Skocz do zawartości

NBA Finals: Dallas Mavericks - Miami Heat


Jmy

Mavs - Heat  

40 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Mavs - Heat



Rekomendowane odpowiedzi

Przeżyliśmy na własnych oczach metamorfozę Heat. Najpierw było słabo, w Dallas, po 2 meczu wydawalo sie, że tylko kwestia czasu jest wygranie na boisu w Miami i prawdopodobnie całej serii. Tymczasem po trzecim meczu serii, wygranym w dramatycznej końcówce przez Miami, czwarty był już ich popisem. Dołączając do tego zawieszenie Stacka to możemy liczyć na zacięty 5 mecz. Finał naszczęście bardzo emocjonujący, bo po pierwszych 2 meczach nie liczyłem na jakąkolwiek walke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozumiem, ze w tym roku dosc dziwnie te zawieszenia sa rozdzielane, ale nie spodziewalem sie, ze Avery Johnson zacznie sie tak pienic. Rozumiem, że finał, ale... porownywac to do tego, co rzekomo Shaq zrobil Stackhouse'owi w pierwszym meczu? Wtedy Stack sam wjeżdżał pod kosz i przynajmniej tyle bylo jego winy w tym zderzeniu, co Shaqa. To, jak go skosił w meczu nr 4 to zupełnie inna bajka. Jasne, ze mogl nie chciec, zeby to tak brutalnie wygladalo i chodzilo mu o zatrzymanie akcji, a nie nic celowego, ale porównywanie tego... Plus jakies paplanie o krolewskim traktowaniu Shaqa. Do tego Cuban oczywiscie to samo, tylko ze jeszcze bardziej. Shaq ma anielską cierpliwosc, ze tak spokojnie znosi to, jak sie na nim wieszają od lat te hordy mniejszych czy wiekszych leszczy... I jeszcze ta gadka o Wadzie, ze udaje urazy. :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesada z tym zawieszeniem :?

Wlasnie ze nie, to byl faul ktory grozil kontuzja Shaqa, a Stackhouse po prostu wywalil mu z bara jakby to byla pilka nozna, sluszne zawieszenie moim zdaniem, bardzo niewporzadku zachowanie Stacka, takich rzeczy wogole nie powinnismy widziec w finale i mysle ze tak samo sadzi David Stern.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze ta gadka o Wadzie, ze udaje urazy. :?

a akurat w tym nie sądzisz Szaku, że coś jest :?: :) juz nawet dziennikarze zaczęli zauważać, ze on przesadza nie użyłbym słowa udaje, ale wyolbrzymia. Co chwila nawet jak nie musi kiedy jest faulowany pada na parkiet poleży chwilę i bohatersko się podnosi, robiąc miny jakby mu to nie wiadomo ile bólu sprawiało, po 3 meczu zdaje się musieli go dowieść na konferencję prasową bo o własnych siłach nie mógł chodzić, w zasadzie co mecz robi miny jakby go coś ciągle bolało, ale on jest twardy i gra mimo tego :lol: lubi tworzyć niepotrzebny dramat wokół swojej osoby, może zamiast Flash zaczną go niedługo nazywać drama queen :wink:

 

Wlasnie ze nie, to byl faul ktory grozil kontuzja Shaqa, a Stackhouse po prostu wywalil mu z bara jakby to byla pilka nozna, sluszne zawieszenie moim zdaniem, bardzo niewporzadku zachowanie Stacka, takich rzeczy wogole nie powinnismy widziec w finale i mysle ze tak samo sadzi David Stern.

 

wiele zagrań grozi kontuzjami co nie znaczy, że każde zagranie należy karać zawieszeniem, ale za różne pierdoły gracze już byli w tych PO zawieszani także zawieszenie Stackhouse'a mnie nie dziwi chociaż ciekawe gdyby podobnie faulował np. Wade Dampiera czy reakcja ligi byłaby taka sama :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wlasnie ze nie, to byl faul ktory grozil kontuzja Shaqa, a Stackhouse po prostu wywalil mu z bara jakby to byla pilka nozna, sluszne zawieszenie moim zdaniem, bardzo niewporzadku zachowanie Stacka, takich rzeczy wogole nie powinnismy widziec w finale i mysle ze tak samo sadzi David Stern.

 

wiele zagrań grozi kontuzjami co nie znaczy, że każde zagranie należy karać zawieszeniem, ale za różne pierdoły gracze już byli w tych PO zawieszani także zawieszenie Stackhouse'a mnie nie dziwi chociaż ciekawe gdyby podobnie faulował np. Wade Dampiera czy reakcja ligi byłaby taka sama :roll:

1. Wade by nigdy tak Dampiera nie sfaulowal. To byl UMYŚLNY FAUL.

2. Wlasnie przez to iz byl to UMYŚLNY faul grozacy kontuzja Stack zostal zawieszony, "wiele zagran grozi kontuzja", zagran moze tak, ale umyslnym faulem probowac kontuzjowac gracza? to po prostu zwykle chamstwo i brak profesjonalizmu. Uwazasz ze spadniecie przez Dirka na stope Shaqa i skrecenie lekkie kostki bylo zagraniem tak samo grozacym kontuzja jak zagranie Stackhouse'a rodem z futbolu amerykanskiego?

3. Sa umyślne faule, ktore nie groza kontuzja, np. ludzie wieszaja sie na rekach shaqa byleby nie trafil czy tez chwytaja go za pas np. zeby nie umial wyskoczyc, ale takie popchniecie w locie? jeszcze raz powtorze: ZUPELNY BRAK PROFESJONALIZMU.

 

Rozumiem, ze jestes za Dallas, ale bez przesady, Stack zasluzyl na to zawieszenie jak nikt inny, juz w poprzednich meczach gral bez paradonu w ataku, duzo razy wbijal sie w Shaqa w pelnym biegu, mial szczescie chlopak ze Shaq pokazal sie doswiadczeniem i zachowal zimna krew z czego widac dosc dumny byl Pat Riley.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a akurat w tym nie sądzisz Szaku, że coś jest :?: :) juz nawet dziennikarze zaczęli zauważać, ze on przesadza nie użyłbym słowa udaje, ale wyolbrzymia. [...]

Taa, dziennikarze. Ta sama grupa zawodowa, ktora wedlug ciebie wyolbrzymila czy wręcz wymyslila rozne niesluszne oskarzenia wobec Bryanta, teraz jest brana jako wzór cnot. Sami narobią szumu na podstawie jakiegos cytatu, a potem sie zastanawiają, czy to nie jest wyolbrzymione. Wade gra jak gra, duzo ryzykuje. Z tym przewracaniem, to musiales skądś podchwycic i nawet wiem, z kręgu fanów jakiej drużyny :) Widac umie grac z urazami. Z minami tez moglbys odpuscic, bo sam pamietasz (a pewnie i teraz sie to zdarza), jakie to rozne miny zarzucano Bryantowi. Tak wiec Van, nie rób drugiemu co tobie niemiłe :)

 

w tych PO zawieszani także zawieszenie Stackhouse'a mnie nie dziwi chociaż

Zawieszenie jest zgodne z tym, co wladze ligi robily w tym sezonie i playoffach. Za takie rzeczy mozna sie teraz liczyc z zawieszeniem. Czy to sie komus podoba czy nie, ale tak jest. Stack przesadzil, ale jak powiedzial Greg Anthony na podstawie tego, co uslyszal od "oficjelów" ligi, chodzi o to, zeby wyeliminowac brutalne zagrania mogąca grozic kontuzjami, niewazne czy ktos mial za cel zbicie pilki czy tez nie (w tym drugim przypadku mozna poprawic jeszcze jakąś karą finansowa).

 

ciekawe gdyby podobnie faulował np. Wade Dampiera czy reakcja ligi byłaby taka sama :roll:

Zle to napisales, bo nie zachowales proporcji w swojej obsesji względem Wade'a :lol: Jesli mielibysmy szukac odpowiednika tego zagrania, ale po drugiej stronie, to bylby to faul np. kogos pokroju Haslema/Walkera/Posey'a na Nowitzkim. Bo przy wszystkich tych zmianach w lidze, jakis "star factor" chyba jeszcze istnieje, bo cały ten biznes kręci się dzieki wielkim indywualnościom - gwiazdom.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa, dziennikarze. Ta sama grupa zawodowa, ktora wedlug ciebie wyolbrzymila czy wręcz wymyslila rozne niesluszne oskarzenia wobec Bryanta, teraz jest brana jako wzór cnot.

źle to zrozumiałeś, kluczowe słowa w tym co napisałem to już nawet 8)

Z minami tez moglbys odpuscic, bo sam pamietasz (a pewnie i teraz sie to zdarza), jakie to rozne miny zarzucano Bryantowi. Tak wiec Van, nie rób drugiemu co tobie niemiłe :)

sam się śmiałem często z tych "groźnych" min Bryanta, ale Wade robi miny jakby grał w butach za małych o dwa numery. Przewracanie podchwyciełem oglądając jego mecze, ale masz rację w tamtych kręgach, o których mówisz jego wyolbrzymianie oni jeszcze bardziej wyolbrzymiają :)

 

Zle to napisales, bo nie zachowales proporcji w swojej obsesji względem Wade'a :lol: Jesli mielibysmy szukac odpowiednika tego zagrania, ale po drugiej stronie, to bylby to faul np. kogos pokroju Haslema/Walkera/Posey'a na Nowitzkim. Bo przy wszystkich tych zmianach w lidze, jakis "star factor" chyba jeszcze istnieje, bo cały ten biznes kręci się dzieki wielkim indywualnościom - gwiazdom.

Mylisz się napisałem to dokładnie w taki sposób jak chciałem. Wiem doskonale, że gdyby jakiś z role playerów Heat zrobił coś takiego na Dirku byłby zawieszony tylko star factor swoją drogą, ale chodziło mi dokładnie o to gdyby taka gwiazdka jak Wade w taki sposób potraktowała role playera kary by takiej pewnie nie było.

 

Obsejsa względem Wade'a :) nie Szaku wielu ludzi oszalało na jego punkcie robiąc z niego kogoś kim on po prostu nie jest, moim zdaniem on ma ogromne szczęście, że trafił do ligi teraz kiedy przepisy i ich egzekwowanie przez sędziów są jakie są, nie możesz praktycznie dotknąć gracza obwodowego a to dla kogoś tak szybkiego kto czuje się najlepiej wjeżdżając pod kosz bez rzutu, na którym może regularnie polegać idealne warunki i ogromne ułatwienie.

 

1. Wade by nigdy tak Dampiera nie sfaulowal. To byl UMYŚLNY FAUL.

2. Wlasnie przez to iz byl to UMYŚLNY faul grozacy kontuzja Stack zostal zawieszony, "wiele zagran grozi kontuzja", zagran moze tak, ale umyslnym faulem probowac kontuzjowac gracza? to po prostu zwykle chamstwo i brak profesjonalizmu. Uwazasz ze spadniecie przez Dirka na stope Shaqa i skrecenie lekkie kostki bylo zagraniem tak samo grozacym kontuzja jak zagranie Stackhouse'a rodem z futbolu amerykanskiego?

3. Sa umyślne faule, ktore nie groza kontuzja, np. ludzie wieszaja sie na rekach shaqa byleby nie trafil czy tez chwytaja go za pas np. zeby nie umial wyskoczyc, ale takie popchniecie w locie? jeszcze raz powtorze: ZUPELNY BRAK PROFESJONALIZMU.

 

Rozumiem, ze jestes za Dallas, ale bez przesady, Stack zasluzyl na to zawieszenie jak nikt inny, juz w poprzednich meczach gral bez paradonu w ataku, duzo razy wbijal sie w Shaqa w pelnym biegu, mial szczescie chlopak ze Shaq pokazal sie doswiadczeniem i zachowal zimna krew z czego widac dosc dumny byl Pat Riley.

stary o czym ty gadasz :? jakia próba kontuzjowania gracza :?: Stack zdecydowanie i trochę zbyt agresywnie starał się przerwać akcję, ale gdyby zrobił to bardziej delikatnie Shaq nie dość, że zdobyłby pewnie punkty to jeszcze dostałby dodatkowego osobistego, Shaq był rozpędzony Stackhouse starał się nie dopuścić do łatwych punktów atakował raczej jego ręce, ale był kontakt Shaq poleciał i tyle, nie było tam nic złośliwego, po prostu nie dopuszczenie do zdobycia łatwych punktów, żaden brak profsjonalizmu, obejrzyj kilka meczów z PO w latach 90-tych a nie piszesz pierdoły o braku profesjonalizmu Stacka, który zrobił to co powinno się robić w takiej sytuacji zwłaszcza w finale.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1. Wade by nigdy tak Dampiera nie sfaulowal. To byl UMYŚLNY FAUL.

2. Wlasnie przez to iz byl to UMYŚLNY faul grozacy kontuzja Stack zostal zawieszony, "wiele zagran grozi kontuzja", zagran moze tak, ale umyslnym faulem probowac kontuzjowac gracza? to po prostu zwykle chamstwo i brak profesjonalizmu. Uwazasz ze spadniecie przez Dirka na stope Shaqa i skrecenie lekkie kostki bylo zagraniem tak samo grozacym kontuzja jak zagranie Stackhouse'a rodem z futbolu amerykanskiego?

3. Sa umyślne faule, ktore nie groza kontuzja, np. ludzie wieszaja sie na rekach shaqa byleby nie trafil czy tez chwytaja go za pas np. zeby nie umial wyskoczyc, ale takie popchniecie w locie? jeszcze raz powtorze: ZUPELNY BRAK PROFESJONALIZMU.

 

Rozumiem, ze jestes za Dallas, ale bez przesady, Stack zasluzyl na to zawieszenie jak nikt inny, juz w poprzednich meczach gral bez paradonu w ataku, duzo razy wbijal sie w Shaqa w pelnym biegu, mial szczescie chlopak ze Shaq pokazal sie doswiadczeniem i zachowal zimna krew z czego widac dosc dumny byl Pat Riley.

stary o czym ty gadasz :? jakia próba kontuzjowania gracza :?: Stack zdecydowanie i trochę zbyt agresywnie starał się przerwać akcję, ale gdyby zrobił to bardziej delikatnie Shaq nie dość, że zdobyłby pewnie punkty to jeszcze dostałby dodatkowego osobistego, Shaq był rozpędzony Stackhouse starał się nie dopuścić do łatwych punktów atakował raczej jego ręce, ale był kontakt Shaq poleciał i tyle, nie było tam nic złośliwego, po prostu nie dopuszczenie do zdobycia łatwych punktów, żaden brak profsjonalizmu, obejrzyj kilka meczów z PO w latach 90-tych a nie piszesz pierdoły o braku profesjonalizmu Stacka, który zrobił to co powinno się robić w takiej sytuacji zwłaszcza w finale.

Wybacz, troche sie zapedzilem, oczywiscie nie uwazam, ze Stackhouse chcial kontuzjowac Shaqa i dlatego specjalnie go tak mocno sfaulowal. Chodzi mi o to, ze jako profesjonalista powinien odpuscic ten faul, szczegolnie ze przegrywali wtedy juz chyba z 20 punkami z Miami.

 

http://sport.gazeta.pl/koszykowka/1,65086,3420557.html

 

Jak rzucisz okiem na zdjecie, to to wyglada jak atak na twarz Shaqa:D Zreszta nie lepiej to wygladalo w czasie meczu. Ciekawi mnie jedno, czemu tak doswiadczony gracz jak Stack zrobil cos takiego w finale, skoro bardzo dobrze wie ze Stern jest na takie rzeczy uczulony od pewnego czasu i to bardzo, wiec dla dwoch punktow warto bylo poswiecac mecz? Oczywiscie, ze nie. I wlasnie to bylo brakiem profesjonalizmu u niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sam się śmiałem często z tych "groźnych" min Bryanta, ale Wade robi miny jakby grał w butach za małych o dwa numery. Przewracanie podchwyciełem oglądając jego mecze, ale masz rację w tamtych kręgach, o których mówisz jego wyolbrzymianie oni jeszcze bardziej wyolbrzymiają

Dobra, niech ci bedzie zreflektuję się. Ty w sumie nie należysz do miłośników talentu Wade'a, ale żeby oddać sprawiedliwość, to też nie jeden raz podśmiewywałem się z min Iversona :) :oops: Ale co do stylu gry i absorbcji kontaktu, jaka ten styl cec***e, to jednak dałbym mu ("Łejdowi") spokój.

 

ale chodziło mi dokładnie o to gdyby taka gwiazdka jak Wade w taki sposób potraktowała role playera kary by takiej pewnie nie było

Pewnie nie. Ale tez pewnie dokladnie tak samo byloby, gdyby Nowitzki sprowadzil tak do parteru Haslema. Tzn. zakladajac, ze mowimy o playoffs, a w szczegolnosci o finale. Bo w sezonie regularnym moglbym sobie wyobrazic czy to Wade'a czy Nowitzkiego odbierającego taką karę za brutalne zagranie wobec role playera.

 

gdyby zrobił to bardziej delikatnie Shaq nie dość, że zdobyłby pewnie punkty to jeszcze dostałby dodatkowego osobistego

I to jest cały ból w ocenie gry Shaqa. Tak jak on wygląda jakby grał za siłowo, tak samo ludziom wydaje sie, że mogą go trzaskac bez opamiętanie, bo "póki głowa nie odpadnie, to ok". Jasne, ze jakby go Stack lekko chcial walnąc po ręce, to by mogło to sie skonczyc na 2+1, ale czy ilosc włozonej sily jest w tym przypadku usprawiedliwiona rozmiarem rywala? Pamietasz co rok temu tez chyba Stack zrobil Joe Johnsonowi?

 

czemu tak doswiadczony gracz jak Stack zrobil cos takiego w finale, skoro bardzo dobrze wie ze Stern jest na takie rzeczy uczulony od pewnego czasu i to bardzo, wiec dla dwoch punktow warto bylo poswiecac mecz? Oczywiscie, ze nie. I wlasnie to bylo brakiem profesjonalizmu u niego.

Rozumiem, o co ci chodzi, ale tutaj chyba zadecydowała chwila. Jasne, ze mogl odpuscic zanim sie rozpędził, ale z drugiej strony to finał i Miami dzięki temu, że nie odpuszczało wygrało trzeci mecz. A potem jak już podjął decyzję, że spróbuje powstrzymać Shaqa, to juz poszedł a co się działo, to już bez kontroli umysłu. Ja przynajmniej tak uważam, bo jak się gra, to czasami się traci wyczucie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to, ze jako profesjonalista powinien odpuscic ten faul, szczegolnie ze przegrywali wtedy juz chyba z 20 punkami z Miami.

 

jako profesjonalista nie powinien pozwolić Heat na zdobywanie łatwych punktów w połowie trzeciej kwarty meczu finałowego kiedy przewaga wynosiła 17 punktów czyli mecz w tym momencie był przynajmniej teoretycznie dla Mavs wciąż do wygrania.

 

Ciekawi mnie jedno, czemu tak doswiadczony gracz jak Stack zrobil cos takiego w finale, skoro bardzo dobrze wie ze Stern jest na takie rzeczy uczulony od pewnego czasu i to bardzo, wiec dla dwoch punktow warto bylo poswiecac mecz? Oczywiscie, ze nie. I wlasnie to bylo brakiem profesjonalizmu u niego.

Tutaj była tylko próba uniemożliwienia przeciwnikowi zdobycia łatwych punktów, nie podłożył mu nogi, nie kopnął, nie zdzielił łokciem w głowę, nie była to sytuacja kiedy jeden gracz myśli nie o zatrzymaniu akcji, ale o przywaleniu innemu po prostu flagrant 1, który zasługiwał po meczu co najwyżej na karę finansową, już o tym kiedyś pisałem Stern chce zrobić z NBA ligę dla mięczaków, w której wszyscy muszą się ładnie ubierać, w której nie ma ostrej gry mnie to nie leży, ale skoro komuś to się podoba to jego sprawa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van wydaje mi się, że nie chodzi tu o stworzenie ligi dla mięczaków, lecz o zwykły szacunek dla siebie nawzajem, o szacunek dla sportu i o czystość gry. Co innego zagranie na pograniczu faulu, ostry pressing, a co innego rzucenie się na przeciwnika.

jako profesjonalista nie powinien pozwolić Heat na zdobywanie łatwych punktów w połowie trzeciej kwarty meczu finałowego

acha, rozumiem, że jako profesjonalista sfaulował Shaqa tak, że ten upadł na plecy i mógł nabawić się poważnej kontuzji i o mało nie pozbawił szansy gry w finale swojego kolegi po fachu. Troche szacunku do tej pracy, jaka jest gra w NBA trochę szacunku dla siebie. Jeśli chciał przerwac akcję mógł to zrobić zupełnie inaczej, dużo mniej brutalnie. Dlatego wydaje mi się, że Komisarz ligi NBA zrobił jak najbardziej słusznie karząc go jendomeczową absencją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

acha, rozumiem, że jako profesjonalista sfaulował Shaqa tak, że ten upadł na plecy i mógł nabawić się poważnej kontuzji i o mało nie pozbawił szansy gry w finale swojego kolegi po fachu. Troche szacunku do tej pracy, jaka jest gra w NBA trochę szacunku dla siebie. Jeśli chciał przerwac akcję mógł to zrobić zupełnie inaczej, dużo mniej brutalnie. Dlatego wydaje mi się, że Komisarz ligi NBA zrobił jak najbardziej słusznie karząc go jendomeczową absencją.

Przesadzasz, tak polecieć w trybuny jak poleciał Shaqa można również bez ostrego wejścia rywala tracąc równowagę, zobacz ile razy na glebę pada Wade a jego nikt brutalnie przy tym faulować nie musi :twisted: Ciekawe jak chciałbyś zobaczyć przerwanie tej akcji w inny sposób, kiedy ktoś rozpędzony o masie Shaqa zmierza w kierunku kosza, w pierwszej chwili widać wyraźnie, że Stackhouse myślał o piłce, którą miał Shaq a potem wyszło jak wyszło. Widziałem naprawdę sporo flagrant fauli w tym sezonie, które w żadnym wypadku nie były mniej brutalne niż faul Stackhouse'a a w wielu przypadkach, ci którzy faulowali nie byli zawieszani a zdrugiej strony inny za podobne czy nawet mniej brutalne zagrania owszem.

 

Według mnie zawieszać powinno się wyłącznie zawodników, którzy ewidentnie myślą o brutalnym sfaulowaniu rywala, w których zagraniach nie ma absolutnie żadnej przypadkowości, nie wynikają one z akcji są przepyślanym zagraniem mającym na celu tylko i wyłącznie atak na rywala takim był w tych PO faul Poseya na Hinrichu i Bella na KB tych dwóch myślało w tamtych akcjach wyłącznie o tym, żeby z premedytacją przywalić rywalowi i takie postępowanie powinno się karać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodze sie z ta liga dla mieczakow, po pierwsze to bodajze Stu Jackson, a nie Stern decyduje o zawieszeniach zawodnikow, pozatym o tym czy liga jest dla mieczakow, nie decyduja flagrant faule, przeciez jest sporo zespolow, przedewszystkim Detroit, ktore bronia na granicy faulu, ciagle niewidoczne dla sedziow lokcie czy przepychanki(nie uwazam tego oczywiscie za zla obrone, wrecz przeciwnie, tak powinna wygladac prawdziwa obrona), i to jest prawdziwa twarda walka, flagranty nie maja tutaj nic do rzeczy, NBA na pewno nie jest liga dla mieczakow.

 

Teraz wyobraz sobie sytuacje, Shaq zostaje faulowany, doznaje kontuzji plecow, nie gra do konca finalow. Dallas wygrywa. I co? Zamiast chwalic ten zespol i cieszyc sie ze zwyciestwa, wszyscy beda mowili tylko o tym ze przegrali bo Stackhouse specjalnie kontuzjowal Shaqa. Dzieki bogu tak sie nie stalo, wiec dalej bedziemy miec bardzo zacieta rywalizacje. Swoja droga, ciekawe ile bez Stacka zdobedzie punktow lawka Dallas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz wyobraz sobie sytuacje, Shaq zostaje faulowany, doznaje kontuzji plecow, nie gra do konca finalow. Dallas wygrywa. I co? Zamiast chwalic ten zespol i cieszyc sie ze zwyciestwa, wszyscy beda mowili tylko o tym ze przegrali bo Stackhouse specjalnie kontuzjowal Shaqa.

a teraz wyobraź sobie sytuację, że Dirk czy Stackhouse po oberwaniu łokciem od Shaqa nie mogą dalej grać. I co? Zamiast chwalic ten zespol i cieszyc sie ze zwyciestwa, wszyscy beda mowili tylko o tym ze przegrali bo Shaq specjalnie kontuzjowal jednego czy drugiego 8)

 

Sam od razu po tych łokciach Shaqa pisałem, że to nic czego należałoby się specjalnie czepiać i podobnie myślę o tym przewinieniu na Shaqu, wiele fauli może skończyć się kontuzjami taki to już jest sport kontaktowy jest walka zdarzają się łokcie i twarde faule i nie należy za coś takiego osłabiać drużyny co najwyżej karę finansową wlepić jeśli widać, że dany gracz nie zamierzał rywalowi zrobić krzywdy tylko w ferworze walki zagrał bardziej agresywnie nie mając wyraźnie złych intencji bo właśnie to jakie kto miał intencje ( a jakie kto ma widać doskonale) powinno mieć kluczowe znaczenie przy przyznawaniu kar i ich wysokości.

Dzieki bogu tak sie nie stalo, wiec dalej bedziemy miec bardzo zacieta rywalizacje. Swoja droga, ciekawe ile bez Stacka zdobedzie punktow lawka Dallas.

no właśnie będziemy mieli dalej ciekawą rywalizację tylko w kluczowym meczu nie zagra na ławce Mavs gracz, który w dwóch wygranych przez Dallas meczach rzucał praktycznie tyle samo punktów co cała ławka Heat.

 

PS. Naprawdę wierzysz, że Stern nie ma nic do powiedzenia w sprawie kar :?: wiem, że to Jackson je ogłasza, ale nic się tam nie dzieje bez wiedzy imperatora :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. Naprawdę wierzysz, że Stern nie ma nic do powiedzenia w sprawie kar :?: wiem, że to Jackson je ogłasza, ale nic się tam nie dzieje bez wiedzy imperatora :)

No w to akurat nie wierze hehe, ale byc moze decydujacy glos ma Stu, a nie Stern w tym przypadku.

 

W sumie nie wiem juz dokad ta dyskusja zmierza, wiec proponuje narazie sobie odpoczac i zaczac zastanawiac sie nad przebiegiem dzisiejszego spotkania. Pozatym Ty jestes za Dallas, ja za Miami, dla mnie Zły Stack sfaulowal dobrego O'Neala, dla Ciebie dobry Stack zostal nieslusznie potraktowany przez władze, ktore sa Złem, a on przeciez chcial tylko zablokowac:) Takze obiektywizmu w tym za duzo nie ma.

 

Ciekawe przedewszystkim jak w tym meczu zagra lawka Heat, oby Posey spisal sie tak jak w zeszlym meczu, ale licze tez ze Nowitzki i Howard zaczna cos grac i bedziemy miec zacieta rywalizacje, oby z dogrywka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie nie wiem juz dokad ta dyskusja zmierza, wiec proponuje narazie sobie odpoczac i zaczac zastanawiac sie nad przebiegiem dzisiejszego spotkania. Pozatym Ty jestes za Dallas, ja za Miami, dla mnie Zły Stack sfaulowal dobrego O'Neala, dla Ciebie dobry Stack zostal nieslusznie potraktowany przez władze, ktore sa Złem, a on przeciez chcial tylko zablokowac:) Takze obiektywizmu w tym za duzo nie ma.

 

spoko możemy już to zostawić z tym, że nie masz racji myśląc, że ja podchodzę akurat do tego zawieszenia w taki sposób, dlatego bo jestem przeciwko Heat, ja w ogóle wolę twardszą grę także dlatego grę łokciami Shaqa uważałem po prostu za część twardej gry podobnie jak faul Stachouse'a lubiłem strasznie NBA i atmosferę PO w latach 90-tych także ze względu na ostrą grę zwłaszcza w tej części sezonu i nie odpuszczanie w takich sytuacjach jak ta z tym faulem stąd moje zastrzeżenia do tego typu zawieszeń.

 

przy okazji fajny artykuł dzisiaj znalazłem na temat Wade'a o tym o czym pisałem wcześniej :)

Wade's either full of grit or full of it

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jesteśmy po najlepszym, najbardziej dramatycznym meczu tegorocznego finału.Brak Stackhouse'a nie był nawet tak widoczny bo świetnie grali Howard i Terry, wspomagani czasem przez ciągle nieskutecznego Dirka.Miami znów grało swoje, mimo koszmarnego(w 3/4) meczu Wade'a.Czwarta kwarta i dogrywka to już jego popis.Naprawde chylę czoła przed nim, czasmi wyglądało mi to jakby na boisku był numer 8, albo nawet numer 23.Szkoda tylko że tak dramatyczną końcówke kompletnie zepsuła ostatnia akcja, kiedy arbitrzy odgwizdali faul z kosomsu na Flashu :roll:

 

P.S. Co się tak naprawdę stało pod koniec, o co kłócił się AJ?Chyba chodziło o TO...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jesteśmy po najlepszym, najbardziej dramatycznym meczu tegorocznego finału.Brak Stackhouse'a nie był nawet tak widoczny bo świetnie grali Howard i Terry, wspomagani czasem przez ciągle nieskutecznego Dirka.Miami znów grało swoje, mimo koszmarnego(w 3/4) meczu Wade'a.Czwarta kwarta i dogrywka to już jego popis.Naprawde chylę czoła przed nim, czasmi wyglądało mi to jakby na boisku był numer 8, albo nawet numer 23.Szkoda tylko że tak dramatyczną końcówke kompletnie zepsuła ostatnia akcja, kiedy arbitrzy odgwizdali faul z kosomsu na Flashu :roll:

 

P.S. Co się tak naprawdę stało pod koniec, o co kłócił się AJ?Chyba chodziło o TO...

faul byl. nawet dwa. na zdjeciach wyraznie to widac.

 

AJ sie klocil o to, ze nie chcial czasu, o ktory bardzo glupio poprosil Howard.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze rano tyle różnych myśli chodziło mi po głowie po obejrzeniu tak swietnego meczu, ale forum nie działo, a teraz wszystko już mi wyleciało.

 

Wiec takie krótkie uwagi... mecz rzeczywiscie niesamowity, to co wyczyniał Wade w 4 kwarcie, ale w końcu "3" na koszulce zobowiązuje, a nie jakieś tam 8 czy 23 :wink:

 

No ale jeszcze warto wspomnieć Paytona, nie wiem jakim cudem on to trafił, ale gdyby jednak był blok to byłaby to jedna z najlepszych akcji, powtarzana pewnie jak ten bloka Prince'a na Millerze z 2 lata temu... Payton jednak trafił i ogólnie miał dobry mecz, też w obronie.

 

Na przełomie całego meczu dziwiły mnie zmiany Rileya, czyli mało Walkera (który miał zły dzień po raz pierwszy, wiec ok) ale też niewiele Williamsa który w ataku sie przydawał kiedy Wade nic nie trafiał, no i zbyt późne zdjecie w końcówce Shaqa oraz przede wszystkim trzymanie Zo na lawce. Myślałem, ze to sie na nim zemści, ale było inaczej.

 

W Dallas rewelacyjnie spisał się oczywiscie Terry i Howard, Terry w ogóle mnie zadziwia i jesli wygrają Mavs (oby tak się nie stało) to imho on zasługuje na MVP a nie Dirk, który kolejny mecz miał słaby i przez wiele minut był niewidoczny. No, moze nie słaby, ale ponizej możliwosci i nie można powiedzieć, że był liderem na boisku.

 

No i na koniec ostatnia akcja, imho Wade źle to rozegrał i za daleko się cofnął, chyba, ze była taka taktyka ze ma skupic na sobie kilku obrońców i szukać faulu wlatujac później pod kosz, olewajac nawet rzut. W kazdym razie nie sądziłem, że to wyjdzie, a jednak. Faulu wprawdzie tam za bardzo na nim nie widziałem (chyba, ze w pierwszym etapie wejscia, nie zwróciłem uwagi) musialbym te zdjecia obejrzeć, o których lorak pisze. Ale najważniejsze dla mnie, ze Heat wygrali, a nawet jeśli był jeden gwizdek za duzo, to na przestrzeni całej serii uwidacznia sie wyraźne gwizdanie na korzyść Mavs, wiec teraz chociaż raz sprawiedliwosci stało sie za dość.

 

Odnośnie Johnsona, nie wiem o co facet się kłóci, Howard popełnił fatalny błąd biorąc ten czas, może myślał, że jeszcze jakiś w zapasie mają, ale przecież nie można odwołać wzietego Timeoutu i o co on się wykłócał i wlatywał na boisko, to nie wiem. Powinien technika dostać 8)

 

Z każdym meczem coraz bardziej nie podobaja mi się Mavs i coraz bardziej kibicuje i sympatyzuje z Heat. Całe szczeście, że po tych dwóch pierwszych meczach zrobiło sie ciekawe widowisko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.