Detroit Pistons 2013/14

[RappaR]

No ale agent Monroe cały czas żąda maxa a Monroe w życiu maxa nie jest wart. JEst może i fajny na tym low poście ale z drugiej strony mega w cholerę nieefektywny jak na wysokiego w tym obszarze i ogólnie to on nie jest wart dużo a jakiś czubek się znajdzie co da mu maxa tak jak swego czasu Eric Gordon dostał maxa z Phoenix a teraz pewnie chodzą raz dziennie pieszo na pielgrzymkę do Arizońskiej Częstochowy że Pelikany wyrównały

Wątpię. W Arizonie byłby zdrowy, a zdrowy Eric z Clippers zasługuje na maxa.

[ely3]

Wątpię. W Arizonie byłby zdrowy, a zdrowy Eric z Clippers zasługuje na maxa.

No właśnie w tym sezonie jest zdrowy jak na razie i nie zasługuje nawet na połowę tego co zarabia. Gordon miał jeden genialny sezon gdzie go strasznie wypromowano i nawet były teksty że to będzie sg nr 1 a Simmons mocno płakał że nie warto oddawać Erica za C.Paula.

[Raf85]

Eric Gordon nie był zadowolony z tego, że Pels wyrównali. Ćwierkały wróble, że nie jest ciekawie na linii Gordon-trener/GM i Eric najchętniej pograłby gdzieś indziej. Uważam, że zmiana otoczenia pomogłaby EG, a w ogóle sam mówił głośno jak podpisał z Suns, że jego serce należy do Phoenix i chcę tam grać co mogło dać do myślenia włodarzom NOP.

[Zaphod]

Wracając do Tłoków Fakt, że Afflalo pasowałby jak mało kto, ale jak pomyślę, że przecież to jest nasz rookas i wszyscy olali jego potencjał to aż mną trzęsie. To samo zaraz będzie z Middeltonem, typ lada moment wejdzie na naprawdę wysoki poziom. Takie beztroskie rozdawnictwo talentu powinno być karane chłostą. Żałuję też Amira Johnsona - fajny klocek...

[Masud]

No i udało się! Przegrać w Milwaukee;( Po zaciętej końcówce, w której Bucks nie mogli trafić paru wolnych z rzędu i po wielu szansach Pistons na wyrównanie i przejęcie prowadzenia. Niestety, w ostatniej kwarcie, kto dostał piłkę w ręce ten już jej nie potrafił oddać. Jennings postanowił zmazać plamę z poprzedniego meczu (0 pkt., 0/7FG) i nie bawić się w jakieś tam niepotrzebne nikomu podawanie. Smithowi też nie w smak było dzielenie się ze swoimi samolubnymi kolegami z zespolu - wiedział spryciarz, że jak odda piłkę to juz jej nie zobaczy:) Stuckey "superstrzelec" podobie - nie jest od rozegrania jakiejkolwiek akcji. Zero współpracy, zero zespołu. Jeden gwiazdor większy od drugiego. Cheeks nie ma na nich żadnego wpływu. W ostaniej kwarcie nie zaprojektował ani jednej składnej, zespołowej zagrywki.

[Zaphod]

Ja bym się nawet z tego ucieszył, ale te klauny nawet nie będą potrafiły zatankować i skończą bez picku.

Najlepsze, że jakby nic się nie działo, wszyscy siedzą cicho i liżą się po fiutach. Ta organizacja jest śmiertelnie chora i nie ma lekarstwa, które mogłoby ją wyleczyć.

[Jinks]

Nie widziałem jeszcze meczu z Bux, ale oglądałem Pistons chyba ze 20 razy w tym sezonie, więc domyślam się, jak to mogło wyglądać.

 

Tak jak napisał Zaphod - tu nawet tankowanie nie wchodzi w grę, bo ten zestaw personalny nie jest w stanie wykonać jakiegokolwiek planu. Jak kinder-niespodzianka, nigdy nie wiesz, których Pistons dziś dostaniesz. Cheeks też nie wie, ale nie wygląda na przejętego.

 

W poprzednich postach i innych tematach w zasadzie wszystko już napisaliśmy. Chyba każdy widzi, jak źle są dobrani zawodnicy. Granie bez trenera też nie pomaga, bo o Brandonie i Joshu można powiedzieć wszystko, tylko nie to, że samokontrola stanowi ich największy atut. Tu potrzebny jest nowy coach, ktoś z trójką i obroną na obwód + strzelcy (Jimmera można tanio wyciągnąć z Sacto) i weterani do szatni.

 

Są tłuste, spadające kontrakty, jest Monroe - na co oni jeszcze czekają ?!

[MKA]

ja na ich miejscu to bym sprobowal przesunac josha albo monroe na lawke i grac naraz na boisku dwoma z trojki ich wysokich, faktem jest ze ta druzyna ma jeden z najslabszch zestawow zawodnikow na pozycje 2/3 i tutaj trade z monroe ma sens, ale chetnie bym zobaczyl jak by wygladala gra z joshem tylko jako pf

[Jinks]

ja na ich miejscu to bym sprobowal przesunac josha albo monroe na lawke i grac naraz na boisku dwoma z trojki ich wysokich, faktem jest ze ta druzyna ma jeden z najslabszch zestawow zawodnikow na pozycje 2/3 i tutaj trade z monroe ma sens, ale chetnie bym zobaczyl jak by wygladala gra z joshem tylko jako pf

 

1. Nie podejrzewam Cheeksa o takie wyrafinowanie taktyczne, już teraz rotacja go przerasta, niech skupi się na żuciu gumy

2. Głupio sadzać na ławie gościa, który zarabia rocznie 14 baniek i miał być nową twarzą drużyny. Upychanie go na SF, a potem przesuwanie do second unitu to także przyznanie się do błędu

3. Sadzanie Monroe też IMO bez sensu, bo to w jakimś stopniu obniży jego wartość na rynku, a za niego można dostać coś fajnego na obwód. Poza tym, w dłuższej perspektywie dla jednego z 3 podkoszowych i tak nie będzie miejsca, więc naprawdę lepiej wykonać ruch teraz, eksperyment z Moosem wpuszczanym z ławki nic nie da

 

Zestaw na 2/3 faktycznie lichy. Caldwell-Pope kiedyś będzie fajny, ale na razie to nie materiał na s5, Singler w sumie podobnie, choć on wydaje się być bardziej przydatny na tu i teraz, Stuckygo wszyscy znamy.

Edytowane 23 Stycznia 2014 przez Jinks

[Regis]

Patrząc na bierność Pistons w sprawie zwolnienia Cheeksa i wymiany Monroe nie mogę oprzeć się wrażeniu, że ich celem  na ten sezon stała się obrona swojego zastrzeżonego picku.  

[Zaphod]

Patrząc na bierność Pistons w sprawie zwolnienia Cheeksa i wymiany Monroe nie mogę oprzeć się wrażeniu, że ich celem  na ten sezon stała się obrona swojego zastrzeżonego picku.  

Przecież nawet to im się nie uda, miejsca 9-10 od końca są jak w banku.

Zazdroszczę to duże słowo, ale właściciel Cavs przynajmniej pociągnął za spust. Ten sezon jest tak depresyjny, że każdą zmianę przyjmę z radością. Brać za Monroe jakieś picki i spadające kontrakty, zwolnić Dumarsa z Cheeksem. To tak na początek.

[Jinks]

Przecież nawet to im się nie uda, miejsca 9-10 od końca są jak w banku.

Zazdroszczę to duże słowo, ale właściciel Cavs przynajmniej pociągnął za spust. Ten sezon jest tak depresyjny, że każdą zmianę przyjmę z radością. Brać za Monroe jakieś picki i spadające kontrakty, zwolnić Dumarsa z Cheeksem. To tak na początek.

 

Na tankowanie nie ma szans, jesteście na to za dobrzy. To nie jest grupa D-Leaguers jak 76ers albo Magic. Pomijam fakt, że do tankowania potrzeba męskiej decyzji i jakiegoś planu, a Pistons poza boiskiem (na parkiecie w sumie też) to jeździec bez głowy.

 

Dumarsowi kończy się kontrakt po tym sezonie więc pewnie przezimuje na swoim stołku do tego momentu. Tak się nawet zastanawiałem, czy Joe aby przypadkiem nie sabotuje organizacji? Wydanie 80 baniek na Josha i Brandona aka The Splash Brick Brothers, nie robienie niczego sensownego z Monroe i spadającymi kontraktami, prawo do amnestii też leży sobie spokojnie.

 

Co do Cheeksa - IMO zostanie przynajmniej na następny sezon.

 

Tak więc trzeba uzbroić się w cierpliwość, mroczne czasy jeszcze trochę potrwają.

[ai3]

Cheeks popelnil jeden bład 

wiadomo bylo od dawna ze Josh to PF i tylko tam umie grac, 10 minut da rade na SF ale to max

upsizing w tej lidze kazdemu wychodzi , ale downsizing juz raczej nikomu (przechodzenie z pozycji PF na SF na ten przyklad)

 

Andre Drummond byl sophem wiec mozna bylo go spokojnie dac z lawki pod pozorem mniejszego stazu i dalszej szkolki 

wychodzili by Greg i Josh z gory a Andre by rotował kolegów , kazdy po pół godzinki w zaleznosci od tego jak idzie, nikt nie czuje podmuchu na plecach, Greg czuje sie doceniony, Andre musi sie starac i jeszcze nie ma ego , Josh gra u siebie …sroki za ogon 

 

na pewno boli brak floor lidera, co prawda Josh kims takim byl w Hawks tu tego przywileju nie dostal 

boli brak SG/SF 

[ignazz]

[Jinks]

Cheeks popelnil jeden bład 

wiadomo bylo od dawna ze Josh to PF i tylko tam umie grac, 10 minut da rade na SF ale to max

upsizing w tej lidze kazdemu wychodzi , ale downsizing juz raczej nikomu (przechodzenie z pozycji PF na SF na ten przyklad)

 

Andre Drummond byl sophem wiec mozna bylo go spokojnie dac z lawki pod pozorem mniejszego stazu i dalszej szkolki 

wychodzili by Greg i Josh z gory a Andre by rotował kolegów , kazdy po pół godzinki w zaleznosci od tego jak idzie, nikt nie czuje podmuchu na plecach, Greg czuje sie doceniony, Andre musi sie starac i jeszcze nie ma ego , Josh gra u siebie …sroki za ogon 

 

na pewno boli brak floor lidera, co prawda Josh kims takim byl w Hawks tu tego przywileju nie dostal 

boli brak SG/SF 

 

Z Cheeksa wszyscy mamy niezłą bekę, bo to amerykański Gienek Kijewski, ale prawdziwym winowajcą jest Dumars. Podpisanie Josha gdy ma się już Monroe to idiotyzm czystej wody. Aby było jeszcze zabawniej, identyczny błąd Joe popełnił w 2009 podpisując Gordona i pamiętamy co było dalej - musieli kombinować z wpuszczaniem Ryśka Hamiltona z ławki albo przesuwaniem go na SF. Dumars ewidentnie nie lubi prostych rozwiązań.

 

Pomysł z Drummondem z ławki jest bardzo dobry, pod warunkiem że faktycznie dostanie te 30 minut. Szkoda hamować jego rozwój przez GM;a-bałwana. No ale trenerem jest Cheeks, więc nie liczmy na karkołomne ewolucje w dziedzinie rotowania składem.

[ai3]

najlepsze bylo to jak zatrudnili Cheeksa na headcoacha a Hollinsa chcieli dac na asystenta zeby sie nauczyl

hollins by z nich zrobil akurat zespol

[Regis]

Akurat podpisanie Smitha nie byłoby głupie pod warunkiem wymiany Monroe. Smith, jakby nie było, był jednym z lepszych FA 2013 i dla takich drużyn jak Detroit, nawet kosztem przepłacenia, zgarnięcie kogoś takiego z rynku trzeba zaliczyć na plus. Ale kolejnym krokiem powinna być wymiana Monroe, którego wartość była i chyba ciągle jest dość duża. Wtedy mają, zamiast Monroe Smitha, + kogoś z wymiany. 

[Zaphod]

Cheeks zwolniony! 

[matek]

Kogo planują, są jakieś plotki? Hollins wolny? 

[Jendras]

yup, Hollins