Skocz do zawartości

WCF'10 Lakers(1) vs. Suns(3)


badboys2

Kto i w ilu?  

46 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto i w ilu?



Rekomendowane odpowiedzi

Myślę, że rok/dwa jeszcze może spokojnie pograć, ale tak jak mówisz. Nikt mu nie da więcej niż minimum dla weteranów.

 

Z drugiej strony Fisher to jeden z niewielu weteranów, którym opłaca się nawet tyle dawać.

 

W dodatku na 20 min(gdyż pewnie tyle tylko będzie w następnym sezonie dostawał gry), które w jego przypadku bardzo dużo mogą zespołowi dać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mike, czy suns sa takim wielkim objawieniem? nie sadze. przed sezonem pisalem, ze za sprawa run'n'gun wroca do koszykowki, ktora byc moze da im nawet final konferencji ale to max, bez defensywy. juz przed sezonem bylo wiadomo, ze zachod jest piekielnie wyrownany i tu kazdy moze sprawic mila niespodzianke. taka niespodzianka stali sie suns ale czy zrobili wiekszy postep, czy zaskoczyli wszystkich mocniej od thunder czy grizzlies? nie sadze.

 

owszem, ci suns sa fajni ale zostaliby rozjechani przez suns'06 srednio 150-130 w meczu. b. czesto tak bywa, ze do CF'ow kwalifikuja sie druzyny niekoniecznie najlepsze, tylko takie, ktore dobrze sie matchupowaly. tak bylo z jazz'07 kiedy z 5 seedu pokonali wyzej rozstawionych rockets, pozniej dostali warriors i nagle znalezli sie w WCF ku zdziwieniu samych siebie. dobra droge mieli takze lakers w 08, ktorzy unikneli ciezkiej bitwy z hornets. trafili na nuggets nie grajacych defensywy i mega wymeczonych spurs, dzieki czemu weszli do finalow nba tak naprawde, bo obstawiam, ze gdyby mieli nna drabinke na finaly czekalibysmy w la rok dluzej i kto wie, czy bez tej porazki z c's i ogrania, zdobyliby rok temu tytul...

 

twoja wiedza na temat Suns jest porazajaca. Suns byli typowani przez znaczna wiekszosc ludzi na loterie. ta sama znaczna wiekszosc ludzi typowala ich pozniej na max 1 runde. ta sama znaczna wiekszosc ludzi typowala ich na rybach vs Spurs. jednak jakims cudem ty nie sadzisz zeby oni byli objawieniem, bo ty wiedziales ze oni juz beda w finalach konferencji. moze z twoim asekuranckim tonem bijacym z twoich postow tak bylo, ale na pewno jednoznacznie nie stawiales ich na faworytow do finalow konferencji, z tego co pamietam to typowales ich na out w pierwszej rundzie zanim poznalismy pary. to tyle nt. twojego przewidywania...

 

ale jeszcze lepszy tekst to jakby ich Suns 06 rozjechali. to jest taka bzdura ze nie wiem na co moze sie to kwalifikowac. Suns 06 dostaliby sweepa, bo oprocz Nasha i Bella wszystko mieli gorsze. nawet z zalosnymi Lakers mieli wtedy problemy, a z Clippers bylo duzo close games i ten mecz Bella z game-tierem ktory uratowal serie. fatalnie zbierali, nie mieli zadnej 2 opcji, zero lawki, a trenerem byl gosc ktory spokojnie moglby konkurowac z SvG i paroma innymi o miano krzykacza dekady, nie wspominajac juz nawet o jego skillach trenerskich.

 

twoje porownania sa jeszcze lepsze. Suns tegoroczni mieli bardzo trudna drabinke. walic juz te Portland ktore i tak nie bylo takie zle jak na 1st Rd, ale rzadko zdarza sie trafic na zespol klasy Spurs w 2 rundzie. chcesz zobaczyc slaba drabinke to sobie zobacz z kim grali Iverson i Kidd na wschodzie w 2001-2003. nie wiem czy bylby tam chocby jeden zespol ktory moglby dzisiaj przejsc 1 runde na zachodzie (wlasciwie to mocno watpliwy jest ich awans do PO).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

badboys2 napisał(a):

mike, czy suns sa takim wielkim objawieniem? nie sadze. przed sezonem pisalem, ze za sprawa run'n'gun wroca do koszykowki, ktora byc moze da im nawet final konferencji ale to max, bez defensywy. juz przed sezonem bylo wiadomo, ze zachod jest piekielnie wyrownany i tu kazdy moze sprawic mila niespodzianke. taka niespodzianka stali sie suns ale czy zrobili wiekszy postep, czy zaskoczyli wszystkich mocniej od thunder czy grizzlies? nie sadze.

 

owszem, ci suns sa fajni ale zostaliby rozjechani przez suns'06 srednio 150-130 w meczu. b. czesto tak bywa, ze do CF'ow kwalifikuja sie druzyny niekoniecznie najlepsze, tylko takie, ktore dobrze sie matchupowaly. tak bylo z jazz'07 kiedy z 5 seedu pokonali wyzej rozstawionych rockets, pozniej dostali warriors i nagle znalezli sie w WCF ku zdziwieniu samych siebie. dobra droge mieli takze lakers w 08, ktorzy unikneli ciezkiej bitwy z hornets. trafili na nuggets nie grajacych defensywy i mega wymeczonych spurs, dzieki czemu weszli do finalow nba tak naprawde, bo obstawiam, ze gdyby mieli nna drabinke na finaly czekalibysmy w la rok dluzej i kto wie, czy bez tej porazki z c's i ogrania, zdobyliby rok temu tytul...

 

 

 

twoja wiedza na temat Suns jest porazajaca. Suns byli typowani przez znaczna wiekszosc ludzi na loterie. ta sama znaczna wiekszosc ludzi typowala ich pozniej na max 1 runde. ta sama znaczna wiekszosc ludzi typowala ich na rybach vs Spurs. jednak jakims cudem ty nie sadzisz zeby oni byli objawieniem, bo ty wiedziales ze oni juz beda w finalach konferencji. moze z twoim asekuranckim tonem bijacym z twoich postow tak bylo, ale na pewno jednoznacznie nie stawiales ich na faworytow do finalow konferencji, z tego co pamietam to typowales ich na out w pierwszej rundzie zanim poznalismy pary. to tyle nt. twojego przewidywania...

całkowicie zgadzam się z Bastillionem - sam się wkurwiałem, jak przed sezonem gdzies wyczytałem, że Suns po RS będa jednym z "faworytów" w loterii...co do objawień- no weź przestań, a gdzie od dwóch tygodni są Thunder - których osobiście bardzo lubie - że juz nie wspomnę o Grizzlies?stary - liczy się tu i teraz.ok, pewnie potęcjał i perspektywy są lepsze OHC, maja mase talentu itd, ale ich czas nadejdzie, wkrótce.a teraz to Suns walczą o finał i własnie grzmotnęli - murowanego dla wielu tu - faworyta.i tylko mi nie mów, że Portland bez Roya i Odena, a dziadkom z SAS się nie chciało czy coś. jako kibic Suns od wielu lat, właściwie od czasów przed erą Barkleya, najbardziej się ciesze, że Alvin zrobił DRUŻYNĘ. a nie bandę gożci biegających tylko run'n'gun.a uwage o zespole ez obrony przemilczę, bo PHX juz choćby w PO udowodnili, że tak nie jest.

 

ale jeszcze lepszy tekst to jakby ich Suns 06 rozjechali. to jest taka bzdura ze nie wiem na co moze sie to kwalifikowac. Suns 06 dostaliby sweepa, bo oprocz Nasha i Bella wszystko mieli gorsze. nawet z zalosnymi Lakers mieli wtedy problemy, a z Clippers bylo duzo close games i ten mecz Bella z game-tierem ktory uratowal serie. fatalnie zbierali, nie mieli zadnej 2 opcji, zero lawki, a trenerem byl gosc ktory spokojnie moglby konkurowac z SvG i paroma innymi o miano krzykacza dekady, nie wspominajac juz nawet o jego skillach trenerskich.

 

no może nie sweepa, ale kto w tamtej drużynie bronił?grali ósemką w rotacji, wszystko niemal zależało od Nasha - no bo nie powiesz mi, że Marion to se kreował mega pozycje w ataku....no i niby nic - a kto by im bronił Amaree, he?D'Antoniego o Gentrego porównywał nie będę z litości dla tego pierwszego...

reasumując - nie znajduję żadnego argumentu, by nie określać PHX objawieniem tego sezonu

 

ps.to miło, że typowałeś SUNS do finału konferencji.byłes chyba jednym z nielicznych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BRAWO SUNS!

 

wspaniały mecz każdego z ławki.

 

trzeba trochę odespać i kilka słów o meczu, ale na razie powiem wam jedno: Lakers bez KB nie istnieją. Co w tym meczu rzucił albo asystował na easypoints to Lakersi trzymali się w grze. Co on sobie myśli po kolejnym perfekcyjnym występie, ale przegranym meczu..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 punkty ławki, w tym 9/20 za trzy

deska wygrana 51 do 36! ofensywnych 18!!!

Gasol odcięty od piłek, Fish wyfaulowany,na ławce LAL tylko Odom...

zespołowa obrona, pomoc, zastawianie

KoBe się starał, rozegrał kolejny znakomity mecz, ale sam ani meczu, ani tym bardziej serii nie wygra

w Suns zbilansowany atak starsznie -cała dziesiątka powyżej 6points, sześciu z podwójnymi zdobyczami

Panowie, na zachodzie dwa-dwa

i chyba juz nie wszyscy są tak bardzo pewni pozytywnego zakończenia dla KB@Co, he?

 

zajebiste zwycięstwo!

SUNS RULEZ!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. mamy serie i z tego ciesza sie pewnie nie tylko kibice suns ale i postronni kibice.

2. swietna gra lawki suns. kiedys w koncu musieli zatrybic. na nieszczescie lakers stalo sie to w game 4.

3. lakers zmarnowali kolejny wielki mecz kobego. dzis byl fenomenalny, poza 1 kwarta i 4. nie wiem co sie stalo z nim na poczatku 4q. pewnie chcial by partnerzy przejeli spotkanie by on mial sile na koniec ale 3 trojki z rzedu suns zmienily przebieg meczu. wracamy wiec do punktu 0.

4. 32-13 w FT dla suns, w faulach 23-12. owszem kilka wolnych wiecej suns rzucali w koncowce ale mozna bylo sie zirytowac patrzac jak sedziowie traktowali graczy suns i lakers. na kobego wpada frye faulu nie ma, przy putbacku faulowany jest gasol, gwizdki milcza. w 2 strone gracze suns lezeli co chwile i wedrowali na linie. nie pieprzcie mi, ze dzis lakers nie grali pod kosz, ze nie byli tak agresywni jak suns. jezeli tak sie bawimy, to licze na takie same gwizdki w los angeles. tyle i az tyle. i nie zarzucajcie mi teraz tego, ze zwalam wine za porazke na sedziow. jezeli bawimy sie na takich zasadach, to licze w g5 na podobne traktowanie graczy suns jak dzis graczy lakers i nie bede mial o sedziowanie pretensji.

5.lakers zabici na deskach. bynum zebral 8 pilek i rzucil 12 punktow, jednak wiecej chyba oddal po rotacjach gdzie dobiegal do shootera badz przy zbiorkach, ktorych nie zlapal. phil, prosze o wiecej minut dla josha powella. nie rozumiem tez dlaczego tak malo gral walton, dzieki ktoremu rozbijanie strefy wygladalo naprawde ladnie.

6.ostatni dzwonek dla lakers. teraz pileczka po ich stronie i musza wygrac 2 z 3 spotkan. zobaczymy jak poradza sobie z presja.

 

mike nie rozsmieszaj mnie. suns wygrali to spotkanie atakiem nie defensywa. lakers mieli 49,5 % z gry i zaledwie 6 strat. problemem dzis byla defensywa lakers.

 

Lakers offensive efficiency in Game 4: 106 points in 90 possessions. (117.8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobry mecz - te 3 trojki ich zabily w koncowce...

No nic Chicago w swoich latach swietnosci tez nie wygrywali wszystkich meczy 4-0 :wink: Normalna sprawa 2-2 i jedziemy dalej.

 

Kobe zrobil swoje - Gasol slabiej jednak mysle ze te faule na poczatku go troche wybily ( jak sie nie myle mial 0 zbiorek w 1 kwarcie). W LA Suns juz tak nie poswieci - i pozniej najwaznijeszy bedzie game 6 bo w 7 to juz moze sie wszystko zdarzyc..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

garsc statsow:

w finalach 2006 miami dostawalo srednio 9 rzutow wolnych wiecej od mavs. phx w tych 4 meczach dostaje srednio 11 wolnych wiecej na mecz.

 

Playoffs 2010 FTA Differential Orlando +44 Phoenix +18 Boston -4 Los Angeles -87 (#16 of 16 from all playoff teams), czyli lakers maja najgorszy wskaznik ze wszystkich ekip playoffowych. topowa defensywa ligi, zespol ktory w sezonie calosciowo mial 200 wolnych wiecej wykonywanych niz wykonywali ich przeciwnicy.

 

pogrubilem porazki:

 

vs Thunder

Game 1 - Minus 2

Game 2 - Minus 1

Game 3 - Minus 22

Game 4 - Minus 20

Game 5 - Plus 7

Game 6 - Minus 17

 

Series - Minus 55

 

vs Utah

Game 1 - Plus 6

Game 2 - Plus 8

Game 3 - Minus 12

Game 4 - Plus 9

 

Series - Plus 11

 

vs Phoenix

Game 1 - Minus 10

Game 2 - Plus 8

Game 3 - Minus 22

Game 4 - Minus 19

 

Series - Minus 43

 

Total - Minus 87

 

wniosek prosty. jezeli przeciwnicy nie dostaja gwizdkow, nie wygrywaja z lakers.

 

amazing stats Suns +2 (58-56) FTA in Games 1 and 2, Suns +41 (74-33) FTA in Games 3 and 4.

 

Lakers total FGs made in both games: 42(9 treys) +45 (9 treys) =87

FGM Suns total FGs made in both games: 38 (5 treys) +41 (11 treys) =79 FGM

 

reasumujac: dajcie im poprostu grac. nie zamierzam plakac ale niech rowno traktuja obie strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sobie odpuszczę moje prywatne proroctwa i przewidywanie do czasu zakończenia playoffów. Albo się zestarzałem i z niczym nie trafiam, ale ta gra jest coraz ciekawsza :wink: Jeszcze Orlando wyjdzie na 2-3 i całkiem się posypią moje opinie. Ale to tym lepiej, niech piłka jest w grze i są emocje. I na tym się teraz skupię. Obejrzałem mecz 3 LAL-PHO i byłem pod wrażeniem Suns. To tylko jedno spotkanie, a nie widziałem ich od zeszłego sezonu, więc za daleko nie wnioskuję... Ale podobała mi się ich egzekucja w najważniejszych momentach. Wiem, że w G1 i G2 nie było z najlepiej, ale w G3 trafiali zawsze wtedy, kiedy potrzebowali. A z tego, co czytałem o serii ze Spurs, to tam też. Kiedyś to był ich słaby punkt, teraz jest lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wniosek prosty. jezeli przeciwnicy nie dostaja gwizdkow, nie wygrywaja z lakers.

 

amazing stats Suns +2 (58-56) FTA in Games 1 and 2, Suns +41 (74-33) FTA in Games 3 and 4.

 

reasumujac: dajcie im poprostu grac. nie zamierzam plakac ale niech rowno traktuja obie strony.

A ty po kazdej porazce Lakers to samo...ze przeciwnik dostaje więcej wolnych i przez to przegrywają...Tylko że te wolne nie są z kapelusza...poprostu kazdy jak gra u siebie gra bardziej agresywnie na kosz i stąd to sie bierze a nie jak ty sądzisz że dostaja gwizdki gospodarskie...Lakers nie potrafią grać pod kosz bo emeryci się moga polamać, więc skąd chcesz zeby byly dla nich wolne?!To najlepiej zeby gwizdali dla Lakers byle co zeby tylko sie zgadzaly FTA dla obu drużyn co nie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poprostu kazdy jak gra u siebie gra bardziej agresywnie na kosz i stąd to sie bierze a nie jak ty sądzisz że dostaja gwizdki gospodarskie...Lakers nie potrafią grać pod kosz bo emeryci się moga polamać, więc skąd chcesz zeby byly dla nich wolne?!

no wlasnie problem w tym, ze lakers graja pod kosz. dzis 42-32 z pomalowanego.

 

jestes w stanie inaczej udowodnic mi, ze sie myle i lakers nie graja pod kosz? nie graja agresywnie?

 

tradycyjnie zostane zjechany za to, ze zwalam wine za porazke na sedziow ale tradycyjnie nikt nie jest w stanie mi udowodnic, ze sedziowie nie gwizdali "po gospodarsku" pomimo, ze ja swojja teze udokumentowalem procentami i liczbami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

badboys2 - ty chyba nigdy nie uprawiałeś sportu. Nie mówię o podwórkowym graniu. Normalne jest że gospodarze dostają więcej fauli- jest to związane z publicznością. Jezeli sędziował byś mecz to więcej twoich gwizdków jest na stronę drużyny grającej w domu. Chyba że mecz ewidentnie nie udaje się gospodarzą.

Zapominasz też że Phoenix gra szybko i łatwo wpaść w pułapkę fauli z tą druzyną.

L.A.L. i tak jest faworytem serii i nie mamy się o co martwić. Może o jedno- jak Kobe zagra kolejny mecz. Ostatnie były rewelacyjne i w ciagu najbliższych gier na pewno odpali jakąś padakę, jak to tradycyjnie ma w zwyczaju.

Phoenix też ma pewne szanse na wygraną, ale Nash musi mieć żelazną psychikę, by po dwóch strzałach na łeb dalej być agresywnym.

Mistrzostwo dla L.A.L. nikogo nie zdziwi. Mistrzostwo dla Phoenix, będzie jedną z najwspanialszych historii NBA, a o Nashu i Phoenix powstanie kilka filmów fabularnych.

 

badboys2 - od kiedy to sędziowie gwizdzą nie po gospodarsku ( chyba tylko w korfball jest wyjatkiem ). Takie przypadki nie są znane ludzkości. Poziom sędziowania w NBA masz na najwyzszym światowym poziomie. Uwazam że mozna sie zachwycać pracą arbitrów od kilku dekad. Mają bardzo szybką reakcję na zdarzenie na boisku, rzadko się mylą. Do tego przepisy pozwalają im na konsultację i korektę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poprostu kazdy jak gra u siebie gra bardziej agresywnie na kosz i stąd to sie bierze a nie jak ty sądzisz że dostaja gwizdki gospodarskie...Lakers nie potrafią grać pod kosz bo emeryci się moga polamać, więc skąd chcesz zeby byly dla nich wolne?!

no wlasnie problem w tym, ze lakers graja pod kosz. dzis 42-32 z pomalowanego.

 

jestes w stanie inaczej udowodnic mi, ze sie myle i lakers nie graja pod kosz? nie graja agresywnie?

 

tradycyjnie zostane zjechany za to, ze zwalam wine za porazke na sedziow ale tradycyjnie nikt nie jest w stanie mi udowodnic, ze sedziowie nie gwizdali "po gospodarsku" pomimo, ze ja swojja teze udokumentowalem procentami i liczbami.

Ale to może też wynikać z tego ze w wielu akcjach Suns bronią bardzo slabo i Lakers zdobywaja latwe punkty z pod kosza, więc punkty z pomalowanego nie są wyznacznikiem tego czy ktos gra agresywnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tradycyjnie zostane zjechany za to, ze zwalam wine za porazke na sedziow ale tradycyjnie nikt nie jest w stanie mi udowodnic, ze sedziowie nie gwizdali "po gospodarsku" pomimo, ze ja swojja teze udokumentowalem procentami i liczbami.

 

Mylisz się. Odnośnie g3 liczbami i procentami to udokumntowałeś przewagę FT w sezonie zasadniczym między drużyną LA a drużynami z którymi rozegrali 82 spotkania. Nie udowodniłeś ani nie udokumentowałeś że w g3 tej serii sędziowie gwizdali po gospodarsku, bo udokumentowałbyś gdybyś pokazał z systematycznością i precyzją dokumentalisty o proszę tu i tu był taki gwizdek/brak gwizdka a tam w analogicznej sytuacji decyzja była po gospodarsku inna. Jedyne co udało Ci się udokumentować to że połowy tego meczu gdy przewaga w liczbie oddanych FT się dokonała nie oglądałeś. Staystyki nabijane na przestrzeni 29 zespołów w PO gdzie grasz z jednym rywalem, gdzie decydują mismatche, forma lub jej brak poszczególnych graczy i zespołów mają się do siebie nijak. I nijak mają się do siebie liczba FT do tego czy mecz był sędziowany po gospodarsku. W g2 ECF jedna drużyna też dostała 10 ft więcej od drugiej, czy to oznacza że sędziowie zdecydowali o wyniku meczu którego wynik ważył się do ostatniej akcji? Nie, bo nie ma tak jednoznacznego przełożenia

 

BTW To że wykazałeś zależność między wynikiem meczy LA a przewagą FT ich rywali prowadzi Cię do wniosku, że jeśli przeciwnicy nie dostają gwizdków nie pokonają LA. A możesz mi udowodnić że nie mylisz skutku z przyczyną? Twój wniosek wcale nie wynika z tych liczb, równie uprawniona jest w świetle tych cyferek że LA przegrywają bo pozwalają rywalom na zdobywanie wielu łatwych punktów z linii, bo nie są w stanie w PO gdzie grasz z lepszymi zespołami niż statystycznie w RS, gdzie trenerzy eksploatują zagrywki dające ich zespołom przewagi do maksimum i stąd grają takim Westbrookiem czy Amare 1-1 tyle ile się tylko da grać w defensywie równie skutecznie co w RS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

YESSIR

 

Ławka Suns wreszcie zagrała jak ławka Suns i wygrała ten mecz, chociaż nie powiem, żeby w trakcie meczu nie martwiła mnie dość niedorzeczna dyspozycja dnia Bryanta, którą na szczęście udało się przetrwać.

 

Miałem ostatnio wątpliwości co wolę zobaczyć - Frye trafiającego wreszcie rzuty, czy jednak tworzącego historię pudłując +20 z rzędu i robiącego jakąś jednocyfrowa skuteczność w WCF. Wolę jednak jak trafia.

 

Druga kwarta zakończona wynikiem 41-32 dla Suns dzięki grze ławki, miała decydujący wpływ na przebieg meczu, Gentry długo pozwolił pograć rezerwowym, którzy zbudowali ok 10 punktów przewagi, ale moim zdaniem i tak za wcześnie wprowadził starterów. Efektem tego zamiast powiększać przewagę przy swietnej, bardzo aktywnej obronie ławki, starterzy wdali się w shootout i niby trafiali, ale pozwalali też trafiać Lakers i momentum opadło. Dragic w ogóle wchodzi w obronę Lakers jak w Jennę Jameson, również Barbosa ustrzegł się swoich grzeszków - choć może nie ustrzegł, ale rzuty mu wpadały więc można wybaczyć, do tego zajebiście Dudley, zajebiście Lou i zajebiście Frye. Jak ławka Suns rzuca 54 punkty, to mecze się kończą właśnie w ten sposób.

 

Wygranie meczu w Staples wciąż uważam za ciężką misję, ale jeśli chociaż Frye zacznie trafiać rzuty, można być umiarkowanym optymistą.

 

Na temat "Lakers nie przegrywają, jeśli ich przeciwnicy nie dostaną gwizdków" nie chce mi się wypowiadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.