Skocz do zawartości

[E-BASKET] DYSKUSJA


lorak

Rekomendowane odpowiedzi

ja pi****le dh

rappar przejął twoje konto czy jak?

 

chyba all-time jest teraz słowem najczęściej przez ciebie używanym

wchodzisz do sklepu i mówisz "poprosze najlepszy baton all time snickers"?

 

wczoraj się przyjebałeś do durexa, że co on daje jak on nie jest w niczym all time

dzisiaj że sheed nie ma all time zbiórki, i co k**** z tego? jest bardzo dobrym zbierającym co udowodnił chytry podając jeszcze cyferki

 

jak jesteś taki all-time-podjarany to powiedz co k**** all-time ma mookie?

co k**** all-time ma shawn kemp?

kim w all-time klasyfikacji jest grant hill? byc może jedynie all-time zmarnowany przez kontuzje talent

 

się przyjebałeś do tego all -time jak balcerowicz do ofe

powiedz mi jak przy dwóch sezonach, które wybieramy dla naszych graczy można mówić o all-time? i to jeszcze dla graczy mniej ważnych w rotacji, którymi zapewne będą i durex u jendrasa i sheed u chytrego

 

o all-time to można mówić o dwoch sezonach jordana, dwóch sezonach magica, dwóch sezonach larrego czy hakeema. które były all-time tzn nikt w historii nie wyczesał nic lepszego i te sezony były all time. nie wiem czy mnie kumasz, ale ja cie nie kumam z tym ciągłym wytykaniem ten nie all-time tamten nie all-time.

dobrze że ty masz samych all-timerów, którzy byli all-timerami na swojej pozycji i w trakcie tych dwóch sezonów zrobili coś all-time zajebistego

 

jak masz zamiar swój gameplan i odp oprzeć na alltime bzdurach to zycze powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym roku z Nene Nuggets zbierali 71,6%, bez niego 65,9% co właściwie kwalifikowałoby się jako najgorsza deska w lidze - jego zmiennik Birdman miał nawet trochę wyższy % DRB, ale z Andersenem na boisku Nuggets zbierali o 4,4% gorzej - k****, czuję, ze to jest coś za co mogę dostać Nobla. W tym roku spadają z 74 na 71% bez Nene.

 

Suns bez Gortata są gorsi o 2,7%, a z Lopezem czy bez są na 0.

 

Blazers bez Sheeda pogarszali się z 73 na 71%, Pistons byli bez niego gorsi o 1, 2 i 3%, tylko w 05/06 byli lepsi bez niego o ok. 2%.

 

ale mówienie o nim bardzo dobry zbierający to lekka przesada

W obronie powiedziałem.

 

Do ligi all-time wolę 7 footera z długimi łapami, który zbierał 20% w obronie niż PFa wzrostu charity 6'8'', który najebał 25% grając 60 razy na sezon z jakimiś kelnerami, patrz Carlos Boozer super rebounder, któremu potem w PO Gasol ściąga znad głowy 22 piłki w 4 meczach.

 

wchodzisz do sklepu i mówisz "poprosze najlepszy baton all time snickers"?

Ja dzisiaj jadłem all-time przesolonego steka. Suszyło mnie po nim wiec kupiłem sobie Colę w puszce, ale co to k**** była za puszka? Co ta puszka w ogóle zdziałała? PUSZKA COLI na all-time przesolonego steka, WOW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

smiesza mnie te brednie o zbiorce jak widze lineup Knicks z Amare jako jedynym wysokim i 4 shawnem Williamsami , kierwa o 0,7 im spada o 2,1 im rosnie jakies %

co to k**** ma byc wystarczy jeden mecz obejrzec i widackto kiedy i jak zbiera, jest 5 ludzi na boisku i 5 moze zebrac , nie wiem jak jeden zawodnik moze byc oceniany przez pryzmat druzyny, k**** to nie baseball

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

smiesza mnie te brednie o zbiorce jak widze lineup Knicks z Amare jako jedynym wysokim i 4 shawnem Williamsami , kierwa o 0,7 im spada o 2,1 im rosnie jakies %

co to k**** ma byc wystarczy jeden mecz obejrzec i widackto kiedy i jak zbiera, jest 5 ludzi na boisku i 5 moze zebrac , nie wiem jak jeden zawodnik moze byc oceniany przez pryzmat druzyny, k**** to nie baseball

Strasznie sobie wiarygodność podkopujesz.

 

To co pisał Chytry o zastawianiu Nenego, ułatwianiu przez niego zbierania innym to jest argument nie do zbicia i esencja tego czym jest zespołowość w koszykówce. Zastawianie ma o wiele większą wartość niż pojedyncza zbiórka w obronie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko jest odpowiedzieć na coś tak sensownego, trafionego, a w dodatku zajebiście śmiesznego. Ale może gdybym jeszcze był jakoś gorliwie przekonany o waszym błędzie to bym się zdecydował, a tak to nie będę bucem i nie chcę się kłócić tylko przyznam wam racje. Doceńcie to, szczególnie że to w skali all-time na tym forum nie jest niczym normalnym 8).

 

Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że ostatnio modne zrobiło sie szukanie dodatkowych atutów u zawodników, którzy i tak nie mają co narzekać na ich brak vide Hakeem przede wszystkim. Chciałem być obrońcą pokoju, biorę to na klate. Kończąc wątek, po prostu Rasheed Wallace jest zawodnikiem bardziej znanym z przezayebistej pracy nóg w obronie, uncontested fadeawaya, posiadania trójki i łapania techników. Zbiórka nigdy nie była jego największą siłą, co nie znaczy że jest dziurą. Amen

 

apropos usprawiedliwień to właśnie mam career year...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

smiesza mnie te brednie o zbiorce jak widze lineup Knicks z Amare jako jedynym wysokim i 4 shawnem Williamsami , kierwa o 0,7 im spada o 2,1 im rosnie jakies %

co to k**** ma byc wystarczy jeden mecz obejrzec i widackto kiedy i jak zbiera, jest 5 ludzi na boisku i 5 moze zebrac , nie wiem jak jeden zawodnik moze byc oceniany przez pryzmat druzyny, k**** to nie baseball

Strasznie sobie wiarygodność podkopujesz.

 

 

Co sobie podkopuje? :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepszy przykład to Dennis Rodman

jako piston taki sam zbierający jak byk

a boxy tego nie pokazują a na boisku gołym okiem widać różnice w zastawieniu i obronie pod koszem, które później znacznie się pogorszyly kosztem łapania każdej dostępnej piłki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

huj z wiarygodnoscia - jakby wygrana mojego zespolu zalezala od zbiorki Amare to bym sie nawet nie stawial na mecz

 

jak dla mnie licza sie 5 man unity i tak bede opisywal swoj gameplan , jak czytam ze Marquis Daniels mial wplyw na zwyciestwo vs Heat bo zatrzymal Wade'a/LEbrona to mnie to smieszy

koszykowka to moze byc gra zespolowa zarowno w obronie jak i w ataku i mozna ukryc slabego broniacego a nawet dwoch prawie slabo bronacych

ale jesli jest odpowiednio grana

tak samo jest w ataku - sila 5 czesci wspoldzialajacych jest wieksza od sily 5 poszczegolnych - niby truizm

ale odczytywanie statystyk sprawia ze ten truizm juz nim nie jest , nagle wychodzi na to ze cos jest czarne mimo iz bylo biale

dlatego dla mnie podpieranie sie tylko i wylacznie statystyka to mega mega bzdura

Andrew Toney nie wiem jakie mial statystyki wiem ze jest ogolnie powazany we wszechswiecie - Boston przed nim sral, byl rownie wazny co Moses w 83 a musze sluchac ze Rip jest lepszy bo ma jakis tam lepszy w czyms procent czy cos tam

brecht

i'm out z wiekszosci dyskusji o cyfrach czy tez stat heavy

w kazdej dziedzinie nauki statystyke mozna tak odczytac by pasowala czyjejs teorii , jak dla mnie zabawa ze statystyka jest dobra dla politykow albo ludzi chcacych sztuczne przeforsowac opinie ktora nie za bardzo jest zgodna z prawda czy ma jakikolwiek sens

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wniosek: c*** ze statsami. Naprawdę uwielbiam, gdy ktoś mi pisze obejrzawszy jedynie statsy z meczu, że np. Ewing wypadł lepiej od Shaqa w 1993 roku. Tak, w statsach Shaq miał c***ową skuteczność, ale na parkiecie jechał jako rookie z Ewingiem w zasadzie jak chciał. Naprawdę dziwię się po c*** w NBA taki skauting, sztaby trenerskie. Wszak wystarczy dobry matematyk i nie ma c***a - musi być mistrzostwo...

Statsy mówią, że Ewing w tamtym konkretnym meczu miał 34 punkty, TS 52%, 14 zbiórek i 4 bloki. Shaq - tylko 21 punktów i to przy tragicznym 32% TS (średnia z kariery to coś koło 60), zbiórki i bloki rzeczywiście bardzo imponująca ilość ale to nie jest żaden poważny argument za "rozłożeniem na parkiecie" Ewinga.

 

Co więcej - w aż 3 z 4 spotkań Orlando-New York w tamtym sezonie Shaq miał TS poniżej 40%!

 

Na czym to jechanie polegało, czego nie widac w statsach a za to widać na boisku? Że np. parę razy zapakował przy biernej postawie Ewinga? Nawet jeśli, to były to pojedyńcze zagrania, niewiele wnoszące do całościowej oceny postawy strzeleckiej Shaqa, która w tych 4 meczach była tragiczna.

 

Żeby było jasne - nie twierdzę, że w jakimś pojedyńczym meczu TS dokładnie odzwierciedla wartość gracza w ataku. Tu mamy do czynienia jednak z bardzo niskim TS i to nie w jednym ale aż w 3 meczach. Jak to więc możliwe, że na parkiecie Shaq wymiatał w ataku a w statsach wypadł tragicznie? Naprawdę ja tego nie ogarniam. Może zaraz ktoś wyjedzie, że te słynne 0/12 (czy ile tam było) Starksa odnotowane w statystykach nie oddaje tego, co on POZYTYWNEGO robił na parkiecie w ataku. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Artlan musisz sobie odpowiedziec na jedno pytanie to byl mecz 1on1 czy Knicks vs Magic

jak juz sobie odpowiesz na nie to bedziesz wiedzial ze staytystyki INDYWIDUALNE sa bzdura i sa mega przeceniane pod katem patrzenia na czyjs wplyw na gre bo sa indywidualne a koszykowka jest gra zespolowa gdzie sile stanowia 5man unity i jeden Shaq gowno zrobi przeciwko Bradleyowi jezeli z Shaqiem gra 4 Hoibergow a Bradleyem gra 4 Jordanow

i zadna statystyka tego nie zmierzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • wiLQ zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.