscach.

 

Jeżeli lubisz kryminały to ostatnio przeczytałem Tańczącego Trumniarza i chyba rzucę się na wszystko, co jest Deavera.

 

Lisy Gardner nie kojarzę, nic nie czytałem jej autorstwa. Jeżeli chodzi o kobiece autorki ostatnio popularnych thrillerów/kryminałów to poza Geritsen, Kavą i Flynn nie jestem w stanie polecić niczego konkretnego.No z polskich jeszcze Bonda jest dobra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.