Skocz do zawartości

Książki


RappaR

Rekomendowane odpowiedzi

Tworzy jedno, wielkie, połączone ze sobą uniwersum.

 

Ale nie ma takiej chyba. To znaczy nie czytałem wprawdzie Alcatraz. 

 

ta seria o Wax i Wayn'ie

Era druga po wydarzeniach z Ery pierwszej (Z mgłdy zrodzony)

ksiązki:

Stop prawa, cienie tożsamości, żałbone opaski i czwarta za rok wychodzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może ktoś polecić jakiś mroczny i ciężki postnuklear w stylu "Drogi" McCarthego?

 

a z innej beczki - w tematach bomby atomowej i zimnej  wojny ja moge gorąco polecić reportażową Martwą Dłoń - o tym co się działo w radzieckich laboratoriach i jak blisko byliśmy totalnej rozpierduchy w latach 80-tych oraz jak nieszczelnie zabezpieczone są obecnie WMD posiadane przez Rosję

 

fajna i momentami porażająca lektura

 

https://www.amazon.com/Dead-Hand-Untold-Dangerous-Legacy/dp/0307387844

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a może ktoś polecić jakiś mroczny i ciężki postnuklear w stylu "Drogi" McCarthego?

 

a z innej beczki - w tematach bomby atomowej i zimnej wojny ja moge gorąco polecić reportażową Martwą Dłoń - o tym co się działo w radzieckich laboratoriach i jak blisko byliśmy totalnej rozpierduchy w latach 80-tych oraz jak nieszczelnie zabezpieczone są obecnie WMD posiadane przez Rosję

 

fajna i momentami porażająca lektura

 

https://www.amazon.com/Dead-Hand-Untold-Dangerous-Legacy/dp/0307387844

Jeśli podobała Ci się Droga, to koniecznie przeczytaj "Gwiazdozbiór Psa" nie zawiedziesz się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czytał ktoś "444"? 

 

niedlugo konćzę "Początek" Dana Browna i dam chętnie recenzję bo mnie aż roznosi :tongue:

 

Miałem coś napisać o Początku to pisze.

 

 

 

Ksiązkę kupiłem bo jestem fanem serii i nie żałuję aczkolwiek mam spory niedosyt po tym co przeczytałem.

Mianowicie, jest praktycznie zero łamigłowek i symboli które we wczesniejszych częsciach tak mnie urzekły.

Przewaznie albo bohaterowie dostają pomoc od superkomputera albo przypadkiem coś sobie przypomnia Langdon o swoim przyjacielu.

Tutaj tez inna sprawa że nagel sie dowiadujemy że ma takiego przyjaciela, sprzymieżeńca, który nie raz by mu mógł pomóc w wczesniejszych przygodac - jak dla mnie słabo to rozegrał Dan.

Tez sprawa "miłości" króla i biskupa wygląda jakby na siłe chciał wpakować wątek gejowski tylko nie wiedział jak. Niepotrzebne i na siłe, ponadto nic nie zmienilo w fabule.

Przewidziałem zakończenie gdzieś w 1/3 ksiązki więc bez szału (oczywiscie to o smierci a nie o powstaniu ludzkości :P)

No i lepiej by Brown trzymał się z dala od noweczesnej sztuki i futurystyki nie sluży mu to. Po inferno miałem nadzieje na lepsza ksiązkę a jest chyba gorsza. Niech wróci do swoich bajek o KK i spisków zapisanych w starych działach, to mu najlepiej wychodziło ;)

 

Mimo wszystko fajnie było się wybrać z Langdonem na kolejną przygodę i to do Barcelony :)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czytałem początku i Inferno, ale generalnie wytypować zakończenie u Dana Browna się  da po 10 stronach. 

heh

to przeczytaj 10 stron powyższych dwóch ksiazek i mi napisz to Ci powiem 

 

oczywiscie jesli chcesz byc w porządku i nie czytać tych 10 od końca :tongue:

 

 

edit:

tak mnie naszło, w której ksiązce się dało po 10 str zgadnąć zakończenie? 

Edytowane przez Dnc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh

to przeczytaj 10 stron powyższych dwóch ksiazek i mi napisz to Ci powiem 

 

oczywiscie jesli chcesz byc w porządku i nie czytać tych 10 od końca :tongue:

 

 

edit:

tak mnie naszło, w której ksiązce się dało po 10 str zgadnąć zakończenie? 

Nie chce mi się czytać, więc postaram się zgadnąć bez. 

Na początku ten ktoś, kim bardzo Dan Brown chciałby być, a nie jest opowie o rozstaniu z laską z poprzedniej książki, pozna jakiegoś miłego i pomocnego wysoko postawionego przyjaciela, który okaże się głównym złym i jakąś niezłą laskę, którą przerucha na koniec. Następnie rozwiąże parę zagadek uciekając przed pomocnikiem wcześniej wspomnianego, by na koniec rozwiązać cały spisek. Zgadłem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce mi się czytać, więc postaram się zgadnąć bez. 

Na początku ten ktoś, kim bardzo Dan Brown chciałby być, a nie jest opowie o rozstaniu z laską z poprzedniej książki, pozna jakiegoś miłego i pomocnego wysoko postawionego przyjaciela, który okaże się głównym złym i jakąś niezłą laskę, którą przerucha na koniec. Następnie rozwiąże parę zagadek uciekając przed pomocnikiem wcześniej wspomnianego, by na koniec rozwiązać cały spisek. Zgadłem?

Nie :P

 

langdon kogoś kiedyś przeruchał? :D

 

ale jedna z rzeczy które napisałeś jakby troooooooochę nagiąć mogłaby pasować ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie :tongue:

 

langdon kogoś kiedyś przeruchał? :grin:

 

ale jedna z rzeczy które napisałeś jakby troooooooochę nagiąć mogłaby pasować ;)

Przeczytałem 3 książki i wszystkie były wedle tego schematu. Nawet jeśli napisał wedle innego, przy tylu dobrych książkach marnowanie czasu na niego to grzech. Mam lekko licząc kilkaset książek, które chciałbym przeczytać, więc nie ma sensu marnować czasu na to. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem 3 książki i wszystkie były wedle tego schematu. Nawet jeśli napisał wedle innego, przy tylu dobrych książkach marnowanie czasu na niego to grzech. Mam lekko licząc kilkaset książek, które chciałbym przeczytać, więc nie ma sensu marnować czasu na to. 

jasne, jasne

 

o rozstaniach z laskami z poprzednich ksiązek to nie pamiętam

podobnie jak z ruchaniem Roberta

 

z tym przyjacielem to się zgodze że tak w sumie było 2/3 ksiązki, Symbolu nie pamietam teraz musiałbym przeczytać jeszcze raz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Przypuszczam, ze gdzies w tych 30 stronach znalazlbym ta informacje ale wole spytac.

Nie jestem fanem Kinga, niemniej jednak slyszalem rozne opinie o "Bastionie", wiec spytam wprost, warto? Cegla jak cholera ale zastanawiam sie czy zamowic.

Ogólnie samego Kinga nie warto czytać, za dużo grafomaństwa z jego strony. Przeczytałem kilka książek tego autora i imho nie warto tracić czasu.

 

Ja ostatnio przeczytałem Konklawe Roberta Harrisa - są pewne minusy, ale ogólnie dobrze się czytało.

Edytowane przez P_M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypuszczam, ze gdzies w tych 30 stronach znalazlbym ta informacje ale wole spytac.

Nie jestem fanem Kinga, niemniej jednak slyszalem rozne opinie o "Bastionie", wiec spytam wprost, warto? Cegla jak cholera ale zastanawiam sie czy zamowic.

Nie słuchaj tych bzdur. Oczywiście, że bastion warto znać. Klasyka post apo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poleci ktoś jakieś ciekawe książki o Japonii (nie musi być fikcja)?

Made in Japan to książka pisana przez dziennikarza z Polski mieszakającego tam na codzień,. Świetny reportaż. Pokazujący inny świat

 

A jeśli chcesz poczuć klimat japoński to przeczytaj Shusaku Endo - Głeboka rzeka to fikcja ale o tym jak chrześcijanin w Japonii odczuwa to , W porównaniu z buddyzmem itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.